Tabletki antykoncepcyjne- wątek zbiorczy!

[olaaaa199111]

Dziewczyny,
biorę tabletki Yaz. Nadchodzi mój urlop i akurat pech chciał, że wypada mi wtedy @. Planuję go przesunąć. I tutaj pierwsze pytanie: polecacie połączenie 2 opakowań czy pominięcie kilku ostatnich tabletek aktywnych??

Ja jestem bardziej skłonna ku drugiej opcji i tutaj kolejne pytanie: czy przy pominięciu 3 ostatnich tabletek aktywnych mam normalnie przejść do tabletek placebo i potem zacząć kolejne opakowanie? Ochrona będzie wtedy zachowana??

Nigdy nie przesuwałam @ więc mam wątpliwości

[fiska]

Napisane przez olaaaa199111

Dziewczyny,
biorę tabletki Yaz. Nadchodzi mój urlop i akurat pech chciał, że wypada mi wtedy @. Planuję go przesunąć. I tutaj pierwsze pytanie: polecacie połączenie 2 opakowań czy pominięcie kilku ostatnich tabletek aktywnych??

Ja jestem bardziej skłonna ku drugiej opcji i tutaj kolejne pytanie: czy przy pominięciu 3 ostatnich tabletek aktywnych mam normalnie przejść do tabletek placebo i potem zacząć kolejne opakowanie? Ochrona będzie wtedy zachowana??

Nigdy nie przesuwałam @ więc mam wątpliwości

Jak połączysz opakowania, to może być tak, że wystąpią plamienia w trakcie tego 2. Jeżeli zdecydujesz się jednak na 2 opcję, to ochrona będzie zachowana, jak najbardziej możesz sobie wcześniej zrobić przerwę na krwawienie, ale pamiętaj, musi być przyjęte min. 15 tabletek aktywnych

[olaaaa199111]

fiska dzięki za odpowiedź pomijam tylko 3 ostatnie aktywne tabletki, więc aktywnych jest aż 21. Potem 4 placebo i kolejne opakowanie. Mam nadzieję, że będzie ok.

[fiska]

Napisane przez olaaaa199111

fiska dzięki za odpowiedź pomijam tylko 3 ostatnie aktywne tabletki, więc aktywnych jest aż 21. Potem 4 placebo i kolejne opakowanie. Mam nadzieję, że będzie ok.

Na mur będzie dobrze! Udanego wyjazu

[ania93x]

Wzielam wtorkowa tabletkę dzis o 9 rano. To jest pierwszy tydzień wiec wzielam jak najszybciej.

[Mojwa]

Przepraszam Was, że piszę na intymnym, ale pisałam w zbiorczym na ginekologii i zostałam olana, a potrzebuję szybkiej odpowiedzi.

Miałam długo problemy z infekcjami, było lepiej, poszłam więc do ginekologa po tabletki anty. Podczas badania wyszło że mam infekcję (tj z posiewu) więc dostałam receptę na gynalgin. Zaczęłam brać tabletki, potem gynalgin bo zaczął się okres. Potem brałam probiotyk... i zaczął się horror. Najpierw krwawienia, potem brązowe upławy z krwią powiązane ze swędzeniem, a potem swędzenie i pieczenie pochwy do tego stopnia że wieczorami po prostu wyłam. Dziś kończy mi się przerwa i powinnam wziąć kolejne opakowanie. Ale zwyczajnie nie wiem co robić. Do ginekologa mogę iść dopiero we wrześniu bo wyjeżdżam do Włoch, a wcześniej miałam już krwawienie.
Wiem że nie powinno się odstawiać tabletek po miesiącu ale czy w ogóle jest sens się męczyć? o seksie i tak mogę zapomnieć przez to.

[201604181004]

Nie rozumiem, miałaś infekcje intymne więc poszłaś do lekarza po tabletki anty tak? Wcześniej nie brałaś tabletek anty?

[Mojwa]

Napisane przez drabineczka

Nie rozumiem, miałaś infekcje intymne więc poszłaś do lekarza po tabletki anty tak? Wcześniej nie brałaś tabletek anty?

Wtedy nie miałam objawów infekcji, myślałam że jest OK, dlatego poszłam po tabletki anty. Wcześniej nie brałam od niecałego roku. Lekarz dla pewności zrobił posiew i z niego wyszło że jednak jest infekcja.

[201604181004]

A, rozumiem. Hmmm które to opakowanie? Bo jak dobrze zrozumiałam, 2? Jeśli jedno z pierwszych trzech, to u mnie byłyby dwie opcje: to normalne, bo to początek albo...

..miałam coś takiego: poszłam do lekarza z infekcją, leczyłam, leczyłam i nic, potem zaczęło się krwawienie które... się nie skończyło. Bolało dalej, lekarz mnie przestał badać bo uznał że podczas krwawienia nie może. Skończyło się wizytą w szpitalu i zapaleniem przydatków - może idź prywatnie na USG teraz, zaraz, żeby mieć spokój ducha? U mnie dopiero na USG to wyszło.


Jeśli nie ma takiej opcji żeby w tej chwili marszem iść prywatnie, to nie wiem. Ja bym odstawiła tabletki i liczyła na to że się unormuje.

[Mojwa]

Powinnam zaczac dzis drugie. Nie moge isc teraz do gina bo za godzine wyjezdzam do Wloch.
Niby przez pierwsze 3 powinno sie unormowac, ale to chyba dotyczy plamien itp a nie takich koszmarnych objawow.
Oczywiscie jak tylko wroce to ide do ginekologa, ale to dopiero we wrzesniu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

Ryzyk fizyk ale jeśli jesteś pewna że nie zajdziesz w ciążę (przez ostatni czas nie uprawiałaś stosunku) to bym chyba odstawiła.

[Mojwa]

Dzieki. Nie ma opcji, jak juz mowilam objawy sa takie ze seks to ostatnie na co mam ochote... trudno, jak to powiedzialam, wole w gumce niz w ogole
Mam tylko nadzieje ze przez burze hormonalna nic sie nie stanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[leniwca]

Swędzenie i pieczenie to raczej objaw infekcji. Może się zaostrzyła, leki nie działają? Krew dodatkowo sprzyja rozwojowi bakterii.

Ja bym raczej obstawiała, że to z powodu infekcji i dalej brała tabletki, bo po co dodatkowo robić organizmowi rewolucję hormonalną?
Poza tym dbaj bardziej o higienę, częstsze wymiany wkładek, tamponów, podpasek, może jakieś roztwory ziołowe do przemywania czy płukania okolic krocza? Warto poszukać informacji i czymś wesprzeć antybiotyki.
Zawsze możesz spróbować zadzwonić do swojego lekarza, może poleci ci coś bez recepty na te objawy.
A w ulotce jest coś wspomniane nt swędzenia i innych objawów, które masz?

[tambourinist]

[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]

[VI4]

Z mojego doświadczenia - takie koszmarne swędzenie, że się drapie do krwi, to infekcja grzybiczna. Tabletki nie mają z tym nic wspólnego - a plamienie w pierwszym miesiącu brania tabletek to norma, nic niepokojącego. Jeśli nie możesz iść do lekarza, nie ma sposobu - musisz przeczekać, a po powrocie iść jak najszybciej. Tabletek bym nie odstawiała, bo to tylko rozreguluje organizm.

Reasumując - plamienie było prawdopodobnie spowodowane tabletkami, a swędzenie - infekcją. Przy czym - w czasie trwania miesiączki nie powinno się brać żadnych leków dopochwowo (chyba że lekarz tak zalecił).

[leniwca]

Napisane przez VI4

Z mojego doświadczenia - takie koszmarne swędzenie, że się drapie do krwi, to infekcja grzybiczna. Tabletki nie mają z tym nic wspólnego - a plamienie w pierwszym miesiącu brania tabletek to norma, nic niepokojącego. Jeśli nie możesz iść do lekarza, nie ma sposobu - musisz przeczekać, a po powrocie iść jak najszybciej. Tabletek bym nie odstawiała, bo to tylko rozreguluje organizm.

Reasumując - plamienie było prawdopodobnie spowodowane tabletkami, a swędzenie - infekcją. Przy czym - w czasie trwania miesiączki nie powinno się brać żadnych leków dopochwowo (chyba że lekarz tak zalecił).

Z ciekawości spojrzałam w internetową ulotkę Gynalginu

Możliwe skutki uboczne: Niekiedy objawy podrażnienia błony śluzowej pochwy i warg sromowych, pieczenie, zaczerwienienie, świąd sromu, nadmierna suchość pochwy.

Czyli nie ma sensu odstawiać hormonów. Niepotrzebne mieszanie w organizmie.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

witam
ja wiem ze pewnie bylo milion razy ale czy skrzyp lub pokrzywa obniza skutecznosc tabletek? czytalam ze nie ale wole sie upewnic jeszcze dwudziesty raz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[giovanna92]

nie

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez giovanna92

nie

dziekuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Czy przerwa w braniu tabletek musi trwać miesiąc - 3 miesiące? Tzn chodzi mi o to, co jeśli przerwa trwała tylko 2 tygodnie. Że nie miała sensu wiem - ale czy jest to jakieś niebezpieczne dla zdrowia?

[szafirowa]

Napisane przez chwast

Czy przerwa w braniu tabletek musi trwać miesiąc - 3 miesiące? Tzn chodzi mi o to, co jeśli przerwa trwała tylko 2 tygodnie. Że nie miała sensu wiem - ale czy jest to jakieś niebezpieczne dla zdrowia?

Masz rację, absolutnie bez sensu ... szczególnie pod względem zdrowotnym

[chwast]

Napisane przez szafirowa

Masz rację, absolutnie bez sensu ... szczególnie pod względem zdrowotnym

pytam konkretnie czy może się coś złego stać a nie czy hormony będą buzować... przy tabletce po pewnie buzują jeszcze bardziej :P

[Kolaa28]

Skończyłam pierwsze opakowanie tabletek anty, mam dość obfite i bolące krwawienie. Czy to normalne i czy z czasem ten ,,okres" będzie wyglądał inaczej? ( mniej i bezbolesny).

[fiska]

Napisane przez Kolaa28

Skończyłam pierwsze opakowanie tabletek anty, mam dość obfite i bolące krwawienie. Czy to normalne i czy z czasem ten ,,okres" będzie wyglądał inaczej? ( mniej i bezbolesny).

Czasem tabletki nie zmieniają nic jeżeli chodzi o krwawienie, także może Ci się zmiejszyć/mniej boleć z czasem, a może w ogóle specjalnie nie odstępować od normy. Takze obserwuj co się dzieje, ale i tak większego wpłwu na to nie masz. Skoro tabletki Ci pasują, to po prostu to krwawienie musisz przeżyć jakie jest i już.

[balletoevs]

Hej dziewczyny Przez tydzień aż do piątego dnia przerwy przyjmowałam antybiotyk. Pierwszy stosunek odbyłam przy 13 tabletce aktywnej, był on już zabezpieczony prawda? Czy dobrze rozumuję, że zabezpieczona byłam po przyjęciu 7 tabletek aktywnych?

[Kolaa28]

Zazwyczaj trzeba się dodatkowo zabezpieczać przez kolejne 7 dni od np. kuracji antybiotykowej, ale doczytaj dokładniej w ulotce, tam na pewno jest to wszystko napisane

[_Aneta]

Biorę właśnie pierwsze opakowanie Sylvie 30 i mam w związku z tym parę pytań. 2-3 dni po rozpoczęciu opakowania pojawiło się u mnie beznadziejne samopoczucie - do tego stopnia że mnie lekarka wysłała na l4 na kilka dni. Osłabienie, senność, ból głowy, podwyższona temperatura (około 37 stopni), nudności. To już trwa prawie 2 tyg. Nie cały czas, ale co najmniej raz na dzień mnie tak bierze (i to nie na 5 minut tylko ze 2 godziny). Objawy występują zamiennie. Najpierw nie wiązałam tego z tabletkami, ale zrobiłam badania (morfologia, glukoza) i wyniki są ok. Więc co? Kurde czy to możliwe że skutki uboczne są aż takie? Dodam, że nie są to moje pierwsze tabletki, brałam kiedyś Cilest ale miałam sporą przerwę.

[Lady Audrey]

Napisane przez _Aneta

Biorę właśnie pierwsze opakowanie Sylvie 30 i mam w związku z tym parę pytań. 2-3 dni po rozpoczęciu opakowania pojawiło się u mnie beznadziejne samopoczucie - do tego stopnia że mnie lekarka wysłała na l4 na kilka dni. Osłabienie, senność, ból głowy, podwyższona temperatura (około 37 stopni), nudności. To już trwa prawie 2 tyg. Nie cały czas, ale co najmniej raz na dzień mnie tak bierze (i to nie na 5 minut tylko ze 2 godziny). Objawy występują zamiennie. Najpierw nie wiązałam tego z tabletkami, ale zrobiłam badania (morfologia, glukoza) i wyniki są ok. Więc co? Kurde czy to możliwe że skutki uboczne są aż takie? Dodam, że nie są to moje pierwsze tabletki, brałam kiedyś Cilest ale miałam sporą przerwę.

Każdy organizm jest inny, ja np biorę pierwsze opakowanie anty w życiu i od razu mi przypasowały, nie mam skutków ubocznych wręcz przeciwnie, moje libido jest baaardzo wysokie.
Przy pierwszym opakowaniu czytałam, że mogą dziać się cuda. Ale to co piszesz jest niepokojące. Zresztą na ulotce powinno pisać jeżeli objawy są bardzo uciążliwe i częste należy zgłosić się do ginekologa. Sądząc po tym co piszesz to jesteś już przy końcówce opakowania, więc myślę, że gdy te dolegliwości nie ustąpią powinnaś obowiązkowo zgłosić się do gin.

[effulla]

Czy jeśli się pomylę i wezmę 7 dnia zamiast 8 to jestem zabezpieczona i mogę kochać się bez dodatkowej ochrony tylko po prostu przesunę okres ??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[klempaa]

Napisane przez effulla

Czy jeśli się pomylę i wezmę 7 dnia zamiast 8 to jestem zabezpieczona i mogę kochać się bez dodatkowej ochrony tylko po prostu przesunę okres ??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mówisz o skróceniu przerwy?
Tak, jestes zabezpieczona.