Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[Lela23]

Napisane przez BlondePearl

Też tak miałam,a ostatnimi czasy miesiączki w ogóle. Bierz może jakieś suplementy diety. Ja postawiłam na ogromną dawkę żelaza,cynk i Vita-min od Olimpu. 3 dni i okres się pojawił.

Mowisz ze to pomaga ????

[basikagniezno]

a ja jestem załamana. w marcu odstawiłam tabletki (Microgynon), bo miałam złe wyniki d-dimerów i fibrynogenu (d-dimer wtedy wynosił 1029 przy normie >500, APTT 23,7 sek przy normie 26-36, fibrynogen 430 przy normie do 350). Na początku maja byłam u ginekologa, stwierdziliśmy, że wrócę do tabletek i przysięgam, że kompletnie zapomniałam, że miałam powtórzyć badania i skonsultować wyniki z internistą. Ginekolog pytał czy już jest dobrze i mówił, że mam nadal tego pilnować.... Po czym po 2 tyg od rozpoczęcia blistra Microgynon znalazłam skierowanie na badanie krwi (d-dimer APTT,fibrynogen). Okazało się, że nie zrobiłam badań
Nie wiem jak to się stało. Więc zrobiłam te badania mając nadzieję, że wynik będzie dobry i nie będzie problemu. I dupa, są złe. Co prawda lepsze niż ostatnio bo d-dimer mam 780 przy normie >500, APTT 23,7 sek przy normie 26-36 i fibrynogen 382,79 przy normie do 350. Ale w sumie teraz nie wiem co z tabsami czy mogę czy nie. A może powód podwyższenia jest zupełnie inny?
Głupia baba ze mnie.

[luffka]

Napisane przez basikagniezno

a ja jestem załamana. w marcu odstawiłam tabletki (Microgynon), bo miałam złe wyniki d-dimerów i fibrynogenu (d-dimer wtedy wynosił 1029 przy normie >500, APTT 23,7 sek przy normie 26-36, fibrynogen 430 przy normie do 350). Na początku maja byłam u ginekologa, stwierdziliśmy, że wrócę do tabletek i przysięgam, że kompletnie zapomniałam, że miałam powtórzyć badania i skonsultować wyniki z internistą. Ginekolog pytał czy już jest dobrze i mówił, że mam nadal tego pilnować.... Po czym po 2 tyg od rozpoczęcia blistra Microgynon znalazłam skierowanie na badanie krwi (d-dimer APTT,fibrynogen). Okazało się, że nie zrobiłam badań
Nie wiem jak to się stało. Więc zrobiłam te badania mając nadzieję, że wynik będzie dobry i nie będzie problemu. I dupa, są złe. Co prawda lepsze niż ostatnio bo d-dimer mam 780 przy normie >500, APTT 23,7 sek przy normie 26-36 i fibrynogen 382,79 przy normie do 350. Ale w sumie teraz nie wiem co z tabsami czy mogę czy nie. A może powód podwyższenia jest zupełnie inny?
Głupia baba ze mnie.

Skonsultuj wyniki z lekarzem... Z zakrzepicą nie warto ryzykować...
Jak długo wcześniej brałaś tabletki?

[basikagniezno]

Napisane przez luffka

Skonsultuj wyniki z lekarzem... Z zakrzepicą nie warto ryzykować...
Jak długo wcześniej brałaś tabletki?

pół roku.
idę dzisiaj do rodzinnej zobaczymy co powie. niby są lepsze niż ostatnio, więc łudzę się, że będę mogła bezpiecznie brać. i chciałabym sprawdzić czy nie ma innego powodu.

[luffka]

Napisane przez basikagniezno

pół roku.
idę dzisiaj do rodzinnej zobaczymy co powie. niby są lepsze niż ostatnio, więc łudzę się, że będę mogła bezpiecznie brać. i chciałabym sprawdzić czy nie ma innego powodu.

Powinnaś chyba zrobić dłuższą przerwę, minimum 3 miesiące i wtedy wykonać badana krwi.... Wtedy byś wiedziała, czy to od pigułek.

