Mamusie październik 2021 cz. 3.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez kawowa_lkj

Dziewczyny już tu dużo napisały, ale podpowiem jeszcze, że nie myśl o "nieziemskim bólu", bo wcale nie musisz aż tak go odczuwać. Dla mnie pierwsza faza nie była gorsza, niż bóle migrenowe które mam co kilka miesięcy... A w drugiej to już działasz zadaniowo: skurcz, oddech, parcie, to szybko leci. Baaardzo pomaga dobre oddychanie, nad tym można popracować wcześniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiadomo zależy jaki kto ma próg bolu tez na pewno ale gdzieś czytałam ze dużo kobiet ma bolące okresy i nie było dla nich tak zle w pierwsze fazie bo przykre to jest ale do bolu jako kobiety często przywyknąć musialysmy.

Ja mam strasznie bolące okresy pierwsze dni wiec mam nadzieje ze zniosę to jakoś w miarę

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez A_Lios92

To w takim razie nie ogarniam czemu paraliż Twojej siostry ma być jakimś wskazaniem do cc? Na logikę powinien być przeciwskazaniem 🤷 No ale jeśli sama wolisz cc to spoko, ja akurat dobrze to rozumiem Myślę też, że nie ma co martwić się na zapas, poród to indywidualna sprawa i wcale nie musi być tak jak u Twojej mamy i siostry.

No ja też tej lekarki nie ogarniam. Sama sobie zaprzecza. Tylko niepotrzebny niepokój wprowadza. 🤷

Napisane przez kawowa_lkj

Powiem Ci, że pierwszy poród miałam wywoływany oxy, a teraz cc i... Wolę jednak oxy. Zdecydowanie szybciej doszłam do formy, ból był na partych głównie, po kilku godzinach już byłam w pełni sprawna, a po CC do teraz muszę na siebie uważać... Więc nie ma co się martwić na zapas, bo też duzo zalezy jak położna poprowadzi to wywoływanie, w jakim tempie puści oxy. Większa wada niż ból, to że na oxy miałam ciągle ktg, więc o piłce czy innych wygibasach można było tylko pomarzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też miałam ktg podpięte i normalnie mogłam mieć piłkę, chodzić i wszystko. Nawet pod prysznic mnie puściła, ale akurat woda mnie irytowała. Więc chyba zależy od położnej. 🤷

No i nie ma się co bać tego oxy. Ja dopiero po porodzie się dowiedziałam, że niby przy oxy bardziej boli. Ale kto to stwierdził? Ja podeszłam do tego, że i tak będzie boleć i tak. A przy oxy można brać normalnie znieczulenie. Już nie ma co przesadzać, że to taki koniec świata.

Napisane przez LadyWhisper

Załącznik 7759715
A płaszczyk taki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Śliczny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez Johasia28

Śliczny! Oglądałam go nawet. Ale na tą zimę mi bez sensu, a na następną nie wiem w jaki rozmiar celować więc olałam Justynka poród no...boli, chyba nie ma opcji, żeby to przejść tak ot, jak pobranie krwi czy coś, no nie da się. Ale po pierwsze - zawsze możesz wziac znieczulenie, jeśli wizja bólu przy sn Cię przeraża na tyle, że jesteś w stanie ocenić, że wolisz cesarkę - no to z tego co widzę Twoja lekarka nie będzie robić problemu. Na oxy każdy reaguje inaczej, koleżanki dwie miały, to jedna mówiła że masakra i w końcu wzięła znieczulenie i potem jakoś już poszło, a druga opowiadała, że nie czuła różnicy (acz u niej i tak skończyło się cesarka). Prawda jest taka, że nie przewidzisz NIC tak naprawdę, możesz super znieść sn a równie dobrze po cesarce możesz śmigać. I w drugą stronę, nastawisz się na sn a tu wyjdzie dupa bo nie wiem...dziecko nie będzie chciało schodzić w dół i i tak będą musieli zrobić cesarkę. Albo nastawisz się na cesarkę i będziesz myśleć, że pójdziesz do szpitala w danym terminie i te całe około-naturalne procesy Cię omina a dzień przed cesarka planowana mała zrobi psikusa i dostaniesz skurczy czy odejdą Ci wody. Trochę tak trzeba do tego podejsc, że plany planami a i tak będzie co ma być .
A co do bólu przy porodzie to mnie jedyne co trzymało przy zmysłach to powtarzanie sobie, że w najgorszym wypadku jeszcze tylko kilka godzin i będzie po wszystkim. Patrzyłam na zegarek, widziałam że czas mija i cały czas w kółko gadałam do siebie, że to zaraz minie.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez kawowa_lkj

Dziewczyny już tu dużo napisały, ale podpowiem jeszcze, że nie myśl o "nieziemskim bólu", bo wcale nie musisz aż tak go odczuwać. Dla mnie pierwsza faza nie była gorsza, niż bóle migrenowe które mam co kilka miesięcy... A w drugiej to już działasz zadaniowo: skurcz, oddech, parcie, to szybko leci. Baaardzo pomaga dobre oddychanie, nad tym można popracować wcześniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez a_n_n_a87

Dokładnie. U mnie pierwsza faza luzik, na skurczach normalnie jadłam obiad II faza ciężka ale pomagała myśl, że jeszcze trochę i będzie po wszystkim

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Napisane przez karla906

Justynka, Johasia Ci dobrze powiedziała. Dokładnie tak, będzie co ma być nie zaplanujesz. Ja jednego nie rozumiem, najwyraźniej nie ma żadnego przeciwwskazania do SN skoro jeśli się uda wcześniej to tak urodzisz, więc dlaczego wybrane jest cc a nie indukcją? Te badania na krzepnięcie jak Ci wyszły? Mi się wydaje że Twoja siostra miała kłopoty z krzepki wosia krwi i przez to niedokrwienie nerwu twarzowego, znam taki sam przypadek ale po SN. Tzn no to takie moje gdybanie. Moim zdaniem wszystko ma plusy i minusy i jak się przespisz z tym to decyduj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny serio dziekuje. Pomogłyście bardzo.

Johasia masz rację. Nie zaplanuje tego dokładnie. Muszę zdać się na los. Planuje znieczulenie i od progu będę o nie błagać. Ja nie wiem czy wolę Cc. Nie umiem podjąć tej decyzji. Bo nie wiem. W głowie mam słowa siostry, "że z bólu błaga się o śmierć". Jej walkę 2 letnią o zdrowie psychiczne po tym bólu ale z drugiej strony utratę twarzy po cc. To siedzi mi głęboko w głowie. Nie potrafię tych myśli wyrzucić.


kawowa_lkj Nad oddechem pracuje. Nawet biorę udział w szkoleniu " Świadomy oddech w porodzie" Izy Dembińskiej. Już wiem, że to ostatnia ciąża. Nie dam rady 2 razy tego ogarnąć. Podziwiam, że jesteście takie silne.


Karla906 nie wiem czemy cc a nie wywołanie. Mojej siostry od 8 lat nikt nie zdiagnozował. Nikt nie potwierdził na ile i czy miało to związek z cc. Paraliż nastąpił zaraz po cc. Jeszcze w szpitalu była. Nie w trakcie samej cc.

Nie wiem co podejrzewa doktorka. Kazała zrobić badania na krzepliwośc. Wyszły złe. Jednak powiedziała, że była na to gotowa. Bo tych badań nie robi się w ciąży, bo one nie wychodzą. Kazała brać acard i czekac 10 dni. Mając nadzieję, że się zacznie ale na folelu nic nie wskazywało na szybkie rozpoczęcie.


Powiedziała, że trzeba było badania genetyczne przed ciażą zrobić. A moja nie planowana. Trafilam już do niej ciężarna.

Mam mętlik w głowie. Mam nadzieję, że w szpitalu trafię na kogoś kompetentego. Bo jak byłam na patologi też ten paraliż ich zainteresował( lekarka mi to wpisała w kartę ciąży).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933125]No ja też tej lekarki nie ogarniam. Sama sobie zaprzecza. Tylko niepotrzebny niepokój wprowadza. 🤷Ja też miałam ktg podpięte i normalnie mogłam mieć piłkę, chodzić i wszystko. Nawet pod prysznic mnie puściła, ale akurat woda mnie irytowała. Więc chyba zależy od położnej. 🤷

No i nie ma się co bać tego oxy. Ja dopiero po porodzie się dowiedziałam, że niby przy oxy bardziej boli. Ale kto to stwierdził? Ja podeszłam do tego, że i tak będzie boleć i tak. A przy oxy można brać normalnie znieczulenie. Już nie ma co przesadzać, że to taki koniec świata. Śliczny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Lekarka mi powiedziała,że poród z oxy boli bardziej bo nie wytwarzają się naturalne hormony. Więc czujemy tylko niesamowity ból.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Justynka87 Dziewczyny dobrze mówią co ma być to będzie. Nie da się przygotować na wszystko. Rozumiem dlaczego po przeżyciach siostry masz obawy. Nie wiem jak badania genetyczne by pomogły Skoro u siostry nie wiedzą co i jak to co u ciebie mają szukać 🤨 a tak ogólnie dlaczego po pierwszym tak traumatycznym porodzie twoja siostra zdecydowała się na drugie dziecko?
Jeśli idzie o ból przy oxy. To nie powiem czy jest gorzej czy lepiej, bo zawsze miałam i ogólnie boli. No ale jak wychodzi z ciebie melon przez dziurkę o wiele mniejszą to jakby do przewidzenia
Pierwsza faza porodu nie jest zła. Łapie ból oczywiście, ale bierzesz zzo i jest błogo Przy drugiej już gorzej, ale to już zadaniowo podchodzisz. Pchasz i tyle. Jak już głowa wyjdzie to reszta sama wychodzi. A jak masz tego malucha na brzuchu to ból jak ręką odjął. Taka super ulga.
Plus ten ból tak szybko zapominasz No powaga. Mnie już mąż przypomina jak było, bo mam dziury w pamięci a to tylko tydzień czasu jak skończę połóg to już pewnie nic mi w pamięci nie zostanie
Na koniec pamiętaj, że przypadek twojej siostry jest wyjątkowy. Stanowczo odsetek bezproblemowych porodów jest większy niż tych ekstremalnych. Więc prawdopodobieństwo działa na twoją korzyść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Kawowa to zazdroszczę serio, mi przy pierwszym porodzie odeszły wody poród trwał 3h na porodówce miałam jakieś 2cm rozwarcia. Więc z 2cm do 10cm w niecałe 3h. Przy 4cm miałam masaż szyjki. Qrwa jak to wszystko bolało. Serio chciałabym żeby tylko parte bolały.
Także niestety nie każda na lajtowa I fazę. Każdy poród i ciaza są inne.

Płaszczyk celuje bardziej na wiosnę. Aha i cena mnie zmiotła też - całe 40zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LadyWhisper]

Ale sobie walnelam spa. Pełna depilacja ogarnięte włosy (moje loczersy wymagają czasu niestety przy myciu i suszeniu), czuje się jak ogarnięty wieloryb, nic tylko rodzic


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[justynka87]

Napisane przez bonnie_j

Justynka87 Dziewczyny dobrze mówią co ma być to będzie. Nie da się przygotować na wszystko. Rozumiem dlaczego po przeżyciach siostry masz obawy. Nie wiem jak badania genetyczne by pomogły Skoro u siostry nie wiedzą co i jak to co u ciebie mają szukać 🤨 a tak ogólnie dlaczego po pierwszym tak traumatycznym porodzie twoja siostra zdecydowała się na drugie dziecko?
Jeśli idzie o ból przy oxy. To nie powiem czy jest gorzej czy lepiej, bo zawsze miałam i ogólnie boli. No ale jak wychodzi z ciebie melon przez dziurkę o wiele mniejszą to jakby do przewidzenia
Pierwsza faza porodu nie jest zła. Łapie ból oczywiście, ale bierzesz zzo i jest błogo Przy drugiej już gorzej, ale to już zadaniowo podchodzisz. Pchasz i tyle. Jak już głowa wyjdzie to reszta sama wychodzi. A jak masz tego malucha na brzuchu to ból jak ręką odjął. Taka super ulga.
Plus ten ból tak szybko zapominasz No powaga. Mnie już mąż przypomina jak było, bo mam dziury w pamięci a to tylko tydzień czasu jak skończę połóg to już pewnie nic mi w pamięci nie zostanie
Na koniec pamiętaj, że przypadek twojej siostry jest wyjątkowy. Stanowczo odsetek bezproblemowych porodów jest większy niż tych ekstremalnych. Więc prawdopodobieństwo działa na twoją korzyść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdecydowała się na CC. I zalatwiła ją zanim zaszła w ciąże. Inaczej by nie zaszła.

Nie wiem co ona chciałaby badać w tych genach. Nie dopytywałam.

No chyba nie każdy zapomina. Moja siostra do dzisiaj budzi się w nocy z krzykiem- bo ten ból do niej wraca. Od zawsze mi powtarza, że tego bólu się nie zapomina- to mit żebyśmy rodziły

Dziekuje. Mam nadzieję, że masz rację. Mimo tych samych genów nie będę mieć traumy. Bardzo nie chciałabym, żeby noja córka odczuła moją traumę poporodową. Moje siostry syn odczuł mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Kawowa to zazdroszczę serio, mi przy pierwszym porodzie odeszły wody poród trwał 3h na porodówce miałam jakieś 2cm rozwarcia. Więc z 2cm do 10cm w niecałe 3h. Przy 4cm miałam masaż szyjki. Qrwa jak to wszystko bolało. Serio chciałabym żeby tylko parte bolały.
Także niestety nie każda na lajtowa I fazę. Każdy poród i ciaza są inne.

Płaszczyk celuje bardziej na wiosnę. Aha i cena mnie zmiotła też - całe 40zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bo każda kobieta inna. Zobaczymy jak będziemy. Ja zaklinam rzeczywistość, że my mamy szczęście i będziemy mieć łagodne porody kochane.

Napisane przez LadyWhisper

Ale sobie walnelam spa. Pełna depilacja ogarnięte włosy (moje loczersy wymagają czasu niestety przy myciu i suszeniu), czuje się jak ogarnięty wieloryb, nic tylko rodzic


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja planuje wieczór spa dzisiaj. Maseczka, wlosy, depilacja, paznokcie. To plan na popołudnie🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kawowa_lkj]

Napisane przez bonnie_j

A jak tam z małym w domu? Jak karmienie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mały włos bym przegapiła pytanie mały super, trochę częściej sie teraz budzi na jedzenie (w nocy co 2-2,5 h), ale mega jestem zadowolona, bo jest już prawie tylko na kp. To wyparzanie butelek mnie dobijało, a przy wczesniak wszystko musi być sterylne... Na razie wygląda na 100% zdrowego chociaż wiadomo, jeszcze trochę badań kontrolnych zaliczymy.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Kawowa to zazdroszczę serio, mi przy pierwszym porodzie odeszły wody poród trwał 3h na porodówce miałam jakieś 2cm rozwarcia. Więc z 2cm do 10cm w niecałe 3h. Przy 4cm miałam masaż szyjki. Qrwa jak to wszystko bolało. Serio chciałabym żeby tylko parte bolały.
Także niestety nie każda na lajtowa I fazę. Każdy poród i ciaza są inne.

Płaszczyk celuje bardziej na wiosnę. Aha i cena mnie zmiotła też - całe 40zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tzn wiesz, to nie tak ze pierwsza faza to było nic, ale ten ból był bardzo znośny. Migreny czy ból na okres odczuwałam bardziej... No i u mnie oxy mocno zadziałała, pierwsza faza trwała 5h, więc też w miarę szybko. Masaż szyjki też mi zrobili przed podaniem oxy, myślałam że tam zejdę w tym fotelu - to było gorsze niż oxy
No i teraz dla równowagi miałam i próbę sn, i cc, więc podwójnie mnie przeczołgało..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Widzę, że ten masaż szyjki jest bardzo popularnym. A ja cały czas mam w głowie słowa położnej ze szkoły rodzenia, żeby się na to nie zgadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933254]Widzę, że ten masaż szyjki jest bardzo popularnym. A ja cały czas mam w głowie słowa położnej ze szkoły rodzenia, żeby się na to nie zgadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też słyszałam, że ten masaż to masakra.

Lady płaszczyk piękny też bym brała. I kciuki za wizytę.

Poszłam z dziećmi na plac zabaw bo piękna pogoda...i siedząc na ławce poczułam pod lewym kciukiem ogromny ból jakby mnie coś ugryzło. Nagle patrzę na brzuch a to osa...tak mnie urządziła, że boli do teraz przykładam okład z lodu to pomaga jedynie na ból...ehh jak zwykle coś ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez kawowa_lkj

O mały włos bym przegapiła pytanie mały super, trochę częściej sie teraz budzi na jedzenie (w nocy co 2-2,5 h), ale mega jestem zadowolona, bo jest już prawie tylko na kp. To wyparzanie butelek mnie dobijało, a przy wczesniak wszystko musi być sterylne... Na razie wygląda na 100% zdrowego chociaż wiadomo, jeszcze trochę badań kontrolnych zaliczymy.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Tzn wiesz, to nie tak ze pierwsza faza to było nic, ale ten ból był bardzo znośny. Migreny czy ból na okres odczuwałam bardziej... No i u mnie oxy mocno zadziałała, pierwsza faza trwała 5h, więc też w miarę szybko. Masaż szyjki też mi zrobili przed podaniem oxy, myślałam że tam zejdę w tym fotelu - to było gorsze niż oxy
No i teraz dla równowagi miałam i próbę sn, i cc, więc podwójnie mnie przeczołgało..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to super Sama pamiętam ile z moją miałam kontroli u różnych specjalistów, a moja to była późnym wcześniakiem i ogólnie wszystko było ok po porodzie. No ale iść sprawdzić trzeba. I jakby nie patrzeć wszędzie i zawsze muszę mówić, że jest wcześniakiem. A kolejne pytanie to ile ważyła Plus przy wszystkim trzeba to jednak brać pod uwagę. Może i dobrze. [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933254]Widzę, że ten masaż szyjki jest bardzo popularnym. A ja cały czas mam w głowie słowa położnej ze szkoły rodzenia, żeby się na to nie zgadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja właśnie nie wiem czy to mi robili jak już miałam rozwarcie. Bo non stop palce mi pakowali i to był gorszy ból niż same skurcze Jak tam gmeraja to można zejść.

Napisane przez zubi89

Też słyszałam, że ten masaż to masakra.

Lady płaszczyk piękny też bym brała. I kciuki za wizytę.

Poszłam z dziećmi na plac zabaw bo piękna pogoda...i siedząc na ławce poczułam pod lewym kciukiem ogromny ból jakby mnie coś ugryzło. Nagle patrzę na brzuch a to osa...tak mnie urządziła, że boli do teraz przykładam okład z lodu to pomaga jedynie na ból...ehh jak zwykle coś ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszny niefart. Pod koniec ciąży to zawsze coś. Ale żeby osa... No jak często to się zdarza?
Ogólnie ja przy porodzie nie dałam planu... Nie pomyślałam, a wszystko szło tak szybko, że pewnie by tego nawet nie przeczytali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anilani]

Justynka, ja tylko Ci przypomnę, jak Twoja siostra Cię nakręcała na początku ciąży, że powinnaś już czuć ruchy, że coś nie tak itp. Poczułaś w swoim czasie, wszystko było w porządku, a te całe gadanie było tylko niepotrzebnym stresowaniem. Każda ciąża i poród są inne, są naprawdę małe szanse, że powtórzy się u Ciebie to, co spotkało ją.

Ja miałam prawie 20 godzin skurczów, miałam oxy (mimo, że poród zaczął się sam), zzo, doszłam do pełnego rozwarcia, potem skurcze parte, spadki tętna, w końcu szybkie cc (kolejne wklucie w kręgosłup, czyli 2 przy jednym porodzie). Czyli trafił mi sie długi poród 2 w 1. Czy bolało? Tak, bardzo. Czy wiłam się na podłodze i błagałam o śmierć? Nie, bo raz, że to nie jest AŻ TAKI ból, a dwa - wiedziałam, że to wszystko jest po coś. Wszystko da się przeżyć, jeżeli widzi się w tym cel. I jak widać nawet świadomie zdecydowałam się na drugie dziecko i ponowne przechodzenie tego samego, zresztą jak większość dziewczyn tutaj Więc serio, na Twoim miejscu brałaby może dużą poprawkę na to, co mówi Twoja siostra. Spotkało ją coś bardzo przykrego, ale to nie oznacza, że u Ciebie będzie tak samo. Może będziesz miała ekspres poród jako Bonnie Tak się nastawiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Bonnie podejrzewam że u Ciebie nie był już potrzebny masaż szyjki

Ja miałam 9 lat temu, robiony, wtedy to chyba standard był. Mam dziś też spotkanie z położna i dopytam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Bonnie podejrzewam że u Ciebie nie był już potrzebny masaż szyjki

Ja miałam 9 lat temu, robiony, wtedy to chyba standard był. Mam dziś też spotkanie z położna i dopytam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pewnie nie Ale i tak najbardziej bolało jak te palce wsadzali i gmerali! No powaga. Skurcze były mniej bolesne. Nacięcia nie czułam. Szycie pikuś. Ale te palce ehhhh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez bonnie_j

No to super Sama pamiętam ile z moją miałam kontroli u różnych specjalistów, a moja to była późnym wcześniakiem i ogólnie wszystko było ok po porodzie. No ale iść sprawdzić trzeba. I jakby nie patrzeć wszędzie i zawsze muszę mówić, że jest wcześniakiem. A kolejne pytanie to ile ważyła Plus przy wszystkim trzeba to jednak brać pod uwagę. Może i dobrze. Ja właśnie nie wiem czy to mi robili jak już miałam rozwarcie. Bo non stop palce mi pakowali i to był gorszy ból niż same skurcze Jak tam gmeraja to można zejść. Straszny niefart. Pod koniec ciąży to zawsze coś. Ale żeby osa... No jak często to się zdarza?
Ogólnie ja przy porodzie nie dałam planu... Nie pomyślałam, a wszystko szło tak szybko, że pewnie by tego nawet nie przeczytali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raz w życiu urządziła mnie pszczoła i to jak byłam dzieckiem bo ja sama sprowkowalam. A dziś nawet ręką nie ruszałam. Od 4h boli jak cholera i jest spuchnięta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez bonnie_j

Pewnie nie Ale i tak najbardziej bolało jak te palce wsadzali i gmerali! No powaga. Skurcze były mniej bolesne. Nacięcia nie czułam. Szycie pikuś. Ale te palce ehhhh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale czego oni tam szukali? Dobrze pamiętam, że jak przyjechałaś miałaś 9cm rozwarcia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933323]Ale czego oni tam szukali? Dobrze pamiętam, że jak przyjechałaś miałaś 9cm rozwarcia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dobrze pamiętasz. Nie mam pojęcia. Może chodziło o ułożenie główki, bo była źle skierowana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kawowa_lkj]

Napisane przez zubi89

Raz w życiu urządziła mnie pszczoła i to jak byłam dzieckiem bo ja sama sprowkowalam. A dziś nawet ręką nie ruszałam. Od 4h boli jak cholera i jest spuchnięta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyłóż sobie przekrojoną cebulę w to miejsce. Najlepiej działa od razu, ale może teraz też pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez bonnie_j

Dobrze pamiętasz. Nie mam pojęcia. Może chodziło o ułożenie główki, bo była źle skierowana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie tak, mi też na pełnym rozwarciu i partych długie badanie robili, bo mały był źle ustawiony i musieli o cc zdecydować. No, to bolało bardzo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez kawowa_lkj

Przyłóż sobie przekrojoną cebulę w to miejsce. Najlepiej działa od razu, ale może teraz też pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Pewnie tak, mi też na pełnym rozwarciu i partych długie badanie robili, bo mały był źle ustawiony i musieli o cc zdecydować. No, to bolało bardzo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki zaraz spróbuję chociaż czytałam, że to po pszczołę działa a nic nie daje po osie. Niby miał działać ocet i cytryna ale tylko lód przynosi ulgę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez kawowa_lkj

O mały włos bym przegapiła pytanie mały super, trochę częściej sie teraz budzi na jedzenie (w nocy co 2-2,5 h), ale mega jestem zadowolona, bo jest już prawie tylko na kp. To wyparzanie butelek mnie dobijało, a przy wczesniak wszystko musi być sterylne... Na razie wygląda na 100% zdrowego chociaż wiadomo, jeszcze trochę badań kontrolnych zaliczymy.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Tzn wiesz, to nie tak ze pierwsza faza to było nic, ale ten ból był bardzo znośny. Migreny czy ból na okres odczuwałam bardziej... No i u mnie oxy mocno zadziałała, pierwsza faza trwała 5h, więc też w miarę szybko. Masaż szyjki też mi zrobili przed podaniem oxy, myślałam że tam zejdę w tym fotelu - to było gorsze niż oxy
No i teraz dla równowagi miałam i próbę sn, i cc, więc podwójnie mnie przeczołgało..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super. Niech badają. To nie zaszkodzi.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933254]Widzę, że ten masaż szyjki jest bardzo popularnym. A ja cały czas mam w głowie słowa położnej ze szkoły rodzenia, żeby się na to nie zgadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez zubi89

Też słyszałam, że ten masaż to masakra.

Lady płaszczyk piękny też bym brała. I kciuki za wizytę.

Poszłam z dziećmi na plac zabaw bo piękna pogoda...i siedząc na ławce poczułam pod lewym kciukiem ogromny ból jakby mnie coś ugryzło. Nagle patrzę na brzuch a to osa...tak mnie urządziła, że boli do teraz przykładam okład z lodu to pomaga jedynie na ból...ehh jak zwykle coś ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobno, ale to tylko z grup wiem. Zdarza się, że lekarz nawet nie mówi co robi -tylko, że badana. A tak naprawdę wykonuje taki masaż. Nie wiem ile w tym prawdy, bo staram się grypą na fb nie wierzyć.

Napisane przez anilani

Justynka, ja tylko Ci przypomnę, jak Twoja siostra Cię nakręcała na początku ciąży, że powinnaś już czuć ruchy, że coś nie tak itp. Poczułaś w swoim czasie, wszystko było w porządku, a te całe gadanie było tylko niepotrzebnym stresowaniem. Każda ciąża i poród są inne, są naprawdę małe szanse, że powtórzy się u Ciebie to, co spotkało ją.

Ja miałam prawie 20 godzin skurczów, miałam oxy (mimo, że poród zaczął się sam), zzo, doszłam do pełnego rozwarcia, potem skurcze parte, spadki tętna, w końcu szybkie cc (kolejne wklucie w kręgosłup, czyli 2 przy jednym porodzie). Czyli trafił mi sie długi poród 2 w 1. Czy bolało? Tak, bardzo. Czy wiłam się na podłodze i błagałam o śmierć? Nie, bo raz, że to nie jest AŻ TAKI ból, a dwa - wiedziałam, że to wszystko jest po coś. Wszystko da się przeżyć, jeżeli widzi się w tym cel. I jak widać nawet świadomie zdecydowałam się na drugie dziecko i ponowne przechodzenie tego samego, zresztą jak większość dziewczyn tutaj Więc serio, na Twoim miejscu brałaby może dużą poprawkę na to, co mówi Twoja siostra. Spotkało ją coś bardzo przykrego, ale to nie oznacza, że u Ciebie będzie tak samo. Może będziesz miała ekspres poród jako Bonnie Tak się nastawiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziekuję. Może masz rację. Nie jestem swoją siostrą. Może ja przeżyje to inaczej. Staram się w necie czytać te pozytywne historie porodowe. Chce odczarować poród w swojej głowie.

Ale byłam bardzo młoda jak siostra to przeżywała. I utkneło mi w głowie to błaganie o śmierć.


Ale masz racje. Nastawiać się trzeba na coś innego.

Napisane przez LadyWhisper

Bonnie podejrzewam że u Ciebie nie był już potrzebny masaż szyjki

Ja miałam 9 lat temu, robiony, wtedy to chyba standard był. Mam dziś też spotkanie z położna i dopytam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podobno jeszcze czasami się robi ale nie powinno się bez zgody pacjentki.

Napisane przez zubi89

Raz w życiu urządziła mnie pszczoła i to jak byłam dzieckiem bo ja sama sprowkowalam. A dziś nawet ręką nie ruszałam. Od 4h boli jak cholera i jest spuchnięta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cebula. Pomaga. Połóż rokrojoną na ten palec. Biedactwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Omg. Z tego wszystko zapomniałam zapytać lekarki czy mam odstawić nospę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933254]Widzę, że ten masaż szyjki jest bardzo popularnym. A ja cały czas mam w głowie słowa położnej ze szkoły rodzenia, żeby się na to nie zgadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Jak do środy nie zadzwonią mi z terminem na wywołanie to tez będę mieć bo tak czy siak już wtedy wszystko jedno bo słyszałam ze w szpitalu tez robią i tak

Na serio to teraz mi już wszystko jedno


Słyszałam opinie różne ale głównie ze jak dziecko jest gotowe to pomoże a jak nie to i masaż nic nie da

[kawowa_lkj]

Napisane przez justynka87

Super. Niech badają. To nie zaszkodzi.







Podobno, ale to tylko z grup wiem. Zdarza się, że lekarz nawet nie mówi co robi -tylko, że badana. A tak naprawdę wykonuje taki masaż. Nie wiem ile w tym prawdy, bo staram się grypą na fb nie wierzyć.



Dziekuję. Może masz rację. Nie jestem swoją siostrą. Może ja przeżyje to inaczej. Staram się w necie czytać te pozytywne historie porodowe. Chce odczarować poród w swojej głowie.

Ale byłam bardzo młoda jak siostra to przeżywała. I utkneło mi w głowie to błaganie o śmierć.


Ale masz racje. Nastawiać się trzeba na coś innego.



Podobno jeszcze czasami się robi ale nie powinno się bez zgody pacjentki.



Cebula. Pomaga. Połóż rokrojoną na ten palec. Biedactwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś chyba posalamo tym, ale teraz jestem już po przeczytaniu całej i mogę z czystym sumieniem polecić: książka Radość rodzenia. Bardzo fajna, pokazuje różne porody, bez dramatyzowania i bez cukrzenia. Jest na storytel, więc można przesłuchać w ramach okresu testowego. Twoja siostra wiele przeszła, ale takie porody to faktycznie jest promil, a nie zasada. A poród i potem połóg, kp, naprawdę w dużej mierze "siedzą w głowie", warto się odpowiednio (realistycznie) nastawić. Masz jeszcze czas na to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88933367]Jak do środy nie zadzwonią mi z terminem na wywołanie to tez będę mieć bo tak czy siak już wtedy wszystko jedno bo słyszałam ze w szpitalu tez robią i tak

Na serio to teraz mi już wszystko jedno


Słyszałam opinie różne ale głównie ze jak dziecko jest gotowe to pomoże a jak nie to i masaż nic nie da[/QUOTE]Pewnie tak. Ale mówiła wtedy ta położna, że nieumiejętne wykonanie może prowadzić nawet do pęknięcia szyjki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez kawowa_lkj

Kiedyś chyba posalamo tym, ale teraz jestem już po przeczytaniu całej i mogę z czystym sumieniem polecić: książka Radość rodzenia. Bardzo fajna, pokazuje różne porody, bez dramatyzowania i bez cukrzenia. Jest na storytel, więc można przesłuchać w ramach okresu testowego. Twoja siostra wiele przeszła, ale takie porody to faktycznie jest promil, a nie zasada. A poród i potem połóg, kp, naprawdę w dużej mierze "siedzą w głowie", warto się odpowiednio (realistycznie) nastawić. Masz jeszcze czas na to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sporo czytam o porodach. I często czuję sie już lepiej. Dzisiaj wizyta u tego lekarza mnie wyprowadziła z równowagi. [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933373]Pewnie tak. Ale mówiła wtedy ta położna, że nieumiejętne wykonanie może prowadzić nawet do pęknięcia szyjki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]OmG.



Myślicie że sama mogę odstawić nospę? Czy mam dzwonić i pytać o to? Zapomniałam, o to zapytać jej. Chyba odstawie sama i w nosie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez justynka87

Sporo czytam o porodach. I często czuję sie już lepiej. Dzisiaj wizyta u tego lekarza mnie wyprowadziła z równowagi. OmG.



Myślicie że sama mogę odstawić nospę? Czy mam dzwonić i pytać o to? Zapomniałam, o to zapytać jej. Chyba odstawie sama i w nosie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że teraz ci ona już niepotrzebna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88933496]Myślę, że teraz ci ona już niepotrzebna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też tak myśle.

Zapomniałam o to zapytać. Ale myślę, że najlepiej będzie ją odstawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Mam skierowanie do szpitala ktg do powtórki nie do końca się im podobało i kazali powtorzyc w szpitalu i tam zdecydują do dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Mam skierowanie do szpitala ktg do powtórki nie do końca się im podobało i kazali powtorzyc w szpitalu i tam zdecydują do dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale to dzisiaj czy jutro? No to walizkę musisz zabrać.
Dzisiaj gadałam z koleżanką z pracy która Rodziła w lipcu. Cztery dni przed porodem szacowali wagę i podawali 3200. Urodziła SN chłopaka 4150

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Właśnie przyszedł PESEL dla małej w poczcie i do tego kilka dodatków. Body "ja️ Łódź" i karta Łodzianina. Moje dziecko jako pierwsze w domu ją ma IMG_20211004_201729.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez bonnie_j

Ale to dzisiaj czy jutro? No to walizkę musisz zabrać.
Dzisiaj gadałam z koleżanką z pracy która Rodziła w lipcu. Cztery dni przed porodem szacowali wagę i podawali 3200. Urodziła SN chłopaka 4150

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja myślałam ze mylą się z wagą tylko w druga stronę jak widać nie prawda