Polecamy:

imaginacja93 · 2013-02-02, 20:08

Cytat:

Napisane przez Wampierz

Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się jednak zima... Nie każda czysta pora roku ma super przejrzystą cerę. Ciemna zima ma lekki wpływ jesieni (tolerancja ciepłych i lekko zgaszonych kolorów + lekkie przygaszenie), chłodna zima ma lekki wpływ lata (zero tolerancji dla ciepłych tonów i lekkie przygaszenie). Wpływ jesieni to lekki dodatek brązu, wpływ lata to lekki dodatek szarości.
"Podwójnie czysta" jest intensywna zima, która ma dodatek wiosennej żółci, a i tak zdarzają się piegowate jednostki.

He, he, mam taką różową szminkę... Fail. To chyba jest kolor dla wiosen. Szminki są świetne do testowania podtypu.

Tak bez zdjęć, opisowo:
intensywna zima: karmin, wiśnia, ciemny intensywny róż, purpura
ciemna zima: czereśnia, bordo, jagodowy
chłodna zima: lilaróż, fuksja i ogólnie bardzo chłodne "dziwne" kolory

Vampierz, jak sądzisz, czy ja też mogę być jednak zimą? Kombinowałam z kolorami i wszelkie pastele, rozbielone jasne barwy wyglądają mdło, pudrowy róż, złote i piaskowe kolory, czy takie w stylu "camel" też wyglądają na żywo u mnie żałośnie... Za to takie "dzikie" kolory jak chłodny fioletowo- różowy, chłodnawy turkusowy czy czarny wygląda ok...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:

Napisane przez fiasco

to u mnie właśnie nie pasuja w ogóle kolory rozbielone, pastele - jak pisałam wcześniej, wyglądam w nich jak w piżamie

Ale niektóre ciepłe kolory się u mnie bronią jakoś - na przykład mocny pomarańcz, wpadający w czerwień. Ale to jeden z nielicznych wyjątków, no bo jednak jakaś czerwień i bordo się zaliczają do kolorów zimowych.
edit: w sumie dają radę u mnie (w ubiorze) dwa kolory, które mozna uznać za pastelowe - piaskowy beż i pudrowy róż. O ile są połączone z innymi, ciemnymi kolorami

Ja mam też podobnie z kolorami, ale u mnie jakoś nie pasuje pudrowy róż... Wygląda blado i niezdrowo.. A z kolei bordo trochę mnie chyba przytłacza.

Ty też masz oliwkową, chłodną karnację?

iamsolucky · 2013-02-02, 20:36

Cytat:

Napisane przez fiasco

to u mnie właśnie nie pasuja w ogóle kolory rozbielone, pastele - jak pisałam wcześniej, wyglądam w nich jak w piżamie

Ale niektóre ciepłe kolory się u mnie bronią jakoś - na przykład mocny pomarańcz, wpadający w czerwień. Ale to jeden z nielicznych wyjątków, no bo jednak jakaś czerwień i bordo się zaliczają do kolorów zimowych.
edit: w sumie dają radę u mnie (w ubiorze) dwa kolory, które mozna uznać za pastelowe - piaskowy beż i pudrowy róż. O ile są połączone z innymi, ciemnymi kolorami

Jak ci nie pasuje formuła Pixie to pewnie nie znajdziesz na nia sposobu

ja tak miałam z EDM. Smalec, ciasto, po godzinie podkład był tylko w porach. Próbowałam na wiele sposobów... A jakie inne minerały miałaś wcześniej? Niektórzy tolerują tylko te o możliwie prostych składach, a ta formuła Pixie jest mocno stuningowana miliardami ciekawych składników
I kurcze teraz jak tobie nie pasuje Tinkerbell to czuję się w ogóle jak zielonoskóry marsjanin

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

nie testowałam, ale na pewno bardziej by mi pasowała niż Ocicat

zdjęcia na stronie dość dobrze oddają kolory. Na pewno łatwiej by było przyzielenić żółtą Angorę niż oczyścić i przyżółcić kolor Ocicata

tylko Meow, EDM i Annabelle

Dwa pierwsze ok jeśli chodzi o wygląd na skórze tylko strasznie suche, Annabelle kolory dla średniej karnacji

Ja myślałam że mam najzieleńszą szyję pod słońcem

wiesz Tinkerbell wcale nie jest dla mnie zbyt zielony, chodzi o to że jest jakby zbyt przygaszony, moja szyja ma bardziej nasycony kolor

Ta angora wydaje się chłodną żółcią, jesli jest ciepła to też nie pasowałby mi

Wampierz · 2013-02-02, 22:21

Cytat:

Napisane przez fiasco

dzięki za odpowiedź

ta szminka to rzeczywiście fail

zwłaszcza przy opaleniźnie. szukałam pomadki nude

Chyba nie znajdę nudziaka dla mnie, odpuszczam sobie.

Obczaj zdjęcia Kim Karadashian, ona jest ciemną zimą a uparła się na usta nude i czesto nosi, a na większości zdjęć, które widziałam całkiem nieźle ma dobrane, albo ma dobre oko albo dobrych stylistów. U zimy usta muszą się odcinać od twarzy, jak nie walorem to chociaż kolorem. Jednocześnie trza unikać odcieni zbyt ciepłych i zbyt zgaszonych. Czyli nad "nudziakiem" trzeba trochę pokombinować.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Cytat:

Napisane przez imaginacja93

Vampierz, jak sądzisz, czy ja też mogę być jednak zimą? Kombinowałam z kolorami i wszelkie pastele, rozbielone jasne barwy wyglądają mdło, pudrowy róż, złote i piaskowe kolory, czy takie w stylu "camel" też wyglądają na żywo u mnie żałośnie... Za to takie "dzikie" kolory jak chłodny fioletowo- różowy, chłodnawy turkusowy czy czarny wygląda ok...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Ja mam też podobnie z kolorami, ale u mnie jakoś nie pasuje pudrowy róż... Wygląda blado i niezdrowo.. A z kolei bordo trochę mnie chyba przytłacza.

Możesz być chłodną zimą, to by w sumie sporo wyjaśniało.

imaginacja93 · 2013-02-03, 10:58

Cytat:

Napisane przez Wampierz

Możesz być chłodną zimą, to by w sumie sporo wyjaśniało.

Czyli podejrzewałaś już wcześniej, że mogę być zimą?

iamsolucky · 2013-02-03, 13:22

testuję kolor Ayperi O- przeznaczony do neutralno oliwkowej karnacji, i tak: Tinkerbell był zbyt szary, Ayperi jest z kolei zbyt różowy i lekko za ciemny(choć pasuje i tak lepiej od Tinkerbell

)

dodaję zdjęcie na którym widać różnicę miedzy szyją a żuchwą i kawalątkiem policzka na których jest podkład(do żuchwy go nałożyłam) nie zwracać uwagi na drobne uczulenie od golfa wełnianego

to zdjęcie najlepiej oddaje rzeczywisty odcień skóry... ktoś ma podobny kolor cery?

już nie wiem w jakie kolory mam celować

iamsolucky · 2013-02-03, 13:24

edit.

_Dante_ · 2013-02-03, 13:32

Chmm...a wiecie może jaki aparat (firma, model - nie znam się na tym) najmniej przekłamuje kolory? Czy w ogóle istnieje taki?

Lustrzanka w jakimś stopniu może być lepsza?

Na moich zdjęciach z komórki wychodzę jak latynoska, ale to archaiczny model nokii...

fiasco · 2013-02-03, 15:39

Cytat:

Napisane przez _Dante_

Chmm...a wiecie może jaki aparat (firma, model - nie znam się na tym) najmniej przekłamuje kolory? Czy w ogóle istnieje taki?

Lustrzanka w jakimś stopniu może być lepsza?

Na moich zdjęciach z komórki wychodzę jak latynoska, ale to archaiczny model nokii...

ja mam kilkuletnią lustrzankę Olympus i bardzo, bardzo rzadko udaje mu się uchwycić dobrze kolory - a wtedy to była jedna z lepszych amatorskich lustrzanek. Teraz pewnie są lepsze... Musisz się poorientować na forach bo wybór dobrych kompaktów i luster i hybryd jest ogromny teraz

Wampierz · 2013-02-03, 16:30

Cytat:

Napisane przez imaginacja93

Czyli podejrzewałaś już wcześniej, że mogę być zimą?

Tak, ale po zdjęciach naprawdę trudno ocenić, szczególnie przy takich efektach "pomiędzy" i różnych kolorach na różnych zdjęciach. Możesz też być chłodnym latem. Siostrzane typy czasem naprawdę trudno rozróżnić. Tylko przymiarka kolorów daje dobry wynik.

iamsolucky · 2013-02-03, 17:06

Odcienie cery według skali Pantone, ciekawe

http://humanae.tumblr.com/

fajna cena

http://www.ebay.pl/sch/i.html?LH_Pre...skintone+guide

Wampierz · 2013-02-03, 18:02

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

Odcienie cery według skali Pantone, ciekawe

http://humanae.tumblr.com/

Fajne artystycznie, ale jako ocena koloru skóry zawodzą. Szczególnie przy zaróżowionych cerach to widać.

imaginacja93 · 2013-02-03, 18:07

Cytat:

Napisane przez Wampierz

Tak, ale po zdjęciach naprawdę trudno ocenić, szczególnie przy takich efektach "pomiędzy" i różnych kolorach na różnych zdjęciach. Możesz też być chłodnym latem. Siostrzane typy czasem naprawdę trudno rozróżnić. Tylko przymiarka kolorów daje dobry wynik.

Niestety, nie umiem odróżnić, czy w odcieniu jaśniejszym czy ciemniejszym tego samego koloru jest mi lepiej, ale czy istnieja takie bazowe kolory, w których ten konkretny rodzaj zimy wygląda dobrze, a letni źle? Bo nie potrafię odróżnić niestety po natężeniu tego samego koloru

Ingran · 2013-02-03, 18:37

Cytat:

Napisane przez fiasco

ty miałaś tylko te kolory Meow, które potem od ciebie dostałam? jeśli tak, to nie dziwne, że ci nie pasowały, bo były wszystkie różowe. A ty chyba jesteś bardziej bożowo-żółta. Acz chyba nie tak zielona jak ja, skoro Tinkerbell z Pixie nie leżał na tobie. Najbardziej żółty kolor Meow to Angora i jakbym miała kiedyś zamawiać jeszcze podkład z tej firmy, pewnie wybrałabym właśnie Angorę (kolor Ocicata tuningowałam na dość partyzanckie sposoby - dodałam kurkumę, żeby przyżółcić, trochę spiruliny (która jest ciemnozielona) żeby wzmocnić oliwkowy ton i jeszcze trochę Tinkerbell z Pixie. I dopiero po tych zabiegach nie odcina mi się tak bardzo od szyi. Poużywam go dopóki jest na tyle zimno żebym mogła zakrywać szyję a potem wracam do Pixie

Nie, miałam też inne ale już nie pamiętam, jakie

nie chce mi się bawić w mieszanie kolorów, aż tak mi na minerałach nie zależy

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

testuję kolor Ayperi O- przeznaczony do neutralno oliwkowej karnacji, i tak: Tinkerbell był zbyt szary, Ayperi jest z kolei zbyt różowy i lekko za ciemny(choć pasuje i tak lepiej od Tinkerbell

)

dodaję zdjęcie na którym widać różnicę miedzy szyją a żuchwą i kawalątkiem policzka na których jest podkład(do żuchwy go nałożyłam) nie zwracać uwagi na drobne uczulenie od golfa wełnianego

to zdjęcie najlepiej oddaje rzeczywisty odcień skóry... ktoś ma podobny kolor cery?

już nie wiem w jakie kolory mam celować

Ja nie wiem, ale na moim monitorze twoja szyja ma różowaty podton

marynka42 · 2013-02-03, 23:28

hejj, czy któraś z Was wie, czy YSL touche eclat w odcieniu B10 jest dośc jasny?

i które meteoryty najlepiej komponują się z porcelanową cera? planuję kupic swoje pierwsze i nie wiem, które wybrac;(

Wampierz · 2013-02-04, 01:40

Cytat:

Napisane przez imaginacja93

Niestety, nie umiem odróżnić, czy w odcieniu jaśniejszym czy ciemniejszym tego samego koloru jest mi lepiej, ale czy istnieja takie bazowe kolory, w których ten konkretny rodzaj zimy wygląda dobrze, a letni źle? Bo nie potrafię odróżnić niestety po natężeniu tego samego koloru

Hm... biel i czerń, zgaszone kolory...
http://12blueprints.com/black-and-white-for-12-seasons/
Chłodna zima: tak czysty biały, że przy innych bielach wydaje się błękitny. Głęboka czerń.

Chłodne lato: biel złamana błękitnawą szarością i chłodna szarość zamiast czerni.

Dla chłodnego lata bardziej zgaszone, szarawe kolory - zima powinna w nich wyglądać gorzej niż w czystych. I vice versa.

http://www.truth-is-beauty.com/under...mmer-look.html
http://www.truth-is-beauty.com/celeb...e-summers.html
http://www.truth-is-beauty.com/under...nter-look.html
http://www.truth-is-beauty.com/celeb...e-winters.html

_Dante_ · 2013-02-04, 14:07

A tak z innej beczki...macie jakiś swój ulubiony tusz do rzęs?

Przeglądałam KWC i widzę, że na pierwszych miejscach są tusze, których już używałam, ale żaden mnie nie zachwycił (2000 calorie Max Factor i Maybelline, Colossal Volum).

Używacie czarnych czy kolorowych? Ja z reguły wybieram brązowe, bo czarne są ciut za ciemne.

Wampierz · 2013-02-04, 14:19

Cytat:

Napisane przez _Dante_

A tak z innej beczki...macie jakiś swój ulubiony tusz do rzęs?

Przeglądałam KWC i widzę, że na pierwszych miejscach są tusze, których już używałam, ale żaden mnie nie zachwycił (2000 calorie Max Factor i Maybelline, Colossal Volum).

Używacie czarnych czy kolorowych? Ja z reguły wybieram brązowe, bo czarne są ciut za ciemne.

Ja używam Colossal Volum, a wcześniej używałam Volum' Express

Bardzo lubię tusze Maybelline i prawdę mówiac nie chce mi się już eksperymentować. Kiedyś, dawno używałam burżuji, ale pozmieniali receptury milion razy od tego czasu.W ogóle Bourjois kiedyś było super, mieli ciekawe kolory i formuły a teraz są nudni jak flaki z olejem.

Z kolorowych tuszy to używałam zawsze fioletowych, takich ciemnofioletowych, kiedyś też chłodno czerwonego (właśnie Bourjois), przez długi czas tylko czarnych a ostatnio kupiłam max factora do oczu zielonych - to jest też fajny kolorek, takie coś między fioletem a grafitowym, a do tego błyszczy. Akurat myślałam wcześniej o czymś takim, nawet chciałam ukręcić z kolorówki, ale zrobili gotowy a w Rossie była promocja, to wzięłam

Aha, jeszcze miałam Rochas dwukolorowy, z jednej strony ciemnofioletowy, taki jagodowy, z drugiej półprzejrzysty biały opalizujący na fiołkowo - rewelacja, tyle że te nciemny miał skłonnośc do osypywania. Ale odkryłam boski myk - górne na ciemno, dolne na jasno-opalizująco. Teraz tak czasem robię na górę czarnym colossalem, na dół max factora połyskującego

Moje rzęsy naturalnie nie są super czarne, ale też nie jasne. Takie pół na pół, jak moja cała kolorystyka - u nasady ciemne, na końcach jasne. W sumie ciemnofioletowe tusze alb może grafitowe (nie próbowałam) wyglądałyby bardziej naturalnie niż czarne, ale czarny tusz też mi pasuje.

fiasco · 2013-02-04, 14:36

ja zawsze się chciałam pobawić kolorowymi tuszami... Ale zawsze jak sprawdzałam recenzje tych, które mnie interesowały, to miały jakieś marne efekty, a ja jednak oczekuję od tuszu że może nie podkręci, ale chociaż podniesie moje proste jak druty, w dodatku niesforne (bo rosną jak chcą, krzyżują się) rzęsy. Może jakieś z wyższych półek by taki efekt dały, ale nie widzę sensu w kupowaniu drogiego tuszu jeśli nie używa się go regularnie.
A używam tylko niskopółkowych, wcześniej to były Essence, teraz mam z zapasu jeszcze z letniej limitowanki Sensique - i jestem bardzo zadowolona

tylko niestety po 3-4 miesiącach przysycha i się trochę robią grudki. Ale to chyba standard.

Sabriel_ · 2013-02-04, 14:50

Cytat:

Napisane przez _Dante_

A tak z innej beczki...macie jakiś swój ulubiony tusz do rzęs?

Przeglądałam KWC i widzę, że na pierwszych miejscach są tusze, których już używałam, ale żaden mnie nie zachwycił (2000 calorie Max Factor i Maybelline, Colossal Volum).

Używacie czarnych czy kolorowych? Ja z reguły wybieram brązowe, bo czarne są ciut za ciemne.

Też miałam 2000 calorie, a nawet nadal mam

. Szczerze nie powala. Używam jeszcze Elite Slim Mascara. Ładnie wydłuża, rozczesuje i tyle. Kilka razy pożyczyłam też od mam L'oreal Lash architect-średniak. Miałam też mascary Maybelline- lubiłam je (szczególnie one by one), ale nie dawały efektu WOW. Jestem dalej w trakcie poszukiwania maskary idealnej wśród nisko- i średnio-półkowych.

Co do kolorków, używam czarnych, ale nie wiem czy następna maskara nie będzie brązowa

. Chciałam kupić jakąś kolorową, ale z tych nisko-półkowych nie znalazłam takiego który by był wystarczająco intensywny. Większość to takie wyblakłe czarne.

Wampierz · 2013-02-04, 14:50

Cytat:

Napisane przez fiasco

ja zawsze się chciałam pobawić kolorowymi tuszami... Ale zawsze jak sprawdzałam recenzje tych, które mnie interesowały, to miały jakieś marne efekty, a ja jednak oczekuję od tuszu że może nie podkręci, ale chociaż podniesie moje proste jak druty, w dodatku niesforne (bo rosną jak chcą, krzyżują się) rzęsy. Może jakieś z wyższych półek by taki efekt dały, ale nie widzę sensu w kupowaniu drogiego tuszu jeśli nie używa się go regularnie.
A używam tylko niskopółkowych, wcześniej to były Essence, teraz mam z zapasu jeszcze z letniej limitowanki Sensique - i jestem bardzo zadowolona

tylko niestety po 3-4 miesiącach przysycha i się trochę robią grudki. Ale to chyba standard.

Nie zmienisz kierunku rośnięcia rzęs, takie krzyżujące się też mają zalety, tylko lepiej unikać gęstych tuszy i wybierać płynne i gładkie.

Jeśli masz naprawdę zupełnie proste rzęsy to od samego tuszu się nie skręcą, a jak są lekko zagięte to szukaj czegoś stricte podkręcającego.

fiasco · 2013-02-04, 14:58

Cytat:

Napisane przez Wampierz

Nie zmienisz kierunku rośnięcia rzęs, takie krzyżujące się też mają zalety, tylko lepiej unikać gęstych tuszy i wybierać płynne i gładkie.

Jeśli masz naprawdę zupełnie proste rzęsy to od samego tuszu się nie skręcą, a jak są lekko zagięte to szukaj czegoś stricte podkręcającego.

chciałabym coś takiego - ale ciężko trafić na tusz podkręcający i wodoodporny (łzawiące oczy) z niskiej lub średniej półki - jeszcze żeby miał odpowiednią szczoteczkę, która rzęsy rozczesze (najlepiej silikonową). Z pomocą tuszu, który nie ma za zadania podkręcać, unoszę je trochę

malując w ten sposób, że sobie zawsze brudzę powiekę

Ale mimo iż mam proste rzęsy (no, prawie, lekko zgięte) to nie narzekam, bo są może nie grube, ale dość gęste, prawie czarne i dość długie

iamsolucky · 2013-02-04, 15:19

Cytat:

Napisane przez fiasco

chciałabym coś takiego - ale ciężko trafić na tusz podkręcający i wodoodporny (łzawiące oczy) z niskiej lub średniej półki - jeszcze żeby miał odpowiednią szczoteczkę, która rzęsy rozczesze (najlepiej silikonową). Z pomocą tuszu, który nie ma za zadania podkręcać, unoszę je trochę

malując w ten sposób, że sobie zawsze brudzę powiekę

Ale mimo iż mam proste rzęsy (no, prawie, lekko zgięte) to nie narzekam, bo są może nie grube, ale dość gęste, prawie czarne i dość długie

ja mam proste, rosnące perfidnie w dół rzęsy

pomaga tylko zalotka na gorąco plus tusz wodoodporny

, używam z Maybelline, innych firm się mazały. Ale taka robota nie na co dzień

gorąca zalotka jak i wodoodporne tusze osłabiają mi rzęsy. Z tanich i zwykłych lubię Sensique,Wibo Lovely i Push up z Bell. Sa dla mnie lepsze niż te ze "średniej półki". Kiedys miałam rewelacyjny z Estee Lauder ale nie pamiętam już jaki to był

bynajmniej rzęsy na 2cm po nim miałam. Max Factor ma bardzo dobre tusze ale Wow nie robią

Z Burżuja Clubbingi mi robiły wielką kluchę, też mi na krzyż rosną rzęsy i pogrubiające to był zły wybór

a jak tak dociskasz szczoteczkę w górę przy malowaniu to podkładaj sobie kawałek kartki żeby nie ubabrać powieki

enn_ · 2013-02-04, 21:48

Wampierz, w sumie nie wiem po co mi przypasowywanie się do pory roku, ale jestem ciekawa. Sądzę, że jestem zimą, ale nie wiem którą. Jeszcze raz, w skrócie:
- bardzo jasna oliwkowa cera, chłodna
- ciemne tęczówki i oprawa oczu, dość ciemne usta, jasne białka oczu (ale nie niebieskawo-białe

)
- naturalne włosy mam mysie, taki ciemny blond
- noszę i srebro i złoto i uważam, że obydwa kolory pasują mi tak samo
- nie mam w szafie chyba ani jednej rzeczy w ciepłym kolorze, czerwień wygląda absolutnie rewelacyjnie, ale oczywiście musi być chłodna, większość ubrań mam czarnych, do tego intensywny granat, fiolet, bordo, przy czym kolory raczej ciemne, nie noszę jaskrawych oczodajnych róży, żółci itp. Zazwyczaj nie noszę też najintensywniejszych kolorów przy twarzy (czyli bardzo intensywne ciemnoniebieskie spodnie będą świetne, bluzka lepiej jeśli będzie ciemniejsza i może odrobinę bardziej zgaszona)
- Prawie zawsze noszę usta pomalowane na wyraziste kolory - intensywna neutralna czerwień, fioletowawa czerwień, wszelkie chłodne kolory szminek, pod warunkiem, że dość ciemne (chyba, że nude na poziomie moich naturalnych ust - takie jest ok do ciemnego oka), uwielbiam się w bordo i ludzie podzielają moje zdanie, chociaż wyglądam w takm kolorze ust/oczu dość dramatycznie. Świetnie wyglądam w jednej dość ciepłej czerwonej szmince, ale ona jest tylko lekko ceglasta, zdecydowanie nie jest to najcieplejszy odcień świata. Świetnie mi w granatowym, czarnym, wyraziście fioletowym eyelinerze.

Obstawiam intensywną zimę

Wampierz · 2013-02-05, 00:32

Cytat:

Napisane przez enn_

Wampierz, w sumie nie wiem po co mi przypasowywanie się do pory roku, ale jestem ciekawa. Sądzę, że jestem zimą, ale nie wiem którą. Jeszcze raz, w skrócie:
- bardzo jasna oliwkowa cera, chłodna
- ciemne tęczówki i oprawa oczu, dość ciemne usta, jasne białka oczu (ale nie niebieskawo-białe

)
- naturalne włosy mam mysie, taki ciemny blond
- noszę i srebro i złoto i uważam, że obydwa kolory pasują mi tak samo
- nie mam w szafie chyba ani jednej rzeczy w ciepłym kolorze, czerwień wygląda absolutnie rewelacyjnie, ale oczywiście musi być chłodna, większość ubrań mam czarnych, do tego intensywny granat, fiolet, bordo, przy czym kolory raczej ciemne, nie noszę jaskrawych oczodajnych róży, żółci itp. Zazwyczaj nie noszę też najintensywniejszych kolorów przy twarzy (czyli bardzo intensywne ciemnoniebieskie spodnie będą świetne, bluzka lepiej jeśli będzie ciemniejsza i może odrobinę bardziej zgaszona)
- Prawie zawsze noszę usta pomalowane na wyraziste kolory - intensywna neutralna czerwień, fioletowawa czerwień, wszelkie chłodne kolory szminek, pod warunkiem, że dość ciemne (chyba, że nude na poziomie moich naturalnych ust - takie jest ok do ciemnego oka), uwielbiam się w bordo i ludzie podzielają moje zdanie, chociaż wyglądam w takm kolorze ust/oczu dość dramatycznie. Świetnie wyglądam w jednej dość ciepłej czerwonej szmince, ale ona jest tylko lekko ceglasta, zdecydowanie nie jest to najcieplejszy odcień świata. Świetnie mi w granatowym, czarnym, wyraziście fioletowym eyelinerze.

Obstawiam intensywną zimę

Musiałabyś poprzymierzać kolory, bo twój wybór konkretnych odcieni może być powodowany gustem raczej niż faktycznym idealnym dopasowaniem. Zwykle zima, szczególnie młoda i stosująca makijaż i tak może nosić kolory pozostałych podtypów zimy. Po opisie to raczej wybierasz kolory ciemnej zimy - trochę ciemniejsze niż innych zim. Tolerancja złota i lekko cieplejszych odcieni wskazywałaby, że nie chłodna. Zostaje ciemna i intensywna.

Naprawdę gust ma duży wpływ, ja jestem intensywną zimą i bardzo długo unikałam czerni, szczególnie w dużych ilościach oraz zestawów biało-czarnych. Nosiłam chętnie biel i przede wszystkim kolory - szczególnie jaskrawe. Brało się to chyba z przekory, bo wtedy większość kobiet unikała intensywnych kolorów a dużo osób ubierało się na czarno od stóp do głów i czarno-biało. A ja np. zakładałam czerwoną bluzkę i zielone spodnie

Miałam też epizod szary, kiedy ten kolor wchodził w modę, a był niepopularny jeszcze - chłodna, czysta szarość też jest dobra dla zimy.

W pewnym momencie odkryłam, że bardzo dobrze wyglądam w dużej ilości czerni i ciemnych kolorów, w dodatku duża ilość czarnych ubrań ułatwiła mi zestawianie strojów. A ponieważ dużo osób teraz nosi kolory, to noszenie czerni do stóp do głów albo w mniej banalnych połączeniach daje fajny efekt.

A od czasu odkrycia swojego typu zrozumiałam, że kolory lata a nawet jesieni, które uważałam za ok, są całkowicie chybione i powinnam się pozbyć tych ciuchów.

enn_ · 2013-02-05, 01:07

Cytat:

Napisane przez Wampierz

Musiałabyś poprzymierzać kolory, bo twój wybór konkretnych odcieni może być powodowany gustem raczej niż faktycznym idealnym dopasowaniem. Zwykle zima, szczególnie młoda i stosująca makijaż i tak może nosić kolory pozostałych podtypów zimy. Po opisie to raczej wybierasz kolory ciemnej zimy - trochę ciemniejsze niż innych zim. Tolerancja złota i lekko cieplejszych odcieni wskazywałaby, że nie chłodna. Zostaje ciemna i intensywna.

Naprawdę gust ma duży wpływ, ja jestem intensywną zimą i bardzo długo unikałam czerni, szczególnie w dużych ilościach oraz zestawów biało-czarnych. Nosiłam chętnie biel i przede wszystkim kolory - szczególnie jaskrawe. Brało się to chyba z przekory, bo wtedy większość kobiet unikała intensywnych kolorów a dużo osób ubierało się na czarno od stóp do głów i czarno-biało. A ja np. zakładałam czerwoną bluzkę i zielone spodnie

Miałam też epizod szary, kiedy ten kolor wchodził w modę, a był niepopularny jeszcze - chłodna, czysta szarość też jest dobra dla zimy.

W pewnym momencie odkryłam, że bardzo dobrze wyglądam w dużej ilości czerni i ciemnych kolorów, w dodatku duża ilość czarnych ubrań ułatwiła mi zestawianie strojów. A ponieważ dużo osób teraz nosi kolory, to noszenie czerni do stóp do głów albo w mniej banalnych połączeniach daje fajny efekt.

A od czasu odkrycia swojego typu zrozumiałam, że kolory lata a nawet jesieni, które uważałam za ok, są całkowicie chybione i powinnam się pozbyć tych ciuchów.

Wiesz co, tak czytałam, czytałam i chłodną zimą raczej nie jestem - jednak to złoto i fakt, że rzadko bo rzadko ale coś w miarę ciepłego mi pasuje chyba dyskwalifikuje ten typ.

Ubrania wszystkie bez wyjątku mam w zimowych kolorach.
Przeglądałam zestawy na polyvore ale to się chyba mija z celem, zwłaszcza, że owe zestawy się powtarzają - najczęściej te, które najbardziej lubię.

Czym dokładnie kolorystycznie różni się ciemna zima od intensywnej?

Na intensywną wskazywałby u mnie na pewno makijaż - w ciemnym wyglądam bardzo dobrze, ale zdecydowanie nie naturalnie.

Btw., tak rozważam ten blond i dochodzę do wniosku, że pasować to by mi pasował, jednak wydaje mi się, że w czerni "obiektywnie" mi lepiej. Czerń podkreśla mi oczy, cerę, usta, blond jest interesujący i ładny, ale nie jestem pewna, czy eksponuje atuty, czy po prostu wygląda dobrze.

Edit:
Generalnie uważam, że kolory intensywne mi pasują, ale unikam ich przy twarzy, stosuję je albo jako akcent albo wybieram takie spodnie/spódnice. Moje kolory przy twarzy to chyba faktycznie ciemna zima: szmaragd, granat, czerń, szarość, bordo, ciemny fiolet.
W sumie po zastanowieniu stwierdzam, że intensywne kolory wyglądają u mnie świetnie przy twarzy jako akcent (makijaż, kolczyki, element na bluzce itp), albo jako dolna część garderoby, jednak nie może ich być za dużo, bo wtedy mnie to jakoś przytłacza.

_Dante_ · 2013-02-05, 11:20

Fiasco, iamsolucky moje rzęsy też są niesforne.

Nie wiem od czego to zależy (nie umiem określić, czy się krzyżują), ale niestety mają skłonność do zlepiania się i należą do raczej krótkich, prostych...no i zdaje mi się, że też rosną perfidnie w dół.

Najgorsze są jednak brwi. O ile prawa jest w miarę ok, to lewa żyje własnym życiem i jestem wiecznie rozczochrana.

O! Tak a propos brwi - używałam do tej pory kredki, ale zauważyłam, że nawet delikatne muskanie twardą i tłustą końcówką niestety wyrywa włoski

. Więc muszę się przerzucić na cień do brwi i jakoś je odżywić, bo nie prezentują się dobrze - nie są szczególnie gęste, są poczochrane i w dodatku niespecjalnie ciemne.

Wampierz zaciekawiłaś mnie bardzo tymi kolorami tuszów.

Ja mam oczy niebiesko-zielone i w zależności od makijażu i ciuchów zmieniają kolor - raz są bardziej zielone, a innym razem wydają się niebieskie.

Jak tylko zaliczę sesję, to wybieram się na zakupy.

Muszę też w końcu kupić podkład, a L'Oreala oddam mamie, bo bardziej jej pasuje (ma ciemniejszą karnację ode mnie), a ja mam już go serdecznie dosyć.

Kusi mnie ten Revlon w odcieniu Buff, ale zaczynam się obawiać, że jest zbyt mleczny. Plusem jest na pewno to, że dość mocno kryje (szkoda mi trochę moich piegów, ale muszę się solidnie zaszpachlować dopóki nie wyleczę buzi

). Obawiam się tylko, czy nie będę się błyszczeć (mam tłustą cerę i po większości podkładów świecę się jak latarnia

).

Ale się rozpisałam...

imaginacja93 · 2013-02-05, 12:45

Cytat:

Napisane przez _Dante_

Kusi mnie ten Revlon w odcieniu Buff, ale zaczynam się obawiać, że jest zbyt mleczny. Plusem jest na pewno to, że dość mocno kryje (szkoda mi trochę moich piegów, ale muszę się solidnie zaszpachlować dopóki nie wyleczę buzi

). Obawiam się tylko, czy nie będę się błyszczeć (mam tłustą cerę i po większości podkładów świecę się jak latarnia

).

Ale się rozpisałam...

A znasz może jakieś podkłady w chłodnym, jasnym odcieniu? Przez to, że kiedyś myślałam, że mam ciepłą karnację, mam żółto-porcelanowy :/ Z kolei taka prawdziwa zwykła porcelana też mi nie pasuje (też kiedyś taki miałam), bo nie jestem biała :p Tylko ja w te tańsze celuję, bo Wy tutaj o Revlonach, Burżujach, a mnie na to zupełnie nie stać

Szczególnie teraz mam kiepską sytuację finansową

Ingran · 2013-02-05, 12:52

Z takich tanich to wątpię, czy coś se znajdziesz... Lirene 2w1 ewentualnie.

imaginacja93 · 2013-02-05, 12:57

Cytat:

Napisane przez Ingran

Z takich tanich to wątpię, czy coś se znajdziesz... Lirene 2w1 ewentualnie.

A jaki odcień?

Ingran · 2013-02-05, 13:05

Najjaśniejszy

jejku, nie pamiętam numeru... 404?

2013-02-03, 13:22	#4115
iamsolucky Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 566	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII testuję kolor Ayperi O- przeznaczony do neutralno oliwkowej karnacji, i tak: Tinkerbell był zbyt szary, Ayperi jest z kolei zbyt różowy i lekko za ciemny(choć pasuje i tak lepiej od Tinkerbell) dodaję zdjęcie na którym widać różnicę miedzy szyją a żuchwą i kawalątkiem policzka na których jest podkład(do żuchwy go nałożyłam) nie zwracać uwagi na drobne uczulenie od golfa wełnianego to zdjęcie najlepiej oddaje rzeczywisty odcień skóry... ktoś ma podobny kolor cery? już nie wiem w jakie kolory mam celować

2013-02-03, 13:32	#4117
_Dante_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Ciepły, czerwony koc z frędzlami Wiadomości: 116	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII Chmm...a wiecie może jaki aparat (firma, model - nie znam się na tym) najmniej przekłamuje kolory? Czy w ogóle istnieje taki? Lustrzanka w jakimś stopniu może być lepsza? Na moich zdjęciach z komórki wychodzę jak latynoska, ale to archaiczny model nokii...

2013-02-03, 17:06	#4120
iamsolucky Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 566	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII Odcienie cery według skali Pantone, ciekawe http://humanae.tumblr.com/ fajna cena http://www.ebay.pl/sch/i.html?LH_Pre...skintone+guide Edytowane przez iamsolucky Czas edycji: 2013-02-03 o 17:36

2013-02-03, 23:28	#4124
marynka42 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 10 311	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII hejj, czy któraś z Was wie, czy YSL touche eclat w odcieniu B10 jest dośc jasny? i które meteoryty najlepiej komponują się z porcelanową cera? planuję kupic swoje pierwsze i nie wiem, które wybrac;(

2013-02-04, 14:07	#4126
_Dante_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Ciepły, czerwony koc z frędzlami Wiadomości: 116	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII A tak z innej beczki...macie jakiś swój ulubiony tusz do rzęs? Przeglądałam KWC i widzę, że na pierwszych miejscach są tusze, których już używałam, ale żaden mnie nie zachwycił (2000 calorie Max Factor i Maybelline, Colossal Volum). Używacie czarnych czy kolorowych? Ja z reguły wybieram brązowe, bo czarne są ciut za ciemne.

2013-02-04, 14:36	#4128
fiasco Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Kielce/Łódź Wiadomości: 2 442	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII ja zawsze się chciałam pobawić kolorowymi tuszami... Ale zawsze jak sprawdzałam recenzje tych, które mnie interesowały, to miały jakieś marne efekty, a ja jednak oczekuję od tuszu że może nie podkręci, ale chociaż podniesie moje proste jak druty, w dodatku niesforne (bo rosną jak chcą, krzyżują się) rzęsy. Może jakieś z wyższych półek by taki efekt dały, ale nie widzę sensu w kupowaniu drogiego tuszu jeśli nie używa się go regularnie. A używam tylko niskopółkowych, wcześniej to były Essence, teraz mam z zapasu jeszcze z letniej limitowanki Sensique - i jestem bardzo zadowolona tylko niestety po 3-4 miesiącach przysycha i się trochę robią grudki. Ale to chyba standard. __________________ Don't worry. I don't have low self-esteem. It's a mistake. I have low esteem for everyone else.

2013-02-04, 21:48	#4133
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII Wampierz, w sumie nie wiem po co mi przypasowywanie się do pory roku, ale jestem ciekawa. Sądzę, że jestem zimą, ale nie wiem którą. Jeszcze raz, w skrócie: - bardzo jasna oliwkowa cera, chłodna - ciemne tęczówki i oprawa oczu, dość ciemne usta, jasne białka oczu (ale nie niebieskawo-białe ) - naturalne włosy mam mysie, taki ciemny blond - noszę i srebro i złoto i uważam, że obydwa kolory pasują mi tak samo - nie mam w szafie chyba ani jednej rzeczy w ciepłym kolorze, czerwień wygląda absolutnie rewelacyjnie, ale oczywiście musi być chłodna, większość ubrań mam czarnych, do tego intensywny granat, fiolet, bordo, przy czym kolory raczej ciemne, nie noszę jaskrawych oczodajnych róży, żółci itp. Zazwyczaj nie noszę też najintensywniejszych kolorów przy twarzy (czyli bardzo intensywne ciemnoniebieskie spodnie będą świetne, bluzka lepiej jeśli będzie ciemniejsza i może odrobinę bardziej zgaszona) - Prawie zawsze noszę usta pomalowane na wyraziste kolory - intensywna neutralna czerwień, fioletowawa czerwień, wszelkie chłodne kolory szminek, pod warunkiem, że dość ciemne (chyba, że nude na poziomie moich naturalnych ust - takie jest ok do ciemnego oka), uwielbiam się w bordo i ludzie podzielają moje zdanie, chociaż wyglądam w takm kolorze ust/oczu dość dramatycznie. Świetnie wyglądam w jednej dość ciepłej czerwonej szmince, ale ona jest tylko lekko ceglasta, zdecydowanie nie jest to najcieplejszy odcień świata. Świetnie mi w granatowym, czarnym, wyraziście fioletowym eyelinerze. Obstawiam intensywną zimę __________________ ...

2013-02-05, 11:20	#4136
_Dante_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Ciepły, czerwony koc z frędzlami Wiadomości: 116	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII Fiasco, iamsolucky moje rzęsy też są niesforne. Nie wiem od czego to zależy (nie umiem określić, czy się krzyżują), ale niestety mają skłonność do zlepiania się i należą do raczej krótkich, prostych...no i zdaje mi się, że też rosną perfidnie w dół. Najgorsze są jednak brwi. O ile prawa jest w miarę ok, to lewa żyje własnym życiem i jestem wiecznie rozczochrana. O! Tak a propos brwi - używałam do tej pory kredki, ale zauważyłam, że nawet delikatne muskanie twardą i tłustą końcówką niestety wyrywa włoski . Więc muszę się przerzucić na cień do brwi i jakoś je odżywić, bo nie prezentują się dobrze - nie są szczególnie gęste, są poczochrane i w dodatku niespecjalnie ciemne. Wampierz zaciekawiłaś mnie bardzo tymi kolorami tuszów. Ja mam oczy niebiesko-zielone i w zależności od makijażu i ciuchów zmieniają kolor - raz są bardziej zielone, a innym razem wydają się niebieskie. Jak tylko zaliczę sesję, to wybieram się na zakupy. Muszę też w końcu kupić podkład, a L'Oreala oddam mamie, bo bardziej jej pasuje (ma ciemniejszą karnację ode mnie), a ja mam już go serdecznie dosyć. Kusi mnie ten Revlon w odcieniu Buff, ale zaczynam się obawiać, że jest zbyt mleczny. Plusem jest na pewno to, że dość mocno kryje (szkoda mi trochę moich piegów, ale muszę się solidnie zaszpachlować dopóki nie wyleczę buzi ). Obawiam się tylko, czy nie będę się błyszczeć (mam tłustą cerę i po większości podkładów świecę się jak latarnia ). Ale się rozpisałam... Edytowane przez _Dante_ Czas edycji: 2013-02-05 o 11:28

2013-02-05, 12:52	#4138
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII Z takich tanich to wątpię, czy coś se znajdziesz... Lirene 2w1 ewentualnie. __________________ I'll show you... ... the dark side.

2013-02-05, 13:05	#4140
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Jak podkreślić jasną cerę? część VII Najjaśniejszy jejku, nie pamiętam numeru... 404? __________________ I'll show you... ... the dark side.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)