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez madlenaa

Dzień dobry, bardzo bym prosiła o odpowiedź. Zażywam tabletki antykoncepcyjne od kilku miesięcy. Chciałabym się dowiedzieć, czy mogłabym przesunąć okres? Okres dostaję każdego miesiąca w niedzielę, w ostatnim miesiącu dostałam w sobotę. Zażywam tabletkę zawsze w czwartek i tak przez 21 dni, w środe jest ostatnia i 7-dniowa przerwa i znów następnego miesiąca zażywam w czwartek, lecz nie chciałabym dostawać okresu w sobotę, tylko mniej więcej w poniedziałek/wtorek. Czy tak można? Czy można jakoś później zażyć tabletkę niż po 7-dniowej przerwie, np. po 9-dniowej przerwie? Czy żazywać już tabletki z następnego blistra? Co mogę zrobić, żeby było to korzystne i bezproblemowe?
W tą środę biorę ostatną tabletke ale nie chce mieć okresu w ten weekend

Nie możesz przedłużyć przerwy. Albo robisz tak że dobierasz 2-3 tabletki z blistra. Robisz 7 dniowa przerwę i nowe opakowanie 21 tabletek. Albo przerwe skracasz o np. 4 dni teraz i te krwawienie będzie raczej normalnie albo wcale a następne będzie o 4 dni wcześniej. I następna przerwę też mozesz skrocic o 2 dni.

[basikagniezno]

nie brałam cały marzec, kwiecień i trochę maja.
może rodzinna mnie pokieruje na jakies dodatkowe badania, żeby ustalić co i jak.

[basikagniezno]

Wróciłam od lekarza. Dostałam skierowane do hematologa na cito. Ban na tabletki do wyjaśnienia

[mmdct]

w niedziele zaczelam swoja pierwsza paczka anty... bylam u gina, zlecila mnie na badania bo po nieregularnych miesiaczkach i badaniu usg pochwy powiedziala ze moge miec pcos. stosunek fsh do lh potwierdzil to + podwyzszony testosteron. wiec owszem tabletki mi przepisala, z racji ze balam sie i bylam srednio nastawiona do tego, dostalam yaz- z najmniejsza dawka hormonow.
dzisiaj wzielam czwarta tabletke i nie wiem zaluje, po prostu boje sie. mimo tego ze mialam nieregularna miesiaczka to i tak zylam nie martwilam sie niczym. jestem osoba dosc zakompleksiona i jak sobie pomysle, ze moge przytyc w trakcie ich brania, badz po odstawieniu to chce mi sie automatycznie plakac. po prostu nie jestem przekonana do ich brania, czuje ze nie dojrzalam do tego. pierwsze 2 zazycia spowodowaly u mnie mdlosci, co dodatkowo mnie bardzo zniechecilo. jesli jednak teraz bym odstawila to jeszcze wieksza glupota, bo organizm oszaleje... ale ja po prostu jestem chyba PSYCHICZNIE za slaba, nie dojrzalam do tego. tyle mozna sie naczytac o skutkach ubocznych
doradzcie mi co ja mam zrobic? bo ja juz kolejna noc dzisiaj przeplakuje zalujac ze zaczelam.


EDIT
Tak mi niedobrze.. Sluchajcie odstawiam na 100% je, tylko obawiam sie ze dopiero konczy mi sie okres to gdy przestane je brac znowu wywolam krwawienie... Ratujcie co mam robic? Czy po 4 tabletkach doszly az takie zmiany w moim organizmie?

[aksamitka91]

Zaczęłam przyjmować diane-35 po stwierdzeniu pcos. Po 4 tabletkach zaczęłam odczuwać mrowienia kończyn i takie lekkie skurcze. Po 10 tabl. w obawie przed zakrzepicą przerwałam ich przyjmowanie gdyż doszło mrowienie twarzy i ust. Dwa dni po odstawieniu czuje jakieś dziwne prądy przeszywające plecy. Czy przyjmowanie tych tabl. i odstawienie ich w połowie opakowania mogło być dla organizmu aż takim szokiem, żeby powodować te objawy ? Jeżeli tak to kiedy to może minąć, bo wariuję i wyobrażam sobie nie wiadomo co. Proszę o pomoc

[Syl993]

Nie stresuj sie, bo napedzasz to wszystko jeszcze bardziej. Wymioty na poczatku brania tabletek sa mozliwe, to mija.
Tez mam pcos, teraz odstawilam tabletki i zaluje tego bardzo i mysle wrocic. Bol nie do wytrzymania, kiedys byl slabszy, z czasem gdy sie nasilal, postanowilam jednak wziac tabletki, zapomnialam o bolu i chyba mi go brakowalo, bo odstawilam.
Bierz tabletki, gdyz to hamuje pcos, bedziesz w przyszlosci miala wieksza mozliwosc zajscia w ciaze. Jesli zaczniesz tyc to bez problemu mozesz zmienic tabletki, przy dobrze dobranych tabletkach nie ma skutkow ubocznych po pierwszych miesiach brania. Twoj organizm musi sie przywyczaic do czegos nowego, daj mu i sobie czas. Uwierz, ze Ci to pomoze.
Nie wpedzaj siebie w kompleksy, bo pewnie jestes fajna dziewczyna, ktora po prostu sie w tym pogubila, a jesli masz az tak duze komleksy to moze udaj sie do psychologa, pogadac co Cie dreczy.

[mmdct]

Napisane przez Syl993

Nie stresuj sie, bo napedzasz to wszystko jeszcze bardziej. Wymioty na poczatku brania tabletek sa mozliwe, to mija.
Tez mam pcos, teraz odstawilam tabletki i zaluje tego bardzo i mysle wrocic. Bol nie do wytrzymania, kiedys byl slabszy, z czasem gdy sie nasilal, postanowilam jednak wziac tabletki, zapomnialam o bolu i chyba mi go brakowalo, bo odstawilam.
Bierz tabletki, gdyz to hamuje pcos, bedziesz w przyszlosci miala wieksza mozliwosc zajscia w ciaze. Jesli zaczniesz tyc to bez problemu mozesz zmienic tabletki, przy dobrze dobranych tabletkach nie ma skutkow ubocznych po pierwszych miesiach brania. Twoj organizm musi sie przywyczaic do czegos nowego, daj mu i sobie czas. Uwierz, ze Ci to pomoze.
Nie wpedzaj siebie w kompleksy, bo pewnie jestes fajna dziewczyna, ktora po prostu sie w tym pogubila, a jesli masz az tak duze komleksy to moze udaj sie do psychologa, pogadac co Cie dreczy.

tylko ze ja dopiero pare miesiecy temu sie dowiedzialam, ze mam pcos i nigdy wczesniej nie przeszkadzalo mi to (jedynie czasami okres spoznial sie o kilkadziesiat dni) .
nie chce truc sie tabletkami, zaluje ze zaczelam, ale skoro i tak wiem ze zrezygnuje to wole to zrobic od razu niz czekac do konca opakowana (bo zawsze to wieksza dawka hormonow pozostanie w organizmie)
zeby sie cofnac o te 4 dni..

[jagziel__]

hej dziewczyny, już nie wiem gdzie szukać pomocy..
wariuje..
odstawiłam tabletki ( miałam zrobić 4 miesięczną przerwę od tabsów) na początku kwietnia, miałam krwawienie z odstawienia i później w miarę szybko (kwestia max.20 dni) następny okres - w połowie kwietnia.
jednak do dziś - cisza, okresu nie widać, kochałam się z moim narzeczonym - 17 maja, jednak był to stosunek przerywany, wytrysku nie było (dopiero był początek stosunku - lecz został przerwany nagłym dzwonkiem do drzwi)
myślałam, spodziewałam się @ w okolicach 18 maja, jednak musiałam wyjechać za granicę do rodziny, więc myślałam, ze jej brak spowodowany był długą podróżą i stresem.
dziś jest 29 maja a miesiączki dalej nie ma..
do Polski wracam dopiero 5 czerwca i wtedy pójdę do mojego ginekologa, testu ciążowego jeszcze nie robiłam - przyznam, że obawiam się pozytywnego wyniku..

[Syl993]

Zrob test. Jednak ja nie spodziewalabym sie ciazy.
Okres po odstawieniu tabletek moze w ogole sie nie pojawic, jest nieregularny, organizm potrzebuje czasu. Zrob test, ciepla kapiel i jakies wino i wyluzuj a przyjdzie.


Ja wlasnie wrocilam do tabletek, bol jajnikow okazal sie nie do przejscia, siedzac w eurostarze myslalam, ze wyjde i przegonie pociag z bolu. Bol przeszedl jednak okres zostal, eh za jakie grzechy to my kobiety musimy sie tak meczyc ;(.

[1273bc5d9eab8ca69e607ab4a8d65503c2bb7223]

Ahoj dobre ludzie

Nie bardzo wiedziałam, gdzie się podpiąć z moim 'specyficznym' problemem, więc stworzyłam nowy wątek - jeśli jakis o podobnej tematyce istnieje to bardzo proszę o połączenie.

Początkiem kwietnia tego roku, po plus minus 4 latach przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych, przestałam je brać. Doszłam do wniosku, ze najwyższa pora, skończyłam ostatnie opakowanie i nowego już nie brałam. Dodam tylko, że tabletki ogólnie znosiłam bardzo dobrze- żadnych szczególnie uciążliwych skutków ubocznych, krwawienia praktycznie jak w zegarku, nie przytyłam etc.

Jakiś czas później, nie potrafię niestety określić, po jakim czasie zaczęły się średnio przyjemne objawy. Pogorszenie stanu skóry- okej, na to byłam przygotowana psychicznie. Ale dodatkowo jakieś zaburzenia rytmu serca, lęki, 'zawroty głowy' - wstawiłam w cudzysłów, bo nie wiruje mi świat ani podłoga (), po prostu 'wydaje mi się', że mam takie dziwne uczucie w głowie (przepraszam za głupi opis, inaczej się nie da), jakbym miała zemdleć czy coś, szybciej się męczę, czasem mi się zdaje, że mi trudno oddychać, jestem zmęczona i brak mi siły, bolą mnie też plecy, w okolicy łopatek, koło kręgosłupa etc etc, mogłabym tak pewnie wymieniać jeszcze długo.

Parę ładnych lat temu miałam już podobne akcje, jak te zaburzenia rytmu, problemy z oddychaniem, lęki. Zaczęło się od tego, że raz podczas zakupów uznałam, że mi słabo i na pewno zaraz zemdleje a potem poszło już lawinowo, bałam się wyjść z domu bo na pewno zemdleje/dostanę zawału/umrę. To było dość dawno (z 7-8 lat temu)- byłam wtedy u lekarza na EKG i ogólnie uznano, że to jakaś forma nerwicy. Po jakimś czasie samo minęło, zostały sporadyczne zaburzenia rytmu, ale nauczyłam się z tym funkcjonować.

Muszę też zaznaczyć, że to nie jest tak, że ja te wszystkie objawy mam cały czas- raczej w formie 'ataków', czasem mam dzień, że jestem nówka, czasem mam problem zwlec się z łóżka, bo 'coś mi się dzieje' i najchętniej bym przeleżała plackiem cały dzień. Czasem, wstaje rano i jest super, a popołudniu zaczyna się na nowo.

I teraz moje pytanie:
Czy te objawy mogą mieć jakiś związek z odstawieniem tabletek po dość długim czasie? Wiadomo, że nie jest to obojętne dla organizmu, ale jak tak czytam o potencjalnych objawach, to tam raczej dominują problemy z cyklem i cerą, a nie takie jazdy jak u mnie

Czy odstawienie tabletek mogło jakoś wpłynąć na powrót moich akcji 'nerwicowych'? Tabletki przestałam brać również ze względu na to, że mogą mieć wpływ na pojawienie się zakrzepicy i tym podobnych, więc w zasadzie niewiele mi trzeba, żeby znowu zacząć sobie coś wmawiać, zwłaszcza, że swego czasu do wmawiania sobie objawów i chorób wszelakich to błam pierwsza. Dość to uciążliwe, doskonale pamiętam jak to wyglądało kilka lat temu i wolałabym nie mieć powtórki z rozrywki.

Wydaje mi się, że sensownym byłoby wybrać się do lekarza, ale nie wiem gdzie- ginekolog, bo te tabletki, rodzinny, kardiolog? Spectrum objawów mam imponujące, jak tak pójdę i zacznę opowiadać to uznają raczej, że mi odbiło
Zrobię na dniach badania krwi, bo może to być chociażby anemia, ale wcześniej takich cudów nie miałam, dlatego zastanawiam się czy mogło na to wszystko mieć wpływ odstawienie tych tabletek.

Przepraszam, że tak długo, i dziękuje za ewentualne odpowiedzi

[Lela23]

Napisane przez Syl993

Zrob test. Jednak ja nie spodziewalabym sie ciazy.
Okres po odstawieniu tabletek moze w ogole sie nie pojawic, jest nieregularny, organizm potrzebuje czasu. Zrob test, ciepla kapiel i jakies wino i wyluzuj a przyjdzie.


Ja wlasnie wrocilam do tabletek, bol jajnikow okazal sie nie do przejscia, siedzac w eurostarze myslalam, ze wyjde i przegonie pociag z bolu. Bol przeszedl jednak okres zostal, eh za jakie grzechy to my kobiety musimy sie tak meczyc ;(.

Dlugo moze tak byc rozrwgulowany organizm po odstawieniu tabsow ?

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez Lela23

Dlugo moze tak byc rozrwgulowany organizm po odstawieniu tabsow ?

Ja jestem pol roku. I moj najdlyzszycykl to 83 dni

[pattricia]

Skoro wszystko zaczęło się jeszcze przed braniem pigułek, prawdopodobnie nie ma to większego związku. Owszem, odstawienie pigułek mogło być dla organizmu jakąś zmianą i objawy się nasiliły. Przede wszystkim musisz ustalić, czy te objawy arytmii, duszności itp. są wynikiem nerwicy czy masz jakąś wadę albo chorobę serca. Idź po prostu do lekarza pierwszego kontaktu, opisz objawy. Na pewno skieruje Cię na badania podstawowe, typu EKG, morfologia i może coś jeszcze. Jeśli uzna że wszystko w normie, to niestety może to być nerwica, którą ciężko się leczy. Ale sama świadomość że serce zdrowe potrafi zdziałać cuda. Ale może się okazać, że masz problemy z sercem, tarczycą albo coś jeszcze. Ginekolog niewiele pomoże.

[jagziel__]

dodam, że brałam tabsy prawie 3 lata - Diane 35
trochę mnie uspokoiłaś, ale wiecie, jak to jest z nami kobietami - psychika najważniejsza.

mam wrażenie, co chwilę, że dostałam okres -już mnie to wkurza, bo kiedy sprawdzam, to nic nie ma.
jednak nie mam żadnych objawów, ani takich jakie miałam przed okresem a tym bardziej przed ciążą - więc może jeszcze na okres sobie poczekam..

no nic, zrobię test, zobaczymy, na prawdę.. mam nadzieję, ze nie jestem w ciąży.

[Syl993]

Napisane przez jagziel__

dodam, że brałam tabsy prawie 3 lata - Diane 35
trochę mnie uspokoiłaś, ale wiecie, jak to jest z nami kobietami - psychika najważniejsza.

mam wrażenie, co chwilę, że dostałam okres -już mnie to wkurza, bo kiedy sprawdzam, to nic nie ma.
jednak nie mam żadnych objawów, ani takich jakie miałam przed okresem a tym bardziej przed ciążą - więc może jeszcze na okres sobie poczekam..

no nic, zrobię test, zobaczymy, na prawdę.. mam nadzieję, ze nie jestem w ciąży.

Watpie, ze jestem w ciazy. W ciaze tak latwo sie nie zachodzi, chyba ziemi by zabraklo przy tak latwym zajsciem .

Jedne dziewczyny po odstwieniu od razu maja regularne miesiaczki inne miecza sie kilka miesiecy. Mi lekarz mowil, ze tak do pol roku to jest w normie i trzeba przeczekac.

[Lela23]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Ja jestem pol roku. I moj najdlyzszycykl to 83 dni

O boze to mnie wystraszylas mam 106 dni do slubu a nie chcialabym czuc sie jak balon

[Cytrynowe_Marzenie]

Mi lekarz mówił ze nawet do roku może się regulować. Może sprobuj ziol? Castagnus np?

Ogólnie to w pl jak 3 miesiące nie ma okresu to lekarz da coś na wywolanie

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Ostatnią tabletkę wzięłam 26. kwietnia, krwawienie z odstawienia przyszło 2. maja. Pierwsza naturalna miesiączka zaczęła mi się dzisiaj, dokładnie 27 dni po krwawieniu z odstawienia Bardzo mnie to cieszy, zobaczymy, jak będzie z bólem - tego najbardziej się boję...
Dodam też, że przed zaczęciem przyjmowania anty nie miałam nigdy problemu z regularnością miesiączek, tym bardziej jestem szczęśliwa, że nie rozregulował mi się organizm totalnie

[Cytrynowe_Marzenie]

Moja pierwsza też przyszła w terminie. A następna po 60 dniach

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Moja pierwsza też przyszła w terminie. A następna po 60 dniach

Mam nadzieję, że u mnie będzie inaczej.


Jeszcze po odstawieniu zauważyłam mocniejsze przetłuszczanie się mojej i tak już mega tłustej cery... Tak, jak buzia nie błyszczała się przez około 4 godziny po zrobieniu makijażu, tak teraz wytrzymuje bez błysku max 2 godziny...

[misskb]

Cześć dziewczyny!

Nie wiem czy pisze o tym na prawidłowym forum ale mam nadzieje, że tak. Miesiac temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Brałam je przez dłuższy okres czasu (około 3lat) więc chciałam zrobić sobie krótka przerwe.

Niestety stan mojej cery diametralnie się pogorszył. Na okres nadal czekam, aczkolwiek pełny miesiac od poprzedniej miesiaczki minie dopiero 3 czerwca. Strasznie mnie to martwi szczególnie stan mojej cery z która nigdy nie miałam większych problemów (pomijajac lata dojrzewania).

Czy któraś z Was też miała ten problem? Mogłabym wrócić do brania tabletek anty co spowoduje, że okres będzie regularny, a cera wróci do normy. Aczkolwiek wolałabym aby wszystko pojawiło się naturalnie. Nie chce całe życie być zależna od tabletek.

Błagam pomóżcie!

[Aysell]

Napisane przez misskb

Cześć dziewczyny!

Nie wiem czy pisze o tym na prawidłowym forum ale mam nadzieje, że tak. Miesiac temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Brałam je przez dłuższy okres czasu (około 3lat) więc chciałam zrobić sobie krótka przerwe.

Niestety stan mojej cery diametralnie się pogorszył. Na okres nadal czekam, aczkolwiek pełny miesiac od poprzedniej miesiaczki minie dopiero 3 czerwca. Strasznie mnie to martwi szczególnie stan mojej cery z która nigdy nie miałam większych problemów (pomijajac lata dojrzewania).

Czy któraś z Was też miała ten problem? Mogłabym wrócić do brania tabletek anty co spowoduje, że okres będzie regularny, a cera wróci do normy. Aczkolwiek wolałabym aby wszystko pojawiło się naturalnie. Nie chce całe życie być zależna od tabletek.

Błagam pomóżcie!

Zajrzyj na ginekologię, tam jest cały wątek o skutkach odstawienia tabletek anty

[Kiniaa3154]

Odstawianie tabletek to normalna procedura i nie powinnaś była zażywać je tak długo. Ja brałam 1.5 roku, też za długo. (powinno się odstawiać po pół roku na miesiąc lub po roku na 2 mies.) Pogorszenie stanu cery i okres lub jego brak w rożnych odstępstwach czasu są zupełnie normalne.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Spoko. Jak odstawiłam tabletki, to miałam trądzik tysiąclecia, a okresu nie miałam przez 3 albo 4 miesiące, włosy mi wypadały jak szalone itp. Wydaje mi się, że niestety trzeba to przeczekać

[phony]

Nie chce cie martwić, ale jak ja odstawiłam tabletki anty to od ponad roku nie moge dojsc do ładu z moją cerą zasyfia mnie dosłownie wszędzie. Dermatolog cos mi przepisala, bralam ale prawde mowiac poki co zero efektow, kosmetyczka oczyszcza mi cere, kladzie kwasy co pewien czas i jest zdecydowanie lepiej, ale wiadomo.....

Niestety tabletki anty to nie są takie cuksy bez skutkow ubocznych, jak czesto przedstawiaja je ginekolodzy...