Wrześniówki 2016 <3 - cz.II - Strona 156 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-18, 09:29   #4651
slowikowa25
Zadomowienie
 
Avatar slowikowa25
 
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 1 037
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Aisot gratulacje! Witam w gronie mamuś z niewiastami w brzuszku

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
A ja robię już listę co zrobię, jak tylko urodzę, ogarnę trochę sytuację, odciągnę nieco pokarmu i zdarzy mi się przespać jedną noc (typuje, że będzie to grudzień ):

-pójdę na imprezę taką do 2 w nocy,
-będę piła wszystko, co sama kupie i znajomi mi postawią a potem poprawię kebabem,
-przebiegnę pełną godzinę,
-wejdę na którąś z gór w Tatrach,
-choćbym miała pod to gorset modelujący założyć-wskoczę w najbardziej obcisłe ciuchy, jakie mam i najwyższe szpilki,
-wypije 3 kawy!

Znajomi ze zjazdów zaproponowali, żebym ogarnęła to w jeden dzień. Np. weszła na Świnicę popijając wino a potem z niej zbiegła
Super plan! Na mnie znajomi dziwnie patrzą jak powiedziałam, że za rok w sierpniu będę chciała jechać na 2dniowy festiwal ....

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
Nie mam zamiaru spać z dzieckiem w łóżku. Wiem z doświadczenia kolegów, że jak raz się tego maluch nauczy to się latami nie oduczy. Dzieciak dostanie swoje łóżko, mamusia z tatusiem swoje i tyle.

Ja po ciąży mam zamiar wreszcie napić się grzanego wina
O to, to!

Cytat:
Napisane przez cherriebomb Pokaż wiadomość
Polecam do poczytania dwie książki
1. Pamela Druckermann "W Paryżu dzieci nie grymaszą "
2. Karen Le Billon "Francuskie dzieci jedzą wszystko "

Na pewno trudno zastosować przedstawione w tych książkach zasady i reguły, ale ja mam nadzieje ze chociaż część uda mi się wprowadzić w życie. Nie wyobrażam sobie ze miałabym ciągle biegać za dzieckiem, pozwalać na wszystko itd. Mam dwa świetne przykłady - jedna dobra koleżanka wychowuje syna, młody ma 4,5 roku, robi co chce, krzyczy, przeklina, ściąga spodnie żeby zwrócić uwagę na siebie jeśli za długo rozmawiamy, przerywa w rozmowie, nie chce jeść tzn je tylko tosty, słodycze, ziemniaki i kaszkę bebiko itd. bo przecież skoro nie lubi warzyw to nie ma sensu mu wciskać na sile (takie pitolenie ze organizm sam sie domaga czego potrzebuje) Wychowywany byl od poczatku właśnie w taki sposób ze karmiła go "na żądanie " wstawała jak tylko pisnal, spał zawsze z rodzicami w łóżku, doszło do tego ze ojciec zaczął spać w osobnym pokoju.
Druga dobra koleżanka ma córkę, mała ma 18 miesięcy. Je wszystko. Ryby, warzywa, owoce. kolezanka prawie nie używa soli przy przygotowaniu posiłków, raczej doprawia ziołami. Do picia rano sok, do obiadu kolacji i przez cały dzień woda. Nie przeszkadza, nie przerywa, jak dorośli rozmawiają to zajmuje się "swoimi sprawami". Ostatnio chciała sok pomarańczowy, mama jej zabronila na zasadzie "odłóż, nie możesz pić tego soku, masz wodę" oczywiście protest ze strony dziecka i tu następuje "tata wróci wieczorem jak ci pozwoli to się napijesz " i mała odkłada butelkę z sokiem i idzie bawić się dalej. Naprawdę byłam w szoku, ale to dla mnie dowód ze da się dzieci wychować wg tego "francuskiego " wzorca. I chciałabym żeby mi chociaż częściowo się udało.


Dzięki za tytuły, postaram się je przeczytać. Dałaś dobre przykłady, też ma takie w swoim otoczeniu i dokładnie tak jak mówisz to wszystko kwestia wychowania i pozwalania rodzicom na pewny rzeczy. Mi ostatnio ręce opadły jak stałam w kolejce w markecie, przede mną babeczka z dzieckiem (3-4 lata około), dziecko oczywiście domaga się jakiegoś batona z przyladowych półek, matka oponuje, schyla się do niego żeby mu coś wytłumaczyć a ten plask ją w pysk...... ona czerwona, łzy w oczach mi tak głupio nie wiedziałam gdzie wzrok podziać....

Co do rzeczy dla maluszka, ja też mam dopiero trochę ubranek, nic więcej. Ale chyba już kupię łóżeczko, żeby powoli to zabierać z Polski bo potem wózek przyjdzie i inne rzeczy to nie będzie miejsca w aucie. A w sumie do porodu będziemy w Polsce 2 razy tylko już... no ja będę 3 ale biorę siostrzeńców do siebie to miejsca w aucie tym bardziej nie będzie.

Cytat:
Napisane przez aisot Pokaż wiadomość
Ja "poluje" z ręka TZ na mała! Mowię - teraz kopie!- i on chyc na moj brzuch rękę, mala jakby wiedziała i przybija kilka razy tacie piątkę..... A ten nic nie czuje. Zawsze jak położy rękę to mała puka dokładnie pod jego dłoń ale mój tłuszczyk chyba jeszcze tłumi miłość córy do ojca gdyby mój zobaczył taki kopiec jak ry zobaczyłaś to by zemdlał z zachwytu

-

u mnie jest dokładnie to samo, aż czasem myślę że małż mnie wkręca że nic nie czuje.

Cytat:
Napisane przez kasia_wroc Pokaż wiadomość
Ja sobie nawet nie wyobrażam spać bez męża. Czasem nie umiem zasnąć jak on ogląda wieczorem dłużej tv😆
ja też tak mam, zawsze chodzimy razem spać.
__________________
18.09.2015


10.09.2016- Córka Lena
08.01.2019- Syna Janek
slowikowa25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 10:05   #4652
Zefirkowa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

My śpimy w trójkę, ja, mąż i moja poduszka typu rogal
Zefirkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 10:06   #4653
rybka15035
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 419
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
My śpimy w trójkę, ja, mąż i moja poduszka typu rogal
jeszcze o dziecku zapomniałaś więc w sumie w 4 :P
rybka15035 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 10:09   #4654
Zefirkowa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Ja mam zamiar w przyszłym roku w wakacje jechać na 2-3dni do Budapesztu. Dziecko będzie wtedy miało rok. Liczę że da rade tyle wytrzymać u dziadków
Zefirkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 10:20   #4655
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
My śpimy w trójkę, ja, mąż i moja poduszka typu rogal


To u nas tłok już jest - nas dwoje, kot w nogach i dodatkowa poduszka, która zupełnie nieźle zastępuje tego rogala

Ja tam planuję kupić łóżeczko dostawiane i pewnie spać z młodym. Mamy tylko jeden pokój, więc Tż i tak nie ma gdzie uciec, siłą rzeczy wyjdzie nam wychowanie w bliskości

Tylko kp mnie przeraża...
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 10:57   #4656
miczka84
Wtajemniczenie
 
Avatar miczka84
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: TK ;D
Wiadomości: 2 729
GG do miczka84
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
Dziewczyny jestem właśnie w fazie lekkiej paniki, że to juz połowa ciąży a ja oprócz wózka, fotelika do auta, poduszki do karmienia i kocyka niczego dla dzieciaka nie mam. Pół dnia oglądałam ubranka, chociaż wiem że to jeszcze najmniejszy problem. Wciąż nie zlikwidowaliśmy jeszcze pokoju "komputerowego" (nie wiem co z większością gratów zrobimy) a powoli czuję że czas zacząć urządzać coś dla malucha. Niech mi ktoś powie, że mam jeszcze dosyć czasu i na spokojnie zdążę

Przerzucam się się więc na temat nico poboczny. Macie jakieś doświadczenia z urządzeniami do odciągania pokarmu? Tyle tego na rynku że kompletnie nie wiem na co zwracać uwagę przy zakupie... Temat laktatorów ogólnie mnie przreaża

Aisot Gratuluję córki
Proszd cie ani jednego ciuszka nie mam dla corci chlopczykowe wydalam nie spinam sie widzialam lacne spodeneczki i sukieneczke na 86 ale nie kupilam na ciuchach

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez aisot Pokaż wiadomość
Doczekałam sie na karowej. Rownież pięknej pępowiny miedzy nogami i stwierdzenia ze fiflaka nie widac i raczej dziewczynka
Aż sie boje przyzwyczajać do myśli ze moze byc dziewczynka ta pępowina kurczę musiała byc miedzy nogami? Ale wydaje mi sie ze cześciej pępowina jest brana za siusiaka wiec raczej jestem pewna córy, nie?
Okazało sie ze sie przeforsowalam. odpoczywać, odpoczywać i jeszcze raz odpoczywać.
Brawo tez bym chciala zeby dziewczynka nie okazala sie chlopcem
miczka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 11:02   #4657
Ana__86
Zadomowienie
 
Avatar Ana__86
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 053
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość

Moje założenia wychowawcze poszly do kosza w zetknięciu z pomysłami i temperamentem dziecka 😊 Spal z nami w łóżku bo nie dawaliśmy rady kolejny raz wstac i go odnieść do łóżeczka a za 1-2h znów przynosić i za 40min odnosić po pionizacji do bekania...Chcielismy tylko spac 😁 Jak zaczął rzadziej jeść to spal u siebie.

Wyprawkę czas zacząć: Kupiłam łóżeczko drewniane (białe) i turystyczne. Szkoda tylko że wybierając miedzy granatowo morskim a zielonym jakos budynioza sie wlaczyla...Tz otworzył paczke a tam landrynkowy róż 😁 chyba zwrócę albo sprzedam...heh

Szukam wózka rok po roku...zaczelam sie rozglądać bo ceny powalają. Za dobry uzywany wózek ważący do 14kg trzeba dać nawet 1700zl. Ups...[COLOR="Silver"]

Dokarmianie dziecka od 2mca mm tak dla samej idei dla mnie nie ma sensu. Ale kp to temat rzeka. Nie jestem za karmieniem za wszelka cenę ale popieram kp jesli jest taka możliwość.
U nas właśnie podobnie było z założeniami, wsumie to tylko to spanie nam nie wyszło, teraz oczywiście też planuję, żeby drugie spało osobno, ale wiem, że jak będzie taki model jak pierwsza to się nie uda.

Może przy wysyłce poprostu Ci źle spakowali i to ich błąd? Fakt róż nijak ma się do zieleni czy granatu.

Przy dwójce małych dzieci taki wózek napewno się przyda, nie rezygnowałabym, chociaż ceny używanych faktycznie powalają.

A dokarmianie dziecka dla samej idei to nie ma sensu, ja czasami dokarmiałam, bo córka bardzo dużo ulewała i często po karmieniu była głodna i nie miałam aż tyle pokarmu, no i czasami zdarzało mi się wychodzić na dłużej.
__________________
39/40
Ana__86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-18, 11:05   #4658
Polta
Zadomowienie
 
Avatar Polta
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 529
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Ogladalam lozeczka dostawne, ale wszystkie sa 90x40 i jakies takie male. Wezmiemy zwykle z szuflada i moze sie przerobi, zeby boku nie bylo.

My spimy 2+2, bo koty. Kocur spi w nogach, ale kotka koniecznie musi byc przytulona zaraz obok mnie. Nawet jak sie przekrece na drugi bok to wstaje i idzie z drugiej strony i sie wciska tak, zeby lepek byl na łokciu.
Polta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 11:07   #4659
Ana__86
Zadomowienie
 
Avatar Ana__86
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 053
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

My spaliśmy osobno prawie do roku dziecka, tzn, w tygodniu, a na weekendy mąż spał z nami, a córcia śpi całą noc sama dopiero od miesiąca, pomogła zmiana łóżka na duże, dalej się budzi w nocy, ale już nie przychodzi, tylko jak coś to mnie woła. Szczerze to sama się nie spodziewałam, że tak łatwo pójdzie.
__________________
39/40
Ana__86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 11:11   #4660
Zefirkowa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Polta nie boisz się że te koty jakoś maleństwo podrapią / naniosą zarazków ? Przecież przy łóżeczku dostawianym maluch będzie w zasadzie spał z kotami
Zefirkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 11:15   #4661
miczka84
Wtajemniczenie
 
Avatar miczka84
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: TK ;D
Wiadomości: 2 729
GG do miczka84
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez cherriebomb Pokaż wiadomość
Polecam do poczytania dwie książki
1. Pamela Druckermann "W Paryżu dzieci nie grymaszą "
2. Karen Le Billon "Francuskie dzieci jedzą wszystko "

Na pewno trudno zastosować przedstawione w tych książkach zasady i reguły, ale ja mam nadzieje ze chociaż część uda mi się wprowadzić w życie. Nie wyobrażam sobie ze miałabym ciągle biegać za dzieckiem, pozwalać na wszystko itd. Mam dwa świetne przykłady - jedna dobra koleżanka wychowuje syna, młody ma 4,5 roku, robi co chce, krzyczy, przeklina, ściąga spodnie żeby zwrócić uwagę na siebie jeśli za długo rozmawiamy, przerywa w rozmowie, nie chce jeść tzn je tylko tosty, słodycze, ziemniaki i kaszkę bebiko itd. bo przecież skoro nie lubi warzyw to nie ma sensu mu wciskać na sile (takie pitolenie ze organizm sam sie domaga czego potrzebuje) Wychowywany byl od poczatku właśnie w taki sposób ze karmiła go "na żądanie " wstawała jak tylko pisnal, spał zawsze z rodzicami w łóżku, doszło do tego ze ojciec zaczął spać w osobnym pokoju.
Druga dobra koleżanka ma córkę, mała ma 18 miesięcy. Je wszystko. Ryby, warzywa, owoce. kolezanka prawie nie używa soli przy przygotowaniu posiłków, raczej doprawia ziołami. Do picia rano sok, do obiadu kolacji i przez cały dzień woda. Nie przeszkadza, nie przerywa, jak dorośli rozmawiają to zajmuje się "swoimi sprawami". Ostatnio chciała sok pomarańczowy, mama jej zabronila na zasadzie "odłóż, nie możesz pić tego soku, masz wodę" oczywiście protest ze strony dziecka i tu następuje "tata wróci wieczorem jak ci pozwoli to się napijesz " i mała odkłada butelkę z sokiem i idzie bawić się dalej. Naprawdę byłam w szoku, ale to dla mnie dowód ze da się dzieci wychować wg tego "francuskiego " wzorca. I chciałabym żeby mi chociaż częściowo się udało.





Sen naprawdę dobry a co do hormonów, kłótni, płaczu i czarnych myśli. ..- witaj w klubie, ja ostatnie dwa dni przeryczalam jak bóbr :/






Tez chwile oglądałam ale zaczęłam płakać jak głupia to przelaczylam
Masz ksiazki w pdfie??
miczka84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-18, 11:16   #4662
rybka15035
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 419
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Polta Pokaż wiadomość
Ogladalam lozeczka dostawne, ale wszystkie sa 90x40 i jakies takie male. Wezmiemy zwykle z szuflada i moze sie przerobi, zeby boku nie bylo.

My spimy 2+2, bo koty. Kocur spi w nogach, ale kotka koniecznie musi byc przytulona zaraz obok mnie. Nawet jak sie przekrece na drugi bok to wstaje i idzie z drugiej strony i sie wciska tak, zeby lepek byl na łokciu.
Z tych zwykłych łóżeczek są np takie które niby później można przerobić na tapczanik (zdejmuje się po jednej stronie bok ze szczebelkami i montuje taką deseczkę) myślę że takie by się dało do łóżka dostawić
rybka15035 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 11:51   #4663
Polta
Zadomowienie
 
Avatar Polta
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 529
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
Polta nie boisz się że te koty jakoś maleństwo podrapią / naniosą zarazków ? Przecież przy łóżeczku dostawianym maluch będzie w zasadzie spał z kotami
Przeciez koty i tak beda w domu, wiec beda mialy z dzieckiem ciagly kontakt. Koty sa czystsze od ludzi
Podrapac musiały by zlosliwie, a nie podejrzewam ich o to. Jesli beda zazdrosne to po to jestesmy my, zeby reagować. Do tej pory przy glosnych dzieciach zwyczajnie sobie szly do drugiego pokoju, a przy grzeczniejszych probowaly bawic sie zabawkami
Wychodze z zalozenia, ze nie bedziemy pierwszym domem, gdzie najpierw byly koty, a pozniej dzieci.

No i w przypadku kotow barierki w lozeczku nic nie zmienia, jezeli beda chcialy wejsc i sie zapoznac.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Cytat:
Napisane przez rybka15035 Pokaż wiadomość
Z tych zwykłych łóżeczek są np takie które niby później można przerobić na tapczanik (zdejmuje się po jednej stronie bok ze szczebelkami i montuje taką deseczkę) myślę że takie by się dało do łóżka dostawić
Szukalam, ale nie znalazlam nic z duza szuflada i prostego (biale, najlepiej drewno). Niby milion lozeczek, a jak poszukalam to znalazlam jedno fajne w ikei i jeszcze jedno jakiejs malej firmy.
Moze wymagania mam za wysokie, ale lubie projektowac/urzadzac i chcialabym, zeby pasowalo do sypialni.
Polta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 11:54   #4664
deraa
Raczkowanie
 
Avatar deraa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 190
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez nelyen Pokaż wiadomość
To u nas tłok już jest - nas dwoje, kot w nogach i dodatkowa poduszka, która zupełnie nieźle zastępuje tego rogala

Ja tam planuję kupić łóżeczko dostawiane i pewnie spać z młodym. Mamy tylko jeden pokój, więc Tż i tak nie ma gdzie uciec, siłą rzeczy wyjdzie nam wychowanie w bliskości

Tylko kp mnie przeraża...
Dla mnie kp było jedną z najbardziej przerażających rzeczy związanych z pojawieniem się dziecka. Pamiętam zajęcia szkoły rodzenia w tym temacie, siedziałam, słuchałam i... Zakładałam że spróbuję i że pewnie się uda, ale bez jakiegoś mega ciśnienia. Poszło. Teraz nie mogę się już tego doczekać, mam nadzieję, że uda się bez problemów

Odnośnie rozpuszczania dzieci to zapisał mi się w głowie fragment książki Juula
"Dziecka nie da się rozpieścić dawaniem mu za dużo tego, czego naprawdę potrzebuje. Rozpieszczone dzieci to te, które nie potrafią zaakceptować słowa NIE. Liczą, że ich życzenia będą natychmiast spełniane – i zachowują się roszczeniowo. Jednak tak rozwijają się tylko te dzieci, które dostają za dużo tego, co niepotrzebne."
I do mnie to trafia Aczkolwiek wychowanie to mega materia, na podstawie własnych miro-wątłych doswiadczeń nie podjęłabym się komentowania czyichś metod wychowawczych. Już na pewno nie w oparciu o okazjonalną obserwację zachowań dziecka - to absolutnie niemiarodajne.

Ja byłam niekłopotliwym, grzecznym, super wychowanym dzieckiem. Wielka radość i pewnie masa podziwu dla rodziców, tylko później odczułam ile to może utrudniać w życiu i ile kosztuje wyjscie z roli "grzecznego dziecka" w różnych sytuacjach Więc sama wolę te mniej grzeczne i idealne
deraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:15   #4665
Zefirkowa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Deraa u mnie było to samo. Urodziłam się grzeczna a dodatkowo rodzice jeszcze to spotęgowali. Musiałam ostro dostać od życia w pupę żeby się troche ogarnąć i zmienić sposób myślenia. Nie było to łatwe i myślę ze lepiej w zyciu mają ludzie "niegrzeczni"
Zefirkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:18   #4666
deraa
Raczkowanie
 
Avatar deraa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 190
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Ana__86 Pokaż wiadomość
My spaliśmy osobno prawie do roku dziecka, tzn, w tygodniu, a na weekendy mąż spał z nami, a córcia śpi całą noc sama dopiero od miesiąca, pomogła zmiana łóżka na duże, dalej się budzi w nocy, ale już nie przychodzi, tylko jak coś to mnie woła. Szczerze to sama się nie spodziewałam, że tak łatwo pójdzie.
My - ja i Tż - razem. Córka spała w różnych systemach. Na samym początku z nami, później w łóżeczku, ale po pierwsze odkąd opanowała większą mobilność to strasznie się kręciła i wybudzała uderzając o szczebelki łóżka, co zwiększało liczbę pobudek. Po drugie mi nie chciało się wstawać po dwa razy przy każdym karmieniu. Tak właściwie usypiałam karmiąc i dziecko tylko odkładałam na bok, bez rozbudzania się spałam dalej

My śpimy na materacu. Córka ma wyjęty z łóżeczka swój materacyk, który leży koło naszego. Jest niższy niż nasz, więc nie ma opcji płynnej migracji - to takie razem a jednak osobno

Od dłuzszego już czasu nie mamy pobudek w nocy, jeszcze na etapie kp zdażało się przespać całą noc. Córka raczej nie przyłazi na naszą część, chyba że rozbudzi się w nocy i nie może usnąć - na szczęście bardzo rzadko, ewentualnie rano kiedy Tata już wyjdzie do pracy, ja jeszcze spię. Jeśli wstanie przede mną przyczłapuje bliżej i próbuje jeszcze usnąć, śpiewając sobie kołysanki
deraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:18   #4667
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez deraa Pokaż wiadomość
Dla mnie kp było jedną z najbardziej przerażających rzeczy związanych z pojawieniem się dziecka. Pamiętam zajęcia szkoły rodzenia w tym temacie, siedziałam, słuchałam i... Zakładałam że spróbuję i że pewnie się uda, ale bez jakiegoś mega ciśnienia. Poszło. Teraz nie mogę się już tego doczekać, mam nadzieję, że uda się bez problemów





Odnośnie rozpuszczania dzieci to zapisał mi się w głowie fragment książki Juula


"Dziecka nie da się rozpieścić dawaniem mu za dużo tego, czego naprawdę potrzebuje. Rozpieszczone dzieci to te, które nie potrafią zaakceptować słowa NIE. Liczą, że ich życzenia będą natychmiast spełniane – i zachowują się roszczeniowo. Jednak tak rozwijają się tylko te dzieci, które dostają za dużo tego, co niepotrzebne."


I do mnie to trafia Aczkolwiek wychowanie to mega materia, na podstawie własnych miro-wątłych doswiadczeń nie podjęłabym się komentowania czyichś metod wychowawczych. Już na pewno nie w oparciu o okazjonalną obserwację zachowań dziecka - to absolutnie niemiarodajne.





Ja byłam niekłopotliwym, grzecznym, super wychowanym dzieckiem. Wielka radość i pewnie masa podziwu dla rodziców, tylko później odczułam ile to może utrudniać w życiu i ile kosztuje wyjscie z roli "grzecznego dziecka" w różnych sytuacjach Więc sama wolę te mniej grzeczne i idealne


Podniosłaś mnie na duchu co do kp, z jednej strony chcę, ale z drugiej strony nie wiem jak to wytrzymam :/ mam raczej niedotykalski biust

A co do reszty popieram i właśnie czaję się na książkę Juula, na razie na tapecie Margot Sunderland.
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:32   #4668
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Niestety różowe łóżeczko to moja pomylka. Mam potwierdzenie na mailu 😁 nie wiem jak to zrobilam
__________________

Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:43   #4669
Nikaniki
Zadomowienie
 
Avatar Nikaniki
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 027
Dot.: Wrześniówki 2016 &lt;3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez cherriebomb Pokaż wiadomość
Uszy do gory! ja też miałam tak ze poczułam, później ok tygodnia ciszy. .. a teraz znów ktoś tam plumka i to chyba częściej wiec będzie dobrze, może maluszek ułożył się gdzieś głębiej chwilowo i dlatego nie czujesz jak się wierci
A jak ogólnie samopoczucie? Bo pisałaś ostatnio ze jakieś smutki Cię dopadly...wszystko ok?

Dalej cisza to już 19 tydzień a wcześniej czułam teraz od 2 tyg nic


Ojj nie ok strasznie mi tak smutno sama nie wiem czemu... ostatnio doszłam do wniosku, że jednak nie będe w 6 miesiącu jak będe brać ślub tylko w 7 i jak ja ze wszystkim zdążę

W ogóle czuję się jakbym nie była w ciąży jedyne co mi dolega to to ze czasem mnie zakuje w środku gdzieś i martwię się zeby to nie okazało się skracającą szyjką...

Edytowane przez Nikaniki
Czas edycji: 2016-04-18 o 12:46
Nikaniki jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-18, 12:52   #4670
cherriebomb
Rozeznanie
 
Avatar cherriebomb
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 985
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez nelyen Pokaż wiadomość
To u nas tłok już jest - nas dwoje, kot w nogach i dodatkowa poduszka, która zupełnie nieźle zastępuje tego rogala

Ja tam planuję kupić łóżeczko dostawiane i pewnie spać z młodym. Mamy tylko jeden pokój, więc Tż i tak nie ma gdzie uciec, siłą rzeczy wyjdzie nam wychowanie w bliskości

Tylko kp mnie przeraża...
To tak jak my, czyli 2 + dziecko (oczywiście mowie o tym w środku ) +poducha+kot





Cytat:
Napisane przez miczka84 Pokaż wiadomość
Masz ksiazki w pdfie??
niestety, tylko "w oryginale" jeśli mi się uda gdzieś zdobyć pdf to będę mieć Cię na uwadze
cherriebomb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:53   #4671
Zefirkowa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Nika, może idź do gina na USG Zobaczy co z dzieckiem a Ty się uspokoisz. Może to co czułaś wcześniej to nie były ruchy? Przy pierwszej ciąży możesz ich nie czuć nawet do 22 tyg.
Zefirkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:56   #4672
Nikaniki
Zadomowienie
 
Avatar Nikaniki
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 027
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
Nika, może idź do gina na USG Zobaczy co z dzieckiem a Ty się uspokoisz. Może to co czułaś wcześniej to nie były ruchy? Przy pierwszej ciąży możesz ich nie czuć nawet do 22 tyg.

27.04 mam usg połówkowe może jakoś wytrzymam do tego czasu, wydaje mi się że były to ruchy i to regularne codziennie kilka razy dziennie mnie łaskotało od środka, tęsknię za tym uczuciem
Nikaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 12:59   #4673
cherriebomb
Rozeznanie
 
Avatar cherriebomb
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 985
Dot.: Wrześniówki 2016 &lt;3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Nikaniki Pokaż wiadomość
Dalej cisza to już 19 tydzień a wcześniej czułam teraz od 2 tyg nic


Ojj nie ok strasznie mi tak smutno sama nie wiem czemu... ostatnio doszłam do wniosku, że jednak nie będe w 6 miesiącu jak będe brać ślub tylko w 7 i jak ja ze wszystkim zdążę

W ogóle czuję się jakbym nie była w ciąży jedyne co mi dolega to to ze czasem mnie zakuje w środku gdzieś i martwię się zeby to nie okazało się skracającą szyjką...
Za dużo na raz masz na głowie. Ślub, dziecko, rodzice... kiedy masz jakąś wizytę? może umów się wcześniej jeśli masz możliwość choćby tylko po to żeby zobaczyć dziecię na usg. I nie zamartwiaj się na zapas, to nie pomaga. Klucie jest dobrym objawem, macica się rozciąga, to normalne. Ja tez panikowalam, okazuje się ze niepotrzebnie w ogóle dobrze ze odpisałaś bo juz się zaczynałam martwić ze milczysz

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

I właśnie Nika jak tam z rodzicami? a konkretnie mama? poprawiło się coś?
cherriebomb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:02   #4674
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
Deraa u mnie było to samo. Urodziłam się grzeczna a dodatkowo rodzice jeszcze to spotęgowali. Musiałam ostro dostać od życia w pupę żeby się troche ogarnąć i zmienić sposób myślenia. Nie było to łatwe i myślę ze lepiej w zyciu mają ludzie "niegrzeczni"
My z mężem podobno jako maluchy byliśmy bez większych kolek, przesypiający nocki, spokojni, grzeczni, ja się sama ze sobą bawiłam po kilka godzin (to samotnictwo mi już zostało )...a potem, słowami teściowej, "wzięło się dziecko i popsuło". W obu przypadkach Chociaż ja bym się nie obraziła mając dziecko nie pijące i nie palące twardo do 18nastki (a później też niechętnie), wracające o założonej godzinie, robiące wybryki tylko raz na jakiś czas...nie wiem o co mojej mamie chodzi

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Cytat:
Napisane przez deraa Pokaż wiadomość
Jeśli wstanie przede mną przyczłapuje bliżej i próbuje jeszcze usnąć, śpiewając sobie kołysanki
O jaki słodziak
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:06   #4675
Zefirkowa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Picie i imprezy przed 18nastka to dla mnie rzecz normalna. Wręcz bije sie ludzi którzy tego nie robili no potem zazwyczaj albo im odbija po 20stce i na sile nadrabiają albo wyrastają na bardzo sztywne wyalienowane osoby. Tu chodzi bardziej o zachowanie umiaru, szczere relacje z rodzicami i wracanie o ustalonej godzinie. Jeszcze o nie zawalanie szkoły.
Zefirkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:14   #4676
aisot
Rozeznanie
 
Avatar aisot
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 747
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez nelyen Pokaż wiadomość
Podniosłaś mnie na duchu co do kp, z jednej strony chcę, ale z drugiej strony nie wiem jak to wytrzymam :/ mam raczej niedotykalski biust

A co do reszty popieram i właśnie czaję się na książkę Juula, na razie na tapecie Margot Sunderland.

Mam tak samo. Kp mnie lekko przeraża ale chce karmić :/
aisot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:24   #4677
Nikaniki
Zadomowienie
 
Avatar Nikaniki
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 027
Dot.: Wrześniówki 2016 &lt;3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez cherriebomb Pokaż wiadomość
Za dużo na raz masz na głowie. Ślub, dziecko, rodzice... kiedy masz jakąś wizytę? może umów się wcześniej jeśli masz możliwość choćby tylko po to żeby zobaczyć dziecię na usg. I nie zamartwiaj się na zapas, to nie pomaga. Klucie jest dobrym objawem, macica się rozciąga, to normalne. Ja tez panikowalam, okazuje się ze niepotrzebnie w ogóle dobrze ze odpisałaś bo juz się zaczynałam martwić ze milczysz

27.04 mam usg połówkowe może jakoś wytrzymam... a to kłucie miałam bardzo intensywne i gin zalecił mi zebym brała globulki vagical przez 7 dni na noc bo się martwiłam i zadzwoniłam do niego.

Oj tak właśnie dużo na głowie o ile kontakt z moimi rodzicami się poprawił i jest naprawdę ok to u tż się pogorszyło matka tż zaczęła mnie tak irytować, że to jest dramat... Może się wyżalę tż ma rok starszego brata który coś tam w domu pomaga i siostrę w wieku 23 lat która kompletnie nic nie robi! nie pomaga mamie siedzi całymi dniami przed kompem lub gada przez tel i czasem jedzie do chłopaka do warszawy, a mój tż pomaga ojcu w polu bo mają takie swoje gospodarstwo i biedny też ma dużo na głowie bo ojciec też go bardzo męczy i sam mówi wszystko robić ciągnikiem bo ojciec tż nie ma prawka i nie umie jeździć ciągnikiem żeby chociaż koło domu coś zrobić w polu na ogrodzie w tym tyg tż chodził na popołudniu do pracy o 13 wyjeżdżał i nie miał czasu nic zjeść przed pracą bo ojciec go męczył, ze trzeba zrobić to i tamto itd bardzo mu współczułam bo wiem ze się stresuje, martwi tym naszym ślubem jak to będzie wyglądało itd a ojciec nie odpuści...
A wracając do matki tż kobieta tak zaniedbała dom, że to jest horror w sobotę po pracy tż wziął mnie do siebie było już przed 23 jak przyjechaliśmy do niego poszłam sobie wziąć trochę wody przegotowanej do kuchni tż robił sobie jedzenie weszłam do tej kuchni a tam takie pobojowisko jakby normalnie jakieś tornado tam przeszło... widziałam po tż że jest mu wstyd jak ta kuchnia wygląda, aaa jeszcze jakiś czas temu u tż zepsuła się lodówka i musieli kupić nową a matka tż nawet jej w środku nie umyła przed włożeniem jedzenia a jest sporo zakurzona i widać to dobrze i drzwiczki i półki uwalone masłem są naprawdę nie ma kto tego wyczyścić ;/ w tym tyg ma do domu tż wejśc ekipa i malować ściany w pokojach na górze i korytarzu a na sam koniec mają się brać za kuchnię to trochę ogarnęliśmy pokój z tż pochowaliśmy co trzeba i zaczęłam wynosić kwiatki do takiego pustego pokoju co są tam jeszcze nie wyniesione stare graty i tak wchodzę do tego pokoju na parapecie pomidory i na parapecie też ziemi tona i leżała też koszula na której śpią koty a siersci tam było od groma firanka ubrudzona kaloryfer caly zakurzony a na nim suszyły się ręczniki w takim syfie i kocich kłakach fuuuuujjj pokazałam tż co ta matka odwala i też się zdziwił, mamy łazienkę na górze z której korzystam ja tż i siostra tż i brat tż i ta ich siostra też tam taki syf robi ostatnio jak przyszłam to krew była koło muszli na płytkach, nawet jak ma okres to czasem wody nie spusci i zostawia zeby inni podziwiali i resztki z podpasek wiecie te takie małe papierki nie lądują w koszu tylko koło niego i nie ma nawet kto umyć kibla, zlewu o lustrze nie wspominając. Siostra tż nie pracuje i teraz jak ma się ten remont zacząć to powiedziała ze pojedzie do warszawy do chlopaka i nie bedzie sprzatac w domu na co matka powiedziala ze ona tez pier**** i nie bedzie sprzatać... tż powiedział, ze posprząta na tyle na ile da radę bo przecież pracuje i w polu musi jeszcze robić i ja go rozumiem że juz potem nie ma na nic sily a ja nie dam rady tego oragrnac bo przeciez bedzie smierdzialo farbą a ja nie mam zamiaru sie narażać w moim stanie i robić wszystko za nich pewnie dopiero za jakiś miesiac sie u tż pojawie jak wywietrzeje i nie bedzie czuć farby. A jak prosiliśmy na wesele to się dziwili wszyscy ludzie ze strony tż czemu nie będziemy budować domu skoro ojciec tż ma 4hektary pola można jedną działkę sprzedać i za nią dom wybudować... kiedyś sprzedali juz 3 działki i za to kupili ciągnik, elewacje domu zrobili, dach wymienili, pokoje na górze wyremontowali i ja się dziwię czemu wtedy nie wzięli się za remont kuchni skoro jest w tak opłakanych stanie, matka tż tylko jęczy ze jak remont to wszędzie brudno wszędzie syf, kurz i kto to bedzie sprzatac potem no ok jest brudno ale potem jest ładnie i nie trzeba się niczego wstydzić. Ostatnio ojciec tż zwrócił uwagę matce zeby się wzięła za sprzątanie domu lodówkę umyła on chodzi do pracy na 4 brygadówke matka tż nie pracuje więc mogła by coś porobić to ta dała ojcu scierkę i powiedziała zeby sam posprzatał a on przez ponad tydzien wogole w domu nie sprzatała, a wczoraj mi powiedziała ze musze cześciej przychodzić do nich bo przynajmniej każdy sprząta po sobie w kuchni...aż nie wiedziałam co jej odpowiedzieć...
ale się wyżaliłam

A nie pisałam ostatnio bo właśnie nie miałam czasu a wczoraj rozdawaliśmy zaproszenia zostaly nam chyba jeszcze 3 albo 4 i wesela jeszcze nie było a mamy już 300zł komplet pościeli i ręczników

A z moimi rodzicami jest teraz naprawdę bardzo dobrze i nawet mama przyznała się ciotką i wujkom tam ze swojej strony że jestem w ciąży a oni w szoku że ja w ciąży a tak dobrze wyglądam i ładnie

Edytowane przez Nikaniki
Czas edycji: 2016-04-18 o 13:27
Nikaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:27   #4678
Shanti9087
Czerwcówka&Wrześniówka :)
 
Avatar Shanti9087
 
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Daleki wschód
Wiadomości: 284
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

To ja podobno byłam takim dzieckiem, że płakałam dzień i noc. Zawsze było coś nie tak. Podobno jak ktoś przychodził, a ja nie płakałam to ta osoba w szoku. Kolki miałam. Mama mówi, że tak do skończenie 2 lat przez mnie to miała niezły hardcore A znowu mój Tż oaza spokoju, więc nie obrażę się jak synek będzie pośrodku

Ja też chcę kp tak do 6-8 miesięcy żeby bez "większych" problemów odstawić, bo wydaje mi się, że dziecko im starsze tym trudniej odstawić, ale co ja mogę wiedzieć. Za rok napiszę czy mi się udało Ale chciałabym właśnie też ściągać pokarm, żeby wyjść na dłużej i nie lecieć z językiem na brodzie do domu na karmienie.

Nikaniki a Ty po ślubie będziesz tam mieszkać tak? Bo jeśli tak to masakra, ale jeśli nie to nie ma sensu chyba przejmować się czyimś syfem. Przynajmniej ja bym miała w nosie jak oni żyją. Ich brud, ich sprawa. A nawet jeśli będziesz tam mieszkać to zawsze możesz zrobić swój pokój i kuchnię np. i nie sprzątać po kimś jego syfu.A Tż szkoda, jeśli tyle musi pracować i tak go ojciec wykorzystuje. Powinien się może trochę ojcu postawić, że teraz będzie miał żonę, dziecko i nie zawsze może być na zawołanie ojca.
__________________
13.06.2015 - Żona

09.09.2015 - Mama

Edytowane przez Shanti9087
Czas edycji: 2016-04-18 o 13:36
Shanti9087 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:29   #4679
milako
Rozeznanie
 
Avatar milako
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 995
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Rany, ile się tu od wczoraj pisze. Obudźcie mnie, bo ta anemia mnie dobija, nie mam na nic siły, mam nadzieję, że te buraki, pokrzywy i pietruszka postawią mnie na nogi, bo sama siebie nie poznaję. Flak nie człowiek.

Weselna - czytam Twój opis i jakbym o sobie czytała hehe też nie miałabym nic przeciwku takiemu dziecku i nastolatkowi jakim ja byłam. Alko dopiero po 18 i to raczej rzadko.
milako jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-18, 13:33   #4680
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Wrześniówki 2016 <3 - cz.II

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość

A nie przydusza Cię? Mnie od dwóch dni jest ciężko oddychać i też, jakby coś mnie przyciskało. Nie wiem czemu tak.
Powiem szczerze, że to uciskanie w klatce piersiowej miałam tylko w sobotę. Wczoraj i dzisiaj na szczęście spokój
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-21 09:24:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:03.