Mamusie maj - czerwiec 2014 część II

[madziuuula]

Mysko 2-3 tygodnie i będzie luz, wytrzymacie


Menia współczuje podróży dobrze ze już po i jak tam jest?

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

A nasze to chyba nigdy nie zacznie chodzić, przy meblach smiga na dwóch, stoi bez trzymanki a jak ktoś z rodziny chce go za ręce prowadzic, osobiście nie popieram prowadzenia póki nie chodzi to sprytny Papryk zwiewa na cztery i tyle go prowadzą :p

[kasiab91]

Madziula u nas tez tak bylo. Pozniej stawiala po 5 krokow i siad na pupe a od dzis rana smiga sama gdzie chce

Myska

[meniaa94]

Dzieki dziewczyny
Madziula- jak tu jest? Chyba bylo w dzien z 5-6 stopni plus wiatr ubralam mala w kurtke zimowa normalnie i zalowalam ze rekawiczek nie wzielam a ja bylam w kurteczce wiosennej ale udamy sie na 'zimowe' zakupy. Mamy nadzieje ze w czerwu lipcu bedzie cieplej okolo 15 stopni ogolnie hm duzo Polakow i wiekszosc to sama rozumiesz ze lepiej sie nie przyznawac do nich. Mysla ze jak tu siedza to kokosow sie dorobili i kazdy powinien im sie klaniac. Pojechalismy na wycieczke krotka w miescie na trawie prawie wszedzie spotkasz normalne kroliki pokazesz marchewke a pd razu przybiegaja do Ciebie. Dzis nawet kaczki do mnie podeszly ( O DZIWO TAKIE SAME JAK W POLSCE!) i dziobnela mnie w reke zwierzeta sa naprawde oswojone. Tu mewy sa gigantami sa z 3 razy wieksze od polskich ... na ulicach chodza dzikie gesi bylam w polskim sklepie kupilam make ziemniaczana na kisiel kasze manne dostalam! Sok z lowicza 100 % jutro obkupujemy sie w tran islandzki do picia lysi ze jest najlepszy ogolem z tranow i jak kuzynka dzis malej dawala to pila bez problemu bylismy w takim budynku gdzie niby gejzer tryska co chwile wiec jak gabrysia to zauwazyla to myslalam ze z rak mi wyskoczy do wody ogolnie pojezdzilismy po miescie troche ...
Tu ciepla woda smierci zgnilym jajem siarka bo jest z gejzerow itp ... ale jest najzdrowsza ostatnio czytalam ze albo dior albo jakas inna firma kosmetyczna wykorzystuje ta wode do swoich kremow.
Co jeszcze? Tu wody sie nie oszczedza bo kosztuje grosze.
Wstawie wam zdjecia z widokiem na reykjavik... z jednej strony gory a z drugiej ocean
Gabrysi kupilismy juz krzeselko w ikea antylope i juz jadla w niej swoj pierwszy posilek. Jutro gdzies pojezdziny pozwiedzac. I zdjecie malej ... nabila dzis guza jak spadla z lozka.

Jednak zdjecia Nie chca mi wejsc ... wstawie pozniej

[kasiab91]

Menia powiedz macie juz prace nakrecona? Przepraszam ze wypytuje ale zastanawia mnie to bo znam troszke tamte zycie.

[meniaa94]

Kasiab- maz w poniedzialek ma sie rozejrzec za robota bo chce na koparko ladowarkach ma numery juz a jak nie to juz bedzie mial inna robote a ja czekam az od ogarnie ten temat i wtedy ja tez bede miala prace bo juz rozmawialam ze znajoma i tylko czekamy na to aby dopasowac o ktorej godzinie maz bedzie konczyl zeby sie wymienic opieka nad mala. Znasz a co bylas?

[kasiab91]

Nie, mam tam znajomych To dobrze ze juz macie cos nakrecone. Islandia jest cudowna Tylko ze zimno ja tam wole ciepełko

[meniaa94]

No zimno zimno ale jakos damy rade klimat taki mi sprzyja

[meniaa94]

Dobra weszly zdjecia

[meniaa94]

A tu godzina 22.15 za oknem ... dopiero zaczyna sie powolutku robic szarowka ale ogolnie jest jeszcze jasno od czerwca do sierpnia ma byc tak cala noc dzis pruszyl chwile snieg

[ab_cd]

Menia super ze juz jesteście na miejscu. Zycze szybkiego zaklimatyzowania i znalezienia pracy. Ale pogoda mnie przeraża

Justiwi pytalas jak u nas z kp. Wiec zaraz opisze jak to teraz u nas wyglada. Trzymam kciuki za zlobek. u nas zlobek rusza pelna para i na dniach tez bedzie rekrutacja.

Od piatku czyli dwie noce oddzwyczajamy od cyca w nocy. Nie wiem czy dobrze robimy ale mamy juz dosc ciaglych pobudek (nadzieja ze oduczenie jedzenia w nocy cos poprawi). Ja wyladowalam w piatek w duzym pokoju tz przejal wszystko. Na noc zjadl kaszke i nie dostal juz piersi. Tz uspil go w lozeczku. W nocy byly 4 pobudki i o 4 maz usypial przez godzinę nie dalo raday dostal cyca i dzien sie zaczal.... dzis w nocy tez budzil sie 4 razy ale o 5 dostal cyca i pospal do 8. Jest to dla nas sukces bo nie dość ze zasypia bez piersi to je dopiero o 5. Ale budzi sie jak sie budzil mam nadzieje ze to kwestia czasu... piersi malo co ni nie wybychly i wczoraj bardzo bolaly.
W dzien jasiek mało chce piersi duzo je innych rzeczy i piers raczej na przepicie ale ze 3 razy w dzien dostanie. Malo pij innych rzeczy dlatego tez zalezy mi jeszcze na karmieniu w dzien. Ale czekam na poprawę spania w nocy. Bo ostatnie 2 tygodnie to tragedia....


To sie rozpisalam
Wczoraj jasiu był w zoo i na zwierzatka ktore duzo sie ruszaly to byl wpatrzony pogoda piękna byla.

Milego dnia.

[Amelia16]

Napisane przez justiwi

Amelia mi mama dała ale brała w jakimś markecie typu lidl czy coś. W lidlu na pewno ostatnio były i mogą być w netto jeśli masz blisko.

Netto też nie mam daleko, może dziś się przejdę nawet w ramach spaceru

Napisane przez JJJustynAAA

Amelia ja od listopada pracuje 3 dni w tyg. Ale powrot na caly etat byl przykrym obowiazkiem.

Dobrze, że tak na "raty" odzwyczajałaś Frania od swojej codziennej obecności, napewno lepiej to przeżył

Napisane przez Lucynka20xd

A wlasnie jak Wasze dzieciaki chodza w domu ubrane?? Ja zakladan body z krotkim i spodnie ale jak Adus lazi od kata do kata to jest caly spocony cieplo w pokoju mamy to fskt bo 23/24 stopnie slonko popoludniu grzeje nam w okna i dlategoo ale juz w kuchni jest chlodniej i sama nie wiem w co tu ubieeac.. moze jakies rady? ;-)

Tak samo: bodziaki z krótkim rękawkiem i getry a i tak upocona wiecznie bo lata za Filipem

Menia ale podróż, współczuję...Dobrze, że już jesteście na miejscu

Napisane przez Myska0

Dziękuję dziewczyny za wsparcie.. Macie rację, dużo nie zostało, a Ani krzywda się nie dzieje.. To 34 tydzień, ale wiecie, wyrzuty sumienia mam i sama głupia się pcham, żeby coś przy Ani robić..

Ja Cię naprawdę w pełni rozumiem już chyba kiedyś pisałam Ci, że mam bardzo podobne podejście do Twojego i pewnie bym się podłamała jakbym musiała się położyć... Jedyne pocieszenie, że to już naprawdę blisko! Miesiąc

[meniaa94]

Myska- to juz zaraz jak szybko zlecialo! Odpoczywaj duzo bo niedlugo nie bedziesz mogla
My sobie siedzimy we 3 dzis tz dzwoni o prace . Kuzynka poszla do pracy zaprowadzila synka do przedszkola. Gabi ladnie sie z nim bawi chce go non stop nasladowac. U nas 8 stopni plus wiatr pozniej idziemy na spacer ... bez auta nie da rady poruszac sie po reykjaviku. Wczoraj rano padal snieg ale wszystko zniklo. Gabi pije tran bez problemu testujemy nowe pampersy z Libero niby lepsze od Pampersa ... ogolnie w sklepach nie ma duzego wyboru jak sa szampony to np 3 rodzaje i dosc. Z jednej strony dobrze, ale borowki za bez problemu truskawki brokly ... ryby mamy prosto z oceanu jedlismy wczoraj diabla morskiego i dorsza pycha ikea jest jak w polsce jysk tez. Dobrze ze polski sklep jest to mamy make ziemniaczana kasze manne itp teraz trwaja strajki to nie ma w sklepach swiezego miesa ale da sie zyc

[wiola883]

witam sie my wczoraj bylismy na komunii było 50 osób mały był bardzo grzeczny i wszyscy byli nim zauroczeni , i był ubrany w garnitur i muchę i body koszulowe świetnie wyglądał wróciliśmy o 20

myszka trzymaj sie i odpoczywaj juz nie duzo ci zostało

menia współczuje podróży ale juz na miejscu jestescie i juz sie pomału przyzwyczajacie do noweg widoki sliczne ale pogoda okropna ja wole cieplutko

[meniaa94]

Amelia-a jak Ty sie czujesz? Jak maluszek w brzuszku?
Wiola- idzie sie przyzwyczaic do pogody ja lubie jak jest okolo 20 stopni ale coz poradzic podoba mi sie ze tu jest w ogole takie ostre powietrze swieze ... w ogole inaczej zobaczymy z czasem tu w ogole ludzie bezstresowo zyja i bez nerwow ... nikt nigdzie sie nie spieszy na spacerze kazdy z kazdym sie wita mimo ze sie nie znaja,dla mnie to byl szok bo jeszcze dzien dobry po islandzku nie umialam ale juz wiem i mowie widoki sa naprawde przepiekne! W gorach jest jeszcze pelno sniegu ... mam nadzieje ze z czasem sie przejedziemy za miasto poogladac widoki narazie rozgladamy sie za autem.

[Myska0]

Menia - widoki super Współczuję jedynie pogody.. Oby TŻet szybko pracę znalazł.

Dziękuję dziewczyny Damy radę.
Właśnie waham się czy zostawić Anię u teściów na co najmniej dobę.. Wrócilibyśmy do Lublina (a teście 40 km od L mieszkają), Mąż szedł by do pracy i ja nie za bardzo miałabym czym przyjechać jakby się coś działo.. Z jednej strony wiem, że sobie babcia pewnie poradzi, z drugiej nie chcę jej obarczać robieniem zupek i kaszek (bo nie mam nic gotowego)... Kiedyś musi być ten pierwszy raz.. Tylko nie wiem czy już teraz.. Chyba się zestresuję, a sama (bez Męża) nie za bardzo chce tu zostawać.. Krępuję się dość mocno. Moim rodzicom też dałabym odpocząć, bo siedzieliśmy u nich w tamtym tygodniu. Matko, czemu to wszystko takie trudne jest.. Niech już maluch się urodzi to będę bardziej mobilna..

[Amelia16]

Napisane przez meniaa94

Myska- to juz zaraz jak szybko zlecialo! Odpoczywaj duzo bo niedlugo nie bedziesz mogla
My sobie siedzimy we 3 dzis tz dzwoni o prace . Kuzynka poszla do pracy zaprowadzila synka do przedszkola. Gabi ladnie sie z nim bawi chce go non stop nasladowac. U nas 8 stopni plus wiatr pozniej idziemy na spacer ... bez auta nie da rady poruszac sie po reykjaviku. Wczoraj rano padal snieg ale wszystko zniklo. Gabi pije tran bez problemu testujemy nowe pampersy z Libero niby lepsze od Pampersa ... ogolnie w sklepach nie ma duzego wyboru jak sa szampony to np 3 rodzaje i dosc. Z jednej strony dobrze, ale borowki za bez problemu truskawki brokly ... ryby mamy prosto z oceanu jedlismy wczoraj diabla morskiego i dorsza pycha ikea jest jak w polsce jysk tez. Dobrze ze polski sklep jest to mamy make ziemniaczana kasze manne itp teraz trwaja strajki to nie ma w sklepach swiezego miesa ale da sie zyc

Ej mnie się podoba taka polityka, że na półce tylko 3 rodzaje szamponów, szału dostaję jak mam coś wybrać dla siebie w rossmanie, bo stoję i stoję a tak to szybka piłka i zazdroszczę tych świeżych ryb, samo zdrowie na miejscu

Napisane przez wiola883

witam sie my wczoraj bylismy na komunii było 50 osób mały był bardzo grzeczny i wszyscy byli nim zauroczeni , i był ubrany w garnitur i muchę i body koszulowe świetnie wyglądał wróciliśmy o 20

Hoho, mały elegant

Napisane przez meniaa94

Amelia-a jak Ty sie czujesz? Jak maluszek w brzuszku?

Dziękuję mdłości już przeszły jakiś czas temu, energia wróciła, brzuszek zaczyna rosnąć, po słodkie dalej nie sięgam generalnie czuję się całkiem jak w ciąży z Filipem w środę badanie prenatalne..

Napisane przez Myska0

Właśnie waham się czy zostawić Anię u teściów na co najmniej dobę.. Wrócilibyśmy do Lublina (a teście 40 km od L mieszkają), Mąż szedł by do pracy i ja nie za bardzo miałabym czym przyjechać jakby się coś działo.. Z jednej strony wiem, że sobie babcia pewnie poradzi, z drugiej nie chcę jej obarczać robieniem zupek i kaszek (bo nie mam nic gotowego)... Kiedyś musi być ten pierwszy raz.. Tylko nie wiem czy już teraz.. Chyba się zestresuję, a sama (bez Męża) nie za bardzo chce tu zostawać.. Krępuję się dość mocno. Moim rodzicom też dałabym odpocząć, bo siedzieliśmy u nich w tamtym tygodniu. Matko, czemu to wszystko takie trudne jest.. Niech już maluch się urodzi to będę bardziej mobilna..

Kochana!!! Daj sobie pomóc!!! To nie jest Twoje widzimisię, że zostawiłabyś Anię pod opieką dziadków, jesteś w zaawansowanej ciąży i niestety nakazane masz leżeć i odpoczywać a nie biegać jestem pewna, że rodzice z przyjemnością przygarną do siebie wnuczkę na dzień lub dwa i chętnie poeksperymentują z gotowaniem dla wnuczki ! To nie Twoje wygodnictwo, i niczym nie obarczasz rodziców, jestem pewna, że chcą dla Ciebie jak najlepiej i chętnie Ci pomogą. Nie myśl za dużo już

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Właśnie, dziewczyny, czy orientujecie się od kiedy można podawać dziecku rabarbar? Deserek z rabarbarem, kompot?

[justiwi]

Amelia u nas wczoraj były placki z rabarbarem robione na zsiadlym mleku, Wiktor zjadł dwa i ewidentnie rabarbar był najsmaczniejszą częścią placka

[karolkya]

U nas rabarbar tez juz był w drożdżówkach i na surowo sobie ciamkala😉

[Myska0]

Ja moze duzo teraz po sklepach nie chodze, ale rabarbaru jeszcze nie widzialam.. Chetnie bym Ani dala juz co innego niz jablko czy banana.. Justiwi do tych racuchow jakos drobilas ten rabarbar?

Amelia - jednak ja zostaje u tesciow z Ania.. Cienias jestem.. Nie wiem jak wytrzymam, ale powinnam dac rade.. To tylko 4 dni bez Meza..

[justiwi]

MyskaO w plasterki pokroiłam

Rozumiem Ciebie i Amelię, ja dziś też zostawiłam Wiktora z babcią samych na 4 godziny i byłam ciekawa czy dadzą radę i czy młody da radę bez piersi i jakoś poszło ale zerkałam co chwilę na telefon czy babcia pisała/dzwoniła

[Myska0]

Napisane przez justiwi

MyskaO w plasterki pokroiłam

Rozumiem Ciebie i Amelię, ja dziś też zostawiłam Wiktora z babcią samych na 4 godziny i byłam ciekawa czy dadzą radę i czy młody da radę bez piersi i jakoś poszło ale zerkałam co chwilę na telefon czy babcia pisała/dzwoniła

Ja nawet jak idziemy do kościoła i zostawiamy Anię patrzę na telefon czy nikt nie dzwonił Już coraz rzadziej, ale jednak się zdarza.. Najgorsze będzie zostawić Anię jak będę rodziła (chociaż może nie będę zbytnio myślała ), albo wybieramy się jeszcze w Bieszczady pod koniec maja (jeśli oczywiście ja będę mogła jechać) i też myśleliśmy, żeby Anię zostawić na parę dni.. Kurcze, ciężkie te "rozstania" z takimi maluszkami.. Myślałam, że pod tym kątem będę bardziej wyluzowana..

No więc psychicznie się nastawiam na zostanie u teściów. Jutro mam zamiar zrobić Ani zupkę krem z cukinii, może z kaszą jaglaną Ciekawe jak się ogarnę w obcej kuchni

[Amelia16]

Napisane przez justiwi

Amelia u nas wczoraj były placki z rabarbarem robione na zsiadlym mleku, Wiktor zjadł dwa i ewidentnie rabarbar był najsmaczniejszą częścią placka

Napisane przez karolkya

U nas rabarbar tez juz był w drożdżówkach i na surowo sobie ciamkala😉

No to super, uspokoiłyście mnie Mocno do tyłu jestem chyba z takimi informacjami, tak się trzęsę dziękuję, jutro pierwsze co, robię kompot

Napisane przez Myska0

Ja moze duzo teraz po sklepach nie chodze, ale rabarbaru jeszcze nie widzialam.. Chetnie bym Ani dala juz co innego niz jablko czy banana.. Justiwi do tych racuchow jakos drobilas ten rabarbar?

Amelia - jednak ja zostaje u tesciow z Ania.. Cienias jestem.. Nie wiem jak wytrzymam, ale powinnam dac rade.. To tylko 4 dni bez Meza..

Ja dopiero dziś pierwszy raz na rynku kupiłam rabarbar, nie pokazywał się też wcześniej
Wiesz co, ja tak myślałam, że się nie złamiesz Napisałabym Ci, że jak masz Anię na oku to chociaż leż plackiem i tylko instruuj rodziców jakby mieli pytania albo problem, ale pewnie nie wytrzymasz Myska obiecaj, że w końcu wrzucisz sobie trochę na luz! Za miesiąc będziesz robiła co chciała przy Ani, ale najpierw donoś bezpiecznie ciążę !

Napisane przez justiwi

Rozumiem Ciebie i Amelię, ja dziś też zostawiłam Wiktora z babcią samych na 4 godziny i byłam ciekawa czy dadzą radę i czy młody da radę bez piersi i jakoś poszło ale zerkałam co chwilę na telefon czy babcia pisała/dzwoniła

Ja dziś poszłam rano na łowy do lidla na pół godziny i biegłam dosłownie w obie strony tak się stresowałam ale kwestia była taka, że zostawiłam dzieci z teściową, a oni naprawdę rzadko z nią bywają, a Hela z obcymi średnio...

[Myska0]

Amelia - no pewnie nie wytrzymam.. Zreszta szlag mnie trafi jak zobacze jak tesciowie prowadza Anie za raczki.. Normalnie Maz juz im mowil, zeby za czesto jej na nozki nie stawiali, ale jak grochem o sciane.. Mam nadzieje, ze jak zostaniemy same to nie bede musiala im tego tlumaczyc..
Ja dzis przegapilam oferte lidlowa.. A tak chcialam kupic Ani bodziaki z krotkim rekawem i sobie getry ciazowe. Jak bylam o 10 to juz resztki zostaly

Jutro rano jeszcze Maz wstaje do Ani, ale jedzie do L przed poludniem wiec trzymajcie kciuki za moj pobyt

Dobrych nocek mamuski

[kasiab91]

Hej.

Ja juz wyluzowalam z zostawianiem Oli, tzn u rodzicow moich bo jak u tesciow to sie stresuje:p
Najgirej bylo zostawic ja na 8h. Myslalam ze oszaleje mimo ze byla z tata i dziadkami. Jak wrocilam i zobaczyla mnie przez okno to z placzu az sie zanosila. Tak tesknila ;(

Myska jeszcze gotujesz Ani oddzielnie? Podziwiam. A teraz lez i odpoczywaj

Amelia kiedy usg?

Justiwi jak ospiak maly? Bardzo obkroscialy?

Lucynko co tam? Jak tam?

[Myska0]

Kasiabku - gotuje malej oddzielnie, bo tu u tesciow obiady robi mamusia, a ja tylko Ani tak samo bylo u moivch rodzicow podkradalam tylko wywar czy kawalek miesa i cos Ani tworzylam kotleta z piersi kurczaka Ani jeszcze nie dam

Wlasnie tej tesknoty i placzu tez nie zniose.. Ciezko mi o tym myslec co moze czuc maluszek bez mamy.. Chociaz nie zdarzylo sie, zeby Ania za nami plakala, moze za krotko nas nie bylo.. Cieszyla sie bardzo jak nas zobaczyla po przerwie, ale nie plakala.

[justiwi]

MyskaO ja nie mam problemu z tesknota, bynajmniej nie mam jego świadomości. Młody tak uwielbia dziadków, że moim zdaniem nawet nie odczuwa mojej nieobecności. Mieszkamy na jednym piętrze i rabo po otwarciu drzwi salonu sam "idzie" do nich korytarzem i nie przyjdzie do mnie wcale a wcale, chyba że go ktoś na przewijanie lub karmienie przyniesie. U nas nie ma tylu atrakcji co u dziadków, meble mamy bez rączek, klamek czy innych uchwytów (tak w kuchni, jak w salonie i sypialni) więc Wiktor nie ma możliwości otwierania szafek i wywalania ich zawartości w przeciwieństwie do mieszkania dziadków
Poza tym ja mam taki układ mieszkania że będąc w kuchni nie widzę co mały wyrabia a on jak nie czuje obok drugiej osoby (byleby był ktoś w zasięgu wzroku) to szybko się nudzi zabawą i zaczyna marudać. Babcia ma duuuzy kuchnio-salon z widokiem na pokój powiedzmy gościnny w którym są zabawki dla niego i widzi co on robi a on widzi ją. Poza tym mój tz wraca z pracy o 20 a dziadek o 15. Babcia gotuje jeden obiad w sensie to samo dla siebie i dziadka a ja często robię dwa obiady, osobno dla nas i dla Wiktora jak np.dziś, dla nas kalafiorowa na indyku a dla malucha na jutro pomidorówka z ryżem i cielęciną.

Od dziś przez cały tydzień nie ma mnie w domu w godzinach 9-14 i mama tz zgodziła się zająć w tym czasie Wiktorem. Chcę jej to maxymalnie ułatwić więc przygotowałam jyż dziś zupę, ugotowałam na rano jaglankę to zjemy z młodym śniadanko i jak wrócę po 14 to chcę zrobić pierogi z jagodami (mały na pewno zje) i wieczorem usmażyć/upiec jakieś placki żeby babcia miała zdrowe przekąski dla dziecka. Bo ona i tz najchętniej futrują go bananami ala: a ponieważ bananami osładzam placki,babeczki itp to nie chcę by jadł je codziennie.


Kasiabku dziękuję że pytasz ospa się skończyła. Id soboty już nie psikam octeniseptem, wszystko przyschło, strupki odpadły(zostało niewiele) i czekamy az ślady po nich się wygoją

Kilka sztuk jest takich większych i chcę je smarować tribioticiem by się ładniej wygoiły ale ponieważ dziś zapomniałam kupić w aptece to dziś posmarowałam mu te ślady bio oilem

To się rozpisałam na noc

[ab_cd]

Justiwi Wiktor dostal sie do zlobka? Te wyjscia o ktorych piszesz to powolne oswajanie?

[justiwi]

A no właśnie zapomniałam wczoraj się pochwalić - Wiktora przyjęto do oddziału żłobkowego

[Amelia16]

Napisane przez Myska0

Amelia - no pewnie nie wytrzymam.. Zreszta szlag mnie trafi jak zobacze jak tesciowie prowadza Anie za raczki.. Normalnie Maz juz im mowil, zeby za czesto jej na nozki nie stawiali, ale jak grochem o sciane.. Mam nadzieje, ze jak zostaniemy same to nie bede musiala im tego tlumaczyc..
Ja dzis przegapilam oferte lidlowa.. A tak chcialam kupic Ani bodziaki z krotkim rekawem i sobie getry ciazowe. Jak bylam o 10 to juz resztki zostaly

Jutro rano jeszcze Maz wstaje do Ani, ale jedzie do L przed poludniem wiec trzymajcie kciuki za moj pobyt

Dobrych nocek mamuski

Te bodziaki chyba były średniej jakości, takie trochę rozciągliwe, lupilu ma różnie z jakością, raz dają super rzeczy a raz takie szmaciaki... Legginsy za to są super, ja żałuję, że tylko jedne sobie kupiłam
Myska poczytaj sobie coś, pooglądaj jakiś wciągający serial, postaraj się skupić na czymś innym! Dadzą radę

Napisane przez kasiab91

Hej.

Ja juz wyluzowalam z zostawianiem Oli, tzn u rodzicow moich bo jak u tesciow to sie stresuje:p
Najgirej bylo zostawic ja na 8h. Myslalam ze oszaleje mimo ze byla z tata i dziadkami. Jak wrocilam i zobaczyla mnie przez okno to z placzu az sie zanosila. Tak tesknila ;(

Myska jeszcze gotujesz Ani oddzielnie? Podziwiam. A teraz lez i odpoczywaj

Amelia kiedy usg?

Jutro prenatalne
Też tak mam, jakoś u swoich rodziców nie mam żadnych obaw, a u teściów to jak już koniecznie muszę i nie mam wyjścia....

Napisane przez justiwi

A no właśnie zapomniałam wczoraj się pochwalić - Wiktora przyjęto do oddziału żłobkowego

gratulacje!!

[Myska0]

Justiwi - super ze żłobkiem Gratulacje Właśnie Justiwi masz jakieś konkretne zajęcie w tych godzinach?
No właśnie, u Ciebie Wiktor dziadków zna od urodzenia, a my od czasu do czasu jeździliśmy do nich albo oni do nas i boję się, że Ania jak zaczai, że nas nie ma to lipa.. Już nie wspomnę o wątpliwościach typu jak wykąpią małą, jak ją nakarmią na noc (bo nie robili nigdy mleka) itd.. Trochę tego jest Moi rodzice już ją kąpali przy mnie, więc wątpliwości nie mam, ale teściowie to nie wiem jak by sobie poradzili.. Nie garną się tak do wszystkiego jak moi rodzice. Moi rodzice jak u nich byłam to ciągle mówili idź się połóż, a ja leżałam w salonie, gdzie bawili się z Anią, więc miałam pod kontrolą wszystko.

Amelia - no to może i dobrze, że nie kupiłam tych bodziaków Za to getrów mi szkoda, bo mam jedne w zasadzie i na zmianę by się przydały.. Daj koniecznie znać jak będziesz jutro po usg

Zupka się gotuje, kasza na drugie śniadanie gotowa (dziś manna z truskawkami, które mam nadzieję zdążą się rozmrozić), Ania śpi, Mąż pojechał , a ja siedzę i czekam aż się obudzi.

Zrobiłam zamówienie na wyprawkę do szpitala, bez listy, którą miałam przy Ani. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam....