Teksty facetów cz. III

[ondatrazibethicus]

Napisane przez gosiaczek1969

przepraszam jeżeli źle mnie zrozumiałaś. Wiem że twój facet żartował.
Ale cudownie mi się wpisał w inny test .

:d

[Higurashi]

Siedzę z tż i jego przyjacielem na panelu o grach i nagle rozlega się szept
Przyjaciel tż: *tu moje przezwisko*, ty się naciesz chłopem, póki możesz, bo kupił Wiedzmina wreszcie
Ja: wybacz, ale mam wyższy priorytet niż gry
Tż potwierdza, na co odwraca się do mnie jakiś chłopak z przodu i mówi: dziewczyno, trzymaj go przy sobie, bo trafił ci się prawdziwy skarb!

[Maalinkaaaa]

Napisane przez ondatrazibethicus

U nas w domu pranie robię zawsze ja.

Pewnego razu mój TŻ do mnie podchodzi, obejmuje i mówi na ucho:
- Powiem ci coś o magicznej sztuczce. Ja tylko wrzucam brudne skarpetki do kosza, a wychodzą czyste w szafie. To chyba jacyś czarodzieje, też tak masz?

Urocze

[psycho_social]

Byłam z TŻ u dermatologa. Doktor przy wypisywaniu mi recepty zaczął... flirtować z moim facetem Normalnie przebierał nogami jak małolata, gdyby mnie tam nie było to pewnie poprosiłby o numer tel Gdy tylko opuściliśmy gabinet mówię TŻ, że trudno mi było opanować śmiech jak go doktor rwał. TŻ oburzony, że nieprawda, gdzieżby znowu, to tylko zwykła uprzejmość, a nie żaden podryw, bla bla. Wieczorem w wyrze TŻ nagle doznaje olśnienia:

-Masz rację. Ani razu na Ciebie nie spojrzał. A przecież nawet stanik zdjęłaś przy badaniu. O Boże.

[agatka36]

Podczas głośnego ziewnięcia "łapiesz powietrze jak moja turbosprężarka"

[stokrotenka18]

Solarium dla paznokci jako lampa do hybryd

[monilkaa]

Uwaga, może być dla niektórych niesmaczne.


Tż otwiera klapę od sedesu:
"M. zostawiłaś ślady hamowania!":cool :

To nie ja.

[ania z wzgórza marzeń]

TŻ próbuje się wczoraj w nocy do mnie dobrać i z rozpacza w głosie mówi:

- poowijałaś się jak onuca

[Maalinkaaaa]

Napisane przez monilkaa

Uwaga, może być dla niektórych niesmaczne.


Tż otwiera klapę od sedesu:
"M. zostawiłaś ślady hamowania!":cool :

To nie ja.

Nie moge zaje*****

[201804100943]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

TŻ próbuje się wczoraj w nocy do mnie dobrać i z rozpacza w głosie mówi:

- poowijałaś się jak onuca

[blackalice2012]

Może nie do końca tekst faceta:
Byłam na koncercie, trochę przesadziłam z alkoholem. Znajomi przed klubem doprowadzali mnie do porządku. Jakiś facet zaczął im pomagać, wziął mnie pod ramię (właściwie to wisiałam na jego ramieniu) i poszliśmy pospacerować dookoła klubu (cały czas w zasięgu wzroku znajomych). Koleś ewidentnie mnie podrywał, cały czas prawił mi komplementy itp. W pewnym momencie zapytał:
-A pocałujesz mnie?
-Co Ty, aż tak pijana nie jestem.
W tym momencie spacer się skończył i zostałam przekazana spowrotem znajomym

[Olushka]

Napisane przez blackalice2012

Może nie do końca tekst faceta:
Byłam na koncercie, trochę przesadziłam z alkoholem. Znajomi przed klubem doprowadzali mnie do porządku. Jakiś facet zaczął im pomagać, wziął mnie pod ramię (właściwie to wisiałam na jego ramieniu) i poszliśmy pospacerować dookoła klubu (cały czas w zasięgu wzroku znajomych). Koleś ewidentnie mnie podrywał, cały czas prawił mi komplementy itp. W pewnym momencie zapytał:
-A pocałujesz mnie?
-Co Ty, aż tak pijana nie jestem.
W tym momencie spacer się skończył i zostałam przekazana spowrotem znajomym

hahaha

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[LovinLight]

Napisane przez blackalice2012

Może nie do końca tekst faceta:
Byłam na koncercie, trochę przesadziłam z alkoholem. Znajomi przed klubem doprowadzali mnie do porządku. Jakiś facet zaczął im pomagać, wziął mnie pod ramię (właściwie to wisiałam na jego ramieniu) i poszliśmy pospacerować dookoła klubu (cały czas w zasięgu wzroku znajomych). Koleś ewidentnie mnie podrywał, cały czas prawił mi komplementy itp. W pewnym momencie zapytał:
-A pocałujesz mnie?
-Co Ty, aż tak pijana nie jestem.
W tym momencie spacer się skończył i zostałam przekazana spowrotem znajomym

: hahaha:

[Marindoll]

Napisane przez blackalice2012

Może nie do końca tekst faceta:
Byłam na koncercie, trochę przesadziłam z alkoholem. Znajomi przed klubem doprowadzali mnie do porządku. Jakiś facet zaczął im pomagać, wziął mnie pod ramię (właściwie to wisiałam na jego ramieniu) i poszliśmy pospacerować dookoła klubu (cały czas w zasięgu wzroku znajomych). Koleś ewidentnie mnie podrywał, cały czas prawił mi komplementy itp. W pewnym momencie zapytał:
-A pocałujesz mnie?
-Co Ty, aż tak pijana nie jestem.
W tym momencie spacer się skończył i zostałam przekazana spowrotem znajomym

brak słów ;/

[Higurashi]

Napisane przez Marindoll

brak słów ;/

Zaraz zostaniesz posądzona, że nie umiesz się bawić

[LovinLight]

Napisane przez Higurashi

Zaraz zostaniesz posądzona, że nie umiesz się bawić

Hmmm... A moim zdaniem dziewczyna dobrze mu powiedziala. Byla w mega zlym stanie - tak pijana ze ledwo sie na nogach trzymala (a przynajmniej tak z opisu wynika), obcy facet przylaczyl sie by pomoc ja ogarniac, minuta spacerku a ten juz o calowaniu moze jestem staroswiecka ale mi to zalatuje proba po prostu wykorzystania tego ze dziewczyna jest pijana . Wpadla mu w oko, mogl poprosic o numer i spotkac sie na kawe jak ta wytrzezwieje.

[Emilia 25]

To ja jestem jeszcze bardziej staroświecka, bo upicie się do nieprzytomności, tak że trzeba mnie prowadzić - jest słabe.

[Buzzerka]

Dajcie spokoj


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klatka]

Ja bym nie rozkladala tego zdarzenia tu na czynniki. Slaby tekst o ile w ogole jakis tam byl, bez zwiazku z humorystycznym watkiem.

[LovinLight]

Napisane przez Emilia 25

To ja jestem jeszcze bardziej staroświecka, bo upicie się do nieprzytomności, tak że trzeba mnie prowadzić - jest słabe.

to swoja droga, chociaz roznie bywa, czasem ma sie slabszy dzien i niewielka ilosc wystarczy, gdy normalnie ma sie mocna glowe...
ale facet moim zdaniem zachowal sie fatalnie i dobrze ze uslyszal taki tekst

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez klatka

Ja bym nie rozkladala tego zdarzenia tu na czynniki. Slaby tekst o ile w ogole jakis tam byl, bez zwiazku z humorystycznym watkiem.

I wszystko w temacie

[blackalice2012]

Ok, macie rację upicie się jest słabe, ale chyba miałam wtedy gorszy dzień, bo nigdy wcześniej taka ilość alkoholu mnie nie ruszyła. A poza tym znajomi mieli mnie cały czas na oku więc czułam się bezpiecznie, w większości byli to koledzy ( zdolni stanąć w mojej obronie).

[Buzzerka]

Napisane przez blackalice2012

Ok, macie rację upicie się jest słabe, ale chyba miałam wtedy gorszy dzień, bo nigdy wcześniej taka ilość alkoholu mnie nie ruszyła. A poza tym znajomi mieli mnie cały czas na oku więc czułam się bezpiecznie, w większości byli to koledzy ( zdolni stanąć w mojej obronie).

Nie tłumacz sie, bo nic złego nie zrobiłaś, a moralizatorki znajda sie wszędzie z mojej strony koniec offtopu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201705230905]

Mój TŻ niedawno powiedział przytulając mnie: moja komarzyca i do tej pory nie wiem czy to był komplement czy nie

[Emilia 25]

Napisane przez blackalice2012

Ok, macie rację upicie się jest słabe, ale chyba miałam wtedy gorszy dzień, bo nigdy wcześniej taka ilość alkoholu mnie nie ruszyła. A poza tym znajomi mieli mnie cały czas na oku więc czułam się bezpiecznie, w większości byli to koledzy ( zdolni stanąć w mojej obronie).

Spoko, młodość.

[stitches]

Mój TŻ uwielbia mizianie po plecach. Często trwa to pół godziny zanim wstanie. Co się próbuję ruszyć to jeszcze i jeszcze, a dzisiaj mi wykrzyczal taki zaspany:
"Ale przytul mnie jeszcze nogą!"

[mamaAmelka]

Napisane przez stitches

Mój TŻ uwielbia mizianie po plecach. Często trwa to pół godziny zanim wstanie. Co się próbuję ruszyć to jeszcze i jeszcze, a dzisiaj mi wykrzyczal taki zaspany:
"Ale przytul mnie jeszcze nogą!"

Świetne

[kiss of night]

Napisane przez malwine55

Mój TŻ niedawno powiedział przytulając mnie: moja komarzyca i do tej pory nie wiem czy to był komplement czy nie

Jakbym ja się miała zastanawiać nad tym, dlaczego TŻ nazywa mnie tak, a nie inaczej, to chyba doszłabym do dziwnych wniosków. Byłam już określana naprawdę... różnie.


Założyłam ostatnio futrzaną kamizelkę na ramoneskę i pytam TŻ-ta jak wyglądam.
TŻ: Hmm... Trochę skóry, trochę futra... Jak dziki zwierz po walce.

Mam ramoneskę, która skrzypi, kiedy się poruszam. Wychodzimy z TŻ-tem z domu.
TŻ: No chodź już skrzypku.
ja: Skrzypek na dachu?
TŻ: W tej kurtce to raczej skrzypek na harley'u.

[change]

[Damayanti]

Byliśmy z tż w centrum handlowym, ludzi od groma, była kolejka nawet do schodów ruchomych. Tż mówi:
"Jak chcesz, to Ty stój ale ja przemknę po schodach niczym zwinna jaszczureczka! Patrz! "