Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXIII

[zuzka0]

Brianstorm, ślub w kwietniu przyszłego roku nie byłyśmy w żadnym salonie, suknię odkupiła od koleżanki. Kupiła sukienkę na poprawiny - miętową, śliczną. I buty srebrne brokatowe na 3cm szpilce i takie same baleriny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Misia452

Przez to, że musiał iść z tobą na zakupy?
Ja na początku związku ciągałam TŻta po sklepach, a on mnie a teraz jak jedziemy razem na jakiś shopping to zazwyczaj ja idę w swoją stronę i on w swoją ewentualnie czasem sobie doradzamy tak jest szybciej i mniej nerwów przy tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My na zakupy jeździmy zazwyczaj razem, ale szczerze mówiąc to wolałabym sama. Ostatnio zostawił mnie w galerii, sam poszedł do lekarza i miałam święty spokój. Wybrałam co chciałam. Ile to już rozmów przerobiliśmy, że ma mną nie sterować, jeżeli chodzi o wybór ubrań, ale nie, on swoje. I wybiera jeszcze to co w ogóle mi nie podchodzi (a wybiera, bo lubi łazić po wieszakach i wyszukiwać to w czym niby wyglądałabym dobrze).

[MeIike]

Napisane przez zuzka0

U nas to ja jestem bardziej anty zakupowa i anty sklepowa. Nie lubię np iść i nic nie kupić, tylko pooglądać. Ja idę na zakupy kiedy muszę coś kupić.
Dogadaliśmy się z TŻ i chyba jest okej. Tak na prawdę obydwoje podczas tej kłótni za bardzo się unieśliśmy, a niepotrzebnie. Nie lubię tego, że ludzie w złości mówią rzeczy których potem żałują.
Mówiłam Wam, że kuzynka poprosiła mnie, żebym była jej świadkową? Dziś wybrałyśmy suknię ślubną, buty i sukienkę na drugi dzień

Napisane przez brianstorm

To ja łatwo tracę cierpliwość, gdy robimy z Tż wspólnie zakupy spożywczo-codzienne. Ja już z 5 razy bym zdążyła dokonać wyboru, a ten stoi i się zastanawia, czy wziąć ten serek, czy tamten, albo na jaki smak wody ma ochotę Najczęściej odłączam się na jakiś czas i szukam sama kolejnych rzeczy z listy, żeby przyśpieszyć cały proceder, bo szlag mnie trafia, dla mnie takie dumanie to strata czasu :PTo dobrze, że sobie wyjaśniliście sprawę. Oby jak najmniej takich sytuacji w przyszłości
O, powiedz ile czasu przed weselem wzięłyście się za szukanie sukni i ile salonów odwiedziłyście. Niedługo przyda mi się takie info

Mam tak samo

Już wolę zostać w domu i np. sprzątać niż jechać z tż na zakupy spożywcze, bo on to pół godziny się zastanawia jaki ketchup wziąć, potrafi porównywać składy, bo a nuż tamten ketchup jest bardziej pomidorowy, a ten majonez składa się z większej ilości żółtek
Nie mam cierpliwości, ooj nie mam

Napisane przez IrelandBreakfast

My na zakupy jeździmy zazwyczaj razem, ale szczerze mówiąc to wolałabym sama. Ostatnio zostawił mnie w galerii, sam poszedł do lekarza i miałam święty spokój. Wybrałam co chciałam. Ile to już rozmów przerobiliśmy, że ma mną nie sterować, jeżeli chodzi o wybór ubrań, ale nie, on swoje. I wybiera jeszcze to co w ogóle mi nie podchodzi (a wybiera, bo lubi łazić po wieszakach i wyszukiwać to w czym niby wyglądałabym dobrze).

My na ubraniowe często też razem, choć czasami i sama sobie radzę. Ale jak idę z tż jest po prostu sprawniej, jak mi coś nie pasuje w przymierzalni to odnosi, donosi, pyta sprzedawcę czy jest inny rozmiar itp. No i potrafi obiektywnie doradzić, pod tym względem jest naprawdę ok

[IrelandBreakfast]

Napisane przez MeIike

My na ubraniowe często też razem, choć czasami i sama sobie radzę. Ale jak idę z tż jest po prostu sprawniej, jak mi coś nie pasuje w przymierzalni to odnosi, donosi, pyta sprzedawcę czy jest inny rozmiar itp. No i potrafi obiektywnie doradzić, pod tym względem jest naprawdę ok

O tak, tutaj jest cenny. Nie zaprzeczę Bardziej chodziło mi o to, że suszy mi głowę 'Weź to, dlaczego nie? Pięknie w tym wyglądasz, pasuje Ci' kiedy też mam oczy i widzę, że nie pasuje, a przede wszystkim - źle się czuję w danej rzeczy.

[zuzka0]

Napisane przez IrelandBreakfast

O tak, tutaj jest cenny. Nie zaprzeczę Bardziej chodziło mi o to, że suszy mi głowę 'Weź to, dlaczego nie? Pięknie w tym wyglądasz, pasuje Ci' kiedy też mam oczy i widzę, że nie pasuje, a przede wszystkim - źle się czuję w danej rzeczy.

Dokładnie to samo! Z tym odnoszeniem/przynoszeniem do przymierzalni. A z tym gustem to u nas odwrotnie, mnie się czasem wydaje, że mi coś pasuje a TŻ mówi „eee, może lepiej nie?” I zazwyczaj ma racje. Tak było ostatnio z kiecką na wesele. Mierzyłam jedną w dwóch kolorach, on od razu wybrał jeden, potem pokazywałam zdjęcia wszystkim i każdy wybrał tą, co TŻ. Tylko mnie się wydawało że ta druga ładniejsza


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asik1503]

Mój tż ma dobry gust i zawsze dobrze doradzi nawet w szpitalu go nazywaja modnisiem bo ciagle się stroi no i ja mu co rusz kupuje nowe koszulki, spodenki żeby miał chociaż odrobinę przyjemnosci

Kurna za tydzien mam wesele siostry i nie wiem w czym iść

[angellisia]

U mnie to wygląda tak,że ogranicza mi czas w sklepach. Przez co mam jedną bluzkę raz na pół roku...jest strasznie niecierpliwy. Jego też ciężko namówić żeby sobie coś kupił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez IrelandBreakfast

My na zakupy jeździmy zazwyczaj razem, ale szczerze mówiąc to wolałabym sama. Ostatnio zostawił mnie w galerii, sam poszedł do lekarza i miałam święty spokój. Wybrałam co chciałam. Ile to już rozmów przerobiliśmy, że ma mną nie sterować, jeżeli chodzi o wybór ubrań, ale nie, on swoje. I wybiera jeszcze to co w ogóle mi nie podchodzi (a wybiera, bo lubi łazić po wieszakach i wyszukiwać to w czym niby wyglądałabym dobrze).

To też bym wolała sama. Jak dorosła osoba mówi, że nie potrzebuje pomocy z wyborem ubrań, to znaczy, że jej nie potrzebuje a wiem, że nie każdy lubi sugestie typu "o, to by ci pasowało"

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[MeIike]

Napisane przez angellisia

U mnie to wygląda tak,że ogranicza mi czas w sklepach. Przez co mam jedną bluzkę raz na pół roku...jest strasznie niecierpliwy. Jego też ciężko namówić żeby sobie coś kupił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Identycznie jak mój ojciec. Nie sposób z nim na jakiekolwiek zakupy podejść, a weź kup mu coś, zaciągnij do przymierzalni.. no raz na ruski rok mamie się uda, jak już kompletnie nie ma co założyć

[klatka]

A propos strojenia, dziś mój Pan psycholog prowadzi rekrutację w jakimś korpo wiec założył rano garnitur. Napawalam się widokiem przy śniadaniu i w drodze do pracy. Szkoda, że wróci tak późno i dziś wieczorem już się nie zobaczymy.

Asik jakie masz za i przeciw? Ja bym szła, zwłaszcza na wesele siostry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez IrelandBreakfast

My na zakupy jeździmy zazwyczaj razem, ale szczerze mówiąc to wolałabym sama. Ostatnio zostawił mnie w galerii, sam poszedł do lekarza i miałam święty spokój. Wybrałam co chciałam. Ile to już rozmów przerobiliśmy, że ma mną nie sterować, jeżeli chodzi o wybór ubrań, ale nie, on swoje. I wybiera jeszcze to co w ogóle mi nie podchodzi (a wybiera, bo lubi łazić po wieszakach i wyszukiwać to w czym niby wyglądałabym dobrze).

To mój TŻ wchodzi do sklepu, wybiera szybko to co mu się spodoba, jak pasuje to bierze, płaci i wychodzi ja czasem mu czegoś szukam jak on jest w przymierzalni ja to lubię sobie pooglądać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez MeIike

Mam tak samo

Już wolę zostać w domu i np. sprzątać niż jechać z tż na zakupy spożywcze, bo on to pół godziny się zastanawia jaki ketchup wziąć, potrafi porównywać składy, bo a nuż tamten ketchup jest bardziej pomidorowy, a ten majonez składa się z większej ilości żółtek
Nie mam cierpliwości, ooj nie mam



My na ubraniowe często też razem, choć czasami i sama sobie radzę. Ale jak idę z tż jest po prostu sprawniej, jak mi coś nie pasuje w przymierzalni to odnosi, donosi, pyta sprzedawcę czy jest inny rozmiar itp. No i potrafi obiektywnie doradzić, pod tym względem jest naprawdę ok

To mój TŻ też odnosi, donosi, szuka innego rozmiaru czy koloru akurat taka pomoc jest fajna, bo mniej czasu spędzasz w sklepie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Mój z kolei na wszystko co założę mówi, że ładnie mi w tym przez 3 lata związku tylko jedna rzecz skrytykował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez angellisia

U mnie to wygląda tak,że ogranicza mi czas w sklepach. Przez co mam jedną bluzkę raz na pół roku...jest strasznie niecierpliwy. Jego też ciężko namówić żeby sobie coś kupił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To w tym wypadku też bym wolała iść sama
Na zakupach jedzeniowych z M. dużego doświadczenia nie mam, ale widzę, że sposób działania mamy podobny. Idziemy po to, co potrzebne i wychodzimy. Na ubraniowych ze mną był bardziej cierpliwy niż ja sama

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Klatka, Asik się chyba zastanawia w czym a nie czy iść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Jak pamiętam nasze początki to byłam w szoku, że TŻ jeździ ze mną na zakupy i jest tak cierpliwy. To był jego duży plus, z biegiem czasu trochę się pozmieniało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez asik1503

Mój tż ma dobry gust i zawsze dobrze doradzi nawet w szpitalu go nazywaja modnisiem bo ciagle się stroi no i ja mu co rusz kupuje nowe koszulki, spodenki żeby miał chociaż odrobinę przyjemnosci

Kurna za tydzien mam wesele siostry i nie wiem w czym iść

A między czym masz wybór?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Napisane przez Higurashi

To w tym wypadku też bym wolała iść sama
Na zakupach jedzeniowych z M. dużego doświadczenia nie mam, ale widzę, że sposób działania mamy podobny. Idziemy po to, co potrzebne i wychodzimy. Na ubraniowych ze mną był bardziej cierpliwy niż ja sama

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Klatka, Asik się chyba zastanawia w czym a nie czy iść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Aaaa fakt! Zjadłam 'w'.

Jak potrzebujesz porady to służymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smieszka250]

U mnie duże spożywcze zakupy robimy razem, czasami rozdzielamy się między półkami, a czasami razem przeglądamy co kupić. Raczej mamy podobny styl poruszania się po biedronce
Natomiast jeśli chodzi o zakupy ubraniowe, to ja koniecznie muszę być doradcą gdy TŻ coś kupuje. Sam wybiera ciuchy, ale jest podatny na sugestie, do tego muszę go przekonywać, że wygodne, za duże o 2 rozmiary ciuchy wcale nie są ładne gdy ja chcę coś kupić to też chodzimy razem, TŻ często sam pokazuje mi jakieś propozycje ciuchów, które mu się podobają. Jedynie na "szwendanie się" po sklepach chodzę sama, jego wkurza takie kręcenie się bez celu po galerii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Higurashi

To też bym wolała sama. Jak dorosła osoba mówi, że nie potrzebuje pomocy z wyborem ubrań, to znaczy, że jej nie potrzebuje a wiem, że nie każdy lubi sugestie typu "o, to by ci pasowało"

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

No tak, to by mi pasowało, tylko szkoda, że się w tym nie czuję. Czasami jest tak, że jest element, którego nie przełkniesz, a czasami jest coś czego nie lubisz, ale komponuje się całkiem dobrze i można wtedy przymknąć oko. Ostatnio kupiłam sukienkę. Czarna, krój taki jak lubię, ale rękawki... Z lekka koszmar. Ale kupiłam, uznałam, że te rękawki w porównaniu do reszty sukienki mogę jeszcze przełknąć. Najwyżej ją jakoś przerobię czy żakiet założę.

Napisane przez Misia452

To mój TŻ wchodzi do sklepu, wybiera szybko to co mu się spodoba, jak pasuje to bierze, płaci i wychodzi ja czasem mu czegoś szukam jak on jest w przymierzalni ja to lubię sobie pooglądać
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moje zakupy mniej więcej podobnie wyglądają. Lubię wejść, obejrzeć, wybrać i kupić. Często wcześniej na stronie szukam co mi się podoba, żeby w sklepie mieć jasność i nie szukać Bóg wie czego.

Napisane przez angellisia

U mnie to wygląda tak,że ogranicza mi czas w sklepach. Przez co mam jedną bluzkę raz na pół roku...jest strasznie niecierpliwy. Jego też ciężko namówić żeby sobie coś kupił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój jak widzi, że jego propozycje stylizacji () nie przypadają mi do gustu, to mówi 'Szybciej, duszę się tu, nie dam rady'. Takie poganianie w jego stylu.

[Higurashi]

Ireland, jak masz gdzie zanieść na przeróbkę to zdecydowanie warto. Nie powinno kosztować dużo, a będziesz miała ciuch, który pasuje Ci w pełni

Ja ostatnio kupiłam sukienkę, która bardzo podobała się M., bo groził, że sam mi kupi. Ale jest bardzo "moja", wspominałam, że się nad nią zastanawiam. Oby tylko przyszła taka jak na zdjęciu i będę zadowolona.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Higurashi

Ireland, jak masz gdzie zanieść na przeróbkę to zdecydowanie warto. Nie powinno kosztować dużo, a będziesz miała ciuch, który pasuje Ci w pełni

Ja ostatnio kupiłam sukienkę, która bardzo podobała się M., bo groził, że sam mi kupi. Ale jest bardzo "moja", wspominałam, że się nad nią zastanawiam. Oby tylko przyszła taka jak na zdjęciu i będę zadowolona.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Już trochę za mało czasu mam na poprawi krawieckie, ale po imprezie postaram się to zrobić.



Aaa, odnośnie ciuchów, które bardzo podobają się Tż i kupowania. Jego koronny argument to 'Dobra, jak nie chcesz kupić, to ja Ci kupię' Na co ja 'Proszę bardzo, możesz być pewien, że wywalisz kasę, a to będzie leżało w szafie. Później na Czerwony Krzyż oddam' To mu zamyka usta.

[MeIike]

Dziewczyny to pokażcie Wasze sukienki

Napisane przez IrelandBreakfast

Już trochę za mało czasu mam na poprawi krawieckie, ale po imprezie postaram się to zrobić.



Aaa, odnośnie ciuchów, które bardzo podobają się Tż i kupowania. Jego koronny argument to 'Dobra, jak nie chcesz kupić, to ja Ci kupię' Na co ja 'Proszę bardzo, możesz być pewien, że wywalisz kasę, a to będzie leżało w szafie. Później na Czerwony Krzyż oddam' To mu zamyka usta.

Jaka impreza Ci się szykuje?

[Higurashi]

Napisane przez IrelandBreakfast

Już trochę za mało czasu mam na poprawi krawieckie, ale po imprezie postaram się to zrobić.



Aaa, odnośnie ciuchów, które bardzo podobają się Tż i kupowania. Jego koronny argument to 'Dobra, jak nie chcesz kupić, to ja Ci kupię' Na co ja 'Proszę bardzo, możesz być pewien, że wywalisz kasę, a to będzie leżało w szafie. Później na Czerwony Krzyż oddam' To mu zamyka usta.

No akurat tę kieckę chciałam, tylko mi szkoda trochę było pieniądze wydawać na ciuchy znów, ale nie chciałam, żeby sam kupił, bo jestem uparta jakby to nie było w moim stylu to pewnie by padła podobna odpowiedź, że komuś oddam.
Kiecka Ci się pewnie jeszcze nie raz przyda

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[IrelandBreakfast]

Napisane przez MeIike

Dziewczyny to pokażcie Wasze sukienki



Jaka impreza Ci się szykuje?

40-stka koleżanki Taka w restauracji, swojskie grono



Moja taka. Prościzna, jak kocham. 117334883_332312371281770_2693750974212784117_n.jpg
Przepraszam za chlew w tle

[Misia452]

Napisane przez IrelandBreakfast

40-stka koleżanki Taka w restauracji, swojskie grono



Moja taka. Prościzna, jak kocham. Załącznik 7725232
Przepraszam za chlew w tle

Bardzo ładna na pewno ją potem wykorzystasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ireland, bardzo ładna. Lubię sukienki, które mogę później jeszcze gdzieś założyć

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[IrelandBreakfast]

Dziękuję. Tak, myślę, że jeszcze nie raz ją założę.

[MeIike]

Napisane przez IrelandBreakfast

40-stka koleżanki Taka w restauracji, swojskie grono



Moja taka. Prościzna, jak kocham. Załącznik 7725232
Przepraszam za chlew w tle

Ładna

[zuzka0]

Ireland, fajna! Sama bym taką chętnie założyła
Ja miesiąc temu na weselu miałam taką Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asik1503]

Napisane przez Misia452

A między czym masz wybór?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez klatka

Aaaa fakt! Zjadłam 'w'.

Jak potrzebujesz porady to służymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, dzięki no właśnie niby wybór spory ale nic nie jest takie na 100%.
Jedną właśnie sobie trochę przerabiam (biało różowa) ale obawiam się czy ostatecznie nada się na wyjście, ponieważ ma jedną wadę... nie ma podszewki przy korpusie a on jest koronkowy niby mam idealnie pasujący na to top ale to jednak opcja nieco na wyrost.
Mam jedną, w której już byłam na jednym weselu (miętowa) i się świetnie sprawdziła no ale od tego czasu przybyło mi kilka cm i jest ciasnawa podobnie z jedną czerwoną.
Mam jeszcze beżową, jest idealna i nawet bym się na nią skusiła na własny ślub ale znowu jest za długa i bym musiała ją skrócić
Także niby wybór spory ale nic nie jest takim oczywistym wyborem do tego fakt, że i tak będę sama jakoś mniej mnie motywuje do wybierania super kreacji

Napisane przez IrelandBreakfast

40-stka koleżanki Taka w restauracji, swojskie grono



Moja taka. Prościzna, jak kocham. Załącznik 7725232
Przepraszam za chlew w tle

Jaka urocza i bardzo uniwersalna

[IrelandBreakfast]

Napisane przez zuzka0

Ireland, fajna! Sama bym taką chętnie założyła
Ja miesiąc temu na weselu miałam taką Załącznik 7725235


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo ciekawa, taka nieszablonowa W pierwszym odruchu pomyślałam 'Ale... to nie sukienka', bo widziałam spódnicę w róże i bluzkę Ale teraz już przejrzałam. P.S. Jaka chudzina!



Dziękuję

[Misia452]

Napisane przez zuzka0

Ireland, fajna! Sama bym taką chętnie założyła
Ja miesiąc temu na weselu miałam taką Załącznik 7725235


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W pierwszej chwili myślałam, że to bluzka i spódniczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

Napisane przez zuzka0

Ireland, fajna! Sama bym taką chętnie założyła
Ja miesiąc temu na weselu miałam taką Załącznik 7725235


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też myślałam na pierwszy rzut oka, że to spódniczka
Ale też fajna, taka letnia