Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[elaine-blath]

Pozdrowienia z Łeby!

MARIA tylko nie mów ze z poznania jesteś??? A zabawy dziewczyn super! to sa plusy dwójki. Masz fajnego męża i udanego urlopu.

Napisane przez australia87

Dziękuję Honciu
Nie mogę uwierzyć, że to już rok Rano, mąż wychodząc do pracy, powiedział do brzucha: Mała, wychodź! Córeczka tatusia posłuchała i o 22.15 była już z nami

Wszystkiego najlepszego!

Napisane przez australia87

Ja już sama nie wiem Patrzę, przeglądam, oczopląsu dostaję ale chyba najlepiej byłoby się przejechać do sklepu i przymierzyć się na żywo


Czy Wasze dzieciaczki lubią truskawki? Bo moja nie bardzo, ale za to czereśnie zjadła ze smakiem

Gabi bardzo lubi, Igi nie

A jednak wcięło mi posty.... naszykowane do odpowiedzi.

MAJKELA dziękuję za miłe słowa moj mąż 5 chce

W sumie to ja od kilku dnia na urlopie jestem...

SLIWECZKA ale z Ignacia akrobata) wow! A Tobie współczuję, bo to zawał faktycznie. Dobrze, że bratu nic się nie stało!

LENA mamy recaro profi young (chyba). Starszak ma axkid kidzone. A tz ma fantazję z tym kozlem.

Nie wiem kto pytal o libido.. moje ma się dobrze, tylko zmęczenie je zabija, ale ostatnio udaje mi się męża zmolestowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Dziękuję Elaine za życzenia

[Lena_Marlena]

Tak sliweczko, olx
Joie w ogóle w dobrej cenie znaleźć jest ciężko.

Franek truskawki lubi jak ma ochotę, jak nie to pluje: p

Elaine Hmm ale to do 13kg jest Young Profi plus? Bo też miałam zamiar to kupować ale Pan w sklepie odradzil bo nie było adapterow do naszego wózka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:44 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

A może chodzi o recaro zero? On jest na dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Dzień dobry

U nas kolejny dzień zaczęty po 5 więc teraz panna odsypia a ja nadrabiam forum

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;74479686]Wszystkiego najlepszego dla solenizantow! 🎂🎉😍😘 i juz roczki się posypały, omg!

Maria Francesca wyobrazilam sobie tą zabawę dziewczyn z cycami. Pewnie to urocze, choć dla Ciebie wrażenia na pewno średnie 😏

Sliweczka aż mnie pot oblał jak przeczytalam o tym parapecie! Hania tez wszędzie wlazi. Opanowała wchodzenie na nogach po schodach i chce schodzić w ten sposób czym przyprawia mnie o dreszcze. Ucieka mi z ogródka. Bylysmy juz też w trójkę na spacerze bez wózka, ale Hania nam uciekała. Bąbel śmieszny, niby idzie z nami a nagle odwrót i ucieka w druga stronę. Bosko! 😎

No i chwale się, ciągle jeszcze niepewnie. Od ponad tygodnia juz się nie karmimy cycem! Pierw odstawiłam hanie w dzień i karmilam tylko w nocy, od jakiegoś czasu dostaje w nocy flaszke i jest ok 😁 udało się odstawienie bez płaczu i bolacych cyckow, bo stopniowo. Bardzo się cieszę i jestem dumna z dziewczyn. Zosie tez odstawilam bezbolesnie, ale miesiąc wczesniej 😊 hania pije mleko z kubka niekapka[/QUOTE]

Brawo za bezbolesne odstawienie

Napisane przez australia87

Dziękujemy za życzenia

Wózek byłby super, gdyby nie to, że ma dosyć niskie oparcie - Marysi lekko głowa wystaje I nie wiem czy go zostawić, czy nie... Ale w sumie to najpierw przetestujemy go na spacerze i zobaczymy. Po mieszkaniu fajnie się jeździło, a Młoda zadowolona

Dżanet, fajnie, że odstawienie od cycka tak łatwo poszło! Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, żebym miała jeszcze teraz karmić Marysię piersią, no nie pasi mi już to do niej

A ja wczoraj zebrałam się w sobie i poćwiczyłam z Mel B, dzisiaj zresztą też! Mam nadzieję, że tym razem wytrwam dłużej, do jakichś konkretnych efektów Dżanet, Ty dalej ciśniesz z Chodakowską?

Szkoda, ze wózek do d*py
Super, ze poćwiczyłaś ja znów się wczoraj nie zebrałam... Tak już 11miesiąc

Napisane przez Lena_Marlena

Australia a to nie dla nas bo nie chce parasolki

Dzanet gratki za karmienie i odstawienie

A ja zazdroszczę jak przyjedzie do mnie koleżanka i jej chłop na cycku. On zaczyna marudzic to cyc i po sprawie: p a jak Franek maruda to mleko, ale zanim zrobię to noszenie na rękach, często coś co zaczyna w tym momencie interesować i w ogóle jak się tak popatrzy to milion razy dłużej Franek marudzi niż kolega cycowy

Nie uwierzycie!
Mój tz kupił kozła!
Tak, dobrze czytacie. Pana koze.

Nazwał go twórczo Bob i właśnie kładzie go spać xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Ja mam ambicję jeździć na rolkach, nawet już je przywiozlam: P


Miałam dziś jeździć ale jestem połamana bo byłam rano na masażu z nastawianiem. No i boli mnie kręgosłup ledzwiowy. A na dodatek dostałam @ więc boli podwójnie ;/

Jutro lub pojutrze w zależności od samopoczucia pojezdze
Mam plan minimum 3x w tyg jeździć, żeby zgubić trochę kg i może nogi i pupa będą ładniejsze: D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kozioł powiadasz
Jeśli kacie tą trawę bardziej taki gąszcz i byle co to kozioł będzie zadowolony kozy generalnie nie lubią takiej ładnej młodej trawy i raczej wypasają jakieś paskudne rowy i inne rumowiska

A ja bym już z największą przyjemnością porzuciła kp ale co zrobię skoro moje dziecko nie je zapisuje ostatnio jej posiłki i cyca dostaje nawet 7 razy dziennie i nie, ze na lyczek bo pić tylko faktycznie dlugo ssie i po prostu tak się najada... Nie wiem ile to jeszcze potrwa

Napisane przez majkela12

Dobry wieczór

Staram się Was czytać i być na bieżąco, ale mi jakoś to nie wychodzi. Co chcę coś napisać, to mnie coś odrywa ehh

Wszystkiego najlepszego dla naszych roczniaków ale ten czas leci....

Jadę z pamięci:
Gratuluję udanych imprez: chrzcin (agusiia69 i Honcia) i komunii (sliweczka85)
Gratuluję nowych umiejętności naszych dzieciaczków
CarycaKatharina 300zł za wózek, to grzech nie kupić.
MariaFrancesca zazdraszczam wakacji cudownego masz tż-ta. Mój niestety chyba by się nie porwał na taki gest, baa czasami wydaje mi się, że nie docenia mojej codziennej orki. Ja chyba bym na Twoim miejscu kończyła kp, kobito i tak byłaś dzielna. Wydaje mi się, że dobry moment na odstawienie, jest szansa, że dziewczyny zapomną o cysiu, ale weź laktator, żeby Ci się zastoje nie porobiły i baw się i odpoczywaj ile wlezie, za nas wszystkie
agusiia69 kciuki, aby rehabilitacja nie była już potrzebna
elaine-blath uwielbiam czytać o Twojej gwiazdce. Piękną pamiątkę będziecie miały
miszkaaa trzymam kciuki, aby wyjazd z kumpelami się udał, a i oczywiście udanego pobytu w PL, wykorzystuj babcie ile wlezie
australia87 dalej trzymam kciuki za prace szkoda, że lokal nawalił, zawsze możesz w necie ich "zareklamować"
Honcia jak tam idą starania o rodzeństwo
Lena_Marlena super, że już jesteście na swoim, a z kozła normalnie padłam,ludzie normalnie to psa kupują na podwórko a Ty kup sobie kurki a co
dzanet2108 za bezbolesne odcycanie. Fajnie, że macie to za sobą. Ja nie wiem ile będę karmić. Starszą karmiłam 1,5 roku i powiedziałam dość będąc w ciąży, a teraz nie wiem co dalej...
kaska87 co do posiadania trójki, to zgadzam się z sliweczka85, nie to że zniechęcam tylko ostrzegam Mnie macierzyństwo wciągnęło, ja to bym chciała jeszcze jedną córcię, ale mój tż na razie stanowczo mi odmawia Poza tym muszę wrócić do pracy, bo trochę wypadłam z obiegu
sliweczka85 Matulu ależ Twój Ignacjo to akrobata. Mój wchodzi tylko na krzesła i kanapę, jest jeden problem nie umie zejść, a dzisiaj pierdoła potknęła się o swoje nogi, ręce też były zajęte i "przytulił" się twarzą do chodnika. Czoło i nos zdarte. Normalnie skaza na urodzie.

Fajne tematy poruszałyście:
dziękuję za fachową pomoc odnośnie szczepień Ja dodam, to że szczepię (chyba bo muszę dokładniej temat obczaić), a za namową swojego pediatry szczepię szczepionką, która oprócz świnki/różyczki/odry ma jeszcze ospę. Przed pójściem do żłoba w sam raz. Minus jest taki, że szczepionka płatna, bo oddzielnie są bezpłatne, no ale wtedy jest jedno wkłucie
Jedzenie: u nas dalej bez zmian. Jednego dnia zje zupę, a drugiego dnia na tę samą zupę nie spojrzy. Nadal brzydzi się dotykać to co mokre, lepkie. Wyjątkiem jest arbuz na którego się rzuca. Nie wiem jak to będzie w żłobie. Siostra w jego wieku już była w żłobku i jadła i była przy tym bardzo samodzielna.
Spanie: Najczęściej dwie drzemki w ciągu dnia w sumie 2h. Na wieczór chodzi spać pomiędzy 21 a 22, ale śpimy do 8. Niestety od 6 chce się chłopina budzić, ale pacyfikuję go cycem. Czasami gorsze jest te dosypianie, ale nie chce mi się wstawać o 6, tym bardziej że siedzimy z tż do północy.
Fotelik: dziękuję za polecenie sklepu 8 gwiazdek. Byliśmy i zakupiliśmy, 1 czerwca trafiliśmy nawet na promocję. Dla juniora mamy dwa britaxy max-way a dla środkowej pociechy axkid kidzone, My musimy mieć 4 foteliki, bo tż rano odwozi, a ja po południu odbieram. Wielką wadą tych rwfów jest to, że trudny jest ich montaż i nie ma opcji na codzienne przepinanie. Kasy poszło w cholere (część w ramach prezentów), a jeszcze córci musimy jeszcze jeden dokupić. Dobrze, że zdaniem pana ze sklepu foteliki starszaka się nadają. Jakbym spała na forsie to wszystkim bym kupiła axkidy, no ale nie śpię
Wózek: my teraz przerabiamy phil &teds verve. Polecam.
Sexy: Nie mam z tym problemów, ochota nawet czasem się znajdzie, ale zmęczenie i brak czasu wygrywa Kurcze teraz mi się przypomniało, że powinnam się umówić do gina, bo byłam u niego tylko po połogu.
Praca: już jestem na urlopie wypoczynkowym, ale aktualnie na zwolnieniu lek. bo mamy początki zapalenia oskrzeli.
Impreza roczkowa: udała się, robiliśmy w ogrodzie urodzinowego grilla, do tego celu kupiliśmy namiot ogrodowy, bo w domu takiej ilości gości byśmy nie pomieścili. Teraz za tydzień czeka nas druga impreza tym razem 3latkowa, ale tym razem nie grill, a normalny obiad, wydaje mi się że jest mniej pracochłonne niż grillowanie. Zobaczymy.

Teraz odliczamy do wakacji o i tyle, co u nas. Buźka

Hejka
Starania jeszcze nie zaczęte. Najpierw wizyta u gina (23.06) zeby mi powiedział czy jajniki ruszyły i mniej więcej kiedy działać bo o ile moje libido jest nadspodziewanie wysokie o tyle mąż ostatnio wraca tak "wydymany", że na kolejne dymanie nie ma siły

Napisane przez MariaFrancesca

Śliweczka tak, gwiazdki późno zaczęły się przekręcać na brzuch, teściowa już siała panikę, widać, że nie ma się co przejmować. Szwagierki dziecko o wiele szybciej zaczęła robić przewroty, a teraz dopiero próbuje powoli chodzić, a jest starsza o 3 miesiące od naszych. Jak usłyszała, że Kinia chodzi to już się pytała czy tak dobrze już jej to wychodzi, słyszałam w głosie taką panikę, że nie daj Boże nasze będą "lepsze" niż jej. Śmieszy mnie to i wkurza jednocześnie, taki wyścig szczurów. Wolałabym żeby jej dziecko było innej płci niż nasze ( śmieszne marzenia, wiem), bo nie byłoby takiego pola do porównań. Teściowa jak zobaczyła, że Kinia chodzi stwierdziła, że przydałby się pchacz. Nieważne, że ciągle mówimy, że nie uznajemy gadżetów do chodzenia. Teraz to tym bardziej bez sensu, bo Kinii już niepotrzebny,a Dorcia musi się nauczyć sama, a nie iść na łatwiznę. Przemilczałam sprawę, bo ile można gadać to samo,mąż stwierdził, że to moje milczenie jest gorsze. Powiedziałam mu, żeby mnie oświecił co mam w takich momentach mówić, żeby się nie obraziła to stwierdził, że to rzeczywiście problem. Kiedyś byłam świadkiem w sklepie jak 2 rodziny przechwalały się co to ich dzieci nie potrafią, że już chodzą itd. Śmieszne to jest dla mnie, widać wtedy takie ludzkie kompleksy i chęć pokazania światu poprzez dziecko, że jesteśmy najlepsi/najmądrzejsi/najzdolniejsi.
Ignaś ma doprawdy niesamowite upodobania smakowe, jak nie karma dla kotów, do kremidło. Z tym parapetem masakra.

Australia wszystkiego naj dla Marysi.

Miszka wiesz, niestety nerw i bluzgi też mi się zdarzają. Fajnie, że wyjeżdżacie, trochę sobie odpoczniesz.

Majkela jak zawsze niezły elaboracik i że marzysz jeszcze o czwartym dziecku -nieźle. Mnie jedynie w mojej sytuacji "boli", że nie przekazałam swoich genów, ale nie wiem czy mam ochotę na powtórkę z rozrywki, tym bardziej, że jak zaszłabym w ciąże to jest duże ryzyko leżenia znowu w szpitalu. No chyba, że mi na stare lata odbije.

Rozmawiałam ostatnio z sąsiadką (poznałam 2 z małymi dziećmi, z jednymi nawet chodzimy do siebie, żeby dzieciaki się pobawiły, mają trzylatkę, synka z maja 2016 i w listopadzie rodzi się trzecie). Mówiłam o naszym forum. Jedna powiedziała, że też pisała na jakimś forum, ale było tam sporo hejtu i większość kreowała się na super matki. Odpowiedziałam, że u nas nie ma takich rzeczy i dlatego bardzo lubię to forum.


Gdzie się podziewają justynan, Asiek, Madzia? Są na Fejsie?

Ojezustymój jak mnie wkurza to porównywanie dzieci! Moja siostrzenica ma synka 16dni starszego od M i caly czas jest tylko: bo tamten już schodzi sam z łóżka, bo nosi buciki (a nie chodzi ), bo śpi całą noc... A mnie szlag trafia bo to są dzieci a nie szczury zazwyczaj nic się nie odzywam bo wychodzi na to, ze moje jakieś do tyłu strasznie jest, cyca na calego, w nocy baluje a gania na boso...


Spokojnego dnia dziewczynki i chłopcy

[Lena_Marlena]

Honciu no właśnie mamy na tym podwórku byle co i mieliśmy spryskać żeby została tylko trawka ale chyba właśnie cały tył zostawimy bez zmian żeby miał nie tylko trawę ale i mlecz i pokrzywy i koniczyne i co tam jeszcze znajdzie. A tylko przód zrobimy ładny. No i muszę plotek wokół warzywek ogarnąć: p

Honciu kciuki za wizytę i za starania w takim razie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Dzień Dobry!
U nas dzisiaj pobudka o 7 ale jakoś nie mogłam się pozbierać. Teraz nawet nie można poleżeć i puścić Młodego samopas.
Wczoraj przebiła się wreszcie pierwsza górna jedynka, drugą już też widać. Myślę, że to są winowajczynie niesamowitego jojczenia, które trwa od kilku dni i podwyższonej nieco temperatury.
Do dupy z takim ząbkowaniem. Starszakom rosły zęby, nawet nie wiedziałam kiedy, a najmłodszy jakiś taki wrażliwy

dzanet bardzo fajnie Wam poszło to odstawienie. Mam nadzieję, że u mnie też będzie tak bezproblemowo jak już się zdecyduję. Wczoraj próbowałam Małego uspokoić jak się przebudził godzinę po karmieniu i udało mi się ale długo się darł. Bez cyca i smoczka strasznie trudno Jak go noszę to się ode mnie odpycha i krzyczy, jak go położę to jeszcze większy lament...

Elaine Twój mąż też hardkorowiec! Piąteczka mu się marzy!
Mi się wydaje, że pracujący rodzice nie są w stanie zająć się tyloma dziećmi. Zawsze któreś będzie poszkodowane. Może jakby mieć kupę kasy i nie musieć pracować to by się to udało. No chyba żeby mieć je co ok. 5 lat

[Lena_Marlena]

F wstał po 7 I po 8 już zaczął drzemkowac. To jest awykonalne żeby wstał po 7 I wytrzymał do 12. Ciekawie będzie z tym zlobkiem:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agusiia69]

Dzień dobry

Dziś na 11 mamy ostatnią rehabilitację. Oby te stópki się jej poprawiły, bo koślawiła strasznie

Napisane przez australia87

Czy Wasze dzieciaczki lubią truskawki? Bo moja nie bardzo, ale za to czereśnie zjadła ze smakiem

Moja uwielbia, ale czereśni jeszcze nie kosztowała

Napisane przez Honcia

Starania jeszcze nie zaczęte. Najpierw wizyta u gina (23.06) zeby mi powiedział czy jajniki ruszyły i mniej więcej kiedy działać bo o ile moje libido jest nadspodziewanie wysokie o tyle mąż ostatnio wraca tak "wydymany", że na kolejne dymanie nie ma siły

kciuki za staranie

Lena- myślałam, że to żart z tym kozłem

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

U nas kolejny dzień zaczęty po 5 więc teraz panna odsypia a ja nadrabiam forum

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------



Brawo za bezbolesne odstawienie



Szkoda, ze wózek do d*py
Super, ze poćwiczyłaś ja znów się wczoraj nie zebrałam... Tak już 11miesiąc





Kozioł powiadasz
Jeśli kacie tą trawę bardziej taki gąszcz i byle co to kozioł będzie zadowolony kozy generalnie nie lubią takiej ładnej młodej trawy i raczej wypasają jakieś paskudne rowy i inne rumowiska

A ja bym już z największą przyjemnością porzuciła kp ale co zrobię skoro moje dziecko nie je zapisuje ostatnio jej posiłki i cyca dostaje nawet 7 razy dziennie i nie, ze na lyczek bo pić tylko faktycznie dlugo ssie i po prostu tak się najada... Nie wiem ile to jeszcze potrwa

Hejka
Starania jeszcze nie zaczęte. Najpierw wizyta u gina (23.06) zeby mi powiedział czy jajniki ruszyły i mniej więcej kiedy działać bo o ile moje libido jest nadspodziewanie wysokie o tyle mąż ostatnio wraca tak "wydymany", że na kolejne dymanie nie ma siły

Ojezustymój jak mnie wkurza to porównywanie dzieci! Moja siostrzenica ma synka 16dni starszego od M i caly czas jest tylko: bo tamten już schodzi sam z łóżka, bo nosi buciki (a nie chodzi ), bo śpi całą noc... A mnie szlag trafia bo to są dzieci a nie szczury zazwyczaj nic się nie odzywam bo wychodzi na to, ze moje jakieś do tyłu strasznie jest, cyca na calego, w nocy baluje a gania na boso...


Spokojnego dnia dziewczynki i chłopcy

Pogrubione

To faktycznie dużo jeszcze cyca ma Marcelinka.
Ignaś ma rano żeby spał dłużej , potem zwykle je śniadanie jakieś i się nie domaga. Pierwszy raz w ciągu dnia dostaje na zaśnięcie koło 10:30. Czasem zaśnie wtedy czasem nie.
Jak zaśnie to się często przebudza po pół godzinie to wtedy znowu dostaje żeby jeszcze spał
Wychodzą nam zwykle 4 karmienia na dzień z tym że niektóre to bardziej trzymanie w buzi cyca na spaniu.
A Marcelinka nie najada się niczym innym np. jakąś kanapeczką, jogurtem, owocami, zupką? Kiedyś pisałaś że na śniadanie razem jecie owsiankę. Tak mało zjada że chce potem dopić?

Jak gin jest w stanie stwierdzić czy jajniki ruszyły? Na podstawie usg? Bo chyba nie na oko Skoro u Ciebie libido ok. to może i owulka jest. Kciuki w takim razie. Dużo kobiet zachodzi w ciążę karmiąc, więc może i Tobie się uda
No i sił dla męża
Mój to nawet jakby calutki dzień z łopatą pracował to wieczorem ma jeszcze siły i chęci w przeciwieństwie do mnie

agusia kciuki za stópki Kini. Oby była poprawa

[australia87]

Dzień dobry! My dziś przejedziemy się do Lidla i jeszcze Rossmanna może zaliczymy po drodze. Czekam na marysiową kupę i spadamy
Honcia, z tym dymaniem to mnie rozbawiłaś
A ćwiczę wytrwale od wtorku, choć wczoraj krócej, bo mnie głowa bolała. Myślałam, że to ze zmęczenia, ale obudziłam się po 5 i nadal bolała, więc musiałam wziąć tabletę.

[agusiia69]

Napisane przez sliweczka85

Pogrubione

To faktycznie dużo jeszcze cyca ma Marcelinka.
Ignaś ma rano żeby spał dłużej , potem zwykle je śniadanie jakieś i się nie domaga. Pierwszy raz w ciągu dnia dostaje na zaśnięcie koło 10:30. Czasem zaśnie wtedy czasem nie.
Jak zaśnie to się często przebudza po pół godzinie to wtedy znowu dostaje żeby jeszcze spał
Wychodzą nam zwykle 4 karmienia na dzień z tym że niektóre to bardziej trzymanie w buzi cyca na spaniu.
A Marcelinka nie najada się niczym innym np. jakąś kanapeczką, jogurtem, owocami, zupką? Kiedyś pisałaś że na śniadanie razem jecie owsiankę. Tak mało zjada że chce potem dopić?

Jak gin jest w stanie stwierdzić czy jajniki ruszyły? Na podstawie usg? Bo chyba nie na oko Skoro u Ciebie libido ok. to może i owulka jest. Kciuki w takim razie. Dużo kobiet zachodzi w ciążę karmiąc, więc może i Tobie się uda
No i sił dla męża
Mój to nawet jakby calutki dzień z łopatą pracował to wieczorem ma jeszcze siły i chęci w przeciwieństwie do mnie

agusia kciuki za stópki Kini. Oby była poprawa

Dziękuję Z girkami już jest znacznie lepiej

Napisane przez australia87

Dzień dobry! My dziś przejedziemy się do Lidla i jeszcze Rossmanna może zaliczymy po drodze. Czekam na marysiową kupę i spadamy
Honcia, z tym dymaniem to mnie rozbawiłaś
A ćwiczę wytrwale od wtorku, choć wczoraj krócej, bo mnie głowa bolała. Myślałam, że to ze zmęczenia, ale obudziłam się po 5 i nadal bolała, więc musiałam wziąć tabletę.

[elaine-blath]

Napisane przez Lena_Marlena

Tak sliweczko, olx
Joie w ogóle w dobrej cenie znaleźć jest ciężko.

Franek truskawki lubi jak ma ochotę, jak nie to pluje: p

Elaine Hmm ale to do 13kg jest Young Profi plus? Bo też miałam zamiar to kupować ale Pan w sklepie odradzil bo nie było adapterow do naszego wózka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:44 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

A może chodzi o recaro zero? On jest na dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do 18kg takze mamy sporo czasu jeszcze na zmianę. On fajnie sie rozklada - my już chyba mamy na maksa, chociaż muszę sprawdzić.

Napisane przez sliweczka85

Dzień Dobry!
U nas dzisiaj pobudka o 7 ale jakoś nie mogłam się pozbierać. Teraz nawet nie można poleżeć i puścić Młodego samopas.
Wczoraj przebiła się wreszcie pierwsza górna jedynka, drugą już też widać. Myślę, że to są winowajczynie niesamowitego jojczenia, które trwa od kilku dni i podwyższonej nieco temperatury.
Do dupy z takim ząbkowaniem. Starszakom rosły zęby, nawet nie wiedziałam kiedy, a najmłodszy jakiś taki wrażliwy

dzanet bardzo fajnie Wam poszło to odstawienie. Mam nadzieję, że u mnie też będzie tak bezproblemowo jak już się zdecyduję. Wczoraj próbowałam Małego uspokoić jak się przebudził godzinę po karmieniu i udało mi się ale długo się darł. Bez cyca i smoczka strasznie trudno Jak go noszę to się ode mnie odpycha i krzyczy, jak go położę to jeszcze większy lament...

Elaine Twój mąż też hardkorowiec! Piąteczka mu się marzy!
Mi się wydaje, że pracujący rodzice nie są w stanie zająć się tyloma dziećmi. Zawsze któreś będzie poszkodowane. Może jakby mieć kupę kasy i nie musieć pracować to by się to udało. No chyba żeby mieć je co ok. 5 lat

No jest jest. A kasy tyle nie mamy wiec dwojka zostanie. Teraz mąż szuka nowej roboty juz jako radca prawny, ale glownie wawa i wroclaw oferty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez agusiia69

Dziękuję Z girkami już jest znacznie lepiej

To super

No co, kupa z rana musi być

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

Pogrubione

To faktycznie dużo jeszcze cyca ma Marcelinka.
Ignaś ma rano żeby spał dłużej , potem zwykle je śniadanie jakieś i się nie domaga. Pierwszy raz w ciągu dnia dostaje na zaśnięcie koło 10:30. Czasem zaśnie wtedy czasem nie.
Jak zaśnie to się często przebudza po pół godzinie to wtedy znowu dostaje żeby jeszcze spał
Wychodzą nam zwykle 4 karmienia na dzień z tym że niektóre to bardziej trzymanie w buzi cyca na spaniu.
A Marcelinka nie najada się niczym innym np. jakąś kanapeczką, jogurtem, owocami, zupką? Kiedyś pisałaś że na śniadanie razem jecie owsiankę. Tak mało zjada że chce potem dopić?

Jak gin jest w stanie stwierdzić czy jajniki ruszyły? Na podstawie usg? Bo chyba nie na oko Skoro u Ciebie libido ok. to może i owulka jest. Kciuki w takim razie. Dużo kobiet zachodzi w ciążę karmiąc, więc może i Tobie się uda
No i sił dla męża
Mój to nawet jakby calutki dzień z łopatą pracował to wieczorem ma jeszcze siły i chęci w przeciwieństwie do mnie

agusia kciuki za stópki Kini. Oby była poprawa

Wszystko co je to jest kilka gryzków/ łyczków i finito. Najada się tylko jajem ale przecież nie będzie jadla na okrąglo jaj trudno, najwyzej pokarmimy się do 18tki

[Lena_Marlena]

Agusiu no niestety nie żart: D

Super ze Kini stopki się poprawiły


Honciu, na pewno jej przejdzie w końcu i zacznie pięknie jeść, narazie ciesz się tym pięknym czasem gdzie na wyjście z domu sprawdzisz tylko czy masz cycki a nie butelkę, wodę mleko lub kanapkę, owoc, przekąskę.: P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Wy mi na pewno pomożecie! Od paru dni nie mogę dojść do,ładu z Franciszkowymi kupami. Robi po kilka dziennie, dziś już mamy chyba 4. Do tego są rzadkie, wręcz wodniste, żółte. Ostatnio takie robił jako noworodek.
No i nie wiem od czego. Czy to zeby, bo przebiła się dolną dwójka, czekamy na drugą, czy to od zmiany mleka bo akurat jesteśmy w trakcie ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ooo niedługo wykonczymy wątek: P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Lena, szczerze Ci powiem, że nie wiem od czego te kupki, pewnie któraś z opcji o których pisałaś Jeśli Franek nie jest markotny, nie gorączkuje, to bym po prostu obserwowała. No i dawała dużo pić

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez Lena_Marlena

Ooo niedługo wykonczymy wątek: P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaa, do Bożego Narodzenia się wyrobimy

[MariaFrancesca]

Na szybko - resztę napiszę później - wklejam link z wywiadu z mamami blw starszych dzieci, może się Wam przyda.
http://wegeblw.pl/blw-po-2-latach/

[201711281320]

Lena jak tam Franek? Te kupy to mogą być faktycznie od zębów. Ignaś też ostatnio tak miał.
Jak będzie tutaj się tyle działo jak ostatnimi czasy to faktycznie za kilka m-cy skończymy ten wątek

agusia super, że stópki się poprawiły! Będziecie się dalej rehabilitować czy już nie trzeba?

Honcia a czytałaś może Gonzalesa Moje dziecko nie chce jeść. On zwraca tam uwagę, że czasem tylko dorosłym się wydaje, że dziecko nic nie je, a jakby tak to wszystko z całego dnia zsumować i przełożyć na rozmiar dziecięcego żołądka to jednak nie jest to takie nic.
Ja niedawno przez cały dzień zapisywałam sobie co Ignaś zjadł- nawet pół chrupki kukurydzianej i trochę się tego nazbierało.

Ostatnio Ignaś chętniej je ale nadal są to porcje wg. mnie jak dla wróbelka. Nie proponuję mu do popicia cyca, bo nigdy nie odmawia, a nie chcę go właśnie zapychać.
Napiszę Ci co mniej więcej dzisiaj zjadł i sobie porównasz czy Marcelka je mniej czy więcej.
ok. 7:00-cyc
ok. 8:00-2 kromeczki ukrojone z bułki z serkiem z czego około połowa wylądowała na podłodze.
- 3 łyczki owocowego smoothie
ok. 10:30 cyc
(drzemka)
ok. 12:30- 1/5 banana, kilka borówek i winogron, chrupa kukurydziana, 2 łyżeczki jogurtu nat.
ok. 15:00- 1 kawałeczek z piersi z kurczaka wielkości małego pomidorka koktajlowego i z 5 makaronów świderki oblepionych sosem śmietanowym, kawałek szparaga wielkości orzecha laskowego
(drzemka w wózku bez cyca)
ok. 17:00 3 truskawki, 3 łyczki owocowego smoothie, słony paluszek od dziadka
ok.19:00 orkiszowa kaszka holle przyrządzona z 40 ml. mm i do tego znowu ze 3 łyżeczki tego samego smoothie zjedzona cała w wannie podczas kąpieli
ok. 20:00 cyc na sen

Niby mało ale jak na moje dziecko to uważam, że sobie dzisiaj podjadł Miał taki turbonapęd na podwórku, że szok. Z 50 razy wszedł i zszedł ze schodów

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

Na szybko - resztę napiszę później - wklejam link z wywiadu z mamami blw starszych dzieci, może się Wam przyda.
http://wegeblw.pl/blw-po-2-latach/

Przeczytałam i stwierdzam, że ja bym tak nie chciała. Schemat podobny do naszegoobecnego, a dzieci dwa razy starsze. Nie chciałabym karmić dwulatka na żądanie i mieć tych karmień czasem i kilkanaście na dobę. Ogólnie nie mam nic do kp nawet i starszych dzieci ale nie tak często żeby zastępować mlekiem normalne posiłki.
Te panie czekają na samoodstawienie, które może nigdy nie nastąpić

[201711281320]

Dzień dobry! Dzień śpiocha czy co?
Za nami ciężka noc. Ignaś płakał i nic nie pomagalo, ani cyc ani noszenie. Jeszcze katar przeszkadzał dodatkowo.
W końcu usnal chyba ze zmęczenia i nad ranem wyskoczyla goraczka. Nie mam pojęcia co jest grane 😥

[Honcia]

Napisane przez MariaFrancesca

Na szybko - resztę napiszę później - wklejam link z wywiadu z mamami blw starszych dzieci, może się Wam przyda.
http://wegeblw.pl/blw-po-2-latach/

Wszystko fajnie, ale jak dla mnie karmienie 20kilka mcy nie wchodzi w grę bo chcę drugie dziecko a nie wyobrazam sobie kp dwójki dzieci w różnym wieku. No i ja nie mam jednak tyle luzu co te panie i zaniepokoilo by mnie gdyby moje 2letnie prawie dziecko nie jadlo przez kilka dni nic poza cycem. Ale ja nigdy nie byłam fanką blw i pewnie dlatego szukam dziury w całym

Napisane przez sliweczka85

Lena jak tam Franek? Te kupy to mogą być faktycznie od zębów. Ignaś też ostatnio tak miał.
Jak będzie tutaj się tyle działo jak ostatnimi czasy to faktycznie za kilka m-cy skończymy ten wątek

agusia super, że stópki się poprawiły! Będziecie się dalej rehabilitować czy już nie trzeba?

Honcia a czytałaś może Gonzalesa Moje dziecko nie chce jeść. On zwraca tam uwagę, że czasem tylko dorosłym się wydaje, że dziecko nic nie je, a jakby tak to wszystko z całego dnia zsumować i przełożyć na rozmiar dziecięcego żołądka to jednak nie jest to takie nic.
Ja niedawno przez cały dzień zapisywałam sobie co Ignaś zjadł- nawet pół chrupki kukurydzianej i trochę się tego nazbierało.

Ostatnio Ignaś chętniej je ale nadal są to porcje wg. mnie jak dla wróbelka. Nie proponuję mu do popicia cyca, bo nigdy nie odmawia, a nie chcę go właśnie zapychać.
Napiszę Ci co mniej więcej dzisiaj zjadł i sobie porównasz czy Marcelka je mniej czy więcej.
ok. 7:00-cyc
ok. 8:00-2 kromeczki ukrojone z bułki z serkiem z czego około połowa wylądowała na podłodze.
- 3 łyczki owocowego smoothie
ok. 10:30 cyc
(drzemka)
ok. 12:30- 1/5 banana, kilka borówek i winogron, chrupa kukurydziana, 2 łyżeczki jogurtu nat.
ok. 15:00- 1 kawałeczek z piersi z kurczaka wielkości małego pomidorka koktajlowego i z 5 makaronów świderki oblepionych sosem śmietanowym, kawałek szparaga wielkości orzecha laskowego
(drzemka w wózku bez cyca)
ok. 17:00 3 truskawki, 3 łyczki owocowego smoothie, słony paluszek od dziadka
ok.19:00 orkiszowa kaszka holle przyrządzona z 40 ml. mm i do tego znowu ze 3 łyżeczki tego samego smoothie zjedzona cała w wannie podczas kąpieli
ok. 20:00 cyc na sen

Niby mało ale jak na moje dziecko to uważam, że sobie dzisiaj podjadł Miał taki turbonapęd na podwórku, że szok. Z 50 razy wszedł i zszedł ze schodów

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Przeczytałam i stwierdzam, że ja bym tak nie chciała. Schemat podobny do naszegoobecnego, a dzieci dwa razy starsze. Nie chciałabym karmić dwulatka na żądanie i mieć tych karmień czasem i kilkanaście na dobę. Ogólnie nie mam nic do kp nawet i starszych dzieci ale nie tak często żeby zastępować mlekiem normalne posiłki.
Te panie czekają na samoodstawienie, które może nigdy nie nastąpić

Nie czytałam i szczerze powiem, ze już nie zamierzam. Im więcej teorii i madrosci tym bardziej czuję się zagubiona i głupia. Wczoraj mąż uświadomił mi kilka waznych rzeczy i teraz będę dążyć do ograniczenia bo to w cycu jest problem M ma świadomość, ze dostanie pierś na kazde zawołanie więc posilki traktuje jak przekąski. A ja chcę żeby przynajmniej 3 posilki dziennie zjadła "dorosłe" i najadla się nimi na tyle zeby pierś byla przekąską.
Nie będę was już więcej zadręczać tym tematem bo pewnie macie dość mojego jęczenia

Dziś sobota dzień mopa więc pewnie nikogo tu nie będzie ale i tak milego weekendu zyczę

[australia87]

Bry
U nas też dziwna noc, Młoda często popłakiwała przez sen i wierciła się tak, że się od razu budziłam... Wstała w dobrym humorze, ale po śniadaniu zaczęła jęczeć. Nawet jej herbatnika dałam dla świętego spokoju, ale zadziałał na chwilę tylko Teraz też problem przy zaśnięciu, Boże... Jak dobrze, że mężu jutro wraca

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Hej!
U nas leje 😎 siedzimy w domu i dostajemy do głowy.

Mi dziś mija kolejny miesiąc ćwiczeń.
Udo -2cm
Brzuch -2cm
Biodra -1cm
I waga -3,5kg 😱
Wazylam się w kilku miejscach w domu, bo coś za dużo mi się wydaje. Zwaze się jeszcze u mamy, bo nie ufam tej wadze. To ta sama która stała w kącie za to ile mi wskazywała pod koniec ciąży 😂

W ciągu trzech miesięcy ćwiczeń i racjonalnego jedzenia schudlam w udach 4cm, w biodrach 5cm, w brzuchu 9cm 👌 i na wadze 7,5kg. Jestem pozytywnie, zaskoczona!

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Wszystko fajnie, ale jak dla mnie karmienie 20kilka mcy nie wchodzi w grę bo chcę drugie dziecko a nie wyobrazam sobie kp dwójki dzieci w różnym wieku. No i ja nie mam jednak tyle luzu co te panie i zaniepokoilo by mnie gdyby moje 2letnie prawie dziecko nie jadlo przez kilka dni nic poza cycem. Ale ja nigdy nie byłam fanką blw i pewnie dlatego szukam dziury w całym

Nie czytałam i szczerze powiem, ze już nie zamierzam. Im więcej teorii i madrosci tym bardziej czuję się zagubiona i głupia. Wczoraj mąż uświadomił mi kilka waznych rzeczy i teraz będę dążyć do ograniczenia bo to w cycu jest problem M ma świadomość, ze dostanie pierś na kazde zawołanie więc posilki traktuje jak przekąski. A ja chcę żeby przynajmniej 3 posilki dziennie zjadła "dorosłe" i najadla się nimi na tyle zeby pierś byla przekąską.
Nie będę was już więcej zadręczać tym tematem bo pewnie macie dość mojego jęczenia

Dziś sobota dzień mopa więc pewnie nikogo tu nie będzie ale i tak milego weekendu zyczę

Nikogo nie zadręczasz. Martwisz się po prostu i nic w tym złego.
Ja też bym chyba się starała chociaż trochę cyca ograniczyć. Spróbować zawsze można, najwyżej M. się zbuntuje
Może więcej by zjadła przy tacie...
No i pomaga świadomość że zdrowe dziecko nie da się zagłodzić. Jak nie chce czegoś tam w ogóle zjeść można przed podaniem piersi spróbować podać co innego.
Ja to w szoku jestem ogólnie jak niektóre dziewczyny piszą, że dziecko wypiło flachę mleka 250 ml. albo zjadło kaszkę zrobioną ze 150 ml. mm. Gdzie te dzieci to mieszczą?

Jakbyś jednak chciałabyś przeczytać tę książkę to mogę Ci wysłać, bo leży u mnie i się kurzy. Ta pozycja akurat moim zdaniem jest serio mądra i warta uwagi. Myślę, że by Cię troszkę uspokoiła w tym temacie Także jakby co to pisz śmiało

Napisane przez australia87

Bry
U nas też dziwna noc, Młoda często popłakiwała przez sen i wierciła się tak, że się od razu budziłam... Wstała w dobrym humorze, ale po śniadaniu zaczęła jęczeć. Nawet jej herbatnika dałam dla świętego spokoju, ale zadziałał na chwilę tylko Teraz też problem przy zaśnięciu, Boże... Jak dobrze, że mężu jutro wraca

Zbiorowe nocne marudzenie chyba jakieś było

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;74548551]Hej!
U nas leje 😎 siedzimy w domu i dostajemy do głowy.

Mi dziś mija kolejny miesiąc ćwiczeń.
Udo -2cm
Brzuch -2cm
Biodra -1cm
I waga -3,5kg 😱
Wazylam się w kilku miejscach w domu, bo coś za dużo mi się wydaje. Zwaze się jeszcze u mamy, bo nie ufam tej wadze. To ta sama która stała w kącie za to ile mi wskazywała pod koniec ciąży 😂

W ciągu trzech miesięcy ćwiczeń i racjonalnego jedzenia schudlam w udach 4cm, w biodrach 5cm, w brzuchu 9cm 👌 i na wadze 7,5kg. Jestem pozytywnie, zaskoczona![/QUOTE]



Kurczę, wrzucisz parę fotek na insta i staniesz się kolejną naszą wątkową celebrytką!

[zullugula]

Jak tu nie wierzyć w magiczną moc pełni księżyca, która to wypadała dzisiejszej nocy Ja wczoraj usypiałam marudę 1,5 h, padł po 22. W nocy się wiercił i popłakiwał, ale na szczęście szybko zasypiał po zainstalowaniu cyca. Miałam nadzieję, że pośpimy chociaż do 9, ale gdzie tam, przed 7 młodzieniec już zgłaszał gotowość do zabawy

Od kilku dni mój syn też za bardzo nie chce nic jeść poza mlekiem (chociaż wczoraj w ciągu dnia miałam 6 h przerwę między karmieniami- chyba banan i suchy chleb go tak zapchał ) i nie chce jeść truskawek ja jakoś mocno nie panikuję, bo wiem, że jak trzeba, to coś zje- potrafi wciągnąć na raz całego banana czy 7 placków, ale liczyłam na rozwój sytuacji jak u Dzanet liczyłam tez na samoodstawienie, więc trochę mnie historie z linka podłamały. Przeszłabym na mm, ale kp jest tak wygodne (i korzystniejsze ekonomicznie) ehh będzie karmienie do 18

Co do wózków. wiem, że to może być spory wydatek, ale jestem zdania, że lepiej kupić coś porządnego, co bez problemu posłuży kilka lat, przewozi kilkoro dzieci, co można ewentualnie sprzedać z niewielką stratą. Za ok 1000 zł można znaleźć nowe joie, valco baby- to będą już solidne wózki. Mi zdarza się pchać wózek 4 h dziennie i póki co- ani razu mnie nie zdenerwował, czy to prowadzę go między alejkami w rossmannie, czy włażę z nim na górkę, czy po piachu. Szkoda życia na męczenie się z kiepskim wózkiem.

[australia87]

Aaaa czyli to przez pełnię! No mam kurde nadzieję, bo nerwa miałam jak pierwszy raz od kilku tygodni musiałam iść zrobić mleko w środku nocy

[Lena_Marlena]

Myślałam że przeszło z tymi kupkami bo od wczoraj południa był spokój a pojechał do dziadków i miałam telefon ze znów taka zrobił ;( nie wiem czy to może być od zębów, to już 3 dzień tak się dzieje. Może to mleko mu nie odpowiada? Albo jest jeszcze opcja ze za dużo jogurtów jadł. Bo ostatnio w te ciepłe dni tylko chłodne jedzenie przyswaja a jogurty uwielbia.

Ojejku jakiego ja mam zarloka w porównaniu do Ignasia: P

Honciu mnie tam nie zanudzasz, chętnie coś poczytam: P
Nie ma się co oszukiwać ze jednak mleko łatwiej zjeść niż kanapkę. Franek też woli butelkę niż jedzenie ale po prostu łatwiej nie dac butli niż cyca, wydaje mi się ze tu jest różnica.
Franek ładnie je, ale gdybym nie robiła mu nic dorosłego to by się nie obraził za butlę: P generalnie daje mu raz lub dwa razy w ciągu dnia butlę, czasem się zdarza ze wcale i wtedy ma tylko do spania i rano Ale wydaje mi się ze to za mało mleka w jego wieku.
Generalnie jak jest bardzo głodny lub bardzo zmęczony to nie tknie nic oprócz mleka. Po co się męczyć i gryźć: p

Dzanet gratulacje wielkie za efekty ćwiczeń! Jestem pod wrażeniem!

Sliweczko Franek jest "żarty" po tacie: P ja też lubię zjeść
A na noc zjada 270ml mm.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

U nas ta dzisiejsza noc to chyba nie do końca wina pełni, bo Młodemu wyskoczyła nad ranem gorączka. Podałam mu ibuprofen i jak dotąd jest ok.

australia to już jest normą u Was że Marysia nie je w nocy? Zazdroszczę!

Lena Ignaś miał luźne kupy chyba od zębów i trwało to właśnie jakoś 3-4 dni i potem samo przeszło.
Pamiętam, że Franuś to mały żarłoczek

Byłam w kinie z dziećmi na Smerfach. Ale mi się chciało spać! Walczyłam z powiekami strasznie

Straszne tu echo dzisiaj. Złaźcie już z tych mopów i skrobnijcie coś

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

Nikogo nie zadręczasz. Martwisz się po prostu i nic w tym złego.
Ja też bym chyba się starała chociaż trochę cyca ograniczyć. Spróbować zawsze można, najwyżej M. się zbuntuje
Może więcej by zjadła przy tacie...
No i pomaga świadomość że zdrowe dziecko nie da się zagłodzić. Jak nie chce czegoś tam w ogóle zjeść można przed podaniem piersi spróbować podać co innego.
Ja to w szoku jestem ogólnie jak niektóre dziewczyny piszą, że dziecko wypiło flachę mleka 250 ml. albo zjadło kaszkę zrobioną ze 150 ml. mm. Gdzie te dzieci to mieszczą?

Jakbyś jednak chciałabyś przeczytać tę książkę to mogę Ci wysłać, bo leży u mnie i się kurzy. Ta pozycja akurat moim zdaniem jest serio mądra i warta uwagi. Myślę, że by Cię troszkę uspokoiła w tym temacie Także jakby co to pisz śmiało



Zbiorowe nocne marudzenie chyba jakieś było





Kurczę, wrzucisz parę fotek na insta i staniesz się kolejną naszą wątkową celebrytką!

Marcelka z tatusiem zje wszystko i każdą ilość... Ale jego nie ma od 8 do 19 przez 6 dni w tygodniu więc opcja jedzenia z nim odpada No dobra już nie jojczę...

Moje dziecko chodzi!!!
Od jakiegoś czasu robila po kilka kroczków a dzis juz sama podnosi się z podlogi i bawi się piłką, kopie ją, bierze zakręty Moja duża córcia

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez sliweczka85

U nas ta dzisiejsza noc to chyba nie do końca wina pełni, bo Młodemu wyskoczyła nad ranem gorączka. Podałam mu ibuprofen i jak dotąd jest ok.

australia to już jest normą u Was że Marysia nie je w nocy? Zazdroszczę!

Lena Ignaś miał luźne kupy chyba od zębów i trwało to właśnie jakoś 3-4 dni i potem samo przeszło.
Pamiętam, że Franuś to mały żarłoczek

Byłam w kinie z dziećmi na Smerfach. Ale mi się chciało spać! Walczyłam z powiekami strasznie

Straszne tu echo dzisiaj. Złaźcie już z tych mopów i skrobnijcie coś

A słyszałam ze te smerfy to tez bajka dla dorosłych, jak Shrek? Nie polecasz?
Przeszlabym się z zosia, ale czy ona usiedzi...

Napisane przez Honcia

Marcelka z tatusiem zje wszystko i każdą ilość... Ale jego nie ma od 8 do 19 przez 6 dni w tygodniu więc opcja jedzenia z nim odpada No dobra już nie jojczę...

Moje dziecko chodzi!!!
Od jakiegoś czasu robila po kilka kroczków a dzis juz sama podnosi się z podlogi i bawi się piłką, kopie ją, bierze zakręty Moja duża córcia

Brawa dla M.za chodzenie! 👏😍

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Marcelka z tatusiem zje wszystko i każdą ilość... Ale jego nie ma od 8 do 19 przez 6 dni w tygodniu więc opcja jedzenia z nim odpada No dobra już nie jojczę...

Moje dziecko chodzi!!!
Od jakiegoś czasu robila po kilka kroczków a dzis juz sama podnosi się z podlogi i bawi się piłką, kopie ją, bierze zakręty Moja duża córcia

Łał! Brawo za chodzenie
Ja chyba jeszcze trochę poczekam, bo Ignaś to cykor jest

No to tatuś musi przyjeżdżać na karmienie córeczki


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;74560856]A słyszałam ze te smerfy to tez bajka dla dorosłych, jak Shrek? Nie polecasz?
Przeszlabym się z zosia, ale czy ona usiedzi...

Brawa dla M.za chodzenie! ����[/QUOTE]

Raczej nie... nie było nic jakiegoś bardzo zabawnego i momentów śmiesznych dla dorosłych, które dzieci nie czają. No chyba że przespałam
Wg. mnie nic specjalnego ale ja nie jestem jakąś wielką fanką animacji. Są bajki które mi się podobają i lubię je oglądać ale nie jest ich dużo (lubię m.in. Toy Story, Nowe Szaty Króla, Zaplątani, Gdzie jest Nemo, Jak wytresować smoka, Król Lew)
A dla takiej małej dziewczynki jak Zosia jest taka bardzo ładna bajeczka która się nazywa "Gwiazdka Laury". Piękne ma animacje, polecam Co prawda oglądałam ją po niemiecku ale i tak mnie urzekła

EDIT. Ta bajka po polsku ma tytuł "Moja przyjaciółka gwiazdka" . Po niemiecku się nazywała " Laura's Stern" więc jakoś tak z automatu napisałam nie sprawdzając wcześniej