Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

[travis]

Napisane przez kamila1011

U nas młody 3 dni.. Był straszny wtedy psychika moja była na dnie miał takie ataki płaczu, że nie szło uspokoić i do tego teściowa przychodziła jak płakał chyba popatrzeć później mąż tydzień walczył. Był w domu to robota wcale się nie kleiła a ja 5 dni i dziś jest w końcu poprawa. Jak bez lekarstw to chyba i tak dobry wynik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko

Mam nadzieje ze u nas obedzie sie bez kaszlu bo zaraz nas ukoronuja i bedzie 2 tyg siedzenia n dupsku

Poddaje sie z wycieraniem mu nosa. Wygllada okropnie ale chyba odpuszcze mu bo musialabym dosloownie co 2-3min wycierac tak leci a jego chyba juz boli wycieranie bo jest wrzask
Raz na killa prob daje wyssac glutki tym urzadzeniem ale tak to tez macha raczkami ze nie chce
Wstal o 6 dzis a o 7poszedl spac i spo do teraz, mamy 10:45

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Juncia]

Moja wstała o 5. Też jej się dziś glutki włączyły w dzień. I wrzask jak wycieram, więc łączę się w bólu..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Mój w czasie choroby miał drzemki po 10 minut 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️ a myślałam, że będzie się regenerował i spał dłużej.. Jaka ze mnie naiwna matka
i akurat musiał być chory jak szczepienie mieliśmy zaplanowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

A co do wycierania glutków to mój woli sobie je rozmazać po całej twarzy niż dać wytrzeć 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez kamila1011

Mój w czasie choroby miał drzemki po 10 minut a myślałam, że będzie się regenerował i spał dłużej.. Jaka ze mnie naiwna matka
i akurat musiał być chory jak szczepienie mieliśmy zaplanowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

A co do wycierania glutków to mój woli sobie je rozmazać po całej twarzy niż dać wytrzeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to tez
Jeszcze bylo znosnir jak lecialo wodniste przezroczyste
Dzis mamy zolte gluty i ucieka jak tylmo zblizam sie zeby wyczyscic wiec wyglada jak bezdomne dziecko na ta chwile taki usmoruniony no ale jestesmy we dwoje sami w domu to mu daruje traumatyczne wycieranie co chwile

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Juncia]

Napisane przez kamila1011

A co do wycierania glutków to mój woli sobie je rozmazać po całej twarzy niż dać wytrzeć 🤣

Wiadomka

Napisane przez travis

Tak to tez
Jeszcze bylo znosnir jak lecialo wodniste przezroczyste
Dzis mamy zolte gluty i ucieka jak tylmo zblizam sie zeby wyczyscic wiec wyglada jak bezdomne dziecko na ta chwile taki usmoruniony no ale jestesmy we dwoje sami w domu to mu daruje traumatyczne wycieranie co chwile

Sent from my I3312 using Tapatalk

U nas na razie na szczęście tylko wodnisty przezroczysty..

I też szczepienie w piątek, ale no będę przekładać

[viva91]

Z wycieraniem i odciąganiem mój to samo, tylko no na szczęście szybko ten katar się skończył, pod koniec wystarczyło, że dwa razy na dzień wytarłam.

A tutaj w górach młody śpi do 8:30

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Napisane przez viva91

Z wycieraniem i odciąganiem mój to samo, tylko no na szczęście szybko ten katar się skończył, pod koniec wystarczyło, że dwa razy na dzień wytarłam.

A tutaj w górach młody śpi do 8:30

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Oj to u nas jak z kranu leci. Wytrze, nie mija minuta i wylazi dalej. A ja zaczynam kaszlec. Super

Sent from my I3312 using Tapatalk

[viva91]

Zdrówka dziewczyny, taka zdradliwa pogoda, że o przeziębienie łatwo

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Ostatnio kupiłam audiobooka pana tabletki gość fajnie opowiada o odporności z każdej strony skąd się bierze odporność, kiedy ją wzmacniać i jak, no i tłumaczy też to że dziecko swoje musi przechorować. U takich maluchów jak nasze można już próbować domowych sposobów np. zakwas z buraka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez Kasia2204

Ostatnio kupiłam audiobooka pana tabletki gość fajnie opowiada o odporności z każdej strony skąd się bierze odporność, kiedy ją wzmacniać i jak, no i tłumaczy też to że dziecko swoje musi przechorować. U takich maluchów jak nasze można już próbować domowych sposobów np. zakwas z buraka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam to w wersji papierowej, pisałam kiedyś o tym, tyle że czytałam to jak mały jeszcze w gondoli jeździł

Ale kolejny raz bardzo polecam, prosto wytłumaczone, że dziecko swoje przechorowac musi, bo zdrowiejac po chorobie buduje swoją odporność, a my możemy mu pomóc przejść sprawniej przez chorowanie.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

A niech choruje ale nie trzy tyg naraz

Sent from my I3312 using Tapatalk

[viva91]

Napisane przez travis

A niech choruje ale nie trzy tyg naraz

Sent from my I3312 using Tapatalk

No długo go trzyma. Mój poprzednio 2 tyg się smarkal i zaczynałam się martwić, że długo. Dlatego teraz tydzień chorowania pozytywnie mnie zaskoczył. Ale takie maluchy dłużej wracają do zdrowia niż starsze dzieci. Trzeba zagryźć zęby. Jestem też gotowa na częste l4 na dziecko jak już wrócę do pracy, ciekawe co na to moja szefowa, do tej pory nieobecna w pracy byłam prawie tylko w czasie letniego urlopu

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Moja szefowa chyba jest na to gotowa, bo niedługo po tym jak ja poszłam na ciążowe l4, wróciła do zespołu koleżanka, która oddala dziecko do żłobka i sporo jej nie było w pierwszych miesiącach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Z perspektywy matki wiadomo ze bierzemy wolne i kropka

Ale tak mysle z perspektyey pracodawcy miec w malym zespole osoby ktore biora wolne czesto, nieplanowane, to troche lipa tak szczerze
Zalezy jeszcze jaka praca ale no niekiedy nie da sie przelozyc obowiazkow na inny dzien jak np ktos pracuje bezposrednio z klientami itp
Taka rozkmina
Moj w zlobku. Ja kaszle i az sie boje ze kaza nam na kwarantannie siedziec bo ludzie panikuja i teraz juz nie mozna miez przeziebienia czy grypy tylko korona



Sent from my I3312 using Tapatalk

[viva91]

Z perspektywy pracodawcy to naprawdę lipa. Ale z racji tego, że mój pracodawca nie ma jakiegoś dobrego serduszka względem pracowników, to nie będę mieć wyrzutów sumienia biorąc wolne. "Umiesz liczyć? Licz na siebie" - to niestety obowiązuje u mnie w pracy. Ale ogólnie rzecz biorąc własna działalność to ciężki kawałek chleba i dla uczciwych pracodawców zatrudnienie młodej kobiety i/lub matki to wyzwanie.

Ja mam kontakt z nazwijmy "klientami" codziennie, jak ktoś dzwoni do mnie z problemem to nie można mu odpowiedzieć: "Koleżanka jest na zwolnieniu bo ma chore dziecko, proszę zadzwonić za 2 tyg" tylko niestety ktoś inny będzie ogarniał te pilne zgłoszenia za mnie. A te mniej pilne będą czekać i jak wrócę będę mieć telefony typu: "Ile można czekać na reakcję, 2 tyg temu dzwoniłem i nic w temacie nie jest zrobione, pójdę z tym do telewizji!!"

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Wiadomo, to jest jest komfortowa sytuacja, no ale co zrobić. Najlepiej, gdyby rodzice w przypadku choroby dziecka wymieniali się opieką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Jakby zarabiali podobnie to tak Ale nam bardzo nie opłaca się, żeby to TŻ szedł na opiekę.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Napisane przez viva91

Jakby zarabiali podobnie to tak Ale nam bardzo nie opłaca się, żeby to TŻ szedł na opiekę.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Hehe no u nas identycznie
Tz zarabia 2-3 razy tyle co ja wiec nie ma opcji ze on bierze wolne bo maly smarcze

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Juncia]

Heh, u mnie też tak jest, ale pisałam o scenariuszu idealnym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Odebralam go z zlobka. Pojechalismy kuoic farbe i pedzle, wracamy do domu i o 14:40 zasnal mi w aucie. Zal mi budzic. Siedze z nim w aucie

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

U nas jakis regres snu albo nie wiem co Na poczatku zeszlego tygodnia Maly budzil sie w nocy co 1-1.5h i byloby to do przezycia, gdyby jak zwykle zasypial po 5 minutach na piersi, ale zasypial w trakcie ssania, a potem zaraz sie wiercil i wybudzal. Pokarm mam. W polowie tygodnia mielismy jedna w miare normalna noc i zaraz po niej cos mu sie przestawilo, wstaje o 3, oczy jak 5zl i chce sie bawic. Usypiam go godzine, dzisiaj nam zeszlo prawie poltorej. Juz mi sie plakac chcialo pod koniec. Caly czas mam nadzieje, ze mu to zaraz minie i znowu zacznie przesypiac noce albo przynajmniej usypiac na cycku jak wczesniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

Napisane przez schaboszczak

U nas jakis regres snu albo nie wiem co Na poczatku zeszlego tygodnia Maly budzil sie w nocy co 1-1.5h i byloby to do przezycia, gdyby jak zwykle zasypial po 5 minutach na piersi, ale zasypial w trakcie ssania, a potem zaraz sie wiercil i wybudzal. Pokarm mam. W polowie tygodnia mielismy jedna w miare normalna noc i zaraz po niej cos mu sie przestawilo, wstaje o 3, oczy jak 5zl i chce sie bawic. Usypiam go godzine, dzisiaj nam zeszlo prawie poltorej. Juz mi sie plakac chcialo pod koniec. Caly czas mam nadzieje, ze mu to zaraz minie i znowu zacznie przesypiac noce albo przynajmniej usypiac na cycku jak wczesniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam pisać o tym samym. Mój śpi godzinę potem się kręci i jęczy nie chce mleka zaśnie za chwilę znowu się kręci. Wczoraj dałam mu przeciwbólowy bo wychodzą dwie kolejne czwórki i miał tylko jedną pobudkę na mleko i się nie budził. Więc mam nadzieję że u nas to zęby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Hmm, a jest płaczliwy, marudny czy po prostu stwierdza, że już się wyspał i zaczyna dzień?

U nas kilka ostatnich dni to mega maruda, mąż już nie wytrzymuje W nocy różnie, raz śpi ładnie, a raz się wybudza z rykiem. Ale u mojego to podejrzewam zęby, widać pod dziąsłem górne czwórki.

W poniedziałek zaczynamy żłobek. Nie wiem nawet jak się nastawić

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[schaboszczak]

Napisane przez viva91

Hmm, a jest płaczliwy, marudny czy po prostu stwierdza, że już się wyspał i zaczyna dzień?

U nas kilka ostatnich dni to mega maruda, mąż już nie wytrzymuje W nocy różnie, raz śpi ładnie, a raz się wybudza z rykiem. Ale u mojego to podejrzewam zęby, widać pod dziąsłem górne czwórki.

W poniedziałek zaczynamy żłobek. Nie wiem nawet jak się nastawić

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Jak sie kolo 3 budzi to jest wesolutki i gotowy do zabawy w dzien tez maruda okrutna, zebow nie widze, ale moze i u nas cos idzie. Dobrze, ze chociaz jest sie z kim polaczyc w bolu

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Daj znac w poniedzialek!
A jak Twoja reka?
Pisze na raty przez tego malego diabla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez Kasia2204

Miałam pisać o tym samym. Mój śpi godzinę potem się kręci i jęczy nie chce mleka zaśnie za chwilę znowu się kręci. Wczoraj dałam mu przeciwbólowy bo wychodzą dwie kolejne czwórki i miał tylko jedną pobudkę na mleko i się nie budził. Więc mam nadzieję że u nas to zęby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to wyglada, ze zeby. Oby szybko minelo, tak wlasnie w nocy myslalam, ze narzekam, ale jakbym juz pracowala, to w ogole tylko sie pociac

[viva91]

Moja ręka kiepsko... Znów byłam u ortopedy, dostałam skierowanie na fizjoterapię, muszę się umówić na zabiegi. No i noszę ortezę. Jak to nie pomoże to operacja

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

U bas z tym nocami tez ostatnio kiepsko. Juz przrsypial cale a teraz zbowu mamy jedno mleko w nocy no ale do przezycia

Bedzie dobrze w zlobku zobaczysz

Wogole mamy od tyg problem bo jak zawsze chetnie jadl tak teraz grymasi, zje pare kesow i koniec. A jak dam mleko to i 209ml wypije gdzie on juz mleka w dzien nie pijal wogole

Ida mu 4 zeby na gorze moze dlatego. Dwa albo trrzy juz przebily sie

Zrobil pierwsze kroki ale jest len i woli za rece

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez viva91

Moja ręka kiepsko... Znów byłam u ortopedy, dostałam skierowanie na fizjoterapię, muszę się umówić na zabiegi. No i noszę ortezę. Jak to nie pomoże to operacja

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Uu fatalnie. To dobrze, ze zlobek zaczynacie, bo caly dzien zajmowania sie "maluchem" na pewno nie pomaga

[viva91]

U swojego też zauważam, że nie je z takim apetytem jak wcześniej. To chyba to spowolnienie z jedzeniem po osiągnięciu roku Chyba się powtarzam
A co do mleka, to ja się śmieję, że mój na mleko ma osobny żołądek, każdą ilość przyjmie, mimo że innego jedzenia nie chce
Choć w dzień już mleka nie pije, ale jakbym dala to jestem pewna, że by wypił.

Mój ma od zawsze awersję do chodzenia za rękę. Przy nauce chodzenia to dobrze, a teraz niekoniecznie, spacerując nie chce zbyt długo trzymać się mojej ręki. Dlatego bardzo często wyciągam go z jakichś rabatek czy innych krzaków

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Napisane przez schaboszczak

Jak sie kolo 3 budzi to jest wesolutki i gotowy do zabawy w dzien tez maruda okrutna, zebow nie widze, ale moze i u nas cos idzie. Dobrze, ze chociaz jest sie z kim polaczyc w bolu

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Daj znac w poniedzialek!
A jak Twoja reka?
Pisze na raty przez tego malego diabla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------



No to wyglada, ze zeby. Oby szybko minelo, tak wlasnie w nocy myslalam, ze narzekam, ale jakbym juz pracowala, to w ogole tylko sie pociac

Momentami mam dosłownie oczy na zapałki i jak jadę do pracy to boję się że spowoduje jakiś wypadek. No ale jakoś przeżyć trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Mój dziś zaczął sam chodzić po całym domu. Tzn dopóki nie wróciłam z pracy bo wtedy musiał ze mną za rękę chodzić godzinę. Byliśmy u fryzjera Pani chyba się minęła z powołaniem bo takie dziury mu porobiła że więcej z nie pójdziemy. Sama będę go obcinać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

U nas też było gorzej z jedzeniem przez chwilę, ale kryzys zębów minął i jest lepiej.
My zaczynamy przygodę ze żłobkiem w listopadzie, ciekawe co to wyjdzie..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz