Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[asiaczek]

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mama jak się czuje?
Obyście i Wy lekko przeszli

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[baby blues]

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojeju współczuję wiadomo, gdzie mogła się zarazić? Jak się czuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o kurde, zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, dużo zdrówka! Obyście łagodnie to przeszli.

[damgala]

Napisane przez panna_felicjanna

Też mi się wydaje, że taka waga jest ok.

Super! Może zaszła jakaś pomyłka.


Ja do tej pory nie mam macierzyńskiego. Jutro chyba w końcu zadzwonię do ZUSu. Jest prawie listopad, a wniosek był złożony pod koniec sierpnia, no bez jaj... Na ZUS PUE nie ma do tej pory żadnej informacji o przyznaniu zasiłku.



Nam się wieczory i noce teraz zepsuły. Wcześniej było fajnie, zasypiał około 20. W nocy budził się raz czy dwa, najadał się i dalej spał. A teraz często wieczorem jest problem z zaśnięciem i w nocy minimum 3-4 pobudki na jedzenie. Czasami zanim go ułożę do snu, to mija godzina, półtorej. Zdążę zasnąć i za godzinę kolejna pobudka.

Dzisiaj też już myślałam, że zasnął na noc. Poszłam się wykąpać, chciałam sama już iść spać, ale synek urządza sobie jeszcze zabawy. Zjadł kolejny raz i ani myśli spać, więc siedzę dalej...

Poszaleli w tym ZUSie czy jak? Są ludzie, którzy nie mają za co żyć przez takie opóźnienia. Dzwoń. Nawet się nie zastanawiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez gr8ania

z tego co czytałam to do 6 miesięcy powinno podwoić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

mi młoda też padła dopiero o 23... tzn najpierw po kąpieli o 20 zasnęła, pospała 40 minut i gotowa do zabawy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba w 5. miesiącu jak podwoi a w 12. jak potroi to jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez gr8ania

z tego co czytałam to do 6 miesięcy powinno podwoić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

mi młoda też padła dopiero o 23... tzn najpierw po kąpieli o 20 zasnęła, pospała 40 minut i gotowa do zabawy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas standatdowo zasypia po 22:00-23:00 i to jak przytrzymam na cycu, czyli bez światła i udaję, że śpię. Z tym udawaniem to na ogół sama zasnę Dziś obudziłam się o 01:30 z maluchem na sobie a cycał od 23:30.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej. Współczuję. Żebyście z tego jak najszybciej wyszli. Pediatra w przychodni wczoraj mi powiedziała, że w szpitalach jest dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

Napisane przez asiaczek

A mama jak się czuje?
Obyście i Wy lekko przeszli

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Mama jest bardzo słaba. Martwię się bo jest po zawale, ma nadciśnienie, nadwagę i ogólnie jest bardzo obciążona ale mam nadzieję że obędzie się bez szpitala

Napisane przez baby blues

Ojeju współczuję wiadomo, gdzie mogła się zarazić? Jak się czuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mama z pracy przyniosła to dziadostwo. Mistrz był chory i przyszedł do pracy. Całą zmianę zaraził

Napisane przez gr8ania

o kurde, zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez panna_felicjanna

Ojej, dużo zdrówka! Obyście łagodnie to przeszli.

Napisane przez damgala

Poszaleli w tym ZUSie czy jak? Są ludzie, którzy nie mają za co żyć przez takie opóźnienia. Dzwoń. Nawet się nie zastanawiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Chyba w 5. miesiącu jak podwoi a w 12. jak potroi to jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

U nas standatdowo zasypia po 22:00-23:00 i to jak przytrzymam na cycu, czyli bez światła i udaję, że śpię. Z tym udawaniem to na ogół sama zasnę Dziś obudziłam się o 01:30 z maluchem na sobie a cycał od 23:30.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Ojej. Współczuję. Żebyście z tego jak najszybciej wyszli. Pediatra w przychodni wczoraj mi powiedziała, że w szpitalach jest dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki dziewczyny Najbardziej się martwię żeby dziewczynkom nic nie dolegało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz racje ! Dwa kanaly. Pomylilo mi sie. Edytuje tamten post by nie wprowadzac w blad

Kurcze duzo zdrowka dla mamy !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.



U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez damgala

Poszaleli w tym ZUSie czy jak? Są ludzie, którzy nie mają za co żyć przez takie opóźnienia. Dzwoń. Nawet się nie zastanawiaj.

Pediatra w przychodni wczoraj mi powiedziała, że w szpitalach jest dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No chyba całkiem powariowali...


A co do szpitali... Żona kuzyna TŻ jest w ciąży. Termin ma jakoś za tydzień i poprzedniej nocy pojechała do szpitala, bo złapały ją jakieś bóle. Na wstępie na SORze wydarli się na nią, że nie ma ze sobą testu na koronawirusa. Zrobili jej ten test i położyli w izolatce. Słyszałam, że prawdopodobnie ma pozytywny, choć nie ma żadnych objawów. Dziś dzwoniła do nas ciotka (jej teściowa) i mówiła, że od wczoraj nie dostała niczego do jedzenia. Nikt do niej nawet nie zagląda, nie interesuje co się z nią dzieje. Raz jedynie zajrzał do niej lekarz, do którego ja chodziłam.
No szok!
Oczywiście nikt nie może jej zostawić paczki z jedzeniem.
Ja rodziłam w tym samym szpitalu i opiekę miałam świetną. Nie wiem czy to przez to, że wtedy jeszcze nie robili obowiązkowych testów? Czy dlatego, że moim lekarzem był zastępca ordynatora?
Ale tak mi jej szkoda. Chciałoby się jakoś pomóc, ale nie ma jak w tych chorych czasach.

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

No chyba całkiem powariowali...


A co do szpitali... Żona kuzyna TŻ jest w ciąży. Termin ma jakoś za tydzień i poprzedniej nocy pojechała do szpitala, bo złapały ją jakieś bóle. Na wstępie na SORze wydarli się na nią, że nie ma ze sobą testu na koronawirusa. Zrobili jej ten test i położyli w izolatce. Słyszałam, że prawdopodobnie ma pozytywny, choć nie ma żadnych objawów. Dziś dzwoniła do nas ciotka (jej teściowa) i mówiła, że od wczoraj nie dostała niczego do jedzenia. Nikt do niej nawet nie zagląda, nie interesuje co się z nią dzieje. Raz jedynie zajrzał do niej lekarz, do którego ja chodziłam.
No szok!
Oczywiście nikt nie może jej zostawić paczki z jedzeniem.
Ja rodziłam w tym samym szpitalu i opiekę miałam świetną. Nie wiem czy to przez to, że wtedy jeszcze nie robili obowiązkowych testów? Czy dlatego, że moim lekarzem był zastępca ordynatora?
Ale tak mi jej szkoda. Chciałoby się jakoś pomóc, ale nie ma jak w tych chorych czasach.

Ale chyba u Ciebie z jedzeniem też szału nie było, z tego co pamiętam z tego artykułu, który wrzucałaś na fb
No a z tym testem na koronę, to właśnie dziś spotkałam tego znajomego z psem i mówił, że córki nie przyjęli na cc, bo nie miała zrobionego testu, a na wynik będzie czekać 3 dni (???) ja miałam w szpitalu robiony taki płytkowy i miałam wynik po 10 minutach (ale on chyba nie jest wiarygodny i chyba szpitale się z niego wycofały). No masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ja wam powiem ze strasznie sie ciesze ze przyszlo nam rodzic w tej akurat "przerwie" miedzy falami wirusa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez baby blues

Ale chyba u Ciebie z jedzeniem też szału nie było, z tego co pamiętam z tego artykułu, który wrzucałaś na fb
No a z tym testem na koronę, to właśnie dziś spotkałam tego znajomego z psem i mówił, że córki nie przyjęli na cc, bo nie miała zrobionego testu, a na wynik będzie czekać 3 dni (???) ja miałam w szpitalu robiony taki płytkowy i miałam wynik po 10 minutach (ale on chyba nie jest wiarygodny i chyba szpitale się z niego wycofały). No masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No słabe było to jedzenie, ale chociaż było.
Jak to 3 dni czekać z cc? A co jeśli dziecku coś się stanie, kto za to odpowie?

Napisane przez Roselyn

Ja wam powiem ze strasznie sie ciesze ze przyszlo nam rodzic w tej akurat "przerwie" miedzy falami wirusa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też się cieszę. Było źle, ale nie tak źle jak teraz, albo podczas pierwszej fali zachorowań.

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

No słabe było to jedzenie, ale chociaż było.
Jak to 3 dni czekać z cc? A co jeśli dziecku coś się stanie, kto za to odpowie?



Ja też się cieszę. Było źle, ale nie tak źle jak teraz, albo podczas pierwszej fali zachorowań.

Panna Felicjanna, no właśnie, z tego co on mówił, to lekarz prowadzący słowem nie wspomniał o tym teście, pewnie powinien... No sama nie wiem.

Roselyn, ja też się cieszę, że mamy to już za sobą. Teraz nie dość, że komunikaty nie napawają optymizmem to jeszcze ta ogólna atmosfera w kraju...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Justysia zdrowia dla was!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez panna_felicjanna

No chyba całkiem powariowali...


A co do szpitali... Żona kuzyna TŻ jest w ciąży. Termin ma jakoś za tydzień i poprzedniej nocy pojechała do szpitala, bo złapały ją jakieś bóle. Na wstępie na SORze wydarli się na nią, że nie ma ze sobą testu na koronawirusa. Zrobili jej ten test i położyli w izolatce. Słyszałam, że prawdopodobnie ma pozytywny, choć nie ma żadnych objawów. Dziś dzwoniła do nas ciotka (jej teściowa) i mówiła, że od wczoraj nie dostała niczego do jedzenia. Nikt do niej nawet nie zagląda, nie interesuje co się z nią dzieje. Raz jedynie zajrzał do niej lekarz, do którego ja chodziłam.
No szok!
Oczywiście nikt nie może jej zostawić paczki z jedzeniem.
Ja rodziłam w tym samym szpitalu i opiekę miałam świetną. Nie wiem czy to przez to, że wtedy jeszcze nie robili obowiązkowych testów? Czy dlatego, że moim lekarzem był zastępca ordynatora?
Ale tak mi jej szkoda. Chciałoby się jakoś pomóc, ale nie ma jak w tych chorych czasach.

To są jakieś żarty. Skargę bym złożyła natychmiast. Tylko co to da w obecnym stanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez Roselyn

Ja wam powiem ze strasznie sie ciesze ze przyszlo nam rodzic w tej akurat "przerwie" miedzy falami wirusa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez damgala

Cześć.
My nie byliśmy na spacerze dzisiaj, za to byłam ze starszym u lekarza... tadam...zapalenie oskrzeli i pierwszy antybiotyk. Kornelek z katarem. Znowu sobie dziś ponarzekałam, a czas leci i trzeba się wziąć w garść. Na polepszenie humoru mamy z mężem w planach zrobić gofry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka, dobrze lekarz osłuchał

Napisane przez fioleciasto

Hej

Ja jak zwykle jestem tu z doskoku. Choć staram się ogarniać co u was słychać

Od wyroku TK ciężko mi myśleć o czymkolwiek innym. Sama kiedyś stanęłam przed wyborem, którego teraz chcą zakazać i wszystko do mnie wraca. Nie potrafię pojąć tego co się dzieje i to jeszcze specjalnie ruszyli ten temat w dobie pandemii. Brakuje mi słów, naprawdę.

U naszego synka wszystko dobrze, za nieco ponad tydzień skończy już 4 miesiące!
Też walczyliśmy z katarem, ale obyło się bez antybiotyku. Robiliśmy inhalacje z nebbudu przed tydzień i pomogły.

Córka miała zamknięty żłobek przez półtora tygodnia z powodu koronawirusa wśród personelu. Od poniedziałku chodzi ponownie, jestem ciekawa jak długo tym razem.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

baby blues u nas też najlepsze drzemki w wózku :P
I to do tego stopnia, że inaczej to już porządnie na drzemkę nie zaśnie więc robimy spacery dwa razy dziennie. Zazwyczaj spacer do godziny a potem dosypianie w wózku już w domu. 3h bardzo często mu się zdarza spać

Współczuje :-( a ludziom robią sieczkę w głowie, że kobiety traktują to jak antykoncepcję.
U nas też wózek jest super do spania wręcz trudno inaczej jej zasnąć w ciągu dnia, u nas czasem 2 spacery i trzeci raz po starszą córkę do przedszkola

Napisane przez justysiaa89

Z tego co wiem to można spaść nawet do dwóch kanałów a jak więcej to wtedy jest niepokojące.

U nas ... Moja mama ma pozytywny test, ja się na test nie wybieram ale wiem że mam bo mam typowe objawy jak chociażby brak smaku i węchu. Mąż i dziewczynki bez objawów. I tak siedzimy wszyscy w domu więc po prostu robimy sobie kwarantannę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka kochana dla całej rodzinki

Napisane przez Roselyn

Ja wam powiem ze strasznie sie ciesze ze przyszlo nam rodzic w tej akurat "przerwie" miedzy falami wirusa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak myśle

W końcu doszła do nas mata i jest ok, nasze dzisiejsze łupy z lidla dla starszej i młodszej

[Silumin]

Syn w nocy spał od 21 do 5:40 aż byliśmy w szoku, oby tak częściej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez akada

Zdrówka, dobrze lekarz osłuchał



Współczuje :-( a ludziom robią sieczkę w głowie, że kobiety traktują to jak antykoncepcję.
U nas też wózek jest super do spania wręcz trudno inaczej jej zasnąć w ciągu dnia, u nas czasem 2 spacery i trzeci raz po starszą córkę do przedszkola



Zdrówka kochana dla całej rodzinki



Też tak myśle

W końcu doszła do nas mata i jest ok, nasze dzisiejsze łupy z lidla dla starszej i młodszej

Chyba tak, zielone gluty od niedzieli, temperatura 38-38,5 i mokry, bardzo męczący kaszel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Silumin

Syn w nocy spał od 21 do 5:40 aż byliśmy w szoku, oby tak częściej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pięknie
Mój właśnie zasnął na cycu po kąpieli, ale nie odbiłam go. Jak odłożę to pewnie standardowo się obudzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez Silumin

Syn w nocy spał od 21 do 5:40 aż byliśmy w szoku, oby tak częściej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I nie budzicie wtedy na jedzenie? Ja już się martwię jak ze 4 godziny śpi, że może powinienem zjeść .. Ale chyba już nie trzeba tego tak pilnować skoro dziecko się nie domaga?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Teraz już nie trzeba budzić. Tylko w pierwszym miesiącu.
Mój dziś pospał od 21 do 3, zjadł i potem wstał o 7. W końcu się wyspałam.

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Teraz już nie trzeba budzić. Tylko w pierwszym miesiącu.
Mój dziś pospał od 21 do 3, zjadł i potem wstał o 7. W końcu się wyspałam.

A to nie wiedziałam Pilnowaliśmy karmien długo bo powoli przybierał, ale teraz już przyśpieszył W nocy budzi się co 2-3 godziny na jedzonko, ale później ładnie zasypia. My późno się kładziemy, więc to tylko że 2 wstania w nocy, w tym jedno to już nad ranem. Nie narzekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Mój synuś też mi dziś w nocy zrobił niespodziankę. Zasnął wczoraj około 22:30 i obudził się o 05:20 ciężko mu jeść przez katar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silumin]

Napisane przez *Catherrine*

I nie budzicie wtedy na jedzenie? Ja już się martwię jak ze 4 godziny śpi, że może powinienem zjeść .. Ale chyba już nie trzeba tego tak pilnować skoro dziecko się nie domaga?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko raz nam na razie tak przespał, aja sama się tylko raz obudziłam wtedy w nocy i szybko zasnęłam, nie wybudzałam go

Byliśmy u neurologopedy na kontroli po podcieciu wedzidełka i prawdopodobnie jeszcze raz trzeba będzie ciąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Cześć dziewczyny.
Udało Wam się dojechać na cmentarze? Ja pojechałam wczoraj na grób mamy w południe. Umyłam pomnik, ogarnęłam z liści w koło, postawiłam kwiaty i znicze, a gdy ogłosili obostrzenia, byłam w drodze powrotnej do moich chłopaków więc można powiedzieć, że rzutem na taśmę ☺ inne cmentarze z góry odpuściliśmy przez choroby. Mąż jak nie choruje, tak teraz go złapało. Mnie też powoli dopada. 3 mężczyzn chorych w domu, jak ja to wytrzymam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Justysia89 jak u Was sytuacja z covidem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez Silumin

Tylko raz nam na razie tak przespał, aja sama się tylko raz obudziłam wtedy w nocy i szybko zasnęłam, nie wybudzałam go

Byliśmy u neurologopedy na kontroli po podcieciu wedzidełka i prawdopodobnie jeszcze raz trzeba będzie ciąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co jest z tymi podcięciami? To się zrasta? Chyba nie widać za dobrze u maluchów, że korekty są potrzebne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silumin]

Napisane przez damgala

Cześć dziewczyny.
Udało Wam się dojechać na cmentarze? Ja pojechałam wczoraj na grób mamy w południe. Umyłam pomnik, ogarnęłam z liści w koło, postawiłam kwiaty i znicze, a gdy ogłosili obostrzenia, byłam w drodze powrotnej do moich chłopaków więc można powiedzieć, że rzutem na taśmę ☺ inne cmentarze z góry odpuściliśmy przez choroby. Mąż jak nie choruje, tak teraz go złapało. Mnie też powoli dopada. 3 mężczyzn chorych w domu, jak ja to wytrzymam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Justysia89 jak u Was sytuacja z covidem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Co jest z tymi podcięciami? To się zrasta? Chyba nie widać za dobrze u maluchów, że korekty są potrzebne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak zrasta, lekarka powiedziała że jest wyczuwalne zgrubienie, mamy teraz przez 2 tygodnie intensywniej masować i podejmie decyzję czy trzeba będzie znowu podcinać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez damgala

Cześć dziewczyny.
Udało Wam się dojechać na cmentarze? Ja pojechałam wczoraj na grób mamy w południe. Umyłam pomnik, ogarnęłam z liści w koło, postawiłam kwiaty i znicze, a gdy ogłosili obostrzenia, byłam w drodze powrotnej do moich chłopaków więc można powiedzieć, że rzutem na taśmę
inne cmentarze z góry odpuściliśmy przez choroby. Mąż jak nie choruje, tak teraz go złapało. Mnie też powoli dopada. 3 mężczyzn chorych w domu, jak ja to wytrzymam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej Tak, udało się, jeszcze zrobiliśmy spacer po okolicy dziadków pod Poznaniem, chociaż trochę z bratem zmoklismy. Podobno ludzie wieczorem tłumnie poszli na cmentarz i tak samo będzie jak otworzą, tak wiec nie rozumiem decyzji, szkoda tylko ludzi handlujących kwiatami :-(

A co to za choroby ? Oliwia na razie kicha i oczy ma zeszklone. W przedszkolu proszą żeby nie przyprowadzać przeziębionych dzieci bo podobno tak lekko dzieci COVID przechodzą. Chorych facetów współczuje, temp 38 i umierają ;-)

[dreaming_9004]

Akada oby 38! Mój mąż jak ma 37 to już jest żywym trupem ale fakt choruje raz na 3-4 lata to jest plus

Justysia daj znać co u Was z tym wirusem

Cześć dziewczyny! Ja kilka dni nie odzywałam się, bo życie z dzieckiem w ortezie mnie wykończylo. Zero spania praktycznie w nocy, co chwila się wybudza, bo chyba jej nie wygodnie. W środę byliśmy na kontroli i na szczęście super ortopeda ze mnie bo dobrze założyłam ten aparat, lekarz podciągnął tylko jeden koralik wyżej nogi. W czwartek mamy iść na usg i zobaczyć czy coś się zmienia. Mam nadzieję, że maksymalnie przez listopad mała będzie musiała to jeszcze tylko nosić, bo jak dłużej to chyba będę musiała wystrzelić się w kosmos Przezazdroszę Wam tych przespanych nocy

Ja niestety na cmentarz nie zdążyłam, mieliśmy dziś rano się wybrać. Mama w tygodniu ogarnęła groby, my mieliśmy dziś resztę liści co spadła sprzątnac i znicze ustawić, ale niestety. Pójdziemy po poniedziałku - pewnie jak wszyscy. Dla mnie też ta decyzja jest bez sensu, bo to co wczoraj się działo to jakby 1 listopada dwa dni wcześniej... Cieszę się, że klasy 1-3 chociaż nie poszły na zdalne, bo bym znów musiała walczyć ze starsza córka i jej lekcjami

Dziś idziemy na mini imprezę do znajomych, bo kolega kończy 40lat - miał być bal, ale cóż... dobrze że chociaż w okrojonym gronie się uda spotkać w domu, bo mi już się mega chce do ludzi. Co prawda idziemy z dziećmi, ale zawsze to jakaś rozrywka przy sobocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Dreaming biedna jesteś. Oby malutka jak najszybciej mogła przestać nosić tę ortezę.


A z tymi facetami to racja. Mój złapie lekkie przeziębienie i już umiera.
A partner mojej mamy zadzwonił do mnie dzień czy dwa po porodzie i narzekał na ból żołądka. Oczywiście też umierał. I stwierdził, że mnie na pewno aż tak nie boli jak jego.
Faceci chyba serio nie mają pojęcia przez jaki ból musi przejść kobieta rodząca naturalnie czy to przez cc. Oni by chyba tego nie przeżyli. "Ojczym" porównywał moją ranę po cc ze swoim zabiegiem wycinania znamienia. Stwierdził, że przecież też był zszywany, to wie jak to jest.

[Roselyn]

Napisane przez panna_felicjanna

Dreaming biedna jesteś. Oby malutka jak najszybciej mogła przestać nosić tę ortezę.


A z tymi facetami to racja. Mój złapie lekkie przeziębienie i już umiera.
A partner mojej mamy zadzwonił do mnie dzień czy dwa po porodzie i narzekał na ból żołądka. Oczywiście też umierał. I stwierdził, że mnie na pewno aż tak nie boli jak jego.
Faceci chyba serio nie mają pojęcia przez jaki ból musi przejść kobieta rodząca naturalnie czy to przez cc. Oni by chyba tego nie przeżyli. "Ojczym" porównywał moją ranę po cc ze swoim zabiegiem wycinania znamienia. Stwierdził, że przecież też był zszywany, to wie jak to jest.

Haha nie no jak tez byl zszywany to napewno ten sam bol ....

Emilka odryla ze ma raczki i jest nimi zafasconowana. Z dobre 15 min ciagem je ogladala moglismy zjesc w spokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez dreaming_9004

Cześć dziewczyny! Ja kilka dni nie odzywałam się, bo życie z dzieckiem w ortezie mnie wykończylo. Zero spania praktycznie w nocy, co chwila się wybudza, bo chyba jej nie wygodnie. W środę byliśmy na kontroli i na szczęście super ortopeda ze mnie bo dobrze założyłam ten aparat, lekarz podciągnął tylko jeden koralik wyżej nogi. W czwartek mamy iść na usg i zobaczyć czy coś się zmienia. Mam nadzieję, że maksymalnie przez listopad mała będzie musiała to jeszcze tylko nosić, bo jak dłużej to chyba będę musiała wystrzelić się w kosmos Przezazdroszę Wam tych przespanych nocy

Dziś idziemy na mini imprezę do znajomych, bo kolega kończy 40lat - miał być bal, ale cóż... dobrze że chociaż w okrojonym gronie się uda spotkać w domu, bo mi już się mega chce do ludzi. Co prawda idziemy z dziećmi, ale zawsze to jakaś rozrywka przy sobocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna malutka a Ty z nią :-( oby pomogło

Każde wyjście z domu to dla nas jakaś rozrywka ;-) poza tym dzieci w gościach są zazwyczaj super. U nas był dzisiaj mój przyrodni brat, pograliśmy ze starszą w proste planszówki, musimy się dorobić jakiegoś ładnego chińczyka

Napisane przez panna_felicjanna

A z tymi facetami to racja. Mój złapie lekkie przeziębienie i już umiera.
A partner mojej mamy zadzwonił do mnie dzień czy dwa po porodzie i narzekał na ból żołądka. Oczywiście też umierał. I stwierdził, że mnie na pewno aż tak nie boli jak jego.
Faceci chyba serio nie mają pojęcia przez jaki ból musi przejść kobieta rodząca naturalnie czy to przez cc. Oni by chyba tego nie przeżyli. "Ojczym" porównywał moją ranę po cc ze swoim zabiegiem wycinania znamienia. Stwierdził, że przecież też był zszywany, to wie jak to jest.

Jakby faceci rodzili to nie wiem czy by były dzieci ;-) a na pewno znieczulenie zewnątrz oponowe byłoby już od skurczy przepowiadających

Napisane przez Roselyn

Emilka odryla ze ma raczki i jest nimi zafasconowana. Z dobre 15 min ciagem je ogladala moglismy zjesc w spokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudowne odkrycie, poczekaj aż odkryje stópki mniam mniam