|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2015-09-17, 18:54 | #3991 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
Ja jak patrzę na ceny wynajmu np 3-4 pokojowego mieszkania to już warto myśleć o kredycie , oczywiście to opcja jak zaczniemy się rozmnażać. Póki co wystarczy nam kawalerka lub 2 pokoje
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2015-09-17, 20:06 | #3992 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
Teraz w mieszkaniu opłacamy jedynie prąd, gaz i internet ponieważ mieszkanie należy do moich Rodziców - to nam pozwoliło oszczędzać więcej. Więc niby finansowo nie pcha nas fakt że teraz wynajmujemy ale nie jest fajne mieć pracę a ciągnąć kasę (wielokrotnie proponowałam że będziemy sami płacić) Czynsz będzie podobny, ok 450 zł - bo na początku nie ma funduszu remontowego |
|
2015-09-17, 21:57 | #3993 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
My byśmy mogli też mieszkać u rodziców, ale TŻ się nie zgadza .
Co prawda wydzielenie poddasza i zbudowanie odrębnej klatki schodowej trochę by kosztowało, ale to i tak znikomy koszt przy kupnie mieszkania. Już nie mówiąc o metrach ( rodzice TŻ mają baardzo duży dom zaprojektowany tak, żeby dał się podzielić na 3 mieszkania- dla każdego dziecka ). W poniedziałek dowiem się czy mam rozmowę o pracę, więc trzymajcie kciuki żeby było dla mnie stanowisko . Nadal co prawda umowa śmieciowa, ale za to praca spokojna i pozwalająca na szukanie lepszej opcji.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2015-09-18, 08:00 | #3994 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
|
|
2015-09-18, 10:02 | #3995 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
Cytat:
Ja uważam, że jak kogoś stać to lepiej od razu kupić docelowe. Po co za 5 lat się znowu przeprowadzać i znowu topić kasę w remont? Szkoda nerwów. Cytat:
Zresztą u mojej bratowej to samo. Z tą różnicą, że jej tato ma dwa domy i żadne dziecko nie chce w żadnym mieszkać. Jeden za daleko do pracy (jakieś50 km od Wrocławia), a w drugim mieszka tylko tato (też koło 300 m2), ale dziewczyny też nie chcą mieszkać z ojcem. Biorąc pod uwagę powyższe przykłady my nigdy nie będziemy budować domu wielorodzinnego (oczywiście, jeśli w ogóle będziemy chcieli zmienić mieszkanie na dom). No i super .
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
|||
2015-09-18, 10:16 | #3996 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
A to komfort mieliście. My jak mówie.... musielibyśmy podzielić dom na pół, co da się zrobić ale TŻ twierdzi że to za blisko rodziców. A szkoda bo dom jest ładny i okolica fajna, już nie mówiąc o kosztach . Za to w moim rodzinnym mieście mamy 2 działki i jedno mieszkanie, które też możemy zająć, ale za to tam nie ma pracy. Generalnie opcji sporo a każda zła . Póki co zostaje wynajem. ---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ---------- Cytat:
U nas zakup nie wchodzi w grę, bo nie wiemy czy zostaniemy w Wawie na stałe. Jest też opcja że pracodawca TŻ wyśle go na projekt zagraniczny i wtedy przeniosę się razem z nim .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
||
2015-09-18, 10:23 | #3997 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
W mieście Lokalizacja jest fantastyczna bo Spółdzielnia istnieje od lat więc wszelkie przystanki i połączenia już istnieją Jest taki szybki tramwaj obok, z którego mamy 2 przystanki do bezpośredniego centrum
|
2015-09-18, 11:01 | #3998 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Ilsa to pewnie po przeprowadzce się Wasza rodzina powiększy o wymarzonego psa?
|
2015-09-18, 11:30 | #3999 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Ale pamiętasz Dokładnie tak
|
2015-09-18, 11:39 | #4000 |
Kocia i psia mama :)
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6 653
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
|
2015-09-18, 11:47 | #4001 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
U mnie ze zmianą pracy krucho. Nikt nie dzwoni. Nowych ofert brak. W tym miesiącu płyniemy... To znaczy inwestujemy w siebie. A może tak bardzo nie płyniemy, bo mój budżet zakłada ile powinniśmy mieć na koniec miesiąca odłożone i chyba się w budżecie wyrobimy. |
|
2015-09-18, 11:47 | #4002 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
|
2015-09-18, 12:28 | #4003 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
__________________
|
|
2015-09-18, 12:34 | #4004 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
dzięki za kciuki, już chodzę nakręcona co to będzie w poniedziałek . Gdyby się udało to na serio rozwiązałoby kilka problemów.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2015-09-20, 10:30 | #4005 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Hej dziewczyny, można dołączyć?
Kończę studia, mieszkam poza domem, byłam w sytuacji komfortowej wielce bo rodzice pomagali finansowo, a ja i tak nie oszczędziłam... nic bo jakoś tak carpe diem, yolo i do przodu - odmawiać sobie nie warto, jeszcze dużo czasu jest (na co?), w razie potrzeby zawsze bliscy pomogą... Kiedy przeliczyłam sobie, ile mogłabym mieć oszczędności, gdybym przez te kilka lat odkładała cokolwiek, ale systematycznie, to włos mi się zjeżył na głowie... Postanowiłam to zmienić, lepiej teraz niż wcale, więc chętnie się przyłączę, żeby powspierać Was i być przez Was wspieraną Od jakichś dwóch miesięcy (po dłuższym pogadaniu z przyjaciółką, która w wieku 25 lat kupiła trzecie (!) mieszkanie na wynajem i pewnie po trzydziestce będzie żyć z rentierstwa - super babeczka) bliżej przyglądam się tematowi oszczędności, inwestycji, kredytów, pieniądza w ogóle - bo nie myślałam o tym nigdy, nie rozmawiałam, jakoś zawsze gdzieś były, a jak nie były, to miła pani w banku sprawi, ze się pojawią ... I zaczęłam oszczędzanie, powoli idąc w kierunku bycia jak prawie normalny dorosły prawidłowo funkcjonujący człowiek - karta kredytowa spłacona i zamknięta, pozostał natomiast jeszcze do spłaty przez rok kredyt na 10k (wzięty na auto - czego absolutnie nie żałuję, bo moje wozidełko to super wartość dodana do mojego życia i frajdę daje kosmiczną ), którego raczej nie zamierzam nadpłacać - wolę skończyć tworzenie finansowej poduszki bezpieczeństwa i odkładać tak wysokie kwoty miesięczne, jakie zdołam. Cel - przed trzydziestką mieszkanie bez kredytu, z dużym tarasem do wyglądania dla psa i garażem dla samochodu ! Kiedy nadchodzą wątpliwości że to bez sensu, że to potrwa sto lat, że przecież ludzie kredyty bioro a nie zbierajo , przeglądam sobie zdjęcia fajnie urządzonych loftowych aranżacji i utwierdzam w przekonaniu, że dobrze robię. I choć żałuję, że nie zaczęłam wcześniej, to skoro nie zmienię przeszłości, muszę skupić się na przyszłości. Z motywacją jest jak z prysznicem - nie starcza na długo, więc zaleca się go codziennie Plan na dzisiaj - powystawiać aukcje na allegro, trochę książek, kosmetyków i ciuchów mogłoby znaleźć nowego właściciela. Korzyść podwójna - odgracenie przestrzeni i kilka złotych na konto - może któraś jeszcze dziś tak uczyni?
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
2015-09-20, 11:21 | #4006 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2015-09-20, 11:47 | #4007 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
__________________
|
|
2015-09-20, 11:49 | #4008 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
Zerknijcie, tu internauta obrał sobie cel ambitny i odważnie w jego kierunku stąpa - to nie jest niemożliwe i są tacy ludzie http://www.blofi.pl/ To jest cel do którego strzelam, ale jeśli nie wyjdzie, to wyląduję między gwiazdami, że tak polecę Paulo Coelho (tym, czym dla mnie są gwiazdy - bo dla kogoś innego mogą być tym inne możliwości/zasobność portfela); Mam 25 lat, rozsądnego partnera którego powoli przekonuję do przyłączenia się na skalę swoich możliwości (aczkolwiek jego przyszłych gór złota nie doliczam do stopnia realizacji mojego celu, on pewnie wyda na auto, bo się ode mnie powoli zaraża bakcylem ) Odkładam teraz duży procent moich zarobków, a i one przez te pięć lat będą rosnąć, więc na konto będzie trafiać proporcjonalnie więcej. Dorabiam w czasie wolnym i poczyniłam kroki żeby było tego więcej. Nie kupuję niepotrzebnych rzeczy, nie zamieniam rzeczy dobrych i sprawnych na większe, lepsze i nowsze. Nie odejmuję sobie bynajmniej od ust i nie dziaduję, po prostu zauważyłam że chcę utrzymać swój standard życia a jednocześnie odkładać dość dużą część swoich dochodów - a więc jedynym sposobem by to zrobić jest zarabiać więcej. I nie oszaleć przy tym - nie zrobić z tego sensu życia, bo są w życiu rzeczy 100x ważniejsze i ich kupić nie można. Hej, są też trochę mniejsze mieszkania z tarasem Nie upieram się przy nim jakoś bardzo, z balkonu też mógłby ludzi obserwować
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • Edytowane przez laisla Czas edycji: 2015-09-20 o 14:04 |
|
2015-09-20, 12:15 | #4009 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Tak czy siak z pół miliona na to trzeba, bo i wykończyć za coś trzeba. Pół miliona w 5 lat to 100 tys rocznie, co daje trochę mniej niż 10 tys miesięcznie no nawet na dwójkę to odkładanie po 5 tysięcy miesięcznie, a jeszcze żyć trzeba - przy super zawodzie i zapieprzaniu na dwóch etatach teoretycznie się da, tylko w sumie czy warto? nikt w trumnie nie żałuje, że za mało pracował, a przeważnie innych rzeczy - zmarnowanego życia, że czegoś tam się nie zrobiło, np. tak długo zwlekało z powiększeniem rodziny, że było już za późno...
Z jednej strony odżegnujesz się od kredytu hipotecznego, z drugiej wzięłaś kredyt na auto, a 10 tys przy twoich przyszłych planach to powinno być jak raz splunąć, raptem 2-3 miesiące oszczędzania
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2015-09-20, 12:36 | #4010 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Wzięłam kredyt, kiedy jeszcze miałam bardziej beztroskie podejście do życia; a spłacę go zgodnie z harmonogramem, bo nie jest on obciążeniem które nie daje mi żyć. Nie żałuję, bo dzięki niemu mogłam mieć dwa lata wcześniej auto, które daje mi mnóstwo frajdy i czyni życie wygodniejszym, bo nie lubiłam podróżować komunikacją - bardzo więc za ten kredyt jestem wdzięczna, bez ironii Aczkolwiek w przypadku tego kredytu spłacam bankowi jakieś 2k zł więcej niż pożyczyłam - a to nie jest ogromnie dużo i to jest moim zdaniem fair za umożliwienie mi posiadania auta wcześniej.
Kredyt mieszkaniowy zaś - pożyczasz 500k, oddajesz ponad milion przez trzydzieści lat. No po prostu nie - i dlatego chcę zbierać na mieszkanie i zwiększać zarobki, żeby jakość życia na tym nie ucierpiała, a wręcz przeciwnie, powoli sobie rosła, bo nie o to chodzi, żeby ciułać z wywieszonym językiem całą młodość. Jest jeszcze jedna rzecz, odnośnie kredytów i gospodarki, nad którą moim zdaniem warto się zastanowić (nie ślepo wierzyć, ale przemyśleć) - polecam zobaczyć film 'Money as Debt', 46 minut na youtube. No a kredytu na auto nie nadpłaciłam, bo wolę mieć oszczędności na wypadek czegoś nieprzewidzianego, żeby lepiej spać (bo nie znałam tego uczucia, a przekonałam się, że ono jest bardzo potrzebne) Scarett26, celuję w trochę mniejsze miasto i mam branżę związaną, powiedzmy, w szerokim ujęciu z komputerami. Dziękuję i przemyślę Twoją uwagę o kosztach wykończenia, bo przyznam że tutaj jeszcze moja wiedza jest mała. Nie mówię natomiast absolutnie NIE kredytom - jeśli jego plusy w mojej sytuacji przeważą nad minusami, to nie wykluczam tej opcji - ale staram się realizować swój plan tak, jakby ta opcja nie była brana pod uwagę Wiem, że życie zaskakuje, ale taki mam cel i ta celowość jest dla mnie przyjemnym uczuciem. Przyjemniejszym niż przejadanie wszystkich pieniędzy, a to potrafiłam robić.
