IV Faza diety dukana - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-04-20, 20:43   #3931
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam....
Dzisiaj trochę z jedzonkiem przegięłam węglowodanowo,to w ramach wyrównania wybrałam się jeszcze na rowerek,po pracy,no i całkiem swobodne mam nadzieję będzie zasypianie.
No tak Lyrcia,w Wielkopolsce chyba jednak więcej słońca ostatnimi dniami łykamy...
Miasto wyposażone w ścieżki rowerowe,też działa zachęcająco ,bo na ulicę w zatoczonym mieście,bym się nie odważyła wyjechać,po tym co na izbie przyjęć się czasem naoglądałam.
Zatem niech wiosna długooooo przychylna temu sportowi będzie,no i co najważniejsze nie dobija po kieszeni.Dla pracujących fitnessy są mało przychylne,chyba,że zakłady pracy się o to postarają i coś grupowego wykupią.

Cytat:
Może to nie najważniejsze w życiu, żeby mieć 5 z przodu, ale jeśli może poprawić samopoczucie...to czemu nie
Mam podobnie.........
Pozdrawiam zatem błogo,dobrej nocy....i myślę,o powrotach na proteinowy dzień,bo mój organizm się tego dopomina,wszelkie nadwyżki z tygodnia szły w zapomnienie dzięki niemu.
Faktem, od dwóch miesięcy mam spokój z niechcianymi intruzami wagowymi (od kiedy ruch bardziej uskuteczniam),ale węglowodanowe przewinienia sprawiają,że metabolizm spowolniały i wzdęciowo czasem niedomagam (a nie znoszę zapinania spodni na wciągnietym brzuchu).
................
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak

Edytowane przez barbra66
Czas edycji: 2012-04-20 o 20:48
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-21, 11:23   #3932
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

a ja wczoraj pozwoliłam sobie na dwa kawałki pizzy a co tam cos od zycia się należy i wypiłam cole zero fiu fiu już chyba poł roku nie piłam, ale to słodkie:P
dzisiaj na razie przykładny dzień, ale wieczorem pogrzesze bo urodziny szwagra:P
ale co tam nadwyzka poświąteczna poszła w zapomnienie to można sobie pozwolić a od poniedziałku znowu sobię ukrócę :P i chyba tak całe życie hehehe
pozdrawiam i życzę kochane miłego weekendu

lyra mam nadzieję że będzie czym się pochwalić chyba, że wyjdzie zupełna klapa ale też pokażę torcik co się najwyżej razem pośmiejemy :P
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-22, 15:44   #3933
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

dziewczyny ale tu cisz przez weekend
u nas dzisiaj była piękna pogoda, ale teraz zaczyna bardzo mocno wiać i chyba burza będzie

dziewczynki znawczynie tortów mam do was pytanie bo zastanawiam się nad tym kremem do tortu i znalazłam coś takiego :

krem budyniowy do tortu

 1,5 budyniu (lub 1,5 porcji budyniu z mojego przepisu)
 ok. 2/3 l mleka (mleko zgodnie z instrukcją na opakowaniu budyniu)
 cukier do budyniu o ile nie jest słodzony
 kostka masła (tj. 200 g) w temp. pokojowej
 1/2 szklanki cukru pudru
 1 łyżeczka cukru z wanilią
Masa krówkowa

lub drugi
budyń duży i śmietana

co o tym myślicie??

słuchajcie a żeby masa lukrowa dobrze się przyczepiła obkładacie np czekoladą??
mam nadzieję, że nie przeszkadza wam że tak trochę nie na temat, ale do kogo mam napisać jak nie do was
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-22, 19:17   #3934
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Rozalka ja tylko raz w życiu robiłam tort z masy plastycznej i niestety mam mieszane uczucia chociaż efekt ostateczny był niezły przepis na pierwszy krem wydaje się fajny, ja z czymś takim robię babeczki kruche i są mniam mniam

A tak poza tym witam weekendowo ja co prawda nie miałam zbytnio czasu na leniuchowanie bo weekend pracowity ale dobrze mi z tym cały dzień w ruchu, chociaż niedziela ale cóż są rzeczy, które po prostu zrobić trzeba nawet w niedzielę

Z rzeczy przyjemnych w końcu wypikowałam moje ziółka z parapetu i mam nadzieję, że chociaż ta bazylia mi będzie niedługo pachnieć samochód umyty i wyczyszczony aż się nie mogę doczekać aż jutro w niego wsiądę

Czasu na ćwiczenia nie ogarniam ostatnio ale w zamian ograniczyłam trochę węgle przede wszystkim po obiedzie i mam nadzieję, że bilans wyjdzie ogólny na zero Zapatruję się na dukana coś ostatnio i jak dostanę zamówione książki to myślę, że uważnie sobie przyswoję pewne informacje i będę stosować.

W piątek się trochę z alkoholizowałam, że apetytu nie mam do dziś a fe, człowiek głupi
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-22, 20:22   #3935
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dobry wieczór
Wreeeszcie ciepełko dotarło i do mojego miejsca.... Dzisiaj delektowałam się promieniami słoneczka na balkonie....Tak jak lubię.
Wczoraj w czasie dnia już zaczęło się wypogadzać, więc zabrałam się za pielenie moich rabatek, za regulowanie trawniczka po brzegach, wycinanie mleczy i tak mi dzień minął. mam nadzieję, że jutro będzie równie ślicznie, bo mam plany rowerowe
Żywieniowo przykładnie i bez pokus. Od czwartku ciągnęłam takie prawie P+W. Piszę prawie, bo kilka łyżek w tych dniach mąki pełnoziarnistej do sosu dodałam, łyżka masła też się znalazła a i pomarańczy wczoraj sobie nie odmówiłam i jogurtu z kawałkami owoców. A do śniadania łyżka groszku zielonego z puszki się trafiła. A tak poza tym to warzywka i białeczko jak na dukanie... I chudnę....Delikatnie, malutkimi kroczkami, ale konsekwentnie w dół.
Do soboty powinnam tak grzecznie pociągnąć a w sobotę, na urodzinkach chrześniaka ciasta i tortu sobie nie odmówię. Natomiast przysięgłam sobie, że nie tknę śmieciowego żarcia typu zapychacze: chipsy, paluszki, chrupki, orzeszki w panierce.
Tak więc ogólnie u mnie świetnie. Samopoczucie dopisuje. Dzisiaj sprawiłam sobie wiosenny płaszczyk. Spodobał mi się krój.... Kremowy.... Do tej pory nosiłam się głównie na czarno. Zobaczę, jak będę się czuć na kremowo...

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Rozalko, przepis na krem ok. Kojarzy mi się z kremem do karpatki, bo ja taki robiłam właśnie do tego ciasta z tym, że bez toffi.
Ten drugi na śmietanie, nie wiem,. Ja się boję śmietany, boję się, żeby mi się tort rozjeżdżał.
Ja się uparłam na kremy z mascapone, bo uwielbiam ten serek No i niewiele przy takim kremie zachodu, a potem fajnie się z nim pracuje. (Z rękawa fajnie się masa na muffiny wykłada i potem trzyma, nie rozpuszcza, nie topi, nie rozlewa)
Jeśli chodzi o przyklejanie masy do tortu, to są różne szkoły. Ponoć absolutnie nie powinno się kłaść masy cukrowej na krem maślany, bo masa się rozpuści. Nie wiem, nie próbowałam na wszelki wypadek, ale w necie różne praktykują i niektórym nic się nie rozpuszcza. Ponoć lukier plastyczny fajnie się kładzie na tzw. masę maślaną, ale ja z racji tego, że torty robię okazjonalnie i teraz ograniczam się do mascapone, to smaruję cały tort częścią kremu, w jakim smaku jest cały tort. Dla mnie takie rozwiązanie do tej pory sprawdzało się w 100%.
Bardzo fajnie opisuje swoje pierwsze zabawy z masą cukrową blogerka >> TU << Chciało jej się dokładne, krok po kroku opisać, jak postępuje z masą.
Jest tam też przepis na masę maślaną. Masa maślana ma tę zaletę, że po schłodzeniu tortu przed wyłożeniem masą cukrową, staje się on sztywniejszy, łatwiej uzyskać kanty, rogi i płaską powierzchnię tortu.
Ode mnie taka rada...Żeby uzyskać ładny, równy tort, bez zagnieceń masy u boków, trzeba rozwałkować dużo większy kawałek masy tak, żeby potem ładnie sam się ułożył na bryle tortu. Zbyt dopasowany placek masy spowoduje, że Ci się na dole zacznie falbankować i zmuszona będziesz nacinać, równać, albo zaginać masę.
Przede mną w tygodniu też praca nas torcikiem. jeszcze nie mam pomysłu, jak te dinozaury potraktować na torcie...

Megi by pewnie więcej coś napisała, ale wpadła jak po ogień i tyle ją widzieliśmy Dalej tortuje zaciekle i z sukcesem
Powodzonka

Edytowane przez LyraBea
Czas edycji: 2012-04-22 o 20:28
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-22, 20:46   #3936
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Dziękuje kochane za wskazówki
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-23, 09:07   #3937
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzień dobry
U mnie po staremu. Wagę sobie zbijam, bo węgle i tłuszcze tnę na maxa. I tak leci. Dzisiaj na śniadanko wsunęłam owsianeczkę otrębową z jajem. Uwielbiam ją!
W ogródku zaczęłam działać, więcej przez to się ruszam. Na dzisiaj w planach mam do umycia jedno okno i spacer do centrum mojego miasteczka, bo może jakąś wołowinkę na tatara ustrzelę. No i po jajeczka od szczęśliwych kur muszę się do gospodyni przejechać. Ale tam to mogłabym rowerem...A tak mi się go nie chce z piwnicy wywlekać, że szok!
Cieplutko, słoneczko coś ma problem z wyjściem, ale może podoła.
Miłego dnia
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-23, 16:15   #3938
Megi428
Wtajemniczenie
 
Avatar Megi428
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 2 405
Dot.: IV Faza diety dukana

Hej laseczki
Wpadam jak po ogień bo czasu mi ciagle brakuje i doba za krotka

Co do masy i innych porad odnośnie torcików to zapraszam na to forum - dokładnie i ładnie dziewczyny piszą http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=33167&st=3300
__________________
Gosia
Megi428 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-23, 21:23   #3939
Achika
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
Dot.: IV Faza diety dukana

hej wam dziewczyny

wiecie u mnie posilki nawet wychodza dietetyczne tylko niestety w miedzyczasie wsune jakiegos batona i to psuje caly efekt ale nie potrafie....az mnie trzesie na slodkie

tak więc dzisiaj:

sniadanie: kawa z mlekiem, jajecznica z kukurydza i cebula
II sniadanie: 3 lyzki musli- pol kubka mleka
deser: 1 lion, 2 małe kiwi
obiad: pierś z kurczaka- 1 łyżka stołowa ryżu\
podwieczorek:2 merci


nie ejstem dumna z siebie...slodycze mnie niszcza
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY
-2kg
25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy
- 4 kg
12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY

52!!!! I cel
I cel osiagniety

II cel 50 kg

Moj kulinarny blog:
http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com
Achika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-23, 21:38   #3940
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam, ja dziś zaliczyłam rundkę rowerową wspaniale się jeździ, na oko, około 16 km przejechałam Ja tnę węgle a zajadam się białkiem i tłuszczami i w ten sposób na kolacje wsunęłam ser biały ze śmietanką na słodko a wszystko to od wiejskiej krowy mniam mniam

Dziś dostałam zamówione książki i z przyjemnością przed snem sobie przeglądnę mam nadzieję, że znajdę motywację i natchnienie


Achika
no faktycznie, jak dla mnie ten to jadłospis taki średni raczej.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 09:09   #3941
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam,przy dukanowej zacierce:

http://przepisowniabarbry.blogspot.c...-dukanowa.html
Tak na poważnie przymiarka,do utrzymania dnia proteinowego sumiennie,czyli od dzisiaj.......z małą tendencją spadkową.
Rowerek też praktykuję w codzienności,zatem na ruch nie narzekam,co oczywiście owocuje lepszym samopoczuciem.
Zatem lżej ku wiośnie..... pozdrowionka....:cm ok:

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Acha,jak to było dziewczynki ze skrobią,jedna czy 2 łyżki dziennie można na dniach proto?
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-24, 09:22   #3942
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzieńdoberek
A ja witam przy kawusi
...) )
...( (
("'"'"'")o
"""""""'
Kolejny dzień planuję w klimatach Dukana. Dzisiaj dzień P, ale jak wczoraj pewnie jogurcik owocowy ze śliwką wpadnie i może łyżka masła do kuraka. Czyli taki u mnie Dukan ze świadomym grzeszeniem.
Waga spada drobnymi kroczkami sukcesywnie, bo i w diecie ustatkowanie i ruchu więcej. Dzisiaj wieczorem, gdy pogoda planów nie pokrzyżuje, koszenie trawnika i już trochę ruchu extra wpadnie. No i spacer po sklepach a nie wożenie tyłka autkiem.
Zapowiada się ładny, słoneczny, wiosenny dzień....
Na śniadanko tatar z łososia na placuszkach otrębowych. Jedno z moich ulubionych dań
Miłego dnia

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Cytat:
Napisane przez barbra66 Pokaż wiadomość
Witam,przy dukanowej zacierce:

http://przepisowniabarbry.blogspot.c...-dukanowa.html
Tak na poważnie przymiarka,do utrzymania dnia proteinowego sumiennie,czyli od dzisiaj.......z małą tendencją spadkową.
Rowerek też praktykuję w codzienności,zatem na ruch nie narzekam,co oczywiście owocuje lepszym samopoczuciem.
Zatem lżej ku wiośnie..... pozdrowionka....:cm ok:

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Acha,jak to było dziewczynki ze skrobią,jedna czy 2 łyżki dziennie można na dniach proto?
Lubię i zaciereczki i owsianeczkę... mniaaaam.
Wiesz co Basiu? Coś mi się tak mami, że w IV fazie, na dniach proto skrobi zero. W ogóle dzień proto IV fazy to dzień wyjątkowo chudych, wyselekcjonowanych produktów. Nawet rybek nie można jeść, jakie się zamarzy, tylko chudego dorsza czy mintaja i tym podobne. Dukan wyszedł z założenia, że jeśli na co dzień już się jada wszystko, to tego jednego dnia w tygodniu powinno się jeść maksymalnie białkowo i maksymalnie ciąć wszelkie węgle i tłuszcze....Gorzej niż na uderzeniówce Ja aż taka rygorystyczna dla siebie nie byłam.....
No a w ogóle z czasów mojej lektury książki Dukana, jeśli oczywiście nic się nie zmieniło, Dukan dopuszcza jedną łyżeczkę skrobi dziennie (faza II,III), ale każe odstawić przy zastojach. Z tym, że to wiem jedno, że się zmieniło...Dukan dopuszcza mączkę ziemniaczaną (skrobię) jako zamiennik maizeny. Lepiej dla naszych kieszeni....

Edytowane przez LyraBea
Czas edycji: 2012-04-24 o 09:23
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 09:48   #3943
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Gorzej niż na uderzeniówce
To ja potraktuję moje dzisiejsze proto jak uderzeniówkę....
Boziu,ja tam zawsze jakieś odstępstwa miałam...
No to taką nadal mniej rygorystyczną codzienność poprowadzę....he,he
Dzisiaj połowę zacierki zjadłam.

Zaraz nas tu zatwardziałe dukanki,do pionu sprowadzą....
Ale co,i tak my tu przodujemy....,bo nikt bardziej wzorcowej stabilizacji i tak nie otwiera...

Miłego dzionka....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 15:51   #3944
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

cześć dziewczyny
powoli zaczynam już trasy rowerowe do pracy, sezon uważam za rozpoczęty, dziś z niewielkim wzrostem ale to niestety po wczorajszych grzesznych "michałkach" i to o północy - nie wiem co mnie naszło, no ale mam za swoje. Najgorsze że przez nie dziś coś za mną chodzi ale się nie poddam i dziś już się nie dam skusić. Dziewczyny czy ta owsianka naprawdę taka dobra? pytam bo jak już tak długo jestem na dukanie tak nigdy jej nie wypróbowałam, Pozdrawiam
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 16:58   #3945
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez patrysina Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
powoli zaczynam już trasy rowerowe do pracy, sezon uważam za rozpoczęty, dziś z niewielkim wzrostem ale to niestety po wczorajszych grzesznych "michałkach" i to o północy - nie wiem co mnie naszło, no ale mam za swoje. Najgorsze że przez nie dziś coś za mną chodzi ale się nie poddam i dziś już się nie dam skusić. Dziewczyny czy ta owsianka naprawdę taka dobra? pytam bo jak już tak długo jestem na dukanie tak nigdy jej nie wypróbowałam, Pozdrawiam
A ja jednak nie jestem miłośniczką wycieczek rowerowych ...Bo jakoś trudno mi zacząć. Rower zakurzony stoi i czeka.... A już pogoda nie może być pretekstem do tego, żeby roweru unikać, bo ślicznie, wiosennie jest...
Patrysina, jeśli jesteś amatorką zup mlecznych, albo kiedyś w dzieciństwie je lubiłaś, to będziesz zachwycona, w jak pyszny sposób można bez wciskania w siebie zużyć porcję otrąb dziennie. Kocham owsianeczkę
Ja robię tak:
3 łyżki otrąb owsianych miksuję trzepaczką z całym jajem, dolewam około 3/4 szklanki mleka i na małym ogniu, mieszając żeby nie przywarła i nie zrobiły się grudki doprowadzam do wrzenia i odstawiam z ognia.
Po odstawieniu z ognia dolewam jeszcze trochę mleka zimnego żeby nadać owsianeczce taką konsystencję, na jaką mam ochotę (raz lubię taką gęstą, że łyżka stoi a raz wodnistą zupkę) a przy okazji ją ochłodzić do temperatury amkania, następnie dodaję łyżkę słodzika w proszku i 2-3 krople aromatu śmietankowego bądź maślano-waniliowego. PYCHA!!!
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 18:43   #3946
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Lyra - dziękuje za przepis, właśnie zrobiłam - Pycha, trochę jak budyń gęste, słodkie od słodzika i sycące, idealne na słodką zachciankę jeszcze raz dziękuje

Przepis trochę przypomina mi moje kluseczki, wiecie jak to na dukanie w zupe często brakuje jakiegoś wypełniacza tzn coś w stylu ryżu czy makaronu i tu ja robiłam coś w rodzaju otrębowych kluseczek i tu otręby wymieszane z jajkiem i takie łyżką wrzucałam do gotującej wody i były kluseczki albo można wlać całość i wymieszać to robią się drobne na wzór ryżu.
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 19:32   #3947
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez patrysina Pokaż wiadomość
Lyra - dziękuje za przepis, właśnie zrobiłam - Pycha, trochę jak budyń gęste, słodkie od słodzika i sycące, idealne na słodką zachciankę jeszcze raz dziękuje

Przepis trochę przypomina mi moje kluseczki, wiecie jak to na dukanie w zupe często brakuje jakiegoś wypełniacza tzn coś w stylu ryżu czy makaronu i tu ja robiłam coś w rodzaju otrębowych kluseczek i tu otręby wymieszane z jajkiem i takie łyżką wrzucałam do gotującej wody i były kluseczki albo można wlać całość i wymieszać to robią się drobne na wzór ryżu.
Fajnie, że zasmakowało
A takie kluseczki też robiłam właśnie lanymi je nazywałam. A najfajniejsze, że to wszytko to te same produkty, ale wystarczy drobiazg, inaczej zamieszać i co innego wychodzi
A ja właśnie ubiłam mój ostatnio ulubiony w momencie zachcianek na słodkie deserek - waniliową chmurkę. Po tatarze z łososia zostało mi kilka białek, no to nie zastanawiając się, złapałam za trzepaczkę, resztę produktów i dawaj. 10 minut i gotowe. Deserki siedzą w lodówce a część w pojemniku od blendera...W zamrażarce, bo coś mi się widzi, że z tego przepisu pyszne, lekkie lody mogą wyjść
Dam znać, czy wyszły
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 20:06   #3948
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

czesc dziewczyny ja ostatni jadę na rowerze do pracy 4,5 km w jedną a taki wiatr że sie namachałam:P
a tak wogóle to bardzo aktywnie po raz drugi wygrabiam trawę bo tyle po zimie suchego MASAKRA bo na jesień nie ścieliśmy trawy bo kosiarka odmówiła posłuszeństwa teraz są tego efekty Matko ile się dzisiaj namęczyłam a ile kalorii spaliłam a tu jeszcze tyle pracy przede mną .....
do tego przewiozłam z 10 taczek ziemi hahaha żeby założyć przed wjazdem nowy trawnik ... tak dzisiaj poszalałam zobaczymy jakie jutro będą zakwasy
teraz idę zażyć gorącej kąpieli, żeby były jak najmniejsze pozdrawiam
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 22:19   #3949
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Owsianka z jajkiem to jest to ja chyba właśnie u Lyry ją wyczaiłam i nie rozstaję się z nią nigdy na długo, bo jest wspaniała- na jutrzejszą już otręby się w mleku moczą co znacznie przyśpiesza przygotowania

Ja tu nikogo nie będę za odstępstwa od diety gonić przecież to wątek IV-fazowy jest tu nie trzeba wzorowo dukać

Ja ostatnio po swojemu sobie dukana modyfikuję ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie chyba przeginam w drugą stronę tzn. z tłuszczami, ale ostatnio lubuję się w białym wiejskim serku, śmietance i orzeszkach

Ale, ale od jutra trochę zacisnę pasa zapasy przygotowane: owsianka, sałatka z surimi i serniczek na zimno na słodkie zachcianki

Ja od 2 tygodni próbuję rower kupić i już jestem zrezygnowana powoli.... w okolicy wybór średni, każą przychodzić 'jutro' bo dostawa będzie, dosyć niezdecydowana jestem bo te co mi się podobają słaby osprzęt maja a na dodatek dla takich niewyrośniętych jak ja wybór jest okrojony ze względu na wybór ramy.... ale komunie się zbliżają to może się załapię

Widzę mobilizacja do dukania nastąpiła w grupie- to dobrze będzie mi raźniej
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-25, 08:32   #3950
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam.... przy kawusi i zacierce,której zostało mi jeszcze z wczoraj.
Wczorajsze moje proto potraktowałam jak uderzeniówkę,bo miałam sporą przerwę ,w utrzymaniu proto-czwartku.
Ale stwierdzam z pokorą,że jednak ten dzień dla stabilizacji i utrzymania wagi był bardzo przydatny,zatem powracam na proteinowy-dzień.
W ogóle chciałabym do końca tygodnia PW pociągnąć,w ramach przyzwoitego powrotu na zdrowe torowisko.....
Bo z 3kg,jak nic do zrzutki byłoby wskazane.
Rowerkowy bakcyl łyknięty,czyli powinno być okey.

A w menu tak bez szaleństwa,po wczorajszym proto niesmak "białkowy",czyli znak,że było tak jak należy....he,he
Nawet u koleżanki na urodzinach,nie zgrzeszkowałąm,bo były dania 100% dukanowe.

Miłego dnia.....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 10:04   #3951
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

I ja witam
...) )
...( (
("'"'"'")o
"""""""'
Kawusia wyborna, od razu nabieram życia
Pogoda u nas nie za ciekawa, ale jak dla mnie ok. Widzę po ogródku, jak ziemia wody potrzebuje, więc ciepły, kwietniowy deszczyk w nocy, poprawiany przelotnymi opadami deszczu teraz naprawdę się przyda.
Z takim entuzjazmem piszecie o wycieczkach rowerowych, że aż Wam zazdroszczę tego entuzjazmu. Może mnie zdopinguje to, gdy Was czytam....A mam taki fajny rowerek. Mąż mi kupił taki, żeby już nie narzekać, żeby lekko jeździł i żeby z nim częściej jeździć..No i jeden sezon pojeździłam i mi się znudziło...Ale zbieram się, zbieram....
Co do powrotu do bardziej dukanowego menu, zgadzam się z Wami, że to pozwoliło odświeżyć mi i wspomnienia sprzed 2 lat, kiedy to dietę rozpoczęłam i przypomnieć sobie, jak fajnie jest widzieć każdego dnia po kilka deko na wadze mniej i w ten sposób poprawiać sobie samopoczucie i obwody ;-) Teraz to raczej taki szlif kosmetyczny, i tak dla przypomnienia ten Dukan i jego potrawy...
Stanowczo muszę przyznać, że nasz wątek pomaga mi cały czas pilnować się. Czytanie Was jest dla mnie każdego dnia motywacją to tego, żeby nie polec gdzieś tam po drodze i nie paść ofiarą jo-jo. No bo głupio by było po tych dwóch latach godnego reprezentowania osoby, która skutecznie schudła i wzorowo przeszła przez wszystkie fazy, nagle zniszczyć swój obraz i po części zdołować wszystkie te Dziewczyny, dla których jestem, może nie jakimś ważnym przykładem, ale dowodem na to, że dieta działa i warto w nią dla siebie zainwestować.
No nic, kawka się skończyła...
Miłego dnia

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny ja ostatni jadę na rowerze do pracy 4,5 km w jedną a taki wiatr że sie namachałam:P
a tak wogóle to bardzo aktywnie po raz drugi wygrabiam trawę bo tyle po zimie suchego MASAKRA bo na jesień nie ścieliśmy trawy bo kosiarka odmówiła posłuszeństwa teraz są tego efekty Matko ile się dzisiaj namęczyłam a ile kalorii spaliłam a tu jeszcze tyle pracy przede mną .....
do tego przewiozłam z 10 taczek ziemi hahaha żeby założyć przed wjazdem nowy trawnik ... tak dzisiaj poszalałam zobaczymy jakie jutro będą zakwasy
teraz idę zażyć gorącej kąpieli, żeby były jak najmniejsze pozdrawiam
Uwielbiam tego typu prace w ogródku...
Ja z trawą się rozprawiłam wczesną wiosną. Wytargałam ją wertykulatorem i aeratorem mechanicznym i teraz odrasta niemal od zera i jest jak nowa! Mogę polecić każdemu taki sprzęcik. Grabiami nigdy tak nie odnowi się trawnika...Wiem co piszę, bo dobre kilka lat zasuwałam grabiami.
Zawsze też pamiętam o ostatnim przed zimą koszeniu trawnika na prawie zapałkę, by właśnie po zimie i zalegającym śniegu, na wiosnę nie mieć potem sianokosów A i tak z mojego malutkiego kawałeczka trawy tym urządzeniem wygrzebałam ponad osiem wielkich, 80l worków siana! No ale fakt niezaprzeczalny, takimi grabiami pomachać i już kilka kilo mniej...a przejechanie takim wertykulatorem, to żaden aerobik
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 11:43   #3952
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez LyraBea Pokaż wiadomość
I ja witam
...) )
...( (
("'"'"'")o
"""""""'
Kawusia wyborna, od razu nabieram życia
Pogoda u nas nie za ciekawa, ale jak dla mnie ok. Widzę po ogródku, jak ziemia wody potrzebuje, więc ciepły, kwietniowy deszczyk w nocy, poprawiany przelotnymi opadami deszczu teraz naprawdę się przyda.
Z takim entuzjazmem piszecie o wycieczkach rowerowych, że aż Wam zazdroszczę tego entuzjazmu. Może mnie zdopinguje to, gdy Was czytam....A mam taki fajny rowerek. Mąż mi kupił taki, żeby już nie narzekać, żeby lekko jeździł i żeby z nim częściej jeździć..No i jeden sezon pojeździłam i mi się znudziło...Ale zbieram się, zbieram....
Co do powrotu do bardziej dukanowego menu, zgadzam się z Wami, że to pozwoliło odświeżyć mi i wspomnienia sprzed 2 lat, kiedy to dietę rozpoczęłam i przypomnieć sobie, jak fajnie jest widzieć każdego dnia po kilka deko na wadze mniej i w ten sposób poprawiać sobie samopoczucie i obwody ;-) Teraz to raczej taki szlif kosmetyczny, i tak dla przypomnienia ten Dukan i jego potrawy...
Stanowczo muszę przyznać, że nasz wątek pomaga mi cały czas pilnować się. Czytanie Was jest dla mnie każdego dnia motywacją to tego, żeby nie polec gdzieś tam po drodze i nie paść ofiarą jo-jo. No bo głupio by było po tych dwóch latach godnego reprezentowania osoby, która skutecznie schudła i wzorowo przeszła przez wszystkie fazy, nagle zniszczyć swój obraz i po części zdołować wszystkie te Dziewczyny, dla których jestem, może nie jakimś ważnym przykładem, ale dowodem na to, że dieta działa i warto w nią dla siebie zainwestować.
No nic, kawka się skończyła...
Miłego dnia

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------


Uwielbiam tego typu prace w ogródku...
Ja z trawą się rozprawiłam wczesną wiosną. Wytargałam ją wertykulatorem i aeratorem mechanicznym i teraz odrasta niemal od zera i jest jak nowa! Mogę polecić każdemu taki sprzęcik. Grabiami nigdy tak nie odnowi się trawnika...Wiem co piszę, bo dobre kilka lat zasuwałam grabiami.
Zawsze też pamiętam o ostatnim przed zimą koszeniu trawnika na prawie zapałkę, by właśnie po zimie i zalegającym śniegu, na wiosnę nie mieć potem sianokosów A i tak z mojego malutkiego kawałeczka trawy tym urządzeniem wygrzebałam ponad osiem wielkich, 80l worków siana! No ale fakt niezaprzeczalny, takimi grabiami pomachać i już kilka kilo mniej...a przejechanie takim wertykulatorem, to żaden aerobik
tak masz racje grabiami tak się nie zrobi :/ ale i tak tymi specjalnymi trochę lepiej ja wyciągam niemożliwe ilości mam już pełno odcisków i chyba mężulek będzie musiał dokończyć po padam na twarz,
ale kalorii na pewno splam ale automatycznie większy apetyt więc się wyrównuje
już nigdy na zimę nie zostawię tak trawnika... no ale kosiarka zrobiła psikus i tak o !
teraz sa tego efekty prawdziwe sianokosy

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

oj szkoda szkoda by było jakby miało być jo jo ja sobie tego nie wyobrażam nawet na sam stan garderoby musiałam wymienić wszystko od staników po majtki itd. część starych rzeczy wydałam żeby nie móc do nich wrócić .. koszt ogromny więc chyba mąż by mnie wysłał na biegi do parku hahaha

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Owsianka z jajkiem to jest to ja chyba właśnie u Lyry ją wyczaiłam i nie rozstaję się z nią nigdy na długo, bo jest wspaniała- na jutrzejszą już otręby się w mleku moczą co znacznie przyśpiesza przygotowania

Ja tu nikogo nie będę za odstępstwa od diety gonić przecież to wątek IV-fazowy jest tu nie trzeba wzorowo dukać

Ja ostatnio po swojemu sobie dukana modyfikuję ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie chyba przeginam w drugą stronę tzn. z tłuszczami, ale ostatnio lubuję się w białym wiejskim serku, śmietance i orzeszkach

Ale, ale od jutra trochę zacisnę pasa zapasy przygotowane: owsianka, sałatka z surimi i serniczek na zimno na słodkie zachcianki

Ja od 2 tygodni próbuję rower kupić i już jestem zrezygnowana powoli.... w okolicy wybór średni, każą przychodzić 'jutro' bo dostawa będzie, dosyć niezdecydowana jestem bo te co mi się podobają słaby osprzęt maja a na dodatek dla takich niewyrośniętych jak ja wybór jest okrojony ze względu na wybór ramy.... ale komunie się zbliżają to może się załapię

Widzę mobilizacja do dukania nastąpiła w grupie- to dobrze będzie mi raźniej

coś wiem na ten temat chcielibyśmy kupić dla męża jakiś fajny rower i też od 2 miesięcy jeździmy szukamy i nici
tylko u nas odwrotny problem dostać wielgachny rower dla prawie 2 metrowego PANA hahah

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

aa mi się zamarzył taki hak na rowery montowany na hak samochodowy żeby brać ze sobą rowery np jak jedziemy gdzieś na weekend, albo choćby do rodziców a może na jakieś wakacje ...
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 16:13   #3953
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Cześć Dziewczyny
Widzę że ruch jest u większości z Was na porządku dziennym aż mi wstyd że u mnie tylko rower mam nadzieję że czytając Was zdopinguje się bardziej.
Co do nowej sylwetki to podobnie jak Wy nie wyobrażam sobie powrotu tym bardziej że u mnie podobnie musiała by nastąpić wymiana całej garderoby a dla mnie jest to nieosiągalne. Poza tym to chyba byłoby mi strasznie wstyd, wiecie ja pracuje z ludźmi tzn z klientami i wszyscy wokoło tak się zachwycają nad moją sylwetką i nad tym że trzymam wagę (bo o tych nie wielkich wahaniach wagi wiem tylko ja bo tego jednak na oko nie widać) i wiecie i tak głupio byłoby mi teraz wyskoczyć znów z prawie 30 kg nadbagażem brrrryyyy a kysz, aż mnie skręca na samą myśl, a z drugiej strony we wrześniu będzie 2 lata jak już jestem na diecie, z 3 fazy zostało mi jeszcze ok 60 dni (właściwie w zaokrągleniu bo schudłam w sumie 27 a zakładałam że będzie 30)
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 21:14   #3954
basia_ww
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
Dot.: IV Faza diety dukana

cześć chudzinki

Cytat:
Napisane przez LyraBea Pokaż wiadomość
Z takim entuzjazmem piszecie o wycieczkach rowerowych, że aż Wam zazdroszczę tego entuzjazmu. Może mnie zdopinguje to, gdy Was czytam....A mam taki fajny rowerek. Mąż mi kupił taki, żeby już nie narzekać, żeby lekko jeździł i żeby z nim częściej jeździć..No i jeden sezon pojeździłam i mi się znudziło...Ale zbieram się, zbieram....

No bo głupio by było po tych dwóch latach godnego reprezentowania osoby, która skutecznie schudła i wzorowo przeszła przez wszystkie fazy, nagle zniszczyć swój obraz i po części zdołować wszystkie te Dziewczyny, dla których jestem, może nie jakimś ważnym przykładem, ale dowodem na to, że dieta działa i warto w nią dla siebie zainwestować,
kochana masz rowerek to niestety musisz się zmotywować - może i ja się zmotywuję - mój stoi na balkonie i rdzewieje

Lyra - Ty moja motywatorko -gdyby Ciebie dopadło jojo - to przestałabym wierzyć w Dukana
więc nie masz wyboru - musisz nadal być przykładem - bo wierz mi dla wielu dziewczyn byłaś i jesteś prawie jak Guru Dukanowy

Cytat:
Napisane przez patrysina Pokaż wiadomość
C
Co do nowej sylwetki to podobnie jak Wy nie wyobrażam sobie powrotu tym bardziej że u mnie podobnie musiała by nastąpić wymiana całej garderoby a dla mnie jest to nieosiągalne. Poza tym to chyba byłoby mi strasznie wstyd, wiecie ja pracuje z ludźmi tzn z klientami i wszyscy wokoło tak się zachwycają nad moją sylwetką i nad tym że trzymam wagę (bo o tych nie wielkich wahaniach wagi wiem tylko ja bo tego jednak na oko nie widać) i wiecie i tak głupio byłoby mi teraz wyskoczyć znów z prawie 30 kg nadbagażem brrrryyyy a kysz, aż mnie skręca na samą myśl, a z drugiej strony we wrześniu będzie 2 lata jak już jestem na diecie, z 3 fazy zostało mi jeszcze ok 60 dni (właściwie w zaokrągleniu bo schudłam w sumie 27 a zakładałam że będzie 30)


a jednak się da - same wiecie że ciągle się czyta że jojo po dukanie murowane, murowane jak się wróci do starych nawyków żywieniowych. ja od zimowych świąt odpuściłam sobie protodzień i zaczynam notować wzrosty, niewielkie, ale wiem jakbym odpuściła zdrowe jedzenie całkowicie to zapewne z nawiązką by mi wróciło, jak na razie do stabilnej wagi brakuje mi 1,3 kg, a do najniższej 3 kg - ale wiem że mi się uda jak wrócę do protodnia - jak wrócę

miłego wieczorku

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez barbra66 Pokaż wiadomość
kochana dziękuję Ci za zacierkę
uzależniłam się od owsianki na śniadanie - i nie mam już później opcji zrobić czegoś z otrębów, dałaś mi alternatywę, jutro rano wypróbuję - ale jestem zacofana - zakończyłam Dukana i nigdy nie robiłam zacierki

jeszcze raz miłego wieczorku
basia_ww jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 05:47   #3955
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Wstrętna ta moja waga, w miejscu stoi i ruszyć nie myśli...... ale, ale mam na nią dzisiaj sposób pierwszy to zacierka z przepisu barbryrobiłam już wcześniej ale zapomniałam a lubię bardzo a drugi sposób na niespadającą wagę to rower- dziś pojadę nim do pracy, 15 km w jedną stronę i jak to nie pomoże to ja już nie wiem

Dziewczyny dziś podobno pogoda bez niespodzianek więc na rowerki można wyruszać smiało
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:47   #3956
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana


.....Witam......... .u mnie sezon rowerkowania w pełni.
A w menu,trzeci dzień chudości dukanowej,zatem dzisiaj proto będzie z małą ilością warzywek,bo już spadeczek na wadze pomału zauważalny...
Na śniadanko zaraz upichcę,też zaciereczkę,a otręby uzupełnię z serkiem,w kolejnym posiłku.

Weekend trochę pracujący,ale i będzie czas na odpoczynek i rowerek,zatem nie narzekam....do miłego.....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 08:54   #3957
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez barbra66 Pokaż wiadomość

.....Witam......... .u mnie sezon rowerkowania w pełni.
A w menu,trzeci dzień chudości dukanowej,zatem dzisiaj proto będzie z małą ilością warzywek,bo już spadeczek na wadze pomału zauważalny...
Na śniadanko zaraz upichcę,też zaciereczkę,a otręby uzupełnię z serkiem,w kolejnym posiłku.

Weekend trochę pracujący,ale i będzie czas na odpoczynek i rowerek,zatem nie narzekam....do miłego.....
Basiu! Ale masz fajny rower! Te kolorki są super! Taki....wiosenny Oczy się śmieją. No i Ty taka promienista. Jak Ci szybko włosy rosną...eyych....
Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Wstrętna ta moja waga, w miejscu stoi i ruszyć nie myśli...... ale, ale mam na nią dzisiaj sposób pierwszy to zacierka z przepisu barbryrobiłam już wcześniej ale zapomniałam a lubię bardzo a drugi sposób na niespadającą wagę to rower- dziś pojadę nim do pracy, 15 km w jedną stronę i jak to nie pomoże to ja już nie wiem

Dziewczyny dziś podobno pogoda bez niespodzianek więc na rowerki można wyruszać smiało
Malutka....15km do pracy?? a potem jeszcze perspektywa, że trzeba wrócić.... szok! Nie chodzi tu o to, że nie dałabym rady tych km zrobić, ale jakbym potem wyglądała z taką wykrasaną na czerwoniutko mordeczką przez kilka godzin, o jakimś tam jednak zmęczeniu nie wspomnę . Szcun i podziw. ja wole nie jeść byleby się tak nie wysilać

A tak poważnie, dzisiaj naprawdę śliczny, pierwszy taki prawdziwie wiosenny dzień. Wywlokę ten mój rower i przynajmniej z nim do serwisu na smarowanko łańcucha i łożysk podjadę. I to do takiego dalszego, bo jeden mam tuż przy mnie, więc daleko bym sobie nie pojechała.
Tylko, że ja tak obiecuję, ale czy obietnicy sobie danej dochowam, to już inna sprawa. Zwłaszcza, że w perspektywie zabawa z tortem dla chrześniaka.
No właśnie co z tym tortem Rozalko? Robiłaś już? Miałaś nam pokazać....
A u mnie nadal tendencja spadkowa się utrzymuje. Nie są to jakieś spektakularne spadki, jakie miałam podczas odchudzania 2 lata temu, ale i pułap wagi znacznie niższy i niewiele do zgubienia, bo praktycznie jestem cały czas w optymalnej dla mojego wieku i wzrostu wadze...Nadal powyżej 60kg.....
Miłego dzionka
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 11:25   #3958
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Lyruś dzięki...

No to u mnie ostatecznie dzisiaj zdrowa III-ka wyjdzie,bo skusiłam się na zacierkę na mące razowej,z powodu braku skrobi:

i danie z makaronu fasolowo-grochowego

http://przepisowniabarbry.blogspot.c...y-makaron.html
.............tymczasem wybieram się na spacerek i zakupy,a wieczorkiem rowerkowanie..... ....i czas trochę opalenizny chwycić....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak

Edytowane przez barbra66
Czas edycji: 2012-04-26 o 11:27
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 13:15   #3959
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam
ale tu ruch ostatnio i super aż miło się zagląda na wątek i o motywację łatwiej i nawet dzisiejszy proto dzień mi dzięki Wam nie straszny, bo człowiek sobie przypomina po co to wszystko, no i przede wszystkim że WARTO walczyć ze swoimi słabościami. Ja co prawda dziś do pracy autkiem ale po południu w planach przejażdżka rowerowa trzeba korzystać ze słoneczka jak tylko się da.

malutka
- nie przejmuj się samą wagą, ja zawsze mówię że to takie małe złośliwe zwierze które czasami lubi psuć nam humor, moja się dziś nade mną zlitowała ale tylko odrobinkę zobaczymy co te złośliwe jutro po proto wymyśli !?!
Lyra- do serwisu marsz oj skąd ja znam takie odkładanie na zaś niestety chyba jestem ostatnia która może zwracać uwagę, ja niemal że wszystko zostawiam na zaś dobrze że mimo wszystko udaje mi się jakoś terminów dotrzymywać

Barbra- super rower i jaka uśmiechnięta super
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 16:51   #3960
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

czesc dziewczyny ja tez cały czas śmigam do pracy ale w jedna stronę nie cale 5 km i nie wyobrazam sobie wiecej ...:P

Lyra czekałam na barwniki i dzisiaj zacznę przygodę hahaha

tort będzie gotowy w sobotę :P
o ile wyjdzie hahaha

najgorsze że w lodówie pełno jedzenia na grila już kupione i gdzie ja biedna go schłodzę:/

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

basiu promieniejesz ślicznie
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:20.