Singielki 25+ cz. XV

[lolek9000]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88425726]Klimat mozna przezyc, reszte ciezko zniesc.[/QUOTE]

czyli co konkretnie ?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez lolek9000

czyli co konkretnie ?

a wymien, co mozna i to nie tylko znieść, ale z tego sie cieszyc

[lolek9000]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88425931]a wymien, co mozna i to nie tylko znieść, ale z tego sie cieszyc [/QUOTE]

Jak popatrzysz na historie Polski to żyjemy w złotym wieku
Wiele ekonomicznych problemów nas w ogóle nie dotyczy , a wojna czy głód jest totalną abstrakcją.
Jesteśmy dziś w końcu częścią Europy bez granic.
Możemy dziś korzystać z wielu technologii o których nasi rodzicie mogli tylko pomarzyć albo takich które bez wielkiego wysiłku pozwalają na nawiązywanie kontaktów(np. tinder )

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez lolek9000

Jak popatrzysz na historie Polski to żyjemy w złotym wieku

Wiele ekonomicznych problemów nas w ogóle nie dotyczy , a wojna czy głód jest totalną abstrakcją.

Jesteśmy dziś w końcu częścią Europy bez granic.

Możemy dziś korzystać z wielu technologii o których nasi rodzicie mogli tylko pomarzyć albo takich które bez wielkiego wysiłku pozwalają na nawiązywanie kontaktów(np. tinder )

Cieszyć się z technologii i braku głodu i wojny możesz też w wielu innych krajach więc to nie są żadne argumenty przemawiające za życiem w Polsce.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez lolek9000

Jak popatrzysz na historie Polski to żyjemy w złotym wieku
Wiele ekonomicznych problemów nas w ogóle nie dotyczy , a wojna czy głód jest totalną abstrakcją.
Jesteśmy dziś w końcu częścią Europy bez granic.
Możemy dziś korzystać z wielu technologii o których nasi rodzicie mogli tylko pomarzyć albo takich które bez wielkiego wysiłku pozwalają na nawiązywanie kontaktów(np. tinder )

Te same zalety sa w innych krajach, a nie maja wad zycia w Polsce.

[NocnaWiedma]

Napisane przez lolek9000

Jak popatrzysz na historie Polski to żyjemy w złotym wieku
Wiele ekonomicznych problemów nas w ogóle nie dotyczy , a wojna czy głód jest totalną abstrakcją.
Jesteśmy dziś w końcu częścią Europy bez granic.
Możemy dziś korzystać z wielu technologii o których nasi rodzicie mogli tylko pomarzyć albo takich które bez wielkiego wysiłku pozwalają na nawiązywanie kontaktów(np. tinder )

Pewno, że jakby nie patrzeć na historię Polski to bywało gorzej, ale jakby popatrzeć na historie w szerszym kontekście to można się obawiać, że kolorowo nie będzie i w "ciekawych" czasach może przyjdzie nam żyć w Polsce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

Mili trzymam kciuki za spacer zapoznawczy

[sunshinebutterfly]

Napisane przez Milagros_90

i tak, lato bylo super w porówananiu do tego, co teraz sie dzieje... ja czuje, ze moj kazdy dzien wyglada tak samo, tak samo szaro i nudno. Brakuje mi porobienia czegos dla przyjemnosci

Mi najbardziej w tej kwarantannie brakuje adrenaliny i tego, żeby coś się działo tak jak było dotychczas

Napisane przez lolek9000

No slonca brakuje oj brakuje - generalnie Polska ma ciezki klimat do zycia

Zaluje,ze praca zdalna z Teneryfy nie wypalila

Mogliby chociaz silownie juz otworzyc

Ja tam zawsze lubiłam jesień, zimę, ale w tym roku wyjątkowo źle znoszę tą szarzyznę. Zapewne przez tą całą otoczkę. Brak wychodzenia, brak imprez, brak restauracji.
Jak to dłużej potrwa to za rok sama gdzieś czmychnę stąd na zimę.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88425931]a wymien, co mozna i to nie tylko znieść, ale z tego sie cieszyc [/QUOTE]

Mamy niższe podatki niż w wielu krajach Europy i z pozytywnych jeszcze rzeczy - ludzie zaczynają się powoli budzić i mam nadzieję, że odczujemy to przy następnych wyborach

[Milagros_90]

Napisane przez Dagunia

Mili trzymam kciuki za spacer zapoznawczy

Merci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez sunshinebutterfly

Oj tak, no teraz trudno spacerować. U mnie dzisiaj było chyba -5 stopni. A żeby kogoś poznać to raczej nie wystarczy 15 minut spaceru tylko z godzinka, półtorej a weź tu spaceruj w takich warunkach że nawet nie można nigdzie wejść się ogrzać.
A co do randek, to tak, ja też tęsknię za prawdziwymi randkami. Ja zawsze się umawiałam z facetami w fajnych restauracjach, w fajnych miejscach, był zawsze mega klimat, pyszne jedzenie
A teraz, szkoda gadać. Czekam do wiosny

Zgadzam sie.w 100%. Chociaz jakbym spotkala super faceta na apce to moze i bym ubrala te 15 warstwa i wyszla na dlugi spacer. Zawsze mozna rozgrzac sie goraca kawa albo czyms innym U mnie w bardzo popularnym spacerowym miejscu wzdluz rzeki widuje ludzi wyciagajacych z plecakow cale butelki wina, dwa kieliszki i elegancko. Robia sobie a la bar na barierce z widokiem na Tamize, czemu nie?

Napisane przez lolek9000

No slonca brakuje oj brakuje - generalnie Polska ma ciezki klimat do zycia

Zaluje,ze praca zdalna z Teneryfy nie wypalila

Mogliby chociaz silownie juz otworzyc

Szkoda, ze nie wyszlo. O dziwo Teneryfa bardzo mi sie podobala i mysle, ze fajnie byloby spedzic tam wiecej czasu.

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88426315]Cieszyć się z technologii i braku głodu i wojny możesz też w wielu innych krajach więc to nie są żadne argumenty przemawiające za życiem w Polsce.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Mysle, ze z pozytywow mozna wymienic lepszy work-life balance niz w duzej czesci krajow zachodnich. Pewnie nie w kazdej branzy i nie w kazdym miescie, ale ogolnie po znajomych w PL widze, ze maja duza czesc popoludnia dla siebie, podczas gdy ja wracam do domu najczesciej po 20:00 (przed pandemia obvs).

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Co do randek to ostatnio byłam na spacerze, wzięliśmy grzańca na wynos i to był najlepszy pomysł w tej sytuacji
Dzisiaj spotykamy się znowu, ale u mnie. Na kolejny spacer już bym się nie dała wyciągnąć

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88426817]Co do randek to ostatnio byłam na spacerze, wzięliśmy grzańca na wynos i to był najlepszy pomysł w tej sytuacji
Dzisiaj spotykamy się znowu, ale u mnie. Na kolejny spacer już bym się nie dała wyciągnąć

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Uuu to kciuki !

A jakiś rokujący ?

[Milagros_90]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88426817]Co do randek to ostatnio byłam na spacerze, wzięliśmy grzańca na wynos i to był najlepszy pomysł w tej sytuacji
Dzisiaj spotykamy się znowu, ale u mnie. Na kolejny spacer już bym się nie dała wyciągnąć

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Też myślę, że spacer plus coś ciepłego do picia to najlepsza opcja teraz
No i czekamy na sprawozdanie z drugiej randki

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez Dagunia

Uuu to kciuki !



A jakiś rokujący ?

Jest taka szansa Z żadnym innym się jeszcze dwa razy nie spotkałam więc to naprawdę wyczyn jak na mnie

Prawdopodobnie byłabym nim jeszcze bardziej zainteresowana gdyby nie to, że ostatnio w moim życiu pojawił się jeden facet z przeszłości i trochę sobie przez to narobiłam bałaganu w głowie.

Napisane przez Milagros_90

Też myślę, że spacer plus coś ciepłego do picia to najlepsza opcja teraz
No i czekamy na sprawozdanie z drugiej randki

Też czekam na Twoją relację!

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[sunshinebutterfly]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88426876]Jest taka szansa Z żadnym innym się jeszcze dwa razy nie spotkałam więc to naprawdę wyczyn jak na mnie

Prawdopodobnie byłabym nim jeszcze bardziej zainteresowana gdyby nie to, że ostatnio w moim życiu pojawił się jeden facet z przeszłości i trochę sobie przez to narobiłam bałaganu w głowie.





Też czekam na Twoją relację!

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Co to za facet z przeszłości?
Jakaś ciekawa historia?
Chyba niestety tak w życiu jest - widzisz, ktoś ciekawy pojawił się na horyzoncie to zaraz i następny się pojawia i robi bałagan w głowie
To tak jak z moim znajomym ostatnio - przez kilka miesięcy szukał pracy w swojej branży i zero, kompletny brak ofert a teraz ni stąd ni zowąd dostał 3 propozycje i nie wie którą wybrać

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez Ava_

Mysle, ze z pozytywow mozna wymienic lepszy work-life balance niz w duzej czesci krajow zachodnich. Pewnie nie w kazdej branzy i nie w kazdym miescie, ale ogolnie po znajomych w PL widze, ze maja duza czesc popoludnia dla siebie, podczas gdy ja wracam do domu najczesciej po 20:00 (przed pandemia obvs).

Oj tak. Londyn jest ciężki jeśli chodzi o work-life balance i jeszcze te odległości w Londynie. Mało znam osób, które w Londynie mieszkają w centralnych dzielnicach ( w sumie to chyba nikogo ). Wszyscy dojeżdzali do pracy po 2 h. Masakra

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Sunshine, właściwie żadna ciekawa historia kiedyś dosyć intensywnie kręciliśmy, ale nic z tego nie wyszło. Potem kilka lat nie mieliśmy kontaktu, spotkaliśmy się na imprezie sylwestrowej i na chwilę wszystko odżyło. Ale już umarło śmiercią naturalną

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[lolek9000]

Zalezy o jakich krajach mowimy , np. we Wloszech czy Hiszpanii jest ogromny problem bezrobocia

Generalnie mi sie dobrze tu mieszka, nie czuje zeby mi czegos brakowalo wzgledem innych krajow ,oczywiscie ekonomicznie jestesmy do tylu ale ja odczuwam ze stabnard zycia goni , a w niektorych kwestiach nawet je juz przegonilismy (np. zarobki/ceny mieszkan)

Ja osobiscie nienawidze tylko okresu od grudnia do polowy marca czyli okresu zimowego, o ile jesien ma jeszcze swoj urok to zima jest dla mnie taki "martwy" okres

[rurq]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88426987]Sunshine, właściwie żadna ciekawa historia kiedyś dosyć intensywnie kręciliśmy, ale nic z tego nie wyszło. Potem kilka lat nie mieliśmy kontaktu, spotkaliśmy się na imprezie sylwestrowej i na chwilę wszystko odżyło. Ale już umarło śmiercią naturalną [/QUOTE]

Może właśnie w dobrym momencie się pojawił? Czasem jak się człowiek zbytnio wkręci od razu to nie wychodzi, a tak to jest większy luz, jak jest więcej niż jeden egzemplarz na horyzoncie - i to się przekłada na dobrą atmosferę

Trzymam kciuki, że drugie spotkanie z Rokującym też będzie super

[Dagunia]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88426876]Jest taka szansa Z żadnym innym się jeszcze dwa razy nie spotkałam więc to naprawdę wyczyn jak na mnie

Prawdopodobnie byłabym nim jeszcze bardziej zainteresowana gdyby nie to, że ostatnio w moim życiu pojawił się jeden facet z przeszłości i trochę sobie przez to narobiłam bałaganu w głowie.



Też czekam na Twoją relację!

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Bałagan posprzątany mam nadzieję ?

Trzymam kciuki, bo drugie spotkanie według mnie jest najfajniejsze

[Milagros_90]

Napisane przez Dagunia

Trzymam kciuki, bo drugie spotkanie według mnie jest najfajniejsze

Taaak! Jest już mniejszy stres i w ogóle. A jak na pierwszym była chemia, to na to drugie człowiek idzie tak fajnie podbudowany

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez rurq

Może właśnie w dobrym momencie się pojawił? Czasem jak się człowiek zbytnio wkręci od razu to nie wychodzi, a tak to jest większy luz, jak jest więcej niż jeden egzemplarz na horyzoncie - i to się przekłada na dobrą atmosferę

Trzymam kciuki, że drugie spotkanie z Rokującym też będzie super

Tutaj wyszła trochę dziwna sytuacja akurat więc na pewno nic z tego nie będzie. Ale ogólnie się z Tobą zgadzam - czasem moment po prostu nie jest odpowiedni i jest szansa, że zdarzy się lepszy

Napisane przez Dagunia

Bałagan posprzątany mam nadzieję ?

Trzymam kciuki, bo drugie spotkanie według mnie jest najfajniejsze

Tak, raczej posprzątany. Plus tego bałaganu jest taki, że przekonałam się, że wyleczyłam się już całkiem z eksa

Napisane przez Milagros_90

Taaak! Jest już mniejszy stres i w ogóle. A jak na pierwszym była chemia, to na to drugie człowiek idzie tak fajnie podbudowany

U mnie akurat chemii raczej nie było, ale pod wieloma względami było okej dlatego ciekawa jestem co będzie dalej

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[dariah4]

Mój tinder się odezwał po 5 dniach milczenia, ale nie była to najprzyjemniejsza rozmowa. W sumie spodziewałam się tego co mi powie, biorąc pod uwagę jego milczenie, ale i tak jest mi przykro i pewnie trochę to odchoruję. Usłyszałam, że on miał wrażenie że się bardziej starał a ja byłam za bardzo zdystansowana. Okej, może nie jestem najbardziej ekstrawertyczną osobą na świecie, ale na pewno nie mogę powiedzieć że się w tym przypadku nie starałam. Zaczynam się zastanawiać czy mam takiego pecha do facetów, czy to ze mną jest serio coś nie tak.

[yes]

A u mnie po 3 dniach mega flow z typem nagle cisza

Totalnie nie wiem dlaczego A szkoda, bo to był pierwszy chłopak od dawna z którym serio pognałabym na spotkanie

[lolek9000]

Mozliwe,ze z kims innym tez mial mega flow i koncentruje sie na niej ,a Ciebie trzyma na "lawce rezerwowej"

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez yes

A u mnie po 3 dniach mega flow z typem nagle cisza

Totalnie nie wiem dlaczego A szkoda, bo to był pierwszy chłopak od dawna z którym serio pognałabym na spotkanie

moze jest tak jak pisze lolek, a moze... po porstu jets poniedziałek? ja mialam czas pisac tylko w weekendy i nie mialam czasu ani ochoty sie tlumaczyc, no słabe to, ale trudno, nie dalo rady inaczej.

jesli flow bylo faktycznie ok, nie wolisz napisac, juz konkretnie - z propozycja spotkania?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez dariah4

Mój tinder się odezwał po 5 dniach milczenia, ale nie była to najprzyjemniejsza rozmowa. W sumie spodziewałam się tego co mi powie, biorąc pod uwagę jego milczenie, ale i tak jest mi przykro i pewnie trochę to odchoruję. Usłyszałam, że on miał wrażenie że się bardziej starał a ja byłam za bardzo zdystansowana. Okej, może nie jestem najbardziej ekstrawertyczną osobą na świecie, ale na pewno nie mogę powiedzieć że się w tym przypadku nie starałam. Zaczynam się zastanawiać czy mam takiego pecha do facetów, czy to ze mną jest serio coś nie tak.

Phi, nawet jesli, to takie rzeczy się KOMUNIKUJE, a nie znika cichcem na 5 dni nie ma czego zalowac, problem nie jest w tobie, tylko w nim.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

uuu randkowo się zrobiło, powodzenia cons!

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Milagros_90

Taaak! Jest już mniejszy stres i w ogóle. A jak na pierwszym była chemia, to na to drugie człowiek idzie tak fajnie podbudowany

tak tak tak

[yes]

Jak na złość się odezwał

Demyt.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

no wlasnie ja nie wyobrazam sobie zycia w Londynie przez te dojazdy... znajoma sie cieszy,z e do pracy dojezdza tylko 1h 15 min w jedna strone...

to ja narzekam na Warszawę i mnie moje 40 minut wkurza

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez yes

Jak na złość się odezwał

Demyt.

dlaczego jak na złość?

[lolek9000]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88428471]no wlasnie ja nie wyobrazam sobie zycia w Londynie przez te dojazdy... znajoma sie cieszy,z e do pracy dojezdza tylko 1h 15 min w jedna strone...

to ja narzekam na Warszawę i mnie moje 40 minut wkurza

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------



dlaczego jak na złość?[/QUOTE]

ja mam 15 min. piechotą do biura ale wole z domku

[dariah4]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88428471]no wlasnie ja nie wyobrazam sobie zycia w Londynie przez te dojazdy... znajoma sie cieszy,z e do pracy dojezdza tylko 1h 15 min w jedna strone...

to ja narzekam na Warszawę i mnie moje 40 minut wkurza[/QUOTE]

Ja narzekam na Poznań i 25 minut w jedną stronę Nie wyobrażam sobie dojeżdżać godzinę do pracy, a dłużej to już w ogóle.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

W Łodzi miałam super, 20 min na piechote, 5 minut rowerem przez takie ładne i spokojne osiedle.