Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez kappa202011

okej, od ponad pół roku leczono mnie na grzybice- zrobilam wymaz bakteriologia i mykologia, pobrała położna. wynik: grzybów chorobotwórczych nie wyhodowano, a oprócz tego są takie informacje:
- Lactobacillus gasseri nieliczne
- Staphylococcus hominis pojedyczne

to oznacza ze nie ma grzybicy? nie wierze w to ze wydalam tyle pieniedzy na leczenie w tym kierunku. moze ktoras z was wie jak to interpretowac ten wynik? czy to gronkowiec? i jak sie to leczy?

Przeczytaj uważnie wątek. Grzyby Candida naturalnie występują w pochwie, tak jak dobre bakterie tworzące mikrobom m.in. Lactobacillus. Problem pojawia się wtedy, kiedy mikrobiom jest zaburzony, dobrych bakterii brakuje (na co wskazują twoje wyniki; nie ma tam bakterii chorobotwórczych) i grzyby zaczynają wytwarzać strzępki, namnażać się w sposób niekontrolowany, a ty odczuwać nieprzyjemne objawy ich działalności.

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Anonimka1988

Te globulki plamią na żółto - pomarańczowo , może to być efekt ich działania, ale nie jestem pewna musiałabym to zobaczyć

To ze w trakcie stosowania bylo mocne plamienie zolte to wiem, przerabialam. Chodzi o to, ze po zakonczonej kuracji i 1 czy 2 dniach od oststniej zalezonej globulki pojawilo sie plamienie takie jak poczatek/koniec okresu, czyly brunatne, krwawe. Zastanawiam sie czy ktorakolwiek tak miala? Szykalam po internecie ale ogolnie malo na ten temat jest, a w ulotce napisali tykko o ewentualnym swedzeniu i pokrzywce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez Yellow_Cherry

To ze w trakcie stosowania bylo mocne plamienie zolte to wiem, przerabialam. Chodzi o to, ze po zakonczonej kuracji i 1 czy 2 dniach od oststniej zalezonej globulki pojawilo sie plamienie takie jak poczatek/koniec okresu, czyly brunatne, krwawe. Zastanawiam sie czy ktorakolwiek tak miala? Szykalam po internecie ale ogolnie malo na ten temat jest, a w ulotce napisali tykko o ewentualnym swedzeniu i pokrzywce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brałam kilkukrotnie Macmiror i nie zaobserwowałam żadnego plamienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wszedobylska_Snupa]

Ja tez bralam i nie mialam
Zglosilabym.sie jednak do ginekologs

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Yellow_Cherry

To ze w trakcie stosowania bylo mocne plamienie zolte to wiem, przerabialam. Chodzi o to, ze po zakonczonej kuracji i 1 czy 2 dniach od oststniej zalezonej globulki pojawilo sie plamienie takie jak poczatek/koniec okresu, czyly brunatne, krwawe. Zastanawiam sie czy ktorakolwiek tak miala? Szykalam po internecie ale ogolnie malo na ten temat jest, a w ulotce napisali tykko o ewentualnym swedzeniu i pokrzywce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na 99% nie ma to żadnego związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

Napisane przez natalia_t

Na 99% nie ma to żadnego związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyglada na to, ze dostalam okres 1.5 tygodnia wczesniej. Poczytalam na forach, ze akurat te leki sa dosc mocne i zdarza sie, ze zaburzaja cykl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Antymionka]

Napisane przez Yellow_Cherry

To ze w trakcie stosowania bylo mocne plamienie zolte to wiem, przerabialam. Chodzi o to, ze po zakonczonej kuracji i 1 czy 2 dniach od oststniej zalezonej globulki pojawilo sie plamienie takie jak poczatek/koniec okresu, czyly brunatne, krwawe. Zastanawiam sie czy ktorakolwiek tak miala? Szykalam po internecie ale ogolnie malo na ten temat jest, a w ulotce napisali tykko o ewentualnym swedzeniu i pokrzywce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo to po prostu plamienie. Mi się zdarzyło plamienie 1-2 razy i też wyglądało jak okres- ale nim nie było. Umówiłam się potem zaraz do ginekologa, bo trochę się zaniepokoiłam, ale wszystko było ok.

[plaisanterie]

Dziewczyny, ja już nie mam siły. Od grudnia co chwilę wracają mi infekcje. A od kilku miesięcy absolutnie po każdym okresie. Już nie mam pojęcia, co mam zrobić, żeby się raz a porządnie wyleczyć i nie musieć co miesiąc brać globulek. W dodatku mam wrażenie, że po jednej stronie mam jakby zgrubienie na dole wargi sromowej, ale nie wiem czy juz sobie nie wmawiam. Jakieś rady?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez plaisanterie

Dziewczyny, ja już nie mam siły. Od grudnia co chwilę wracają mi infekcje. A od kilku miesięcy absolutnie po każdym okresie. Już nie mam pojęcia, co mam zrobić, żeby się raz a porządnie wyleczyć i nie musieć co miesiąc brać globulek. W dodatku mam wrażenie, że po jednej stronie mam jakby zgrubienie na dole wargi sromowej, ale nie wiem czy juz sobie nie wmawiam. Jakieś rady?

Byłaś u ginekologa? Jesteś aktywna seksualnie? Robiłaś posiew i badania pod kątem chorób wenerycznych?

[plaisanterie]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88836821]Byłaś u ginekologa? Jesteś aktywna seksualnie? Robiłaś posiew i badania pod kątem chorób wenerycznych?[/QUOTE]


Jestem stałą bywalczynią gabinetu ginekologicznego. Mam partnera, ale przez te moje nawracające infekcje, prawie nie ma u nas seksu. Robiłam posiew jeszcze w zeszłym roku. Nie wyszło mi nic. A i tak po każdym okresie mam infekcję.

[Voytkova]

Napisane przez plaisanterie

Jestem stałą bywalczynią gabinetu ginekologicznego. Mam partnera, ale przez te moje nawracające infekcje, prawie nie ma u nas seksu. Robiłam posiew jeszcze w zeszłym roku. Nie wyszło mi nic. A i tak po każdym okresie mam infekcję.

Może to alergia na coś .Jak nic nie wyszło to nie ma sensu brać globulek .Ja spróbowałabym wszystko odstawić ,bielizna tylko bawełniana i pranie w 90 stopniach w jakiś łagodnych plynach dla alergikow spanie bez majtek i seks w prezerwatywie ,No chyba ze alergia na lateks ale jak mówisz ze prawie nie ma seksu to raczej nie to .No i mycie sama woda podobno jest dobre ale ja np nie potrafię bo czuję się nie do końca umytą .
A używasz tamponów czy podpasek ?Podpaski przy infekcjach lepsze a najlepszy chyba kubeczek menstruacyjny .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[plaisanterie]

Napisane przez Voytkova

Może to alergia na coś .Jak nic nie wyszło to nie ma sensu brać globulek .Ja spróbowałabym wszystko odstawić ,bielizna tylko bawełniana i pranie w 90 stopniach w jakiś łagodnych plynach dla alergikow spanie bez majtek i seks w prezerwatywie ,No chyba ze alergia na lateks ale jak mówisz ze prawie nie ma seksu to raczej nie to .No i mycie sama woda podobno jest dobre ale ja np nie potrafię bo czuję się nie do końca umytą .
A używasz tamponów czy podpasek ?Podpaski przy infekcjach lepsze a najlepszy chyba kubeczek menstruacyjny

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja już sama nie wiem co mi jest. Ten posiew robiłam po przeleczeniu się. Może jestem niedoleczona? Jakieś 2 miesiące temu robiłam cytologię i wyszło mi, że mam niewielką ilość komórek z odczynem zapalnym. Albo przez te wszystkie leki nie mam już w ogóle dobrej flory w drogach rodnych i przez to mi po każdym okresie wychodzi grzybica? Naprawdę jestem tym już załamana. Chciałabym,żeby mi nic nie puchło. Żebym mogla normalnie chodzić w spodniach. No i żebym w końcu mogła wrócić do normalnej aktywności seksualnej.
A co do tamponów i podpasek. Przez pół życia używałam tamponów i nic mi nie było. Jak mi się przyplątała infekcja, to ginekolog powiedział,żebym przerzuciła się na podpaski. Od tego czasu używam tylko ich

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez plaisanterie

Ja już sama nie wiem co mi jest. Ten posiew robiłam po przeleczeniu się. Może jestem niedoleczona? Jakieś 2 miesiące temu robiłam cytologię i wyszło mi, że mam niewielką ilość komórek z odczynem zapalnym. Albo przez te wszystkie leki nie mam już w ogóle dobrej flory w drogach rodnych i przez to mi po każdym okresie wychodzi grzybica? Naprawdę jestem tym już załamana. Chciałabym,żeby mi nic nie puchło. Żebym mogla normalnie chodzić w spodniach. No i żebym w końcu mogła wrócić do normalnej aktywności seksualnej.
A co do tamponów i podpasek. Przez pół życia używałam tamponów i nic mi nie było. Jak mi się przyplątała infekcja, to ginekolog powiedział,żebym przerzuciła się na podpaski. Od tego czasu używam tylko ich

A nie masz problemów z jelitami? Bo większość kandydoz pochwy zaczyna się od zaburzonego mikrobiomu jelit. Może Ci coś szkodzi? Jakieś leki, mocniejsze detergenty używane do mycia naczyń/zmywarki, jakaś żywność, której nie tolerujesz? Odbudowanie prawidłowego mikrobiomu jelit i pochwy jest niezwykle ważne w walce z nawracającymi grzybicami. Poczytaj wątek. Wiele rad już padało na ten temat m. in. mocne ograniczenie cukrów prostych w diecie, alkoholu, wprowadzenie pro i prebiotyków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[plaisanterie]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88837127]A nie masz problemów z jelitami? Bo większość kandydoz pochwy zaczyna się od zaburzonego mikrobiomu jelit. Może Ci coś szkodzi? Jakieś leki, mocniejsze detergenty używane do mycia naczyń/zmywarki, jakaś żywność, której nie tolerujesz? Odbudowanie prawidłowego mikrobiomu jelit i pochwy jest niezwykle ważne w walce z nawracającymi grzybicami. Poczytaj wątek. Wiele rad już padało na ten temat m. in. mocne ograniczenie cukrów prostych w diecie, alkoholu, wprowadzenie pro i prebiotyków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Byłam dzisiaj u kolejnego ginekologa. Pani podczas samego badania na fotelu stwierdziła, że mam nadżerkę. Zapisała mi antybiotyk dopochwowy w kremie. Mam jednak wątpliwości co do diagnozy "na oko". Już kiedyś, kilka lat temu, miałam taką diagnozę bez porządnego badania i jak poszłam do innego lekarza, który mi zrobił kolposkopię, to się okazało,że to nie nadżerka a ektopia. No i jak dzisiaj powiedziałam,że podczas ostatniej cytologii wyszło mi, że mam niewiele komórek ze stanem zapalnym, to ona stwierdziła, że to jest dobry wynik cytologii Idę w czwartek do drugiego ginekologa i spytam się o tę nadżerkę/ ektopię. Jak poczytałam w internecie, to ten stan może odpowiadać za uporczywe infekcje.

[Malinowanuta]

Cześć dziewczyny. Widzę, że ten problem jest mega powszechny i łączę się w bólu. Muszę wam się wyżalić, bo psychicznie już nie daję rady.
Pierwsze grzybice pojawiły się już kilka lat temu, natomiast zwykle objawy przechodziły po globulkach, a przy jednej kuracji flukonazolem miałam spokój na dłuższy czas.. Jednak od ponad roku mam nieustanny świąd lub pieczenie warg sromowych, czasem nawet sięga odbytu. U ginekologów jestem stałym bywalcem. Przerobiłam wszystkie możliwe globulki apteczne. Większość ginekologów twierdziła, że nie mam żadnej infekcji tylko to pewnie podrażnienie. Na wizycie ok 1,5 miesiąca temu miałam jednak jakąś wydzielinę i pani doktor stwierdziła, że to przewlekła grzybica, skoro męczę się już z tym tak długo. Oczywiście bez posiewu miałam włączone leki przeciwgrzybicze, które biorę do tej pory (kuracja 7-tyg orungalem) + kilka leków dopochwowych np Gyno Pyvarel, Gynazol, Cenasten. Oczywiście nie muszę wspominać, że nic to nie dało. W międzyczasie stwierdziłam, ze to może wcale nie grzyby- zrobiłam posiewy w kieirunku bakterii (wyhodowano tylko lactobacillus, takze fizjologia). Na grzyby ginekolog nie zrobił mi posiewu ze względu na stosowane leki. Do tego dostałam Heviran tak w razie czego- tez oczywiscie bez poprawy. Na codzień łykam Lacibios Femina. Dodam jeszcze że od ponad roku jestem singielką i nie współżyję, nie korzystam z basenów itd, bielizna tylko bawełniana, proszki hipoalergiczne lub kapsułki, żadnych płynów do higieny intymnej tylko emulsje dla niemowląt lub woda. Może macie pomysł co zrobić w tej sytuacji, czy jakieś konkretne badania jeszcze zrobić? Ginekolodzy nie mają na mnie pomysłu a ja też już nie daję rady finansowo żeby chodzić co miesiąc do ginekologa. Ważne jest to, że zwykle nie mam żadnego bólu, pieczenia wewnątrz pochwy tylko same te wargi sromowe sa jakby podrażnione, swędzą lub pieczą.

[d13364ae65b319b0a3438bbf2b5cd5a434d350a0_6156417254905]

Napisane przez Malinowanuta

Cześć dziewczyny. Widzę, że ten problem jest mega powszechny i łączę się w bólu. Muszę wam się wyżalić, bo psychicznie już nie daję rady.
Pierwsze grzybice pojawiły się już kilka lat temu, natomiast zwykle objawy przechodziły po globulkach, a przy jednej kuracji flukonazolem miałam spokój na dłuższy czas.. Jednak od ponad roku mam nieustanny świąd lub pieczenie warg sromowych, czasem nawet sięga odbytu. U ginekologów jestem stałym bywalcem. Przerobiłam wszystkie możliwe globulki apteczne. Większość ginekologów twierdziła, że nie mam żadnej infekcji tylko to pewnie podrażnienie. Na wizycie ok 1,5 miesiąca temu miałam jednak jakąś wydzielinę i pani doktor stwierdziła, że to przewlekła grzybica, skoro męczę się już z tym tak długo. Oczywiście bez posiewu miałam włączone leki przeciwgrzybicze, które biorę do tej pory (kuracja 7-tyg orungalem) + kilka leków dopochwowych np Gyno Pyvarel, Gynazol, Cenasten. Oczywiście nie muszę wspominać, że nic to nie dało. W międzyczasie stwierdziłam, ze to może wcale nie grzyby- zrobiłam posiewy w kieirunku bakterii (wyhodowano tylko lactobacillus, takze fizjologia). Na grzyby ginekolog nie zrobił mi posiewu ze względu na stosowane leki. Do tego dostałam Heviran tak w razie czego- tez oczywiscie bez poprawy. Na codzień łykam Lacibios Femina. Dodam jeszcze że od ponad roku jestem singielką i nie współżyję, nie korzystam z basenów itd, bielizna tylko bawełniana, proszki hipoalergiczne lub kapsułki, żadnych płynów do higieny intymnej tylko emulsje dla niemowląt lub woda. Może macie pomysł co zrobić w tej sytuacji, czy jakieś konkretne badania jeszcze zrobić? Ginekolodzy nie mają na mnie pomysłu a ja też już nie daję rady finansowo żeby chodzić co miesiąc do ginekologa. Ważne jest to, że zwykle nie mam żadnego bólu, pieczenia wewnątrz pochwy tylko same te wargi sromowe sa jakby podrażnione, swędzą lub pieczą.

Słuchaj, najlepszym sposobem oprócz tabletek jest "zagłodzenie " grzyba więc ograniczenie węglów do minimum, więc słodyczy cukrów, makaronów, mącznych produktów. Poczytaj o diecie przy kandydozie. Dopiero gdy trafiłam na ginekologa który mi to uświadomił, to poradziłam sobie z grzybicą. I jeśli , chociaż od tamtej pory zdarzyło mi się to raz, cokolwiek się zacyzna dziać, to to jest pierwszy krok. Przy okazji trochę poprawisz swój sposób odżywiania, bo fastfoody i wszystkie mocno przetworzone produkty też powinnaś wykluczyć. No i oczywiście wypieki na bazie drożdży, więc bułeczki, pizze itp. Oprócz tego owoce i warzywa z wysoką zawartością cukru, np śliwki, marchewka, papryka, groszek zielony. po tygodniu- dwóch powinnaś zacząć odczuwać różnicę. Wtedy powolutku przywracaj wykluczone produkty z diety. Poza tym MOCNO skup się na odbudowie flory bakteryjnej. Bo to ona gra główną rolę. Jeśli będzie osłabiona to infekcja wróci przy najbliższej okazji. Mi po takiej infekcji z którą radzę sobie w około tydzień, odpowiednia flora wraca po około miesiącu-dwóch, więc jest to dośc długi okres czasu, musi sz być tego świadoma. No i nie myje się płynami do higieny intymnej.

[Malinowanuta]

[1=d13364ae65b319b0a3438bb f2b5cd5a434d350a0_6156417 254905;88870740]Słuchaj, najlepszym sposobem oprócz tabletek jest "zagłodzenie " grzyba więc ograniczenie węglów do minimum, więc słodyczy cukrów, makaronów, mącznych produktów. Poczytaj o diecie przy kandydozie. Dopiero gdy trafiłam na ginekologa który mi to uświadomił, to poradziłam sobie z grzybicą. I jeśli , chociaż od tamtej pory zdarzyło mi się to raz, cokolwiek się zacyzna dziać, to to jest pierwszy krok. Przy okazji trochę poprawisz swój sposób odżywiania, bo fastfoody i wszystkie mocno przetworzone produkty też powinnaś wykluczyć. No i oczywiście wypieki na bazie drożdży, więc bułeczki, pizze itp. Oprócz tego owoce i warzywa z wysoką zawartością cukru, np śliwki, marchewka, papryka, groszek zielony. po tygodniu- dwóch powinnaś zacząć odczuwać różnicę. Wtedy powolutku przywracaj wykluczone produkty z diety. Poza tym MOCNO skup się na odbudowie flory bakteryjnej. Bo to ona gra główną rolę. Jeśli będzie osłabiona to infekcja wróci przy najbliższej okazji. Mi po takiej infekcji z którą radzę sobie w około tydzień, odpowiednia flora wraca po około miesiącu-dwóch, więc jest to dośc długi okres czasu, musi sz być tego świadoma. No i nie myje się płynami do higieny intymnej.[/QUOTE]
Dziękuję za odpowiedź. U mnie problem jest trochę inny- stosowane leki nie pomagają w złagodzeniu objawów, mam wrażenie, że infekcja jest przez cały czas, nie ma okresów bez żadnych objawów (swędzenie, pieczenie) :<

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

I mam jeszcze jedno pytanie- czy uważacie że wykonanie posiewu z pochwy po tygodniu od odstawienia leków ma sens czy jest to za krótki odstęp?

[d13364ae65b319b0a3438bbf2b5cd5a434d350a0_6156417254905]

Napisane przez Malinowanuta

Dziękuję za odpowiedź. U mnie problem jest trochę inny- stosowane leki nie pomagają w złagodzeniu objawów, mam wrażenie, że infekcja jest przez cały czas, nie ma okresów bez żadnych objawów (swędzenie, pieczenie) :<

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

I mam jeszcze jedno pytanie- czy uważacie że wykonanie posiewu z pochwy po tygodniu od odstawienia leków ma sens czy jest to za krótki odstęp?

A masz upławy? może to po prostu suchość spowodowana wyjałowieniem i daje takie objawy? Jeśli to grzybica to na początku diety prawdopodobnie na chwile będziesz mieć trochę mocniejsze objawy- grzyby wymierając wydzielają toksyny co powoduje na początku wrażenie że objawy są gorsze. Po jakimś czasie zaczną ustępować.
Posiewu nie robi się bezpośrednio po leczeniu, tylko zazwyczaj jakiś czas po, np miesiąc, a cytologie jeszcze później. Po leczeniu lub w trakcie wyniki nie są w pełni wiarygodne.

[Malinowanuta]

[1=d13364ae65b319b0a3438bb f2b5cd5a434d350a0_6156417 254905;88871779]A masz upławy? może to po prostu suchość spowodowana wyjałowieniem i daje takie objawy? Jeśli to grzybica to na początku diety prawdopodobnie na chwile będziesz mieć trochę mocniejsze objawy- grzyby wymierając wydzielają toksyny co powoduje na początku wrażenie że objawy są gorsze. Po jakimś czasie zaczną ustępować.
Posiewu nie robi się bezpośrednio po leczeniu, tylko zazwyczaj jakiś czas po, np miesiąc, a cytologie jeszcze później. Po leczeniu lub w trakcie wyniki nie są w pełni wiarygodne.[/QUOTE]

Wiesz co, generalnie 6 tygodni temu byłam u pani ginekolog, która wtedy stwierdziła, że w badaniu jest grzybica i zapisała mi leki przeciwgrzybicze (m.in ten Orungal na 7 tyg- brałam go 5 tyg i przestałam, bo nie widzę efektu). Wtedy faktycznie objawy były silniejsze i wydzieliny było więcej. W między czasie inny ginekolog pobrał mi posiewy na bakterie- wyszły ujemne, ale mówił że w badaniu jest jeszcze trochę wydzieliny. Ja sama widzę, że mam taką jakby lekko żółtawą wydzielinę o niezbyt przyjemnym zapachu, natomiast podczas kąpieli czasem zauważam jakby niewielki biały nalot na wargach sromowych. W środku nic mnie nie piecze/nie swędzi, jedynie same te wargi sromowe i jakby pomiędzy wargami. Kurde, tak myślałam, że jak od tygodnia nie biorę żadnych leków przeciwgrzybiczych/dopochwowych/kremów/maści to zrobię posiew na grzyby, żeby wiedzieć czy coś dalej leczyć, ale w tej sytuacji to nie wiem czy to nie za wcześnie... A zaraz potem mam okres i będę musiała się z tym męczyć kolejne tygodnie :<

[d13364ae65b319b0a3438bbf2b5cd5a434d350a0_6156417254905]

jeszcze co do swędzenia i pieczenia przy okresie.. jakich podpasek używasz? mi te sztuczne po porostu odparzają skóre a wiadomo, tam jest ona bardzo delikatna. Wtedy też może się wydawać że są opuchnięte ponieważ są podrażnione Testowałaś kubeczek menstruacyjny albo podpaski typu yourkaya ? jakos tak to się pisze, one są naturalne. Najgorsze są te plastikowe siateczki, np w belli.

[Malinowanuta]

[1=d13364ae65b319b0a3438bb f2b5cd5a434d350a0_6156417 254905;88874211]jeszcze co do swędzenia i pieczenia przy okresie.. jakich podpasek używasz? mi te sztuczne po porostu odparzają skóre a wiadomo, tam jest ona bardzo delikatna. Wtedy też może się wydawać że są opuchnięte ponieważ są podrażnione Testowałaś kubeczek menstruacyjny albo podpaski typu yourkaya ? jakos tak to się pisze, one są naturalne. Najgorsze są te plastikowe siateczki, np w belli.[/QUOTE]
Ja zwykle używałam zwykłych podpasek Always, wcześniej używałam Naturella (te zielone), ale one bardzo mnie podrażniały. Pomyślę o zmianie na jakieś delikatniejsze.
Postanowiłam, że w przyszłym tyg, gdy już miną prawie 2 tyg od brania leków zrobię posiew na grzyby z mykogramem (wiem, że może powinnam odczekać dłużej, ale mam ciągle upławy i chybaa nie wytrzymam :c)+ badania na choroby przenoszone drogą płciową, bo nigdy się nie badałam, a mój poprzedni chłopak prowadził bogate życie seksualne przede mną.

[Malinowanuta]

Przeżyłam już kompletne załamanie nerwowe przedwczoraj i wczoraj. 2 noce już prawie nie spałam, bo nie mogłam sobie dać rady z objawami. Dziś zwolnił się termin do mojego lekarza, więc byłam na wizycie- w badaniu oczywiście bez cech ewidentnej grzybicy, jest lekka wydzielina, ale jako takiej grzybicy nie mam. Mam pobrany ten wymaz na grzyba + inne choroby weneryczne + dostałam pomimo wszystko Flukonazol, gdyż wspomniałam, że kiedyś mi pomógł a wg lekarza czasem grzybica może siedzieć w środku i nawet może nic nie wyjść w badaniach, a może pomoże ten lek. Także od dziś zaczynam nową kurację. Trochę się boję, bo brałam już ponad miesiąc inny lek doustny przeciwgrzybiczy, ale mam nadzieję, że mi wątroba nie wysiądzie ; D

[Wszedobylska_Snupa]

Tez mialam.pieczenie warg wpadlam z bledne kolo bo myslalan ze to jakas ukryta grzybica a takie byly objawy wyjalowienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowanuta]

oo, powiesz coś więcej ? objawy ustąpiły ? Po jakim czasie i jak to leczyłaś ?
Bo ja brałam w sumie teraz przez kilka tygodni lek doustny na grzyba i teraz mam brać długotrwale ten Fukonazol, a też w sumie w badaniu grzybicy nie było. Czekam teraz na wyniki posiewu i jeszcze nie zaczelam brac tego leku, bo sama nie wiem czy te moje objawy to wynik infekcji czy wlasnie wyjalowienia.

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez Malinowanuta

oo, powiesz coś więcej ? objawy ustąpiły ? Po jakim czasie i jak to leczyłaś ?
Bo ja brałam w sumie teraz przez kilka tygodni lek doustny na grzyba i teraz mam brać długotrwale ten Fukonazol, a też w sumie w badaniu grzybicy nie było. Czekam teraz na wyniki posiewu i jeszcze nie zaczelam brac tego leku, bo sama nie wiem czy te moje objawy to wynik infekcji czy wlasnie wyjalowienia.

Leczylam tak jak ty wkolko.lekami. mialam straszne pieczenie warg sromowych na ktore zadne kremy nie pomagaly i swedzenie pochwy. Robilam wymazy i zadnej grzybicy nie bylo, bakterie tez ok ale caly czas nie bylo tych dobrych bakterii. Lekarze przepisywali mi kolejne globulki. Wkoncu sie wkurzylam odlozylam wszystko zaczelam brac tylko lacibios z 2 msc. Poprawa juz byla po 2 tyg. Wyjalowienie brak tych dobrych paleczek moze rowniez dawac takie objawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowanuta]

Napisane przez Wszedobylska_Snupa

Leczylam tak jak ty wkolko.lekami. mialam straszne pieczenie warg sromowych na ktore zadne kremy nie pomagaly i swedzenie pochwy. Robilam wymazy i zadnej grzybicy nie bylo, bakterie tez ok ale caly czas nie bylo tych dobrych bakterii. Lekarze przepisywali mi kolejne globulki. Wkoncu sie wkurzylam odlozylam wszystko zaczelam brac tylko lacibios z 2 msc. Poprawa juz byla po 2 tyg. Wyjalowienie brak tych dobrych paleczek moze rowniez dawac takie objawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, może coś w tym jest. Ostatnio wstrzymałam się z tym lekiem, w między czasie czekając na posiewy. Przez jakieś 2-3 tyg nie brałam żadnych leków i miałam wrażenie, ze jest jakoś lepiej. Natomiast w posiewach grzyb mi nie wyszedł, za to wyszła Ureaplasma oO na którą dostałam antybiotyk+ flukonazol, także aż się boję co to dalej będzie. U mnie okazało się, że objawy mogą mieć też podłoże hormonalne. Jestem aktualnie na etapie badań, ale już część badań wykazało odchylenia od normy ;/

[Mateusz0617]

Drogie Panie. Czy któraś z was miała skutki i uboczne po maści pimafocurt? Stosowałem najpierw 4 dni, bo zaraziłem się od partnerki... Wróciły plamy to zastosowałem kolejne 5 dni i nic... Lekarka mi przepisała mi fluconazole, a ja odstawiłem pimafocurt i po odstawieniu dostałem jeszcze większego zaczerwienienie... Który nie swędzi tylko piecze przy dotyku... Podejrzewam, że to po tej maści. Kupiłem maść na złagodzenie Trivagin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Sorry za składnie, ale pisałem na szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[plaisanterie]

Jakiś czas temu pisałam tutaj, że nie mogę pozbyć się choroby mimo przyjmowania miliona globulek i tabletek. Teraz mogę w końcu się pochwalić, że od kilku miesięcy nie mam żadnych objawów, wszystko przeszło. Ja wcale nie miałam non stop nawracającej grzybicy. Po prostu byłam totalnie wyjałowiona Odstawiłam wszystkie leki, ale zaczęłam stosować Gynoflor na odbudowę flory bakteryjnej. Jak ręką odjął. A przez rok brałam tyyyle leków na grzybicę -.-

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez plaisanterie

Jakiś czas temu pisałam tutaj, że nie mogę pozbyć się choroby mimo przyjmowania miliona globulek i tabletek. Teraz mogę w końcu się pochwalić, że od kilku miesięcy nie mam żadnych objawów, wszystko przeszło. Ja wcale nie miałam non stop nawracającej grzybicy. Po prostu byłam totalnie wyjałowiona Odstawiłam wszystkie leki, ale zaczęłam stosować Gynoflor na odbudowę flory bakteryjnej. Jak ręką odjął. A przez rok brałam tyyyle leków na grzybicę -.-

A nie pisalam..mialam to samo. Wydawalo.mi sie ze mam ukryta grzybice a swedzenie i pieczenie bylo od wyjalowienia. Wyjalowienie od wszystkich globulek daje rowniez takie objawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowanuta]

Napisane przez Wszedobylska_Snupa

A nie pisalam..mialam to samo. Wydawalo.mi sie ze mam ukryta grzybice a swedzenie i pieczenie bylo od wyjalowienia. Wyjalowienie od wszystkich globulek daje rowniez takie objawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny a mam pytanie. Miałyście jakieś objawy pod postacią upławów/nieprawidłowej wydzieliny z pochwy czy sam świąd/pieczenie? I czy ten świąd/pieczenie dotyczył tylko warg sromowych czy wnętrza pochwy też ? Bo ja mam właśnie zwykle samo swędzenie/pieczenie warg sromowych, ewentualnie skóry w okolicach pachwinowych. Nie ma tam żadnych zmian dermatologicznych, ginekologicznie prawie zawsze są wykluczane infekcjie, choć zdarza mi się miec jakby nieprawidłowy śluz (białawy/zoltawy)