Yorkshire terrier, york - WĄTEK ZBIORCZY

[amstelka]

hahaa... czytając posty młodej dekoratorki, chce mi się czasami po prostu śmiać, Biega ona od wątku do wątku i stara się wszystkich pouczać, wszystkim przytakiwać a tak naprawdę to młodziutka dziewczynka, która udaje dorosłą

[dekoratorka 14 l]

Napisane przez amstelka

hahaa... czytając posty młodej dekoratorki, chce mi się czasami po prostu śmiać, Biega ona od wątku do wątku i stara się wszystkich pouczać, wszystkim przytakiwać a tak naprawdę to młodziutka dziewczynka, która udaje dorosłą

To co ja nie mogę niby innym dawać rad ,bo mam 14 lat !! Wcale nie uważam się za dorosła inaczej nie miałabym w nicku ,że mam 14 lat !! Nie pouczam wszystkich ,może lepiej przeczytaj moje posty jeszcze 2 razy ,a się dowiesz . Powodzenia ,bo trochę ich jest
Poza tym widzę ,że amstelka jestes tu nowa. Więc witamy [chyba ,że jesteś jakas uzytkowniczką ,ktora zalozyla drugie konto ,bo to się zdarza i jest bardzo możliwe ,bo inaczej skąd byś to wieidziala. Przeczytałaś wszystkie wątki chyba ,że je sledziłas]



Zgadzam się z tym, to zależy od psa. I yorki i shih tzu są kochane i bardzo inteligentne. Mój Ozzy naprawdę jest bardzo szczekliwy, ale każdego psa można tego oduczyć. Poza tym psy te roznią się. Shih tzu czasem 'chrapią' z powodu swojej mordki, ktora u yorkow jest wysunięta. Yorki są mniejsze i lżejsze oraz z reguły ciemniejsze. [chociaż ,ale bardzo rzadko występują tez ciemne shih tzu].
Obie rasy są przesłoodkie

[Aardat Lilth]

Napisane przez paninajs

Nie zgadzam się, zależy na jakiego psiaka trafisz. nawet z jednego miotu zdarzają się różne, nie można generalizować. Wszystko tez zalezy od twojego podejscia i zaangażowania w wychowanie. Tak jak z ludźmi, jeden jest bardziej pojętny od drugiego, co nie znaczy, że blondynki są głupie a bruntetki wręcz przeciwnie.

pewnie że to zależy od danego egzemplarzanie można generalizować!
swoja drogą to ciekawe ze nawet w stosunku do psów są stereotypy!
jak już o stereotypach mówimy to ja słyszałam ze najinteligentniejsze sa mieszańce...

Napisane przez paninajs

oczywiscie sa pewne cechy, ktore występują u danej rasy, ale nie powinnismy mowic ze yorki sa szczekliwe, bo można je tego oduczyć

dla mnie to trochę dziwne zarzucać psu ze jest "szczekliwy" to chyba u nich naturalne?! jak komus nie odpowiada to może powinien pomyśleć raczej o
rybkach?

Napisane przez amstelka

hahaa... czytając posty młodej dekoratorki, chce mi się czasami po prostu śmiać, Biega ona od wątku do wątku i stara się wszystkich pouczać, wszystkim przytakiwać a tak naprawdę to młodziutka dziewczynka, która udaje dorosłą

hmmm...wydaje mi się że my wszystkie tu to młodziutkie dziewczyny...raczej nasze matki na takie fora nie wchodzą co do pouczanie, nie czytałam jej innych postów ale ja sama w pierwszym poscie prosiłam o rady...to trudno ze by je dawała i przy tym nie "pouczała"

[monika733]

Yorki to pieski Terierowate i jak wszystkie Teriery sa bardziej żywe ( nadpobudliwe) . O wiele więcej szczekaja niż Shih-tzu . Nie twierdze że są głubsze ale bardziej żywsze z natury .

[dekoratorka 14 l]

Napisane przez monika733

Yorki to pieski Terierowate i jak wszystkie Teriery sa bardziej żywe ( nadpobudliwe) . O wiele więcej szczekaja niż Shih-tzu . Nie twierdze że są głubsze ale bardziej żywsze z natury .

Tak, to prawda. Shih tzu jest psem więcej kanopowym [ale tez lubi ruch] , natomiast yorki nigdy się nie męczą. Uwielbiają długie spacery i są bardzo ,ale to bardzo żywe i wytrzymałe.

[paninajs]

Napisane przez dekoratorka 14 l

Tak, to prawda. Shih tzu jest psem więcej kanopowym [ale tez lubi ruch] , natomiast yorki nigdy się nie męczą. Uwielbiają długie spacery i są bardzo ,ale to bardzo żywe i wytrzymałe.

z tym też się nie zgodzę. yorki MOGĄ być bardzo żywe, ale nie sądzę, że wytrzymałe, większość z nich szybko się męczy, z racji krótkich nóżek i małych rozmiarów. z roku na rok yorki są coraz mniej terierowate, taka smutna prawda.
naprawdę wszystko zalezy od tego jak wytresujesz ; ]
jesli mały jest od małego przezwyczajany do latania i duzej dawki ruchu to mu zostanie ;> jeśli nie albo jesli od szczeniaka nie bedzie mial ochoty na wielki ruch (jak moja mała) to to też mu zostanie ;>
z resztą, ile ludzi tyle poglądów na ten temat

[morwa74]

ja ubieram swojego psa ale tylko wtedy gdy temperatura jest - uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć..

[bzyczka1]

pudle jeszcze mają włos a nie sierść wiem, bo sama miałam a alergię mają wszyscy w domu
I jeszcze jedno, zazwyczaj powodem alergii nie jest sierść a ślina, którą psiak się myje.
Tak więc warto byłoby pobyć z takim psiakiem i sprawdzić czy oby na 100% nie uczuli.

[monika733]

Pudelki nie maja włosa ale niestety sierśc !!!!

[paryzanka202]

JA MAM YORKA BEZ RODOWODU ma juz 3 lata , i chyba jest dowodem ,ze nie wszyscy chodowcy,ze tak powiem domowi sa zli i zalezy im na zysku. moj piesek chowany byl w bdb warunkach, dostawal w pozniejszym czasie najlepszy pokarm, byl odrobaczony, (niektorzy z odrobaczaniem sciemniaja) i jest slicznym doroslym yorkiem.wszyscy jak go widza sa przekonani,ze ma rodowod bo wyglada lepiej niz niektore psy tej rasy. waga dokladnie taka jaka miala byc, male stojace uszka itp nie chorowal nigdy. cechy charakteru tez typowo yorkowe.

za to moja kumpela kupila bez rodowodu i ma psa do kolan z sierscia jak u mopa.



zawsze jest ryzyko,podstawa to dobrze sie rozeznac. ja mialam duzo informacji na temat wygladu psiaka,wiedzialam o co pytac itp. teraz planuje kupic drugiego pieska lub sunie
za mojego zaplacilam 1200 zl.

[kukis]

Odsyłam do innych wątków (np. rasowy=rodowodowy). Czyli kupiłaś psa tylko po to, żeby szpanować, że masz yorka mimo, że go nie masz, tak? Ciekawe podejscie I co - ci ludzie to są sędziowie kynologiczni, specjaliści od yorkshire terrier? Watpie R=R tak trudno to zrozumieć?
Masz racje - to jest "chodowca", a nie hodowca. Skoro nie dla kasy to po co rozmnazal psy? Dla dobra rasy nie, dla kasy nie to po co?

[paryzanka202]

Napisane przez kukis

Odsyłam do innych wątków (np. rasowy=rodowodowy). Czyli kupiłaś psa tylko po to, żeby szpanować, że masz yorka mimo, że go nie masz, tak? Ciekawe podejscie I co - ci ludzie to są sędziowie kynologiczni, specjaliści od yorkshire terrier? Watpie R=R tak trudno to zrozumieć?
Masz racje - to jest "chodowca", a nie hodowca. Skoro nie dla kasy to po co rozmnazal psy? Dla dobra rasy nie, dla kasy nie to po co?

do mnie mowisz? bo chyba sie ze swoim postem zagalopowalas za bardzo!



A i wypominanie bledow ort. jest na wizazu karalne.

[kukis]

Tak do ciebie mówię i nigdzie nie galopuję
To nie jest wypominanie błędów - przyznałam ci racje to jest "chodoffca"(czyt. pseudohodowca), a nie hodowca.

Nie ma to jak porządne argumenty w dyskusji

[paryzanka202]

WYpraszam sobie. troche taktu. dlatego,ze kupilam psa nie z rodowodem, to jest tylko i wylacznie moja sprawa. Nie masz prawa naskakiwac na mnie,stwierdzac,ze kupilam psa dla szpanu,bo nie ma rodowodu. Zachowujesz sie tak jakby za to conajmniej pare lat wiezienia grozilo. Dla mnie nie licza sie pieniadze,kocham tego pieska nad zycie,jest moja najwieksza pociecha i nic ci do tego.Nie masz prawa mnie krytykowac. A dla twojej wiadomosci, teraz chce kupic psa z rodowodem , i nie dlatego ,ze ty mi tu wbijasz jakies farmazony do glowy ,tylko naprawde uwazam,ze niektorzy sprzedajac psy klamia, raz trafilam na cudownego psa i milych HODOWCOW,ale wole nie ryzykowac. Poza tym HODOWCY SPRZEDAJACY Psy z rodowodem nie ukrywajmy,ze robia to nie tylko z milosci do rasy, ale tez czerpia z tego korzysci. Zarabiaja na tym jak kazdy.
I jeszcze jedno. Skoro jestes tak swiecie przekonana ,ze pies z rodowodem,czyli w 100 % rasowy, jest idealem tej rasy , to dlaczego czesto ma duze nieproporcjonalne uszy , jak nietoperz , brzydka kufe i inne niedoskonalosci. czy to znaczy ze taki pies wizualnie gorszy np od mojego jest od niego lepszy tylko dlatego ,ze ma rodowod?
poza tym dla twoich wiadomosci jestem alergikiem i nie moge miec innego psa. Wczesniej mialam 8 lat kota, DACHOWCA!
Uwazam twoje podejscie za snobistyczne. jak kogos stac na rodowod to niech kupuje, to jego indywidualna sprawa.
Wystarczy argumentow?

[paryzanka202]

Dla Ciebie moze byc on kundlem,ale dla mnie jest najlepszym psem na swiecie!


Ps. Poza nim jestem posiadaczka 2 innych psow, kundli -znajdkow ktore uratowalam od smierci. Czy dlatego,ze nie maja rodowodu sa gorsze?? Powinnam ich nie ratowac? A moze to tez zrobilam dla SZPANU?

dla mnie ta dyskusja nie ma juz sensu.zegnam

A w zalaczniku mozesz popatrzec sobie na mojego kochanego kundelka.

[201712071518]

Napisane przez paryzanka202

Dla Ciebie moze byc on kundlem,ale dla mnie jest najlepszym psem na swiecie!


Ps. Poza nim jestem posiadaczka 2 innych psow, kundli -znajdkow ktore uratowalam od smierci. Czy dlatego,ze nie maja rodowodu sa gorsze?? Powinnam ich nie ratowac? A moze to tez zrobilam dla SZPANU?

dla mnie ta dyskusja nie ma juz sensu.zegnam

A w zalaczniku mozesz popatrzec sobie na mojego kochanego kundelka.

fajny kundelek.

a przepraszam - wzorcowy york - w koncu weterynarz znawca rasy tak powiedzial


a do zalozycielki wątku i innych, które płacza, że nie stać ich na psa z rodowodem a placą po 1000 zł z hakiem za kundla szczególowo wyjasniono jak mozna taniej kupic psa z rodowodem.
I jeszcze jedno - jak bedziecie juz tulić i pieścic Wasze yorki rasowe bez swistka to pomyslcie ile takich yorkow czy innych malych pieskow (teraz jest moda na porzucanie wyeksploatowanych buldozkow francuskich) rodzi co cieczke a kiedy juz nie moga rodzic sa likwidowane, zeby zaspokoic proznosc takich osob jak wy.

w załaczniku 3 na szybko wybrane pieski. ze schronisk - wyrzucone bo byly za duze za brzydkie na yorki bo nikt ich nie kupil. ta malenka 4kg suczka rodzila w deszczu na torach.
Naprawde pomyslcie - nawet jesli wasze nierasowe psy sa szczesliwe to moze ich rodzenstwo konczy wlasnie tak. kupujac psa z rodowodem z dobrej hodowli (bo zle tez sie zdarzaja ale po to mamy oczy i rozum,zeby z nich korzystac) kupujecie nie tylko psa spelniajacego wszystkie wzorce rasy, ale i macie pewnosc, ze zadna malenka suczka nie rodzi na dworze i zaden ''york'' nie trafia do schronu z drutem werznietym w szyje

[paryzanka202]

nie nazywaj mojego psa kundlem, bo wcale nim nie jest. cos z wami jest nie tak, najlepiej zlinczowac innych bo nie postepuja tak jak chcecie.brawo!!! w takim razie pytam sie,jakiego psa np mam kupic ja majac alergie, i jesli nie stac mnie na psa z rodowodem? nie mam prawa kupic psa od osoby ktora dopusci swojego psa? przeciez niekoniecznie ludzie majacy male yorki dopuszczaja je co cieczke,zbijaja kase,a tamte wyrzucaja. oczywiscie jest duzo takich przypadkow,ale to tak samo jakby stwierdzic ,ze np 90% spoleczenstwa nie zna finskiego. nie mozna uogolniac ,nie bedac pewnym swoich racji. i wlasnie o to mi chodzi! co do hodowli,gdzie psy sa rozmnazane jak kroliki ,zgodze sie i rowniez jestem przeciw. Ale rownie dobrze, mozna toczyc wojne niektorym schroniskom, ktore zle traktuja zwierzaki, usypiaja je itp. bo takowe tez istnieja. I nie nalezy wbijac czegos na sile innym, zarzucac snobizmu, szpanu i innych,nie znajac zupelnie czlowieka. czasem wystarcza na spokojnie cos wytlumaczyc,a nie rozpoczynac wojne. radze przemyslec sobie jak odnosicie sie do innych.za takie oszczerstwa mozna spotkac sie w sadzie.


ps. i z tego co wiem, sa pieski po rodowodowych rodzicach bez rodowodow, jak takiego mam nazwac? kundel z pseudohodowli?

No i faktycznie Znawca weterynarz byl pewien,ze wystawiam swojego psa, myslal ze jest z rodowodem. Sadze,ze zna sie troche na tym, poniewaz w wawie niejednego psa widzial, i z tego co wiem, ktos bliski prowadzi bardzo powazana hodowle yorkow w polsce.

[201712071518]

Napisane przez paryzanka202

nie nazywaj mojego psa kundlem, bo wcale nim nie jest. cos z wami jest nie tak, najlepiej zlinczowac innych bo nie postepuja tak jak chcecie.brawo!!! w takim razie pytam sie,jakiego psa np mam kupic ja majac alergie, i jesli nie stac mnie na psa z rodowodem? nie mam prawa kupic psa od osoby ktora dopusci swojego psa? przeciez niekoniecznie ludzie majacy male yorki dopuszczaja je co cieczke,zbijaja kase,a tamte wyrzucaja. oczywiscie jest duzo takich przypadkow,ale to tak samo jakby stwierdzic ,ze np 90% spoleczenstwa nie zna finskiego. nie mozna uogolniac ,nie bedac pewnym swoich racji. i wlasnie o to mi chodzi! co do hodowli,gdzie psy sa rozmnazane jak kroliki ,zgodze sie i rowniez jestem przeciw. Ale rownie dobrze, mozna toczyc wojne niektorym schroniskom, ktore zle traktuja zwierzaki, usypiaja je itp. bo takowe tez istnieja. I nie nalezy wbijac czegos na sile innym, zarzucac snobizmu, szpanu i innych,nie znajac zupelnie czlowieka. czasem wystarcza na spokojnie cos wytlumaczyc,a nie rozpoczynac wojne. radze przemyslec sobie jak odnosicie sie do innych.za takie oszczerstwa mozna spotkac sie w sadzie.


ps. i z tego co wiem, sa pieski po rodowodowych rodzicach bez rodowodow, jak takiego mam nazwac? kundel z pseudohodowli?

No i faktycznie Znawca weterynarz byl pewien,ze wystawiam swojego psa, myslal ze jest z rodowodem. Sadze,ze zna sie troche na tym, poniewaz w wawie niejednego psa widzial, i z tego co wiem, ktos bliski prowadzi bardzo powazana hodowle yorkow w polsce.

1) naprawde nie stac Cie na psa z rodowodem? Przeciez kupilas kundelka za cene niejednego psa z rodowodem?
2) Twoj pies nie jest yorkiem tylko ewentualnie psem w typie yorka - jedynym dowodem poswiadczajacym przeynaleznosc do rasy jest metryczka/rodowod
3) dasz sobie odciac reke, że zadne z rodzenstwa Twojego psa nie trafilo do pseudohodowcy? Ja za rodzenstwo mojego psa dam sobie obciac obie
4) Wiesz moj bliski jest malarzem. I wiele obrazow widzialam. Jak mi namalujesz obraz to powiem, ze wyglada jakby go malowal Picasso
5) Jesli chcesz mnie pozwac - prosze o info PW
6) A wojny przeciwko schroniskom sa toczone - chcesz pomoc?

[paryzanka202]

Nie zycze sobie po prostu tego typu slow skierowanych w moja strone,zupelnie mnie nie znajac. nie masz pojecia jakie mialam zamiary. Byc moze, ze kupilam pieska w cenie psow z rodowodem, ja na pieski z rodowodem w tej cenie niestety nie trafilam. Nie upieram sie przy swoim. twierdze,ze mialam szczescie,bo trafilam na uczciwych ludzi, inna osoba moze tego szczescia tyle nie miec i potem dostanie pieska z jakims defektem, choroba itp .dlatego tez, jak pisalam wyzej nastepnym razem chce kupic psa z rodowodem. jednak z tego co widzialam takie psy kosztuja ok 2,5 tys. a tez zdarzylo sie,ze widzialam psa z rodowodem,a yorka za bardzo nie przypominal jak to wyjasnic.
A jesli chcesz tlumaczyc innym jak powinni postepowac,radze zachowac na przyszlosc troche lagodniejszy jezyk.Koniec pozdrawiam

[evil minded]

Napisane przez paryzanka202

I nie nalezy wbijac czegos na sile innym, zarzucac snobizmu, szpanu i innych,nie znajac zupelnie czlowieka. czasem wystarcza na spokojnie cos wytlumaczyc,a nie rozpoczynac wojne. radze przemyslec sobie jak odnosicie sie do innych.za takie oszczerstwa mozna spotkac sie w sadzie.

No już nie przesadzaj, w sądzie to za takie teksty spotkania sobie urządzić raczej nie można
I co Ci zależy, Twój pies nie ma rodowodu, to jest kundelkiem. Świat się od tego zawali? Przecież to podobno nie ma znaczenia, najważniejsze jest, czy się kocha i dobrze traktuje zwierzaka.

[201712071518]

po prostu po iluśtam wizytach w schroniskach - i ogladania nędzy bezdomnych psow trudno zachowac spokoj i elegancki język.

Fakt mialas szczescie bo Twoj york wyrosl na yorkowatego psa, ale co sie dzieje z tymi, ktore takie nie sa???
I tez moga byc nawet po pieknych rodzicach, ale np sa spokrewnione i maja wady genetyczne - w pseudohodowlach (czyli w niezarejestrowanych hodowlach) nikt nie prowadzi ksiąg hodowlanych i niewiele wiadomo oprocz tego, ze sa ''po rodowodowych'' rodzicach.

Yorki maja tego pecha, ze ladnie wygladaja i sa male. i latwo jest zalozyc sobie domowa ''chodowle''. i latwo sie pozbyc psa, ktory nie spelnia wymogow ''chodowli''. Niewyobrazalne jest cierpienie takiej kruszynku zmuszanej do rodzenia co cieczke. a jak juz jest tak wyeksploatowana, ze nie moze rodzic no to do reklamowki i do smieci - bo takie male to latwo sie pozbyc.
Wiekszosci ludzi sie wydaje, ze jest ok, bo wzieli psy z dobrych warunkow i o nie dbaja. Ale zalozmy ze w kazdym miocie sa tylko 3 pieski. Ludzie je kupuja. I nawet tylko jeden z nich jest dopuszczony do rozrodu (bo taki sliczny, bo suczka musi zaspokoic swoj instynkt i inne takie brednie) czyli sa nastepne 3 pieski z ktorych tym razem 2 zostaja pokryte. A ta pierwsza suczka znow rodzi po pol roku itd. rachunek jest prosty- psow przybywa i coraz wieksze jest prawdopodobienstwo, ze zle skoncza.

Zastanawiam sie po co ludzie, ktorzy uwazaja sie za milosnikow psow rozmnazaja swoje psy? wiekszosc mowi, ze nie dla pieniedzy (a sprzedaja za gruba kase), nie dla dobra rasy (bo psy niewystawowe) wiec dlaczego? Bo dla dobra psa tez nie - suki nie maja instynktu macierzynskiego - maja tylko instynkt rozmnazania dla podtrzymania gatunku - nam sie wydaje, ze to slodkie jak suka opiekuje sie szczeniaczkami bo wydaje sie nam to takie ludzkie i macierzynskie. ale ten sam instynkt nakazuje suce dac sie pol roku pozniej pokryc tym samym psem (albo kazdym innym), ktorego urodzila. Co w tym ludzkiego i macierzynskiego?

Ja nikomu nie bronie kupic psa z pseudohodowli tak jak podrabianych perfum czy torebek Lv z targu - tylko nikt mi nie wmowi, ze to jest dobre i sluszne. Torebka LV za 30 zl nie bedzie prawdziwa torebka Luis Vuitton nawet jesli wyglada dokladnie tak samo, i tak samo nie bedzie labradorem/yorkiem/goldenem pies bez metryki wygladajacy jak przedstawiciel rasy.
Sa po prostu pewne prawa i zasady - mozna je lamac, ale nie mozna udawac, ze to jest dobre.

[paryzanka202]

nie chodzi mi o to czy jest kundelkiem czy nie jest, bo jak juz mowilam nawet gdyby byl ze schroniska i tak bym go kochala.
chodzi mi o to,ze jesli ktos chce komus cos przetlumaczyc to nie oznacza,ze ma uzywac w stosunku do tej osoby slow nic nie majacych sie z prawda. tyle

[aferaa]

A ja mam nadzieję, że kiedyś bedą do sądu pozywać za rozmnażanie psów w ten sposób i kupowanie z takich miejsc.

[201712071518]

Napisane przez paryzanka202

nie chodzi mi o to czy jest kundelkiem czy nie jest, bo jak juz mowilam nawet gdyby byl ze schroniska i tak bym go kochala.
chodzi mi o to,ze jesli ktos chce komus cos przetlumaczyc to nie oznacza,ze ma uzywac w stosunku do tej osoby slow nic nie majacych sie z prawda. tyle

wydaje mi sie, ze cala ta jazda wziela sie stad, ze Twoj post zabrzmial jak reklama psudohodowli - bo kupilas psa bez rodowodu i jesli sliczny.

a raczej powinno sie takie zachowania pietnowac.
Ty mialas szczescie, ale ktos moze nie miec - kupi psa ''yorka'' za 1000 zl i wyrosnie mu pies do kolan z sierscia foksterierra. i moze nie miec takiego sentymentu do niego tylko pozbyc sie go i kupic nastepnego. mnostwo jest takich mlodych psow,ktorych wlasciciele sie pozbywaja, bo okazalo sie, ze wyroslo z nich nie to co powinno.


a co do snobizmu - dla mnie akurat rodowod to zaden snobizm - wrecz przeciwnie kiedy ide na spacer z moim rodowodowym i wystawowym psem ulica a ludzie pytaja jaka to rasa (najczesciej sie zachwycaja i pytaja na jednym wydechu ''jaka to rasa i ile kosztuje'') to odpowiadam, ze to zwykly kundel. Bo nie chce, zeby sobie ktos kupil takiego z pseudohdowli albo ukradl mi mojego.
Oczywiscie jak podchodzi ktos kto sie zna to rozmowa wyglada inaczej.

Napisane przez aferaa

A ja mam nadzieję, że kiedyś bedą do sądu pozywać za rozmnażanie psów w ten sposób i kupowanie z takich miejsc.

mnie by wystarczylo jakby zamykali rozmnażaczy - a najlepiej skazywali na przymusowe roboty najlepiej w schroniskach.

a swoja droga najskuteczniejsze jest chyba dobranie sie rozmnażaczom do tylków przez Urząd Skarbowy - ja tak w moim miescie 2 zalatwilam - po prostu napisalam kto ukrywa nieopodatkowane dochody (koleś sprzedawal ''labradory'' po 800zl - w miocie mial 10 - czyli niezarejestrowany nigdzie przychod 8000zl). Przy okazji okazalo sie, ze nie placil podatku za posiadanie psow a ponadto zaden nie byl szczepiony

[paryzanka202]

zle odczytalas moje intencje chodzilo mi o to,ze faktycznie mam bez rodowodu, ale dalej wspomnialam,ze kolezanka kupila swojego i wyrosl jej pies do kolan. piesek trafil na dobra rodzine,bo znajoma kocha go ponad zycie i nigdy by go nie wyrzucila,ale faktycznie hodowca okazal sie oszustem. wiec nie zachecam nikogo to kupowania psow z pseudhodowli!

[201712071518]

Napisane przez paryzanka202

zle odczytalas moje intencje chodzilo mi o to,ze faktycznie mam bez rodowodu, ale dalej wspomnialam,ze kolezanka kupila swojego i wyrosl jej pies do kolan. piesek trafil na dobra rodzine,bo znajoma kocha go ponad zycie i nigdy by go nie wyrzucila,ale faktycznie hodowca okazal sie oszustem. wiec nie zachecam nikogo to kupowania psow z pseudhodowli!

I o to w tym wszystkim chodzi.
czyli jednak nawet na wizażu mozna sie dogadać

[kukis]

Paryzanka - wizazanki juz wszystko za mnie wyjasnily. Mam nadzieje, ze juz rozumiesz.

[paryzanka202]

juz sie dogadalysmy

[Inees]

To ja będę druga i wklejam fotkę swojej dwuletniej suni.Na imię jej Crista
Jakby co,to służę dobrą radą -o yorczkach wiem chyba już wszystko ...Pozdrawiam Was moje drogie.

[Shihtzak]

Napisane przez Inees

o yorczkach wiem chyba już wszystko