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
2015-09-20, 12:56 | #4011 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
Wiadomo, że bez sensu jest przejadanie wszystkiego, zawsze oszczędności na szare i czarne godziny mile widziane.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2015-09-20, 13:14 | #4012 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Witaj CandyShopGirl
Fajna z Ciebie dziewczyna i masz fajny sposób pisania . Dobrze, że zrozumiałaś jakie płyną korzyści z oszczędzania. Ambitny plan masz - nie powiem. Ja od podstawówki zbierałam oszczędności i przez te powiedzmy 20 lat uzbierałam jakąś 1/3 kwoty, za którą kupiliśmy mieszkanie. Co prawda celowaliśmy wysoko, bo kupiliśmy 82m2, ale to i tak nic przy wydatkach, które teraz się zaczną. Remont jeszcze nie skończony (aczkolwiek już większość za nami), ale jeszcze czeka nas wyposażenie.... Tak czy inaczej nie poddawaj się, bo nawet jeśli nie uzbierasz tyle ile byś chciała, to i tak będzie to coś . Gościu z bloga rzeczywiście fajnie pisze. Ja zanim zaczęłam zarabiać na etacie, to wszystkie swoje oszczędności pochodzące z prezentów od rodziny chowałam do skarpety. Był taki czas, że szkoda mi było kupić nawet batonika, bo wiecie jak to jest: tu jeden batonik, tam drugi, potem jeszcze inna pierdoła za powiedzmy 5 zł i uzbiera się niezła sumka. Teraz już tak nie mam (słodyczy sobie co prawda dalej odmawiam, ale to dla zdrowia), ale w sklepie nadal bardzo racjonalnie robię zakupy. Czytając tego bloga zdałam sobie sprawę z tego, że jesteśmy z Tż mniej więcej po środku z tym, że mi mimo wszystko bliżej do skąpstwa, a jemu do rozrzutności. Trzeba by się temu przyjrzeć i jeszcze bardziej nas zbliżyć do siebie pod tym względem. A jak to jest u Was?
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
2015-09-20, 13:35 | #4013 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Ja rozumiem Twoje argumenty i się z nimi zgadzam (poza kilkoma rzeczami - mieszkanie w wynajmowanym to poza wymienionymi przez Ciebie wadami również większa mobilność, niższe koszta, brak konieczności martwienia się remontami i naprawą, możliwość dostosowania do aktualnej wielkości rodziny czy stanu konta; podobnie jak nie każda korporacja i nie na każdym etapie życia jest krwiożercza - ja te rzeczy widzę inaczej od Ciebie i to jest ok).
Ale zobacz, jeśli ja mogę włożyć teraz (w tym wieku - kiedy mam sporo energii, zapału, nie mam ogromu obowiązków, mam środki i czas żeby polepszać swoje kwalifikacje) - więcej czasu i energii w to żeby pracować, a tym samym zdobywać doświadczenie, kontakty, ćwiczyć się w swoim zawodzie; po to, żeby z każdym rokiem być w tym lepszą i oczekiwać większego wynagrodzenia za tę samą pracę (i robić ją lepiej/szybciej!) - czyli sprzedawać godziny swojego życia za więcej. Idealnie robiąc to, co się lubi, a przy okazji - będąc lepszą i mając więcej zleceń - wybierać sobie, z kim chce się współpracować. Mniej pracy - a ambitniejszej, lepiej płatnej, przyjemniejszej. To jest możliwe i jak najbardziej do osiągnięcia - rozwijać się całe życie oczywiście, ale w okolicach tej trzydziestki właśnie, mając lepsze zaplecze finansowe np. na docelowe mieszkanie, lepsze fundamenty w kwestii pracy, wyższe stanowisko (jeśli ktoś preferuje korpo) lub lepszy warsztat/kontakty/umiejętności/renomę (jeśli ktoś pracuje bardziej na swój rachunek), możemy ten czas, który zyskujemy dzięki efektywniejszej pracy (lepiej płatnej) przeznaczyć na czas poświęcany partnerowi, rodzicom, założenie rodziny, podróże, przyjaciół, hobby. Nie mówię przecież, żeby podczas tych lat życia nie robić wyżej wymienionych rzeczy, przecież to by było turbo głupie No nie umiem tego mojego punktu widzenia lepiej wyjaśnić w tej chwili. Nie uważam, żebym kogokolwiek krzywdziła swoim nastawieniem, a jeśli życie zweryfikuje mój plan, to przecież go zmodyfikuje, a póki co co idę się niedzielnie polenić po internetach
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
2015-09-20, 14:32 | #4014 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
CandyShopGirl lubię Ciebie
Masz fajne i ambitne podejście. Ja Ciebie całkowicie rozumiem. Nie jednemu w wieku 30 lat udało się zostać rentierem. Ktoś, kto tego nie osiągnął, nigdy nie zrozumie i nie uwierzy, że można. Życie zweryfikuje wszystko i nie rozumiem podejścia Scarlett26, która niepotrzebnie próbuje ściągną Cię na ziemię. Trzymam kciuki i udzielaj się często, bo w tym wątku brakuje takiej osoby z mega energią i pozytywnym nastawieniem do finansów
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2015-09-20, 14:48 | #4015 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Magiczna trzydziestka .... do której MUSISZ mieć auto, mieszkanie i męża.... NADCHODZI...:haha ha:.
Sory .... musiałam , bo dziś już koleżanka (bez faceta) stwierdziła że kupuje auto i przeprowadza się do stolicy....gdzie rodzice kupią jej mieszkanie "przed 30stką". Magia liczb...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2015-09-20, 15:47 | #4016 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Beatiska, miło mi
Natomiast jeśli chodzi o magię trzydziestki i stawianie w jej punkcie znacznika 'sprawdzam', to nie jest przecież wiążące w żaden sposób. Nie będę przecież z jej wybiciem kupować na gwałt mieszkania albo odchodzić od zmysłów, że nie uzbierałam na takie jakie mi się marzy - nie mam pojęcia, gdzie wtedy będę w życiu, może będę mamą, może w innym kraju, może z siedmioma psami i automatyczne odnawialnym abonamentem w serwisie randkowym ; Także jeśli zdmuchnę trzydziestą świeczkę nie odbierając jednocześnie kluczy do mojego mieszkania, to podejrzewam, że wtedy... no, nic się wtedy nie stanie, bo co by się miało stać Ale gdziekolwiek się za te pięć lat obudzę, chciałabym mieć wrażenie, że nie zmarnowałam czasu i że zrobiłam tyle, ile mogłam (jak na siebie ), by moje przyszłe życie było lepsze/fajniejsze. Co nie jest proste, bo z natury jestem leniwą bułą, z czym chcę walczyć przy okazji tego mojego oszczędzania. To dla mnie szerszy projekt, a te rzeczy bardzo się wbrew pozorom zazębiają (u mnie, ale odważę się stwierdzić, że u wielu innych osób również). Także motywacyjne kopy będą mi potrzebne nie raz - to nie jest tak, że mi lekką ręką przychodzi oszczędzanie, odmawianie sobie przyjemności, że tak mnie to ubogaca, taki minimalizm, i w ogóle och i ach No nie, oj bardzo nie Też walczę z wieloma pokusami, ale i wielu z nich sobie nie odmawiam - zachowuję balans i paradoksalnie oszczędzając/zarabiając pieniądze myślę o nich nie więcej, a mniej - bo znając swój budżet wiem, że kwota jaką sobie założyłam wystarczy na dany miesiąc, a jeśli wyskoczy coś niespodziewanego, to powinnam móc pokryć to z oszczędności (nie mówię tu oczywiście o życiowych tragediach, nikt ani nic nie przygotuje do tego...)
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
2015-09-20, 15:57 | #4017 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Oh żeby to było takie łatwe.... własne mieszkanie i przyszłe życie będzie "lepsze/fajniejsze" . Trzymam kciuki za Twoje oszczędzanie i mam nadzieję że będziemy tu obserwować wasze postępy w relizacji planu
Mój plan póki co to lepsza robota i wyjście na prostą z finansami. Dodatkowo muszę kopnąć w tyłek TŻta, który zarabia duużo więcej niż ja a jeszcze nie spłacił jednej pożyczki która nad nim wisi . Nie wiem jak on to robi.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2015-09-20, 16:12 | #4018 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Ja sobie kiedyś wkręciłam (nie wiem skąd mi to przyszło), że zaraz po studiach powinnam mieć własne mieszkanie, a na tamten moment stać mnie było tylko na parę metrów, więc byłam załamana co poszło nie tak. Nie mam pojęcia skąd mi to przyszło, na szczęście ówczesny chłopak (obecny mąż) mnie otrzeźwił. Wiem, że czasem takie chore myśli/ambicje potrafią skutecznie zatruwać życie, nic do niego nie wnosząc. Chyba czasem niepotrzebnie się porównujemy do innych, zamiast się skupić na sobie i swojej drodze do szczęścia (jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało ).
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
2015-09-20, 16:29 | #4019 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
To nie jest tak, że ja zakładam, że sknerowatość i kierat 18/24h da mi szczęście jak magiczna liczba wybije Z nieba spadnie confetti, a ja już do końca życia będę pląsać w wielkiej ekstazie Z takimi rzeczami szybko przechodzi się do porządku dziennego. W międzyczasie może też stać się milion rzeczy, które spowodują, że mimo posiadania mieszkania moje życie wcale nie będzie fajne/lepsze. One jest już fajne/dobre i absolutnie nie o to chodzi. Ja wiem, że aktywność i rozwijanie swoich umiejętności, zainteresowań jest kluczem do zarówno satysfakcji jak i lepszych perspektyw finansowych - tylko tyle i aż tyle. I że niełatwo jest odroczyć gratyfikację, a przy tym utrzymać motywację i radość z dnia dzisiejszego - ale warto próbować. Zdaję sobie sprawę, że mój post brzmi jak strumień świadomości jakiegoś coacha ale taki refleksyjny mnie naszedł nastrój. Jeśli chodzi o koleżankę, to nikogo nie chcę przekonywać, jak to z nią jest - bo i po co, zaznaczyłam to jako bodziec który mnie 'otrzeźwił' i sprawił że zaczęłam zmieniać myślenie. Jestem pod wrażeniem jej odwagi i pracowitości. Polecam swoją drogą kontakt z ludźmi, którzy oczekują od życia 'więcej' (i zaznaczam znów, że to 'więcej' może być bardzo różną wartością, wcale nie materialną!) - to otwiera oczy, że można inaczej, lepiej, aktywniej, a jednocześnie zamyka oczy na obserwowanie jak poczyna sobie nasz sąsiad. Zamyka oczy na zaglądanie ludziom do portfeli, zastanawianie się jak do czegoś doszli, na czyich plecach, gdzie wygrali, kogo oszukali, jakie mieli znajomości. To, że będę się zastanawiać i kwestionować fakt, że jakaś nieznana mi osoba w wieku takim a takim osiągnęła to i to, absolutnie nie wpłynie pozytywnie na moje życie - wręcz przeciwnie. Zwłaszcza, jeśli wynikiem tych moich rozważań będzie 'e, na pewno ktoś mu pomógł, dostał, znalazł, odziedziczył; ja nie mam od kogo dostać takiej pomocy, więc to zrozumiałe, że nie osiągnąłem tego co on'. Głupie, złe, destrukcyjne, fatalistyczne myślenie - zwłaszcza, jeśli 'osadza' nas w rzeczywistości, w jakiej jesteśmy, no bo przecież 'mieliśmy bardziej pod górkę niż on'. No to musimy więcej siły włożyć w stawianie kroków Ale każdy następny, po troszkę, będzie stawał się łatwiejszy, bo nasze nogi zyskają na sile. Musimy albo nie musimy - bo możemy być tam, gdzie jesteśmy i to też jest całkowicie OK!
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
|
2015-09-20, 16:52 | #4020 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II
Cytat:
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:23.