Zakupy na Vinted

[Wika28]

Napisane przez milka_70

To działa w dwie strony

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Finlora

Dokładnie. Weszłam sobie kiedyś na grupę Oszukani na vinted czy coś w tym stylu i było tam mnóstwo osób, które wysłały komuś kasę poza vinted i np w ogóle nie otrzymały przedmiotu i okazywało się, że konto jest zawieszone.
Wiem, że kiedyś tylko w ten sposób się kupowało i było ok, ale być może nie było tylu oszustów co teraz.

Niestety, to prawda. I wydaje się, że nie ma tutaj idealnych rozwiązań

[gabi1234]

A ja ma pierwszy raz sytuację, że laska nie odbiera paczki. Dostępna do odbioru od środy rano. Loguje się, odczytuje moje wiadomości. A paczka dalej nieodebrana.

[khloe]

Napisane przez gabi1234

A ja ma pierwszy raz sytuację, że laska nie odbiera paczki. Dostępna do odbioru od środy rano. Loguje się, odczytuje moje wiadomości. A paczka dalej nieodebrana.

Też tak miałam. Laska się codziennie logowała, paczki nie odebrała .
Paczka wróciła do mnie po tygodniu chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gabi1234]

Napisane przez khloe

Też tak miałam. Laska się codziennie logowała, paczki nie odebrała .
Paczka wróciła do mnie po tygodniu chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moja poszła do Czeskiej Republiki

[Iwonalodz]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, mam pytanie dotyczące sklepów. Sprzedałam na Vinted sweterek. Kupiłam go w sklepie, nowy. Ubrałam dwa razy, uprałam i sprzedałam. Sweterek jest kaszmirowy. Dziewczyna pisze, że sweterek miał ewidentnie zaszytą dziurkę. Wiem, że nie miał, ale może sklep sprzedał mi z zaszytą dziurką? Mogło się coś takiego wydarzyć? Zrobiła zdjęcie z miejscem, w którym według niej była dziurka a ja w ogóle nie zwróciłam na to uwagi - ani w sklepie, ani przy użytkowaniu. Jak myślicie, co tutaj się mogło wydarzyć?

Nic nie widać, ale przecież zawsze może być błąd zrobiony przez maszynę. To się zdarza przecież. Ale żeby aż tak oglądać i wypatrzeć coś czego nie widać?

Napisane przez weezie

wlasnie ja chciałam napisać że dostałam dziś prośbę o kolejną weryfikacje z dowodu...zdziwiłam się bo myślałam że przy kolejnym pułapie jest weryfikacja bankowa, oczywiście prośba o weryfikację po sprzedaży w celu blokady środków...

Napisane przez Wika28

Kupiła poza Vinted, choć na Vinted oznaczyłam, że jej sprzedałam. Dała mi negatywa, ja jej i po sprawie

Masakra! odpisz pod jej negatywem, o co chodzi. Dla mnie wymyśla i zwykła naciągaczka, bo pewnie albo rozmiar albo kolor albo coś nie tak

[jaestera]

Ja właśnie zamówiłam dla córki kostium na bal z kapeluszem - cena 15 zł+8wysyłka i program ochrony kupujących. Stan bardzo dobry , wszystko miało być super.
Niestety kapelusz ma połamane ostre druciki, które wystają, jest zdeformowany i jeszcze chamsko zszyty białą nitką, którą ktoś zostawił i radośnie wisi. Nie chodzi o kasę tylko o zasady. Dla mnie stan "bardzo dobry" to bardzo dobry. Tak mnie to irytuje!!!

Wkurzyłam się i zgłosiłam "Mam problem", koniec końców mogę zwrócić, ale muszę zapłacić za zwrot...bosko

[Marigold19]

Napisane przez Wika28

Dokładnie Jak sobie pomyślę, że teraz miałabym się kilka dni pałować i udowadniać, że nie jestem wielbłądem, to krew mnie zalewa. Tym bardziej, że już przy zakupie wytargowała obniżkę i dostała darmową wysyłkę.

Napisane przez milka_70

To działa w dwie strony

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Finlora

Dokładnie. Weszłam sobie kiedyś na grupę Oszukani na vinted czy coś w tym stylu i było tam mnóstwo osób, które wysłały komuś kasę poza vinted i np w ogóle nie otrzymały przedmiotu i okazywało się, że konto jest zawieszone.
Wiem, że kiedyś tylko w ten sposób się kupowało i było ok, ale być może nie było tylu oszustów co teraz.

Myślę, że dawniej było tyle samo oszustów co teraz, ALE przecież to nie jest zakup POZA Vinted. Na Vinted jest cała korespondencja, jest ogłoszenie (można sobie zrzuty porobić dla spokoju ducha), więc umowa zostaje zawarta. Robiąc przelew masz dane tej osoby, więc wiesz, gdzie szukać złodzieja Za 15 zł to korzystałabym z Vinted, bo jest prościej łatwiej i przyjemniej, ale za 200 zł już bym nie zaryzykowała, że ktoś w mojej idealnej rzeczy będzie szukał mini dziurki (albo sam ją zrobi) albo twierdził, że moja oryginalna torebka to podróbka a Vinted pozwoli mu zachować ją i kasę. Bo wątpię, że są tam specjaliści od weryfikacji oryginalności czegokolwiek...

[Iwonalodz]

Napisane przez Marigold19

Myślę, że dawniej było tyle samo oszustów co teraz, ALE przecież to nie jest zakup POZA Vinted. Na Vinted jest cała korespondencja, jest ogłoszenie (można sobie zrzuty porobić dla spokoju ducha), więc umowa zostaje zawarta. Robiąc przelew masz dane tej osoby, więc wiesz, gdzie szukać złodzieja Za 15 zł to korzystałabym z Vinted, bo jest prościej łatwiej i przyjemniej, ale za 200 zł już bym nie zaryzykowała, że ktoś w mojej idealnej rzeczy będzie szukał mini dziurki (albo sam ją zrobi) albo twierdził, że moja oryginalna torebka to podróbka a Vinted pozwoli mu zachować ją i kasę. Bo wątpię, że są tam specjaliści od weryfikacji oryginalności czegokolwiek...

[AAAnka]

Ja widzę miejsce po czymś co mogło być dziurka,zaszyte.Widać to po powiększeniu.Nie wiem jak bardzo to widać na żywo, może tak było, choć wątpię żeby w sklepie wrzucono taki towar,takie egzemplarze trafiają do outletu. Może sama to zrobiła a może Ty przeoczyłaś,a ona wnikliwie go oglądała?Ja nigdy nie zapomnę jednej transakcji gdzie kupiłam rzecz w stanie idealnym a dostałam tak brudną i poprzecieraną na mankietach kurtkę , że szok.Po przesłaniu zdjęć z dziurami niemalże, napisała że to ja zrobiłam nosząc (miałam kurtkę zaledwie od kilku minut, brudną,nawet nie założyłam jej &#128521 Wtedy nie było ochrony kupujących, więc miałam szmatę za 100zł.Niestety nigdy nie wiemy na kogo trafimy.Ale należy też dużo wymagać od siebie, niestety, działa to w obie strony...

[ewelinka_]

Napisane przez AAAnka

Ja widzę miejsce po czymś co mogło być dziurka,zaszyte.Widać to po powiększeniu.Nie wiem jak bardzo to widać na żywo, może tak było, choć wątpię żeby w sklepie wrzucono taki towar,takie egzemplarze trafiają do outletu. Może sama to zrobiła a może Ty przeoczyłaś,a ona wnikliwie go oglądała?Ja nigdy nie zapomnę jednej transakcji gdzie kupiłam rzecz w stanie idealnym a dostałam tak brudną i poprzecieraną na mankietach kurtkę , że szok.Po przesłaniu zdjęć z dziurami niemalże, napisała że to ja zrobiłam nosząc (miałam kurtkę zaledwie od kilku minut, brudną,nawet nie założyłam jej &#128521 Wtedy nie było ochrony kupujących, więc miałam szmatę za 100zł.Niestety nigdy nie wiemy na kogo trafimy.Ale należy też dużo wymagać od siebie, niestety, działa to w obie strony...

A to nie jest czasami zaciągnięcie przeciągnięte na drugą stronę? To by już bardziej pasowało niż zaszyta dziurka?

[Wika28]

Napisane przez AAAnka

Ja widzę miejsce po czymś co mogło być dziurka,zaszyte.Widać to po powiększeniu.Nie wiem jak bardzo to widać na żywo, może tak było, choć wątpię żeby w sklepie wrzucono taki towar,takie egzemplarze trafiają do outletu. Może sama to zrobiła a może Ty przeoczyłaś,a ona wnikliwie go oglądała?Ja nigdy nie zapomnę jednej transakcji gdzie kupiłam rzecz w stanie idealnym a dostałam tak brudną i poprzecieraną na mankietach kurtkę , że szok.Po przesłaniu zdjęć z dziurami niemalże, napisała że to ja zrobiłam nosząc (miałam kurtkę zaledwie od kilku minut, brudną,nawet nie założyłam jej &#128521 Wtedy nie było ochrony kupujących, więc miałam szmatę za 100zł.Niestety nigdy nie wiemy na kogo trafimy.Ale należy też dużo wymagać od siebie, niestety, działa to w obie strony...

Napisane przez ewelinka_

A to nie jest czasami zaciągnięcie przeciągnięte na drugą stronę? To by już bardziej pasowało niż zaszyta dziurka?

Ani przeciągniecie na drugą stronę, ani zaszyta dziurka. Jest to pozostawiona od środka nitka po odprutej metce. Przysłała mi jeszcze zdjęcie od środka z tą nitką i właśnie sobie przypomniałam, że przy odpruwaniu i wyciąganiu metki zostawiłam tę nitkę, bojąc się, że coś poprzecinam. Na żywo wcale tego nie widać

[ewelinka_]

Napisane przez Wika28

Ani przeciągniecie na drugą stronę, ani zaszyta dziurka. Jest to pozostawiona od środka nitka po odprutej metce. Przysłała mi jeszcze zdjęcie od środka z tą nitką i właśnie sobie przypomniałam, że przy odpruwaniu i wyciąganiu metki zostawiłam tę nitkę, bojąc się, że coś poprzecinam. Na żywo wcale tego nie widać

Dobrze że się wyjaśniło. A jak kupująca chce rozwiązać tą sprawę? Chce zwrotu pieniędzy i odesłać?

[Sybil_]

Napisane przez Iwonalodz

Ja myślę, że dostaniesz zwrot przecież to Twoje pieniądze. Tylko np. gdy ktoś nie wyśle przedmiotu to dostaje się pieniądze po kilku dniach dopiero, tu pewnie jest tak samo.

raczej nie
vinted umywa rączki, dla mnich transakcja jest zakończona. sprzedająca stwierdziła, żę piniędzy nie dostała.
Wystawiłam negatywa i tyle. 50 zł poszło się j....

[Wika28]

Napisane przez ewelinka_

Dobrze że się wyjaśniło. A jak kupująca chce rozwiązać tą sprawę? Chce zwrotu pieniędzy i odesłać?

Poleciały negatywy i na tym zostało. Dopiero teraz obejrzałam to kolejne zdjęcie i już nie zamierzam jej się więcej tłumaczyć.

[Marigold19]

Ja to chyba jestem dziwna, ale na takie pierdółeczki jak pół niteczki po metce to nie zwracam uwagi.

[Iwonalodz]

Napisane przez Marigold19

Ja to chyba jestem dziwna, ale na takie pierdółeczki jak pół niteczki po metce to nie zwracam uwagi.

Ja też nie. Jeszcze z moim słabym wzrokiem to i tak bym tego nie zauważyła, a tu negatywy! wstyd by mi było zawracać komuś głowę taką pierdołą, bo to chyba na rękawie jest? kto ogląda pod lupą swoje rękawy?

[gabi1234]

Napisane przez Marigold19

Ja to chyba jestem dziwna, ale na takie pierdółeczki jak pół niteczki po metce to nie zwracam uwagi.

Bałam się tego pisać ale mam tak samo i dziwię się, że niektórym chce się w takie pierdoły bawić przecież czasem w sklepie nówki rzeczy mają tyle "niedociagnięć" że jakbym miała na wszystkie patrzeć to chodziłabym goła

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez AAAnka

Ja widzę miejsce po czymś co mogło być dziurka,zaszyte.Widać to po powiększeniu.Nie wiem jak bardzo to widać na żywo, może tak było, choć wątpię żeby w sklepie wrzucono taki towar,takie egzemplarze trafiają do outletu. Może sama to zrobiła a może Ty przeoczyłaś,a ona wnikliwie go oglądała?Ja nigdy nie zapomnę jednej transakcji gdzie kupiłam rzecz w stanie idealnym a dostałam tak brudną i poprzecieraną na mankietach kurtkę , że szok.Po przesłaniu zdjęć z dziurami niemalże, napisała że to ja zrobiłam nosząc (miałam kurtkę zaledwie od kilku minut, brudną,nawet nie założyłam jej &#128521 Wtedy nie było ochrony kupujących, więc miałam szmatę za 100zł.Niestety nigdy nie wiemy na kogo trafimy.Ale należy też dużo wymagać od siebie, niestety, działa to w obie strony...

Mam nadzieję, że nigdy nie trafimy na siebie na Vinted

[Wika28]

Napisane przez Marigold19

Ja to chyba jestem dziwna, ale na takie pierdółeczki jak pół niteczki po metce to nie zwracam uwagi.

Ja przy sprzedawaniu zwracam uwagę i oglądam centymetr po centymetrze. Tego naprawdę nie było widać


Ale jak coś kupuję, to też nie przesadzam

Napisane przez Iwonalodz

Ja też nie. Jeszcze z moim słabym wzrokiem to i tak bym tego nie zauważyła, a tu negatywy! wstyd by mi było zawracać komuś głowę taką pierdołą, bo to chyba na rękawie jest? kto ogląda pod lupą swoje rękawy?

Napisane przez gabi1234

Bałam się tego pisać ale mam tak samo i dziwię się, że niektórym chce się w takie pierdoły bawić przecież czasem w sklepie nówki rzeczy mają tyle "niedociagnięć" że jakbym miała na wszystkie patrzeć to chodziłabym goła

Pozaciągane nowe sweterki, ostatnie sztuki to już standard. Zdarzyło mi się kupić z pełną świadomością, skoro nie było innego egzemplarza a ten mi się podobał

[Marigold19]

Napisane przez gabi1234

Bałam się tego pisać ale mam tak samo i dziwię się, że niektórym chce się w takie pierdoły bawić przecież czasem w sklepie nówki rzeczy mają tyle "niedociagnięć" że jakbym miała na wszystkie patrzeć to chodziłabym goła

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------




Mam nadzieję, że nigdy nie trafimy na siebie na Vinted

Napisane przez Wika28

Ja przy sprzedawaniu zwracam uwagę i oglądam centymetr po centymetrze. Tego naprawdę nie było widać


Ale jak coś kupuję, to też nie przesadzam








Pozaciągane nowe sweterki, ostatnie sztuki to już standard. Zdarzyło mi się kupić z pełną świadomością, skoro nie było innego egzemplarza a ten mi się podobał

Dokładnie. Gorsze rzeczy widuję w sklepach i to nówki sztuki. Wiadomo- czyste, bez plam, dziur i nieznoszone.

Kiedyś sprzedałam koleżance kardigan, bo był na mnie za mały. Nowy, z metką, kupiony na wyprzedaży. Chwilkę powisiał u mnie w szafie. Kupiła i za jakiś czas wysłała mi zdjęcie jakiejś drobnej plamki czy niteczki, już nie pamiętam. Oglądałam rzecz zanim jej dałam, ona zresztą też. Zapytała, czy obniżę jej cenę. Odpowiedziałam, że spoko, widzę wadę, w takim razie możemy umówić się tak, że odda mi sweter a ja jej oddam pieniądze, bo na zmianę ceny się nie zgodzę. Temat się zakończył szybciej niż się zaczął i chyba się domyślacie, że sweterka nie chciała mi oddać.

[Hosenka*]

Ostatnio miałam dziwna sytuację. Sprzedałam kosmetyk w szklanej buteleczce. Kupująca nie zgłosiła problemu tylko mi napisała, że butelka się rozbiła. Poprosiłam, żeby wysłała mi zdjęcie. Wysłała dzień czy 2 później. Napisałam, żeby wcisnęła mam problem, opisała o co chodzi i Vinted odda jej pieniądze. Czas mijał, nic mi nie pisała,, nie dopytywała o koszt wysyłki itp, nie zgłosiła tez problemu. Transakcja automatycznie się skończyła, pieniądze dostałam. Od tego czasu minęło ok 2 tygodnie.
Co myślicie o tej sytuacji?

[Kamilaa21]

Napisane przez Hosenka*

Ostatnio miałam dziwna sytuację. Sprzedałam kosmetyk w szklanej buteleczce. Kupująca nie zgłosiła problemu tylko mi napisała, że butelka się rozbiła. Poprosiłam, żeby wysłała mi zdjęcie. Wysłała dzień czy 2 później. Napisałam, żeby wcisnęła mam problem, opisała o co chodzi i Vinted odda jej pieniądze. Czas mijał, nic mi nie pisała,, nie dopytywała o koszt wysyłki itp, nie zgłosiła tez problemu. Transakcja automatycznie się skończyła, pieniądze dostałam. Od tego czasu minęło ok 2 tygodnie.
Co myślicie o tej sytuacji?

Ja bym olała

skoro zgłosiła problem a Ty jej wytłumaczyłaś co ma zrobić a tego nie zrobiła to już jej problem mogła coś zdziałać ale nie zdziałała i to w ciągu 2 tygodni…. Także olać i napewno nie oddawać pieniędzy nawet jeśli teraz się odezwie nagle pod pretekstem ze zapomniała czy coś :p czas był na to i tyle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[khloe]

Dla mnie hitem jest to, że zadaje pytanie
- jaka jest szerokość pod pachami

I dostaje odpowiedź :
-w biuście ma x cm


Czy ludzie nie umieją czytać? Dla mnie wymiar w biuście to nie to samo co między pachami 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marynka42]

Napisane przez khloe

Dla mnie hitem jest to, że zadaje pytanie
- jaka jest szerokość pod pachami

I dostaje odpowiedź :
-w biuście ma x cm


Czy ludzie nie umieją czytać? Dla mnie wymiar w biuście to nie to samo co między pachami 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a dla mnie akurat tak zreszta to ze strony domu mody polskiej, wychodzi na to, że pod pachami i w biuscie to ten sam wymiar.

[khloe]

Napisane przez marynka42

a dla mnie akurat tak zreszta to ze strony domu mody polskiej, wychodzi na to, że pod pachami i w biuscie to ten sam wymiar.

Dla mnie nie, bo biust mierze na wysokości sutków, czyli wypada mniej, niż typowo między pachami, gdzie jest te kilka cm szerzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agafitness]

Mnie w ogóle irytuje gdy ktoś na Vinted pisze do mnie per "ty".[COLOR="Silver"]

[marynka42]

Napisane przez khloe

Dla mnie nie, bo biust mierze na wysokości sutków, czyli wypada mniej, niż typowo między pachami, gdzie jest te kilka cm szerzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no to jakby się czepiać, to sutki każdy też może mieć trochę wyżej lub niżej

[Marigold19]

Ja nie umiem mierzyć, nie wiem, czy dla mnie pachy to to samo miejsce co dla kogoś innego, więc nie podaję wymiarów i voila

[Finlora]

Napisane przez Marigold19

Ja nie umiem mierzyć, nie wiem, czy dla mnie pachy to to samo miejsce co dla kogoś innego, więc nie podaję wymiarów i voila

No ale w czym problem - rozkładasz bluzkę i mierzysz odległość od pachy do pachy
Pachy to pachy, nie ma innego miejsca "pod pachami".

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Z drugiej strony mnie kiedyś dziewczyna zmierzyła długość bluzki od ramienia a nie od samej góry
A i jeszcze dużo osób nie ma rozróżnia talii i pasa.

[milka_70]

Napisane przez Finlora

No ale w czym problem - rozkładasz bluzkę i mierzysz odległość od pachy do pachy
Pachy to pachy, nie ma innego miejsca "pod pachami".

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Z drugiej strony mnie kiedyś dziewczyna zmierzyła długość bluzki od ramienia a nie od samej góry
A i jeszcze dużo osób nie ma rozróżnia talii i pasa.

Ja nie odróżniam talii od pasa. Oświeć mnie

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez milka_70

Ja nie odróżniam talii od pasa. Oświeć mnie

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Ja tez długo nie odróżniałam talia to jest to wcięcie, wyżej niż pas

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka