Rozstanie z facetem XXXVII

[aspija22222]

Jak spędzacie długi weekend, jak nastroje?

[Milagros_90]

Napisane przez aspija22222

Jak spędzacie długi weekend, jak nastroje?

ja jutro pracuję, także wolne tylko dzisiaj. I jest kiepsko, jestem sama, kazdy ma swoje plany w parach. Od rana zaliczyłam książkę, porządki, gotowanie. Samotność wcale nie cieszy a Ty Aspija jak spędzasz wolne?

[aspija22222]

Napisane przez Milagros_90

ja jutro pracuję, także wolne tylko dzisiaj. I jest kiepsko, jestem sama, kazdy ma swoje plany w parach. Od rana zaliczyłam książkę, porządki, gotowanie. Samotność wcale nie cieszy a Ty Aspija jak spędzasz wolne?

Nie masz wolnych koleżanek, znajomych w pobliżu? Rodzina? Taka ładna pogoda, aż szkoda w domu siedzieć...
Ja od rana się uczę, jutro ostatni egzamin, jeszcze obrona i koniec tego wszystkiego.. Wieczorem idę do koleżanki na urodziny, ale długo nie posiedzę przez ten egz.. W sobotę wesele, na które kompletnie nie chcę mi się iść i już żałuję, że się zgodziłam. Jednak chyba wolę mieć czas zaplanowany, jak nic się nie dzieje to nie wiem co ze sobą robić...

[Milagros_90]

Nie mam wolnych koleżanek, wszystkie spędzają dziś czas z partnerami, rodzinnie. Chciałam spotkać się z bratem, ale źle sie czuje i spotkanie nie wyszło.
Aspija, powodzenia na egzaminie!

[Milagros_90]

Eks idzie w sobotę na wesele... mieliśmy na nie iść razem w kwietniu miało być moje wesele, w czerwcu jego mimo wszystkiego złego co sie wydarzyło, siedzę dzisiaj sama jak palec i płaczę, że nam się nie udało, że nie możemy po prostu być razem szczęśliwi.

[agata180395]

Ja też czuję się paskudnie Cały dzień był ok, byłam u znajomych na grillu, było wesoło, a jak wróciłam do domu dowiedziałam się, że nie zdałam egzaminu i teraz strasznie smutno mi się zrobiło. Wiem, że gdybym nie zostawiła mojego ex mogłabym się mu wyżalić, a tak czuję się taka samotna

[Milagros_90]

Agata, pożal się nam, pożal się tym znajomym od grilla. A jego olej. Nie martw się niezdanym egzaminem, każdemu się to przytrafia. Kiedy poprawka ? będziemy trzymac kciuki

[agata180395]

26 czerwca mogę poprawiać, a jeśli jeszcze wtedy nie pójdzie dobrze to we wrześniu. W ogóle odkąd rozstałam się z ex to nic mi nie wychodzi, nie potrafię się na niczym skupić, a przecież wcześniej nauka przychodziła mi bez problemu. Jedyna dobra rzecz, oprócz tego, że zostawiłam osobę, która nie była mi przeznaczona, to fakt że schudłam że stresu 4 kg. Właściwie jem tylko w weekendy w domu, a na studiach zapycham się jedną kanapką i litrami wody dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Agata, takim odżywianiem sobie szkodzisz, mogą się z tego brać różne problemy, np. z koncentracją, co utrudnia naukę. Więc postanów sobie, że od jutra wprowadzasz w życie lepsze nawyki dla samej siebie! Zobaczysz że to Ci wyjdzie na dobre pod każdym wzgledem

[Esia_90]

Napisane przez Milagros_90

Nie mam wolnych koleżanek, wszystkie spędzają dziś czas z partnerami, rodzinnie. Chciałam spotkać się z bratem, ale źle sie czuje i spotkanie nie wyszło.
Aspija, powodzenia na egzaminie!

U mnie bardzo podobnie. Przyjechałam do rodziców żeby nie siedzieć sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Witajcie Dziewczyny. Mogę dołączyć? Wczoraj rozstalam się ze swoim (chociaż jak się okazało miało go przez ten czas pewnie wiele) już byłym partnerem. Poziom obrzydzenia wobec tego człowieka (o ile w ogóle można go tak nazwac) przerosł wszelkie moje granice, do tego żeby było "śmieszniej' przez to jak mnie potraktował sama czuje się jak śmieć. Cała noc mi się to śniło, a teraz od rana leżę i płacze, dobrze że mam wolne. Czuję ,że to jakiś koszmar i tak bardzo chce się obudzić.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

Esia, a wiesz, że wczoraj o Tobie pomyślałam i właśnie tak mi się nasunęło, że pewnie pojechałaś do rodziców jak samopoczucie?


Księgowa, witaj i przytulam mocno. Domyślam się z opisu, że facet przyprawiał Ci rogi i to niejednokrotnie? przykro mi! Ty podjęłaś decyzję o rozstaniu? Gdybyś chciała więcej opowiedzieć czy po prostu się pożalić, to pisz tu do nas śmiało! Przesyłam uściski

[Ksiegowa85]

Napisane przez Milagros_90

Esia, a wiesz, że wczoraj o Tobie pomyślałam i właśnie tak mi się nasunęło, że pewnie pojechałaś do rodziców jak samopoczucie?


Księgowa, witaj i przytulam mocno. Domyślam się z opisu, że facet przyprawiał Ci rogi i to niejednokrotnie? przykro mi! Ty podjęłaś decyzję o rozstaniu? Gdybyś chciała więcej opowiedzieć czy po prostu się pożalić, to pisz tu do nas śmiało! Przesyłam uściski

Niestety przyprawial rogi, to jest mało powiedziane...wstyd jest mi nawet napisać w jaki sposób to robił...najgorsze jest to że cały czas się wypiera, chociaż mam dowody, mógłby chociaż się przyznać, a tak to jeszcze wiem że ma mnie za całkowita kretynke, której można wcisnąć ciężki kit. Nie mogę przestać płakać...

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

Księgowa, pewnie to tchórz i nie ma odwagi się przyznać. Płacz, płacz ile wlezie. Wypłacz te emocje

[Ksiegowa85]

Napisane przez Milagros_90

Księgowa, pewnie to tchórz i nie ma odwagi się przyznać. Płacz, płacz ile wlezie. Wypłacz te emocje

Ale czego miałby się bać? Przecież to i tak koniec, a ja mu scen nie zrobię, więc chociaż tyle mógłby zrobić żeby mi prosto w twarz nie kłamać.
Czuję się taką upokorzona

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

no właśnie bać się choćby scen, które mogłabyś mu zrobić, bać się Twoich łez, bać się przyznać głośno że Cię skrzywdził. Łatwiej jest mu pewnie to od siebie odsuwać.
Kłamał już wcześniej, zdradzając się. Zamiast skupiać się na tym, że na koniec dalej kłamie i nie potrafi się przyznać, skup się na sobie teraz. Żebyś miała siłę przetrwać ten dzień i każdy kolejny

[Malla]

Ksiegowa85 - pozostaje się cieszyć, że masz z głowy takiego palanta
A uczucia zwykle są silne i skrajne po rozstaniu, doświadczasz naturalnych etapów. Nie daj im się.

[Ksiegowa85]

Napisane przez Milagros_90

no właśnie bać się choćby scen, które mogłabyś mu zrobić, bać się Twoich łez, bać się przyznać głośno że Cię skrzywdził. Łatwiej jest mu pewnie to od siebie odsuwać.
Kłamał już wcześniej, zdradzając się. Zamiast skupiać się na tym, że na koniec dalej kłamie i nie potrafi się przyznać, skup się na sobie teraz. Żebyś miała siłę przetrwać ten dzień i każdy kolejny

Szczerze nawet na wiem co mogę dla siebie, żeby lepiej się poczuć...udało mi się wstać wykąpać i umalować więc chociaż nie chodzę taka zamazana. Powinnam posprzątać mieszkanie bo jutro od rana przychodzi facet ocenić ile wyniesie remont, a mam wrażenie, że jest to ponad moje siły

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez Malla

Ksiegowa85 - pozostaje się cieszyć, że masz z głowy takiego palanta
A uczucia zwykle są silne i skrajne po rozstaniu, doświadczasz naturalnych etapów. Nie daj im się.

Właśnie próbuję się nie dawać, ale chociaż już trochę udało mi zbudować fasade opamowania to w głowie czuje jakbym miała rój pszczół, roznosi mnie a jednocześnie nie mam na nic siły

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[lovely_purple]

Facet, ktory zdradza jest jedna wielka gnidą. Wiem, ze cierpisz, bo pewnie go kochałaś, ale postaraj się myśleć, że lepiej, że się to teraz wydało, niż później.. i płacz, to dużo daje. Troche minie czasu, zanim będzie okej, ale zaufaj mi ten czas przyjdzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez lovely_purple

Facet, ktory zdradza jest jedna wielka gnidą. Wiem, ze cierpisz, bo pewnie go kochałaś, ale postaraj się myśleć, że lepiej, że się to teraz wydało, niż później.. i płacz, to dużo daje. Troche minie czasu, zanim będzie okej, ale zaufaj mi ten czas przyjdzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sama zdradę bym wybaczyła, ale to co on zrobił dla mnie jest tak obrzydliwe, że nie do przeskoczenia...oczywiści e cały czas się wypiera

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

Lovely_purple, a jak Ty się miewasz?
Księgowa, piszesz, że wybaczyłabyś zdradę... to mocne słowa. To co on takiego zrobił, że tego wybaczyć nie możesz i jest to nie do przeskoczenia? Oczywiście jeśli nie chcesz, to nie mów. A to, że on sie wypiera - to już nieważne. Z czasem będzie lepiej, musisz przetrwac ten pierwszy okres

[Ksiegowa85]

Napisane przez Milagros_90

Lovely_purple, a jak Ty się miewasz?
Księgowa, piszesz, że wybaczyłabyś zdradę... to mocne słowa. To co on takiego zrobił, że tego wybaczyć nie możesz i jest to nie do przeskoczenia? Oczywiście jeśli nie chcesz, to nie mów. A to, że on sie wypiera - to już nieważne. Z czasem będzie lepiej, musisz przetrwac ten pierwszy okres

Nie wiem czy chcecie czytać takie obrzydliwe rzeczy miał konto na seksportalu, przyszły na jego maila wiadomości z tamtąd, więc zmienilam mu hasło i weszłam na konto na tym portalu, a tam wiadomości do "panienek" , że szuka z przyjaciółką (z Roksy) dziewczyny do trójkąta. Że mają lokum do swoich zabaw (ciekawe, czy jej czy moje mieszkanie) i że chętnie by ją poznali.
On twierdzi, że to jakiś jego znajomy musiał mieć hasło do tego konta i sobie skorzystał, a on założył to konto nim się poznaliśmy(to akurat prawda,bo jest data).

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[lovely_purple]

Milagros u mnie troche lepiej. Mam ostatnio duzo zajec, wiec mam malo czasu na myslenie. Ale wiem, ze bedzie lepiej. Jeszcze nie teraz, ale dla mnie wielkim postepem jest to, ze potrafie tak myslec.
Ksiegowa wiem ze to tak nieladnie byc wscibska, ale tez mnie tym zaintrygowalas. Wybaczylas zdrade? Boziu, to mozna cos gorszego?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Ksiegowa85

Nie wiem czy chcecie czytać takie obrzydliwe rzeczy miał konto na seksportalu, przyszły na jego maila wiadomości z tamtąd, więc zmienilam mu hasło i weszłam na konto na tym portalu, a tam wiadomości do "panienek" , że szuka z przyjaciółką (z Roksy) dziewczyny do trójkąta. Że mają lokum do swoich zabaw (ciekawe, czy jej czy moje mieszkanie) i że chętnie by ją poznali.
On twierdzi, że to jakiś jego znajomy musiał mieć hasło do tego konta i sobie skorzystał, a on założył to konto nim się poznaliśmy(to akurat prawda,bo jest data).

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

O ku.wa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez lovely_purple

Milagros u mnie troche lepiej. Mam ostatnio duzo zajec, wiec mam malo czasu na myslenie. Ale wiem, ze bedzie lepiej. Jeszcze nie teraz, ale dla mnie wielkim postepem jest to, ze potrafie tak myslec.
Ksiegowa wiem ze to tak nieladnie byc wscibska, ale tez mnie tym zaintrygowalas. Wybaczylas zdrade? Boziu, to mozna cos gorszego?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------




O ku.wa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"Zwykła" jednorazowa zdradę bym wybaczyła, gdyby była szansa że to był ten jeden raz i że więcej się nie powtórzy, ale on, tak jak wyżej napisałam był w "przyjaźni" z prostytutka i jeszcze sobie dodatkowo szukali panienki do trójkąta, a to już jest dla mnie jakiś kosmiczny żart

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Takie coś znalazłam.http://cloud.tapatalk.com/s/594403b9...16_181142.jpg?


Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Najśmielsze w tym wszystkim jest to, że ja mam poczucie wstydu, że on mnie tak potraktował

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[lovely_purple]

O matko... szczerze to mnie zatkalo i oprocz wyzwisk w jego strone to niezbyt wiele mi przychodzi na mysl...
Ty sie nie masz czego wstydzic! Tylko on... No po prostu brak mi slow.
Wspolczuje Ci strasznie... teraz moge sie domyslac jak Ci ciezko ale dobrze, ze to wyszlo. Bo tak.. pozniej by bolalo jeszcze bardziej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

co za.... brak słów. Strasznie Ci współczuję, Księgowa. Pozostaje się cieszyc, ze to wyszło teraz, a nie za XXX czasu.
I Ty on sie powinein wstydzić, nie Ty. Nie szukaj problemu w sobie. To on wystawił sobie wizytówkę. Jego czyny nie świadczą o Tobie i Twojej godności. Gdy minie pierwszy szok, mam nadzieję że to dostrzeżesz.

Lovely, cieszę się, że u Ciebie lepiej!

Ostatnio zamilkły Dziewczyny, które tu były, gdy ja dołączyłam do wątku. Mam nadzieję, że to znak, że u nich poszło do przodu

[Ksiegowa85]

Napisane przez lovely_purple

O matko... szczerze to mnie zatkalo i oprocz wyzwisk w jego strone to niezbyt wiele mi przychodzi na mysl...
Ty sie nie masz czego wstydzic! Tylko on... No po prostu brak mi slow.
Wspolczuje Ci strasznie... teraz moge sie domyslac jak Ci ciezko ale dobrze, ze to wyszlo. Bo tak.. pozniej by bolalo jeszcze bardziej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi udało się nawet na niego nie bluznic, ba nawet głosu nie podniosłam...chciałam żeby się przyznał, chociaż tyle przyzwoitości mógłby mieć żeby nie robić ze mnie kretynki

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez Milagros_90

co za.... brak słów. Strasznie Ci współczuję, Księgowa. Pozostaje się cieszyc, ze to wyszło teraz, a nie za XXX czasu.
I Ty on sie powinein wstydzić, nie Ty. Nie szukaj problemu w sobie. To on wystawił sobie wizytówkę. Jego czyny nie świadczą o Tobie i Twojej godności. Gdy minie pierwszy szok, mam nadzieję że to dostrzeżesz.

Lovely, cieszę się, że u Ciebie lepiej!

Ostatnio zamilkły Dziewczyny, które tu były, gdy ja dołączyłam do wątku. Mam nadzieję, że to znak, że u nich poszło do przodu

W pewnym sensie świadczą o mnie, dałam z siebie robić kretynke przez to że obdarzyłam go zaufaniem...czuję się przez to jak śmieć, chociaż niby wiem że wszystko ze mną ok

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aspija22222]

W pewnym sensie świadczą o mnie, dałam z siebie robić kretynke przez to że obdarzyłam go zaufaniem...czuję się przez to jak śmieć, chociaż niby wiem że wszystko ze mną ok

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

To on jest śmieciem i kretynem. Nie miałaś wpływu na to co robił. Zauroczony/zakochany człowiek nie widzi pewnych rzeczy i ufa ślepo, aż nie doświadczy czegoś na własne oczy. Wtedy dostajemy jak wiadrem zimnej wody... Trzeba to jakoś przeboleć, lekarstwa nie ma, albo ja go jeszcze nie odkryłam

[lovely_purple]

Napisane przez Ksiegowa85

W pewnym sensie świadczą o mnie, dałam z siebie robić kretynke przez to że obdarzyłam go zaufaniem...czuję się przez to jak śmieć, chociaż niby wiem że wszystko ze mną ok

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Nic nie swiadczy o Tobie. Bo byliscie w zwiazku, ufałaś mu. Pewnie się nawet nie spodziewałaś, że się rozstaniecie. A on to wykorzystał. I to źle świadczy o nim, nie o Tobie - pamietaj!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Milagros_90

Lovely, cieszę się, że u Ciebie lepiej!

Ostatnio zamilkły Dziewczyny, które tu były, gdy ja dołączyłam do wątku. Mam nadzieję, że to znak, że u nich poszło do przodu

Nie zdziwię się, jak wiele dziewczyn czyta ten wątek jeszcze. Ja czytam regularnie, ale nie wypowiadam sie... wiadomo dlaczego.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Pewnie macie rację dziewczyny, mam nadzieję że to negatywne uczucie wobec samej siebie minie...mam teraz takie głupie myśli, np który z jego kolegów wiedział (bo ktoś przecież musiał wiedział) i bez skrępowania podawał mi rękę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka