Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.5

[Wicked_Girl]

Napisane przez niv_

Mnie ogarnia jakieś przygnębinie. Niby mam pracę, umowę o pracę na na rrok, ale no właśnie...ostatnio nic tylko narzekam, boję się przyszłości, bez premii i nadgodzin zarabiam około 1500 zł z premią i nadgodzinami około 1670 zł. Życie jest drogie, rodzice muszę mi pomagać, bo samo wynajęcie pokoju to koszt 700 zł, a gdzie reszta....martwię się strasznie, bo w Polsce raczej nie dostanę pensji pozwalającej na zakup mieszkania, czy wynajem, a lata lecą...chciałabym żyć spokojnie, a tutaj kasa spędza mi sen z powiek. Wiem, że nie jetem w najgorszej sytuacji, ale trudno powiedzieć, że jest ok.

Co byście rozbuły na moim miejscu? Jak się nie poddać zwątpieniu?

Mam już ppnad 30 lat i jestem w ciemnej uliczce....

Niv, masz jakieś szanse rozwoju w swojej pracy?jakaś zmiana działu,awans?

Napisane przez lazada

W Warszawie nie jest aż tak cudownie jak Ci się wydaje. To prawda, że jest dużo ofert, ale konkurencja też jest ogromna. Co do znajomości, na pewno część rekrutacji jest ustawiona, szczególnie na państwowe posadki, ale nie przesadzajmy.. z autopsji mogę powiedzieć, że dostałam pracę w międzynarodowej firmie bez żadnych znajomości. Zresztą jak widać po wpisach dziewczyny też sobie radzą bez znajomości. Jeśli u Ciebie nie ma ofert i bardzo długo już szukasz pracy to musisz pomyśleć o jakimś alternatywnym rozwiązaniu, zanoszenie i wysyłanie CV do firm które nie dają ogłoszenia, pytanie znajomych, założenie własnej działalności, wyjazd za granicę itd. Uważasz, że wszyscy Ci tutaj dogryzają, a to nieprawda... dobra ironia nie jest zła Musisz zmienić swoje podejście do szukania pracy, a jak sądzę również podejście do życia, bo inaczej nic z tego nie będzie z takim nastawieniem.

Nastawienie jest ważne, ale samym dobrym myśleniem pracy sobie nie wyczarujemy. Ja tylko trochę rozumiem Tajkunę, tzn. że jest ciężko z pracą itp, ale nie rozumiem marnowania szans i szukania jakichś możliwości. Po kilku latach bycia osobą bezrobotną nie wiem co bym zrobiła, ale myślę, że ciężko byłoby mi w ogóle uwierzyć, że dostanę w końcu pracę

[bordowa]

Tajkuna, chyba w niewłaściwym wątku się udzielasz. Oto fragment postu z pierwszej strony wątku:

Napisane przez slonecznikow_a

NIE MA tu miejsca dla osób,które uważają,że praca jest tylko po znajomości,że wszystko jest ustawione,że nie ma potrzeby zwiększać swoich kwalifikacji itp.,bo pracy i tak się nie dostanie

[Madzia9999]

[QUOTE=pepsikolakokakola;4 1282144]skad ja to znam
ale nie ma to jak chora ambicja szefa/szefowej.[/QUOTE/]

Wiedziałam, że tutaj ktoś mnie zrozumie.

Pepsi gdzie pracujesz teraz?

[Myszka_83]

Napisane przez tajkuna

Mówili dziś w tv, że chcą podnieść płacę minimalną. Jak podniosą płacę minimalną to jeszcze więcej będzie umów zlecenie, prac na czarno , prac tylko dla studentów , a dla ludzi po studiach pracy nie będzie. Jak większa będzie płaca minimalna tym większe trzeba będzie płacić od pracownika składki ZUS , więc pracodawcy umów o pracę nie będą chcieć dawać.

Podnieśli zaledwie o 80 zł

Napisane przez Auksencja

No teraz jesteś usprawiedliwiona, nie musisz szukać pracy, bo i tak nie dostaniesz. Możesz siedzieć więcej na fb

Napisane przez mikados

No paranoja ale niestety dzisiaj taka kwota jest najczęściej proponowana nawet osobom z wieloletnim doświadczeniem. chory kraj.

Dokładnie

Napisane przez bordowa

Ja zarabiam jeszcze mniej.
Ale uwaga, dostałam podwyżkę! Teraz dostaję całe 6zł/h netto! A od lipca będę miała 7zł/h netto! Nie wiem czy mam iść to opić z radości czy ze smutku...

Ja, za roznoszenie ulotek, a było to 10 lat temu miałam 7 zł na godzinę i to były kokosy. Najgorsze jest to, że dzisiaj 7 zł to też są chyba kokosy, bo ostatnio proponowali mi na rozmowie 6 zł na godzinę, a po miesiącu 6,50 (praca na czarno)

Napisane przez tusiamar

Na taką ilość rozmów to faktycznie masz słaby wynik.
Bardziej może jest coś nie tak z osobowością, przebojowością twojej osoby?

To ja mam chyba podobny problem. Niby chodzę na rozmowy, może nie aż tak często, ale ostatnio kończą się tak samo czyli niczym

Napisane przez tajkuna

Ty to chyba lubisz dogryzać innym , masz taką naturę , jak wogóle z toba na co dzień wytrzymują to ja nie wiem . Wcześniej szakal dogryzałaś. a teraz mi. Do mnie ostatnio było jedno ogłoszenie tylko, ( do sklepu meblowego), do miasta 30 km od mojego może ze 2 czy 3 ogłoszenia i to wszystko. To ile czasu mi ma zajmować wysyłanie CV na 4 ogłoszenia , nie dziennie . 4 są na długi okres czasu. Kilka CV uda mi się wysłać do Rzeszowa i to wszytko. U mnie praca jest tylko i wyłącznie po znajomości. A ja niestety ich nie mam. Choć same dziewczyny tutaj pisały, że dostały pracę po znajomości. Jedna pisała, że bez polecenia kolegi nawet na rozmowę by się nie dostała.Jedna pisała , że dostała tel i pan się jej pytał, czy jest córka pana x, to tylko potwierdza jak w Polsce dostaję się pracę. Niestety podkarpacie to nie Warszawa. We Warszawie o pracę dużo łatwiej niż w pozostałych regionach Polski jak np podkarpacie, podlasie itp. Wy chyba myślicie, że ja mieszkam we Warszawie i cały dzień mogę CV wysyłać. U mnie to jedyne ogłoszenia jakie są to do sklepów czasami, gdzie przeważnie chcą młode osoby. Do biura czasami do Rzeszowa uda mi sie wysłać CV.

Ja mieszkam na podkarpaciu i żadna praca którą miałam, a było ich z 5, nie była załatwiona po znajomości.
Szukasz sobie wymówek

[nicRu]

Dziewczyny, już było kilka kłótni z tajkuną na temat znajomości, Warszawy i szukania pracy. Chyba nie ma sensu ich powtarzać.

Ufff, cieszę się bo mi chociaż zaliczenie pewnego przedmiotu dobrze poszło. Zawsze to jakiś pozytyw, bo od początku maja mi się sypie wszystko po kolei...

[gwiazdeczka172]

Napisane przez mikados

Nie za dobry pomysł bo alkohol tez drogi

wiesz kochana na siłę znajdzie się jakiś buczek w kartoniku

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez bordowa

Ja zarabiam jeszcze mniej.
Ale uwaga, dostałam podwyżkę! Teraz dostaję całe 6zł/h netto! A od lipca będę miała 7zł/h netto! Nie wiem czy mam iść to opić z radości czy ze smutku...

Szaleństwo


Swoją drogą widziałam ostatnio ogłoszenie, do trójki dzieci - 6 miesięcy, 3 latka i 5 latek, kobieta dawała 6zł/h

[tajkuna]

Napisane przez Myszka_83

Podnieśli zaledwie o 80 zł
Ja mieszkam na podkarpaciu i żadna praca którą miałam, a było ich z 5, nie była załatwiona po znajomości.
Szukasz sobie wymówek

Ale mieszkasz w samym Rzeszowie, o ile dobrze pamiętam, a to jest zasadnicza różnica. Częściej jesteś na rozmowy do Rzeszowa zapraszana niż ja. Ja miałam ostatnio tylko przez tel rozmowę do Rzeszowa. Pisałam o niej tutaj. Ja też dawniej w jednym banku przygotowanie zawodowe miałam bez znajomości czy pracę na czarno, ale to było kilka lat wstecz, a nie teraz.
Czemu sama nie masz pracy, skoro mi piszesz, że szukam wymówek. Widocznie chyba sama ich też szukasz.
Dla mnie jest niedorzeczne porównywanie Wawy do małych miasteczek. Nie rozumiem tego jak można tak duże miasto porównywać do nałęgo miasteczka. Ile w wawie jest miejsc pracy, zakładów , galerii, kebabów a ile w małych miastach. W wawie są ogłoszenia o pracę, jest gdzie wysłać czy zanieść CV . Piszecie, że jest większa konkurencja, tak samo jest w małych miastach. U mnie na jedno ogłoszenie aplikuje ogrom osób, wyświetleń nie raz danego ogłoszenia jest 2 tyś, miasto ma 11 tyś bezrobotnych i też aplikuje nie raz po 400 osób na dane ogłoszenie. Jak pracowałam w sekretariacie szkoły, to codziennie wpływały CV. W wawie jest łatwiej pracę niż w innych regionach czy w małych miastach. Będąc studentem można załapać się do galerii., kina itp U mnie w mieście jest jedna galeria z raptem kilkoma stoiskami.
Jaka jest stopa bezrobocia w wawie a jaka w innych miastach.

[bordowa]

Poziom Twoich wypowiedzi ciężko nawet ocenić...
Ciągle słyszę o tym Twoim małym miasteczku, w którym absolutnie każda praca jest po znajomości. Jeżeli macie 11tyś bezrobotnych to to nie jest takie malutkie miasteczko gdzie wszyscy się znają, wybacz
Ale w sumie nie chce mi się nerwów tracić, ale jak już pisałam, nie pisz w tym wątku skoro nie przestrzegasz jego zasad, albo zmień myślenie i pisz dalej, tyle.

[tusiamar]

Napisane przez Madzia9999

Tusia fajnie Twojej koleżance! W jakiej branży ona szukała pracy? Ta sama co Ty?

szukała wszędzie. wypadły okolice księgowości w rezultacie

[gwiazdeczka172]

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,...profesora.html


Dzisiaj o tym w radiu mówili

[tusiamar]

Napisane przez Madzia9999

Wymaganie rzeczy prawie niemożliwych z argumentem, że się da. A jak się nie da to zawsze można wypowiedzieć umowę o pracę
Wysłuchałam grzecznie, po czym wstałam i podziękowałam za przekazanie informacji z uśmiechem na twarzy. Ryczeć mi się chciało, ale klasę trzeba zachować tak czy siak.

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez pepsikolakokakola

skad ja to znam
ale nie ma to jak chora ambicja szefa/szefowej.

oj tak!

[tajkuna]

Napisane przez bordowa

Poziom Twoich wypowiedzi ciężko nawet ocenić...
Ciągle słyszę o tym Twoim małym miasteczku, w którym absolutnie każda praca jest po znajomości. Jeżeli macie 11tyś bezrobotnych to to nie jest takie malutkie miasteczko gdzie wszyscy się znają, wybacz
Ale w sumie nie chce mi się nerwów tracić, ale jak już pisałam, nie pisz w tym wątku skoro nie przestrzegasz jego zasad, albo zmień myślenie i pisz dalej, tyle.

O ile pamiętam sama pisałaś, że masz pracę po znajomości.
Miasto liczy 36 tyś mieszkańców , więc duże nie jest, tylko małe. Porównując go do innych miast np Poznań, Wrocław itp to jest małe bardzo.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez bordowa

Poziom Twoich wypowiedzi ciężko nawet ocenić...
Ciągle słyszę o tym Twoim małym miasteczku, w którym absolutnie każda praca jest po znajomości. Jeżeli macie 11tyś bezrobotnych to to nie jest takie malutkie miasteczko gdzie wszyscy się znają, wybacz
Ale w sumie nie chce mi się nerwów tracić, ale jak już pisałam, nie pisz w tym wątku skoro nie przestrzegasz jego zasad, albo zmień myślenie i pisz dalej, tyle.

Małym miasteczkiem jest moje, które liczy ledwo ponad 9 tys. mieszkańców w całej gminie.

[tusiamar]

Napisane przez lazada

W Warszawie nie jest aż tak cudownie jak Ci się wydaje. To prawda, że jest dużo ofert, ale konkurencja też jest ogromna. Co do znajomości, na pewno część rekrutacji jest ustawiona, szczególnie na państwowe posadki, ale nie przesadzajmy.. z autopsji mogę powiedzieć, że dostałam pracę w międzynarodowej firmie bez żadnych znajomości. Zresztą jak widać po wpisach dziewczyny też sobie radzą bez znajomości. Jeśli u Ciebie nie ma ofert i bardzo długo już szukasz pracy to musisz pomyśleć o jakimś alternatywnym rozwiązaniu, zanoszenie i wysyłanie CV do firm które nie dają ogłoszenia, pytanie znajomych, założenie własnej działalności, wyjazd za granicę itd. Uważasz, że wszyscy Ci tutaj dogryzają, a to nieprawda... dobra ironia nie jest zła Musisz zmienić swoje podejście do szukania pracy, a jak sądzę również podejście do życia, bo inaczej nic z tego nie będzie z takim nastawieniem.

W życiu nie dostałam pracy po znajomości w Warszawie, a pracuję od ponad 7 lat. Tu nie ma tak wielu obstawionych rekrutacji jak w mniejszych miastach i tak jak w Urzędach, o czym pisze Lazda. Tu jest owszem, wiele możliwości ale też ogromna konkurencja! Aby się przebić ze swoją aplikacją to trzeba często wiele sił stracić na upiększanie swojego cv i na ćwiczenie z umiejętnego sprzedania samej siebie. Nie wiem czemu Tajkunia masz taki obraz stolicy.

Swoją drogą mnie by **** strzelił,gdybym była tyle bez pracy

[Myszka_83]

Napisane przez tajkuna

Ale mieszkasz w samym Rzeszowie, o ile dobrze pamiętam, a to jest zasadnicza różnica. Częściej jesteś na rozmowy do Rzeszowa zapraszana niż ja. Ja miałam ostatnio tylko przez tel rozmowę do Rzeszowa. Pisałam o niej tutaj. Ja też dawniej w jednym banku przygotowanie zawodowe miałam bez znajomości czy pracę na czarno, ale to było kilka lat wstecz, a nie teraz.
Czemu sama nie masz pracy, skoro mi piszesz, że szukam wymówek. Widocznie chyba sama ich też szukasz.
Dla mnie jest niedorzeczne porównywanie Wawy do małych miasteczek. Nie rozumiem tego jak można tak duże miasto porównywać do nałęgo miasteczka. Ile w wawie jest miejsc pracy, zakładów , galerii, kebabów a ile w małych miastach. W wawie są ogłoszenia o pracę, jest gdzie wysłać czy zanieść CV . Piszecie, że jest większa konkurencja, tak samo jest w małych miastach. U mnie na jedno ogłoszenie aplikuje ogrom osób, wyświetleń nie raz danego ogłoszenia jest 2 tyś, miasto ma 11 tyś bezrobotnych i też aplikuje nie raz po 400 osób na dane ogłoszenie. Jak pracowałam w sekretariacie szkoły, to codziennie wpływały CV. W wawie jest łatwiej pracę niż w innych regionach czy w małych miastach. Będąc studentem można załapać się do galerii., kina itp U mnie w mieście jest jedna galeria z raptem kilkoma stoiskami.
Jaka jest stopa bezrobocia w wawie a jaka w innych miastach.

Jakbym szukała sobie wymówek, to bym nie chodziła na rozmowy, a jak widzisz na rozmowy chodzę i nie wybrzydzam, że "a to za daleko", a to "mi się nie opłaca".
Wdawanie się z tobą w dyskusję to strata czasu i energii

[tusiamar]

Napisane przez tajkuna

Jaka jest stopa bezrobocia w wawie a jaka w innych miastach.

a jaka jest ilość mieszkańców w stosunku do innych miast?

[mikados]

Napisane przez nicRu

Dziewczyny, już było kilka kłótni z tajkuną na temat znajomości, Warszawy i szukania pracy. Chyba nie ma sensu ich powtarzać.

Też tak uważam, szkoda czasu

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

wiesz kochana na siłę znajdzie się jakiś buczek w kartoniku :

a co to?

[tajkuna]

Napisane przez Myszka_83

Jakbym szukała sobie wymówek, to bym nie chodziła na rozmowy, a jak widzisz na rozmowy chodzę i nie wybrzydzam, że "a to za daleko", a to "mi się nie opłaca".
Wdawanie się z tobą w dyskusję to strata czasu i energii

Ostatnio do pracy za 6 zł o ile dobrze pamiętam nie chciałaś iść. Więc można powiedzieć wybrzydzasz. Co ma wspólnego chodzenia na rozmowy z wybrzydzaniem to ja nie wiem. Wybrzydzasz wtedy jak ktoś ci proponuje pracę za np 6 zł/h w miejscu zamieszkania, gdzie na wynajem pokoju nie tracisz kasy a ty odmawiasz.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez tusiamar

a jaka jest ilość mieszkańców w stosunku do innych miast?

Tylko większość mieszkańców wawy jakoś ma pracę.

[Myszka_83]

Napisane przez tajkuna

Ostatnio do pracy za 6 zł o ile dobrze pamiętam nie chciałaś iść. Więc można powiedzieć wybrzydzasz. Co ma wspólnego chodzenia na rozmowy z wybrzydzaniem to ja nie wiem. Wybrzydzasz wtedy jak ktoś ci proponuje pracę za np 6 zł/h w miejscu zamieszkania, gdzie na wynajem pokoju nie tracisz kasy a ty odmawiasz.

Akurat tej pracy za 6 zł na godzinę wcale nie odmówiłam, bo po prostu nie oddzwonili, więc nawet nie miałam szansy tam pójść, i nie było powiedziane że bym nie poszła, i była to praca na czarno to faktycznie kokosy.
A co do mieszkania to wystarczy, że wydaję na czynsz, prąd, gaz, a to jest więcej niż wynajem pokoju

[nicRu]

Tylko ze ta tycia mniejszość nie mająca pracy w Wawie to prawie 55 tysięcy mieszkańców (stan na marzec 2013 - zarejestrowani bezrobotni)...

[gwiazdeczka172]

Napisane przez mikados

Też tak uważam, szkoda czasu

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------



a co to?

U mnie tak mówią na takie tanie wino w kartoniku 2 zł może kosztuje

[cholernarejestracja]

Jazu, Tajkuna, ty to jesteś jakimś naczelnym zwierzątkiem tego wątku. Różne wizażanki przychodzą i odchodzą, tylko ty wciąż taka sama, z tymi samymi pretensjami do świata, banałami i urojeniami powtarzanymi tyle razy, że aż sama w nie święcie uwierzyłaś śmiać mi się chce jak na to patrzę, bo wpadam na ten wątek tak raz na pół roku, a Twoje posty zawsze takie same, i jakieś nowe wizażanki wciąż bezowocnie próbujące zmienić Twoje myślenie. Powiem Ci tak - nigdy w życiu nie zatrudniłabym takiego pracownika jak ty, i jeżeli na rozmowach/w kontaktach z potencjalnymi pracodawcami zachowujesz się chociaż w 10% tak jak na wizażu, to będziesz tu siedziała do siedemdziesiątki na tym wątku gdybyś poświęciła chociaż 1/3 czasu którą spędzasz na wizażu na nauczenie się jakiejś praktycznej umiejętności którą możesz opanować mając komputer i internet, jak programowanie, kodowanie stron albo jakaś prosta grafika użytkowa, to byś rozwiązała swój problem bardzo dawno temu. Ale ty chyba uwielbiasz się nad sobą użalać i jęczeć, jaki to ten świat zły i nie dla Ciebie.

[tajkuna]

Nie tylko ja jestem tak długo na wątku, np gwiazdeczka jak dobrze pamiętam też w każdej części tego wątku sie udziela. Wiele osób też zaprzestało się udzielać się na tym wątku jak np sonne, która udziela sie na innych wątkach, a nic nie pisała, że pracę znalazła. Na jednym z wątków napisała , że postanowiła pisac tylko na wybranych wątkach , a na innych już nie.

