2010-07-15, 21:28 | #4441 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
moje nazwisko chce zmienic na nazwisko meza i wlasnie nie jestem pewna czy teraz moge (tzn. po weselu) czy mam czekac na ta nieszczesna green card bede musiala znowu isc sie pytac, jak ja 'lubie' te wszystkie urzedy
---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Cytat:
a co to za testy? w sensie, ze mozna je kupic gdzies tutaj normalnie? czas leci i tez musze zaczac juz cos myslec w tym kierunku Cytat:
__________________
|
||
2010-07-15, 21:31 | #4442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Srubka-tak to sa testy ktore okreslaja dokladnie owulacje/dni plodne .Mozna kupic w kazdym Walmart,Walgreens itp,zwykle sa ulokowane kolo testow ciazowych
CatHot-jakich testow(firma) dokladnie uzywalas? |
2010-07-15, 21:33 | #4443 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
dzieki Elfik narazie sie tym nie interesuje AZ tak bardzo, ale powoli czas zaczac lata leca a przynajmniej dwojke bobasow to bym chciala miec ktos z rodziny na pewno bedzie mial blizniaki (tzn. duze sa szanse) moze akurat ja?
__________________
|
2010-07-15, 21:33 | #4444 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja Ci powiem jak to jest u mnie, bo jak wiesz - tez jestem na tej nieszczesnej wizie F1. A wiec u mnie jest tak, ze nie moge zmienic nazwiska w paszporcie dopoki nie bede miala zielonej karty (czyli juz tak zwanego stalego pobytu). A z kolei skoro nie mam zmienionego nazwiska w paszporcie, to nie moga mi nazwiska zmienic na I-20 i I-94. Czyli w taki oto sposob mam wszystkie dokumenty z moim nazwiskiem panienskim - tylko prawo jazdy udalo mi sie zalatwic juz na nowe nazwisko. Czyli odpowiadajac na Twoje pytanie - bez zielonej karty raczej bedzie niemozliwe pozmieniac w dokumentach nazwiska. Tylko prawo jazdy mozesz miec na nowe nazwisko No a co do SSN, to przeciez dostaniesz go dopiero po zlozeniu papierow na zielona karte. A skladajac papiery na zielona karte, podaj juz nazwisko meza, a nie swoje panienskie. I w taki sposob automatycznie wysla Ci SSN z nowym nazwiskiem. Ufff, mam nadzieje, ze dobrze wytlumaczylam.
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! Edytowane przez schoolcraft Czas edycji: 2010-07-15 o 21:39 |
|
2010-07-15, 21:57 | #4445 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2010-07-15, 23:02 | #4446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny,mozna zmienic nazwisko w Polskim Paszporcie na nazwisko meza bez GC robicie to w ambasadzie Polski przez polski konsulat. Ja nie mialam GC i zmienilam sobie nazwisko, bo mi sie paszport konczyl wiec poszlam i powiedzialam Pani w okienku co ja mam z tym zrobic , a ona zebym sie umowila z jakas tam Pania,ktora sie tym zajmuje. Umowilam sie z nia podpisalismy z TZ jakies papierki(nie za darmo oczywiscie) ona to wysyla do polandu do yzrezdu stanu cywilnego i tam Was rejestruja,ze takie i takie ludki wzieli slub i zmieniaja nazwisko i jak ten papier do Was przychodzi to dajesz w konsulacie tam gdzie sie zmienia paszporty i sie mowi Pani co i jak. Najlepiej isc do konstulatu polandu i sie zapytac,te Panie powinny wiedzec co i jak. Nie ma zanczenia czy masz SSN czy GC przy zmianie nazwiska na paszporcie polskim, bo USA nie moze nam tego zabronic zeby miec polski paszport na nazwisko meza.
Przez tyle tych komplikacji moja np. znajoma do tej pory, a jest juz kilkanascie lat po slubie nie zmienila nazwiska na meza poprostu nie chcialo jej sie jak zobaczyla ile to jest latania i jeszcze czeski film nikt nic nie wiem. Ja najpier jak juz pisalam wszystko mialam na swoje nazwisko. Potem jak dostalam SSN i GC zaczelam zmieniac nazwisko, ale bylo roboty. Na paszporcie zmienilam od razu tylko dlatego, ze mi sie paszport konczyl, a po co mialam nowy na sowje nazwisko wyrabiac, jak przeciez z ajakis czas musilalabym na tz zmieniac i podwujnie placic. Prawka nie mialam, jezdzilam bez mialam tylko state ID na swoje nazwisko, wszystkie credit cards na swoje, zanim mi wyrobili paszport na tz nazwisko mialam tymczasowy paszport na swoje, SSN na swoje. A potem sie zaczelo. Dostalam ponowne wezwanie na finger prints tam juz podalam nazwisko tz potem z tym poszlam do SSN i tam wyrobilam SSN na jego nazwisko z tym poszlam dalej zmienic nazwisko na state ID i zrobic w koncu prawko, potem w miedzy czasie tz dzwonil do bankow i zmienial mi nazwisko zeby wysylali juz mi credit cards do jednego banku wiem musialam isc osobiscie to poszlam z tz i zmienili. Boze dziewczyny wspolczuje Wam tak teraz siedze i mysle, ze ciesze sie ze juz mam to za soba, a jeszcze ja chcialam miec podwujne nazwisko dobrze ze mi to wszyscy wybili z glowy ile z tym by bylo problemow masakra. Paszport tutaj to jest jak wasze ID i na paszport jak zrobicie tz nazwisko to wszedzie mozna juz latac, ja nie mialam state ID a mialam CC no to jak sie ktos pytal jak placilam o ID to ja paszport pokazywalam. Na poaszport tak samo bez SSN moze tz was dopisac do swojego konta i mozecie miec swoje carty juz kredytowe, ale SAME osobiscie bez SSN nie mozecie zalozyc konta w banku. Wasz tz moglby nawet swoja mame babcie czy ciocie dodac bez SSN do konta kogo chce. Przynajmniej tak jest w Chase w City i w TCF. ---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- Aha tylko, ze ja bylam na wizie turystycznej ktora z reszta mi juz wygasla wtedy, wiec bylam na niczym bylam na czekaniu na GC Ale nie wiem musicie sie dowiedziec czy jak macie ta wize studencka to czy poprostu mozna zmienic nazwisko oni Wam wtedy nowa kartke wkleja chyba z ta wiza. To trza zapytac w konsulacie, a jak pytalyscie to sorry. Kazdy przypadek chyba jest inny. Ja w ogole papiery na GC zaczelam zbierac za nim slub wzielam bo tak zadzili.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423 |
2010-07-15, 23:12 | #4447 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
bylas w town hall? macie juz date i miejsce? Cytat:
tego co ja Ci polecilam?
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
||
2010-07-15, 23:24 | #4448 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To Elfiku mnie pocieszylas naprawde Wiesz mi sie wydaje, ze u mnie to tez w psychice lezy. Ja juz jadlam kwas foliwoy i nic. Moja gin mowila mi ze moze mi dac jakies prochy specjalne co wywoluja to jajeczkowanie podwujnie nie wiem ocb jej z tym,ale ja nie chcialam chcialam probowac naturalnie. Wyliczalam sobie dni plodne,ale z moim okresem bylo ciezko, najpierw nie moglam skumac jak to sie robi <zalamka> a jak skumalam to nic z tego nie bylo. A mam puste miesiace ze w ogole nie mam jajeczkowania chyba, ze zle sikalam na te testy. Podobno jest taki jakis elektroniczny test tylko jest bardzo drogi,ale nie wiem czy to prawda. Czyli w sumie nie ma co panikowac. Tylko ja juz tyle sie nasluchalam, poronienie tez jedno mialam calkiem nie dawno, a z kazdym poronieniem procentowo sie obniza szansa, taka prawda. Ja mialam takie poronienie z okresem,wiem, ze byla w ciazy bo zrobilam test i juz taka bylam happy ale mialam duzo stresow i ktoregos dnia jak mi scisnelo w dole brzucha patrze chlus taka kluska mi wypadla i potem normalnie 7 dni krwawwilma tyle, ze wiecej. Do gina musze isc tak czy inaczej. Moja znajoma ona ma 35 lat stara sie o dziecko od dawna i mowi ze za pozno sie zorientowala, ona ma jakis jeden przewod w jajnikach wezszy czy cos takiego, takze jej jeden jajnik tylko robi. Miala ciaze poza maciczna i 5 poronien, miala juz 2 invitra zadne sie nie udalo. Jak to uslyszalam to poprostu mam juz czarny scenariusz w glowie, ona mowila ze rok jeszcze walczy i sie poddaje , a adopcji sie boi. Ja mam duzo stresow ogolnie nerwowam jest a zycie nie piesci i moja tesciowa ludzie
Dzieki dziewczyny za wsparcie psychiczne i podtrzymanie na duchu, jakos mi lepiej a kciukasy trzymajcie trzymajcie ---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ---------- srubka jak zlozysz papior o GC to oni do 3mcy powinni Ci przyslac taki papier na finger prints i jak pojdziesz na ten prints dostaniesz tam taka karte plastikowa i z ta karta idz do departamentu co wyrabiaja SSN i tam Ci zrobia juz Twoj SSN Nie trzeba czekac na GC zeby miec SSN
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423 |
2010-07-15, 23:24 | #4449 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Matko Boska, jak sie rozpisalicie! Tyle czasu nikt sie nie odzywal, ze przestalam zagladac no, ale super, ze znow tu piszecie
Cytat:
Schoolcraft, ja tez zdalam ten egzamin wstepu, ufffffff, ale nadal nie wiem, czy sie zalapie na ten rok wyslalam juz aplikacje, teraz czekam na interview. Srubka, ja jak bralam slub, to musielismy podpisac na tym certyfikacie slubnym, nazwisko jakie bede uzywala po slubie(czyli to po mezu) i pozniej jak slkadalismy te wszystkie forms na moja GC, to juz wpisywalam to nazwisko po mezu. to SS# to mialam szybko, ta cala sprawa zajela mi ok 6 m-cy, pozniej jak skladalam papiery na GC 10-letnia, tez ok 6 m-cy, ale teraz jest szybciej, moja przyjaciolka dostala po 3 czy 4 m-cach! Mowie o Stanie NY, a Ty chyba tez z tego teraz wysylam papiery na obywatelstwo. Wlasnie, OYE, Ty pisalas, ze Twoj maz juz ma, zdawal na ten stary egz. czy nowy?? Jak dlugo to trwalo?? Mam na mysli okres czekania od zlozenie dokumentow. Moje kolezanki zdawaly jeszcze na stary, ciekawa jestem jak to jest z nowym, widzialam pytania, ohh, juz nawet umiem chcialabym wiedziec, ile czassdu moze mi to zajac? wysylam w przyszlym tyg. moglam juz w marcu, ale mialam egzaminy, potem mini wakacje, a potem egzaminy znalazlam praxce, a potem znow egzaminhy no, ale teraz mialam chwile i juz mam prawie wszystko skompletowane, tylko wyslac. znalazlam forum visa journey, czy jakos tak i z tego co widze, to zabiera to teraz +/- 3m-ce. Moje kolezanki, ktore zdawaly na ten stary egz. czekaly pol roku przynajmniej! cos mialam jeszcze dodac... o! UrbanWarrior, chapeau bas, ja wladam tylko 4, w tym polskim Pozdrawiam, u nas strrrrrraszne upaly od 2 tyg. 100F czasem 110F. nienawidze klimy, ale w takich momentach ciesze sie, ze istnieje! |
|
2010-07-15, 23:33 | #4450 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Co do adwokata mojego to nie pamietam jak sie nazywal jakis stary dziad Polak tesciowa nam polecila, widac jej wszytski erady sa o kant d...y rozbic, taki mialbyc fantastyczny. Czyli teraz jak wychodzi, ze nie musialam miec tej kasy to ladnie sie z TZ wje......bo inaczej nie powiem. tyle mielismy dlugow przez to
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423 |
2010-07-15, 23:42 | #4451 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Dziewczyny, zglaszam sie wolontaryjnie do klubu bojacych sie jezdzic Tzn. teraz jest ok, choc nadal unikam autostrad(wybieram okrezna trasy grrr) i juz nie klne jak szewc, ale na pocz, rozwalalam sasiadom kosze na smieci, a moj maz musial wyciac zywoplot |
|
2010-07-15, 23:55 | #4452 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Reign of Light, no to gratuluje A o jaki egzamin Ci chodzi? O NET?
Co do jezykow, to ja tez znam 4 - w tym polski Mam nadzieje, ze bedzie mi dane nauczyc sie hiszpanskiego - mam takie marzenie
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2010-07-16, 00:36 | #4453 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
kurde, zapomnialam zahaczyc w 'zapamietaj' i znow mnie wylogowalo, wrrrrrrr
Cytat:
w pracy super, ostatnio pacjenci przychodza z kleszczami A chyba najfajniejsi sa panowie, ktorzy przychodza na badania na STD i chca sie ze mna umawiac na randke, harhar Pozdrawiam, ucaluj maluchy |
|
2010-07-16, 01:36 | #4454 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Reign of Light, ooo w takim razie podwojnie gratuluje zdania testu!!! Z tego co czytalam, to malo komu udaje sie ten test zdac za pierwszym razem. Nawet jak ja szlam zdawac test, to moja academic advisor mi mowila, zeby sie za bardzo nie nastawiac, bo z jej doswiadczenia wynika, ze szczegolnie zagraniczni studenci malo kiedy zdaja ten test za pierwszym razem. Nawet papierow do szkoly pielegniarskiej nie chciala mi wypelniac, bo myslala, ze i tak to potrwa zanim zdam. Mozesz sobie wyobrazic jej zdziwienie Ty i ja jestesmy zdolne dziewczyny ot i cala tajemnica
Ciesze sie, ze w pracy super Ci idzie A z tymi panami i randkami to sie usmialam Mam nadzieje, ze Twoj maz nie z tych zazdrosnych Jeszcze co do szkoly, to jestem zdziwiona, ze u Was szkola sie zaczyna tez w grudniu. Tu u mnie szkola pielegniarska zaczyna sie tylko we wrzesniu i ostatnio mieli miejsce tylko dla 75 studentow, a teraz juz jakos dla 120. Ale tak czy owak strasznie dlugo trzeba czekac. Trzymam kciuki, zebys sie dostala jak najszybciej na pielegniarstwo Informuj mnie co i jak - bedziemy sie razem wspierac Ty juz masz pozaliczane wszystkie pre-nursing klasy, tak? EDIT: maluchow ucalowalam, dziekuje - oni "odcalowuja" Ciebie
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2010-07-16, 02:58 | #4455 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Najbardziej mnie wkurza jak tesciowa gdzies ze mna jedzie poucza mnie kiedy mam wykrecac juz jak cofam,ze powoli jade jade jak speed limit nie mam jeszcze zadnego mandatu i sie z tego ciesze, ale ona mnie we wszytskim stara sie pouczac
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423 |
|
2010-07-16, 13:35 | #4456 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Nie sadzilam, ze zdam, szlam tylko po to, aby wiedziec mniej wiecej jak taki test wyglada. Wlasnie sie zastanawiam, czy mowimy o tym samym tescie... Ja mialam nursing pre-entrance test, 370 pytan i 2h na odp. Mnie rowniez szkola wyslala aplikacje, dopiero jak otrzymali wyniki testow. Nie mam pre-nursing klas, bo ide na LPN i na tym programie wymagaja tylko aby zdac ten test no i bede miala interview jeszcze. Ale nawet na RN to tylko wymagane sa prerequisite z chemii, biologi i algebry. Tylko dlugo trza czekac, aby sie dostac na ten program RN, jest waiting list dlatego ide na LPN(cale zycie szlam na latwizne ), a potem ewentualnie LPN to RN bridge jesli bedzie mi sie jeszcze chcialo Kilka kursow powinnam miec zaliczonych, np. A&P i mikrobiologie,z obydwu mam A, zreszta skonczylam tamten program na MA z GPA 4.0 i high honors My klas nie mamy w grudniu, ja sie zle wyrazilam, sorrki Chodzilo mi o to, ze w tej innej szkole pielegniarskiej, tej, ktora sie miesci w memorialu, to u nich sklada sie papiery w grudniu tego roku, aby zaczac we wrzesniu 2011. W community college tez tylko raz w roku przyjmuja na fall, a aplikacje trzeba skladac w lutym. Szkola, ktora wybralam, tez zaczyna sie we wrzesniu, dlatego martwie sie, czy sie zalapie, bo wszystko na ostatnia chwile Nie pamietam, czy Ci pisalam, ale pierwotnie mialam zamiar isc do szkoly za rok, moj maz mnie jednak wypchnal na ten egzamin, ktorego jak juz tu wspomnialam, myslalam, ze nie zdam ale mialam zobaczyc jak toto wyglada no ale zdalam, wiec teraz sie napalilam na ten rok. Cala ja bardzo czesto zmieniam zdanie, pod wplywem roznych impulsow No nic, zobaczymy, co bedzie to bedzie. Pewnie bede zla, jesli bede musiala czekac :P Jak milo, ze Adas i Evunia mnie odcalowali Aha, a moj maz sie smieje, jak mu opowiadam, zazdrosny nie jest, nie ma powodu, wie, ze kocham tylko jego i inni faceci mnie nie interesuja Pewnie, ze bedziemy sie wspierac, chyba dobrze wybralysmy, jest wielkie zapotrzebowanie na pielegniarki Samantha7 heheh, niezle Ja jakims ludziom wjechalam do ogrodka, tzn front yard, dobrze, ze nie mieli ploty Milalam problem z parkowaniem. Parallel parking wychodzil mi znakomicie od 1 razu, ale zeby zaparkowac na parkingu, to bylo straszne, wolalam parkowac dalej, gdzie bylo wiecej wolnych miejsc(byly mi potrzebne 2, nie umialam sie zmiescic miedzy tymi pasami). co to byla za radosc, jak sie nauczylam, coraz zgrabniej mi to wychodzilo, raz sie wcisnelam miedzy dwa pojazdy(ktos zajal wlasnie 2 miejsca, wiec bylo ciasno), taka bylam z siebie dumna, co z tego, skoro nie moglam wyjsc z pojazdu Pozdro! |
|
2010-07-16, 14:33 | #4457 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Reign of Light & Samantha7, no ja tez mialam przeboje jak sie uczylam jezdzic autem Np. uczylam sie jezdzic jak bylam w ciazy z Adasiem - mielismy ogromny parking kolo domu i tam wogole aut nie bylo, wiec fajne miejsce do cwiczenia. No i pewnego wieczoru zaczelam jezdzic po tym parkingu i jak cofalam, to wjechalam w choinke I rozwalilam tylne swiatlo Potem zaczely mi sie skurcze i nastepnego dnia urodzil sie Adam
Reign of Light, to dobrze, ze maz nie jest zazdrosny A co do testu, to u mnie NET sie rozszyfrowuje jako Nurse Entrance Test. Czyli juz zadnych testow zdawac nie bede - jesli zdalam ten, to znaczy, ze sie kwalifikuje do szkoly pielegniarskiej. Ale pewnie mowimy dokladnie o tym samym tescie. Ja nie pamietam ile mialam pytan, ale mialam tez 2 godziny i zdawalam matme (algebra), gramatyke, czytanie, no i rozumienie tekstu oczywiscie. Fajnie, ze sobie tak ulatwiasz droge Szkoda, ze ja o tym nie pomyslalam Mocno trzymam kciuki, zebys sie dostala teraz na jesien do szkoly. Ale wydaje mi sie, ze sa male szanse - u nas minimum rok sie czeka. Ja skladalam papiery w maju tamtego roku i dopiero na jesien 2011 mieli miejsce dla mnie. Tzn. byc moze zawolaliby mnie jeszcze w tym roku jesienia, ale z powodu koncowki ciazy i porodu nie zdazylam wziasc A&P (drugi semestr, bo pierwszy mam zaliczony), a to jest obowiazkowe przed rozpoczeciem szkoly. Wiec teraz we wrzesniu wezme ta klase i juz bede gotowa na nastepny rok Ufff, dziekuje za wytlumaczenie co do tych klas w grudniu - bo juz Ci pozazdroscilam W takim razie wszedzie jest tak samo, co mnie cieszy Aaa no i gratuluje tego, ze mialas 4.0 GPA Wiem ze to nie jest latwe i napewno ciezka droga do tego byla. Ja tez mam 4.0 GPA, ale mam wrazenie, ze w tym nadchodzacym semestrze wszystko zawale. Po prostu za duzo na moja glowe wszystkiego. Po calym dniu z dziecmi jestem bardzo zmeczona, a gdzie tu jeszcze 4 godziny lekcji codziennie + siedzenie do pozna nad ksiazkami. Obawiam sie, ze sobie nie poradze. Modle sie, zeby chociaz zaliczyc to minimum. Bo zeby byc w szkole pielegniarskiej GPA musi byc minimum 2.5, no a z A&P musze dostac minimum 3.0. Za pierwszy semestr dostalam 4.0, ale wiem, ze tym razem nie dam rady tak Boje sie. Ale musze sprobowac. Zobaczymy jak to bedzie. Pozdrawiam
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2010-07-16, 15:44 | #4458 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
no i szczerze mowiac, az taki trudny nie byl, wiec sie zdziwilam, jak napisalas, ze rzadko kto zalicza za 1 razem, to przez to sobie pomyslalam, ze to moze inny test Ten moj byl podzielony na 5 etapow, a jesliby sie nie zdalo, to mozna bylo podchodzic ponownie dopiero za 12 m-cy. Nie martw sie, poradzisz sobie!! Jestes bardzo zdolna Wiem, ze latwo nie bedzie, to ponoc trudne studia, w dodatku Ty masz malutkie dzieci, ktorymi trzeba sie zajac, ale wierze w Ciebie Ja nie mam dzieci, ewentualnie moge rzucic prace, gdyby mi bylo trudno. Myslalam, aby isc na PT i dalej pracowac w tym urgent care, ale moj maz mnie namawia, abym, jesli sie uda zalapac, abym szla od razu na FT do szkoly, szybciej skoncze. Ja sie tutaj tez uczylam jezdzic. Nie bylam zachwycona, ze musze sama zaczac jezdzic (wole byc wozona ), no ale w Stanach auto to mus mialam instruktora, bo moj maz mnie denerwowal do tej pory nie moge z nim jezdzic. Pan instruktor byl spoko, tylko strasznie go stresowalam jak mylilam gaz z hamulcem Uzywalismy wiec jego auta(mialo hamulce rowniez po jego stronie), ktore bylo hmmm no inne niz moje, za kazdym razem, gdy chcialam dac znak, ze skrecam, wlaczaly mi sie wycieraczki Prawka nie zdalam za pierwszym razem Za mocno hamowalam, az nami wzdygalo, a egzaminatorowi spadly rzeczy na ziemie, odjezdzalam z piskiem i wjechalam na chodnik W dodatku egzaminator mi wciaz gadal abym zwolnila, a ja go nie sluchalam Az w koncu mnie zapytal, czy rozumiem, co do mnie mowi, masakra. Nie rozumialam, czemu mam zwolnic, jechalam przeciez przepisowo Na prawde, nieznosze, jak ktos mi gada co mam robic, gdy prowadze, grrrrrrr Zdalam za drugim razem, z tym samym egzaminatorem w dodatku Myslalam, ze dostane zawalu, jak go zobaczylam. Ale zdalam, odjal mi tylko 10 punktow, bo... nie umialam odpalic auta Edytowane przez Reign of light Czas edycji: 2010-07-16 o 15:46 |
|
2010-07-16, 16:03 | #4459 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Reign of light, oczywiscie, ze mialam pytania z chemii i z biologii, z anatomii tez - zapomnialam o tym Ten test byl tak dziwnie podzieliony na rozne czesci i juz nie pamietam dokladnie jak to tam bylo, bo zdawalam test w marcu 2009. Napewno mielismy ten sam test
Dziekuje za mile slowa dla mnie Staram sie wierzyc w to, ze sobie poradze. Nie mam innego wyjscia. Ty mi dawaj znac na biezaco jak Ci idzie A co do zdawania road test, to ja mialam nawet spoko egzaminatora Mowil mi gdzie jaka szybkosc i bylo bardzo spokojnie. Jak jechalismy, to podobno jakis gosciu przejechal zbyt blisko mojego auta i ten egzaminator go strabil Jak zdawalam parkowanie, to jako tako zaparkowalam przodem i tylem, ale parallel parking nawet blisko nie zrobilam Jedyne co to, to te hopki pomaranczowe nie potracilam i tyle. Ale i tak mi zaliczyl Teraz oczywiscie juz wycwiczylam parkowanie i jest nawet calkiem ok. Ale tak sie zastanawiam, ze jak tamten egzaminator zaliczyl mi road test, to strach na droge wychodzic, jak pomysle ile takich jak ja jezdza teraz
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2010-07-16, 17:31 | #4460 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Bede dawala znac na biezaco, ale moze to juz raczej na priva, bo sie off top tutaj zrobil Samantha7 a za Ciebie to tez trzymam kciuki za staranka, zapomnialam wczesniej o tym napisac Za duzo nowych postow i juz nie pamietalam co komu U nas znow 100F |
|
2010-07-16, 19:49 | #4461 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
adwokata mamy z Hartford, Amerykanin, bardzo dobry. Pomogl TZ podczas zalatwiania na obywatelstwo, bo pomimo, ze wszystko bylo zgodne z prawem i wedle prawa, byly problemy. Moj TZ studiowal w PL i jak tylko mogl to latal do USA zeby nie stracic ciaglosci pobytu na obywatelstwo. Na interview trafil mu sie officer, ktory sie zdziwil jak to mozna studiowac gdzie indziej a nie w USA duren! w efekcie TZ mial dwa interview. W miedzyczasie byla pomoc adwokata, pomagal mu zalatwiac wszystkie papiery, rozne dowody zeby wszystko poszlo dobrze. Na drugim interview officer zdziwil sie jak sie dowiedzial ze moj TZ ma adwokata (co prawda nie bylo go z nim na interview) ale jak zobaczyl kto nim jest co dal TZ spokoj ponoc ten adwokat jest dosyc znany w urzedzie imigracyjnym i wiedza ze jest ok wiec teraz tez go bedziemy brac. Co prawda jest drogi, za sama konsultacje bierze $300, ale coz. Wole juz teraz zaplacic wiecej i miec jakas tam pewnosc, ze bedzie ok pozniej. Cytat:
Cytat:
Ja na tym certyfikacie nic nie mialam, zeby pisala jakie chce nazwisko, no chyba ze to bedzie dopiero po slubie? pytalam sie w town hall, ale one powiedzialy ze to pozniej sie robi. A tam, najwyzej zobacze co i jak
__________________
|
|||
2010-07-16, 20:30 | #4462 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Reign of light, dziekuje I oczywiscie z niecierpliwoscia bede czekac wiadomosci na priv - przynajmniej bede miala z kim o tym porozmawiac, bo nie znam nikogo kto idzie na pielegniarstwo.
Ok, to tyle. Koniec off top'u Pozdrawiam!
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2010-07-16, 20:43 | #4463 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MiastoAniołów
Wiadomości: 264
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ehhhhhhhh dziewczynki ale piszecie poematy Zanim przeczytam zaległości odpowiem na owulacyjne pytanie
Testy kupilam w WalMarcie. Dokładnie takie: http://www.walmart.com/ip/Answer-Dai...tests/10719896 Udało się nam przy pierwszym opakowaniu Wiem, że tak na zawołanie nie było łatwo się kochać, ale zależało nam na dzidziusiu, więc jakoś daliśmy radę Tylko trzeba działać od razu jak pojawi się nawet najbledszy odcień drugiej kreseczki na teście, czyli przed owulacją (my tak zrobiliśmy bo celowaliśmy w dziewczynkę, na chłopczyka raczej dobrze by było poczekać na owulację, czyli na bardzo wyraźną drugą czerwoną krechę). Powodzenia!!
__________________
http://catkrm.blogspot.com/ mój blog Life is a waterfall, we drink from the river, then we turn around and put up our walls.. |
2010-07-16, 22:13 | #4464 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A w ogole to wielkie gratki z okazji slubu )) Ten certyfikat to wlasnie podpiszesz zaraz po slubie i tam jest taka rubryczka, ajkie chcesz nosic nazwisko, no i pozniej bedziesz musiala to pokazywac, przy zmianie w dokumentach w ktorych kroluje Twoje panienskie Nie wiem, czy Ty chcesz od razu zmieniac dane w paszporcie, ja nie zmienialam, latalam do Polski na starym z panienskim nazwiskiem, ale bralam GC i ten certyfikat slubu. I nikt sie nie czepal, wiele osob tak robi. a teraz to bede sie ubiegala o obywatelstwo amerykanskie, wiec nie bede wyrabiala nowego paszportu polskiego, wyrobie amerykanski, szybciej wyrabiaja heheh Przy okazji dzieki za info w sprawie testu na obywatelstwo 4 miechy, nie tak zle Co do ssn, to jak Twoj maz wysle na Ciebie te forms na GC, to, to mowie Ci, szybko przychodzi ten SSN i pozwolenie na prace, ale nawet, oni, w tym urzedzie imigracyjnym wiedza, ze nie da sie miec konta bez SSN, wiec gdyby cos na czas nie doszlo, to oni sie nie czepiaja, tak nam mowila ta IO. Powodzenia w zalatwianiu spraw Schoolcraft odpisalam Ci na priva CatHot gratuluje Moja przyjaciolka wlasnie jest w ciazy, rodzi w listopadzie i bedzie to chlopczyk Bardzo chciala miec dziewczynke(ubranka ogladalysmy tylko dla dziewczynek), ale juz sie z tym pogodzila i teraz strasznie kocha tego malca, ktory wytyka jej jezyk podczas usg ) Pozdrawiam |
|
2010-07-16, 23:23 | #4465 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Srubka mowie Ci ze jak zlozysz po slubie papiery o GC to do 3mcy dostaniesz wezwanie na finger prints, a potem tam Ci dadza taka karte plastikowa wyglada cos jak ID ale nie jest ID i wtedy z tym jak pojdziesz tam gdzie sie wyrabia SSN i wez ze soba certyfikat slubu idz najlepiej z Twoim TZ i tam Ci dadza SSN. Ja tak zrobilam. Ta plastikowa karta to jest Twoje pozwolenie na prace, a to logiczne ze do pracy musisz miec SSN,wiec bedzie dobrze mowie Ci. Tylko skladaj papiery o GC jak najszybciej. Nie martwo sie nikt tu z nas nie byl taki madry jak przyjechal
Reign of light dzieki wielkie starania w toku. Dziewczyny ja zrobilam prawko juz w Polsce jak mialam 17lat umialam jezdzic nawet w miare mi to szlo, tutaj nawet jezdzilam przez jakis czas bna biegi nie na automat TZ byl ze mnie dumny, ze umiem jezdzic takim autem no jak mialam nie umiec jak w PL tylko w sumie takimi sie jezdzi. Ja na egzaminie nie mialam zadnego parkowania od razu pojechalam na miasto na swiatlach Pani mi kazala skrecic w prawo, a potem w kolo szkoly jeden blok na STOP to zatrzymywalam sie za stopem, a ona sie mnie zapytala jak sie staje na STOP wiec ja jej mowie,ze przed STOP, a ona bardzo dobrze to rob tak jak sie nauczylas, a potem mozesz jezdzic jak chcesz ja okay speed limit mialam 20 mph, wiec se nie poszlalam,kazala mi raz tylko cofajac wykrecic na ulice i raz zawrocic. Najlepsze bylo jak juz mialysmy jechac zrobic druga runde to nagle ni stad ni z owad sie pojawily 3 fire trucks na sygnale, ja oczywiscie calkowicie sie zatrzymalam i ona mowi uciekaj stad gdzies, a ja buch na jakis wjazd do kogos, a ona bardzo dobrze i stalysmy 15min. zanim te trucks sobie pojechaly. Ona do mnie mowi nigdy mi to sie nie przytrafilo podczas egzaminu, a ja bo jestes ze mna a ja jestem lucky a ona aha to tlumaczy wszystko. Zdawalam tez biegowym nie mielismy wtedy automata. Moj TZ byl dumny i nie rozumie mnie ze dobrze nawet jezdze a nie chce ze nie rozumie czego ja sie boje. Nie rozumie chlop ze sama jazda jak ktos Ci mowi gdzie jak skrecac jest okay,ale samemu ja nie wiem gdzie jestem Na jesieni ide do szkoly nie wiem jak to bedzie,ale musze sie przemoc bo innej obcji nie ma. Ja tez nie cierpie jak ktos mi mowi jak mam jechac czy szybko czy wolno, wkurza mnie to a parkowac do tylu jak jest malo miejsca do tej pory nie umiem w PL to sie nazywalo wjazd w koperte.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423 |
2010-07-17, 00:06 | #4466 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Nie ma?? moze to zalezy od Stanu, bo ja ostatnio wlasnie kupowalam nowe scrubs do pracy i napewno placilam ponizej $11o, bo gora $19.99 + dol tyle samo + podatek, teraz nie chce mi sie szukac swistka, ale pamietam, ze wyszlo $40 pare, wiec musial byc wliczony podatek. a moze to zalezy od sklepu? Cos pisalyscie o Macy's, to tam tak jest?? szczerze, to nie zwracalam na to uwagi, myslalam, ze zawsze sie placi podatek, obojetnie ponizej czy powyzej $110
hmm, dobrze wiedziec, jakby co ---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:46 ---------- Cytat:
Rozumiem Cie z ta jazda. Ja z kolei to jestem straszna ciapa i zawsze sie gubie. Dla mnie najgorsze sa autostrady Jezdze glownie bocznymi drogami, nawet jesli zajmuje mi to 2x tyle czasu Poza tym strasznie stresuja mnie inni kierowcy, wyskakuja znienacka, nie daja sygnalu, jezdze przez nich taka spieta, ze potem kark mnie boli UrbanWarrior, Tobie chodzi o advance parole?? ja sie nie ubiegalam, bo slyszalam, ze w wielu przypadkach przychodzi to prawie w tym samym czasie co przychodzi zaproszenie na interview, wiec w sumie sie nie oplaca. Ale to tylko moje zdanie. zreszta moze sie juz zmienilo i mozna dostac szybciej Schoolcraft skoro jestescie juz malzenstwem 4 lata, wiec dluzej niz 2 lata, to dostaniesz od razu GC na 10 lat. A dosytaniesz napewno bez problemu. Dzieci macie, to niezbity dowod, tez. Moje interview trwalo ok 30 min. bylo wszystko ok. a tez sie troszke stresowalam, bo moj maz, podobnie jak Twoj i Elfika, sporo ode mnie starszy no i my nie mielismy dzieci, tylko zabralismy akty wlasnosci, wspolne konto, wspolne ubezpieczenie, rowniez na zycie, ze po nim dziedzicze, zdjecia ze slubu, taxy, co tam jeszcze?? Juz nie pamietam, ale wszystko bylo ok. A potem jak wyslalismy forms na ta druga GC, 10-cioletnia, to juz nawet nie mielismy drugiego interview, tylko mi wyslali GC do domu Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze |
|
2010-07-17, 00:38 | #4467 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
kiecke juz masz kupiona? woow w parku to bardzo romatycznie bedzie fajnie ze znalezliscie adwokata ale faktycznie sporo sobie ceni 300$ za sama konsultacje? to za kazdym razem jak idziecie to tyle placicie? nasz tez jest bardzo dobry szybko sie uwinal z naszymi papierami jak i znajomych ale tak sie nie ceni .. moze dlatego ze to polak? ---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:46 ----------
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
|
2010-07-17, 01:11 | #4468 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A to dobrze wiedziec, ze w moim przypadku jest inaczej. Dzieki za info! A co do interview na zielona karte, to wlasnie slyszalam, ze nie zawsze wzywaja na takie interview. Mam kolezanke w stanie NY i ona wlasnie nie miala interview, tylko od razu dostala zielona karte. Wiec to pewnie tez zalezy. Ale powiedzmy, ze musialabym jechac na interview - to gdzie to bedzie? Jak mieszkam kolo Detroit, to gdzies tu bede miala, czy trzeba bedzie jechac np. do Chicago lub Nowego Yorku? Wybaczcie, jesli to glupie pytanie, ale naprawde nie mam pojecia. Ja sie troche wystraszylam jak przeczytalam o tym, ze trzeba miec 17 tys. na koncie. Ale wiekszosc z Was jednak twierdzi, ze to nie jest potrzebne, wiec odetchnelam z ulga Reign of Light, wypelnialas wszystkie papiery sama czy przez prawnika?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2010-07-17, 01:36 | #4469 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
napewno gdzies do urzedu w Twoim stanie
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
2010-07-17, 02:06 | #4470 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
w Michigan.
A tak BTW to prawda, ze macie tam bardzo duzo murzynow i jest tak niebezpiecznie? ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ---------- Z tymi free tax to TZ mi mowil, ze Alaska i Florida maja tak. Jest jeszcze pare stanow gdzie np. w okreslonych okolicach jest tax free. U mnie wiem,ze w Rosemont jest tax free, chyba na domy czy cos takiego.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423 |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.