Polecamy:

wika82 · 2017-04-26, 15:14

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A co myślicie o tym: tłumacze córce, ze jak będzie miała sześć lat, to będzie musiała nauczyć sie wiązać buty, bo jak pójdzie do szkoły, to będzie musiała umieć to zrobić, a jak nie będzie umiała, to jak taki ostatni gamoń będzie stała i czekała, aż ktoś jej zawiąże. Z informacji od nauczycielek wiem, ze ogólnie sporo dzieci nie umie wiązać butów.
Czy takie tłumaczenie jest ok?

Jakbym moją mamę słyszała.

Ona zawsze z humorem o tych gamoniach, mnie to mobilizowało.

Amhna · 2017-04-26, 17:29

hej laski mam pyt

mylam butelki wczoraj i mialam krem na rekach do rak.. W tej wodzie maczalam rece i takie sliskie troche byly gdzie niegdzieod kremu. butelki wyparzylam potem. czy one nadaja sie do uzytku? czy bezpieczniej wyrzucic? dzieki za pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2017-04-26, 20:05

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A co myślicie o tym: tłumacze córce, ze jak będzie miała sześć lat, to będzie musiała nauczyć sie wiązać buty, bo jak pójdzie do szkoły, to będzie musiała umieć to zrobić, a jak nie będzie umiała, to jak taki ostatni gamoń będzie stała i czekała, aż ktoś jej zawiąże. Z informacji od nauczycielek wiem, ze ogólnie sporo dzieci nie umie wiązać butów.
Czy takie tłumaczenie jest ok?

Owszem, masa dzieci nie umie wiązać i jestem za nauką wiązania - lepiej zacząć wcześniej bez spiny. Natomiast jestem daleka od nazywania dziecka jakimikolwiek epitetami

U nas w domu funkcjonuje określenie "bobero". Ogólnie w mojej rodzinie bobero to takie coś... zapewne do straszenia dzieci - tyle, że nigdy się tego bobera nie bałam

raczej mnie śmieszył. No i moje dziewczyny bobera też znają, nieraz jak się kłócą to jest tekst: co wy, bobery jesteście? Albo na zasadzie: dziewczyny, tata jest bober/bobero, uciekamy!

Ogólnie przydatna rzecz, takie bobero

bo zawsze można powiedzieć: co ty, bober jesteś, że butów nie wiążesz? Dziewczyny bobera nie traktują jako czegoś obraźliwego

raczej coś do wygłupów.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:

Napisane przez Amhna

hej laski mam pyt

mylam butelki wczoraj i mialam krem na rekach do rak.. W tej wodzie maczalam rece i takie sliskie troche byly gdzie niegdzieod kremu. butelki wyparzylam potem. czy one nadaja sie do uzytku? czy bezpieczniej wyrzucic? dzieki za pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nadają się, nie przesadzaj

wika82 · 2017-04-26, 20:10

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73275811]Owszem, masa dzieci nie umie wiązać i jestem za nauką wiązania - lepiej zacząć wcześniej bez spiny. Natomiast jestem daleka od nazywania dziecka jakimikolwiek epitetami

U nas w domu funkcjonuje określenie "bobero". Ogólnie w mojej rodzinie bobero to takie coś... zapewne do straszenia dzieci - tyle, że nigdy się tego bobera nie bałam

raczej mnie śmieszył. No i moje dziewczyny bobera też znają, nieraz jak się kłócą to jest tekst: co wy, bobery jesteście? Albo na zasadzie: dziewczyny, tata jest bober/bobero, uciekamy!

Ogólnie przydatna rzecz, takie bobero

bo zawsze można powiedzieć: co ty, bober jesteś, że butów nie wiążesz? Dziewczyny bobera nie traktują jako czegoś obraźliwego

raczej coś do wygłupów.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Nadają się, nie przesadzaj

[/QUOTE]

W naszym domu funkcjonuje "osioł".
Z mężem czasami dogadujemy sobie od osłów skończonych, a dzieciom zdarza się bywać osiołkami.
I też Igi się wygłupia i mija jakaś afera na hasło: no, nie bądź osiołkiem.

ajah · 2017-04-26, 20:16

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A co myślicie o tym: tłumacze córce, ze jak będzie miała sześć lat, to będzie musiała nauczyć sie wiązać buty, bo jak pójdzie do szkoły, to będzie musiała umieć to zrobić, a jak nie będzie umiała, to jak taki ostatni gamoń będzie stała i czekała, aż ktoś jej zawiąże. Z informacji od nauczycielek wiem, ze ogólnie sporo dzieci nie umie wiązać butów.
Czy takie tłumaczenie jest ok?

Wg mnie nie.
Wolę bazowanie na pozytywach nikogo nienokreslam gamoniem itd. Jak się nie nauczy poprosi nauczycielkę i tyle, ważne by dziecko próbowało.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2017-04-26, 20:19

Vixen, a w ogóle może źle jej się próbuje na butach - moja A. nauczyła się nie na butach, tylko na spodniach dresowych

w pasie sznurek do wiązania, jakoś wygodniej (bo bliżej?) jej się na tym próbowało.

**Ingrid80** · 2017-04-26, 20:21

Cytat:

Napisane przez Amhna

hej laski mam pyt

mylam butelki wczoraj i mialam krem na rekach do rak.. W tej wodzie maczalam rece i takie sliskie troche byly gdzie niegdzieod kremu. butelki wyparzylam potem. czy one nadaja sie do uzytku? czy bezpieczniej wyrzucic? dzieki za pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyrzucać butelki bo miałaś krem na rekach?? Poważnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-04-26, 20:37

Cytat:

Napisane przez Ingrid80

Wyrzucać butelki bo miałaś krem na rekach?? Poważnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No też się zdziwiłam

pani-jesień · 2017-04-26, 20:43

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A co myślicie o tym: tłumacze córce, ze jak będzie miała sześć lat, to będzie musiała nauczyć sie wiązać buty, bo jak pójdzie do szkoły, to będzie musiała umieć to zrobić, a jak nie będzie umiała, to jak taki ostatni gamoń będzie stała i czekała, aż ktoś jej zawiąże. Z informacji od nauczycielek wiem, ze ogólnie sporo dzieci nie umie wiązać butów.
Czy takie tłumaczenie jest ok?

Nie nazwałabym dziecka gamoniem.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:

Napisane przez Amhna

hej laski mam pyt

mylam butelki wczoraj i mialam krem na rekach do rak.. W tej wodzie maczalam rece i takie sliskie troche byly gdzie niegdzieod kremu. butelki wyparzylam potem. czy one nadaja sie do uzytku? czy bezpieczniej wyrzucic? dzieki za pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nadają się do użytku.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73275811]Owszem, masa dzieci nie umie wiązać i jestem za nauką wiązania - lepiej zacząć wcześniej bez spiny. Natomiast jestem daleka od nazywania dziecka jakimikolwiek epitetami

U nas w domu funkcjonuje określenie "bobero". Ogólnie w mojej rodzinie bobero to takie coś... zapewne do straszenia dzieci - tyle, że nigdy się tego bobera nie bałam

raczej mnie śmieszył. No i moje dziewczyny bobera też znają, nieraz jak się kłócą to jest tekst: co wy, bobery jesteście? Albo na zasadzie: dziewczyny, tata jest bober/bobero, uciekamy!

Ogólnie przydatna rzecz, takie bobero

bo zawsze można powiedzieć: co ty, bober jesteś, że butów nie wiążesz? Dziewczyny bobera nie traktują jako czegoś obraźliwego

raczej coś do wygłupów.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Nadają się, nie przesadzaj

[/QUOTE]

Podoba mi się bobero, chyba ukradnę pomysł!

żurawinka · 2017-04-26, 21:49

Moja nauczyła się wiązać odkąd ma buty na sznurówki, tej wiosny jej tylko przypomniałam i nie ma problemu. Pamiętam że sama w tym wieku też się nauczyłam, nic na siłę i nie wal takimi tekstami do dziecka

wika82 · 2017-04-26, 22:13

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73276351]Vixen, a w ogóle może źle jej się próbuje na butach - moja A. nauczyła się nie na butach, tylko na spodniach dresowych

w pasie sznurek do wiązania, jakoś wygodniej (bo bliżej?) jej się na tym próbowało.[/QUOTE]

Ja się uczyłam trzymając but na kolanach, z tatą.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2017-04-27, 13:52

Wika, a wiesz, że są SPECJALNE drewniane buty do nauki wiązania?

nie wiem, po kiego...

Pani_jesień, kradnij

moja prababcia z Ukrainy pochodziła, pewnie stamtąd określenie, bo u nas nie jest znane.

wika82 · 2017-04-27, 16:06

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73298211]Wika, a wiesz, że są SPECJALNE drewniane buty do nauki wiązania?

nie wiem, po kiego...

Pani_jesień, kradnij

moja prababcia z Ukrainy pochodziła, pewnie stamtąd określenie, bo u nas nie jest znane.[/QUOTE]

Och rany, nie wpadłabym na to..

Te buty powiny wygrać ranking najgłupszych pierdół.

basia0707 · 2017-04-28, 13:12

Cytat:

Napisane przez wika82

Och rany, nie wpadłabym na to..

Te buty powiny wygrać ranking najgłupszych pierdół.

ja też!!!!!! rany co za głupoty!!!!!

Glodomorek · 2017-04-30, 20:51

Przyznam się, że rozważałam kupno takiej zabawki do nauki wiązania. Ze względów praktycznych buty kupowałam do tej pory na rzepy tylko, nawet w sklepach nie rzuciły się w oczy takie normalne ze sznurówkami.
Przegapiłam już moment na naukę czy jeszcze damy radę nadrobić?

Przejrzałam na szybko stronę ccc i deichmann i nie mają ani jednych butów ze sznurówkami w interesującym nas rozmiarze.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-04-30, 21:06

Artek ma teraz buty na wiązanie i na rzep i to dla mnie katorga, ciągle mu się rozwiązują. Na pewno na razie na wiązanie mu nie będę kupować.
Inna sprawa, że ja nie umiem wiązać butów tak, jak większość ludzi, tylko robię dwie pętelki i wiążę je jedna o drugą, chyba będę musiała poprosić babcię, żeby nauczyła A. tego drugiego sposobu.

Glodomorek · 2017-04-30, 21:26

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73395856]Artek ma teraz buty na wiązanie i na rzep i to dla mnie katorga, ciągle mu się rozwiązują. Na pewno na razie na wiązanie mu nie będę kupować.
Inna sprawa, że ja nie umiem wiązać butów tak, jak większość ludzi, tylko robię dwie pętelki i wiążę je jedna o drugą, chyba będę musiała poprosić babcię, żeby nauczyła A. tego drugiego sposobu. [/QUOTE]
Są 2 sposoby? Wizaż uczy

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Masakra. Wrzuciłam na google "jak wiązać buty" i wyskoczyło mi ze 30 sposobów wiązania

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-04-30, 21:32

O, ja wiążę tak, jak ta pani sposób nr 2:
https://www.youtube.com/watch?v=X40sdetPKTo
Ten pierwszy jest dla mnie nie do opanowania :P

Glodomorek · 2017-04-30, 21:42

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73396556]O, ja wiążę tak, jak ta pani sposób nr 2:
https://www.youtube.com/watch?v=X40sdetPKTo
Ten pierwszy jest dla mnie nie do opanowania :P[/QUOTE]
Dzięki. Ja znam 1, a tego 2 nawet nie widziałam, ale łatwy jest.

Jaki rozmiar buta nosi Artek? Moja ma 27.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-04-30, 21:46

Cytat:

Napisane przez Glodomorek

Dzięki. Ja znam 1, a tego 2 nawet nie widziałam, ale łatwy jest.

Jaki rozmiar buta nosi Artek? Moja ma 27.

Też 27

Jedne buty ma 28, ale zwykle 27.
Jak tak na niego patrzę, na tym rowerku, jak go słucham, jak już wyraźnie mówi, to gdzie mój dzidziuś

Ale nie narzekam, dobrze mi z takim starszakiem

_vixen_ · 2017-05-01, 05:33

Racja, dzidziusie sa cholernie męczące.

wika82 · 2017-05-01, 06:15

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Racja, dzidziusie sa cholernie męczące.

Och rany, moim zdanirm starszaki!
Dzidziusie trzeba tylko karmić i przewijać, nic więcej praktycznie..

pieleszka · 2017-05-01, 08:08

U córki w przedszkolu pani kupiła taki but do nauki wiązania butów

moja mimo, że zaraz 6 lat skończy to nie potrafi jeszcze wiązać

w domu próbowała ćwiczyć na tenisowkach, ale nie wychodziło jej i się wściekła...

_vixen_ · 2017-05-01, 09:10

Cytat:

Napisane przez wika82

Och rany, moim zdanirm starszaki!
Dzidziusie trzeba tylko karmić i przewijać, nic więcej praktycznie..

Mnie sie jakoś takie urocze egzemplarze nie trafiły.

Ninquelote · 2017-05-01, 09:47

Cytat:

Napisane przez wika82

Och rany, moim zdanirm starszaki!
Dzidziusie trzeba tylko karmić i przewijać, nic więcej praktycznie..

Serio?

Moja miała jakieś nadprogramowe potrzeby.
A teraz ma drugi dzień gorączkę. A w przyszłym tygodniu miała mieć testy alergiczne i chyba nic z tego.

wika82 · 2017-05-01, 10:07

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Mnie sie jakoś takie urocze egzemplarze nie trafiły.

Mój pierwszy był hnb, ale po prostu musiałam z nim siedzieć godzinami i karmić, poza tym na rękach, ale te godziny bezruchu mi to równoważyły.
Leciały książki, seriale.

A starzakowi trzeba już jakoś czas wypelnić, pilnować przy próbach chodzenia, myśleć o menu, itp.

Starszaki są fajne, ale moim zdaniem o wiele bardziej męczące niż dzidziusie.
Tyle, że pisząc starszaki, mam na myśli od roku do 3 lat, a nie 5latkę, jak Twoja.

**201711281320** · 2017-05-02, 12:31

Wszystko zależy od dziecka. Są dzidziusie, które wystarczy tylko karmić i przewijać, a poza tym leżą sobie grzecznie i same zapadają w drzemkę, a są takie których nie da się odłożyć w dzień i w nocy i do tego jeszcze miewają kolki.
Ze starszakami podobnie. Moja koleżanka ma trzylatka który potrafi cały dzień się sam bawić i nawet nie chce nikogo do towarzystwa. Moja córka np. nigdy nie umiała się sama zabawić na dłużej niż 5 minut i buzia jej się nie zamykała.
Moje 10-mies. dziecko jest teraz tak absorbujące, że nic nie jestem w stanie zrobić. Najlepiej u mamusi na rączkach albo na podłodze pod warunkiem, że mamusia siedzi obok i zabawia. Nie mogę wyjść z pokoju czy pójść do łazienki bo jest płacz. Jak robię coś w kuchni to Młody stoi trzymając się mojej nogawki i jęczy.
Czekam na lepsze czasy

ajah · 2017-05-02, 12:38

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Mnie sie jakoś takie urocze egzemplarze nie trafiły.

Mnie też nie.
Zdecydowanie wolę etap, gdy dziecko jest bardziej komunikatywne.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-05-02, 14:14

Ja nie narzekam, mój Młody nie był hajnidem, ale dla mnie macierzyństwo to był duży stres i tak jak był mały - niska waga ur., liczenie tych mililitrów, gramów, potem to niejedzenie od początku.. Teraz jest mi o wiele lepiej zdecydowanie, chociaż nadal je 3 rzeczy na krzyż, ale i tak nie jest źle.

wika82 · 2017-05-02, 14:26

Zdecydowanie wolę karmić i przewijać niż kreatywnie spędzać czas ze starszakiem.

2017-04-26, 17:29	#4022
Amhna Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 372	dziecko karmienie help! hej laski mam pyt mylam butelki wczoraj i mialam krem na rekach do rak.. W tej wodzie maczalam rece i takie sliskie troche byly gdzie niegdzieod kremu. butelki wyparzylam potem. czy one nadaja sie do uzytku? czy bezpieczniej wyrzucic? dzieki za pomoc. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-04-26, 20:10	#4024
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73275811]Owszem, masa dzieci nie umie wiązać i jestem za nauką wiązania - lepiej zacząć wcześniej bez spiny. Natomiast jestem daleka od nazywania dziecka jakimikolwiek epitetami U nas w domu funkcjonuje określenie "bobero". Ogólnie w mojej rodzinie bobero to takie coś... zapewne do straszenia dzieci - tyle, że nigdy się tego bobera nie bałam raczej mnie śmieszył. No i moje dziewczyny bobera też znają, nieraz jak się kłócą to jest tekst: co wy, bobery jesteście? Albo na zasadzie: dziewczyny, tata jest bober/bobero, uciekamy! Ogólnie przydatna rzecz, takie bobero bo zawsze można powiedzieć: co ty, bober jesteś, że butów nie wiążesz? Dziewczyny bobera nie traktują jako czegoś obraźliwego raczej coś do wygłupów. ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- Nadają się, nie przesadzaj [/QUOTE] W naszym domu funkcjonuje "osioł". Z mężem czasami dogadujemy sobie od osłów skończonych, a dzieciom zdarza się bywać osiołkami. I też Igi się wygłupia i mija jakaś afera na hasło: no, nie bądź osiołkiem. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2017-04-26, 20:19	#4026
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Vixen, a w ogóle może źle jej się próbuje na butach - moja A. nauczyła się nie na butach, tylko na spodniach dresowych w pasie sznurek do wiązania, jakoś wygodniej (bo bliżej?) jej się na tym próbowało.

2017-04-26, 21:49	#4030
żurawinka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D Wiadomości: 9 033	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Moja nauczyła się wiązać odkąd ma buty na sznurówki, tej wiosny jej tylko przypomniałam i nie ma problemu. Pamiętam że sama w tym wieku też się nauczyłam, nic na siłę i nie wal takimi tekstami do dziecka __________________

2017-04-26, 22:13	#4031
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73276351]Vixen, a w ogóle może źle jej się próbuje na butach - moja A. nauczyła się nie na butach, tylko na spodniach dresowych w pasie sznurek do wiązania, jakoś wygodniej (bo bliżej?) jej się na tym próbowało.[/QUOTE] Ja się uczyłam trzymając but na kolanach, z tatą. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2017-04-27, 13:52	#4032
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Wika, a wiesz, że są SPECJALNE drewniane buty do nauki wiązania? nie wiem, po kiego... Pani_jesień, kradnij moja prababcia z Ukrainy pochodziła, pewnie stamtąd określenie, bo u nas nie jest znane.

2017-04-27, 16:06	#4033
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73298211]Wika, a wiesz, że są SPECJALNE drewniane buty do nauki wiązania? nie wiem, po kiego... Pani_jesień, kradnij moja prababcia z Ukrainy pochodziła, pewnie stamtąd określenie, bo u nas nie jest znane.[/QUOTE] Och rany, nie wpadłabym na to.. Te buty powiny wygrać ranking najgłupszych pierdół. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2017-04-30, 20:51	#4035
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Przyznam się, że rozważałam kupno takiej zabawki do nauki wiązania. Ze względów praktycznych buty kupowałam do tej pory na rzepy tylko, nawet w sklepach nie rzuciły się w oczy takie normalne ze sznurówkami. Przegapiłam już moment na naukę czy jeszcze damy radę nadrobić? Przejrzałam na szybko stronę ccc i deichmann i nie mają ani jednych butów ze sznurówkami w interesującym nas rozmiarze. __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub Edytowane przez Glodomorek Czas edycji: 2017-04-30 o 21:03

2017-04-30, 21:06	#4036
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Artek ma teraz buty na wiązanie i na rzep i to dla mnie katorga, ciągle mu się rozwiązują. Na pewno na razie na wiązanie mu nie będę kupować. Inna sprawa, że ja nie umiem wiązać butów tak, jak większość ludzi, tylko robię dwie pętelki i wiążę je jedna o drugą, chyba będę musiała poprosić babcię, żeby nauczyła A. tego drugiego sposobu.

2017-04-30, 21:26	#4037
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73395856]Artek ma teraz buty na wiązanie i na rzep i to dla mnie katorga, ciągle mu się rozwiązują. Na pewno na razie na wiązanie mu nie będę kupować. Inna sprawa, że ja nie umiem wiązać butów tak, jak większość ludzi, tylko robię dwie pętelki i wiążę je jedna o drugą, chyba będę musiała poprosić babcię, żeby nauczyła A. tego drugiego sposobu. [/QUOTE] Są 2 sposoby? Wizaż uczy ---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Masakra. Wrzuciłam na google "jak wiązać buty" i wyskoczyło mi ze 30 sposobów wiązania __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub

2017-04-30, 21:32	#4038
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 O, ja wiążę tak, jak ta pani sposób nr 2: https://www.youtube.com/watch?v=X40sdetPKTo Ten pierwszy jest dla mnie nie do opanowania :P

2017-04-30, 21:42	#4039
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73396556]O, ja wiążę tak, jak ta pani sposób nr 2: https://www.youtube.com/watch?v=X40sdetPKTo Ten pierwszy jest dla mnie nie do opanowania :P[/QUOTE] Dzięki. Ja znam 1, a tego 2 nawet nie widziałam, ale łatwy jest. Jaki rozmiar buta nosi Artek? Moja ma 27. __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub

2017-05-01, 05:33	#4041
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Racja, dzidziusie sa cholernie męczące.

2017-05-01, 08:08	#4043
pieleszka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 2 869	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 U córki w przedszkolu pani kupiła taki but do nauki wiązania butów moja mimo, że zaraz 6 lat skończy to nie potrafi jeszcze wiązać w domu próbowała ćwiczyć na tenisowkach, ale nie wychodziło jej i się wściekła... __________________ Haneczka Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)

2017-05-02, 12:31	#4047
201711281320 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 3 979	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Wszystko zależy od dziecka. Są dzidziusie, które wystarczy tylko karmić i przewijać, a poza tym leżą sobie grzecznie i same zapadają w drzemkę, a są takie których nie da się odłożyć w dzień i w nocy i do tego jeszcze miewają kolki. Ze starszakami podobnie. Moja koleżanka ma trzylatka który potrafi cały dzień się sam bawić i nawet nie chce nikogo do towarzystwa. Moja córka np. nigdy nie umiała się sama zabawić na dłużej niż 5 minut i buzia jej się nie zamykała. Moje 10-mies. dziecko jest teraz tak absorbujące, że nic nie jestem w stanie zrobić. Najlepiej u mamusi na rączkach albo na podłodze pod warunkiem, że mamusia siedzi obok i zabawia. Nie mogę wyjść z pokoju czy pójść do łazienki bo jest płacz. Jak robię coś w kuchni to Młody stoi trzymając się mojej nogawki i jęczy. Czekam na lepsze czasy

2017-05-02, 14:14	#4049
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Ja nie narzekam, mój Młody nie był hajnidem, ale dla mnie macierzyństwo to był duży stres i tak jak był mały - niska waga ur., liczenie tych mililitrów, gramów, potem to niejedzenie od początku.. Teraz jest mi o wiele lepiej zdecydowanie, chociaż nadal je 3 rzeczy na krzyż, ale i tak nie jest źle.

2017-05-02, 14:26	#4050
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4 Zdecydowanie wolę karmić i przewijać niż kreatywnie spędzać czas ze starszakiem. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)