Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)

[iizabelaa]

Napisane przez _vixen_

Trzeba nie mieć litości nad własnym dzieckiem, żeby dać mu na imię Nikola, Brajan, Dżesika czy coś w ten deseń: z automatu kojarzą się ze słabo wykształconymi rodzicami, albo z patologiczną rodziną.

mam podobne odczucia, ale nie chciałam tego tak dosadnie ująć

natomiast, o korelacji między imieniem dziecka a otoczeniem w którym żyją rodzice, już w tym wątku było

[Gucia0987]

Napisane przez McKinley

A moja córcia - to Łucja. Nie znam żadnej Łucji, "ani małej, ani duzej", a Wy?

Ja znam jedną Łucję, ma 25 lat i jest prze kochaną osóbką Nie wiem tylko jak zdrabniać to imię, ona zawsze była po prostu Łucja.

Napisane przez _vixen_

Trzeba nie mieć litości nad własnym dzieckiem, żeby dać mu na imię Nikola, Brajan, Dżesika czy coś w ten deseń: z automatu kojarzą się ze słabo wykształconymi rodzicami, albo z patologiczną rodziną.

Nie zgadzam się, każdy daje dziecku imię takie, jakie się mu podoba. Nie ma to nic wspólnego z wykształceniem rodziców.
Nie porównywałabym Nikoli do Dżesiki. Różnica jest spora, przynajmniej jak dla mnie.

[Sysunia_d]

Napisane przez _vixen_

Trzeba nie mieć litości nad własnym dzieckiem, żeby dać mu na imię Nikola, Brajan, Dżesika czy coś w ten deseń: z automatu kojarzą się ze słabo wykształconymi rodzicami, albo z patologiczną rodziną.

Jeśli przez imie dziecka patrzysz na to z jakiej rodziny pochodzi to ci Gratuluje . Czyli pewnie jak słyszysz imie Józef to od razu stwierdzasz ze to dziecko jest ze wsi prawdopodbnie z ubogiej rodziny albo jeszcze jakies inne teorie wyciagasz.


Nie wiem jak twoje dziecko bedzie mialo na imie ale pewnie bedzie swiadczylo o tym ze pochodzi z bogatej , bardzoooooo doktoranckiej rodziny.

Generalnie masz za***iste odejscie

[la'Mbria]

Łucja śliczne
niestety mojemu Tżowi sie nie podoba...bo...ma polskie literki!
On jest takim typem że wszystko musi być bardzo użytkowe, a Łucja funkcjonuje tylko w j.polskim
eh...ten samiec mój kochany...
w sumie nie mam pomysłu na imię dla dziewczynki, natomiast dla chłopca już zostało wybrane Leon (pomysł Tża).
Aaron bardzo mi sie podoba, ja w ogóle lubie biblijne imiona

[_vixen_]

Napisane przez Sysunia_d

Nie wiem jak twoje dziecko bedzie mialo na imie ale pewnie bedzie swiadczylo o tym ze pochodzi z bogatej , bardzoooooo doktoranckiej rodziny.

Będzie miało imię ładne, nie obciachowe, jak te wszystkie Nikole, Brajany i Dżesiki. Mnie niedawno było autentycznie żal chłopca o imieniu Denis.
Jest mnóstwo normalnych imion, które można nadać swojemu dziecku, bez takich skrajności, nie musi być to zaraz Józef albo Dżesika.

[Impersona]

Napisane przez _vixen_

Będzie miało imię ładne, nie obciachowe, jak te wszystkie Nikole, Brajany i Dżesiki. Mnie niedawno było autentycznie żal chłopca o imieniu Denis.
Jest mnóstwo normalnych imion, które można nadać swojemu dziecku, bez takich skrajności, nie musi być to zaraz Józef albo Dżesika.

Obciachowość imienia to też pojęcie względne. bardzo podoba mi się np. proste imię Maciej, ale nie nazwałabym tak syna, bo mi się zaraz kojarzy Maciuś z Klanu, mimo, że serial widziałam ostatni raz wiele lat temu, ale utrwaliło mi się w głowie i zaraz takie mam konotacje.
Czasem jest tak, że imię ładne, ale w społeczności, w której będzie funkcjonować jest ktoś, kogo zna cała ta społeczność i kto jednoznacznie kojarzy się z tym imieniem. W moim rodzinnym miasteczku była np. taka chora psychicznie kobieta- Zuzia. I naprawdę, mimo mody na to imię, to nie znam żadnej małej Zuzi z tamtych okolic.
Imię ma się dobrze kojarzyć rodzicom. Nigdy nie wiemy, czy dziecku się spodoba nawet najpiękniejsze i najzwyczajniejsze dla nas imię.

[Nelkomama]

Ja znam jedną dorosłą Łucję i 3 małe w przedszkolu Łucja była po prostu Łucją lub Łucyjką na jedną Łucję mówimy Lucy

Kolejna mądra, która po imieniu poznaje pochodzenie rodziny... Naprawdę byś się wstydziła dziewczyno się tak ośmieszać. Ty chyba jesteś ze słabo wykształconej rodziny skoro takie głupoty wypisujesz.

Za kilka lat kiedy będzie dużo Denisów, Dżesik, Brajanów itd to imię nie będzie budziło kontrowersji, będzie traktowane jak Paulina, Justyna, Marta itd normalne imię.
A Nikola to wg mnie inna bajka... wg mnie bardzo ładne imię, ale zbyt popularne. Nikola z tego co pamiętam ma imieniny wtedy kiedy Mikołaj - 6 grudnia i jeszcze jednego dnia, ale nie pamiętam kiedy.

[apoolonia]

Napisane przez Impersona

Obciachowość imienia to też pojęcie względne. bardzo podoba mi się np. proste imię Maciej, ale nie nazwałabym tak syna, bo mi się zaraz kojarzy Maciuś z Klanu, mimo, że serial widziałam ostatni raz wiele lat temu, ale utrwaliło mi się w głowie i zaraz takie mam konotacje.
Czasem jest tak, że imię ładne, ale w społeczności, w której będzie funkcjonować jest ktoś, kogo zna cała ta społeczność i kto jednoznacznie kojarzy się z tym imieniem. W moim rodzinnym miasteczku była np. taka chora psychicznie kobieta- Zuzia. I naprawdę, mimo mody na to imię, to nie znam żadnej małej Zuzi z tamtych okolic.
Imię ma się dobrze kojarzyć rodzicom. Nigdy nie wiemy, czy dziecku się spodoba nawet najpiękniejsze i najzwyczajniejsze dla nas imię.

A mi Maciej kojarzy się z parobkiem hahaah
i też nie mogę się tego wyzbyć

u mnie w rodzinie często mówiło się na leniwe wywyższające się kobiety Klara
imię uwielbiam ale ciągle gdzieś z tyłu głowy krąży to skojarzenie


Ja ciągle się zastanawiam nad zdrobnieniem mojej Łucji
jak na razie od brzucha często mówię żartobliwie Lucilla
po porodzie muszę znaleźć coś mniej kojarzonego z telenowelą

[viva91]

Napisane przez Nelkomama

A Nikola to wg mnie inna bajka... wg mnie bardzo ładne imię, ale zbyt popularne. Nikola z tego co pamiętam ma imieniny wtedy kiedy Mikołaj - 6 grudnia i jeszcze jednego dnia, ale nie pamiętam kiedy.

też tak myślę że Nikola to imie ladne, lagodne i nie pasuje do wspomnianej wczesniej reszty.

[Impersona]

Napisane przez apoolonia

Ja ciągle się zastanawiam nad zdrobnieniem mojej Łucji
jak na razie od brzucha często mówię żartobliwie Lucilla
po porodzie muszę znaleźć coś mniej kojarzonego z telenowelą

Ja na Łucję mówię Lusia Bardzo podoba mi się to imię

[iizabelaa]

Napisane przez ***luna

Po pierwsze badania są przeprowadzane na okreslonej grupie badawczej. A grupa badawcza jest po prostu odpowiednio wybrana i odpowiednio liczna.


Po drugie badania wskazują na powiązania między wyborem imienia przez rodziców a ich podejściem do życia, co nie determinuje tego, ze wszystkie dzieci, które mają na imię np. Siemomysł mają rodziców z tej samej grupy społeznej, o podobnych aspiracjach, stanie posiadania itd.



Jedna udowoniono, o czym już była rozmowa, że osoby, które nadają dziecku imię angielskie, amerykańskie w wersji spolszczonej należą do okreslonej grupy rodziców (i tutaj tez są: wyjątki i różnicemiędzy rodzicami: m.in ze względu na pochodzenie, miejsce zamieszkania itd.)

I jeśli matka daje dziecku na imię np. Britnej, bo jak była młodsza jej ulubioną piosenkarką była Britnej S., to wiele wyjasnia.


Oczywiście rodzice mają prawo do wyboru imienia (w Polsce regulowane przez prawo; jednak nie mogą niko zmusić do tego, by ten wybór cenił czy piał z zachwytu.

Napisane przez Sysunia_d

Jeśli przez imie dziecka patrzysz na to z jakiej rodziny pochodzi to ci Gratuluje . Czyli pewnie jak słyszysz imie Józef to od razu stwierdzasz ze to dziecko jest ze wsi prawdopodbnie z ubogiej rodziny albo jeszcze jakies inne teorie wyciagasz.


Nie wiem jak twoje dziecko bedzie mialo na imie ale pewnie bedzie swiadczylo o tym ze pochodzi z bogatej , bardzoooooo doktoranckiej rodziny.

Generalnie masz za***iste odejscie

Nie ma czego gratulować,
to po prostu są fakty stwierdzone przez badaczy,
że określone imiona występują w określonych środowiskach.

Co nie oznacza, że np. Dzesika/Nikola/Brajan występuje tylko i wyłącznie w rodzinie patologicznej, w takiej częściej się powtarza niż w innej
czy np. że raczej bardzo młodzi rodzice dają dzieciom imiona angielskie czy amerykańskie.

[apoolonia]

Napisane przez Impersona

Ja na Łucję mówię Lusia Bardzo podoba mi się to imię

Też odpada
mam bardzo głośną i wscipską sąsiadkę która chyba ma na imię Lucyna ale mówią na nia Lusia

[Impersona]

Napisane przez apoolonia

Też odpada
mam bardzo głośną i wscipską sąsiadkę która chyba ma na imię Lucyna ale mówią na nia Lusia

No tak Bo tak naprawdę Łucja i Lucyna wywodzą się z tego samego imienia To może Łusia?

[Heksa]

Napisane przez _vixen_

Będzie miało imię ładne, nie obciachowe, jak te wszystkie Nikole, Brajany i Dżesiki.

Jedno małe wtrącenie. Ładne, ale dla Ciebie (tak samo Brajan czy Dżesika może być imieniem ładnym dla tych którzy je nadali swojemu dziecku). A co do tego, że nie obciachowe... będzie nie obciachowe w momencie kiedy je nadasz. Ale skąd wiesz czy za 10 lat nie stanie się obciachowe? Może być wtedy jakaś piosenkarka, celebrytka, aktorka z takim imieniem, bardzo nie lubiana przez dzieciaki. Czy imię Maciek jest wg Ciebie obciachowe? Pewnie powiesz, że nie. Większość z Nas tak odpowie. A kilka czy kilkanaście lat temu, kiedy serial Klan był bardzo popularny dzieciaki dokuczały Maćkom mówiąc "Maciuś z klanu" i robiąc sobie różne żarty (Maciuś to był ten chłopiec z zespołem Downa).
Wcześniej przewinął się temat dokuczania dzieciom z "dziwnymi" imionami. Pamiętam, że gdy chodziłam do 1 klasy podstawówki - wczesne lata 90 - to mieliśmy w klasie chłopca Karima (jego ojciec był obcokrajowcem, matka polką). I nikt nigdy mu nie dokuczał, był bardzo lubiany. W LO miałam w klasie Maritę i Marikę i też nikt nie dokuczał im z powodu imion. Mi by nigdy do głowy nie przyszło żeby robić komuś przykrość z powodu imienia, tak zostałam wychowana. Tak samo mam zamiar wychować syna. Przykład idzie z góry - sami bądźmy bardziej tolerancyjni, otwarci.
A jeszcze słówko o Dżesikach, Brajanach itp. Weźcie pod uwagę ile osób dzisiaj emigruje za lepszym jutrem za granice, do UK czy IRL. Dziecko przychodzi na świat, rodzice nadają mu anglojęzyczne imię. Potem coś nie idzie po ich myśli iwracają do Polski. Sama znam przypadek dziewczynki Michelle Grzegrzółka (nazwisko specjalnie troszkę przekręciłam).

[Sysunia_d]

Napisane przez Heksa

Jedno małe wtrącenie. Ładne, ale dla Ciebie (tak samo Brajan czy Dżesika może być imieniem ładnym dla tych którzy je nadali swojemu dziecku). A co do tego, że nie obciachowe... będzie nie obciachowe w momencie kiedy je nadasz. Ale skąd wiesz czy za 10 lat nie stanie się obciachowe? Może być wtedy jakaś piosenkarka, celebrytka, aktorka z takim imieniem, bardzo nie lubiana przez dzieciaki. Czy imię Maciek jest wg Ciebie obciachowe? Pewnie powiesz, że nie. Większość z Nas tak odpowie. A kilka czy kilkanaście lat temu, kiedy serial Klan był bardzo popularny dzieciaki dokuczały Maćkom mówiąc "Maciuś z klanu" i robiąc sobie różne żarty (Maciuś to był ten chłopiec z zespołem Downa).
Wcześniej przewinął się temat dokuczania dzieciom z "dziwnymi" imionami. Pamiętam, że gdy chodziłam do 1 klasy podstawówki - wczesne lata 90 - to mieliśmy w klasie chłopca Karima (jego ojciec był obcokrajowcem, matka polką). I nikt nigdy mu nie dokuczał, był bardzo lubiany. W LO miałam w klasie Maritę i Marikę i też nikt nie dokuczał im z powodu imion. Mi by nigdy do głowy nie przyszło żeby robić komuś przykrość z powodu imienia, tak zostałam wychowana. Tak samo mam zamiar wychować syna. Przykład idzie z góry - sami bądźmy bardziej tolerancyjni, otwarci.
A jeszcze słówko o Dżesikach, Brajanach itp. Weźcie pod uwagę ile osób dzisiaj emigruje za lepszym jutrem za granice, do UK czy IRL. Dziecko przychodzi na świat, rodzice nadają mu anglojęzyczne imię. Potem coś nie idzie po ich myśli iwracają do Polski. Sama znam przypadek dziewczynki Michelle Grzegrzółka (nazwisko specjalnie troszkę przekręciłam).

Bardzo madre słowa

[Gucia0987]

Napisane przez apoolonia

Ja ciągle się zastanawiam nad zdrobnieniem mojej Łucji
jak na razie od brzucha często mówię żartobliwie Lucilla
po porodzie muszę znaleźć coś mniej kojarzonego z telenowelą

A może Lusi?

Napisane przez Heksa

Jedno małe wtrącenie. Ładne, ale dla Ciebie (tak samo Brajan czy Dżesika może być imieniem ładnym dla tych którzy je nadali swojemu dziecku). A co do tego, że nie obciachowe... będzie nie obciachowe w momencie kiedy je nadasz. Ale skąd wiesz czy za 10 lat nie stanie się obciachowe? Może być wtedy jakaś piosenkarka, celebrytka, aktorka z takim imieniem, bardzo nie lubiana przez dzieciaki. Czy imię Maciek jest wg Ciebie obciachowe? Pewnie powiesz, że nie. Większość z Nas tak odpowie. A kilka czy kilkanaście lat temu, kiedy serial Klan był bardzo popularny dzieciaki dokuczały Maćkom mówiąc "Maciuś z klanu" i robiąc sobie różne żarty (Maciuś to był ten chłopiec z zespołem Downa).
Wcześniej przewinął się temat dokuczania dzieciom z "dziwnymi" imionami. Pamiętam, że gdy chodziłam do 1 klasy podstawówki - wczesne lata 90 - to mieliśmy w klasie chłopca Karima (jego ojciec był obcokrajowcem, matka polką). I nikt nigdy mu nie dokuczał, był bardzo lubiany. W LO miałam w klasie Maritę i Marikę i też nikt nie dokuczał im z powodu imion. Mi by nigdy do głowy nie przyszło żeby robić komuś przykrość z powodu imienia, tak zostałam wychowana. Tak samo mam zamiar wychować syna. Przykład idzie z góry - sami bądźmy bardziej tolerancyjni, otwarci.
A jeszcze słówko o Dżesikach, Brajanach itp. Weźcie pod uwagę ile osób dzisiaj emigruje za lepszym jutrem za granice, do UK czy IRL. Dziecko przychodzi na świat, rodzice nadają mu anglojęzyczne imię. Potem coś nie idzie po ich myśli iwracają do Polski. Sama znam przypadek dziewczynki Michelle Grzegrzółka (nazwisko specjalnie troszkę przekręciłam).

Napisałaś dokładnie to, czego ja nie umiałam ubrać w słowa. Dziękuję

[Nelkomama]

Heksa, pięknie to napisałaś! Trafiłaś w samo sedno! Właśnie o to chodzi

[apoolonia]

Napisane przez Impersona

No tak Bo tak naprawdę Łucja i Lucyna wywodzą się z tego samego imienia To może Łusia?

Łusia bardzo ładnie!
podoba mi się i tak chyba będę zdrabniać
dziękuje

[Funieczka]

Łusia skojarzyło mi sie z łosiem.
Mnie trzęsie, gdy słyszę gdzieś drącą się na całe gardło mamuśkę "Nikooooola".
Gdy byłam z synkiem w szpitalu, była właśnie taka trzylatka Nikola. Rozpuszczone, rozpieszczone dziecko. A mamusia miała mocno gdzieś, że jest w szpitalu i zachowywała sie jakby trafiła do hotelu pięciogwiazdkowego.
I teraz mam uraz do wszystkich Nikolek.
Koło nosa natomiast mam, czy w szkole, klasie, na podwórku jest dziesieciu Andrzejów. Podoba mi się to imie i moje dziecko takie właśnie otrzymało.
A tak wogóle, to ile razy wejdę na mamusiowo, to śmiać mi się chce gdy widze ten tytuł.
Co jakąś obcą kobietę obchodzi, jak moje dziecko ma na imię i czemu mam się wysilac? by jej zrobić przyjemność?

[gosikk_s]

Napisane przez _vixen_

Trzeba nie mieć litości nad własnym dzieckiem, żeby dać mu na imię Nikola, Brajan, Dżesika czy coś w ten deseń: z automatu kojarzą się ze słabo wykształconymi rodzicami, albo z patologiczną rodziną.

Napisane przez _vixen_

Będzie miało imię ładne, nie obciachowe, jak te wszystkie Nikole, Brajany i Dżesiki. Mnie niedawno było autentycznie żal chłopca o imieniu Denis.
Jest mnóstwo normalnych imion, które można nadać swojemu dziecku, bez takich skrajności, nie musi być to zaraz Józef albo Dżesika.

Też nie wrzucałabym Nikoli do jednego wora z Dżesiką, imię mi się podoba i jeśli już to zdecydowałabym się na taką wersję a nie oryginalną Nicole. Mieszkam w PL więc wybieram polską wersję imienia, to dla mnie logiczne ale oczywiście nie zdecydowałabym się na Brajana...A można wiedzieć jakie jest to ładne i nieobciachowe imię? Bo im więcej czytam tym bardziej widzę że co dla jednej ładne i eleganckie to dla innej obciachowe, pospolite i brzydkie.

[la'Mbria]

u mnie na osiedlu jest kilka Nikoli i raz zdarzyła sie dość dziwna akcja, doskonale obrazuje skąd sie biorą przezwiska i nietolerancja wśród dzieci-
mama jednej z Nikoli wołała na nią Nikolka, darła sie przy tym niemiłosiernie...wiec krzyczy Niiiikolka, nikolka, niiiiikooooolka!!!
A druga (urocza) mamusia, w przypływie ynteligencji, odkrzyknęła "Nisraczka"
wiecie- nic nie mam do tego imienia, ale dzieciaki z podwórka podłapały od razu pewnie nawet nie za bardzo rozumiejąc i wołają teraz "nikolka nisraczka" i już z niczym innym tylko z tym porównaniem kojarzy mi się to imię

[Heksa]

No cóż... współczuję dziecku mamusi (tej od nisraczki).

[viva91]

Napisane przez la'Mbria

A druga (urocza) mamusia, w przypływie ynteligencji, odkrzyknęła "Nisraczka"

wyśmiewanie się u dorosłej kobiety... toż to litość bierze.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez Funieczka

Łusia skojarzyło mi sie z łosiem.
Mnie trzęsie, gdy słyszę gdzieś drącą się na całe gardło mamuśkę "Nikooooola".
Gdy byłam z synkiem w szpitalu, była właśnie taka trzylatka Nikola. Rozpuszczone, rozpieszczone dziecko. A mamusia miała mocno gdzieś, że jest w szpitalu i zachowywała sie jakby trafiła do hotelu pięciogwiazdkowego.
I teraz mam uraz do wszystkich Nikolek.
Koło nosa natomiast mam, czy w szkole, klasie, na podwórku jest dziesieciu Andrzejów. Podoba mi się to imie i moje dziecko takie właśnie otrzymało.
A tak wogóle, to ile razy wejdę na mamusiowo, to śmiać mi się chce gdy widze ten tytuł.
Co jakąś obcą kobietę obchodzi, jak moje dziecko ma na imię i czemu mam się wysilac? by jej zrobić przyjemność?

a jakbyś zamiast Nikoli spotkała rozwydrzonego Andrzeja?
cięzko będziesz miała jak imię natychmiast przyporządkowujesz do charakteru człowieka. obyś spotykała zawsze miłych Andrzejów.
btw, jak już idziemy tym tropem to skojarzył mi się Lepper -.-

[Sysunia_d]

Napisane przez _vixen_

Będzie miało imię ładne, nie obciachowe, jak te wszystkie Nikole, Brajany i Dżesiki. Mnie niedawno było autentycznie żal chłopca o imieniu Denis.
Jest mnóstwo normalnych imion, które można nadać swojemu dziecku, bez takich skrajności, nie musi być to zaraz Józef albo Dżesika.

Ja nie uważam zeby Bianka , Nikola, Józef , Bernardeta itp były imionami nienormalnymi.
Nienormalni to sa ludzie jak np pani która nazywa dziecko Nisraczka .
Też chetnie sie dowiem jak dasz dziecku na imie



Idac tropem waszych wypowiedzi to połowa imion powinna zniknać z kalendarza , bo czesc jest "obciachowa" " zbyt mało popularna" itp

Widać że Polacy sa naprawde mało tolerancyjni.

[Funieczka]

Ależ ja spotkałam na swojej drodze nie jednego wrednego Andrzeja. Ba, do biura gdzie pracowałam przychodził taki jeden. Wszyscy, łącznie z szefową mieli ochotę go wywalić za drzwi.
A jednak ta kobieta w szpitalu biła wszystkich na głowę.
Co innego nieznośna osoba w życiu codziennym, co innego w takich skrajnych warunkach jak szpital.

A Leppera akurat darzę jakąś dozą symaptii. Ot, takabsolutnie nie łącząc go z polityką.

[gosikk_s]

Napisane przez la'Mbria

u mnie na osiedlu jest kilka Nikoli i raz zdarzyła sie dość dziwna akcja, doskonale obrazuje skąd sie biorą przezwiska i nietolerancja wśród dzieci-
mama jednej z Nikoli wołała na nią Nikolka, darła sie przy tym niemiłosiernie...wiec krzyczy Niiiikolka, nikolka, niiiiikooooolka!!!
A druga (urocza) mamusia, w przypływie ynteligencji, odkrzyknęła "Nisraczka"
wiecie- nic nie mam do tego imienia, ale dzieciaki z podwórka podłapały od razu pewnie nawet nie za bardzo rozumiejąc i wołają teraz "nikolka nisraczka" i już z niczym innym tylko z tym porównaniem kojarzy mi się to imię

Bardzo "inteligentna" mamusia Współczuję jej dziecku...

[paolyn]

a mi podobaja sie stare imiona jak AUgust, Staś.. :P

[alkamor]

wydaje mi się, że co do imion obowiązuje znana zasada "Nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba"

[viva91]

Napisane przez Sysunia_d

Nienormalni to sa ludzie

Napisane przez Funieczka

A Leppera akurat darzę jakąś dozą symaptii. Ot, takabsolutnie nie łącząc go z polityką.

ooł, dla mnie to jest niepojete

[la'Mbria]

Napisane przez alkamor

wydaje mi się, że co do imion obowiązuje znana zasada "Nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba"

tak powinno być

a ja tak z innej beczki- o zdrobnieniach.
Strasznie nie lubię jak ktoś zdrabnia imiona, wiem,że tak się robi, szczególnie w stosunku do dzieci, a mimo to, mój brat zawsze był Natanem, a nie Natusiem, Natkiem czy innym "dziwem" drugi brat zawsze był Beniaminem, nigdy Benusiem, Benkiem, Benem...Jedynie on sam moze o sobie mówić "jam-ben" tak sobie wymyślił
W przedszkolu, szkole czy na zajęciach dodatkowych gdy dorośli próbują moich braci zdrabniać, słyszą grzeczne "proszę pani/pana...ja mam na imię Natan/Beniamin , a nie tak jak pan/pani mówi. Proszę mnie nie przezywać"
Usłyszeć taki text w klasie 7-latków to dla nauczyciela niezły szok
nie wiem skąd się to w naszej rodzinie wzięło, ale gdy ktoś dostaje imię to nigdy nie zdrabniamy, nie zmiękczamy, zawsze wymawiamy tak jak ma zapisane- inny przykład- moja mama, ma w dokumentach Anka. Nie Anna tylko Anka. I wszędzie się przedstawia Anka. Gdy wymieniała dowód nawet urzędniczka proponowała, zeby sobie to zmieniła na "normalne" Anna, ale mama uważa, ze skoro rodzice tak nazwali to tak widocznie miała sie nazywać.
A w temacie- czemu zdrabniacie imiona swoich dzieci? Po co to się robi?
Bo rozumiem np. słowa oznaczajace miłość np. mówić do dziecka "słoneczko moje, promyczku, kochanie, itp" ale ze zdrobnieniami nie łapię, to takie troche przezywanie chyba?