Staraczki 2023

[natalia_t]

Napisane przez panna_felicjanna

No to super, teraz już tylko czekać na powitanie maluszka na świecie.
Ojej jaka smutna historia. Moja koleżanka też jakiś czas temu straciła trojaczą ciążę w pierwszym trymestrze, tylko niestety nie udało się już zajść ponownie, a potem już się nie starali...
Cieszę się, że wam się szybko udało.
A Twój mąż co o tym myśli? Wiesz, staracie się już długo, myślę że ja na Waszym miejscu próbowałabym już wszystkiego, nawet in vitro. Bo wiem jak jest, w miarę upływu czasu frustracja i zrezygnowanie narasta.
Jest kreska!
Jakie hormony badałaś?

Dhea, testosteron, prolaktyna, estradiol, lh, FSH, tsh.
Mąż do tej pory był bardzo spokojny i mówił, że będziemy się starać ile będzie trzeba, że jeszcze mamy czas itp. Ale przedwczoraj jak mu powiedziałam, że dostałam okresu, to chyba też już zaczyna trochę pękać. Jeszcze zobaczymy co z tą inseminacją, czy będziemy najpierw próbować z tym, czy od razu pójdziemy na całość.
Na razie jeszcze przez miesiąc nie możemy ruszyć z tematem, ale w połowie listopada już coś będziemy musieli robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Ryksa

Dzisiaj 27dc. To kłucie w brzuchu mi dawalo nadzieje. No i ból piersi nie do zniesienia.

Jestem po becie, tata mi pomogl przy corce
Tylko 3 lata temu chyba nie kosztowala 52zl…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super, że się udało zrobić badanie. No cena zwala z nóg. Też się zatrzymałam na innych cenach :/

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89683486]Super, że się udało zrobić badanie. No cena zwala z nóg. Też się zatrzymałam na innych cenach :/

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Juz widze, ze jak sie przez neta kupi to 37zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wredna_loszka]

Najlepiej by było iść do byle jakiego lekarza żeby napisał skierowanko. Mnie też zwaliło z nóg jak mi powiedzieli 52 zł i jeszcze nic z tego nie wyszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Ryksa pozytywny zdecydowanie Ja za betę w Senevo w Warszawie płaciłam w marcu 62 zł także masakra Kciuki!

Natalia może akurat do końca roku jeszcze u was zaskoczy. Ale zdecydowanie in vitro to wspaniała sprawa jeśli ma się fundusze. Czekać w nieskończoność aż się uda bez pomocy też nie ma sensu myslę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Co do in vitro slyszalam kilka takich przypadków ze pary zaczynały procedurę i zachodziły naturalnie w ciążę. Nie chce powracać do tematu, ale może wtedy podejście sie zmienia i rzeczywiście spokojna głowa moze czynić cuda

Oj rzeczywiście ceny bety to kosmos, tez sie zatrzymałam na innych, az strach myslec ile beda kosztować wizyty ciazowe z usg


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez wiki977

Co do in vitro slyszalam kilka takich przypadków ze pary zaczynały procedurę i zachodziły naturalnie w ciążę. Nie chce powracać do tematu, ale może wtedy podejście sie zmienia i rzeczywiście spokojna głowa moze czynić cuda

Oj rzeczywiście ceny bety to kosmos, tez sie zatrzymałam na innych, az strach myslec ile beda kosztować wizyty ciazowe z usg


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Jak dla mnie in-vitro kompletnie wyklucza jakikolwiek spokój, no bo jak? Nie sądzę, żeby rozpoczęcie procedury, która wymaga systematyczności, często stosowania leków które pogarszają samopoczucie, kilkukrotnego stawiania się w klinice, kosztująca kilkanaście tysięcy i wciąż niedająca gwarancji powodzenia, pozwalała na spokojną głowę... Raczej sam fakt wdrożenia dokładniejszej diagnostyki, intensywnej stymulacji, przestrzegania pewnych restrykcji.
Mam wyniki swoich badań. Będę musiała pokazać je swojemu lekarzowi, ale tak właściwie nie ma się za bardzo do czego przyczepić. TSH pobiło dotychczasowy rekord i już jest zdecydowanie do poprawy, mam nadzieję że przy takim wyniku w końcu ktoś zechce mi coś zalecić. Sama brać te leki jakoś się boję. Stosunek FSH i lh mógłby być lepszy, ale testosteron i dhea zupełnie w normie, więc raczej nie pcos. No i spodziewałam się, że prolaktyna będzie wysoka i jest trochę powyżej normy, ale bez dramatu.
Jutro kolejne 5 tabletek stymulujących owulację... sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony może to one wydłużyły mi cykle, więc może faktycznie coś tam trochę poprawiają, no ale już były trzy cykle na tabletkach i nic, więc nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ryksa]

Wlasnie sie dowiedzialam, ze corka ma bostonke. Rano radosc z testu, a teraz strach czy tez tego nie zlapie…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Ryksa

Wlasnie sie dowiedzialam, ze corka ma bostonke. Rano radosc z testu, a teraz strach czy tez tego nie zlapie…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czekamy wszyscy na wynik!!

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez Ryksa

Wlasnie sie dowiedzialam, ze corka ma bostonke. Rano radosc z testu, a teraz strach czy tez tego nie zlapie…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ojejku, nieeee...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myszkaa20]

Napisane przez natalia_t

Jak dla mnie in-vitro kompletnie wyklucza jakikolwiek spokój, no bo jak? Nie sądzę, żeby rozpoczęcie procedury, która wymaga systematyczności, często stosowania leków które pogarszają samopoczucie, kilkukrotnego stawiania się w klinice, kosztująca kilkanaście tysięcy i wciąż niedająca gwarancji powodzenia, pozwalała na spokojną głowę... Raczej sam fakt wdrożenia dokładniejszej diagnostyki, intensywnej stymulacji, przestrzegania pewnych restrykcji.
Mam wyniki swoich badań. Będę musiała pokazać je swojemu lekarzowi, ale tak właściwie nie ma się za bardzo do czego przyczepić. TSH pobiło dotychczasowy rekord i już jest zdecydowanie do poprawy, mam nadzieję że przy takim wyniku w końcu ktoś zechce mi coś zalecić. Sama brać te leki jakoś się boję. Stosunek FSH i lh mógłby być lepszy, ale testosteron i dhea zupełnie w normie, więc raczej nie pcos. No i spodziewałam się, że prolaktyna będzie wysoka i jest trochę powyżej normy, ale bez dramatu.
Jutro kolejne 5 tabletek stymulujących owulację... sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony może to one wydłużyły mi cykle, więc może faktycznie coś tam trochę poprawiają, no ale już były trzy cykle na tabletkach i nic, więc nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie uważam tak samo jakim cudem zachować spokój skoro wiadomo że droga do tego momentu już była długa a to dalej nie koniec...

Napisane przez Ryksa

Wlasnie sie dowiedzialam, ze corka ma bostonke. Rano radosc z testu, a teraz strach czy tez tego nie zlapie…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O nieee, obyś tego nie złapała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Ryksa ja widzę kreskę! Gratuluję

Misia Ty masz 24 lata? To wy spokojnie macie czas, chociaż dobrze jest też obgadać takie rzeczy, wiadomo.

Natalia_t - przypomnisz ile czasu się już staracie? I ile masz lat?
In vitro jest u nas bardzo kosztowne i to też nie daje 100% gwarancji sukcesu. Bardzo Ci kibicuję żeby udało się naturalnie. Chłop ma zrobione badania nasienia? Czym się zajmuje, czy ma siedzącą pracę? Mało się mówi o tym ale to często jakość plemników zawodzi a nie my kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Ryksa, a czy nie jest tak że dzieciątko do 6 tc żywi się ciałkiem żółtym bo łożyska jeszcze nie ma i niewiele mu może zaszkodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez wiki977

Co do in vitro slyszalam kilka takich przypadków ze pary zaczynały procedurę i zachodziły naturalnie w ciążę. Nie chce powracać do tematu, ale może wtedy podejście sie zmienia i rzeczywiście spokojna głowa moze czynić cuda

Oj rzeczywiście ceny bety to kosmos, tez sie zatrzymałam na innych, az strach myslec ile beda kosztować wizyty ciazowe z usg


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

U mnie od czasu pierwszej ciąży poszło w górę o 50 zł. Aktualnie wizyta 250 zł. Ale dodatkowo mam prywatny numer telefonu do lekarza, recepty wysyła smsem i są darmowe. A słyszałam o przypadkach, że za samą receptę trzeba płacić...

Napisane przez Ryksa

Wlasnie sie dowiedzialam, ze corka ma bostonke. Rano radosc z testu, a teraz strach czy tez tego nie zlapie…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój syn jak miał, to my nie złapaliśmy, pediatra mówiła mi wtedy, że dorośli rzadko łapią to dziadostwo, tak więc trzymam kciuki. Ale jednocześnie nie zazdroszczę. To był koszmar, jak syn chorował.

Napisane przez Gumisiowy

Ryksa, a czy nie jest tak że dzieciątko do 6 tc żywi się ciałkiem żółtym bo łożyska jeszcze nie ma i niewiele mu może zaszkodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jest.

[Ryksa]

Napisane przez panna_felicjanna

U mnie od czasu pierwszej ciąży poszło w górę o 50 zł. Aktualnie wizyta 250 zł. Ale dodatkowo mam prywatny numer telefonu do lekarza, recepty wysyła smsem i są darmowe. A słyszałam o przypadkach, że za samą receptę trzeba płacić...


Mój syn jak miał, to my nie złapaliśmy, pediatra mówiła mi wtedy, że dorośli rzadko łapią to dziadostwo, tak więc trzymam kciuki. Ale jednocześnie nie zazdroszczę. To był koszmar, jak syn chorował.



Tak jest.

Dajecie mi nadzieje syn tak ciezko przechodzil?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natalia_t]

Napisane przez Gumisiowy

Ryksa ja widzę kreskę! Gratuluję

Misia Ty masz 24 lata? To wy spokojnie macie czas, chociaż dobrze jest też obgadać takie rzeczy, wiadomo.

Natalia_t - przypomnisz ile czasu się już staracie? I ile masz lat?
In vitro jest u nas bardzo kosztowne i to też nie daje 100% gwarancji sukcesu. Bardzo Ci kibicuję żeby udało się naturalnie. Chłop ma zrobione badania nasienia? Czym się zajmuje, czy ma siedzącą pracę? Mało się mówi o tym ale to często jakość plemników zawodzi a nie my kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Ryksa, a czy nie jest tak że dzieciątko do 6 tc żywi się ciałkiem żółtym bo łożyska jeszcze nie ma i niewiele mu może zaszkodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja 31 lat, chłop badany już dwa razy, za pierwszym razem wyniki niezłe, za drugim dużo lepsze bez żadnych działań. Staramy się 19 miesięcy.
Jeśli coś dałoby mi spokój w głowie, to inseminacja - wtedy wiadomo, że nasienie trafia gdzie powinno w odpowiednim momencie, a cena 1000zł to nie jest jakaś szalona kwota, którą ciężko przeboleć w razie niepowodzenia. No ale zobaczymy, za miesiąc będziemy mogli się tym zająć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Ryksa

Dajecie mi nadzieje syn tak ciezko przechodzil?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie mógł chodzić, przez rany na stopach, jeść też nie za dużo, bo w buzi też go wysypało. Kilka dni się tak męczyliśmy. W nocy budził się z płaczem. Miał wtedy 2 latka.

Napisane przez natalia_t

Ja 31 lat, chłop badany już dwa razy, za pierwszym razem wyniki niezłe, za drugim dużo lepsze bez żadnych działań. Staramy się 19 miesięcy.
Jeśli coś dałoby mi spokój w głowie, to inseminacja - wtedy wiadomo, że nasienie trafia gdzie powinno w odpowiednim momencie, a cena 1000zł to nie jest jakaś szalona kwota, którą ciężko przeboleć w razie niepowodzenia. No ale zobaczymy, za miesiąc będziemy mogli się tym zająć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że na początek to jest dla was najlepsze wyjście. A nuż się uda, a nie jest to duży koszt.

[wiki977]

Napisane przez panna_felicjanna

U mnie od czasu pierwszej ciąży poszło w górę o 50 zł. Aktualnie wizyta 250 zł. Ale dodatkowo mam prywatny numer telefonu do lekarza, recepty wysyła smsem i są darmowe. A słyszałam o przypadkach, że za samą receptę trzeba płacić...


Mój syn jak miał, to my nie złapaliśmy, pediatra mówiła mi wtedy, że dorośli rzadko łapią to dziadostwo, tak więc trzymam kciuki. Ale jednocześnie nie zazdroszczę. To był koszmar, jak syn chorował.



Tak jest.

U mnie tez recepty były płatne jeśli coś potrzebowałam poza wizyta nie pamiętam tylko czy 30 czy 50zl..no nie ma co oplata za fatygę

Mam nadzieje, że ta bostonka sie nie potwierdzi

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez natalia_t

Ja 31 lat, chłop badany już dwa razy, za pierwszym razem wyniki niezłe, za drugim dużo lepsze bez żadnych działań. Staramy się 19 miesięcy.
Jeśli coś dałoby mi spokój w głowie, to inseminacja - wtedy wiadomo, że nasienie trafia gdzie powinno w odpowiednim momencie, a cena 1000zł to nie jest jakaś szalona kwota, którą ciężko przeboleć w razie niepowodzenia. No ale zobaczymy, za miesiąc będziemy mogli się tym zająć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Inseminacja przy dobrych plemnikach nie ma znaczącej różnicy w skuteczności, ale rozumiem, że od tego chcesz zacząć. To może się uda, więc dlaczego nie spróbować?
U nas lekarz w naszym przypadku odradzał, bo to jednak też koszt, który już można przeznaczyć na in vitro. Leki, wizyty USG, inseminacja i kasa ucieka.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[wredna_loszka]

U mnie recepty darmowe, a wizyta 350 zł, 100 zł na tydzień idzie mi jeszcze na lek powstrzymujący wymioty

Ryksa my tu czekamy na dobre nowiny!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Napisane przez natalia_t

Ja 31 lat, chłop badany już dwa razy, za pierwszym razem wyniki niezłe, za drugim dużo lepsze bez żadnych działań. Staramy się 19 miesięcy.
Jeśli coś dałoby mi spokój w głowie, to inseminacja - wtedy wiadomo, że nasienie trafia gdzie powinno w odpowiednim momencie, a cena 1000zł to nie jest jakaś szalona kwota, którą ciężko przeboleć w razie niepowodzenia. No ale zobaczymy, za miesiąc będziemy mogli się tym zająć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To Ty młoda jeszcze jesteś. 1000 zł to faktycznie żaden koszt w porównaniu do do in vitro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez wredna_loszka

U mnie recepty darmowe, a wizyta 350 zł, 100 zł na tydzień idzie mi jeszcze na lek powstrzymujący wymioty

Ryksa my tu czekamy na dobre nowiny!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te leki rzeczywiście działają na wymioty ?
Są w pełni bezpieczne?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[wredna_loszka]

Napisane przez wiki977

Te leki rzeczywiście działają na wymioty ?
Są w pełni bezpieczne?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

To są tabletki tylko dla kobiet w ciąży, nawet mają na pigułkach nadruk kobiety z brzuchem na mnie działają, biorę maksymalna dawkę i odkąd ja zwiększyłam nie wymiotuje, nie mam mdłości i nareszcie zaczęłam jakoś funkcjonować z dzieckiem jest wszystko prawidłowo, a ja byłam w takim momencie, że wymiotowałam po kilkanaście razy do południa, nawet po wodzie i było większe ryzyko, że będzie odwodnienie lub że dziecko nie będzie przybierać na wadze.

Tak czy siak te tabletki wymyślił geniusz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez wredna_loszka

To są tabletki tylko dla kobiet w ciąży, nawet mają na pigułkach nadruk kobiety z brzuchem na mnie działają, biorę maksymalna dawkę i odkąd ja zwiększyłam nie wymiotuje, nie mam mdłości i nareszcie zaczęłam jakoś funkcjonować z dzieckiem jest wszystko prawidłowo, a ja byłam w takim momencie, że wymiotowałam po kilkanaście razy do południa, nawet po wodzie i było większe ryzyko, że będzie odwodnienie lub że dziecko nie będzie przybierać na wadze.

Tak czy siak te tabletki wymyślił geniusz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie ja pierwsza ciaze tez fatalnie znosiłam, a lekarz mi nawet o tych tabletkach nie wspomnial a szkoda

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

Napisane przez wredna_loszka

To są tabletki tylko dla kobiet w ciąży, nawet mają na pigułkach nadruk kobiety z brzuchem na mnie działają, biorę maksymalna dawkę i odkąd ja zwiększyłam nie wymiotuje, nie mam mdłości i nareszcie zaczęłam jakoś funkcjonować z dzieckiem jest wszystko prawidłowo, a ja byłam w takim momencie, że wymiotowałam po kilkanaście razy do południa, nawet po wodzie i było większe ryzyko, że będzie odwodnienie lub że dziecko nie będzie przybierać na wadze.

Tak czy siak te tabletki wymyślił geniusz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak sie te tabletki nazywaja?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wredna_loszka]

Napisane przez Ryksa

Jak sie te tabletki nazywaja?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Xonvea

Mój mi wypisał je, bo stwierdził że po co mam się męczyć albo jeździć na kroplówki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Za takie pieniądze to powinny już być te wyniki

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89683751]Za takie pieniądze to powinny już być te wyniki

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


O to to!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natalia_t]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89683694]Inseminacja przy dobrych plemnikach nie ma znaczącej różnicy w skuteczności, ale rozumiem, że od tego chcesz zacząć. To może się uda, więc dlaczego nie spróbować?
U nas lekarz w naszym przypadku odradzał, bo to jednak też koszt, który już można przeznaczyć na in vitro. Leki, wizyty USG, inseminacja i kasa ucieka.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A mi właśnie doktor mówił, że inseminacja jest o tyle dobra w naszym przypadku, że eliminuje ewentualny czynnik szyjkowy, jeśli to z tym jest problem. W tej klinice nie badają pod tym kątem, bo badanie nie jest łatwe ani szczególnie tanie, a wg nich niewiele wnosi.

Napisane przez Gumisiowy

To Ty młoda jeszcze jesteś. 1000 zł to faktycznie żaden koszt w porównaniu do do in vitro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niby młoda, zdrowa, chłop też jak dąb, a ciąży z jakiegoś powodu brak. I nikt nie potrafi powiedzieć, dlaczego. Dzisiejsze wyniki niby coś tam wnoszą, ale w sumie też niewiele. Kobiety zachodzą w ciążę przy wyższym TSH i prolaktynie niż moje i to bez leczenia, a ja jakoś nie no jakoś żal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Ryksa

O to to!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja się ekscytuje to co Ty musisz przeżywać

Napisane przez natalia_t

A mi właśnie doktor mówił, że inseminacja jest o tyle dobra w naszym przypadku, że eliminuje ewentualny czynnik szyjkowy, jeśli to z tym jest problem. W tej klinice nie badają pod tym kątem, bo badanie nie jest łatwe ani szczególnie tanie, a wg nich niewiele wnosi.
No niby młoda, zdrowa, chłop też jak dąb, a ciąży z jakiegoś powodu brak. I nikt nie potrafi powiedzieć, dlaczego. Dzisiejsze wyniki niby coś tam wnoszą, ale w sumie też niewiele. Kobiety zachodzą w ciążę przy wyższym TSH i prolaktynie niż moje i to bez leczenia, a ja jakoś nie no jakoś żal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Komuś trzeba zaufać, a lekarz zna waszą sytuację najlepiej. Może w waszym przypadku okaże się strzałem w 10tkę

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

W ogóle to moje TSH jest po prostu złośliwe. Jak sama robię, to mam 3-3,5, mówię lekarzom że to TSH to chyba takie nie bardzo, aaaaaaa to trzeba powtórzyć i zobaczyć jaka jest tendencja. Powtarzam, jest 2,5, nie ma się czego przyczepić. Po jakimś czasie robię, znowu powyżej 3, przy przyjęciu do szpitala o tym mówię, o to zrobimy na oddziale, jest 2,7, więc nikt nie zwraca na to uwagi. No teraz jest ponad 4, pewnie znowu powtórzę to pewnie znowu zjedzie do 2,5 i co? Pstro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz