Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-08, 10:58   #451
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

ja też dziś lece z córką do lekarza, bo od świąt jest chora, niby jest lepiej, ale tez nie do konca ( a w sumie juz długo minęło jak na zwykłe przeziębienie)- a ja jutro miałam jechac dwiedzic siostre i jej małego-miesięcznego bąbla- to musze sie dowiedziec czy moja D.zaraża i czy możemy jechac

Poza tym zostałam poproszona o bycie chrzestną syna mojej siostry- jak juz kiedys wspominałam relacje mamy.. różne ale i tak chyba nie wypada odmówic.. tymbardziej,że mieszka 10km ode mnie teraz już. No to bede w koncu chrzestną


bunny
- przejrzałam jeszcze raz Twoje rady i potem zdjęcia- masz racje w czerni najlepiej w ciuchach, juz nawet w stroju kąpielowym gorzej- chociaz byłam wtedy mocno opalona itd.
przejrze dziś w wolnej chwili oferte Loreala i coś wybiorę pewnie a oxy 9%na odrost moze byc z innej farby chyba co? Bo jak tak to gdzies znajde
Aha, i szkoda że odrzucamy czerwienie, też pikne i też już miałam

Z grzywka coś w koncu pomysle, choc mnie kusi taka jakby dłuzsza prosta rozgarnietą na boki


ex
- dziekuje
moja Dalia za to zna mame juz w kilku kolorach wiec mnie zawsze rozpozna Ale moge byc dla Twojego tez mama, ja taka mama wszystkich dzieci bym chciala byc

a co do danonkow to chodzilo mi o wszelkie typu deserki- spróbuj mu dac jogurt naturalny z owocami- teraz moga byc mrozone, suszone- koszt niewielki- bo jak odlejesz od jogurtu taka ilosc jak danonek kilka owocow z paczki, a jakosc nieporównywalna
od czasu do czasu to jasne, nic nie zaszkodzi, ale mnie alergia mojej cory nauczyla zdrowo jesc i teraz cała nasza 3 sie zdrowo odzywia to tak ględze moja D.niestety zadnych jogurtów nie moze, z zamiennikami krowich czyli np. kozimi tez sie mamy jeszcze wstrzymac.


Eveline- zaakceptowałam cosmoshop, ale teraz bym wolała z doczepiane. ponoc lepsze jakos ponad 200zł, ale sa rozne ceny

Agatko- ombre nie ma, ale kolorek śliczny! z dziezmi- na kazdego przyjdzie pora.. albo i nie. w sensie- trzeba byc tego swiadomym a skoro masz jeszcze zajecia to przeciez co, młoda jestes
tak inny oksy bedzie dobry, gdybys miala czerwony blask czy plamki w oczach- niektore brazowookie maja to bylyby i czerwienie ale tak, miodowe oczy i do tego piegi... i czerwien na glowie, masakra by byla o nie...

Cytat:
Napisane przez xXxKYLIExXx Pokaż wiadomość
Eveline1000 ja mam podobnie jak Princeska do granicy,nawet nie wiem czy ciutke nie bliżej ale nie jestem pewna
Raczej tą samą droge z Princeska mamy
A o co sie rozchodzi?

Z Alfą nie wiem kiedy działam,mam już odrost,ale póki co jestem w pracy cały czas.

Dziewczyny błagam pomóżcir,nie wiem co się dzieje ale od jakiegoś czasu jak przychodzę do pracy zaczyna mnie boleć głowa tzn normalnie jakby zatoki i woda z nosa mi leci, na poczatku myślałam może,że to przez okulary,ale jak zaczynałam je nosic to nic mi nie było więc teraz tym bardziej nie powinno. Nie pozostaje nic innego jak klima w pracy
To jest nie do wytrzymania,że co jestem w pracy to mnie głowa boli, a wiadomo,jak wróce do domu to też odrazu nie przechodzi
kylie a moze kup sobie to co ja na zatoki- sinulan forte pobierz z tydzien i zatoki sie oczyszcza... bo teraz taki mamy klimat w pl ze te zatoki ciagle dostaja po dupie, ja wyjde z ciut wilgotna glowa albo sie przegrzeje/spoce i gotowe kolejne kilka dni cierpien i dziwnego kataru, ale po sinulanie mi przechodzi- bez recepty, mozna kupic na listki, ziolowe i wzmacnia ogolna odpornosc

Cytat:
Napisane przez xXxKYLIExXx Pokaż wiadomość
tez tak mysle,tylko jak to przeskoczyć:pro si:

a w ogóle obcinam sobie grzywke z filmiku od Bunny
http://www.youtube.com/watch?v=vKf9ldz30AE
tylko ja bede zaczesywać na bok wiec tak jak maxi mów zrobie w ten ^ (dziubek)taki bo ja chcę na bok nosić.
Kurcze Caskada dawno temu wrzucała filmik z nieobcinaniem grzywki,tylko kto to teraz pamieta i sie dokopie do tego
ale juz zrobilas grzywke czy bedziesz robic? a nie mialas czasem zapuszczac zeby miec przedzialek na srodku glowy?
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 11:00   #452
asiabb1983
Zakorzenienie
 
Avatar asiabb1983
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 942
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

hej!


Cytat:
Napisane przez xXxKYLIExXx Pokaż wiadomość

Dziewczyny błagam pomóżcir,nie wiem co się dzieje ale od jakiegoś czasu jak przychodzę do pracy zaczyna mnie boleć głowa tzn normalnie jakby zatoki i woda z nosa mi leci, na poczatku myślałam może,że to przez okulary,ale jak zaczynałam je nosic to nic mi nie było więc teraz tym bardziej nie powinno. Nie pozostaje nic innego jak klima w pracy
To jest nie do wytrzymania,że co jestem w pracy to mnie głowa boli, a wiadomo,jak wróce do domu to też odrazu nie przechodzi
klima jak nic
może wybierz się do lekarza i powiedz jaki masz problem i da jakieś leki ,albo być może jakaś alergia ?

ide dzis z młodszym syniem na bilans do lekarza i od razu ja się zapisałam z tymi bólami brzucha i jelit bo ciągle coś odczuwam jeszcze
__________________
blonding zapuszczanie i regeneracja włosków

było - 1 czerwiec 2013 -36 cm
jest- 1 marzec 2014 - 48,5 cm
po podcięciu 5 marzec - 47 cm

CEL 60 cm



aerobik 2x w tygodniu + Mel B totally fit ! 20 min trening całego ciała
asiabb1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 11:26   #453
Renatka89
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

ex- ale nie odbieraj mnie źle, ja po prostu bardzo wierze w moc jedzenia- jego wpływie na nasz organizm- też czasem zgrzesze-ale to przed @ najczęściej, za to dziecku, póki to tylko ja mam wpływ na to co je i co polubi (do 3 roku zycia ksztaltuja sie nawyki zywieniowe, ktore ciezko potem zmienic) to chce zeby jadła jak najbardziej wartosciowe rzeczy. gdyby nie miała alergii tez bym na to zwracała uwagę, tylko że mogła by jesc troche nabiału krowy i tyle

A przecież te danonki i tutti tez maja smak jakiegos owoca- to jak bys zmiksowała jakikolwiek owoc mrozony chociazby z jogurtem nat. to byłoby to samo

Moja córa tez je z podłogi- chrupki kukurydziane Ja nie jestem i nigdy nie byłam za sterylnoscią itp, nie w tym sęk. tez choruje przy córci A moje dziecko nigdy nie dostało antybiotyku, umiem sie lekarzowi sprzeciwic gdy chce go dac. Teraz ma 1 w swoim zyciu katar i kaszel - ale my sie wlasnie inhalujemy co gorąco polecam
A na kontrol musze isc dzisiaj, bo moja siostra sie boi ze zaraze jej noworodka. To zrobię to dla niej.

a jeszcze, odpornosc może tez sie poprawic dzięki odpowiedniej diecie
Sorry za wywody, ale to mój bzik


bunny- no to szkoda, ale dobra. Czekam na ten okres z ogromną niecierpliwoscia, bo chce po nim zafarbowac, wtedy mam nadzieje do chrzcin siostrzenca bede wygladac okej (wstepnie maja byc 26stycznia).
__________________
Dalia Milena ur. 6.06.2012r.
Renatka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 11:33   #454
Agatau88
Zakorzenienie
 
Avatar Agatau88
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 13 006
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Kylie sinupret na zatoki spróbuj, klima klimą ale spróbuj.


BUNNY ostatnie pytanie z serii męczliwych pomoz blagam!nie wiem co mi fryzjerka kładla na czubek głowy wczoraj, na pewno mam pasemka porozjasniaczowe. Jak naloze 7,1 loreal Island może wyjść zielony?
Agatau88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 11:50   #455
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
ex- ale nie odbieraj mnie źle, ja po prostu bardzo wierze w moc jedzenia- jego wpływie na nasz organizm- też czasem zgrzesze-ale to przed @ najczęściej, za to dziecku, póki to tylko ja mam wpływ na to co je i co polubi (do 3 roku zycia ksztaltuja sie nawyki zywieniowe, ktore ciezko potem zmienic) to chce zeby jadła jak najbardziej wartosciowe rzeczy. gdyby nie miała alergii tez bym na to zwracała uwagę, tylko że mogła by jesc troche nabiału krowy i tyle

A przecież te danonki i tutti tez maja smak jakiegos owoca- to jak bys zmiksowała jakikolwiek owoc mrozony chociazby z jogurtem nat. to byłoby to samo

Moja córa tez je z podłogi- chrupki kukurydziane Ja nie jestem i nigdy nie byłam za sterylnoscią itp, nie w tym sęk. tez choruje przy córci A moje dziecko nigdy nie dostało antybiotyku, umiem sie lekarzowi sprzeciwic gdy chce go dac. Teraz ma 1 w swoim zyciu katar i kaszel - ale my sie wlasnie inhalujemy co gorąco polecam
A na kontrol musze isc dzisiaj, bo moja siostra sie boi ze zaraze jej noworodka. To zrobię to dla niej.

a jeszcze, odpornosc może tez sie poprawic dzięki odpowiedniej diecie
Sorry za wywody, ale to mój bzik


bunny- no to szkoda, ale dobra. Czekam na ten okres z ogromną niecierpliwoscia, bo chce po nim zafarbowac, wtedy mam nadzieje do chrzcin siostrzenca bede wygladac okej (wstepnie maja byc 26stycznia).
ja sie w sumie z tym zgadzam co piszesz i jak patrze po dzieciakach znajomych to masakra...
moje dziecko nie je warzyw i owocow, moje nie je nic poza zupkami mlecznymi i zupami z kluskami- zero miesa itp itd.
czasem mysle ze ci ludzie podurnieli, jak dziecko majace lat 7 czy 8 moze nie jesc wcale miesa czy wcale warzyw/owocow...
bo nie lubi, nie bede wmuszac...
to gdzie bylas zeby je nauczyc takie rzeczy jesc
a potem jeczenie nad tym, ze ciagle sie choruje, ze zywi sie w fast foodzie...
mam zywy przyklad.
moj maz je tak niezdrowo, ciagle bierze cos na zgage- u niego paczka manti czy rennie na 2 dni to norma no ale on nie je owocow, warzyw, salatke zje od wielkiego dzwonu i tylko ciagle cos tlustego, najlepiej kebab czy frytki...
dzis wazy prawie 110kg- 10kg wpadlo mu po rzuceniu fajek...
boje sie myslec co bedzie dalej...
juz go w domu karmie samymi zupkami zeby cos lzejszego jadl...sama schudlam przez to a u niego waga stoi- na bank na miescie dozera kebaby jak nie widze
i juz dzis mysle jak bedzie z miazdzyca, chorobami krazenia, sercem za pare lat... on ma w dupie, je bo mu smakuje a ja sie martwie
ale rodzice zdrowo jesc nie nauczyli, bylo biednie, jadl kluchy z mlekiem albo mieso po swiniobiciu, zawsze tlusto, jakies smalce i inne cuda owoce to widzial w swieta to i pociagu nie mial...jedyne co jablka czy wisnie w sezonie, bo swoje.

sama bedac kiedys matka bede uczyc jesc wszystko, ale wlasnie z dobrymi nawykami- nie sama chemie i tony cukru, a serki homo sa bardzo zdradliwe... i tam nie ma nic dobrego, sory dziewczyny jest kupe badan o tym...ja rozumiem raz na jakis czas, ale widze po znajomych ze danonki zastepuja czesto normalny posilek, bo taniej, szybciej i dziecko je chetnie to trzeba dawac
moze nie mam dziecka to powinnam milczec...
ale patrze tez na siebie i moja sis- ja zawsze jadlam zielsko- warzywa i owoce tonami doslownie, kilka kg truskawek czy arbuza na dzien
moja sis jadla slodycze i slodkie deserki i jaki jest efekt w doroslym zyciu?
ja nie mam klopotu z waga, ok, jelita mi sie do tego tez przyczyniaja, ale mam wzorowe wyniki badan zawsze gdy akurat nie mam nasilenia choroby, wtedy leci potas wiadomo...
moja sis od nastolatki walczy z anemia i innymi bo zle sie odzywia i dzis jako dorosla kobieta zeby wygladac dobrze katuje sie cwiczeniami co 2 dzien, herbatkami przeczyszcz, dietami z gazet...
jak nie chcecie czegos takiego zrobic swemu dziecku- a na bank nie chcecie to nie ma ze nie lubi, zaczac przemycac owoce/warzywa np wlasnie zmiksowane, jako "lody" itp.

takze renatka ja tu ciebie popieram 100%.
ps. ja tez nie moge mlecznych rzeczy wiec dbam o wapn inaczej, np. zolte sery moge i choc wiem ze nie jest super zdrowe jem sery zolte codziennie, wlasnie po to by nie narobic sobie brakow...
Cytat:
Napisane przez Agatau88 Pokaż wiadomość
Kylie sinupret na zatoki spróbuj, klima klimą ale spróbuj.


BUNNY ostatnie pytanie z serii męczliwych pomoz blagam!nie wiem co mi fryzjerka kładla na czubek głowy wczoraj, na pewno mam pasemka porozjasniaczowe. Jak naloze 7,1 loreal Island może wyjść zielony?
obawiam sie zieleni agatko, lepiej juz 7 beżowe..
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 11:59   #456
Agatau88
Zakorzenienie
 
Avatar Agatau88
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 13 006
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Bo kurcze kusi mnie ta farba, mam ją w domu. Ewentualnie proba na pasemku?
Ale taka proba chyba nie jest miarodajna.
Agatau88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:06   #457
Renatka89
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

dzieki bunny za zrozumienie, bo wszyscy (poza TŻ dzieki bogu), ale łącznie z rodziną maja mnie za wariatke
A ja sama byłam wychowana pod wzgledem jedzenia- beznadziejnie, mogłam jesc tony słodyczy, zapic wodą z cukrem a na kolacje jakis smazony boczek-bo lubiłam i ok. i wiem ile mnie kosztowała zmiana nawyków, to nie jest takie proste w dorosłym zyciu i tez długo walczyłam z anemią, oj długo..
Moje dziecko dlatego chce wychowac zupełnie inaczej, a w jakims stopniu ta jej alergia mi w tym pomogła-bo zainteresowałam sie kwestia jedzenia, czytam duzo o tym, mam kilka ksiazek, oglądam w tv Wiem co jem bosackiej, znalazłam super bloga super mamy alergika z przepisami- i to dla mnie wybawienie- bo wiem jak zrobic naleśnika bez mleka albo placki ziemniaczane bez jajka (na to tez ma alergie, i na cytrusy i na truskawki.. ).
A smakuje to wszystko równie pysznie

Aha, jeszcze ostatnio usłyszałam w tv od jakiegos profesorka dietetyki, że dajac dziecku, które np. nie lubi brukselki codziennie ją, chocby miał tylko oblizac czubek łyżki to po miesiącu do trzech zaakceptuje ten smak
A teraz-do tych 3 lat wlasnie jest z tym najłatwiej.

I ja widze jak moja córka sie wzorowo rozwija, wage ma w normie a je ZERO cukru, niczego gotowego, pieczemy ryby w piecu albo na parze, je tylko kurczaka, wieprza nie jemy- wartosci niemal zerowo a sam tłuszcz, wołowiny nie może.. ale wiem jak urozmaicic jej diete, jemy tony warzyw owoce dla niej to deser, dostaje je z kasza jaglana na wodzie gotowaną. jej jedynym słodyczem jest czasem chrupek kukurydziany haha i raz zjadła muffinke bananową dla alergika- na jej urodziny
I jakos mi jej nie szkoda jak to mnie wszyscy atakuja wkoło,że biedne moje dziecko bo słodyczy nie je.. Nie widze,zeby była przez to nieszczesliwa. Nawyk za to bedzie miała lepszy, zdrowie tez a ja satysfakcje
Wiadomo,że w przyszłosci- gdy wyfrunie do przedszkola, szkoły itd- zje cos niezdrowego i ok, ale to nie bedzie podstawa jej diety, bo nawyki w dziecinstwie nabedzie inne.

a czasem wole zeby zjadła dwie łyzki zdrowej zupy niz paczke frytek np jej dac, byleby zapchała dziure to bez sensu
__________________
Dalia Milena ur. 6.06.2012r.
Renatka89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-08, 12:29   #458
exclusivee
Zakorzenienie
 
Avatar exclusivee
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 195
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Renatka to widze ze jesli chodzi o sterylnosc i chorowanie to sie zgadzamy

Wiecie, moj maly poza serkami tez normalnie je, (zeby nie bylo ze jestem taka wyrodna matka ) miesko bardzo lubi, moze jesc nawet samo, rybe troszke zje ale za duzo nie chce, a za to po mamie uwielbia jesc brokuly, szpinak, brukselke i tym podobne rzeczy Niedawno wlasnie zjedlismy ogorkowa Owoce jak mu daje inne niz jablko to wypluwa, wiec je codziennie to jablko, ciesze sie ze chociaz tyle i ze o to jablko sam wola zeby mu dac... Lubi tez nieraz na sniadanie zjesc jajecznice na niewielkiej ilosci masla, no albo po prostu zwykle platki z mlekiem. Ryz na mleku probowalam mu dawac to nie chce jesc, owsianka to samo. To nie jest takie proste zeby dac dziecku nieraz cos nowego Jak odpycha jedzenie rekami, miske wywraca jak nie chce, albo ucieka to juz po ptokach Lyzeczke nieraz liznie, rzuca i potem pozostaje tylko podloga do wytarcia bo mlodego juz nie ma bo sie bawi w drugim pokoju
__________________
Instagram

Jasny popielaty brąz
exclusivee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:29   #459
Lavia15
Wtajemniczenie
 
Avatar Lavia15
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 437
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez xXxKYLIExXx Pokaż wiadomość
tez tak mysle,tylko jak to przeskoczyć:pro si:

a w ogóle obcinam sobie grzywke z filmiku od Bunny
http://www.youtube.com/watch?v=vKf9ldz30AE
tylko ja bede zaczesywać na bok wiec tak jak maxi mów zrobie w ten ^ (dziubek)taki bo ja chcę na bok nosić.
Kurcze Caskada dawno temu wrzucała filmik z nieobcinaniem grzywki,tylko kto to teraz pamieta i sie dokopie do tego
daj znać jak ci wyszło cięcie ja jesli chodzi o grzywke to tylko do fryzjera biegam- sama boje się ją podciąć
__________________
zapuszczanie włosków
skrzypowita
od 28.02- jantar
treningi z Ewą Ch. i Mel B.
ZUMBOMANIACZKA

Edytowane przez Lavia15
Czas edycji: 2014-01-08 o 12:34
Lavia15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:30   #460
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez Agatau88 Pokaż wiadomość
Bo kurcze kusi mnie ta farba, mam ją w domu. Ewentualnie proba na pasemku?
Ale taka proba chyba nie jest miarodajna.
zrob probe na najjasniejszym pasemku jakie znajdziesz.

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
dzieki bunny za zrozumienie, bo wszyscy (poza TŻ dzieki bogu), ale łącznie z rodziną maja mnie za wariatke
A ja sama byłam wychowana pod wzgledem jedzenia- beznadziejnie, mogłam jesc tony słodyczy, zapic wodą z cukrem a na kolacje jakis smazony boczek-bo lubiłam i ok. i wiem ile mnie kosztowała zmiana nawyków, to nie jest takie proste w dorosłym zyciu i tez długo walczyłam z anemią, oj długo..
Moje dziecko dlatego chce wychowac zupełnie inaczej, a w jakims stopniu ta jej alergia mi w tym pomogła-bo zainteresowałam sie kwestia jedzenia, czytam duzo o tym, mam kilka ksiazek, oglądam w tv Wiem co jem bosackiej, znalazłam super bloga super mamy alergika z przepisami- i to dla mnie wybawienie- bo wiem jak zrobic naleśnika bez mleka albo placki ziemniaczane bez jajka (na to tez ma alergie, i na cytrusy i na truskawki.. ).
A smakuje to wszystko równie pysznie

Aha, jeszcze ostatnio usłyszałam w tv od jakiegos profesorka dietetyki, że dajac dziecku, które np. nie lubi brukselki codziennie ją, chocby miał tylko oblizac czubek łyżki to po miesiącu do trzech zaakceptuje ten smak
A teraz-do tych 3 lat wlasnie jest z tym najłatwiej.

I ja widze jak moja córka sie wzorowo rozwija, wage ma w normie a je ZERO cukru, niczego gotowego, pieczemy ryby w piecu albo na parze, je tylko kurczaka, wieprza nie jemy- wartosci niemal zerowo a sam tłuszcz, wołowiny nie może.. ale wiem jak urozmaicic jej diete, jemy tony warzyw owoce dla niej to deser, dostaje je z kasza jaglana na wodzie gotowaną. jej jedynym słodyczem jest czasem chrupek kukurydziany haha i raz zjadła muffinke bananową dla alergika- na jej urodziny
I jakos mi jej nie szkoda jak to mnie wszyscy atakuja wkoło,że biedne moje dziecko bo słodyczy nie je.. Nie widze,zeby była przez to nieszczesliwa. Nawyk za to bedzie miała lepszy, zdrowie tez a ja satysfakcje
Wiadomo,że w przyszłosci- gdy wyfrunie do przedszkola, szkoły itd- zje cos niezdrowego i ok, ale to nie bedzie podstawa jej diety, bo nawyki w dziecinstwie nabedzie inne.

a czasem wole zeby zjadła dwie łyzki zdrowej zupy niz paczke frytek np jej dac, byleby zapchała dziure to bez sensu
spoko, mnie wlasna matka(technolog zywnosci i zywienia!) uwazala za wariatke dopoki skarzylam sie na bole brzucha, biegunki, wymioty, zgage (ona nigdy niby nei miala w zyciu a je sam cukier- dieta mojej mamy do dzis- tabliczka czekolady, banan, garsc cukierkow, zapite 2 herbatami z olbrzymia iloscia cukru i coca cola pol litra na dobe/ gotowane czy zdrowy posilek obiad je tylko gdy ma gosci, bo jej samej sie gotowac nie oplaca ) i nie przedstawilam jej obecnych wynikow po gastro i kolono- dopiero uwierzyla ze ja nie moge czegos jesc! uwazala ze wymyslam, robie fanaberie, od dziecka bylam niejadkiem, ona normalnego obiadu dla wszystkich gosci ugotowac nei moze bo ja nie jem! az musiala moj stan skonsultowac przy okazji z lekarzem rodzinnym no i bosko, bo jej uswiadomil ze lata robila mi krzywde- dzis wiadomo ze moje nieustajace kolki niemowlece- a ja je mialam kilka lat codziennie! byly wynikiem problemow z jelitami juz od niemowlaka
zywiac mnie zle nasilala moje dolegliwosci tlumaczac je zatruciami a to nie bylo tak nigdy nei robiono mi badan na alergie zwykle czy pokarmowe, ja lata jadlam to czego mi nie bylo wolno!

na plus musze przyznac ze jako matka wprowadzala mi najrozniejsze rzeczy do jedzenia, nawet jak sama nie lubila, zebysmy z sis znaly wszelkie mozliwe smaki.
ja juz jako maluszek wolalam przetarte ugotowane warzywa i herbatke z rumianku niz mleko zawsze ja to dziwilo

mysle ze troszke przesadzasz w druga strone, czasem daj dziecku cukierka czy batonik, pamietaj ze kazda skrajna metoda daje efekty w postaci tego, ze przyjdzie czas gdy dziecko przeciwnie bedzie sie napychac w tajemnicy slodyczami... lepiej niech zna ich smak ale woli samo wybrac owoce i zdrowe jedzenie- ja tak mam.

hitem ostatniego tygodnia bylo to, ze jedna ze znajomych daje swojemu 6 letniemu dziecku 2x dziennie jako posilek kaszke dla niemowlakow na mleku- wiecie te nan itp. i to codziennie, bo jak tlumaczy- on nic innego jesc nie chce pomiedzy kaszkami kromka chleba albo platki na sucho nie mam pytan, to ona jest matka by decydowac co dziecko ma jesc

osoby z problemami trawiennymi np. alergiami czy moje jazdy jelitowe maja taki plus, ktory uswiadomila mi gastroenterolog raz ze najczesciej bedziemy szczuple/normalnej wagi bo uwazamy na to co jemy, najczesciej jemy zdrowo bo po zlym jedzeniu mamy nasilenie dolegliwosci, nie przeżeramy sie i do tego prowadzimy zdrowszy tryb zycia niz inni wokol- bo sluchamy swojego wnetrza moze innym jest latwiej bo moga zjesc cokolwiek i kiedy zechca, my musimy myslec co zjesc, gotowac, planowac... ale wole moje zycie niz jakbym wazyla 100kg i nienawidzila siebie a mimo to zarla tone cukru i przegryzala tluszczem
no i wg badan mamy zdrowsze zęby niz reszta rowiesnikow i jak patrze na tz i znajomych to owszem
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:33   #461
Lavia15
Wtajemniczenie
 
Avatar Lavia15
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 437
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez Agatau88 Pokaż wiadomość
Czesc, a ja jestem zła z rana, zaraz zaczynam zajecia i wkurzam się ze nie wyegzekwowalam ombre jakie chce. Czyli mocniejsze. Dziewczyny czy znacie jakies filmiki gdzie jest pokazane jak zrobić sobie na jasnych włosach ombre? Bo chyba dokupię sobie jakas farbe i dorobie
z tym ombre to zawsze jest niewypał..... ja nie wiem czy połowa fryzjerów nie wie co to znaczy ombre??
ja już trzy razy miałam robione ombre- dwa rrazy u fryzjera i raz sama sobie robiłam i nigdy nie mialam efektu takiego jak oczekiwałam

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
To dajesz
boje sie że mi nie do twarzy będzie aż w tak jasnym odcieniu

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez BLOND_PRINCESSKA Pokaż wiadomość
ja tzn. w zachodniej Polsce, bo do granicy to mam z 50 km a co?


Ale mnie gardłoo napieprza myślałam, że się poprawi, a dzisiaj to już nawet mówić nie mogę. A jeszcze mam zaliczenie z angielskiego i drugą zmianę w pracy, suuuper
mnie też bardzo boli gardło - dzisiaj byl cały komplet dzieciaków- czyli 25 i sie czuje masakrycznie. Niestety nie mam aż tak silnego i głośnego głosu a musialam sie na nich dzisiaj troche powydzierać
__________________
zapuszczanie włosków
skrzypowita
od 28.02- jantar
treningi z Ewą Ch. i Mel B.
ZUMBOMANIACZKA
Lavia15 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-08, 12:36   #462
exclusivee
Zakorzenienie
 
Avatar exclusivee
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 195
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
dzieki bunny za zrozumienie, bo wszyscy (poza TŻ dzieki bogu), ale łącznie z rodziną maja mnie za wariatke
A ja sama byłam wychowana pod wzgledem jedzenia- beznadziejnie, mogłam jesc tony słodyczy, zapic wodą z cukrem a na kolacje jakis smazony boczek-bo lubiłam i ok. i wiem ile mnie kosztowała zmiana nawyków, to nie jest takie proste w dorosłym zyciu i tez długo walczyłam z anemią, oj długo..
Moje dziecko dlatego chce wychowac zupełnie inaczej, a w jakims stopniu ta jej alergia mi w tym pomogła-bo zainteresowałam sie kwestia jedzenia, czytam duzo o tym, mam kilka ksiazek, oglądam w tv Wiem co jem bosackiej, znalazłam super bloga super mamy alergika z przepisami- i to dla mnie wybawienie- bo wiem jak zrobic naleśnika bez mleka albo placki ziemniaczane bez jajka (na to tez ma alergie, i na cytrusy i na truskawki.. ).
A smakuje to wszystko równie pysznie

Aha, jeszcze ostatnio usłyszałam w tv od jakiegos profesorka dietetyki, że dajac dziecku, które np. nie lubi brukselki codziennie ją, chocby miał tylko oblizac czubek łyżki to po miesiącu do trzech zaakceptuje ten smak
A teraz-do tych 3 lat wlasnie jest z tym najłatwiej.

I ja widze jak moja córka sie wzorowo rozwija, wage ma w normie a je ZERO cukru, niczego gotowego, pieczemy ryby w piecu albo na parze, je tylko kurczaka, wieprza nie jemy- wartosci niemal zerowo a sam tłuszcz, wołowiny nie może.. ale wiem jak urozmaicic jej diete, jemy tony warzyw owoce dla niej to deser, dostaje je z kasza jaglana na wodzie gotowaną. jej jedynym słodyczem jest czasem chrupek kukurydziany haha i raz zjadła muffinke bananową dla alergika- na jej urodziny
I jakos mi jej nie szkoda jak to mnie wszyscy atakuja wkoło,że biedne moje dziecko bo słodyczy nie je.. Nie widze,zeby była przez to nieszczesliwa. Nawyk za to bedzie miała lepszy, zdrowie tez a ja satysfakcje
Wiadomo,że w przyszłosci- gdy wyfrunie do przedszkola, szkoły itd- zje cos niezdrowego i ok, ale to nie bedzie podstawa jej diety, bo nawyki w dziecinstwie nabedzie inne.

a czasem wole zeby zjadła dwie łyzki zdrowej zupy niz paczke frytek np jej dac, byleby zapchała dziure to bez sensu
Renatko, gratuluje Wam ze tak sobie dobrze radzicie, fajnie ze macie zdrowe alternatywy dla roznych dan Tylko mam jedno malenkie ale- gorzej bedzie jak mloda kiedys pojdzie do np. przedszkola, szkoly i tam nie beda mieli juz takiego calkiem beztluszczowego jedzenia- a wtedy moze to skonczyc sie jakimis bolami brzuszka czy zlym samopoczuciem bo cory organizm nie jest/nie bedzie przystosowany do tlusciejszego jedzenia. No ale to juz czas pokaze W kazdym badz razie trzymam za Was kciuki
__________________
Instagram

Jasny popielaty brąz

Edytowane przez exclusivee
Czas edycji: 2014-01-08 o 12:39
exclusivee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:38   #463
Agatau88
Zakorzenienie
 
Avatar Agatau88
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 13 006
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Wlasniesprobuje pewnie tym islande na najjaśniejszym pasmie, mieszanka może postac godzinke? Rozrobiona już.
Agatau88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:44   #464
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez exclusivee Pokaż wiadomość
Renatka to widze ze jesli chodzi o sterylnosc i chorowanie to sie zgadzamy

Wiecie, moj maly poza serkami tez normalnie je, (zeby nie bylo ze jestem taka wyrodna matka ) miesko bardzo lubi, moze jesc nawet samo, rybe troszke zje ale za duzo nie chce, a za to po mamie uwielbia jesc brokuly, szpinak, brukselke i tym podobne rzeczy Niedawno wlasnie zjedlismy ogorkowa Owoce jak mu daje inne niz jablko to wypluwa, wiec je codziennie to jablko, ciesze sie ze chociaz tyle i ze o to jablko sam wola zeby mu dac... Lubi tez nieraz na sniadanie zjesc jajecznice na niewielkiej ilosci masla, no albo po prostu zwykle platki z mlekiem. Ryz na mleku probowalam mu dawac to nie chce jesc, owsianka to samo. To nie jest takie proste zeby dac dziecku nieraz cos nowego Jak odpycha jedzenie rekami, miske wywraca jak nie chce, albo ucieka to juz po ptokach Lyzeczke nieraz liznie, rzuca i potem pozostaje tylko podloga do wytarcia bo mlodego juz nie ma bo sie bawi w drugim pokoju
ex ja wiem ze to nie jest latwe, widze reakcje takich dzieci, np. syna kolezanki gdy jego tatus chcial zmusic by liznac miodu z lyzeczki do herbaty, bosze spazmy, uderzyl ojca, uciekl w kat, zaryczany, rzucil sie na ojca z piesciami zaczal go bic i krzyczec ze go nienawidzi WTF??? pamietam jak bylam dzieckiem, jesli nie chcialam czegos zjesc to modlilam sie nad talerzem, rodzice mi to podgrzewali z 10 razy czasem ruszylam lyzka, innym razem nie...
byl dziadek i wyglupy w stylu- kawka leci! za mamusie itp. i dawalo rade...
jadlam mnostwo roznych rzeczy w porownaniu do obecnych dzieci jakie obserwuje.
byly rzeczy jakich tknac nie chcialam- wszelkie przerastane tluszczem mieso typu baleron puscilabym pawia na te kanapki chyba..
hitem bylo gdy usilnie nie chcialam jesc kanapek rano(a dzis wiem ze trzeba bylo mi dac jakies platki, cos na mleku co z sis lubilysmy makaron czy ryz, a nie wiecznei kanapki z bialego chleba- zgaga i do tego wedlina albo na slodko jakis dzem)- juz od dziecka nie moglam sniadan to jak matce nerwy puscily i mnie zmuszala to umialam cala pogryziona kromke trzymac w policzkach i czekac kilka godzin az matka do pracy pojdzie a ja to w spokoju wypluje
tez mialam traumy, bo matka miala obsesje ze jak nie zjem to chyba umre- wiecznie mialam niedowage do tego wczesniak... ale nie patrzyla ze w ciagu dnia opycham sie z sis jakimis slodkimi deserkami czy chipsami to jak mam potem zjesc jeszcze ukochane owoce i obiad

wiem ze wygodnie jest karmic dziecko tym co lubi, oszczedzasz czas, pieniadze, nerwy itp.
ale dla dobra dziecka warto co rusz sprobowac je "oszukac" i nowa rzecz wprowadzac, a moze akurat odkryjesz cos co sie okaze ze dziecko uwielbia?
mnie od maluskosci uczyli na gotowanych warzywach- brukselke wypluwalam przetarta, ale marchewke czy ziemniaczka uwielbialam pamietam jak mama z sentymentem mi mowila ze bylam bardzo mala a ukradlam jej z talerza z zupa takiego ziemniaczka w kawalku i z ojcem malo zawalu nie dostali ze sie udlawie a ja za ziemniaka i w nogi i nic mi nie bylo

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Agatau88 Pokaż wiadomość
Wlasniesprobuje pewnie tym islande na najjaśniejszym pasmie, mieszanka może postac godzinke? Rozrobiona już.
mysle ze moze ale czy nie jest zielono to juz zobaczysz po 20-30 minutach
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 12:45   #465
exclusivee
Zakorzenienie
 
Avatar exclusivee
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 195
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez blond bunny Pokaż wiadomość
ja sie w sumie z tym zgadzam co piszesz i jak patrze po dzieciakach znajomych to masakra...
moje dziecko nie je warzyw i owocow, moje nie je nic poza zupkami mlecznymi i zupami z kluskami- zero miesa itp itd.
czasem mysle ze ci ludzie podurnieli, jak dziecko majace lat 7 czy 8 moze nie jesc wcale miesa czy wcale warzyw/owocow...
bo nie lubi, nie bede wmuszac...
to gdzie bylas zeby je nauczyc takie rzeczy jesc
a potem jeczenie nad tym, ze ciagle sie choruje, ze zywi sie w fast foodzie...
mam zywy przyklad.
moj maz je tak niezdrowo, ciagle bierze cos na zgage- u niego paczka manti czy rennie na 2 dni to norma no ale on nie je owocow, warzyw, salatke zje od wielkiego dzwonu i tylko ciagle cos tlustego, najlepiej kebab czy frytki...
dzis wazy prawie 110kg- 10kg wpadlo mu po rzuceniu fajek...
boje sie myslec co bedzie dalej...
juz go w domu karmie samymi zupkami zeby cos lzejszego jadl...sama schudlam przez to a u niego waga stoi- na bank na miescie dozera kebaby jak nie widze
i juz dzis mysle jak bedzie z miazdzyca, chorobami krazenia, sercem za pare lat... on ma w dupie, je bo mu smakuje a ja sie martwie
ale rodzice zdrowo jesc nie nauczyli, bylo biednie, jadl kluchy z mlekiem albo mieso po swiniobiciu, zawsze tlusto, jakies smalce i inne cuda owoce to widzial w swieta to i pociagu nie mial...jedyne co jablka czy wisnie w sezonie, bo swoje.

sama bedac kiedys matka bede uczyc jesc wszystko, ale wlasnie z dobrymi nawykami- nie sama chemie i tony cukru, a serki homo sa bardzo zdradliwe... i tam nie ma nic dobrego, sory dziewczyny jest kupe badan o tym...ja rozumiem raz na jakis czas, ale widze po znajomych ze danonki zastepuja czesto normalny posilek, bo taniej, szybciej i dziecko je chetnie to trzeba dawac
moze nie mam dziecka to powinnam milczec...
ale patrze tez na siebie i moja sis- ja zawsze jadlam zielsko- warzywa i owoce tonami doslownie, kilka kg truskawek czy arbuza na dzien
moja sis jadla slodycze i slodkie deserki i jaki jest efekt w doroslym zyciu?
ja nie mam klopotu z waga, ok, jelita mi sie do tego tez przyczyniaja, ale mam wzorowe wyniki badan zawsze gdy akurat nie mam nasilenia choroby, wtedy leci potas wiadomo...
moja sis od nastolatki walczy z anemia i innymi bo zle sie odzywia i dzis jako dorosla kobieta zeby wygladac dobrze katuje sie cwiczeniami co 2 dzien, herbatkami przeczyszcz, dietami z gazet...
jak nie chcecie czegos takiego zrobic swemu dziecku- a na bank nie chcecie to nie ma ze nie lubi, zaczac przemycac owoce/warzywa np wlasnie zmiksowane, jako "lody" itp.

takze renatka ja tu ciebie popieram 100%.
ps. ja tez nie moge mlecznych rzeczy wiec dbam o wapn inaczej, np. zolte sery moge i choc wiem ze nie jest super zdrowe jem sery zolte codziennie, wlasnie po to by nie narobic sobie brakow...

obawiam sie zieleni agatko, lepiej juz 7 beżowe..
Bunny a tak swoja droga to wiesz ze wiecej wapnia jest chociazby w migdalach anizeli mleku?
Najwiecej wapnia jest podobno w produktach pelnoziarnistych, orzechach, migdalach itp. Czytalam wczoraj artykul na blogu zony lewandowskiego Z tego co pamietam to bylo porownanie takiej samej gramowo ilosci mleka i migdalow i mlego mialo 100mg wapnia a migdaly az 244mg Takze nie musisz jesc tylko sera zeby nadrobic braki. Jesli lubisz migdaly to rozwiazanie gotowe

A pomysl z lodami dobry I sprobuje tez zrobic tak jak renatka pisalas Kupimy mrozone truskawy i zmiksujemy z jogurtem Zobacze co z tego wyjdzie Jak malemu podejdzie to bedziemy mogli mu dawac na codzien zamiast serka Z tym ze najwiekszy problem to dobrac odpowiedni jogurt... zeby skladowo nie mial chemii
__________________
Instagram

Jasny popielaty brąz
exclusivee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 13:00   #466
exclusivee
Zakorzenienie
 
Avatar exclusivee
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 195
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez blond bunny Pokaż wiadomość
ex ja wiem ze to nie jest latwe, widze reakcje takich dzieci, np. syna kolezanki gdy jego tatus chcial zmusic by liznac miodu z lyzeczki do herbaty, bosze spazmy, uderzyl ojca, uciekl w kat, zaryczany, rzucil sie na ojca z piesciami zaczal go bic i krzyczec ze go nienawidzi WTF??? pamietam jak bylam dzieckiem, jesli nie chcialam czegos zjesc to modlilam sie nad talerzem, rodzice mi to podgrzewali z 10 razy czasem ruszylam lyzka, innym razem nie...
byl dziadek i wyglupy w stylu- kawka leci! za mamusie itp. i dawalo rade...
jadlam mnostwo roznych rzeczy w porownaniu do obecnych dzieci jakie obserwuje.
byly rzeczy jakich tknac nie chcialam- wszelkie przerastane tluszczem mieso typu baleron puscilabym pawia na te kanapki chyba..
hitem bylo gdy usilnie nie chcialam jesc kanapek rano(a dzis wiem ze trzeba bylo mi dac jakies platki, cos na mleku co z sis lubilysmy makaron czy ryz, a nie wiecznei kanapki z bialego chleba- zgaga i do tego wedlina albo na slodko jakis dzem)- juz od dziecka nie moglam sniadan to jak matce nerwy puscily i mnie zmuszala to umialam cala pogryziona kromke trzymac w policzkach i czekac kilka godzin az matka do pracy pojdzie a ja to w spokoju wypluje
tez mialam traumy, bo matka miala obsesje ze jak nie zjem to chyba umre- wiecznie mialam niedowage do tego wczesniak... ale nie patrzyla ze w ciagu dnia opycham sie z sis jakimis slodkimi deserkami czy chipsami to jak mam potem zjesc jeszcze ukochane owoce i obiad

wiem ze wygodnie jest karmic dziecko tym co lubi, oszczedzasz czas, pieniadze, nerwy itp.
ale dla dobra dziecka warto co rusz sprobowac je "oszukac" i nowa rzecz wprowadzac, a moze akurat odkryjesz cos co sie okaze ze dziecko uwielbia?
mnie od maluskosci uczyli na gotowanych warzywach- brukselke wypluwalam przetarta, ale marchewke czy ziemniaczka uwielbialam pamietam jak mama z sentymentem mi mowila ze bylam bardzo mala a ukradlam jej z talerza z zupa takiego ziemniaczka w kawalku i z ojcem malo zawalu nie dostali ze sie udlawie a ja za ziemniaka i w nogi i nic mi nie bylo

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------


mysle ze moze ale czy nie jest zielono to juz zobaczysz po 20-30 minutach
Moj sposob jak mlody nie chce jesc- daje mu jego wlasna lyzeczke, a jak on probuje nabierac swoja cos to ja w tym czasie swoja mu daje jedzenie Nie zawsze dziala ale przewaznie pomaga Sa jednak rzeczy ktorych nie lubi jak chocby ten wspomniany ryz na mleku i owsianka.. i moge mu dawac, kombinowac, a on i tak wypluje No ale na sniadanie moze zjesc cos innego wiec mi to narazie nie przeszkadza Bede probowac, moze z czasem polubi. Ja kiedys tez nie lubialam takich rzeczy a teraz uwielbiam Tak samo jak szpinak i brokuly Mlodemu tez dam na to czas. Najwazniejsze jest dla mnie ze wiekszosc warzyw je i lubi (najbardziej mnie cieszy ze szpinak i brokuly tak mu smakuja i ze lubi potrawy z czosnkiem ), no i ze sam chce jesc to jablko, a inne owoce sprobuje wprowadzac jakos bokiem Moze w formie lodow albo musow owocowych polubi ? Zobaczymy.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Bardzo fajnie sie ucze.... siedzac na wizazu..
__________________
Instagram

Jasny popielaty brąz
exclusivee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 13:05   #467
CherrryCat
Zakorzenienie
 
Avatar CherrryCat
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 341
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Bunny Ty kiedyś polecałaś odkurzacz z tego co pamiętam jakiś bezworkowy, czy mogłabyś raz jeszcze napisać/wkleic zdjęcie co to był za odkurzacz ? bo rozglądałam się za odkurzaczem ostatnio i wszystkie samsungi z jakąś lepszą mocą są za ok. 400/500 zł :/
__________________
Instagram

Wymiana

CherrryCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 13:10   #468
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez exclusivee Pokaż wiadomość
Bunny a tak swoja droga to wiesz ze wiecej wapnia jest chociazby w migdalach anizeli mleku?
Najwiecej wapnia jest podobno w produktach pelnoziarnistych, orzechach, migdalach itp. Czytalam wczoraj artykul na blogu zony lewandowskiego Z tego co pamietam to bylo porownanie takiej samej gramowo ilosci mleka i migdalow i mlego mialo 100mg wapnia a migdaly az 244mg Takze nie musisz jesc tylko sera zeby nadrobic braki. Jesli lubisz migdaly to rozwiazanie gotowe

A pomysl z lodami dobry I sprobuje tez zrobic tak jak renatka pisalas Kupimy mrozone truskawy i zmiksujemy z jogurtem Zobacze co z tego wyjdzie Jak malemu podejdzie to bedziemy mogli mu dawac na codzien zamiast serka Z tym ze najwiekszy problem to dobrac odpowiedni jogurt... zeby skladowo nie mial chemii
wiem z orzechami jestem za pan brat dlatego do serialu codzienna przekaska ale migdaly jem rzadko bo bola mnie zeby po ich gryzieniu, za twarde jakies
tyle ze u mnie odpada mleko, wszelkie jogurty, kefiry, serki, smietana, to co ma mleko w proszku itp. wiec maly wybor mam, a czasem jak bardzo mi sie chce czegos mlecznego to probuje zjesc mala ilosc i cierpie potem

Cytat:
Napisane przez exclusivee Pokaż wiadomość
Moj sposob jak mlody nie chce jesc- daje mu jego wlasna lyzeczke, a jak on probuje nabierac swoja cos to ja w tym czasie swoja mu daje jedzenie Nie zawsze dziala ale przewaznie pomaga Sa jednak rzeczy ktorych nie lubi jak chocby ten wspomniany ryz na mleku i owsianka.. i moge mu dawac, kombinowac, a on i tak wypluje No ale na sniadanie moze zjesc cos innego wiec mi to narazie nie przeszkadza Bede probowac, moze z czasem polubi. Ja kiedys tez nie lubialam takich rzeczy a teraz uwielbiam Tak samo jak szpinak i brokuly Mlodemu tez dam na to czas. Najwazniejsze jest dla mnie ze wiekszosc warzyw je i lubi (najbardziej mnie cieszy ze szpinak i brokuly tak mu smakuja i ze lubi potrawy z czosnkiem ), no i ze sam chce jesc to jablko, a inne owoce sprobuje wprowadzac jakos bokiem Moze w formie lodow albo musow owocowych polubi ? Zobaczymy.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Bardzo fajnie sie ucze.... siedzac na wizazu..
ja np nie znalam smaku szpinaku i brokulow w sumie dopoki nie jadlam obiadow w szkole czy teraz gdy mieszkam juz na swoim to jem non stop, przynajmniej raz w tygodniu bo uwielbiam jako dziecko nie znalam bo matka nie umiala niby ugotowac a tak naprawde nie chcialo jej sie..
mozesz tez zrobic taka drobno pocieta owocowa salatke tez powinno przejsc ja uwielbialam jak mi ojciec robil i katowalam go, nie znosil obierac owocow

ps. ja tak fajnie sprzatam tu siedzac ide umyc podloge

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Cytat:
Napisane przez CherrryCat Pokaż wiadomość
Bunny Ty kiedyś polecałaś odkurzacz z tego co pamiętam jakiś bezworkowy, czy mogłabyś raz jeszcze napisać/wkleic zdjęcie co to był za odkurzacz ? bo rozglądałam się za odkurzaczem ostatnio i wszystkie samsungi z jakąś lepszą mocą są za ok. 400/500 zł :/
ja mam ten:

http://www.ceneo.pl/5661314

nie potrzebujesz mocy 2000w, bo ja np odkurzam na polowie mocy- mam regulacje wiec nie musisz przeplacac, taki bezworkowy majac mniejsza moc lepiej ciagnie niz workowy
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 13:14   #469
CherrryCat
Zakorzenienie
 
Avatar CherrryCat
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 341
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez blond bunny Pokaż wiadomość
wiem z orzechami jestem za pan brat dlatego do serialu codzienna przekaska ale migdaly jem rzadko bo bola mnie zeby po ich gryzieniu, za twarde jakies
tyle ze u mnie odpada mleko, wszelkie jogurty, kefiry, serki, smietana, to co ma mleko w proszku itp. wiec maly wybor mam, a czasem jak bardzo mi sie chce czegos mlecznego to probuje zjesc mala ilosc i cierpie potem


ja np nie znalam smaku szpinaku i brokulow w sumie dopoki nie jadlam obiadow w szkole czy teraz gdy mieszkam juz na swoim to jem non stop, przynajmniej raz w tygodniu bo uwielbiam jako dziecko nie znalam bo matka nie umiala niby ugotowac a tak naprawde nie chcialo jej sie..
mozesz tez zrobic taka drobno pocieta owocowa salatke tez powinno przejsc ja uwielbialam jak mi ojciec robil i katowalam go, nie znosil obierac owocow

ps. ja tak fajnie sprzatam tu siedzac ide umyc podloge

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------


ja mam ten:

http://www.ceneo.pl/5661314

nie potrzebujesz mocy 2000w, bo ja np odkurzam na polowie mocy- mam regulacje wiec nie musisz przeplacac, taki bezworkowy majac mniejsza moc lepiej ciagnie niz workowy
Poprostu się martwie że słabo będzie mi odkurzał (zawsze mam zakudlony dywan mam 4 koty i psa )
To mówisz że ten twój jest ok ?
__________________
Instagram

Wymiana

CherrryCat jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-08, 13:21   #470
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez CherrryCat Pokaż wiadomość
Poprostu się martwie że słabo będzie mi odkurzał (zawsze mam zakudlony dywan mam 4 koty i psa )
To mówisz że ten twój jest ok ?
on ciagnie na polowie mocy tak ze mi dywan do gory podrywalo- teraz nei mam dywanu bo wole odkurzac 2x dziennie sama podloge, szybciej, latwiej, mniej kurzu
ale da rade na pewno ja uzywam pol mocy to jak dasz cala to wiesz... mi az linoleum oderwalo w przedpokoju jak probowalismy na pelnej mocy odkurzyc
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 13:23   #471
CherrryCat
Zakorzenienie
 
Avatar CherrryCat
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 341
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez blond bunny Pokaż wiadomość
on ciagnie na polowie mocy tak ze mi dywan do gory podrywalo- teraz nei mam dywanu bo wole odkurzac 2x dziennie sama podloge, szybciej, latwiej, mniej kurzu
ale da rade na pewno ja uzywam pol mocy to jak dasz cala to wiesz... mi az linoleum oderwalo w przedpokoju jak probowalismy na pelnej mocy odkurzyc
hahaa, to niezle
i też go kupiłaś za te 280 zł ? czy jakaś inna cena ?

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Dobra, lecę do pracy

szkoda tylko że nie chce mi się jak cholera za oknem deszcz a ja dziś do 23


Miłego dnia wszystkim !
__________________
Instagram

Wymiana

CherrryCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 13:58   #472
Agatau88
Zakorzenienie
 
Avatar Agatau88
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 13 006
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

BUNNY sprobuje może jutro z tym islandem a jak nie to w pt. A kupiłam sobie dziś w Rossmanie produkty serii http://www.rossnet.pl/Produkt/Gliss-...ml,336968,1836 gliss kur. Jako ze gliss kura moje wlosy chyba uwielbiają

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

o te niebieskie:

https://wizaz.pl/search/index.php?fr..._type=kosmetyk
Agatau88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 14:03   #473
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez CherrryCat Pokaż wiadomość
hahaa, to niezle
i też go kupiłaś za te 280 zł ? czy jakaś inna cena ?

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Dobra, lecę do pracy

szkoda tylko że nie chce mi się jak cholera za oknem deszcz a ja dziś do 23


Miłego dnia wszystkim !
Cos kolo tego placilam.

Cytat:
Napisane przez Agatau88 Pokaż wiadomość
BUNNY sprobuje może jutro z tym islandem a jak nie to w pt. A kupiłam sobie dziś w Rossmanie produkty serii http://www.rossnet.pl/Produkt/Gliss-...ml,336968,1836 gliss kur. Jako ze gliss kura moje wlosy chyba uwielbiają

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

o te niebieskie:

https://wizaz.pl/search/index.php?fr..._type=kosmetyk
To daj koniecznie znac jak ta seria bo i mnie ciekawi
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 14:06   #474
Agatau88
Zakorzenienie
 
Avatar Agatau88
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 13 006
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Dam na pewno, nawet szampon kupiłam
Agatau88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 14:14   #475
susuanne
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 644
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
ex- ale nie odbieraj mnie źle, ja po prostu bardzo wierze w moc jedzenia- jego wpływie na nasz organizm- też czasem zgrzesze-ale to przed @ najczęściej, za to dziecku, póki to tylko ja mam wpływ na to co je i co polubi (do 3 roku zycia ksztaltuja sie nawyki zywieniowe, ktore ciezko potem zmienic) to chce zeby jadła jak najbardziej wartosciowe rzeczy. gdyby nie miała alergii tez bym na to zwracała uwagę, tylko że mogła by jesc troche nabiału krowy i tyle

A przecież te danonki i tutti tez maja smak jakiegos owoca- to jak bys zmiksowała jakikolwiek owoc mrozony chociazby z jogurtem nat. to byłoby to samo

Moja córa tez je z podłogi- chrupki kukurydziane Ja nie jestem i nigdy nie byłam za sterylnoscią itp, nie w tym sęk. tez choruje przy córci A moje dziecko nigdy nie dostało antybiotyku, umiem sie lekarzowi sprzeciwic gdy chce go dac. Teraz ma 1 w swoim zyciu katar i kaszel - ale my sie wlasnie inhalujemy co gorąco polecam
A na kontrol musze isc dzisiaj, bo moja siostra sie boi ze zaraze jej noworodka. To zrobię to dla niej.

a jeszcze, odpornosc może tez sie poprawic dzięki odpowiedniej diecie
Sorry za wywody, ale to mój bzik


bunny- no to szkoda, ale dobra. Czekam na ten okres z ogromną niecierpliwoscia, bo chce po nim zafarbowac, wtedy mam nadzieje do chrzcin siostrzenca bede wygladac okej (wstepnie maja byc 26stycznia).
Niestety, ale sama jestem przykładem tego, że dziecko nawyki żywieniowe "odziedzicza" po rodzicach. U mnie się je tłusto, warzywa, owoce niby są, ale nie tak dużo jak być powinno... Ponieważ moja mama je mało owoców, więc ja jako jej dziecko też je mniej. Ja lubie zupełnie inną kuchnie, zupełnie inaczej przyprawiam i przygotowuje jedzenie. Dopóki nie pójdę na studia to niestety, ale muszę się przemęczyć by w końcu zacząć gotować tak jak lubię (co nie oznacza, że moja mama gotuje źle, bo gotuje pysznie )
Ja od dziecka miałam AZS. Miałam alergię pokarmową, więc nie mogłam jeść żadnych nabiałów, większości owoców, białego chleba i słodyczy oczywiście. O ile słodycze jak byłam już większa sama podkradałam (co kończyło się ogromną wysypką), to mimo, że miałam rozpisaną dietę moja mama się jej nie trzymała. Moim zdaniem wyszło mi to na plus. Ja chleba i tak nie lubiłam, a mając alergię na nabiał i milion innych rzeczy nie wiem czym miałaby mi mama uzupełniać niedobór wapnia. Mimo alergii pokarmowej jadłam normalnie to co moja rodzina (jogurty, mleko, sery itp.) Zostało mi to do dziś, że bez jogurtów nie wyobrażam sobie życia Gorzej było z owocami, ponieważ najgorszą reakcję alergiczną miałam po owocach.
Patrząc teraz co te dzieci jedzą to ja się za głowę łapie Ja nie wyobrażam sobie, żeby małe dziecko dyktowało co ono będzie jadło. Ja jak dostawałam obiad to musiałam zjeść i koniec bo mama strzelała focha.
Mam wrażenie, że teraz dzieci po prostu za dużo w d... mają niestety... Jak jestem świadkiem awantury w hipermarkecie "Bo Ksawierek chce 3 batoniki, a nie jednego" to mam ochotę nawrzeszczeć na te głupie baby, które biegają po całym sklepie za dzieciakiem "bo dziecko chce batona"
susuanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 14:28   #476
shizaxa
Wtajemniczenie
 
Avatar shizaxa
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 011
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Bunny mój mąż jadł do niedawna jak Twój, pizze, kebaby, słone i tłuste, do tego popychał słodyczami. I nieregularnie. Zapijane piwem... Teraz zaczął ze mną i moim bratem chodzić na siłownię dla lepszego wyglądu i samopoczucia i pilnuje jedzenia. Jak usłyszał na początku czego nie może jeść (tzn wszystkiego co wcześniej jadł) to się załamał, a je i mu smakuje. Zobaczymy na ile mu zapału starczy ale trzymam za niego kciuki może Twój w końcu też dorośnie do tego jak do rzucania palenia. Gadaj mu tak jak przy fajkach to powinno poskutkować (u mnie trwało to rok...:/)
__________________
"Adoptując jednego psa nie zmienisz całego świata, ale zmienisz świat tego psa"


Zapuszczam włosy:
było (styczeń '13)-40cm
jest (październik'13)-50cm
będzie-55cm

Farbuję: wella koleston 12/89
shizaxa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 15:02   #477
exclusivee
Zakorzenienie
 
Avatar exclusivee
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 195
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Dziewczyny sukces! 2 tematy z 15-stu już umiem Teraz to już powinno pójść z górki bo się wkręciłam w naukę. Niedługo tż wróci z pracy to zajmie się małym a ja będę dalej wkuwać Narazie serce i komórki za mną. Teraz biorę się za krew, układ chłonny, układ krwionośny, układ oddechowy i pokarmowy oraz mięśnie Całe szczęście że nauczycielka wymaga tylko ogólnych pojęć i opisów.. A jutro big day czyli egzamin ...


Susuanne zgadzam się- też nie rozumiem rodziców którzy ulegają krzykom czy fochom swoich dzieci Przecież to oni "rządzą", mają ostateczny głos, i dziecko bez ich aprobaty nie może tak naprawdę nic. 4-latek nie kupi sobie przecież chrupek czy wafelków Nieraz widziałam akcje w sklepie że dziecko płacze na full bo chce coś tam

Agatko nie wiedziałam o tej serii Prezentuje się świetnie, muszę coś z niej nabyć
__________________
Instagram

Jasny popielaty brąz

Edytowane przez exclusivee
Czas edycji: 2014-01-08 o 15:03
exclusivee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 15:14   #478
201606240916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 463
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

bunny kupiłam jednak preference 8.1, bo tego piaskowego z prodigy nie ma u nas. Pytałam się babki z działu kosmetycznego, to powiedziała, że z poziomu 8 przychodzi im tylko ten rudawy blond Tak więc będę pewnie jutro robiła tą 8.1. I powiedz mi jaką ma ona wodę? Bo na buteleczce nie ma informacji.
A, i co do maski czerwonej z loreala, to jest cudowna Taki sam efekt jak po extreme, tylko jeszcze bardziej włosy błyszczące.
I kupiłam szampon do włosów farbowanych z timotei. Nada się do zakwaszenia po farbowaniu?


Eveline1000 syropek naprawdę pyszny, mój go bardzo lubi i chętnie pije. Fajnie, że już czujecie się dobrze


Renatka ale z was śliczne babki I rzeczywiście, w ciepłych będzie ci lepiej. A co do bycia chrzestną matką, to ja bym się zgodziła. Mimo, że różnie między wami bywa, to przecież tu chodzi o tego malca. A może akurat dzięki temu wasze relacje się poprawią.


exclusivee mam takie samo podejście do tego. Nie chowam synka w sterylnych warunkach. Nieraz zjadł coś, co mu upadło na podłogę i żyje I uważam, że dzieki temu, mały bardzo rzadko choruje. Nawet teraz, kiedy poszedł pierwszy raz do zerówki nie łapie żadnych infekcji, wirusów itp. My za to mamy bardzo fajnego lekarza rodzinnego. Antybiotyk przepisuje dziecku już w naprawdę ciężkim przypadku. I wiadomo, że odżywiamy się raczej zdrowo, ale nie mam na tym punkcie "fisia". Pozwalamy mu czasami na różne przyjemności. A jogurty je wszystkie, jakie mu w rączki wpadną. Tak samo mleko, uwielbia.


Renatka masz rację, trzeba pilnować menu dziecka, i uczyć go od samego początku dobrych nawyków jedzeniowych. U nas jest tak samo. Ale jak już pisałam, pozwalam mu czasami na małe przyjemności, typu jakiś słodycz, guma rozpuszczalna czy smakowe flipsy. Ale fast-foodom mówimy zdecydowane NIE


bunny masz 100% rację. To my rodzice odpowiadamy za nawyki żywieniowe naszych dzieci. Wiadomo, że dziecko też ma swoje zdanie, i jedne rzeczy lubi bardziej, inne mniej. Mój np bardzo lubi wszelkie zupy warzywne, owoce bardzo lubi, i codziennie u nas są, czy banany, czy jabłka, czy winogrona. Mięso też lubi i je. Często są u nas różne rodzaje kasz, ryż. Ale np sałaty, czy kapusty nie tknie. A jogurty lubi i pozwalam mu je jeść, ale tylko i wyłącznie między posiłkami, jako deserek, a nie jako zastępstwo ciepłego posiłku.
201606240916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 15:24   #479
exclusivee
Zakorzenienie
 
Avatar exclusivee
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 195
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Chyba mi nie idzie z tą nauką bo aż młody się śmieje jak na głos opowiadam o danej rzeczy

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Dziewczyny! Czy są wśród Was te które za noworoczne postanowienie postawiły sobie: zacznę zdrowiej jeść, ćwiczyć bądź schudnę? Jeśli tak to wspomóżmy się i motywując się wzajemnie walczmy o swoje nowe, piękne i przede wszystkim zdrowe ciało Co wy na to? Poprzednim razem chyba raczej kiepsko nam to wyszło, ale może ten nowy rok zmotywuje nas lepiej..
__________________
Instagram

Jasny popielaty brąz
exclusivee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 15:39   #480
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

Hej
Przeczytalam o karmieniu Waszych pociech moja na bank bedzie jadla zdrowo teraz karmie cycem i wprowadzam codziennie cos nowego i sprawdzam jak Tocha na to reaguje. Poki co, odpukac! Wszystko jest dobrze
Tylko rozwija jej sie flora bakteryjna i od jakiegos czasu ma troszke problem z puszczaniem bączkow, musimy masowac jej brzuszek i przed kazdym karmieniem kladziemy na brzuszku zeby sobie pełzała. Wzywalismy pediatre ale powiedziala ze Tocha to przyklad zdrowego szczesliwego dziecka

Wczoraj u ortopedy byla dzielnym pacjentem, nawet sie nie skrzywila tylko obserwowala ale za to przed wyjazdem musialam ja troche oderwac od cyca bo bysmy nie zdazyli to miala takiego foooocha! Cala droge miala wkurzona mine, zmarszczone czolo i ani razu na mnie nie spojrzala tylko ze zloscia ciagnela smoka

Teraz spi w swoim lozku ale kreci sie wiec pewnie kupa idzie i dlugo nie pospi kurde


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Ex ja sobie tego nie postanowilam ale musze cos zrobic z tylkiem bo po ciazy wyglada jak nalesnik wiec pocwicze na pewno jak juz bede mogla


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-05 12:53:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.