Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[Frutti]

Napisane przez Trinette

Z tego co się orientuję, nie skraca się przerw. Możesz jej nie robić, ale nie skracać. Czyli włożyć krążek 8.08 i wyjąć za 3 tyg. Czytałaś uważnie ulotkę?? Dział "JAK OPÓŹNIĆ WYSTĄPIENIE KRWAWIENIA LUB PRZESUNĄĆ JE W CZASIE"

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;5208536 3]Można skrócić, nie można wydłużyć.
Jednak "technicznie" chyba lepiej nie robić jej wcale.[/QUOTE]

Co to za techniki? Nieprawda

[soulone]

Napisane przez Frutti

Co to za techniki? Nieprawda

Dzięki za odpowiedzi, po prostu nie zrobię kolejnej przerwy tylko od razu włożę krążek . Teraz mam normalną przerwę.

[Ekahle]

Dwa dni temu założyłam krążek i czuję się super, nic się nie zmieniło (odpukać) Bałam się, że będzie się wysuwać albo wypadać, ale siedzi cały czas głęboko. To moje pierwsze hormony.

[Cappuccinovd]

Witajcie, czytałam już prawie cały temat, gdy zdecydowałam się przejść na krążek 7 miesięcy temu, ale teraz pojawił się pewien problem. Mianowicie zawsze zakładałam i wyjmowałam krążek w niedziele o 23, a w zeszłym miesiącu po prostu zapomniałam i włożyłam go o 8 rano w poniedziałek. Oczywiście postąpiłam zgodnie z treścią ulotki.

Jednak tutaj pojawia się moje pytanie,

czy teraz powinnam wyjąć krążek, tak jak zwykle byłam to robić, w niedziele, czy jednak poniedziałek?

Pozdrawiam!

[Frutti]

Napisane przez Cappuccinovd

Witajcie, czytałam już prawie cały temat, gdy zdecydowałam się przejść na krążek 7 miesięcy temu, ale teraz pojawił się pewien problem. Mianowicie zawsze zakładałam i wyjmowałam krążek w niedziele o 23, a w zeszłym miesiącu po prostu zapomniałam i włożyłam go o 8 rano w poniedziałek. Oczywiście postąpiłam zgodnie z treścią ulotki.

Jednak tutaj pojawia się moje pytanie,

czy teraz powinnam wyjąć krążek, tak jak zwykle byłam to robić, w niedziele, czy jednak poniedziałek?

Pozdrawiam!

Obojętnie, jak Ci pasuje. Nie zrobi to większej różnicy

[soulone]

Zaplanowałam, że włożę krążek jeden po drugim, bez przerwy. A czy jeśli bardziej mi pasuje to mogę wymienić w piątek, a nie w sobotę, w którą mijałoby 21 dni (czyli po 20 dniach)?

[karola12b4]

Dziewczyny powiedzcie mi bo ja dopiero pierwszy krazeka mam i nie moze sie mi plamienie skonczyc a w sobote wyciagam krazek.
Czy moze tak byc przy pierwszym krazku?

[Ekahle]

Dziewczyny, zaczynam już wpadać w paranoję. Mam krążek od 1,5 tygodnia i żadnych skutków ubocznych. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale wręcz oczekiwałam że coś mnie będzie boleć, będę plamić, a tu nic oprócz jednorazowego, małego plamienia. Okres się skończył błyskawicznie, libido ok, nie spuchłam. Od początku cyklu łykam harmonellę i żeń-szeń. To chore, ale zaczęłam się zastanawiać, czy aby mój krążek jest wybrakowany, może za mało hormonów wydziela, albo wcale?? Paranoja

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Ekahle

Dziewczyny, zaczynam już wpadać w paranoję. Mam krążek od 1,5 tygodnia i żadnych skutków ubocznych. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale wręcz oczekiwałam że coś mnie będzie boleć, będę plamić, a tu nic oprócz jednorazowego, małego plamienia. Okres się skończył błyskawicznie, libido ok, nie spuchłam. Od początku cyklu łykam harmonellę i żeń-szeń. To chore, ale zaczęłam się zastanawiać, czy aby mój krążek jest wybrakowany, może za mało hormonów wydziela, albo wcale?? Paranoja

Ciesz się tym, że skutków ubocznych brak

[kafelatte]

odświeżam wątek
wczoraj założyłam mój pierwszy NR. przechodzę na tę metodę z minipigułki. ani ja, ani TŻ nie odczuwamy go, także na razie na plus. oczywiście są pewne obawy i baaardzo długo się wzbraniałam u mojej pani ginekolog przed tą metodą antykoncepcji, ale się zdecydowałam, bo dość mam nieregularnych cykli (czasem po 75 dni) przy minipigułce. aaale... to dopiero pierwszy krążek. mimo wszystko, życzę sobie powodzenia

[asieczka_92]

mam proste pytanie,
czy na tych upałach krążki trzymacie w lodówce czy np. w półce ?

[Asienka187]

Napisane przez asieczka_92

mam proste pytanie,
czy na tych upałach krążki trzymacie w lodówce czy np. w półce ?

Cały czas trzymam w lodówce, niezależnie od pogody

[kuki9]

Napisane przez asieczka_92

mam proste pytanie,
czy na tych upałach krążki trzymacie w lodówce czy np. w półce ?

Zawsze w lodówce.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka. Przepraszam za ewentualne błędy.

[kafelatte]

ja trzymam w szufladzie. jest przecież napisane, że do 30 stopni można przechowywać NR w opakowaniu przez 4 miesiące

[nicci]

.

[soulone]

Dziewczyny, włożyłam krążek jeden po drugim, bez przerwy. Dzisiaj mija piąty tydzień (dokładnie w następną sobotę powinnam wyciągnąć). Dzisiaj po stosunku dostałam dość silnego plamienia, takiego brązowego jakby końcówka poprzedniego cyklu. Na razie to nie ustaje. Czy któraś z Was tak miała?

[Alice61]

Nie miałam takiej sytuacji,ale jeśli nie zrobiłaś przerwy na krwawienie to może z racji małej ilości hormonów w krążku nie utrzymał on cyklu... ciężko powiedzieć, poza tym plamienia się zdażają przy stosowaniu, szczególnie na początku.

[soulone]

Napisane przez Alice61

Nie miałam takiej sytuacji,ale jeśli nie zrobiłaś przerwy na krwawienie to może z racji małej ilości hormonów w krążku nie utrzymał on cyklu... ciężko powiedzieć, poza tym plamienia się zdażają przy stosowaniu, szczególnie na początku.

No u mnie to nie jest początek, bo krążek stosuję już od ponad dwóch lat. Nie zrobiłam przerwy na krwawienie, ale po trzech tygodniach wymieniłam krążek na nowy, więc nie jest to raczej spowodowane małą ilością hormonów. Przeczytałam w ulotce, że w czasie kiedy nie robimy przerwy między krążkami, może wystąpić krwawienie międzymiesiączkowe lub plamienie. W takim razie chyba właśnie w moim przypadku to wystąpiło

[Alice61]

Napisane przez soulone

Przeczytałam w ulotce, że w czasie kiedy nie robimy przerwy między krążkami, może wystąpić krwawienie międzymiesiączkowe lub plamienie. W takim razie chyba właśnie w moim przypadku to wystąpiło

I wszystko jasne

[soulone]

Napisane przez Alice61

I wszystko jasne

Co nie zmienia faktu, że wcale mi się to nie podoba, bo boli mi brzuch, a krwawienie nie ustaje... Ja jestem straszną panikarą jeżeli o to chodzi i jak dzieje się coś poza znanym schematem to się strasznie denerwuję

[mrowqqqa]

witam, mam problem. Nuva ring uzywam juz z pol roku tym razem po miesiacu nie nie zrobilam 7 dniowej przerwy (po 4 tygodniach zalozylam nowy krazek), planowalam jeszcze ten jeden raz ja pominac ( czyli 2 raz nie zrobic przerwy), dostalam okres jakos pare dni przed wyciagnieciem krazka, z tego wzgledu zrobilam 2dniowa przerwe po czym wsadzilam nowy krazek, okres jednak trwa juz prawie dwa tygodnie... zastanawiam sie czy powinnam wyciagnac krazek, czy okres wkoncu sie skonczy, z gory dziekuje za pomoc

[soulone]

Napisane przez mrowqqqa

witam, mam problem. Nuva ring uzywam juz z pol roku tym razem po miesiacu nie nie zrobilam 7 dniowej przerwy (po 4 tygodniach zalozylam nowy krazek), planowalam jeszcze ten jeden raz ja pominac ( czyli 2 raz nie zrobic przerwy), dostalam okres jakos pare dni przed wyciagnieciem krazka, z tego wzgledu zrobilam 2dniowa przerwe po czym wsadzilam nowy krazek, okres jednak trwa juz prawie dwa tygodnie... zastanawiam sie czy powinnam wyciagnac krazek, czy okres wkoncu sie skonczy, z gory dziekuje za pomoc

Hej, właśnie mam podobny problem ponieważ nie zrobiłam przerwy między dwoma krążkami i w trakcie drugiego dostałam plamienia i lekkiego krwawienia - zaczęło się wczoraj i mam je nadal dzisiaj. Jest to opisane w ulotce, że krwawienie może w takiej sytuacji wystapić. Mimo to, zamierzam wyciągnąć krążek planowo czyli w sobotę za tydzień - na innych forach przeczytałam właśnie takie porady przy pojawieniu się krwawienia międzymiesiączkowego i nie będę nic zmieniać. Jeśli krwawienie nie przejdzie mi do planowanej przerwy to udam się do ginekologa.

W Twoim przypadku myślę, że nie powinnaś była robić tej dwudniowej przerwy - chyba zupełnie przez to wszystko Ci się poprzestawiało. Ja na Twoim miejscu, jeżeli krwawienie trwa już tak długo, to udałabym się do lekarza.

[maliko972]

Witam Zastanawiam się nad stosowaniem pierścienia, ale mam pytanie, na które nie znalazłam odpowiedzi, choć przekopałam Internet wzdłuż i wszerz
Czy na komfort stosowania pierścieni ma wpływ rozmiar penisa? Mój partner jest bardzo hojnie obdarzony przez naturę i obawiam się, że pierścień nie ma sensu, będzie tylko przeszkadzał.
Tabletek brać nie mogę, bo miałam kiedyś po Yasminie problemy z wątrobą. Pozostają krążki albo plastry. Biegam, więc często się pocę, dlatego mam wątpliwości do co plastrów...

[Asienka187]

Napisane przez maliko972

Witam Zastanawiam się nad stosowaniem pierścienia, ale mam pytanie, na które nie znalazłam odpowiedzi, choć przekopałam Internet wzdłuż i wszerz
Czy na komfort stosowania pierścieni ma wpływ rozmiar penisa? Mój partner jest bardzo hojnie obdarzony przez naturę i obawiam się, że pierścień nie ma sensu, będzie tylko przeszkadzał.
Tabletek brać nie mogę, bo miałam kiedyś po Yasminie problemy z wątrobą. Pozostają krążki albo plastry. Biegam, więc często się pocę, dlatego mam wątpliwości do co plastrów...

Możesz wyciągnąć krążek na czas stosunku (max na 3 godz.). Ja tak robię, bo przeszkadza mojemu partnerowi.

[kuki9]

Napisane przez maliko972

Witam Zastanawiam się nad stosowaniem pierścienia, ale mam pytanie, na które nie znalazłam odpowiedzi, choć przekopałam Internet wzdłuż i wszerz
Czy na komfort stosowania pierścieni ma wpływ rozmiar penisa? Mój partner jest bardzo hojnie obdarzony przez naturę i obawiam się, że pierścień nie ma sensu, będzie tylko przeszkadzał.
Tabletek brać nie mogę, bo miałam kiedyś po Yasminie problemy z wątrobą. Pozostają krążki albo plastry. Biegam, więc często się pocę, dlatego mam wątpliwości do co plastrów...

Krążek ma średnicę 5cm. Możesz sobie porównać. Albo j.w. wyjmowac na czas stosunku.

[moniafr]

Napisane przez maliko972

Witam Zastanawiam się nad stosowaniem pierścienia, ale mam pytanie, na które nie znalazłam odpowiedzi, choć przekopałam Internet wzdłuż i wszerz
Czy na komfort stosowania pierścieni ma wpływ rozmiar penisa? Mój partner jest bardzo hojnie obdarzony przez naturę i obawiam się, że pierścień nie ma sensu, będzie tylko przeszkadzał.
Tabletek brać nie mogę, bo miałam kiedyś po Yasminie problemy z wątrobą. Pozostają krążki albo plastry. Biegam, więc często się pocę, dlatego mam wątpliwości do co plastrów...

Facet prawdopodobnie w ogóle go nie poczuje, a jeśli nawet to można go wyjąć z pochwy na czas do 4 godzin i nie zmniejsza to jego skuteczności. Tylko pamiętaj w ferworze namiętności, gdzie go położyłaś

[Cytrynusia]

Napisane przez moniafr

Facet prawdopodobnie w ogóle go nie poczuje, a jeśli nawet to można go wyjąć z pochwy na czas do 4 godzin i nie zmniejsza to jego skuteczności. Tylko pamiętaj w ferworze namiętności, gdzie go położyłaś

Jakich 4 godzin?! Absolutnie. 3 godziny to maksymalny czas!

[moniafr]

Napisane przez Cytrynusia

Jakich 4 godzin?! Absolutnie. 3 godziny to maksymalny czas!

Tak, masz rację, to były cztery godziny, tak jest w ulotce nawet, pamiętam, że to był w każdym razie dość długi czas

[soulone]

Zastanawiam się czy powinnam zacząć się martwić, bo to moje krwawienie międzymiesiączkowr trwa już czwarty dzień. E sobotę wyciągam krążek, czy jeśli do tego czasu krwawienie minie, to czy dostańę normalnie krwawienia z odstawienia podczas siedmiodniowej przerwy?

[hrabinadesroutoutou]

Powinnaś dostać normalnego krwawienia z odstawienia, jednak trzeba liczyć się z tym, że może być nieco bardziej skąpe lub krótsze. Chociaż u mnie osobiście nigdy nic takiego nie wystąpiło - kiedyś miałam plamienia cały miesiąc (przy Teenii) a krwawienie było identyczne jak w miesiąc bez plamień. Ale nie jest to reguła.
Generalnie tak, oczekuj normalnego krwawienie z odstawienia. Jeśli nie wystąpi w ogóle - wtedy się martw.
Wszystko będzie ok


A tak z innej beczki - wiem, że krążek może źle wpływać na infekcje intymne, jeżeli ktoś ma do nich skłonność. Jak sobie pomagacie? Ja teoretycznie nie mam skłonności do infekcji, ale teraz przyczepiła się do mnie jakaś okropna franca grzybica. Złapała mnie tuż przed ostatnim krwawieniem, myślałam, że jak zwykle - po krwawieniu wszystko się samo oczyści i odpuści. Miałam kilka dni spokoju a potem znów to samo :/
Zakupiłam Vagical - o kant tyłka rozbić, potem pani w aptece poleciła mi Iladian - i ten jakoś pomógł, plus maść z Clotrimazolem. Teoretycznie już upławów nie mam, ale pozostały okropnie podrażnione wargi sromowe. Używam Laktacydu do higieny intymnej, w tym tygodniu idę do ginekologa coby na to spojrzał i wyleczył ostatecznie, ale zapytuję na przyszłość: czego używacie aby zapobiegać? Nie chcę zmieniać metody, bo teraz zostaną mi już tylko minipigułki, a ja raczej z tych zapominalskich jestem.