[tusiamar]

Napisane przez tajkuna

[/COLOR]
Tylko większość mieszkańców wawy jakoś ma pracę.

bo są ogarnięci a nie siedzą na wizażu

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

U mnie tak mówią na takie tanie wino w kartoniku 2 zł może kosztuje

wino w kartonie

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez tajkuna

Nie tylko ja jestem tak długo na wątku, np gwiazdeczka jak dobrze pamiętam też w każdej części tego wątku sie udziela. Wiele osób też zaprzestało się udzielać się na tym wątku jak np sonne, która udziela sie na innych wątkach, a nic nie pisała, że pracę znalazła. Na jednym z wątków napisała , że postanowiła pisac tylko na wybranych wątkach , a na innych już nie.

Tajkunia, sprawdzasz kto co pisze na innych wątkach?

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez nicRu

Tylko ze ta tycia mniejszość nie mająca pracy w Wawie to prawie 55 tysięcy mieszkańców (stan na marzec 2013 - zarejestrowani bezrobotni)...

sporo.

[Dagusia18]

Może ja wtrącę się w tą dyskusje na temat tego czy ktoś szuka pracy w małym czy dużym mieście.
Osobiście mieszkam w mieście liczącym 40 tys mieszkańców i tutaj praktycznie nie ma ofert pracy. Kilka lat temu w gazetach lokalnych było zamieszczonych nawet po 80 ofert pracy, obecnie max to 5 ofert. Internet nie jest lepszy. Zresztą jak już pojawi się jakaś oferta to szukają operatora wózka, brukarza czy murarza.
Mam jednak to szczęście, że moja miejscowość jest oddalona jedynie 30km od Wrocławia, więc tutaj właśnie szukam pracy. Średnio na tydzień wysyłam około 20-25 CV, co skutkuje 2-3 rozmowami.

[tajkuna]

Nie siedzą na wizażu , a sama jesteś z wawy i na nim siedzisz ciągle . Mi ktoś tutaj zarzucił siedzenie na fb, a niektóre osoby piszące tu czy na innych wątkach siedzą z kolei cały czas na wizażu. Jaka jest różnica pomiędzy wizażem a fb. Na wizażu co niektórzy podobnie jak ja na fb marnują swój czas.

[nicRu]

Tusiamar, no wiadomo, że procentowo nijak ma się to do 11/30, ale i tak z jakichś przyczyn CI ludzie nie mogą znaleźć zajęcia. Jest niby więcej ofert, więcej możliwości, ale nie mają pracy.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Tajkuna, a nie myślałaś o chomikowaniu jakichś pieniędzy by przenieść się do Warszawy jeśli sytuacja nie będzie się zmieniać? Wiem, ze zbieranie kasy długo Ci zajmie, ale jeśli przez ten czas i tak nic nie znajdziesz to może Cię to uratuje.

[tajkuna]

U mnie też oferty brukarz, operator itp się pojawiają.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez tajkuna

Nie tylko ja jestem tak długo na wątku, np gwiazdeczka jak dobrze pamiętam też w każdej części tego wątku sie udziela. Wiele osób też zaprzestało się udzielać się na tym wątku jak np sonne, która udziela sie na innych wątkach, a nic nie pisała, że pracę znalazła. Na jednym z wątków napisała , że postanowiła pisac tylko na wybranych wątkach , a na innych już nie.

A owszem udzielam się tutaj, ale pracy nie mam od listopada zeszłego roku, a Ty?

[Wicked_Girl]

Napisane przez tusiamar

bo są ogarnięci a nie siedzą na wizażu

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



wino w kartonie

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



Tajkunia, sprawdzasz kto co pisze na innych wątkach?

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------



sporo.

jeżeli to prawda, to byłoby to tak żałosne, że szkoda w ogóle jakiegokolwiek komentarza

Napisane przez gwiazdeczka172

A owszem udzielam się tutaj, ale pracy nie mam od listopada zeszłego roku, a Ty?

Stawiam, że nie odpisze