Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

[Solciuchna]

Napisane przez pl_madzia

Może zrób sobie badanie krwi na poziom żelaza. Ja właśnie od za niskiego miałam słabszą odporność, i ogólnie coraz słabsza byłam. Teraz odżyłam, ale niestety muszę codziennie witaminki jeść bo przy bieganiu, siłowni i basenie więcej potrzebuję.
Koledzy jedzą pyłki kwiatowe, taka bomba witaminowa smakująca jak siano, ale poprawia odporność i można z nimi domowe izotony robić(woda, miód, cytryna i pyłki)

Czytałam o pyłkach, mają też świetny wpływ na mięśnie Gdzie to się kupuje?

A powiedz mi, wystarczy pójść do lekarza 1-go kontaktu i poprosić, że chcę mieć badania na poziom żelaza? Czy płatnie trzeba je wykonać?

Napisane przez LEW

Chyba jakiś felerny czas:na początku stycznia leżałam tydzień z grypą,a teraz mam zapalenie oskrzeli,u mnie to wynika z pracy,ale tak jak pisze Madzia może być to problem z żelazem(walczę z tym problemem permanentnie i co jakiś czas mam totalny spadek sił wtedy nie mam nawet ochoty na jogę i zmuszam sie po prostu)
Madzia u mnie bardzo sie sprawdziły kiełki w duuużej ilości

Jakie kiełki?

Napisane przez cava

To może być objaw utajonej alergii.
U mnie ponad 2 lata coraz gorszego chorowania zajęło lekarzom wpadnięcie na pomysł, ze zamiast antybiotykami to trzeba zapisać zwykły antyalergiczny Telfast.

W 3 dni, wyzdrowiałam z ropnego zapalenia zatok które wcześniej przez ponad 6 tygodni pogarszało się mimo końskich kuracji antybiotykami.

A zaczęło się niewinnymi przeziębieniami: a to katar, a to grypka, a to angina, potem katary coraz bardziej wchodziły w zatoki, w uszy.

U mnie to było typowo od sportu - jeździłam wtedy bardzo intensywnie konno a w stajni wiadomo- konie cały rok żrą siano a ono jest koszone w porze największego pylenia. :/

No niestety ja do jazdy konnej już nie wrócę przez to. Szkoda, ale przynajmniej sobie pobiegam.

Wątpię, żeby to była alergia, bo mnie wzięła ta grypa i ucho w zimie, a poprzednio na jesieni, i to raczej ewidentne objawy przemęczenia... Tak jak LEW pisze, nawet na jogę nie mam czasami siły. A antybiotyków od małego unikamy z moją mamą jak ognia, biorę je tylko w ostateczności (średnio raz na kilka lat).

[Ismenkusia]

Ja nawet kataru tej zimy nie miałam, a biegałam w cienkiej kurtce po -15

[LEW]

Napisane przez Ismenkusia

Ja nawet kataru tej zimy nie miałam, a biegałam w cienkiej kurtce po -15

I tak 3mać

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Solciuchna

A powiedz mi, wystarczy pójść do lekarza 1-go kontaktu i poprosić, że chcę mieć badania na poziom żelaza? Czy płatnie trzeba je wykonać?
Jakie kiełki?
.

Lekarz powinnien bez problemu dać skierowanie na morfologie i żelazo,ja dostaje jeszcze poziom ferrytyny,ale jak pisałam mam problem z wchłanialnością żelaza.Gdyby nie chciał dać skierowania-morfologia z żelazem kosztują ok.12 zł.
Kiełkuję nasiona sama w domu,pożeram wszystkie:fasolę mung,adzuki,rzeżuchę,por, lucernę itp itd No i przyznam szczerze że 3 roku muszę przyjmować preparaty żelaza,brrrrr (mam awersje do leków)
Z własnych obserwacji:żelazo lepiej się wchłania jesli 2 h przed i 1h po przyjmowaniu preparatu (nawet witaminowego z żelazem) nie pije się herbaty ,bo o kawie nie wspomnę

[cava]

Napisane przez Solciuchna

Wątpię, żeby to była alergia, bo mnie wzięła ta grypa i ucho w zimie, a poprzednio na jesieni, i to raczej ewidentne objawy przemęczenia... Tak jak LEW pisze, nawet na jogę nie mam czasami siły. A antybiotyków od małego unikamy z moją mamą jak ognia, biorę je tylko w ostateczności (średnio raz na kilka lat).

A ja łykam je hobbystycznie- przynajmniej raz w miesiącu.

No litości- wszytko jest dla ludzi, ja tez unikam (? dziwne w sumie określenie- choruję tak rzadko ze w sumie po prostu nie mam jak unikać nawet), ale wtedy byłam już tak potwornie chora że co miałam zrobić? Umrzeć dla idei?

Anemię mam od jakichś 3 lat stale - hemoglobina na poziomie około 10-max 11 - pod koniec cyklu czasami dochodzi do 12- mój organizm w pewnym momencie przestał sobie radzić z obfitymi okresami a cykl z 35-8 dni skrócił się po 35 roku życia do 28-30 I bęc. Anemia.
Pewni i wiek ma w tym udział, bo już pewnie i przyswajanie nie takie jak kiedyś, jak się było i piękną i młodą a nie tylko piękną.
A ona nie ma zupełnie wpływu na moje samopoczucie i odporność (nie jestem zmęczona, senna, zniechęcona- nic. Jedyne co wypatrzyłam to blade dziąsła- ale zobaczyłam to dopiero po otrzymaniu wyników z krwi jak już zaczęłam się przyglądać po prostu).

Przez ostatnie 2 lata, po zaleczeniu tej alergii,. a pomimo niskiego poziomu hemoglobiny raz miałam katar - wirusowy przez 5 dni- dziecko mnie zaraziło bo mi dzieci ze szkoły zwlekają do domu r rózne wyśmigane na dzieciakach wirusiska.

[dori7]

Hihi za oknem pełna zima, a w niedzielę biegnę mój pierwszy w życiu półmaraton!

Musze się pochwalić, natchnęło mnie wczoraj rano do wlezienia na wagę i odkryłam, że odkąd zaczęłam biegać (koniec stycznia), zrzuciłam 4 kilo A z centymetrów spadło mi więcej, mam dziś na sobie spodnie, w które dwa miesiące temu nie zapinałam się nawet na największym wdechu

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Schudły mi przeklęte boczki i brzuch, czyli najgorsze rejony a biust nie Jestem zachwycona!

Pewnie z samego tłuszczu zeszło mi nawet więcej niż te 4 kilo, bo widzę, że mi solidnie mięśni przyrosło, szczególnie w rejonie tyłka i ud - ale to też od tańca, mam teraz 4 godz. treningów w tygodniu, robimy mnóstwo ćwiczeń wzmacniających

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;39897912]Ja mam wodoszczelną kurtkę, ale wiele bym dała wtedy za nieprzemakalne buty [/QUOTE]

Mokre buty to zło, mnie w mokrych butach stopy się strasznie obcierają i potem są pęcherze

[skubana]

Napisane przez LEW

Kiełkuję nasiona sama w domu,pożeram wszystkie:fasolę mung,adzuki,rzeżuchę,por, lucernę itp itd No i przyznam szczerze że 3 roku muszę przyjmować preparaty żelaza,brrrrr (mam awersje do leków)Z własnych obserwacji:żelazo lepiej się wchłania jesli 2 h przed i 1h po przyjmowaniu preparatu (nawet witaminowego z żelazem) nie pije się herbaty ,bo o kawie nie wspomnę

Kiełki można też kupić w supermarketch. A jesli chodzi o żelazo to najlepiej godzine przed śniadaniem, bo gorzej sie przyswoi. A lepsze wchlanianie żelaza nastepuje z wit. C, czyli np. ryba z sokiem z cytryny itp.

[dori7]

Napisane przez cacajuate

najlepszy moj czas 2h3min, aczkolwiek zaznaczam, ze nigdy nie robilam wlasciwego treningu. Zastanawia mnie jak by mi poszlo w Polsce. Na treningach w grudniu w Polsce, mimo zimna i zmeczenia zmiana klimatu, wychodzil mi czas na km lepszy o 20% niz tu. Tutaj dlugie dystanse biegam albo w tropikalnej pogodzie(Cancun) albo po gorach na wysokosci powyzej 2100m, npm. Nie mialam okazji biec nic dluzszego w jakiejs normalnej pogodzie, Jedynie 10km rok temu w Meridzie (tez goraco , ale rano bylo) i udalo mi sie schodzic ponizej 5min/km.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Edit: w grudniu w Polsce bylam w stanie przebiec 13km w 1h10 min, czyli daje rade zejsc ponizej 5min na kilometr. w tej chwili moje tempo wyscigowe to okolo 5m 25-30s na km.

O rety, to masz rzeczywiście ciężkie warunki! Po takim ciężkim treningu startując w warunkach przyjaznej nizinnej pogody pewnie byś śmigała!!

Trening w górach Kocham góry A biegi górskie to moje wielkie marzenie, tylko że na razie tyłek jeszcze za ciężki. Ale może kiedyś

[pl_madzia]

Solcichna lekarz rodzinny powinien dac skierowanie. Ja szlam prywatnie to placilam za morfologie 8zl za zelazo 10zl. Nie chcialo mi sie kilka razy w przychodni czekac to poszlam z wynikami.
Pylki kupujesz u pszczelarza,w sklepie dla pszczelarzy,lub przez allegro. Tylko do smaku trzeba sie przyzwyczaic,ja lykam jak tabletki choc najlepiej zeby wypijac rozcienczone woda.

Kielki tez uwielbiam. Cala zime hoduje bo to tylko nadaje smak kanapce z pomidorem .

[LEW]

Napisane przez dori7

Hihi za oknem pełna zima, a w niedzielę biegnę mój pierwszy w życiu półmaraton!

Wow ,trzymamy kciuki w Wawie ma zostać w niedzielę pobity rekord frekwencji

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez skubana

Kiełki można też kupić w supermarketch. A jesli chodzi o żelazo to najlepiej godzine przed śniadaniem, bo gorzej sie przyswoi. A lepsze wchlanianie żelaza nastepuje z wit. C, czyli np. ryba z sokiem z cytryny itp.

Dokładnie najlepiej przyjmować przed sniadaniem,ja mam rozwalony żołądek stąd rano po prostu nie mogę

[Solciuchna]

Ok, dzięki Dziewczyny za odpowiedzi, zrobię sobie to żelazo.

Napisane przez cava

A ja łykam je hobbystycznie- przynajmniej raz w miesiącu.

No litości- wszytko jest dla ludzi, ja tez unikam (? dziwne w sumie określenie- choruję tak rzadko ze w sumie po prostu nie mam jak unikać nawet), ale wtedy byłam już tak potwornie chora że co miałam zrobić? Umrzeć dla idei?
(...)

A czemu tak opryskliwie, z taką agresją? A czy ja Ci wmawiam, że bierzesz antybiotyki dla sportu? Może przeczytaj coś ze zrozumieniem, bez nadinterpretacji, zanim zaczniesz warczeć na kogoś.

[LEW]

Solciuchna ja z innej beczki ,dopiero teraz zobaczyłam jakie piekne rzeczy robisz,można gdzieś je kupić?

[Solciuchna]

Napisane przez LEW

Solciuchna ja z innej beczki ,dopiero teraz zobaczyłam jakie piekne rzeczy robisz,można gdzieś je kupić?

Dzięki Napisałam Ci pw

[Ismenkusia]

dori7 super że masz co spalać ja już byłam tak chuda że nie było z czego chudnąć

Zasuszyć się bardzo szybko można, u mnie 2-3 treningi w tygodniu i waga w moment leci. Ale ja nie chce być już wysuszem

[cava]

Napisane przez Solciuchna

Ok, dzięki Dziewczyny za odpowiedzi, zrobię sobie to żelazo.


A czemu tak opryskliwie, z taką agresją? A czy ja Ci wmawiam, że bierzesz antybiotyki dla sportu? Może przeczytaj coś ze zrozumieniem, bez nadinterpretacji, zanim zaczniesz warczeć na kogoś.

Bo mnie wnerwia ta Wizażowa poprawność. Nic szczerze nie można napisać bo od razu pojawiają się gadki w stylu : antybiotyków unikam, jem tylko ekologicznie w dodatku za 1,5 zł dziennie, biegam nawet jak leje wieje grzmi bla bla.

Mnie to irytuje. Bo ja Ci nie proponowałam brania antybiotyków, tylko podzialiłam się swoją historią. U mnie anemia nie ma wpływu na odporność, U Cibie tez nie musi- to moze być cokolwiek

Równie dobrze ktoś mógłby tu wpaść z tekstem, ze on to nie ma anemii bo unika śmieciowego jedzenia.
Nicy nic ale sugestia jakby z lekka czytelna .

[--Olka--]

Napisane przez dori7

Hihi za oknem pełna zima, a w niedzielę biegnę mój pierwszy w życiu półmaraton!

Ja będę kibicować.
Dopiero zaczynam biegać, ale liczę, że dam kiedyś radę dziesiątkę po stolicy przebiec.

Napisane przez dori7

Schudły mi przeklęte boczki i brzuch, czyli najgorsze rejony a biust nie Jestem zachwycona!

I o to mi głównie chodzi. Gratuluję.

[Solciuchna]

Napisane przez cava

Bo mnie wnerwia ta Wizażowa poprawność. Nic szczerze nie można napisać bo od razu pojawiają się gadki w stylu : antybiotyków unikam, jem tylko ekologicznie w dodatku za 1,5 zł dziennie, biegam nawet jak leje wieje grzmi bla bla.

Mnie to irytuje. Bo ja Ci nie proponowałam brania antybiotyków, tylko podzialiłam się swoją historią. U mnie anemia nie ma wpływu na odporność, U Cibie tez nie musi- to moze być cokolwiek

Równie dobrze ktoś mógłby tu wpaść z tekstem, ze on to nie ma anemii bo unika śmieciowego jedzenia.
Nicy nic ale sugestia jakby z lekka czytelna .

Ale ja nie napisałam "antybiotyków unikam, jem tylko ekologicznie w dodatku za 1,5 zł dziennie, biegam nawet jak leje wieje grzmi", co Ty mi wmawiasz. Łaskawie przestań wrzucać wszystkich do jednego wora, bo nic o mnie nie wiesz, a obrywa mi się za Twoje imaginacje.

Najzwyczajniej w świecie stwierdziłam, że rzadko biorę antybiotyki, bo była mowa o chorobach. I tyle. Zero podtekstów.

Przykro mi, że wkurzają Cię Twoje wymysły. Może weź sobie meliskę zażyj.

I mówi się "przepraszam".

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Ismenkusia

Nie ma co się spierać ,mi na mrozie dobrze się biega ,100 razy lepiej niż latem



Pozdrawiam z mroznego spaceru

popieram niedlugo sie zacznie bieganie o zachodzie slonca z duza wilgotnoscia powietrza i komarami wpadajacymi do oka

Napisane przez cava

Bo mnie wnerwia ta Wizażowa poprawność. Nic szczerze nie można napisać bo od razu pojawiają się gadki w stylu : antybiotyków unikam, jem tylko ekologicznie w dodatku za 1,5 zł dziennie, biegam nawet jak leje wieje grzmi bla bla.

.

ostatnio jak napisalam, ze podjadlam sobie ptasiego mleczka, to zaraz mi jedna napisala, ze moje posty sa szkodliwe dla innych moze jeszcze powinnam pojsc za to do wiezienia

[Renia90]

Dori7 bede trzymać kciuki!

U mnie dzisiaj pierwszy bieg po dwutygodniowej przerwie i bałam sie że będzie masakra z tempem, ale wyszło na to że forma została taka jaka była przed na początek machnęłam 5.94km w czasie 00:30:17. No i po takiej przerwie ciężko mi było ruszyć tyłek na to zimno, które jakoś 2 tyg temu mi nie przeszkadzało

[cacajuate]

Napisane przez dori7

O rety, to masz rzeczywiście ciężkie warunki! Po takim ciężkim treningu startując w warunkach przyjaznej nizinnej pogody pewnie byś śmigała!!

Trening w górach Kocham góry A biegi górskie to moje wielkie marzenie, tylko że na razie tyłek jeszcze za ciężki. Ale może kiedyś

Juz zeszlam na treningach do tempa 5.30. Ciekawe, czy na oficjalnym biegu tez pobiegne w takim, czy szybszym, jak to zazwyczaj bywa. Jesli w szybszym, to super by bylo.

Nie ekscytuj sie gorami. Przez gory ja rozumiem 2400 m npm i pagorki, a nie widoki. Mowimy tu o 20 milionowym Mexico City he he takze smog i te sprawy, zadne tam rzeskie laski i laki
Jedyny malowniczy bieg jaki bielgam w gorach to Mundo Cuervo Medio Maraton w Tequila, zamieszczalam tu z reszta fotosy.


Co do zmeczenia, o jakim pisze solciuchna i Cava to nie ma sie co spierac, i uwazam, ze Cava sie zagalopowala. Nie znasz jej stylu zycia i rytmu, to nie wiesz, czy to alergia. Smeczenie moze byc nawet z nieregularnego snu. Ja staram sie spac wystarczajaco, ledwo mi idzie, a i tak nie jest to to samo, bo musze nadrabiac drzemkami. Taki mam rozklad zajec i juz. Nie kazdy podbija karte w fabryce o 4 po poludniu i sie nie musi przejmowac.

[Paula_95]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3992329 2]
ostatnio jak napisalam, ze podjadlam sobie ptasiego mleczka, to zaraz mi jedna napisala, ze moje posty sa szkodliwe dla innych moze jeszcze powinnam pojsc za to do wiezienia [/QUOTE]


będę siedziała w celi obok za jedzenie czekolady to już wiemy dlaczego świstak siedział
Ale tak na serio, to tez staram się jeść zdrowo, ćwiczyć, uczyć się, rozwijać itd., ale tak jak autorka postu uważam, że spędzenie miło wieczoru z czekolada i fajnym filmem to nie grzech.

Dzisiaj rano wstałam o 5 i poszłam biegać, było cudownie chociaż trochę śnieg padał. WIOSNO PRZYJDŹ BŁAGAM

[cacajuate]

Napisane przez Ismenkusia

Ja nawet kataru tej zimy nie miałam, a biegałam w cienkiej kurtce po -15

Tak naprawde wieksza czesc odpornosci zalezy od ilosci i jakosci odpoczynku, takze ja bym nie rznela bohatera, bo to jest w sumie niezalezne od wiekszosci osob, no moze poza tym, ze kazdy moze sobie 'wybrac' prace (jak wiadomo wszyscy mozemy przebierac w superofertach ). Ja choruje jak malo wypoczywam. jak wypoczywam dosc,to moge biegac 80 km tygodniowo w kazdej temperaturze i nie kicham

[Ismenkusia]

Napisane przez cacajuate

Tak naprawde wieksza czesc odpornosci zalezy od ilosci i jakosci odpoczynku, takze ja bym nie rznela bohatera, bo to jest w sumie niezalezne od wiekszosci osob, no moze poza tym, ze kazdy moze sobie 'wybrac' prace (jak wiadomo wszyscy mozemy przebierac w superofertach ). Ja choruje jak malo wypoczywam. jak wypoczywam dosc,to moge biegac 80 km tygodniowo w kazdej temperaturze i nie kicham

Czy ja wiem, jak prowadziłam mniej sportwy tryb zycia ( wlasciwie zero sportu),chuchałam i dmuchałam na siebie to i tak cały czas chorowałam. Snu mi wtedy na pewno nie brakowało...

[CLARA_F]

Napisane przez paula_95

Będę siedziała w celi obok za jedzenie czekolady To już wiemy dlaczego świstak siedział :d
ale tak na serio, to tez staram się jeść zdrowo, ćwiczyć, uczyć się, rozwijać itd., ale tak jak autorka postu uważam, że spędzenie miło wieczoru z czekolada i fajnym filmem to nie grzech.

Dzisiaj rano wstałam o 5 i poszłam biegać, było cudownie chociaż trochę śnieg padał. wiosno przyjdź błagam

tak!!

[Ismenkusia]

czekolada to zuo wcielone ( tak sobie wmawiam )

[Solciuchna]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3992329 2]ostatnio jak napisalam, ze podjadlam sobie ptasiego mleczka, to zaraz mi jedna napisala, ze moje posty sa szkodliwe dla innych moze jeszcze powinnam pojsc za to do wiezienia [/QUOTE]
Heh, żeby było śmieszniej dostałam opierdziel za bycie eko-świrem, a ja jestem wielką fanką słodyczy i na pewno nie mam bzika na punkcie, by wszystko było eko, zdrowo i cacy - czasem skoczę na pizzę czy fryty, no i co - wszystko jest dla ludzi Śmieszą mnie laski, które na imprezie nie poczęstują się ciastkiem, bo się odchudzają, i uważają, że jak pokazały silną wolę jednego wieczora to od razu wielkie święto, wydarzenie, tak jakby od razu schudły 5 kg. Ja tam wolę się dobrze bawić na imprezie i nie zaprzątać sobie głowy takimi sprawami Tak naprawdę w diecie najważniejszy jest brak stresu, więc czasem można sobie na to ciastko czy dwa pozwolić

Co do zdrowia, zmęczenia, itp. - rok, dwa temu też mogłam się pochwalić takim końskim zdrowiem jak Wy. Chociaż jako dzieciak ciągle chorowałam, słabowita byłam, potem mi to minęło. Lepsze zdrowie przypisywałam zmianie stylu życia (żywienie + sport), i to chyba prawda Ale teraz znowu mnie dopadają choróbska... Fakt, bywa, że nie dosypiam, mam dużo stresu w życiu, i to może być to. Ale żelazo tak czy siak zbadam. Dawno nie interesowałam się takimi sprawami, trzeba będzie zagłębić się w lekturę, ehh

[patiasym]

Napisane przez Ismenkusia

czekolada to zuo wcielone ( tak sobie wmawiam )

a bezcukrowa superczarna 99% cacao?

[Paula_95]

Napisane przez patiasym

a bezcukrowa superczarna 99% cacao?

Weź mi smaczku nie rób

[cacajuate]

Napisane przez Ismenkusia

czekolada to zuo wcielone ( tak sobie wmawiam )

http://www.simplytop10.com/5-surpris...-of-chocolate/

hehehehehehhee

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez Paula_95

Dzisiaj rano wstałam o 5 i poszłam biegać, było cudownie chociaż trochę śnieg padał. WIOSNO PRZYJDŹ BŁAGAM

o 5 to ja wstaje do pracy

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Solciuchna

Co do zdrowia, zmęczenia, itp. - rok, dwa temu też mogłam się pochwalić takim końskim zdrowiem jak Wy. Chociaż jako dzieciak ciągle chorowałam, słabowita byłam, potem mi to minęło. Lepsze zdrowie przypisywałam zmianie stylu życia (żywienie + sport), i to chyba prawda Ale teraz znowu mnie dopadają choróbska... Fakt, bywa, że nie dosypiam, mam dużo stresu w życiu, i to może być to. Ale żelazo tak czy siak zbadam. Dawno nie interesowałam się takimi sprawami, trzeba będzie zagłębić się w lekturę, ehh

U mnie to wlasnie to, zawsze. Dlatego teraz jak oszalala, spie w ciagu dnia gdy moge, bo inaczej znowu mnie zuo dopadnie.

[patiasym]

ja tam żyję czarną czekoladą i czarną kawą i to prawie nałogowo

[Ismenkusia]

Wole gorące ciemne kakao wypić i zjeść orzechy


Pati jak lubisz to jedz