Randki przez Internet cz. 3.

[Yellow_Cherry]

Napisane przez chwast

Ja nie kumam co Cię w nim tak interesuje.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Spotkanie bylo udane, dobrze sie na nim czulam i bawilam, w rozmowie wynikalo ze mamy bardzo zblizone podejscie do zycia i wielu spraw, dodatkowo wizualnie tragil bardzo w moje gusta - to mnie zainteresowalo.
A ze wyszlo jak wyszlo, ze najwyrazniej ja nie zainteresowalam go na tyle, zeby chcial podtrzymac i rozwijac znajomosc...

Podzielilam sie tym, ze mialam fajna randke, potem cisza i zastanawiania co to z tego wyjdzie (u jednych kilka dni ciszy a wyszlo na powaznie powaznie, u innych jak nie ma spotkania od razu skreslenie). Dostalam dosc jasny sygnal, ze drugiego spotkania nie bedzie, wiec odpisalam tej, ktora sie pytala czy jakies postepy sa. Ot tyle.



Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez Yellow_Cherry

Spotkanie bylo udane, dobrze sie na nim czulam i bawilam, w rozmowie wynikalo ze mamy bardzo zblizone podejscie do zycia i wielu spraw, dodatkowo wizualnie tragil bardzo w moje gusta - to mnie zainteresowalo.
A ze wyszlo jak wyszlo, ze najwyrazniej ja nie zainteresowalam go na tyle, zeby chcial podtrzymac i rozwijac znajomosc...

Podzielilam sie tym, ze mialam fajna randke, potem cisza i zastanawiania co to z tego wyjdzie (u jednych kilka dni ciszy a wyszlo na powaznie powaznie, u innych jak nie ma spotkania od razu skreslenie). Dostalam dosc jasny sygnal, ze drugiego spotkania nie bedzie, wiec odpisalam tej, ktora sie pytala czy jakies postepy sa. Ot tyle.



Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Nie no wiem, nie bierz tego personalnie, po prostu zastanawiam sie tak ogólnie poprzez to co napisałaś, co kobiety interesuje w takich facetach, kiedy już sie tak zachowują, a one nadal pytaja, ustalają np ok napisze we wtorek itp.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Yellow_Cherry]

Napisane przez chwast

Nie no wiem, nie bierz tego personalnie, po prostu zastanawiam sie tak ogólnie poprzez to co napisałaś, co kobiety interesuje w takich facetach, kiedy już sie tak zachowują, a one nadal pytaja, ustalają np ok napisze we wtorek itp.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Moze ja jestem naiwna i gdzies ta romantyczka siedzi i jak po milo spedzonym czasie powiedzial, zebysmy powtorzyli spotkanie to mialam nadzieje ze naprawde mial to na mysli. Tym bardziej ze z dotychczasowe doswiadczenia mialam takie, ze jak chlopak nie byl zainteresowany to nie mowil nic i po prostu urywal kontakt zaraz po randce.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez Yellow_Cherry

Moze ja jestem naiwna i gdzies ta romantyczka siedzi i jak po milo spedzonym czasie powiedzial, zebysmy powtorzyli spotkanie to mialam nadzieje ze naprawde mial to na mysli. Tym bardziej ze z dotychczasowe doswiadczenia mialam takie, ze jak chlopak nie byl zainteresowany to nie mowil nic i po prostu urywal kontakt zaraz po randce.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Brzmi logicznie, wg mnie trochę chamówa z jego strony eh.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Krystal_26]

Niektórzy chcą mieć takie "koło ratunkowe" na wypadek, gdyby im się nudziło

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

No to masz jasność, że po prostu że strony faceta nie zaskoczyło. Zdarza się k absolutnie nie ma co tego brać do siebie i wyciągać z tego wniosków, że normalnych facetów już nie ma

[Yellow_Cherry]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89301672]No to masz jasność, że po prostu że strony faceta nie zaskoczyło. Zdarza się k absolutnie nie ma co tego brać do siebie i wyciągać z tego wniosków, że normalnych facetów już nie ma[/QUOTE]Na pewno sa, ale sie tak dobrze kamufluja ze znalezienie ich wydaje sie graniczyc z cudem


Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89301672]Zdarza się k absolutnie nie ma co tego brać do siebie i wyciągać z tego wniosków, że normalnych facetów już nie ma[/QUOTE]
Jak nie brać do siebie? It is personal

[chwast]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89301672]No to masz jasność, że po prostu że strony faceta nie zaskoczyło. Zdarza się k absolutnie nie ma co tego brać do siebie i wyciągać z tego wniosków, że normalnych facetów już nie ma[/QUOTE]


Dokładnie. Z reszta, w mojej opinii to tez nie oznacza, ze ten konkretny facet będzie dla każdej taki. Po prostu nie pyklo na tyle, na ile chciałaby druga strona.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez Yellow_Cherry

W odpowiedzi dostalam ze nie wie co bedzie w weekend, woli spontan i jeszcze zobaczymy.

Też tak miałam. Koleś, który potrafił umawiać się ze mną tydzień wcześniej i się tego trzymał, na moje pytanie, czy umówimy się na gadanko, to napisał, że ok, da mi odpowiedź do piątku, a potem napisał w ostatniej chwili, że nic z tego, że może w weekend. Ja wtedy tylko odpisałam, że nie mogłam tyle czekać i mam już plany.

A potem się domyśliłam, że umówił się z jakąś panną i może nie wiedział, czy z tamtą wypali.

Serio, w takich momentach przestaję lubić facetów. Bo ja nawet najgorszej koleżance bym tak nie zrobiła, a w kontaktach damsko-męskich to jakaś norma. Nawet jeśli jest facet już zainteresowany inną, to nie kapuję jak wtedy robią się chamscy do innych dziewczyn.

[kasia5266]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89301725]Jak nie brać do siebie? It is personal [/QUOTE]

Może, gdy to jest jednorazowa sytuacja kobieta nie będzie przywiązywać do tego większej uwagi, ale gdy taka sytuacja się powtarza to zaczyna się zastanawiać co jest nie tak.
Spotkałam się ostatnio z facetem poznanym na żywo. Poszliśmy na spacer i piwo. Wydawał się sympatyczny dopóki nie dał mi do zrozumienia, że piwo w plenerze to dla niego najlepszy sposób spędzania wolnego czasu. Spacery oczywiście przy okazji

[awia]

Napisane przez Yellow_Cherry

Na pewno sa, ale sie tak dobrze kamufluja ze znalezienie ich wydaje sie graniczyc z cudem


Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Podziele się moja historia moze, dla podniesienia na duchu.

Przewijalalm sie prze ten watek regularnie od 4 lat - od rozwodu. swoje sie porozbijałam na nieuaanych relacjach, roznych dupkach, jednym narcyzie-socjopacie.

Na jesien randkowalam z Hiszpanem i byla to absolutnie pozbawiona emocji tak pozytywnych jak i negatywnych, relacja.
Rozstalismy sie tez beznamietnie i dalam sobie spokoj

Powrócilam na wiosne na Tinder + Bubmble, nawet nie bylo z kim porozmawiac przez dluzszy czas.
Bumble mi glownie sluzy do poznawania obcokrajowcow

Jak przerzucilam pol krakowa tak natknelam sie na konto typa z okolicy (20km).
Nie spelnial moich podstawowych wymagan. 2 lata mlodszy, bez opisu, biegacz zdjecia tez mocno średnie.

Ale pomyslalam ze chociaz moze uda sie pogadac bo mial planszowki i gry ogolnie w ulubionych.

Przegadalismy najpierw 6 tygodni (!) zanim sie spotkalismy bo ciagle cos, wyjazdy, maratony. Ale ze kontakt byl ciagly i fajny, to stwierdzilam ze mi sie nie spieszy.

I sie okazalo ze facet jest absolutnie świetny, choc moze niefotogeniczny. Spotykamy sie od 2 miesiecy, z nikim nie czulam sie tak bezpiecznie, jest stabilny zyciowo i emocjonalnie, mamy mnostwo wspolnego, oboje jestesmy po rozwodach i doceniamy sie wzajemnie.

I szczerze mowiac, na tinderze by polecial w lewo (a wrecz na pewno polecial bo tez mial konto) przez brak opisu i srednie zdjecia. ale ze na bumble jest duzo mniej ludzi a jeszcze mniej z okolicy to przez brak tego poczucia ze za nim jest 500 innych pasujacych profili to swipnełam w prawo, zagadalam i tak to trwa

Oczywiscie ze wszystko jest jeszcze swieze i zobaczymy za pol roku ale tak czy siak pokazalo ze nie da sie po profilu na portalach poznac drugiego czlowieka.

I ze fakt ze ktos nie ma opisu nie zawsze swiadczy ze ten ktos nie ma nic do powiedzenia

[pseudofeministka]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Też tak miałam. Koleś, który potrafił umawiać się ze mną tydzień wcześniej i się tego trzymał, na moje pytanie, czy umówimy się na gadanko, to napisał, że ok, da mi odpowiedź do piątku, a potem napisał w ostatniej chwili, że nic z tego, że może w weekend. Ja wtedy tylko odpisałam, że nie mogłam tyle czekać i mam już plany.

A potem się domyśliłam, że umówił się z jakąś panną i może nie wiedział, czy z tamtą wypali.

Serio, w takich momentach przestaję lubić facetów. Bo ja nawet najgorszej koleżance bym tak nie zrobiła, a w kontaktach damsko-męskich to jakaś norma. Nawet jeśli jest facet już zainteresowany inną, to nie kapuję jak wtedy robią się chamscy do innych dziewczyn.

Nie wiesz czy sie umowil czy nie, wiec moim zdaniem, nie ma co sie nakrecac. Natomiast , jezeli po spotkaniu jest takie przeciaganie to po prostu nie klinelo i moim zdaniem naprawde nie ma sensu ani tego analizowac, ani sie w to zaglebiac. Czy ma alternatywe czy nie, byloby to tylko takie ciagniecie, a przeciez nie o to chodzi.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez pseudofeministka

Nie wiesz czy sie umowil czy nie, wiec moim zdaniem, nie ma co sie nakrecac.

W mojej sytuacji akurat to ja wiem na 100%, że umawiał się z kimś innym, więc tu nie dorabiałam scenariuszy, choć mam akurat to tego "talent".

A z tym przeciąganiem, masz rację.

[pseudofeministka]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

W mojej sytuacji akurat to ja wiem na 100%, że umawiał się z kimś innym, więc tu nie dorabiałam scenariuszy, choć mam akurat to tego "talent".

A z tym przeciąganiem, masz rację.

Napisalas, ze sie domyslilas, iz umowil sie z jakas panna Nie myslalam, ze to potwierdzone info.

[Monia284]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Też tak miałam. Koleś, który potrafił umawiać się ze mną tydzień wcześniej i się tego trzymał, na moje pytanie, czy umówimy się na gadanko, to napisał, że ok, da mi odpowiedź do piątku, a potem napisał w ostatniej chwili, że nic z tego, że może w weekend. Ja wtedy tylko odpisałam, że nie mogłam tyle czekać i mam już plany.

A potem się domyśliłam, że umówił się z jakąś panną i może nie wiedział, czy z tamtą wypali.

Serio, w takich momentach przestaję lubić facetów. Bo ja nawet najgorszej koleżance bym tak nie zrobiła, a w kontaktach damsko-męskich to jakaś norma. Nawet jeśli jest facet już zainteresowany inną, to nie kapuję jak wtedy robią się chamscy do innych dziewczyn.

Myślę że raz czy dwa czasem jak ktoś odwoła czy nie jest pewny do końca to ok. Może ciężki czas. Każdy z nas czasem tak ma że może nie jesteśmy pewne czy się uda. Jeżeli jednak często się powtarza to tak nie ma co sobie tym kimś zawracać głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez awia

Podziele się moja historia moze, dla podniesienia na duchu.

Przewijalalm sie prze ten watek regularnie od 4 lat - od rozwodu. swoje sie porozbijałam na nieuaanych relacjach, roznych dupkach, jednym narcyzie-socjopacie.

Na jesien randkowalam z Hiszpanem i byla to absolutnie pozbawiona emocji tak pozytywnych jak i negatywnych, relacja.
Rozstalismy sie tez beznamietnie i dalam sobie spokoj

Powrócilam na wiosne na Tinder + Bubmble, nawet nie bylo z kim porozmawiac przez dluzszy czas.
Bumble mi glownie sluzy do poznawania obcokrajowcow

Jak przerzucilam pol krakowa tak natknelam sie na konto typa z okolicy (20km).
Nie spelnial moich podstawowych wymagan. 2 lata mlodszy, bez opisu, biegacz zdjecia tez mocno średnie.

Ale pomyslalam ze chociaz moze uda sie pogadac bo mial planszowki i gry ogolnie w ulubionych.

Przegadalismy najpierw 6 tygodni (!) zanim sie spotkalismy bo ciagle cos, wyjazdy, maratony. Ale ze kontakt byl ciagly i fajny, to stwierdzilam ze mi sie nie spieszy.

I sie okazalo ze facet jest absolutnie świetny, choc moze niefotogeniczny. Spotykamy sie od 2 miesiecy, z nikim nie czulam sie tak bezpiecznie, jest stabilny zyciowo i emocjonalnie, mamy mnostwo wspolnego, oboje jestesmy po rozwodach i doceniamy sie wzajemnie.

I szczerze mowiac, na tinderze by polecial w lewo (a wrecz na pewno polecial bo tez mial konto) przez brak opisu i srednie zdjecia. ale ze na bumble jest duzo mniej ludzi a jeszcze mniej z okolicy to przez brak tego poczucia ze za nim jest 500 innych pasujacych profili to swipnełam w prawo, zagadalam i tak to trwa

Oczywiscie ze wszystko jest jeszcze swieze i zobaczymy za pol roku ale tak czy siak pokazalo ze nie da sie po profilu na portalach poznac drugiego czlowieka.

I ze fakt ze ktos nie ma opisu nie zawsze swiadczy ze ten ktos nie ma nic do powiedzenia

Fajna sprawa. Czasem jest tak że dłuższy czas coś wypada i ciężko się spotkać. Jednak dobrze ze Wam się udało w końcu zobaczyć i że tak przez przypadek poznałaś fajnego faceta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalcia250]

Napisane przez awia

Podziele się moja historia moze, dla podniesienia na duchu.

Przewijalalm sie prze ten watek regularnie od 4 lat - od rozwodu. swoje sie porozbijałam na nieuaanych relacjach, roznych dupkach, jednym narcyzie-socjopacie.

Na jesien randkowalam z Hiszpanem i byla to absolutnie pozbawiona emocji tak pozytywnych jak i negatywnych, relacja.
Rozstalismy sie tez beznamietnie i dalam sobie spokoj

Powrócilam na wiosne na Tinder + Bubmble, nawet nie bylo z kim porozmawiac przez dluzszy czas.
Bumble mi glownie sluzy do poznawania obcokrajowcow

Jak przerzucilam pol krakowa tak natknelam sie na konto typa z okolicy (20km).
Nie spelnial moich podstawowych wymagan. 2 lata mlodszy, bez opisu, biegacz zdjecia tez mocno średnie.

Ale pomyslalam ze chociaz moze uda sie pogadac bo mial planszowki i gry ogolnie w ulubionych.

Przegadalismy najpierw 6 tygodni (!) zanim sie spotkalismy bo ciagle cos, wyjazdy, maratony. Ale ze kontakt byl ciagly i fajny, to stwierdzilam ze mi sie nie spieszy.

I sie okazalo ze facet jest absolutnie świetny, choc moze niefotogeniczny. Spotykamy sie od 2 miesiecy, z nikim nie czulam sie tak bezpiecznie, jest stabilny zyciowo i emocjonalnie, mamy mnostwo wspolnego, oboje jestesmy po rozwodach i doceniamy sie wzajemnie.

I szczerze mowiac, na tinderze by polecial w lewo (a wrecz na pewno polecial bo tez mial konto) przez brak opisu i srednie zdjecia. ale ze na bumble jest duzo mniej ludzi a jeszcze mniej z okolicy to przez brak tego poczucia ze za nim jest 500 innych pasujacych profili to swipnełam w prawo, zagadalam i tak to trwa

Oczywiscie ze wszystko jest jeszcze swieze i zobaczymy za pol roku ale tak czy siak pokazalo ze nie da sie po profilu na portalach poznac drugiego czlowieka.

I ze fakt ze ktos nie ma opisu nie zawsze swiadczy ze ten ktos nie ma nic do powiedzenia

fajna historia, powodzenia Wam życzę ale kurczę, 6 tygodni samego pisania, mi się zdarzyło parę razy pisać z kimś długo przed pierwszym spotkaniem i zawsze rozczarowanie później było spore dlatego teraz staram się w miarę szybko umawiać, żeby nie mieć jeszcze żadnego konkretnego wyobrażenia.

spotkałam się wczoraj z panem z Tindera profil trochę w stylu "zbyt piękne by było prawdziwe" - bardzo rozwinięty opis zainteresowań i ładne zdjęcia. okazało się, że pan na żywo wygląda tak jak na zdjęciach - autentycznie się zdziwiłam zaczęliśmy rozmawiać, ja przed spotkaniem martwiłam się, że okaże się zarozumiały, albo ja za głupia, bo tyle miał rzeczy wypisanych w profilu ale było bardzo sympatycznie, na początku wydawał się nawet trochę onieśmielony, ale szybko złapaliśmy wspólny język i pojechaliśmy razem nad zalew (a nigdy nie wsiadałam do auta faceta na pierwszym spotkaniu), pospacerowaliśmy, pogadaliśmy, na koniec spotkania powiedział, że bardzo miło spędził czas i czy nie chciałabym się z nim wybrać na film następnym razem.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

brzmi jak super spotkanie. Ogólnie twoje myśli przypominają mi moje przy piewszym spotkaniu z obecnym facetem powodzenia!

[natalcia250]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89302328]brzmi jak super spotkanie. Ogólnie twoje myśli przypominają mi moje przy piewszym spotkaniu z obecnym facetem powodzenia![/QUOTE]

w sumie było tak miło i normalnie, że już nawet odsuwając na bok to, czy coś więcej z tego wyjdzie czy nie, przywraca to wiarę w ludzi na Tinderze

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez natalcia250

w sumie było tak miło i normalnie, że już nawet odsuwając na bok to, czy coś więcej z tego wyjdzie czy nie, przywraca to wiarę w ludzi na Tinderze

Ja tez miałam własnie wrażenie, że jest normlanie. Absolutnie nie było chemii po prostu było fajnie. Potem motyle przyleciały i wiadomo, że dalej są (chociaż latają już zupełnie inaczej) i dalej jest normalnie i fajnie. Bardzo to doceniam, chociaż do niedawna byłam przekonana, że wielka chemia albo nic!

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Fajni ci goście z Tindera, że "bycie normalnym" już sprawia, że pojawiają się amory xdd

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89302503]Fajni ci goście z Tindera, że "bycie normalnym" już sprawia, że pojawiają się amory xdd[/QUOTE]

Tak, bo jak widać - wcale nie łatwo być 'normalnym', zachowywać się 'normlanie' i sprawiać, aby druga osoba przy nas czuła spokój i stabilizację

[natalcia250]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89302501]Ja tez miałam własnie wrażenie, że jest normlanie. Absolutnie nie było chemii po prostu było fajnie. Potem motyle przyleciały i wiadomo, że dalej są (chociaż latają już zupełnie inaczej) i dalej jest normalnie i fajnie. Bardzo to doceniam, chociaż do niedawna byłam przekonana, że wielka chemia albo nic![/QUOTE]
mam bardzo podobne przemyślenia tylko, że u mnie bywa tak, że wielka chemia często koreluje z tym, że facet okazuje się zaburzony emocjonalnie i ogólnie problemowy taka trochę potrzeba emocjonalnego rollercoastera, ale walczę z tym.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89302504]Tak, bo jak widać - wcale nie łatwo być 'normalnym', zachowywać się 'normlanie' i sprawiać, aby druga osoba przy nas czuła spokój i stabilizację [/QUOTE]
Wiem coś o tym. W moim przypadku to kanibalizm - trudny do opanowania, ale walczę.

[Hairlooser]

Napisane przez natalcia250

w sumie było tak miło i normalnie, że już nawet odsuwając na bok to, czy coś więcej z tego wyjdzie czy nie, przywraca to wiarę w ludzi na Tinderze

No to dla równowagi i dla śmiechu
xxx

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

W srodę byłam na bardzo fajnej randce z facetem, którego poznałam kilka lat temu przez wspólnych znajomych. Kręcilismy ze sobą juz wtedy, ale potem on był w związku, ja też i nie mielismy kontaktu. Niedawno kontakt nam się odnowił i zaprosił mnie na tę srodową randkę. Bylo bardzo fajnie, skonczyło się w łożku. Podobało mi się, jak się potem zachował rano: poscielił mi łóżko, pozmywał naczynia itp., kiedy ja się przygotowywałam do pracy I w ciągu dnia do mnie pisał "jak w pracy" itd., a wieczorem życzył mi dobrej nocy. Wczoraj za to już się nie odzywał, ale ja tez nie. Odezwac się do niego dzis? Chyba teraz moja kolej, co? Może to glupie pytanie, ale jak facet traktuje mnie choc troszkę poprawnie, to jest to tak dziwne, aż nie wiem, jak się zachowywac

Nie było jeszcze mowy o kolejnym spotkaniu, bo on wie, że ja obecnie bardzo dużo pracuję i jestem zmęczona (ale ze ostatnio spotkałam się z nim mimo tego), a on znowu wyjeżdża na wakacje za kilka dni.

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89302675]W srodę byłam na bardzo fajnej randce z facetem, którego poznałam kilka lat temu przez wspólnych znajomych. Kręcilismy ze sobą juz wtedy, ale potem on był w związku, ja też i nie mielismy kontaktu. Niedawno kontakt nam się odnowił i zaprosił mnie na tę srodową randkę. Bylo bardzo fajnie, skonczyło się w łożku. Podobało mi się, jak się potem zachował rano: poscielił mi łóżko, pozmywał naczynia itp., kiedy ja się przygotowywałam do pracy I w ciągu dnia do mnie pisał "jak w pracy" itd., a wieczorem życzył mi dobrej nocy. Wczoraj za to już się nie odzywał, ale ja tez nie. Odezwac się do niego dzis? Chyba teraz moja kolej, co? Może to glupie pytanie, ale jak facet traktuje mnie choc troszkę poprawnie, to jest to tak dziwne, aż nie wiem, jak się zachowywac

Nie było jeszcze mowy o kolejnym spotkaniu, bo on wie, że ja obecnie bardzo dużo pracuję i jestem zmęczona (ale ze ostatnio spotkałam się z nim mimo tego), a on znowu wyjeżdża na wakacje za kilka dni.[/QUOTE]

Odezwij się, jeżeli chcesz. Będzie co ma być. Możecie wstępnie się umówić na spotkanie po jego powrocie, zaznacz że piłeczka jest w tej sprawie po jego stronie - że jak wróci, to może coś zaproponować... albo nie. I wtedy się przekonasz.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89302675]W srodę byłam na bardzo fajnej randce z facetem, którego poznałam kilka lat temu przez wspólnych znajomych. Kręcilismy ze sobą juz wtedy, ale potem on był w związku, ja też i nie mielismy kontaktu. Niedawno kontakt nam się odnowił i zaprosił mnie na tę srodową randkę. Bylo bardzo fajnie, skonczyło się w łożku. Podobało mi się, jak się potem zachował rano: poscielił mi łóżko, pozmywał naczynia itp., kiedy ja się przygotowywałam do pracy I w ciągu dnia do mnie pisał "jak w pracy" itd., a wieczorem życzył mi dobrej nocy. Wczoraj za to już się nie odzywał, ale ja tez nie. Odezwac się do niego dzis? Chyba teraz moja kolej, co? Może to glupie pytanie, ale jak facet traktuje mnie choc troszkę poprawnie, to jest to tak dziwne, aż nie wiem, jak się zachowywac

Nie było jeszcze mowy o kolejnym spotkaniu, bo on wie, że ja obecnie bardzo dużo pracuję i jestem zmęczona (ale ze ostatnio spotkałam się z nim mimo tego), a on znowu wyjeżdża na wakacje za kilka dni.[/QUOTE]
A co byś od niego chciała? FWB?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ellen_Ripley

Odezwij się, jeżeli chcesz. Będzie co ma być. Możecie wstępnie się umówić na spotkanie po jego powrocie, zaznacz że piłeczka jest w tej sprawie po jego stronie - że jak wróci, to może coś zaproponować... albo nie. I wtedy się przekonasz.

Rzeczywiście, też myślałam, żeby w któryms momencie rzucić coś w stylu, żeby dał znać jak wróci.
Chyba się odezwę po południu i spytam jak przygotowania do wyjazdu czy coś. [1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89302683]A co byś od niego chciała? FWB?[/QUOTE]Jeszcze nie wiem, co bym chciała, bo za słabo się znamy, ale chyba jest za fajny na samo FWB.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89302675]W srodę byłam na bardzo fajnej randce z facetem, którego poznałam kilka lat temu przez wspólnych znajomych. Kręcilismy ze sobą juz wtedy, ale potem on był w związku, ja też i nie mielismy kontaktu. Niedawno kontakt nam się odnowił i zaprosił mnie na tę srodową randkę. Bylo bardzo fajnie, skonczyło się w łożku. Podobało mi się, jak się potem zachował rano: poscielił mi łóżko, pozmywał naczynia itp., kiedy ja się przygotowywałam do pracy I w ciągu dnia do mnie pisał "jak w pracy" itd., a wieczorem życzył mi dobrej nocy. Wczoraj za to już się nie odzywał, ale ja tez nie. Odezwac się do niego dzis? Chyba teraz moja kolej, co? Może to glupie pytanie, ale jak facet traktuje mnie choc troszkę poprawnie, to jest to tak dziwne, aż nie wiem, jak się zachowywac

Nie było jeszcze mowy o kolejnym spotkaniu, bo on wie, że ja obecnie bardzo dużo pracuję i jestem zmęczona (ale ze ostatnio spotkałam się z nim mimo tego), a on znowu wyjeżdża na wakacje za kilka dni.[/QUOTE]
Gdybym miała chęć się odezwać, to bym się odezwała, nie zastanawiając się czyja to kolej. Znacie się przecież nie od dziś.
Inna sprawa, że skoro kiedyś wam nie wyszło, to teraz może skończyć się na tej jednej gorącej randce.

Dla mnie takie pisanie "jak w pracy" czy "dobranoc" jest mocno neutralne i dziwne po wspólnej nocy. Chyba wypadałoby wykrzesać coś miłego od serca zamiast oklepanych fraz.