Lipcówki 2017 ❤️ cz. 12 Maluszki raczkują, siadają i wstają

[pestycyda]

Xzora, dobrze że zwracasz uwagę na sposób wkładania bucika na stopę. Podobają mi się te superfity i wypadają niedrogo nawet za trzewiki tylko ciekawe jak z podeszwą. Słyszałam dobre opinie o nich.

Ja mam gdzieś listę ale jak zwykle nie pamiętam gdzie

Morelle, może kup jakieś chusteczki z dobrym składem lub takie nasączone wodą i przetestuj? My mieliśmy mega problemy z podrażnieniami i też dalej myjemy pupę wodą. Jednak jak wytrzemy chusteczką to się już nic nie dzieje strasznego ale boje się jak tak parę razy dziennie przetrącony tontylek czerwony-.-

Morelle, ja planuję naprasowywanki i naszywki imienne. Są na allegro.

Emmos, oj biedna Amelka tak się wywróciła. Buzi kciuki za szczepienia. Pała dla teściowej. Postaw się. Ja bym chyba zabiła za coś takiego. Mam nadzieję że szybko się pogodzisz z mamą.

SteveS, kciuki za wyniki i szczepienie;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Wojtek dziś dał mi pospać do 8 wydaje mi się że to sygnały pociągów go tak budzą rano. Dzisiaj zamknęłam okno i się nie obudził o 6. W weekend też śpi dłużej. Mieszkamy blisko torów i przejazdu. Do tej pory to nikomu nie przeszkadzało ale teraz wyremontowali przejazd, od tej pory rogatki notorycznie się psują. Więc co zrobiła nasza ukochana kolej? Zamiast zrobić dobrze postawili znak przed przejazdem i każdy jeden pociąg musi zatrąbić przed przejazdem. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Emmos - biedna Ami z tym wypadkiem z drzwiami. Współczuje kłótni z mamą. A co do teściowej to ja nie rozumiem tego zapraszania? W jakim celu to robi? Po co obcy ludzie do was przychodzą?

Co do dietetyczki - jak nie jestes w pełni przekonana to moze skonsultuj sie jeszcze z kimś innym. Chociaż pewnie badania mogą potwierdzić albo wykluczyć insulinoodpornosc.

Pestycyda - oby kolej w koncu naprawiła rogatki. Fajnie, ze dzisiaj pospaliscie dłużej. A na wkładanie buta zwracam uwagę, bo np te buty ktore pokazywała Morelle nie dałam rade nałożyć Klaudii mimo dobrego rozmiaru. A w żłobku jakby jeszcze płakała i tata to robił to juz całkiem niewykonalne.

Morelle - Klaudia potrzebuje rozmiar 20, ma stopę 13cm. Tylko ze rozmiaru 20 nie było na wyprzedaży, a było 21 wiec pomyslałam ze zamowie z zapasem. No i tez sprawdzę rozmiar, bo np w Smyku jakies małe 20 były i 21 by potrzebowała. Rozmiarowki tak rożnie wypadają ze chciałam zamowic z myślą ze moze akurat były by dobre a jak nie to bedą na pózniej. Poki co sie nie spinam z zakupem - bez przeceny mogę zamowic tez we wrześniu, bo ma przecież te paputki. Moze tez jedna para kapci by na początek wystarczyła i po prostu w tych samych byłaby w żłobku a pózniej w domu.

Powiem wam, ze umeczylo mnie dzisiaj to moje dziecko, a to dopiero połowa dnia. Od rana nosiło, płacz. Potem na szczęście długa drzemka, po niej dobry humor ale tez z momentami awantur.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Xzora, przybijanie piątkę. Jak Wojtek poszedł na drzemkę o 12.30 to do 13 nie mogłam się podniesc z kanapy taka byłam zmęczona.

Czekam na męża i do pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez anusia1990

z kolejnych przetestowanych polecam

https://alaantkoweblw.pl/udka-w-miod...wej-marynacie/

Robiłam dwa dni temu Tylko z migdałami bo nigdzie nie było sezamu

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez emmos

Aaa miałam jeszcze napisac co u nas.

W piatek byłam u dietetyka. Mam podejrzenie insulinooporności. Musze zrobic badania. W sumie to by potwierdzało przyrost wagi pomimo ćwiczeń i nienagannej diety. Od dzis jestem na detoksie. Ma potrwać tydzien. Słabo to widzę, Pani dietetyk średnio mnie przekonuje, ale dam sobie i jej szansę. Robiłam też dzis test na kwasowość żołądka, oczywiscie wyszedł zle. Tż twierdzi, ze powinnam powtórzyć, bo słodka była otwarta i mogla byc zwietrzała. Jutro zatem powtórzę.

Poza tym na weekend tesciowa kolejny raz zwiozła mi 5 osob. Uwielbiam to. Ona nie czai, że ja mam małe dziecko. A to śniadanko, kawki, obiadki, pościel itp. nie wiedziałam w co mam ręce wsadzić. Przegina bardzo, ale moja cierpliwość już się co do tego konczy.

Wczoraj pokłóciłam się też z mamą, co bardzo rzadko się zdarza i smutam dziś od rana...

Amcia biega po całym mieszkaniu, zalicza sporo guzów. W jednym miejscu nie usiedzi. Do wczoraj na pytanie czy kocha mamę odpowidała „taa” i kiwała potakująco głową. Dziś odpowiedziała „nieeee” Jak żyć? 🤷🏼☠♀️

W piątek mamy szczepienie, bedziemy zabiegać u Was o jakieś kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O matko, kciuki za poprawę zdrowia!

Z tą teściową to też. Powiedz jej coś w końcu bo się wykończysz.

Kciuki za szczepienie!

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez pestycyda

Xzora, dobrze że zwracasz uwagę na sposób wkładania bucika na stopę. Podobają mi się te superfity i wypadają niedrogo nawet za trzewiki tylko ciekawe jak z podeszwą. Słyszałam dobre opinie o nich.

Ja mam gdzieś listę ale jak zwykle nie pamiętam gdzie

Morelle, może kup jakieś chusteczki z dobrym składem lub takie nasączone wodą i przetestuj? My mieliśmy mega problemy z podrażnieniami i też dalej myjemy pupę wodą. Jednak jak wytrzemy chusteczką to się już nic nie dzieje strasznego ale boje się jak tak parę razy dziennie przetrącony tontylek czerwony-.-

Morelle, ja planuję naprasowywanki i naszywki imienne. Są na allegro.

Emmos, oj biedna Amelka tak się wywróciła. Buzi kciuki za szczepienia. Pała dla teściowej. Postaw się. Ja bym chyba zabiła za coś takiego. Mam nadzieję że szybko się pogodzisz z mamą.

SteveS, kciuki za wyniki i szczepienie;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Wojtek dziś dał mi pospać do 8 wydaje mi się że to sygnały pociągów go tak budzą rano. Dzisiaj zamknęłam okno i się nie obudził o 6. W weekend też śpi dłużej. Mieszkamy blisko torów i przejazdu. Do tej pory to nikomu nie przeszkadzało ale teraz wyremontowali przejazd, od tej pory rogatki notorycznie się psują. Więc co zrobiła nasza ukochana kolej? Zamiast zrobić dobrze postawili znak przed przejazdem i każdy jeden pociąg musi zatrąbić przed przejazdem. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O masakra! Ja też mieszkam przy tych samych torach tu i u mamy
Ale u nas słychać tylko jak się wyjdzie w nocy na dwór. Gdy jest totalna cisza. ciuch ciuch

Dzięki za rady

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez xzora

Emmos - biedna Ami z tym wypadkiem z drzwiami. Współczuje kłótni z mamą. A co do teściowej to ja nie rozumiem tego zapraszania? W jakim celu to robi? Po co obcy ludzie do was przychodzą?

Co do dietetyczki - jak nie jestes w pełni przekonana to moze skonsultuj sie jeszcze z kimś innym. Chociaż pewnie badania mogą potwierdzić albo wykluczyć insulinoodpornosc.

Pestycyda - oby kolej w koncu naprawiła rogatki. Fajnie, ze dzisiaj pospaliscie dłużej. A na wkładanie buta zwracam uwagę, bo np te buty ktore pokazywała Morelle nie dałam rade nałożyć Klaudii mimo dobrego rozmiaru. A w żłobku jakby jeszcze płakała i tata to robił to juz całkiem niewykonalne.

Morelle - Klaudia potrzebuje rozmiar 20, ma stopę 13cm. Tylko ze rozmiaru 20 nie było na wyprzedaży, a było 21 wiec pomyslałam ze zamowie z zapasem. No i tez sprawdzę rozmiar, bo np w Smyku jakies małe 20 były i 21 by potrzebowała. Rozmiarowki tak rożnie wypadają ze chciałam zamowic z myślą ze moze akurat były by dobre a jak nie to bedą na pózniej. Poki co sie nie spinam z zakupem - bez przeceny mogę zamowic tez we wrześniu, bo ma przecież te paputki. Moze tez jedna para kapci by na początek wystarczyła i po prostu w tych samych byłaby w żłobku a pózniej w domu.

Powiem wam, ze umeczylo mnie dzisiaj to moje dziecko, a to dopiero połowa dnia. Od rana nosiło, płacz. Potem na szczęście długa drzemka, po niej dobry humor ale tez z momentami awantur.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi wychodzi 13/13,5 zależy jak zmierzę. Jednak 20 były za małe. Ze wszystkich firm ma 21. Więc chyba 13,5.

Racja z tym zakładaniem dobrze, że zwróciłaś uwagę. Zaraz się okaże, że ja potrzebuje trzech par... bo jeszcze do mojej mamy ;/

My byłyśmy 1,5h na spacerze. Wracając zasnęła. Udało się przełożyć do łóżeczka. W ogóle ostatnio zmieniałam jej pieluchę z kupą na śpiocha. I to z myciem wodą. Spała jak zabita. Dwa razy

[anusia1990]

Napisane przez morelle_

Robiłam dwa dni temu Tylko z migdałami bo nigdzie nie było sezamu

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------



O matko, kciuki za poprawę zdrowia!

Z tą teściową to też. Powiedz jej coś w końcu bo się wykończysz.

Kciuki za szczepienie!

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------



O masakra! Ja też mieszkam przy tych samych torach tu i u mamy
Ale u nas słychać tylko jak się wyjdzie w nocy na dwór. Gdy jest totalna cisza. ciuch ciuch

Dzięki za rady

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



Mi wychodzi 13/13,5 zależy jak zmierzę. Jednak 20 były za małe. Ze wszystkich firm ma 21. Więc chyba 13,5.

Racja z tym zakładaniem dobrze, że zwróciłaś uwagę. Zaraz się okaże, że ja potrzebuje trzech par... bo jeszcze do mojej mamy ;/

My byłyśmy 1,5h na spacerze. Wracając zasnęła. Udało się przełożyć do łóżeczka. W ogóle ostatnio zmieniałam jej pieluchę z kupą na śpiocha. I to z myciem wodą. Spała jak zabita. Dwa razy

Oj chyba pomylilas przepis ten jest z papryka wedzona wiem o ktorym piszesz to jeden z moich ulubionych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Napisane przez anusia1990

Oj chyba pomylilas przepis ten jest z papryka wedzona wiem o ktorym piszesz to jeden z moich ulubionych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kupiłam paprykę wędzoną specjalnie do tego przepisu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Morelle, to wyczyn z tym przebieraniem na śpiocha! Wojtek ostatnio tak zrobił ale to bolał go brzuch i nie.mogl kupy zrobić. Męczył się bardzo i jak zrobił to padł dosłownie.

Mamy coraz większe problemy z zaparciami nie wiem tylko od czego bo Wojtek banana je sporadycznie. Najwięcej je mięsa. Obowiązkowo codziennie jogurt z otrębami i jagłami ekspandowanymi. Nie je żadnych gotowanych warzyw bo nie chce . Słoiczka z suszoną śliwką nie mogę mu wmusić, normalnej też nie. Nie lubi tego smaku chyba.Jedyne co to w tubce zje śliwkę. Siemię też mu dosypuje do kaszek. Co jeszcze można ? Probiotyk dostaje od dawna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez pestycyda

Kupiłam paprykę wędzoną specjalnie do tego przepisu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Morelle, to wyczyn z tym przebieraniem na śpiocha! Wojtek ostatnio tak zrobił ale to bolał go brzuch i nie.mogl kupy zrobić. Męczył się bardzo i jak zrobił to padł dosłownie.

Mamy coraz większe problemy z zaparciami nie wiem tylko od czego bo Wojtek banana je sporadycznie. Najwięcej je mięsa. Obowiązkowo codziennie jogurt z otrębami i jagłami ekspandowanymi. Nie je żadnych gotowanych warzyw bo nie chce . Słoiczka z suszoną śliwką nie mogę mu wmusić, normalnej też nie. Nie lubi tego smaku chyba.Jedyne co to w tubce zje śliwkę. Siemię też mu dosypuje do kaszek. Co jeszcze można ? Probiotyk dostaje od dawna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mięso niestety też zatyka U nas z tego powodu mięso jest tylko 4 razy w tygodniu, dwa razy ryba i raz bezmięsne w ogóle. Można jeszcze źródła błonnika, jeśli dużo pije wody, np. jakiś amarantus. U nas jest dużo lepiej, odkąd każdy posiłek zawiera warzywa (a jak nie, to zawiera owoce ).

[karolinuuusia]

Wybrałam w końcu lalkę Laure z Simby. Oglądałam ją w sklepie a Ala była zachwycona nią. Zamówię przez neta bo w sklepie cena kosmos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jon_Snow]

Dziewczyny jak to jest z tą próchnicą? Chodzi generalnie o picie z butelki? Czy jeśli dziecko pije na noc mleko z bidonu i ma potem zawsze myte zęby to jest okej? I jak to jest z nocnymi karmieniami mm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez anusia1990

Oj chyba pomylilas przepis ten jest z papryka wedzona wiem o ktorym piszesz to jeden z moich ulubionych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Masz rację pomyliłam

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez pestycyda

Kupiłam paprykę wędzoną specjalnie do tego przepisu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Morelle, to wyczyn z tym przebieraniem na śpiocha! Wojtek ostatnio tak zrobił ale to bolał go brzuch i nie.mogl kupy zrobić. Męczył się bardzo i jak zrobił to padł dosłownie.

Mamy coraz większe problemy z zaparciami nie wiem tylko od czego bo Wojtek banana je sporadycznie. Najwięcej je mięsa. Obowiązkowo codziennie jogurt z otrębami i jagłami ekspandowanymi. Nie je żadnych gotowanych warzyw bo nie chce . Słoiczka z suszoną śliwką nie mogę mu wmusić, normalnej też nie. Nie lubi tego smaku chyba.Jedyne co to w tubce zje śliwkę. Siemię też mu dosypuje do kaszek. Co jeszcze można ? Probiotyk dostaje od dawna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może jabłko?

Gdzie kupiłaś paprykę wedzona?

U nas najwięcej warzyw i owoców. Mięso ma tylko w zupie. Inaczej nie chce

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez karolinuuusia

Wybrałam w końcu lalkę Laure z Simby. Oglądałam ją w sklepie a Ala była zachwycona nią. Zamówię przez neta bo w sklepie cena kosmos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ta gaworzaca?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Jon_Snow

Dziewczyny jak to jest z tą próchnicą? Chodzi generalnie o picie z butelki? Czy jeśli dziecko pije na noc mleko z bidonu i ma potem zawsze myte zęby to jest okej? I jak to jest z nocnymi karmieniami mm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co ja czytałam to nie chodzi o picie z butelki. Bo niby czemu smoczek na powodowac próchnicę, a słomka nie?
Tylko właśnie o nocne karmienie i jak dziecko zasypia przy butelce.
Córka kolegi ma wszystkie zęby czarne. ..
Jak myjesz po karmieniu to ok.

[karolinuuusia]

Napisane przez morelle_

Tak. Masz rację pomyliłam

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------



Może jabłko?

Gdzie kupiłaś paprykę wedzona?

U nas najwięcej warzyw i owoców. Mięso ma tylko w zupie. Inaczej nie chce

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



To ta gaworzaca?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------



Z tego co ja czytałam to nie chodzi o picie z butelki. Bo niby czemu smoczek na powodowac próchnicę, a słomka nie?
Tylko właśnie o nocne karmienie i jak dziecko zasypia przy butelce.
Córka kolegi ma wszystkie zęby czarne. ..
Jak myjesz po karmieniu to ok.

Chyba nie. Mówiła mama tata. Słychać było jak śpi i ciągnie smoka. Ogólnie sporo dźwięków ma. Zamówiłam że smyka online. Jeszcze miałam rabat za puzzle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

No to super

[pestycyda]

Morelle, w osiedlowym sklepie kupiłam.

SteveS, eh tak myślałam że to wina mięsnej diety. Niestety ciężko w młodego wcisnąć warzywo. Dzisiaj zjadł gotowaną pietruszkę i marchewkę w gulaszu. Czasem wejdą bataty w postaci frytek. Dziś i wczoraj próbowałam kalafiorową mu dać to dziubnal ale kalafiora i ziemniaka wypluwał. Może zacznę mu robić surówki? W sumie nie próbowałam bo nie mam na nic czasu a co dopiero krojenie i tarcie na tarce itp... szybciej mi kalafiora, brokuła, fasolkę ugotować. No ale mus to mus.
Jakie surówki dajecie do obiadu?

Mycie zębów po karmieniu wydaje mi się bezcelowe jeśli karmię w nocy 2 razy... Jak kiedyś wspomniałam o myciu zębów na śpiocha dziecku to mnie wszyscy znajomi wyśmiali. Że bardziej chodzi o sam nawyk mycia wieczorem. Ja już sama nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez morelle_

Tak. Masz rację pomyliłam

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------



Może jabłko?

Gdzie kupiłaś paprykę wedzona?

U nas najwięcej warzyw i owoców. Mięso ma tylko w zupie. Inaczej nie chce

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



To ta gaworzaca?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------



Z tego co ja czytałam to nie chodzi o picie z butelki. Bo niby czemu smoczek na powodowac próchnicę, a słomka nie?
Tylko właśnie o nocne karmienie i jak dziecko zasypia przy butelce.
Córka kolegi ma wszystkie zęby czarne. ..
Jak myjesz po karmieniu to ok.

Owszem, chodzi o butelkę (i w pewnym kontekście niekapki), jej ułożenie w ustach dziecka - inaczej niż słomka, która kieruje płyn praktycznie wprost do przełyku, że nie ma on kontaktu z zębami; nazywa się to nawet próchnicą butelkową. Osobom, które mają problem z nadmiernym okładaniem kamienia na zębach również radzi się pić WSZYSTKIE płyny przez słomkę. Różnica między nią a smoczkiem w butelce jest oczywista, równiez w kontekście uruchomienia mięśni i sposobu picia. Niemniej u dzieci, które mają choc jeden ząb powinno się generalnie myć zęby przed spaniem. I nie jest tak, ze trzeba od razu odstawiać karmienia - ale warto karmić przed uśpieniem i usypiać po umyciu zębów. Proponowanie wody, gdy dziecko jest w nocy głodne, tak naprawdę nic nie da - prócz frustracji Według badań mleko modyfikowane oraz mleko krowie są dosć kariogenne (akurat zwykle w porównaniu do mleka matki, bo o to opiera się większość badań). Wiele źródeł jako czynniki sprzyjające próchnicy wskazuje: dzielenie się z dzieckiem łyżeczką i oblizywanie smoczka (fuj!), całowanie (w tym rąk dziecka, które ono za chwile bierze do buzi), podawanie lepkich pokarmów o gęstej strukturze, podawanie słodyczy przed 3 rokiem życia, geny, podawanie soków i dosładzanych napojów do picia oraz właśnie zasypianie z butelką. No i wiadomo - brak higieny jamy ustnej i profilaktyki stomatologicznej. A takze zaniedbane zęby matki w ciąży. Tutaj kilka źródeł: 1, 2, 3. Jestem na bieżąco po wizycie stomatologicznej

[anusia1990]

Napisane przez morelle_

Tak. Masz rację pomyliłam

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------



Może jabłko?

Gdzie kupiłaś paprykę wedzona?

U nas najwięcej warzyw i owoców. Mięso ma tylko w zupie. Inaczej nie chce

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



To ta gaworzaca?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------



Z tego co ja czytałam to nie chodzi o picie z butelki. Bo niby czemu smoczek na powodowac próchnicę, a słomka nie?
Tylko właśnie o nocne karmienie i jak dziecko zasypia przy butelce.
Córka kolegi ma wszystkie zęby czarne. ..
Jak myjesz po karmieniu to ok.

Ja kupilam prymat w tesco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez pestycyda

Morelle, w osiedlowym sklepie kupiłam.

SteveS, eh tak myślałam że to wina mięsnej diety. Niestety ciężko w młodego wcisnąć warzywo. Dzisiaj zjadł gotowaną pietruszkę i marchewkę w gulaszu. Czasem wejdą bataty w postaci frytek. Dziś i wczoraj próbowałam kalafiorową mu dać to dziubnal ale kalafiora i ziemniaka wypluwał. Może zacznę mu robić surówki? W sumie nie próbowałam bo nie mam na nic czasu a co dopiero krojenie i tarcie na tarce itp... szybciej mi kalafiora, brokuła, fasolkę ugotować. No ale mus to mus.
Jakie surówki dajecie do obiadu?

Mycie zębów po karmieniu wydaje mi się bezcelowe jeśli karmię w nocy 2 razy... Jak kiedyś wspomniałam o myciu zębów na śpiocha dziecku to mnie wszyscy znajomi wyśmiali. Że bardziej chodzi o sam nawyk mycia wieczorem. Ja już sama nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ostatnio nic nie chce po za zupą. Coccyx ogórki kiszone bardzo lubi

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez SteveS

Owszem, chodzi o butelkę (i w pewnym kontekście niekapki), jej ułożenie w ustach dziecka - inaczej niż słomka, która kieruje płyn praktycznie wprost do przełyku, że nie ma on kontaktu z zębami; nazywa się to nawet próchnicą butelkową. Osobom, które mają problem z nadmiernym okładaniem kamienia na zębach również radzi się pić WSZYSTKIE płyny przez słomkę. Różnica między nią a smoczkiem w butelce jest oczywista, równiez w kontekście uruchomienia mięśni i sposobu picia. Niemniej u dzieci, które mają choc jeden ząb powinno się generalnie myć zęby przed spaniem. I nie jest tak, ze trzeba od razu odstawiać karmienia - ale warto karmić przed uśpieniem i usypiać po umyciu zębów. Proponowanie wody, gdy dziecko jest w nocy głodne, tak naprawdę nic nie da - prócz frustracji Według badań mleko modyfikowane oraz mleko krowie są dosć kariogenne (akurat zwykle w porównaniu do mleka matki, bo o to opiera się większość badań). Wiele źródeł jako czynniki sprzyjające próchnicy wskazuje: dzielenie się z dzieckiem łyżeczką i oblizywanie smoczka (fuj!), całowanie (w tym rąk dziecka, które ono za chwile bierze do buzi), podawanie lepkich pokarmów o gęstej strukturze, podawanie słodyczy przed 3 rokiem życia, geny, podawanie soków i dosładzanych napojów do picia oraz właśnie zasypianie z butelką. No i wiadomo - brak higieny jamy ustnej i profilaktyki stomatologicznej. A takze zaniedbane zęby matki w ciąży. Tutaj kilka źródeł: 1, 2, 3. Jestem na bieżąco po wizycie stomatologicznej

Nie zgadzam się z tym. Pestka jak pije ze słomki to się bawi. Zresztą ja tez pijąc ze słomki mam płyn w jamie ustnej. Więc smoczek i próchnica dla mnie nie idą w parze.

Nocne karmienie tak.

Proponowanie wody w nocy i dawanie smoczka dało nam efekt przespanych nocy.

Akurat my często jemy z 1 łyżeczki i zdarza mi się oblizywac smoczek jak wypadnie mi gdzieś w aucie, a jest potrzebny na juz

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez anusia1990

Ja kupilam prymat w tesco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Morelle, Wojtek lubi ogórkową ale same ogórki mu nie wchodzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Ja jeszcze ogórkowej nie robiłam. Zresztą u nas zupy są tylko krem. Próbowałam dać barszcz czerwony i rosół to więcej zabawy niż jedzenia.

[pestycyda]

Napisane przez morelle_

Ja jeszcze ogórkowej nie robiłam. Zresztą u nas zupy są tylko krem. Próbowałam dać barszcz czerwony i rosół to więcej zabawy niż jedzenia.

Fakt, leje się po brodzie ale tobie tak trochę na gesto. Dużo ogórków ścieram na tarce, to samo z marchewką i pietruszką. Rosół u nas też nie bardzo wchodzi. W ogóle z zupek to tylko te o wyraźnym smaku.
Kremów dawno nie robiłam.
W ogóle mam wrażenie że mało urozmaiconą mamy ostatnio dietę ale ja po prostu życia nie ogarniam ;(.
Do południa młody wiecznie maruda, wisi mi na nogach. Nic nie zrobię. Jak idzie spać to pierwsze pół godziny odzyskuję rezon i siłę na dalsze działanie. Ledwo się obrócę, obiad ogarnę trochę chałupę to się budzi. Nagle jest po 15 i idę do pracy. Wracam 19-20-20.30 to mam siłę małemu dać buzi na dobranoc. Film, książka i spać . Czuje się jak umysłowy inwalida czasami bo lecę już schematycznie jakoś, rutyna ... Młody pójdzie do żłobka to mi odejdzie wymyślanie 5 posiłków dziennie ale ciekawe na jak długo bo pewnie zaraz będzie chory

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Pestycyda oby te choroby żłobkowe sie nie sprawdziły.
Ja od dzisiaj zaczęłam podawać Klaudii pyłek pszczeli - wsypalam go do bidoni z wodą, Klaudia bez problemu wypiła.

W ogole dzisiaj bez sil jakaś jestem. Jak Klaudia bawiła sie w swoim pokoju to jakies 30min leżałam na jej dywanie z zamkniętymi oczami i nie miałam siły sie podnieść. Pózniej wstawiłam pranie, zrobilam sałatkę, leczo dla Klaudii.
Pojechałam na Ladies Styling i tam tez widziałam po sobie brak formy. Na szczęście Klaudia juz zasypia i ja pójdę do łóżka zaraz po niej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Ja 2 tyg gotowałam 5 posiłków. Pestka nic nie chce i to mnie zniechęca.
Tez mnie dziś prosił, żebym od pn znowu zaczęła.

[xzora]

Co do zup - nawet teraz je, lubi rosoł i zupy kremy. Tylko ze ja nie gotuje zip, wiec je głownie wtedy jak jesteśmy u babci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Fajnie, że masz te swoje zajęcia. Ja jedynie chodzę raz w Mc do kosmetyczki. W zasadzie do trzech. Za mało tz z nią sam zostaje

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Zupa to jest jedyna rzecz, która u nas jest co dziennie. Jutro spr zrobić żółtą owsiankę.

[Agg_s]

Emmos, fajnie z tym krzesełkiem na przód ze ma się ciagle kontakt z dzieckiem. Ja się długo zastanawiałam i ostatecznie stanęło na Bobike Maxi Exclusive na tył. Przeważyło to ze w tym roku i tak już dużo nie pojeździmy (zaraz wracam do pracy), za rok B. powinien na luzie jezdzic z tylu, i bedzie na dłużej. Na rowery będziemy wychodzić razem z TŻ wiec zawsze ktoś tam podjedzie i zajrzy czy wszystko ok. Mam nadzieje ze nie będę żałować bo mini śnił mi się po nocach
Współczuje takiej teściowej znając mnie to pewnie nic bym sama nie powiedziała ale chyba poprosiłabym TŻ żeby zwrócił jakoś uwagę...
Trzymam kciuki za szczepienie!

Pestycyda, piona! Ja tez tak czasem sobie myśle ze słabo to u nas wyglada. Niby coś tam gotuje, wyszukuje ale sama nie wiem.. czegoś mi brakuje. A o choroby w żłobku tez się martwię nie wiem co wtedy zrobię...

Steve, dzięki ze napisałaś o tej próchnicy dla mnie to wszystko ma sens.



Wysłane z telefonu - wybaczcie literówki

[karolinuuusia]

Napisane przez morelle_

No to super

No i ma miękki brzuszek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez pestycyda

Morelle, w osiedlowym sklepie kupiłam.

SteveS, eh tak myślałam że to wina mięsnej diety. Niestety ciężko w młodego wcisnąć warzywo. Dzisiaj zjadł gotowaną pietruszkę i marchewkę w gulaszu. Czasem wejdą bataty w postaci frytek. Dziś i wczoraj próbowałam kalafiorową mu dać to dziubnal ale kalafiora i ziemniaka wypluwał. Może zacznę mu robić surówki? W sumie nie próbowałam bo nie mam na nic czasu a co dopiero krojenie i tarcie na tarce itp... szybciej mi kalafiora, brokuła, fasolkę ugotować. No ale mus to mus.
Jakie surówki dajecie do obiadu?

Mycie zębów po karmieniu wydaje mi się bezcelowe jeśli karmię w nocy 2 razy... Jak kiedyś wspomniałam o myciu zębów na śpiocha dziecku to mnie wszyscy znajomi wyśmiali. Że bardziej chodzi o sam nawyk mycia wieczorem. Ja już sama nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w diecie w sumie mięso jest tylko na obiad (daję z wygody zwykle jednogarnkowe albo ewentualnie jakieś ryby/filety z warzywami), poza tym bezmięsne posiłki, ewentualnie dobrej jakości wędlina na kolację. Może dawaj owoce albo warzywa jako przekąskę między posiłkami? Choćby fasolkę czy coś ugotowanego w paskach.

Przy kp nie ma to mycie takiego znaczenia. Też wydaje mi się, że nawyk ważny, czytałam, że niektóre mamy dają wodę do przepicia po mm w nocy. Ale najpewniej istotna jest też profilaktyka - czasami dziecko nie ma skłonności do próchnicy i już

Napisane przez morelle_

Moja ostatnio nic nie chce po za zupą. Coccyx ogórki kiszone bardzo lubi

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------



Nie zgadzam się z tym. Pestka jak pije ze słomki to się bawi. Zresztą ja tez pijąc ze słomki mam płyn w jamie ustnej. Więc smoczek i próchnica dla mnie nie idą w parze.

Nocne karmienie tak.

Proponowanie wody w nocy i dawanie smoczka dało nam efekt przespanych nocy.

Akurat my często jemy z 1 łyżeczki i zdarza mi się oblizywac smoczek jak wypadnie mi gdzieś w aucie, a jest potrzebny na juz

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Tu nie ma z czym się zgadzać, to badania naukowe Maks pije głównie z bidonu obecnie, na początku bawił się słomką, teraz nie, bo już nieco ogarnął, do czego co służy. To z oblizywaniem i łyżeczką to jest mega zły pomysł, wszędzie o tym trąbią - raczej miałabym smoczek na zmianę albo przemywała wodą. Dzielisz się wszystkimi bakteriami, które w sobie masz - dla mnie to jest obrzydliwe i niehigieniczne. Ale każdy robi jak uważa.

Napisane przez pestycyda

Fakt, leje się po brodzie ale tobie tak trochę na gesto. Dużo ogórków ścieram na tarce, to samo z marchewką i pietruszką. Rosół u nas też nie bardzo wchodzi. W ogóle z zupek to tylko te o wyraźnym smaku.
Kremów dawno nie robiłam.
W ogóle mam wrażenie że mało urozmaiconą mamy ostatnio dietę ale ja po prostu życia nie ogarniam ;(.
Do południa młody wiecznie maruda, wisi mi na nogach. Nic nie zrobię. Jak idzie spać to pierwsze pół godziny odzyskuję rezon i siłę na dalsze działanie. Ledwo się obrócę, obiad ogarnę trochę chałupę to się budzi. Nagle jest po 15 i idę do pracy. Wracam 19-20-20.30 to mam siłę małemu dać buzi na dobranoc. Film, książka i spać . Czuje się jak umysłowy inwalida czasami bo lecę już schematycznie jakoś, rutyna ... Młody pójdzie do żłobka to mi odejdzie wymyślanie 5 posiłków dziennie ale ciekawe na jak długo bo pewnie zaraz będzie chory

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w sumie mam ustalony jadłospis i tylko zmieniam to, co podaje Np rano zawsze jest owsianka (zwłaszcza, że Maks jajek nie może, więc wiele rzeczy odpada), tylko owoce się zmieniają

[Jon_Snow]

Napisane przez pestycyda

Morelle, w osiedlowym sklepie kupiłam.

SteveS, eh tak myślałam że to wina mięsnej diety. Niestety ciężko w młodego wcisnąć warzywo. Dzisiaj zjadł gotowaną pietruszkę i marchewkę w gulaszu. Czasem wejdą bataty w postaci frytek. Dziś i wczoraj próbowałam kalafiorową mu dać to dziubnal ale kalafiora i ziemniaka wypluwał. Może zacznę mu robić surówki? W sumie nie próbowałam bo nie mam na nic czasu a co dopiero krojenie i tarcie na tarce itp... szybciej mi kalafiora, brokuła, fasolkę ugotować. No ale mus to mus.
Jakie surówki dajecie do obiadu?

Mycie zębów po karmieniu wydaje mi się bezcelowe jeśli karmię w nocy 2 razy... Jak kiedyś wspomniałam o myciu zębów na śpiocha dziecku to mnie wszyscy znajomi wyśmiali. Że bardziej chodzi o sam nawyk mycia wieczorem. Ja już sama nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poszukaj sobie postu mojego na fb o problemach z kupą, dziewczyny mi mnóstwo rad podały tam, na pewno coś dla Was też znajdziesz
Ja po nocnym karmieniu też nie myję zębów, no bez przesady ale my mamy jedno w nocy. Ale zawsze myję zęby małemu po karmieniu przed spaniem. On pije mleko w salonie, siedzi sobie na kanapie, potem idziemy myć zęby i dopiero spanko.

Napisane przez SteveS

Owszem, chodzi o butelkę (i w pewnym kontekście niekapki), jej ułożenie w ustach dziecka - inaczej niż słomka, która kieruje płyn praktycznie wprost do przełyku, że nie ma on kontaktu z zębami; nazywa się to nawet próchnicą butelkową. Osobom, które mają problem z nadmiernym okładaniem kamienia na zębach również radzi się pić WSZYSTKIE płyny przez słomkę. Różnica między nią a smoczkiem w butelce jest oczywista, równiez w kontekście uruchomienia mięśni i sposobu picia. Niemniej u dzieci, które mają choc jeden ząb powinno się generalnie myć zęby przed spaniem. I nie jest tak, ze trzeba od razu odstawiać karmienia - ale warto karmić przed uśpieniem i usypiać po umyciu zębów. Proponowanie wody, gdy dziecko jest w nocy głodne, tak naprawdę nic nie da - prócz frustracji Według badań mleko modyfikowane oraz mleko krowie są dosć kariogenne (akurat zwykle w porównaniu do mleka matki, bo o to opiera się większość badań). Wiele źródeł jako czynniki sprzyjające próchnicy wskazuje: dzielenie się z dzieckiem łyżeczką i oblizywanie smoczka (fuj!), całowanie (w tym rąk dziecka, które ono za chwile bierze do buzi), podawanie lepkich pokarmów o gęstej strukturze, podawanie słodyczy przed 3 rokiem życia, geny, podawanie soków i dosładzanych napojów do picia oraz właśnie zasypianie z butelką. No i wiadomo - brak higieny jamy ustnej i profilaktyki stomatologicznej. A takze zaniedbane zęby matki w ciąży. Tutaj kilka źródeł: 1, 2, 3. Jestem na bieżąco po wizycie stomatologicznej

Dziękuję za szczegółowy opis teraz mi się wszystko poukładało
U nas jedynie zostało to jedno nocne karmienie butelką, może spróbuję mu podać to mleko w bidonie, ale nie wiem czy się nie wkurzy

Nikoś ma jakąś fazę na jedzenie w biegu. Nie chce jeść w krzesełku. Po chwili jedzenia zaczyna wszystko zrzucać na podłogę, potem go wypuszczam, a on to zbiera i je ja mu jeszcze proponuję to co zostało i co chwilę przychodzi po więcej do mnie, a w krzesełku jest be

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Pestycyda u nas też jest trochę monotonia z jedzeniem. Na śniadanie mam kilka zestawów: kasza jaglana z owocami, jogurt z owocami, omlet i tylko zmieniam owoce, albo kombinuję z omletem, dzisiaj był kakaowo bananowy. Z obiadami jest ciężko, bo N jest strasznie wybredny i np on mięsa oprócz ryby nie chce jeść wcale od dłuższego czasu, więc jest 2x w tygodniu ryba, 2x bezmięsne i raz próba podania mięsa, która w 90% przypadków kończy się mlekiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez SteveS

U nas w diecie w sumie mięso jest tylko na obiad (daję z wygody zwykle jednogarnkowe albo ewentualnie jakieś ryby/filety z warzywami), poza tym bezmięsne posiłki, ewentualnie dobrej jakości wędlina na kolację. Może dawaj owoce albo warzywa jako przekąskę między posiłkami? Choćby fasolkę czy coś ugotowanego w paskach.

Przy kp nie ma to mycie takiego znaczenia. Też wydaje mi się, że nawyk ważny, czytałam, że niektóre mamy dają wodę do przepicia po mm w nocy. Ale najpewniej istotna jest też profilaktyka - czasami dziecko nie ma skłonności do próchnicy i już



Tu nie ma z czym się zgadzać, to badania naukowe Maks pije głównie z bidonu obecnie, na początku bawił się słomką, teraz nie, bo już nieco ogarnął, do czego co służy. To z oblizywaniem i łyżeczką to jest mega zły pomysł, wszędzie o tym trąbią - raczej miałabym smoczek na zmianę albo przemywała wodą. Dzielisz się wszystkimi bakteriami, które w sobie masz - dla mnie to jest obrzydliwe i niehigieniczne. Ale każdy robi jak uważa.



Ja w sumie mam ustalony jadłospis i tylko zmieniam to, co podaje Np rano zawsze jest owsianka (zwłaszcza, że Maks jajek nie może, więc wiele rzeczy odpada), tylko owoce się zmieniają

Wyniki Badan tez zmieniają się co ileś tam lat i się nie zgadzam z obecnymi.
Wiem, ale raz na jakiś czas nic jej nie będzie.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Właśnie muszę kupić rybę bo chyba miesiąc temu jadła.

[pestycyda]

Morelle, o zapomniałam o tej żółtej owsiance. Może jutro zaserwuję robię młodemu parówkowy odwyk-.-

Aggs, miło wi dzieci ze nie tylko ja mam takie rozkminy.

SyeveS, u nas mięso generalnie też tylko na obiad ( jedyne co to te parówki na śniadanie ale teraz staram się nie dawać ale np e weekend mąż dał mu 3 !). Tylko że jak już zacznie to mięso jeść to nie chce nic innego. Potrafi wciągnąć 2 udka z kurczaka albo z pół filetu pojedynczego ( chociaż u nas głównie indyk ale chcę objętościowo pokazać mniej więcej). Przynajmniej je dużo owoców. Myślę że też ta kaszka z hippa jaglano-ryzowo-kukurydziana bodajże może trochę zapychać. No nic na szczęście nie ma potrzeby dawania czopków narazie tylko widać że się męczy przed kupą. Będę dawać probiotyku więcej.

My jedną łyżeczką nie jemy ale sporadycznie się zdarza. Za to np żeby młodego zachęcić jak nie chce czegoś spróbować to biorę kawałek do buzi (np duzą różyczkę kalafiora) i on mi to z ust wyjmuje i wtedy zje-.- Boże Szumiący co to się człowiek nakombinuje.

Jon, dzięki zajrzę na FB! Widzę że Ty też się nakombinujesz spróbuj na kolanach go posadzić. Może ma fazę taka że krzesełka nie pasi. To u nas znowu ryba nie wchodzi. Dzisiaj robimy kolejne podejście.

Młody miał iść na drzemkę i dostał czkawki i czeka już tak z 15 minut. Nosimy się w chuście. Uczę się nowego wiązania. Krzywo wyszło ale coś wyszło:p

Sprzedałam kombinezon jesienny którego nawet raz młody na sobie nie miał bo rozmiar nietrafiony i matę edukacyjną. Kasę odkładam na buciki dla młodego:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez pestycyda

Morelle, o zapomniałam o tej żółtej owsiance. Może jutro zaserwuję robię młodemu parówkowy odwyk-.-

Aggs, miło wi dzieci ze nie tylko ja mam takie rozkminy.

SyeveS, u nas mięso generalnie też tylko na obiad ( jedyne co to te parówki na śniadanie ale teraz staram się nie dawać ale np e weekend mąż dał mu 3 !). Tylko że jak już zacznie to mięso jeść to nie chce nic innego. Potrafi wciągnąć 2 udka z kurczaka albo z pół filetu pojedynczego ( chociaż u nas głównie indyk ale chcę objętościowo pokazać mniej więcej). Przynajmniej je dużo owoców. Myślę że też ta kaszka z hippa jaglano-ryzowo-kukurydziana bodajże może trochę zapychać. No nic na szczęście nie ma potrzeby dawania czopków narazie tylko widać że się męczy przed kupą. Będę dawać probiotyku więcej.

My jedną łyżeczką nie jemy ale sporadycznie się zdarza. Za to np żeby młodego zachęcić jak nie chce czegoś spróbować to biorę kawałek do buzi (np duzą różyczkę kalafiora) i on mi to z ust wyjmuje i wtedy zje-.- Boże Szumiący co to się człowiek nakombinuje.

Jon, dzięki zajrzę na FB! Widzę że Ty też się nakombinujesz spróbuj na kolanach go posadzić. Może ma fazę taka że krzesełka nie pasi. To u nas znowu ryba nie wchodzi. Dzisiaj robimy kolejne podejście.

Młody miał iść na drzemkę i dostał czkawki i czeka już tak z 15 minut. Nosimy się w chuście. Uczę się nowego wiązania. Krzywo wyszło ale coś wyszło:p

Sprzedałam kombinezon jesienny którego nawet raz młody na sobie nie miał bo rozmiar nietrafiony i matę edukacyjną. Kasę odkładam na buciki dla młodego:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez tak robie,albo mloda mnie karmi a potem mi zabiera. Wiadomo nie naduzywac ale tez bez paniki ,zakładam ze zadna z nas nie ma problemow z prochnica i regularnie to sprawdza albo np mala podchodzi do mnie i caluje mnie w usta no i co mam jej nie pozwalac.dodam ze te czynnosci sa zarerwowane dla mnie i dla taty bo znam stan naszego uzebienia nikt inny nie moze.Pozatym kazdy niech robi jak uwaza i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz