Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek

[oliwka__]

Dziewczyny może to być napięcie ale nie musi jeśli dziecko które nie lubi leżeć na brzuszku zostanie na nim położone i jednak podnosi główkę choć na chwilę, nie ma problemu z jej obróceniem z lewa do prawa to jest ok

problem mamy natomiast wówczas gdy dziecko położone na brzuszku w ogóle nie obraca główki, ma poważne problemy z jej podniesieniem,chociaż by na małą wysokość.

Wstawię wam zdjęcie mojej córki gdzie ja od 2 miesiąca życia mówiłam że ma przykurcz i słabe napięcie mięśniowe bo leżąc na prosto główka jej uciekała w jedną stronę wszyscy mówili że wyolbrzymiam i oni nic nie widzą tylko ja widziałam teraz po czasie gdy pokazuję zdjęcia mówią "no faktycznie bardzo krzywo tą główkę miała"
gdy położyłam ją na brzuszku nie mogła unieść w ogóle główki lub uniosiła ją tylko patrząc w stronę na którą ją położyłam po czasie dała radę skręcić główkę z boku na wprost jednakże z lewej na prawą miała problem w pewnym momencie się blokowała.

jeździłam z nią na rehabilitację (Poznań polecam dr Faliszewski - Falmed) przyniosły efekty o dziwo wcale długo nie jeździłyśmy może byłam z 10 razy?

do dziś ma słabe napięcie - na zewnątrz nie widać - ale ćwiczenia gdzie brzuch jest potrzebny ciężko jej przychodzą w porównaniu do koleżanek będzie musiała dziewczyna brzuch ćwiczyć

dodam że od 5 miesiąca chodzimy regularnie na basen co tydzień co też bardzo pomogło, a najlepszą rehabilitacją jest raczkowanie jak najdłuższe przy obniżonych napięciach - z tego co pamiętam i co mi mówiono

[oliwka__]

Jedno zdjęcie resztę muszę pomniejszyć bo nie chcą się dodać tu mała miała 7 miesięcy

[annapolis]

Napisane przez _Selina_

Chwilowo staramy się o tym nie myśleć, na co dzień nie dzieje się nic, co by wskazywało, że te operacje są potrzebne. Dlatego staramy się cieszyć każdym jej uśmiechem, sukcesem itd.

I tak trzymać. Maluszki potrzebują dużo miłości i zainteresowania.

Napisane przez Lunak

Czesc dziewczyny

Annapolis, moj tez na brzuszku nie znosił lezec. Szukałam jakis porad co zrobic i na YouTube jest świetny filmik co zrobic zeby zachęcić dziecko: https://m.youtube.com/watch?v=Yq9StPVhB6M najpierw nam pomogło to z ręcznikiem pod paszkami, a pozniej noszenie brzuszkiem w dol. Do tego jeszcze czas, bo po ostatnim skoku pokochał leżenie ja brzuchu

Dziękuję dobra kobieto Spróbuje zastosować coś z tych rad, może akurat coś mu zaskoczy. W sumie nie jest tak, że zawsze płacze, np. dziś po kąpieli to w ogóle jak nie to dziecko. Leżał sobie na brzuszku i nawet się śmiał do taty, dosłownie roześmiał się w głos . Ale większość razy to rozpacz, więc na pewno warto coś nad tym popracować. W tym tygodniu ma przyjść do nas mata puzzlowa, więc może też będzie wygodniej małemu się na niej gimnastykować.

Oliwka, Julietta, Karolka - dzięki dziewczyny. Do lekarza idziemy w tym tygodniu, ma postawić diagnozę, czy będzie się trzeba rehabilitować czy nie. Zapytam więc go także o pozycję brzuszkową. Martwię się trochę, bo ta pozycja jest właściwie wyjściową do poprawnego rozwoju.
Pediatra powiedziała nam, że mały może mieć wzmożone napięcie mięśniowe. Dodatkowo dochodzi asymetria, bo synek ewidentnie preferuje jedną ze stron, zwija się jak rogalik. Głównie jak chce złapać za kciuka to mu po prostu tak wygodniej. Jak widzę, że obraca się na bok to już wiem, że za chwilę usłyszę głośne mlaskanie Ostatnio kupiliśmy mu fajnego gryzaka, więc czasami kciuk odpoczywa