Wymarzony pierścionek - część X

[asiuk]

Napisane przez dorinka30

Asiuk troche nie kumam, to po cholerę się laska bierze za organizowanie, jak ma problem z tym, że jej facet bawi się gdzie indziej Przecież założenie było takei, że Wy nie wrócicie tam więc dlaczego mieli czekać Ja ponieważ z góry zakładałam że zabawa bez Tża nie jest dla mnie, że właśnie bym schizowała co on robi ...dlatego nie zdecydowałam się na panieński, on zresztą też nie robił kawalerskiego, oboje jesteśmy walnięci więc tu się zgodziliśmy
Asiuk pierścionek PIĘKNY, KWADRATOWE OCZKO TO MÓJ ULUBIONY MOTYW
Ja na Twoim miejscu kupiłabym obrączkę z łączonego złota i byłby o.k
Ja zaręczynowy też noszę już na lewej, a obrączkę na prawej, na jednej nie mogę bo by było to zbyt bogato

No, ja też nie kumałam. Coś tam mówiła, że kilkakrotnie dał jej powody do niepokoju Najlepsze jest to, że w przyszłym roku biorą slub. Ja nie rozumiem, jak można nie mieć do kogoś zaufania i chcieć z nim spędzic resztę życia? Wkurzyłam się na nia, ale przemilczałam to. Zapytałam ją tylko, jak ona to sobie wszystko wyobraża, skoro tak się teraz zachowuje

Dziekuję za uznanie
Od początku byłam nastawiona na łączone złoto, nawet dziwiłam się ludziom, że wybierają klasykę, skoro wkoło tyle ślicznych wzorów Im więcej oglądałam i dłużej się zastanawiałam, tym bardziej przekonywałam się do prostych, jednokolorowych obrączek.
Ja traktuję obrączkę jako symbol, nie jak biżuterię (w przeciwieństwie do pierścionka ), a obrączki z białego złota mi się nie podobają

Napisane przez Ines1985

Bardzo ładny

Ja nie wiem co zrobię po ślubie jak miejsce pierścionka zajmie obrączka (pierścionek bede nosić na prawej)... Nie jestem przyzwyczajona nosić cokolwiek na lewej ręce, zresztą mój lewy palec serdeczny jest jeszcze cienszy od prawego i wszystko będzie mi z niego spadać... Może jakbym wybrała sobie taki pierścionek "obrączkowaty" to mogłabym nosić 2w1? hmm...

Dziękuję
Ja już z założenia chciałam nosić pierścionek na lewej ręce. Wiele osób się dziwiło, ale po prostu nie chciałam kombinować po ślubie, co tu z nim zrobić. Obrączkę będę miała na prawej - standardowo, a pierścionek po prostu pozostanie na swoim miejscu

Napisane przez L_V

Ja od zawsze kocham zółte, w srebrze źle wyglądam.

Ja mam właśnie odwrotnie. W ogóle złota zółtego nie noszę. Obrączka będzie jedyną rzeczą z żółtego kruszcu, przez co wyjątkową

A propos łączonego złota w obrączce, moja siostra ma taką (z szerszym paskiem białego złota, i węższymi żółtego), a całość wygląda bardziej na żółte złoto

[Poemi]

Mój TŻ się naczyta gdy włączy komórkę . Szczerze mówiąc wisi mi to .

[Melodia mgieł nocnych]

Dziewczyny! Biję się właśnie z myślami ehhh Czy napisac facetowi pierwsza sms-a? Nie chcę pokazywać, że AŻ tak bardzo mi zależy Chyba jestem kiepska w sprawach damsko-męskich Mama mówi, że ze mnia taka szczera Kasia A mnie zaraz rozniesie, bo chcialabym mu zyczyc w sms-ie spokojnej nocy

[pollynema]

Melodio, to wszystko zależy od faceta. Np. mój współlokator, by uznał, że 'wygrana' przyszła zbyt łatwo i by dziewczynę raczej sobie odpuścił. Chociaż ostatnio napisała o niego pierwsza dziewczyna z klubu i wprawdzie na randkę jej nie zaprosił, ale sms zachował - i bądź tu człowieku mądry

[Poemi]

Ja napisałam do TŻ-a pierwsza . Poznałam go w klubie i z szatni napisałam mu, że idę do domu . Wtedy mi w ogóle nie zależało, ale po prostu chciałam mu powiedzieć, że się zmywam i tyle . On mi odpisał i jeszcze wysłał coś na dobranoc. Sms-a od niego z samego rana w ogóle się nie spodziewałam

W ciągu tej godziny TŻ włączy komórkę i przeczyta, że go nienawidzę i że nie chcę go już nigdy w życiu widzieć i że ma oddać mojej mamie 200 zł . Szczerze mówiąc sama nie wiem czy to była tylko chwilowa niepoczytalność czy coś więcej...

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez pollynema

Melodio, to wszystko zależy od faceta. Np. mój współlokator, by uznał, że 'wygrana' przyszła zbyt łatwo i by dziewczynę raczej sobie odpuścił. Chociaż ostatnio napisała o niego pierwsza dziewczyna z klubu i wprawdzie na randkę jej nie zaprosił, ale sms zachował - i bądź tu człowieku mądry

Ale to jest chłopak z ktorym rozmawiałam kilka razy I nam się bardzo dobrze rozmawia Jestem nim totalnie zauroczona i jak myślę z wzajemnością Ale teraz jest z daleka od GG do środy, ale tez nie ma nic na koncie telefonowym. Powiedzial wczoraj, że doladuje konto i coś skrobnie, ale moze nie ma czasu, bo się przeprowadza. Zastanawiam się czy napisać i zyczyc mu milej nocy, czy poczekać, aż on sie odezwie...

[pollynema]

Napisane przez Poemi

W ciągu tej godziny TŻ włączy komórkę i przeczyta, że go nienawidzę i że nie chcę go już nigdy w życiu widzieć i że ma oddać mojej mamie 200 zł . Szczerze mówiąc sama nie wiem czy to była tylko chwilowa niepoczytalność czy coś więcej...

Omatko i córko! Można wiedzieć o co poszło? Patrzyłam na trochę wpisów wstecz, ale nie znalazłam uzasadnienia.

[Poemi]

Napisane przez pollynema

Omatko i córko! Można wiedzieć o co poszło? Patrzyłam na trochę wpisów wstecz, ale nie znalazłam uzasadnienia.

Ostatnio jakoś taka nieszczęśliwa jestem, a w sobotę TŻ na mnie nakrzyczał i ogólnie taki mało kochany jest

Już jesteśmy po lekturze smsów.
Zadzwonił i pogadaliśmy chwilę, powiedział, że będzie na gg. Po chwili zadzwonił znowu, powiedział, że niezłe smsy piszę i że nie będzie na gg i dobranoc.

[twin--maid]

Napisane przez L_V

PS. Powoli zaczynam zapisywac sobei na dysku takie foty-inspiracje. Luźne obrazy nt. tego jak chciałabym aby wyglądał mój wielki dzień. taki wirtualny Scrap Book - robiłyście coś takiego?

L_V ja mam i w każdym tygodniu coś mi tam przybywa

Napisane przez L_V

Sama jestem, ciekawa czy coś takiego znajde. Póki co - udało mi się TZta namóic na żółte złoto, bo wcześniej krzyczał że białe i tylko białe.

Mój chce koniecznie żółte złoto, którego ja u siebie nie trawię. Pierścionek kupił miz białego więc myślę, że da się namówić na obrączki z białego my chcemy klasyczne, średniej grubości, błyszczące, bez żadnych ozdób i diamencików.

Napisane przez Ines1985

Dzwonili do mnie z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną lokalizacja fatalna bo w Piasecznie, ale wysyłałam tam CV bo zależy mi na samym pójściu na rozmowę. Byłam w życiu zaledwie na kilku, w ogóle nie mam doświadczenia, muszę się oswoić z tematem

Doświadczenie się przyda Ja dziś pierwszy raz samodzielnie prowadziłam rozmowę kwalifikacyjną nie powiem, że było łatwo na poczatku tak samo trudno siedzi się i po tej drugiej stronie.

Napisane przez L_V

Na lewej mam pierścionek 18-tkowy od rodziców, więc łapa jest już "zarezerwowana".

Ja też na lewej mam 18-stkowy tyle, że od dziadków

[pollynema]

Napisane przez Poemi

Ostatnio jakoś taka nieszczęśliwa jestem, a w sobotę TŻ na mnie nakrzyczał i ogólnie taki mało kochany jest

Już jesteśmy po lekturze smsów.
Zadzwonił i pogadaliśmy chwilę, powiedział, że będzie na gg. Po chwili zadzwonił znowu, powiedział, że niezłe smsy piszę i że nie będzie na gg i dobranoc.

Ech, no ja nie wiem dokładnie o co poszło, ale z tego co napisałaś tutaj, to chyba naprawdę nieco przesadziłaś w kwestii tego co mu napisałaś.

W ogóle widzę, że jakaś bardzo nerwowa atmosfera związkowa wśród niektórych Wizażanek dziś.

[biia]

Napisane przez Poemi

Ostatnio jakoś taka nieszczęśliwa jestem, a w sobotę TŻ na mnie nakrzyczał i ogólnie taki mało kochany jest

Już jesteśmy po lekturze smsów.
Zadzwonił i pogadaliśmy chwilę, powiedział, że będzie na gg. Po chwili zadzwonił znowu, powiedział, że niezłe smsy piszę i że nie będzie na gg i dobranoc.

źle, że nakrzyczał, ale z pewnością to straszne uczucie dostać od kochanej osoby wiadomość, że go nienawidzisz. nie znam całej sytuacji, ale kiepsko wyszło. mam nadzieję, że sobie to wszystko wytłumaczycie.

ps. aukcje ponoć przedłużyło allegro. nie wiedziałam, że tak mogą, ciekawe co mi odpiszą.

[Melodia mgieł nocnych]

Ha! Cierpliwość jednak popłaca Napisał! Nawet dwa smski Nie opowiadam nic więcej, bo to świeże, ale trzymajcie za mnie kciuki albo wspomnijcie mnie w modlitwie! To dla mnie bardzo ważne... Z góry dziękuję

[Poemi]

Napisane przez pollynema

Ech, no ja nie wiem dokładnie o co poszło, ale z tego co napisałaś tutaj, to chyba naprawdę nieco przesadziłaś w kwestii tego co mu napisałaś.

W ogóle widzę, że jakaś bardzo nerwowa atmosfera związkowa wśród niektórych Wizażanek dziś.

Ostatnio obydwoje przesadzamy.

Napisane przez biia

źle, że nakrzyczał, ale z pewnością to straszne uczucie dostać od kochanej osoby wiadomość, że go nienawidzisz. nie znam całej sytuacji, ale kiepsko wyszło. mam nadzieję, że sobie to wszystko wytłumaczycie.

ps. aukcje ponoć przedłużyło allegro. nie wiedziałam, że tak mogą, ciekawe co mi odpiszą.

Ja już nawet nie wiem czy chcę to wytłumaczać . Coś czuję, że po powrocie z Egiptu się rozstaniemy.

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Ha! Cierpliwość jednak popłaca Napisał! Nawet dwa smski Nie opowiadam nic więcej, bo to świeże, ale trzymajcie za mnie kciuki albo wspomnijcie mnie w modlitwie! To dla mnie bardzo ważne... Z góry dziękuję

No to trzymam kciuki

[pollynema]

Poemi, nikt Ciebie tu nie ocenia - żeby nie było. Nauczyłam się jednego: 'Nigdy nie wiesz co się dzieje za zamkniętymi drzwiami.' Dlatego też nie oceniam Twojego zachowania, bo rozumiem, że jest taka możliwość, że miałaś powód, żeby napisać tak a nie inaczej.

[Poemi]

Napisane przez pollynema

Poemi, nikt Ciebie tu nie ocenia - żeby nie było. Nauczyłam się jednego: 'Nigdy nie wiesz co się dzieje za zamkniętymi drzwiami.' Dlatego też nie oceniam Twojego zachowania, bo rozumiem, że jest taka możliwość, że miałaś powód, żeby napisać tak a nie inaczej.

Wiem, ale przyznaję się, że użyłam bardzo mocnych słów. Heh, to coś w rodzaju kopa, TŻ musi zrozumieć pewne rzeczy nie mogą dalej trwać. Na razie się dogadaliśmy i przez kilka dni będzie spokój...

[kasia083]

Napisane przez L_V

PS. Powoli zaczynam zapisywac sobei na dysku takie foty-inspiracje. Luźne obrazy nt. tego jak chciałabym aby wyglądał mój wielki dzień. taki wirtualny Scrap Book - robiłyście coś takiego?

Ja to samo robię: Już mam "narysowaną" swoja sukienkę (w Paint-cie posklejałam ze sobą fragmenty sukienek, które mi się podobały), dobrałam do niej bukiet, garnitur mojego TŻ, do tego mam pełno zdj miejsc w których chciałabym wziąść ślub, namiary na krawcowe, kosmetyczki idt

[ANITKA79]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Ha! Cierpliwość jednak popłaca Napisał! Nawet dwa smski Nie opowiadam nic więcej, bo to świeże, ale trzymajcie za mnie kciuki albo wspomnijcie mnie w modlitwie! To dla mnie bardzo ważne... Z góry dziękuję

Melodio , na pewno bede pamietac I mam nadzieje ze wszystko malymi kroczkami pojdzie do przodu i bedziesz szczesliwa Zslugujesz na milosc
Widzisz cierpliwosc sie oplacila
Ja zawsze ozdzywalam sie do facetow pierwsza, zzerala mnie ciekawosc itd...
Z Tz bylo inaczej / czekalam na jego sms czy telefon/ i sie oplacilo
Warto bylo czekac na takiego faceta

Napisane przez Poemi

Wiem, ale przyznaję się, że użyłam bardzo mocnych słów. Heh, to coś w rodzaju kopa, TŻ musi zrozumieć pewne rzeczy nie mogą dalej trwać. Na razie się dogadaliśmy i przez kilka dni będzie spokój...

Poemi mam nadzieje ze dojdziecie do porozumienia i juz bedzie dobrze
Takie ciagle hustawki nie sa dobre dla zwiazku

Edit:

Moj wczorajszy dzien to byl koszmar:
W sklepie patrzylam eyeliner i kaplo mi na nowe spodnie, chcialam tylko sprac ten kawalek i wysuszyc ale wysiadla mi suszarka do wlosow
A potem bardzo poznym wieczorem Tz napisal ze sobie "poharatal" reke i ze bedzie potem na skype bo idzie jesc kolacje a ja w tym czasie odchodzilam od zmyslowjak sie czuje itp.. Na szcescie potem napisal ze to nic strasznego, ale co sie nadenerwowalam to moje
Jeszcze mnie gardlo boli

[ButterBear]

Hej

Ładna dziś pogoda... ale wcale się lepiej nie wstaje o 6:20 przez to

Dziewczyny, co robicie z rzeczami, których już nie nosicie? Bo ja nic nie umiem wyrzucić ... wszystkiego mi żal... bo może się jeszcze przyda kiedyś

Poemi, dobrze nema napisała, że jak się nie zna sytuacji, to lepiej nie wyrażać zdania swojego... ale wyluzuj trochę może jednak.... bo widzę, że należysz do osób, które zazwyczaj mówią 'o jedno słowo za dużo'. W końcu Twój TŻ się wkurzy, tego nie wytrzyma i sobie pójdzie w siną dal... a wtedy będzie płacz. Czasami niektórych słów nie da się już cofnąć. Nie krytykuję...udzielam dobrych rad

[dorinka30]

Napisane przez asiuk

No, ja też nie kumałam. Coś tam mówiła, że kilkakrotnie dał jej powody do niepokoju Najlepsze jest to, że w przyszłym roku biorą slub. Ja nie rozumiem, jak można nie mieć do kogoś zaufania i chcieć z nim spędzic resztę życia? Wkurzyłam się na nia, ale przemilczałam to. Zapytałam ją tylko, jak ona to sobie wszystko wyobraża, skoro tak się teraz zachowuje

hehe ja to przynajmniej zdaje sobie sprawę z niektóryh spraw i staram się nie organizować ani nie prowokować takich sytuacji, żebym później miała jakieś chore jazdy Grunt to zaakceptować swoje słabości

Edit
Ja mam zaufanie do Tża a i tak jestem zazdrosna, i nie puściłabym go samego do klubu, wiem że świetnie tańczy i zaraz znalazła by się jakaś adoratorka a ja jestem zazdrosna nawet o jego ewentualne minutowe zainteresowanie, czy rozmowę, o wszystko .......Więc jak to jest, ufam a i tak jestem zazdrosna?


Cześć

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

hehe ja to przynajmniej zdaje sobie sprawę z niektóryh spraw i staram się nie organizować ani nie prowokować takich sytuacji, żebym później miała jakieś chore jazdy Grunt to zaakceptować swoje słabości

Edit
Ja mam zaufanie do Tża a i tak jestem zazdrosna, i nie puściłabym go samego do klubu, wiem że świetnie tańczy i zaraz znalazła by się jakaś adoratorka a ja jestem zazdrosna nawet o jego ewentualne minutowe zainteresowanie, czy rozmowę, o wszystko .......Więc jak to jest, ufam a i tak jestem zazdrosna?


Cześć

Też tak mam... wydaję mi się, że kwestia jest taka: ufasz TŻ, ale nie tej potencjalnej przecież adoratorce... On może nawet nie chcieć nic złego zrobić, ani nie być zainteresowany... a jakaś kobitka może się narzucać itp... Różni są ludzie.
Mój TŻ miał taka sytuację, że był na imprezie i nagle laska zaczęła go całować ni z gruchy ni z pietruchy... a nawet nie wykazał zainteresowania nią żadnego... baaa... nawet ewidentnie nie był nią zainteresowany

[L_V]

Napisane przez twin--maid

L_V ja mam i w każdym tygodniu coś mi tam przybywa

U mnei tez coraz większe zbiory.

Napisane przez biia

źle, że nakrzyczał, ale z pewnością to straszne uczucie dostać od kochanej osoby wiadomość, że go nienawidzisz. nie znam całej sytuacji, ale kiepsko wyszło. mam nadzieję, że sobie to wszystko wytłumaczycie.
.

Zgadzam się - ostre słowa. Ból jaki zostawiają, czasami nie mija.

Napisane przez kasia083

Ja to samo robię: Już mam "narysowaną" swoja sukienkę (w Paint-cie posklejałam ze sobą fragmenty sukienek, które mi się podobały), dobrałam do niej bukiet, garnitur mojego TŻ, do tego mam pełno zdj miejsc w których chciałabym wziąść ślub, namiary na krawcowe, kosmetyczki idt

Ho, ho - ja ograniczam się do luźnych impresji na temat.

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, co robicie z rzeczami, których już nie nosicie? Bo ja nic nie umiem wyrzucić ... wszystkiego mi żal... bo może się jeszcze przyda kiedyś

Oddaję do PCK.


Dzien dobry.

[miskowa]

cześć dziewczyny.

dziś jakoś się lepiej obudziłam, zanosi się też na dużo roboty, bo szef nam oznajmił, że od poniedziałku mamy w firmie kontrolę, która zajrzy do każdej teczki i każdego segregatora.

No i nadal mi ósemka wychodzi, co potwornie boli.

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Oddaję do PCK.


Dzien dobry.

No właśnie, ja też czasem oddaję... do tych takich dużych pojemników metalowych... albo do MOPSu.
Chyba muszę się zebrać w sobie i zrobić gruntowny porządek w szafie

[L_V]

Napisane przez ButterBear

No właśnie, ja też czasem oddaję... do tych takich dużych pojemników metalowych... albo do MOPSu.
Chyba muszę się zebrać w sobie i zrobić gruntowny porządek w szafie

ja robim w zeszłym tygodniu. Znowu stwierdziłam, że mam mało ciuchów...


A wiecie co to oznacza....?

[dorinka30]

Napisane przez L_V

ja robim w zeszłym tygodniu. Znowu stwierdziłam, że mam mało ciuchów...


A wiecie co to oznacza....?

wiemy, wraz z nadejściem kolejnego sezonu zawsze tak stwierdzam

Ostatnio stwierdziłam, że wprawdzie do zimy daleko ale już powinnam zaopatrzyć się w taką króciutką parkę, wręcz jest mi niezbędna do samochodu itp. Tak się tym zgrzałam, że nawet Tżet w to uwierzył i stwierdził, że rzeczywiście jest mi niezbędna

[L_V]

Napisane przez dorinka30

wiemy, wraz z nadejściem kolejnego sezonu zawsze tak stwierdzam

Ostatnio stwierdziłam, że wprawdzie do zimy daleko ale już powinnam zaopatrzyć się w taką króciutką parkę, wręcz jest mi niezbędna do samochodu itp. Tak się tym zgrzałam, że nawet Tżet w to uwierzył i stwierdził, że rzeczywiście jest mi niezbędna

Mi brakuje płasza "przejściowego", koszuli, jakieś nowe rureczki, pantofle albo botki, chusta, fajne rękawiczki....

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Mi brakuje płasza "przejściowego", koszuli, jakieś nowe rureczki, pantofle albo botki, chusta, fajne rękawiczki....

O tak, mi też brakuje płaszcza na późną jesień, jakieś jesienne botki by się przydały, no i spodnie ... aha... no i czarna koszula

[L_V]

Napisane przez ButterBear

O tak, mi też brakuje płaszcza na późną jesień, jakieś jesienne botki by się przydały, no i spodnie ... aha... no i czarna koszula

No,sama widzisz, zawsze się coś nazbiera. Poza tym, jestem mega uboga bizuteryjnie. Bransoletki sa tak modne, a ja nic nie mam.

Aha, jakas fajna torba też by sie przydała. Marzy mi się lakierowana zielona skóra...

[ButterBear]

Napisane przez L_V

No,sama widzisz, zawsze się coś nazbiera. Poza tym, jestem mega uboga bizuteryjnie. Bransoletki sa tak modne, a ja nic nie mam.

Aha, jakas fajna torba też by sie przydała. Marzy mi się lakierowana zielona skóra...

No ja sobie zdaję sprawę z tego, że potrzeba jakaś pilna zawsze się znajdzie
Ja mam piękną zieloną ukochana torbę z Aldo...kocham ja wręcz
W ogóle w mojej szafie przeważa zdecydowanie zielony, brązowy i czarny... a ostatnio trochę mi odbiło na punkcie szarego

[L_V]

Napisane przez ButterBear

No ja sobie zdaję sprawę z tego, że potrzeba jakaś pilna zawsze się znajdzie
Ja mam piękną zieloną ukochana torbę z Aldo...kocham ja wręcz

Zazdraszam!