Panny młode 2023!

[Sz05]

My potwierdzenie miesiąc przed, a podanie ostatecznej liczby 2 tygodnie przed. Zostawiłam sobie zapas, aby ogarnąć hotel i dzwonić do ludzi.

[Misia452]

Szkoda,że krolowa kosmosu się nie odzywa, ona już po

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[GuiltyAsF_ck]

My podajemy ostateczną liczbę gości na sali na tydzień przed, ale w cukierni np. 3 tygodnie przed. Plany stołów będę drukować w pracy w ostatni dzień przed wolnym albo nawet podjadę w czwartek albo piątek, żeby w miarę możliwości uniknąć pustych miejsc.
Byliśmy u znajomych na weselu, gdzie były 2 całe puste stoły i połowa trzeciego. Okropnie to wyglądało

[Misia452]

U tzta kuzynki jak byliśmy to też było chyba pół dużego stołu puste, źle to wyglądało.
Zrobiłam listę do koszyków ratunkowych, będę powoli kupować. Jeszcze jakieś koszyki muszę kupić, ale to chyba w pepco czy tego typu sklepie. Nie będę przepłacać. To będzie stało w łazienkach.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Ja nie zastałam pustych stołów, jak były puste miejsca to usadzenie było takie, że nie było tego widać. Widziałam jedynie pusty stół dla delegacji (mimo że deklarowali przyjazd).

[kasiunia788742]

Napisane przez Misia452

A ile miało być wstępnie?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

My na sali możemy nawet powiedzieć w środę przed weselem,ale wolałem wiedzieć wcześniej,bo muszę zamówić winietki i plan stołów.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Zaproszonych 80 było

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Mamrot28]

Ja nie przeczę, że każdy może zachorować ale większość takie odpowiedzi nam dawali. Przy takiej ilości dzieci mamy blisko 50 osób. Jedna rodzina wprost powiedziała, że oni jadą w podobnym czasie na wczasy i po prostu nie przyjdą. Nikt nie powiedział " słuchajcie przyjdziemy czy z chęcią się wybierzemy chyba, że dzieci się pochorują ale postaramy się zapewnić im opiekę etc". Choroba dziecka stała się domeną masowej wymówki.
Wspominałam, że mój brat cioteczny potwierdził przybycie kuzynce po czy stwierdził na dwa tygodnie przed weselem, że "jego dziecko jest zbyt zajmujące i nie przyjdą". Do tego w dniu wesela nie stawiła się cała rodzina i blisko 13 miejsc obok siebie było pustych. No nie da się tego nie zauważyć. Nie wiem, może bliżej terminu ludzie zaczną się deklarować.
Dziś mamy wręczać ostatnie zaproszenia o ile koleżanka narzeczonego łaskawie zechce nas przyjąć. Umawiamy się do niej kolejny już raz i ciągle jej coś nie pasuje - a to pogoda nie taka, a to mi nie pasuje ( a ona była z narzeczonym prosić i jak nie przyjadę to się obrazi. &#129396. Kiedy dziś dograne niby już zaczyna się wykręcać i przepraszać, że taka wybredna ale jej ciągle nie pasuje. Najlepiej dziś późno w nocy przyjechać. Ja juz powiedziałam, że jak jej nie zastane to zostawiam w skrzynce na listy. Mam w nosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

No nam finalnie odmówiło 30 osób - sporo. No cóż- zapraszanie na ślub mocno weryfikuje znajomosci/kontakty rodzinne. Jest mi trochę smutno bo od mojej strony jest baaardzo mało osób, ale tak to jest jak samemu się idzie i robi przyjemność osobom a w odwrotnej sytuacji jest pełna olewka i nawet na sam ślub czy obiad nie ma chęci :/

W poniedziałek mam odebrać suknie z pralni - pani mnie nastraszyła ze może zszarzeć i teraz się tym stresuje



Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez kasiunia788742

W poniedziałek mam odebrać suknie z pralni - pani mnie nastraszyła ze może zszarzeć i teraz się tym stresuje

Niestety przy praniu zawsze coś się może podziać, więc zawsze tak ostrzegają, żeby w razie czego być krytym, ale zwykle jest ok.

[Sz05]

Napisane przez Mamrot28

Ja nie przeczę, że każdy może zachorować ale większość takie odpowiedzi nam dawali. Przy takiej ilości dzieci mamy blisko 50 osób. Jedna rodzina wprost powiedziała, że oni jadą w podobnym czasie na wczasy i po prostu nie przyjdą. Nikt nie powiedział " słuchajcie przyjdziemy czy z chęcią się wybierzemy chyba, że dzieci się pochorują ale postaramy się zapewnić im opiekę etc". Choroba dziecka stała się domeną masowej wymówki.
Wspominałam, że mój brat cioteczny potwierdził przybycie kuzynce po czy stwierdził na dwa tygodnie przed weselem, że "jego dziecko jest zbyt zajmujące i nie przyjdą". Do tego w dniu wesela nie stawiła się cała rodzina i blisko 13 miejsc obok siebie było pustych. No nie da się tego nie zauważyć. Nie wiem, może bliżej terminu ludzie zaczną się deklarować.
Dziś mamy wręczać ostatnie zaproszenia o ile koleżanka narzeczonego łaskawie zechce nas przyjąć. Umawiamy się do niej kolejny już raz i ciągle jej coś nie pasuje - a to pogoda nie taka, a to mi nie pasuje ( a ona była z narzeczonym prosić i jak nie przyjadę to się obrazi. &#129396. Kiedy dziś dograne niby już zaczyna się wykręcać i przepraszać, że taka wybredna ale jej ciągle nie pasuje. Najlepiej dziś późno w nocy przyjechać. Ja juz powiedziałam, że jak jej nie zastane to zostawiam w skrzynce na listy. Mam w nosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znaczy mi chodziło o to, że tak to każdy może powiedzieć. Jak się zbliży termin potwierdzenia to niech się jednoznacznie wyrażą, a jak dziecko potem zachoruje i nie da rady to trudno.

Co do koleżanki, zostawiłabym w skrzynce na listy tak jak mówisz.

[Mamrot28]

Napisane przez Sz05

Znaczy mi chodziło o to, że tak to każdy może powiedzieć. Jak się zbliży termin potwierdzenia to niech się jednoznacznie wyrażą, a jak dziecko potem zachoruje i nie da rady to trudno.

Co do koleżanki, zostawiłabym w skrzynce na listy tak jak mówisz.

Koleżanka się stawiła. Ale to była najbardziej ekspresowa wizyta. Dobrze, że nie jest to moja koleżanka bo dziewczyna jest mocno roszczeniowa. Opowiadała nam o swoim weselu i pretensjach do gości bo za mało dali i im się nie zwróciło.
Kto w tych czasach nastawia się, że to ma być impreza zapewniająca miliony? Ja wolę spotkać się z bliskimi i razem się bawić niż liczyć na kasę od nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Mamrot28

Koleżanka się stawiła. Ale to była najbardziej ekspresowa wizyta. Dobrze, że nie jest to moja koleżanka bo dziewczyna jest mocno roszczeniowa. Opowiadała nam o swoim weselu i pretensjach do gości bo za mało dali i im się nie zwróciło.
Kto w tych czasach nastawia się, że to ma być impreza zapewniająca miliony? Ja wolę spotkać się z bliskimi i razem się bawić niż liczyć na kasę od nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha co za dziewczyna... ciekawe ile ona wam włoży do koperty

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Mamrot28]

Napisane przez Misia452

Haha co za dziewczyna... ciekawe ile ona wam włoży do koperty

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Poproszę świadkową albo sama jakoś zakręcę i ta kopertę sobie odłożę. Ja tu sprawdzę hojność koleżanki.
Zabawne było już to, że mi się przedstawiła i udawała, że mnie nie zna. Ot taka zaskoczona, że ja to ja nadal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez Mamrot28

Koleżanka się stawiła. Ale to była najbardziej ekspresowa wizyta. Dobrze, że nie jest to moja koleżanka bo dziewczyna jest mocno roszczeniowa. Opowiadała nam o swoim weselu i pretensjach do gości bo za mało dali i im się nie zwróciło.
Kto w tych czasach nastawia się, że to ma być impreza zapewniająca miliony? Ja wolę spotkać się z bliskimi i razem się bawić niż liczyć na kasę od nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co za kobieta...

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez Mamrot28

Poproszę świadkową albo sama jakoś zakręcę i ta kopertę sobie odłożę. Ja tu sprawdzę hojność koleżanki.
Zabawne było już to, że mi się przedstawiła i udawała, że mnie nie zna. Ot taka zaskoczona, że ja to ja nadal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coo

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Kolejny tydzień wydaje się intensywny. Trzeba skontaktować się z DJ-em, że formularz wypełniony, zadzwonić do księdza, do sali w sprawie dekoracji i kwiatów, do salonu sukien czy coś wiadomo o mojej sukience (mówiła, że jakby długo się nie odzywała to żeby dzwonić).

[klapecznik]

Napisane przez kasiunia788742

No nam finalnie odmówiło 30 osób - sporo. No cóż- zapraszanie na ślub mocno weryfikuje znajomosci/kontakty rodzinne. Jest mi trochę smutno bo od mojej strony jest baaardzo mało osób, ale tak to jest jak samemu się idzie i robi przyjemność osobom a w odwrotnej sytuacji jest pełna olewka i nawet na sam ślub czy obiad nie ma chęci :/

W poniedziałek mam odebrać suknie z pralni - pani mnie nastraszyła ze może zszarzeć i teraz się tym stresuje



Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

To tak jak u mnie, też miałam dużo odmów i to w większości ode mnie. U TŻ ma być dużo lepsza frekwencja. No ale trudno, było mi przykro i smutno, ale wolę, żeby ich nie było, niż byli tylko dlatego, że "rodzina i wypada".

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[bonasera]

Napisane przez kasiunia788742

No nam finalnie odmówiło 30 osób - sporo. No cóż- zapraszanie na ślub mocno weryfikuje znajomosci/kontakty rodzinne. Jest mi trochę smutno bo od mojej strony jest baaardzo mało osób, ale tak to jest jak samemu się idzie i robi przyjemność osobom a w odwrotnej sytuacji jest pełna olewka i nawet na sam ślub czy obiad nie ma chęci :/

W poniedziałek mam odebrać suknie z pralni - pani mnie nastraszyła ze może zszarzeć i teraz się tym stresuje



Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Pozwolę sobie zapytać, ile gości mieliście na początku?
U nas na razie dwie odmowy, dwa mocne znaki zapytania (tzn wiadomo, że w sumie każde zaproszenie to znak zapytania do momentu potwierdzenia) no i para, o której mówiłam wcześniej, która utrzymuje twardo, że się pojawią, a dwa tygodnie wcześniej mają termin porodu. Jeszcze z wesołym „przyjedziemy z dzieckiem”. Kurczę, prawie miesiąc minął od spotkania z nimi a mi nadal ciśnienie skacze jak o tym pomyślę…
Wszyscy goście którzy odmawiają/są najbardziej niepewni są ze strony TŻ.

[Sz05]

U nas 120 osób i aktualnie 8 odmów (w sensie 8 osób), ale potwierdzeń zaledwie 50%. Reszta cisza. I wszystko wskazuje na to, że ktoś z zagranicy (ktoś mega bliski dla narzeczonego) nie przyjedzie, bo jest problem z wizą.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

No i ta moja kuzynka co jej zmarł syn nie wie czy przyjdzie. Powiedziałam jej, że w razie czego może przyjść tylko na ślub i ewentualnie obiad.

[kasiunia788742]

Napisane przez bonasera

Pozwolę sobie zapytać, ile gości mieliście na początku?
U nas na razie dwie odmowy, dwa mocne znaki zapytania (tzn wiadomo, że w sumie każde zaproszenie to znak zapytania do momentu potwierdzenia) no i para, o której mówiłam wcześniej, która utrzymuje twardo, że się pojawią, a dwa tygodnie wcześniej mają termin porodu. Jeszcze z wesołym „przyjedziemy z dzieckiem”. Kurczę, prawie miesiąc minął od spotkania z nimi a mi nadal ciśnienie skacze jak o tym pomyślę…
Wszyscy goście którzy odmawiają/są najbardziej niepewni są ze strony TŻ.

80 lub 82 osoby, już nie pamiętam.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Jutro jedziemy z tz wybrać garnitur

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez Misia452

Jutro jedziemy z tz wybrać garnitur

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Gdzie? jaki kolor chce tż?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez kasiunia788742

Gdzie? jaki kolor chce tż?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Do takiego sklepu w galerii nie wiem jaki,będzie przymierzał. Wstępnie chce granatowy.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

My idziemy na przełomie lipca i sierpnia. Poprosił bym poszła z nim. Osoby w sklepie doradza mu lepiej niż ja, bo ja się totalnie nie znam, ale skoro chce to pójdę.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Sz05

My idziemy na przełomie lipca i sierpnia. Poprosił bym poszła z nim. Osoby w sklepie doradza mu lepiej niż ja, bo ja się totalnie nie znam, ale skoro chce to pójdę.

My w sklepie z panem ekspedientem byliśmy zgodni

[Misia452]

Napisane przez Sz05

My idziemy na przełomie lipca i sierpnia. Poprosił bym poszła z nim. Osoby w sklepie doradza mu lepiej niż ja, bo ja się totalnie nie znam, ale skoro chce to pójdę.

Heh ja tak samo. On sam chce żebym z nim szła. Chciał iść z siostrą i mama, ale one niezbyt chętne

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Napisane przez Misia452

Heh ja tak samo. On sam chce żebym z nim szła. Chciał iść z siostrą i mama, ale one niezbyt chętne

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Jak będzie wyglądał ok to po prostu powiemy, że jest dobrze i tyle

[PumpkinEyes]

Ja sobie często z moim facetem doradzam w kwestiach wizerunkowo-modowych i w tym przypadku było tak samo, zarówno garnitur, jak i moją sukienkę wybieraliśmy razem. W końcu sobie nawzajem najbardziej mamy się podobać w tym dniu.

[klapecznik]

To my osobno, TŻ był ze swoją mamą, siostrą i bratową mojej sukienki też nie widział. Jutro kolejna przymiarka, oby teraz było już idealnie

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Suknia odebrana. Nie zszarzała, doczyszczona do takiego stanu w jakim kupiłam używana czyli bardzo dobrego. Ma delikatne przybrudzenia na samym dole, ale takie już były jak kupowałam- ogólnie nie są widoczne

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

My byliśmy wczoraj zaprosić rodzinę ze strony TŻta, babcię i wujostwo. Jutro damy zaproszenia dwum jego kolegom, w niedzielę idziemy do moich znajomych. Już jakąś część rozdaliśmy, ale ciągle jeszcze sporo zostało. Za tydzień jedziemy w moje rodzinne strony, to tam ogarniemy

[Misia452]

Mój tz nie chciał widzieć mojej sukni więc będzie niespodzianka

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka