Mamusie styczniowe 2020

[Marlena234]

Napisane przez Wendy_123

Urodziłam, mialam balonik i dwa wywołania, skonczylo sie cc, mała zdrowa ale mnie już boli jak cholera i strach co bedzie potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrowka!!! Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justi2019]

Co tu się porobiło

Wendy gratulacje ile dzidzia waży ?

Rose kobieto jak się czujesz? Ty miałaś termin dzień przede mną , ja nawet nie spakowana hehe , dobrze że jesteś pod opieką i że ciśnienie spadło , jak akcja się rozkręca? A może już tulisz dzidziusia ? Kciuki ogromne i pisz jak będziesz mogła

[Inevera123]

Napisane przez Wendy_123

Urodziłam, mialam balonik i dwa wywołania, skonczylo sie cc, mała zdrowa ale mnie już boli jak cholera i strach co bedzie potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netkaa00]

Napisane przez Wendy_123

Urodziłam, mialam balonik i dwa wywołania, skonczylo sie cc, mała zdrowa ale mnie już boli jak cholera i strach co bedzie potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

Napisane przez Justi2019

Co tu się porobiło

Wendy gratulacje ile dzidzia waży ?

Rose kobieto jak się czujesz? Ty miałaś termin dzień przede mną , ja nawet nie spakowana hehe , dobrze że jesteś pod opieką i że ciśnienie spadło , jak akcja się rozkręca? A może już tulisz dzidziusia ? Kciuki ogromne i pisz jak będziesz mogła

Nie tule, absolutnie nic sie nie dzieje, poza szalejącym cisnieniem.. znowu bylo pod 150. Troche spadlo. Leżę, co chwilę albo ktg, albo pomiar ciśnienia albo tabletki. Oprocz balonika mam jeszcze podpięta pompe z magnezem wiec gdziekolwiek sie ruszam, ciagne za sobą ten stojak Jestem wymęczona tym dniem i dodatkowo teraz tez nie moge spac... A to dopiero początek

Wendy, gratulacje! Jak się macie?

[Wendy_123]

3.5 kg ważyła, miala ważyć 3.3 kg dziewczyny po cc kiedy bol po cc robil sie na tyle znlsmy żeby zajmować sie dzidziusiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

*znośny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez Wendy_123

3.5 kg ważyła, miala ważyć 3.3 kg dziewczyny po cc kiedy bol po cc robil sie na tyle znlsmy żeby zajmować sie dzidziusiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

*znośny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Proś o przeciwbólowe, one nie zadziałają w 100% na ból, zawsze jakiś dyskomfort pozostaje, ale po co cierpieć i się męczyć.
Dla mnie najgorsza była pionizacja i kilka godzin po. Ale trzeba zacisnąć zęby i się ruszać, wstawać, przekręcać na boki, byle się na długo nie „zastać” w jednym miejscu. Potem już będzie coraz łatwiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Rose08]

Melduje ze pospalam, balonik na swoim miejscu, cisnienie w normie. Ciekawe co przeniesie dzisiejszy dzien 😳

[sledziczeek]

Melduje sie i ja. Wczoraj byla wizyta, niestety mojej pani dr nie bylo i przyjal mnie inny lekarz. Tak mnie zbadal ze malo nie umarlam :/ a mial tylko rozwarcie zmierzyc. Nic tam sie niby nie ruszylo, max 1,5cm. Maly wg tego lekarza jest miedzy 3,5-3,85kg. Ale ja tak czulam ze bedzie ogromny. Ok 19 mi odszedl kawalek czopa z krwia (tak mysle chyba ze to ten lekarz cos tam mi naruszyl). O 23 zaczely sie lekkie skurcze, takie raz z brzucha jak na okres, raz z krzyza, raz z dolu, raz z gory. Po godzinie ustalo, Ja juz oczywiscie nie spie, leje sie pot ze mnie. Dopiero po polnocy wiec moze cos do rana ruszy. Trzymajcie kciuki. Boje sie strasznie takiego wielkoluda z siebie wyciskac skoro juz prawie placze przy sprawdzaniu rozwarcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

[MagJa123]

Wendy nie pamietam czy gratulowalam, jesli nie to gratki!!! Super, ze juz razem

Napisane przez sledziczeek

Melduje sie i ja. Wczoraj byla wizyta, niestety mojej pani dr nie bylo i przyjal mnie inny lekarz. Tak mnie zbadal ze malo nie umarlam :/ a mial tylko rozwarcie zmierzyc. Nic tam stie niby nie ruszylo, max 1,5cm. Maly wg tego lekarza jest miedzy 3,5-3,85kg. Ale ja tak czulam ze bedzie ogromny. Ok 19 mi odszedl kawalek czopa z krwia (tak mysle chyba ze to ten lekarz cos tam mi naruszyl). O 23 zaczely sie lekkie skurcze, takie raz z brzucha jak na okres, raz z krzyza, raz z dolu, raz z gory. Po godzinie ustalo, Ja juz oczywiscie nie spie, leje sie pot ze mnie. Dopiero po polnocy wiec moze cos do rana ruszy. Trzymajcie kciuki. Boje sie strasznie takiego wielkoluda z siebie wyciskac skoro juz prawie placze przy sprawdzaniu rozwarcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tez sie tego balam, ale inaczej sie odczuwa badanie na zamknietej szyjce a inaczej jak jest skrocona i rozwarta, bedzie dobrze

[CreamyMuffin]

Napisane przez Wendy_123

Urodziłam, mialam balonik i dwa wywołania, skonczylo sie cc, mała zdrowa ale mnie już boli jak cholera i strach co bedzie potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

Jade na oxy. Trzymajcie kciuki!

[ewelajnaaa]

Napisane przez sledziczeek

Melduje sie i ja. Wczoraj byla wizyta, niestety mojej pani dr nie bylo i przyjal mnie inny lekarz. Tak mnie zbadal ze malo nie umarlam :/ a mial tylko rozwarcie zmierzyc. Nic tam sie niby nie ruszylo, max 1,5cm. Maly wg tego lekarza jest miedzy 3,5-3,85kg. Ale ja tak czulam ze bedzie ogromny. Ok 19 mi odszedl kawalek czopa z krwia (tak mysle chyba ze to ten lekarz cos tam mi naruszyl). O 23 zaczely sie lekkie skurcze, takie raz z brzucha jak na okres, raz z krzyza, raz z dolu, raz z gory. Po godzinie ustalo, Ja juz oczywiscie nie spie, leje sie pot ze mnie. Dopiero po polnocy wiec moze cos do rana ruszy. Trzymajcie kciuki. Boje sie strasznie takiego wielkoluda z siebie wyciskac skoro juz prawie placze przy sprawdzaniu rozwarcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

U mnie tez wielkolud - szacowana waga 3800-4100 nic sie nie rusza, termin byl na wczoraj. Psycha mi juz siada :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ania9106]

Ciężko powiedzieć kiedy ustąpi ból lub stanie się znosny. U mnie w 3 dobie bylo już ok po 2 cięciu. Jak wróciłam do domu w ten sam dzień wstawialam pranie, obiad i ogólnie ogarniałam ciągnęło, ale było ok. Ważne jest żeby się nie garbic przy chodzeniu bo dłużej boli... O pierwszym cięciu nie będę wspominać nawet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[verna_]

Gratulacje dziewczyny! ale się pięknie ten wątek rozwija 🙂 ja cesarke miałam w poniedziałek o 17.. Z dnia na dzień jest lepiej, ale w czwartek tj. dniu wpisu ze szpitala ja nie dałabym rady np ugotować obiadu. Chodziłam jeszcze bardzo ciężko, dopiero wczoraj zaczęło się poprawiać. Pewnie zależy od organizmu. Mnie to bardzo wycieńczyło. Mam też anemię i może to przez to organizm taki słaby .

[martuniaaa25]

Napisane przez Rose08

Jade na oxy. Trzymajcie kciuki!

Rose jak tam?!?

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez sledziczeek

Melduje sie i ja. Wczoraj byla wizyta, niestety mojej pani dr nie bylo i przyjal mnie inny lekarz. Tak mnie zbadal ze malo nie umarlam :/ a mial tylko rozwarcie zmierzyc. Nic tam sie niby nie ruszylo, max 1,5cm. Maly wg tego lekarza jest miedzy 3,5-3,85kg. Ale ja tak czulam ze bedzie ogromny. Ok 19 mi odszedl kawalek czopa z krwia (tak mysle chyba ze to ten lekarz cos tam mi naruszyl). O 23 zaczely sie lekkie skurcze, takie raz z brzucha jak na okres, raz z krzyza, raz z dolu, raz z gory. Po godzinie ustalo, Ja juz oczywiscie nie spie, leje sie pot ze mnie. Dopiero po polnocy wiec moze cos do rana ruszy. Trzymajcie kciuki. Boje sie strasznie takiego wielkoluda z siebie wyciskac skoro juz prawie placze przy sprawdzaniu rozwarcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

I jak tam? Nie martw się mam te same odczucia przy badaniu nieraz syczę,jęcze a gdzie tam poród, przepowiadające też mnie męczą bo z krzyża na razie odczuwam. Ja też miałam jedno takie badanie na IP że na następny dzień skrzepy z krwią mi leciały u mnie jednak nie oznaczało to porodu widocznie coś naruszyła choć twierdziła że musi tak zbadać.Nie do końca to rozumiem bo dzień później w szpitalu gdzie zamierzam rodzić inna lekarka zbadała mnie tak że nie czułam nic a była w stanie stwierdzić to samo pomimo że była delikatna.

[Rose08]

Od rana leze na sali porodowej na ktg, ale dopeiro przed chwila laskawie przyszedł lekarz i dal zieoone światło na oxy. Cisnienie ustabilizowane, rozwarcie na 2palce. Podczas badania prawie mnie wykrecilo...

[martuniaaa25]

Napisane przez Rose08

Od rana leze na sali porodowej na ktg, ale dopeiro przed chwila laskawie przyszedł lekarz i dal zieoone światło na oxy. Cisnienie ustabilizowane, rozwarcie na 2palce. Podczas badania prawie mnie wykrecilo...

Trzymaj się!

[MagJa123]

Nie przejmujcie sie tymi badaniami, naprawde zalezy kto to robi, bo da sie delikatniej, ale tez przy wiekszym rozwarciu i skurczach to juz nie jest tak odczuwalne.

My cale szczescie dzis do domu, czekamy na ostatni wypis. Jestesmy zakochani, jest przepiekna, ale musimy sie juz dokarmiac. Jest strasznym ssakiem, moglaby wisiec na cycku cala dobe, az w koncu sie denerwuje i wyje, ja jeszcze nie mam tyle pokarmu. Ale poradzimy, ciesze sie ze mozemy juz wyjsc.

[Inevera123]

Napisane przez MagJa123

Nie przejmujcie sie tymi badaniami, naprawde zalezy kto to robi, bo da sie delikatniej, ale tez przy wiekszym rozwarciu i skurczach to juz nie jest tak odczuwalne.

My cale szczescie dzis do domu, czekamy na ostatni wypis. Jestesmy zakochani, jest przepiekna, ale musimy sie juz dokarmiac. Jest strasznym ssakiem, moglaby wisiec na cycku cala dobe, az w koncu sie denerwuje i wyje, ja jeszcze nie mam tyle pokarmu. Ale poradzimy, ciesze sie ze mozemy juz wyjsc.

Jeśli zależy Ci na karmieniu piersią to w domu leż całymi dniami i karm. Im więcej dokarmiasz tym mniej mleka będziesz produkować. No i dziecko może obrazić się na pierś, bo z butelki łatwiej leci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez Inevera123

Jeśli zależy Ci na karmieniu piersią to w domu leż całymi dniami i karm. Im więcej dokarmiasz tym mniej mleka będziesz produkować. No i dziecko może obrazić się na pierś, bo z butelki łatwiej leci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba tak będę robić, radziły mi żeby ewentualnie w nocy dokarmiać a w dzień niech wisi, problem polega na tym, że ona nawet po dokarmieniu czasem chce więcej a po całym dniu wiszeniu na cycku jak tam już nic nie ma to się strasznie denerwuje.

[sledziczeek]

Napisane przez martuniaaa25

Rose jak tam?!?

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------





I jak tam? Nie martw się mam te same odczucia przy badaniu nieraz syczę,jęcze a gdzie tam poród, przepowiadające też mnie męczą bo z krzyża na razie odczuwam. Ja też miałam jedno takie badanie na IP że na następny dzień skrzepy z krwią mi leciały u mnie jednak nie oznaczało to porodu widocznie coś naruszyła choć twierdziła że musi tak zbadać.Nie do końca to rozumiem bo dzień później w szpitalu gdzie zamierzam rodzić inna lekarka zbadała mnie tak że nie czułam nic a była w stanie stwierdzić to samo pomimo że była delikatna.

Skurcze po godzinie ustaly wiec nawet nie zdarzylam zmierzyc jak czesto. Pospalam do 4, potem maly mnie tak zaczal kopac po zebrach ze myslalam ze mi pluca przebije. Moze schodzil tam w dol? Rano znow mialam podbarwione uplawy, tym razem na braz. Poszlam pod dlugi goracy prysznic I znowu mnie cmi jak na okres. Moze to jednak dzis?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez sledziczeek

Skurcze po godzinie ustaly wiec nawet nie zdarzylam zmierzyc jak czesto. Pospalam do 4, potem maly mnie tak zaczal kopac po zebrach ze myslalam ze mi pluca przebije. Moze schodzil tam w dol? Rano znow mialam podbarwione uplawy, tym razem na braz. Poszlam pod dlugi goracy prysznic I znowu mnie cmi jak na okres. Moze to jednak dzis?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Może,niby takie plamienie to też jeden ze zwiastunów. Ja za to mam już dziś dość bólu z krzyża. Łączy się on z twardnieniem brzucha ale rzadko przy tym boli mnie podbrzusze. Chyba przepowiadacze ale mam wrażenie że ten ból się nie kończy. Miała tak któraś?

[Inevera123]

Napisane przez MagJa123

Chyba tak będę robić, radziły mi żeby ewentualnie w nocy dokarmiać a w dzień niech wisi, problem polega na tym, że ona nawet po dokarmieniu czasem chce więcej a po całym dniu wiszeniu na cycku jak tam już nic nie ma to się strasznie denerwuje.

W nocy mleko ma inny skład i warto karmić w nocy. Córka jest jeszcze malutka, musi sobie dostosować laktację, zrobić zapotrzebowanie. Karmić, karmić, karmić. Moja też ciągle wisiała, łącznie z nocami. Prawie nie spałam, tylko przystawiałam raz do jednego, raz do drugiego. Teraz już jest w miarę unormowane No i jest tak, że wieczorami mleko gorzej leci (czy coś takiego) więc wtedy może wisieć i wisieć. Jeśli Ci zależy to warto się przemęczyć. Ale nic na siłę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Napisane przez martuniaaa25

Może,niby takie plamienie to też jeden ze zwiastunów. Ja za to mam już dziś dość bólu z krzyża. Łączy się on z twardnieniem brzucha ale rzadko przy tym boli mnie podbrzusze. Chyba przepowiadacze ale mam wrażenie że ten ból się nie kończy. Miała tak któraś?

Moja mama mi w ogole tak ryje glowe twierdzi ze powinnam jechac do szpitala, ze jestem odwazna ze siedze w domu, ze Ona by juz dawno zeswirowala ze z dzieckiem cos nie tak... a ja nie widze sensu jechac, nawet nie mam regularnych skurczy. Po co? Tak samo uwaza moj lekarz i maz. Chyba przestane ja informowac na biezaco I napisze jak juz bede w szpitalu albo po... tylko mnie stresuje I nie wiem juz sama czy dobrze robie. Lekarz kazal przyjechac jak beda skurcze bolesne co 5min...


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Justi2019]

MagJa123 super że już do domku

Rose08 trzymam kciuki żeby to już nie długo i żebyś przytuliła dzidzię

[MagJa123]

Napisane przez Inevera123

W nocy mleko ma inny skład i warto karmić w nocy. Córka jest jeszcze malutka, musi sobie dostosować laktację, zrobić zapotrzebowanie. Karmić, karmić, karmić. Moja też ciągle wisiała, łącznie z nocami. Prawie nie spałam, tylko przystawiałam raz do jednego, raz do drugiego. Teraz już jest w miarę unormowane No i jest tak, że wieczorami mleko gorzej leci (czy coś takiego) więc wtedy może wisieć i wisieć. Jeśli Ci zależy to warto się przemęczyć. Ale nic na siłę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Karmię cały czas, w nocy też tylko w dzień wisi ile chce mimo, że ostatnio jej to wcale nie uspokaja a w nocy co 2.5-3h po 20 min kazda piers i jak jest ok to fajnie a jak bieda to dokarmiam. Ja nie mam problemu zeby dostawic i zeby wisiala, moge nie spac, tylko ona wpada po ilus godzinach w taka furie i ssie tak niespokojnie, bo tam nic juz nie ma ale zalezy mi bardzo, wiec chcialabym o to powalczyc

[ewelajnaaa]

Napisane przez sledziczeek

Skurcze po godzinie ustaly wiec nawet nie zdarzylam zmierzyc jak czesto. Pospalam do 4, potem maly mnie tak zaczal kopac po zebrach ze myslalam ze mi pluca przebije. Moze schodzil tam w dol? Rano znow mialam podbarwione uplawy, tym razem na braz. Poszlam pod dlugi goracy prysznic I znowu mnie cmi jak na okres. Moze to jednak dzis?


Sent from my iPhone using Tapatalk

I jak u Ciebie? Ja tez z uplawami w kolorze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[miniminiv]

A jak karmicie to dajecie obie piersi podczas jednego karmienia? Bo mój zazwyczaj się najada i raz daję jedną, a raz drugą. Ale się zastanawiam czy nie lepiej podawać obie przy jednym posiedzeniu. (Tak czasami robię tylko w nocy)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Słodkaaa]

Dziewczyny co jest?

Młoda szaleje w brzuchu, wierci się strasznie. Po czym po chwili czuje takie nieprzyjemne spięcie i „dzganie” w podbrzuszu (trwa kilka sekund) boli tez w krzyżu. Trwa to chwilke i przechodzi.

Trwa to już jakieś pół godziny.
Nie wiem, ustawia się do wyjścia czy co?
Czy to skurcz? Czy dziecko rusza się podczas skurczy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk