2018-10-02, 11:03 | #4771 |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Szaruskowa super że jest lepiej !
Mam podobnie jeśli chodzi o pomoc dziadków. Moi rodzice strasznie głośno rozmawiają, wręcz krzyczą. Telewizor w każdym pokoju (ostatnio 3 na raz włączone bo każdy coś innego oglądał). Tata nawet nie pomyśli żeby trochę ciszej/delikatniej mówic przy dziecku i ciągle mi go rozbudzał. Moja mama panikowala gdzie czapeczka. Ehh wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Weekend u dziadków, jednych i drugich, ciocia, nowe miejsca, tyle wrażeń że wczoraj chyba musiał odreagować i ryczał non stop. Dziś już zdecydowanie lepiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-02, 11:31 | #4772 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Mój mąż też z domu, gdzie 24h gra tv, nie ważne, czy coś warte uwagi, byle by grało. I niestety jak jest w domu to też od rana tv... ja z kolei wolę ciszę niż słuchanie czegoś beznadziejnego w tle... czasami go namawiam, żeby pograł w fife zamiast tv "oglądać", bo już wolę tego słuchać Moja młoda dama dalej ma system, że od 2 w nocy śpi jak zabita do mniej więcej 12 w południe (budzę ją tylko na zmianę pieluszki i jedzonko), potem jest aktywna i ma krótkie drzemki, wieczorem 1-2 godz cyrku i afera nie wiadomo o co ( to tak ok 21-23), potem ją karmię w nadziei, że uśnie, ale ona do tej 2 ma oczy jak 5 zł i pełna gotowość do zabawy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-10-02, 12:42 | #4773 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Przeżyliśmy szczepienie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.08/20.08 |
2018-10-02, 12:53 | #4774 | |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Muszę jeszcze krzywą cukrową zrobić, a średnio mi się uśmiecha siedzieć tam z dzieckiem 2 godziny... ciekawe czy w ogóle można wtedy karmić? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-10-02, 14:35 | #4775 |
Nawiedzona PeMa
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 10 138
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Mu jutro doszczepiamy jeszcze na rota.
Szaruskowa gratuluję ja mimo że bardzo chciałam karmić to się nie udało. A może właśnie chciałam za bardzo...
__________________
" Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość." 19/2017 7/2018 |
2018-10-02, 16:00 | #4776 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Gratuluję i po cichu zazdroszczę! A działałaś też z laktatorem, czy tylko częstsze przystawianie? Bardzo bym chciała odstawić mm, te problemy z wypróżnianiem po nim są okropnie męczące dla małej i dla nas też... A jednak mimo ciągłego wiszenia na piersi potrafi nadal ryczeć z głodu i butla dopiero załatwia sprawę.
|
2018-10-02, 16:09 | #4777 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
dużo się naczytałam o POZORNYM braku/niedoborze pokarmu, u mnie też chyba zadziałała trochę psychika. powiedziałam sobie że nie wierzę w ten kryzys laktacyjny, skoro coś leci z piersi to powód jej płaczu i irytacji przy piersi musi być inny niż głód. i w nocy aż się lało ze mnie. pamiętajmy że piersi produkują tez pokarm na bieżąco kiedy dziecko ssie. zawsze coś leci. tylko czasem wolno i dzidziuś jest zły ale łatwo to wszystko powiedzieć. jak mi płakała to szła butla i tyle. |
|
2018-10-02, 16:52 | #4778 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
ronja nie wiem czy znasz stronę hafija.pl? pewnie wyszperałaś ją już gdzieś na necie, no ale może akurat nie znasz i znajdziesz tam coś dla siebie interesującego. mnie pewne artykuły bardzo podbudowały. np. jak widziałam że leci z piersi a Pola sie irytowała i chciałam sobie udowodnić, że to mleko jest a poszło do laktatora 20ml... załamałam się a niepotrzebnie, oto ciekawostka-
https://www.hafija.pl/2013/10/uniwer...-w-piersi.html sama się przekonałam, że wsparcie laktacyjne jest raczej słabe a tym bardziej wiedza na ten temat, nawet u takiej młodej położnej niby z powołania jaką ja miałam. chodziłam do świetnej szkoły rodzenia którą współprowadzi i myślałam, że ona będzie strzałem w dziesiątkę, ale tak nie było. rzuciła hasło że dziecko płacze z głodu bo mam kryzys, kazała pić femaltiker i poszła do domu. zostawiła mnie bez wiedzy merytorycznej, bez wsparcia. dopiero jak poczytałam o tym to dowiedziałam się jak wiele NIE WIEM. mało by brakowało a by pogrążyła moja laktację. |
2018-10-02, 19:19 | #4779 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Będę próbowała odchodzić od mm, i tak już daję mniej niż mi zalecano. Na pewno dużo siedzi w głowie - myślę sobie teraz, że za słabe początki karmienia mogę obwiniać trzy remonty, które miałam za oknem od powrotu ze szpitala - stres związany z obsługą maleństwa, niewyspanie + młoty pneumatyczne codziennie od 6 do 18 przez trzy tygodnie - to nie pomagało, naprawdę. Miałam momentami wrażenie że mi czaszka pęknie i nic się z tym nie dało zrobić. |
|
2018-10-02, 19:46 | #4780 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Na pewno ciężko się skupić na pobudzaniu laktacji jak człowiek jest zmęczony i wkurzony bo za oknem remont a chciałoby się odpocząć. Nie wiem czy piłaś sobie prolaktan ale on na prawdę działa. Tzn u mnie i wielu kobiet pomógł. Ja też łatwo straciłam wiarę w moje kp pomimo że id początku szło wzorowo, nawał w 3. Dobie potem piękna laktacja a tu ☠☠☠, puste piersi. Trzeba uwierzyć jest mnóstwo kobiet z takimi problemami i dają radę to ty też dasz. Są kobiety, matki adopcyjne którym udało się wzbudzić laktacje wszystko jest w głowie.
---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- Łatwo jest w siebie zwatpic, ja to strasznie przeżyłam, 2 dni plakalam, nienawidziłam tej cholernej butelki i każda porcja mm to było dla mnie jak porażka. Doszło do tego że każdy jęk interpretowalam jako głód już nie rozumiałam w ogóle własnego dziecka. Do tego czytałam jak to dokarmianie pogrąży moja laktacje... na szczęście mam znajoma z głową na karku. Pracuje na lumpie więc się tam wybrałam powiedziała mi że miała kryzys tak jak ja po 1msc i 2 tygodnie karmiła po 10min z każdej piersi plus 40ml z butli po każdym karmieniu. I że po tym czasie laktacja się uregulowała i syn wypijal coraz mniej mieszanki. Nie wiem czy wiecie ale dziecko potrafi wypić 3krotność zalecanej dawki. Więc jak mu podajemy butle z której tak fajnie leci to sobie ssie aż do porzygu i to nie oznacza że jest glodne tylko przepadzite |
2018-10-02, 21:31 | #4781 |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Dziewczyny ja mam dziś taki problem z kp, że mały ssie od rana cały czas, robiąc krótkie drzemki i mam wrażenie że mleko nie nadąża się wytwarzać. On zaczął się irytować bo wcześniej mleko aż mi tryskalo z piersi, tak że miał cała buzię w mleku, a dziś musi się natrudzic żeby się napić i jest krzyk. Sutki tak mnie bolą że już nie mogę wytrzymać. Ehh myślałam że wszelkie kryzysy laktacyjne już za mną, a tymczasem popijam właśnie femaltiker, mając nadzieję że piersi się napełnia zanim ten glodomor znowu się obudzi z wrzaskiem (śpi już pól godziny.) To będzie ciężka noc.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-03, 02:48 | #4782 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
|||
2018-10-03, 07:20 | #4783 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
U nas po mm znowu gorzej z brzuchem. Córka już sobie dużo lepiej radziła z załatwianiem a teraz znów aż popiskuje. Zaczyna się regularnie nad ranem ok 5. Sukces bo udało mi się ja uspic ale jest na mnie więc nie wiem czy jak ja odloze to pospi, ogólnie to ona od porannej pobudki takiej totalnej ok 8 nie śpi mi zwykle tak do 13 bo po prostu nie umie. Na spacerze śpi czujnie tak że jak się zatrzymam to otwiera oczy. W aucie czasem śpi twardo a czasem tak jak wczoraj na każdym czerwonym świetle i w korku płacze (niedługo będziemy z mężem uznawani z piratów drogowych bo czego się nie robi żeby zdążyć na zielonym haha). Wczoraj był dobry dzień i myślę że do kolejnego skoku tak pozostanie. Uspokoiłam się a mała razem ze mną. Ale po spacerze weszłam na chwilę do teściowej i widziałam że ona by mk zasnela przy piersi ale nie umie tam. Wzdrygala się itd bo teściowa robiła obiad. Więc poszłam z nią na kolejny krótki spacer i do domu a w domu próbowałam uspic. Niestety sama sobie jestem winna bo ja przebodźcowałam. Kladlam na sobie, podawałam pierś, leżałam obok, sadzałam oparta o uda, bujałam w foteliku k nosilam. Była coraz bardziej marudna przysypiala na kilkanaście sekund i się budziła. W pewnym momencie po przebudzeniu już się darła jak pogan. Jakby kolki dostała. Więc wzięłam ja do fotelika i 1h jeździłam autem. Jak wróciłam to spała jeszcze 2.5h. Próbuje ja obserwować i wyczuć moment ale niestety jestem zbyt niecierpliwa i co chwilę zmieniam pozycje, jak ona 5 czy 10 minut nie umie zasnąć to ja próbuje czego innego no i tak się kończy. 1.5h wczoraj próbowałam a w końcu i tak skończyło się na kursie autem.
|
2018-10-03, 14:57 | #4784 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Czy wasze maluchy sprawiały trudności przy skokach rozwojowych? Niektórzy piszą, że to mit, ale moja córa kończy właśnie piąty tydzień i jest od wczoraj nieznośna, straszliwie płacze nie wiadomo o co, wszystkie dotychczasowe metody uspokajania pomagają na maks 5-10 minut, nawet zawsze ratująca sytuację pierś jest odrzucana z wrzaskiem.
|
2018-10-03, 15:42 | #4785 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-10-03, 16:21 | #4786 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ależ oczywiście że to jest metoda jesli dziala ja moja maltretuje cyckiem jak chce żeby spała a że zwykle i tak to nie działa (jak wszystko) to już druga sprawa. Jak się czuje dobrze i bezpiecznie przy mamie a do tego leci ciepłe mleczko to super gorzej jakbyś zostawiła w łóżku do wypłakania my od przedwczoraj jakoś sobie radzimy ale tydzień był bardzo ciężki i były to właśnie okolice skoku. Ja też mam durne metody np jak córka nie umie spać i jest już taka wściekła że płacze bez opanowania to biorę ja do auta i godzinę jeżdżę haha. Na czerwonym ryczy chwilami ręce mi opadają i mam dość roli matki ale wiedziałam że tak będzie i ze to jest bardzo ciężkie na początku wiec powiedzmy że byłam na to "przygotowana" czekam na męża o 16 jak na zbawienie a z tym wracaniem o 16 jest różnie. W piątek to w ogóle będzie pod wieczór. Pewnie do głowy dostane. Pol biedy jakbym miała jakąś fajną pomoc ale tak jak już mówiłam wcześniej, ani u teściowej ani u mamy szału nie ma.
|
2018-10-03, 17:01 | #4787 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Hmmm, nie mam auta, ale może ją spróbuję powozić windą
Już wszystkie sposoby bujania, masowania, utulania wypróbowałam - i nieoczekiwanie, przy przewijaniu, hit - ucichła na dźwięk szeleszczącego woreczka po płatkach kosmetycznych Siedzę teraz i międlę jej go nad uchem, dziecko w ekstazie - nie sądzę żeby na długo wystarczył, ale każda minuta cenna dla udręczonych uszu matki |
2018-10-03, 17:38 | #4788 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja najczęściej jeżdżę z moją w wózku po mieszkaniu bo wózek ja usypia, a to jest mniej męczące niż noszenie na rękach, no i w wózku jak uśnie to nie trzeba odkładać, czyli ryzyko wybudzenia mniejsze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-04, 05:57 | #4789 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
powiem wam że my to chyba z mężem coś robimy źle obiady nosi mi od prawie 2 tyg. teściowa więc nic nie gotuję, sprzątam "przy okazji" np. przed kąpielą myję wannę, albo jak akurat mała śpi przed przyjściem męża z pracy to lecę do kuchni i łazienki coś posprzątać. robię to po łebkach. praktycznie przestałam się malować. ubieram się, jem śniadanie i myję o 6 póki mąż jeszcze jest w łóżku z córką. kąpię się jak zaśnie wieczorem. nie robię nic innego tylko opieka nad córką, kiedy jego nie ma w domu. wczoraj niby twardo spała na spacerze ale jak tylko dałam ją w gondoli na łóżko to już zaczęła jęczeć a zaraz płakać, a ja naiwna myślałam, że jem sobie pączka i wypiję inkę w spokoju. na 9h jak jestem z nią sama, jakieś 6 albo 7 ona ma aktywność. leżenie w samotności to nie dla niej nawet jak ma mnie w zasięgu wzroku. do tego dochodzą kilka razy sceny wydzierania się na pełne gardło prawie bez możliwości ukojenia tego płaczu. na spacerze i w aucie śpi czujnie, jak się zatrzymam to otwiera oczy i płacze. czasem tylko zaśnie twardo. zastanawiam się czy z nią jest wszystko ok. poważnie zaczynam się trochę martwić czy może to my coś robimy źle.
dodam, że w nocy bardzo rzadko się zdarzy żeby się rozbudziła i trzeba ją usypiać, zwykle jak dostanie czkawki albo np. musimy ją przebrać bo coś wyjedzie z pampersa dzisiaj musiałam ją obudzić na karmienie bo spała sobie w najlepsze, o 2:40 w nocy a potem dopiero rano, 1h temu. Edytowane przez szaruskowa Czas edycji: 2018-10-04 o 06:03 |
2018-10-04, 07:22 | #4790 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 8 080
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Szaruskowa, to całkiem normalne. Czytając Twój post czułam się jak rok temu w maju kiedy moja córka była taka malutka. Dokładnie tak samo to wyglądało. Nie martw się wszystko jest ok. Mało jest dzieci przy których ma się ogarnięty dom
Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka
__________________
03.10.2015 żonka 26.04.2017 mamusia ❤ 02.08.2018 mamusia ❤ |
2018-10-04, 08:04 | #4791 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja przy pierwszej córce też tak miałam, teraz jest trochę lepiej, ale i tak są dni, że nic nie jestem w stanie zrobić
Od wtorku jestem z dziewczynami sama, do piątku i już mam dość. Podziwiam dziewczyny z mężami w stałych delegacjach... Małej dwa dni temu stuknęło 11 tygodni (ja się pytam, kiedy to zleciało!?) i chyba mamy kolejny skok. U niej też to "pogorszenie zachowania" jest zauważalne, jest taka bardziej na wszystko wrażliwa na pewno. Wczoraj do południa jak starsza była w żłobku i było względnie cicho - jeszcze jakoś spała. Popołudniu - dwie pięciominutowe drzemki a potem szał do 23. Byłam bliska wystawienia jej na klatkę schodową |
2018-10-04, 14:08 | #4792 |
Nawiedzona PeMa
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 10 138
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Dziewczyny udało się edytować pierwszy post. Jak coś ktoś to pisać i póki co ładniej nie będzie, kompletnie mi się edycja rozjechała
U nas powoli jakaś stabilizacja: właśnie trwa druga już dzisiaj godzinna drzemka. O dziwo nie zasypia już na rękach tylko w wózku lub odłożony na matę. Oby tak dalej! Podejrzewam że wszystkie jego marudzenia i leżenia na mnie to był skok. Jedynie noce nam się ostatnio popsuły i koło 3 ląduje w naszym łóżku ale będę walczyć o jego całkowite odzyskanie dla mnie i męża No i zaczynamy powoli jakoś organizować sobie życie i wyrabiać rutynę bo do tej pory to był jeden wielki armagedon w domu.
__________________
" Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość." 19/2017 7/2018 |
2018-10-04, 16:04 | #4793 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Stella tak jak mówisz, oby tak dalej
u nas niestety na bank kolki. 3. dzien z rzedu zaczelo sie kolo 13... marudzi od rana i się kreci przy kupach a po jedzeniu w południe jeszcze przy piersi zaczyna się wrzask. najgorze jest to że ona przez ten ból nie chce jeść i obawiam się kolejnego kryzysu laktacyjnego - już teraz jestem przewrażliwiona. dzisiaj równo o 16 jak mąż wychodził z pracy to skonczyły sie 3,5h jazdy. teraz od 1h on się zajmuje Polą a ja dotychczas sprzątałam z uporem maniaka, bo od miesiąca nie było porządnie sprzątnięte, a ja muszę jakoś odreagować. no i coś zjeść bo jadę na małej kromce i pączku. mama była u naszej lakarki która jest też pediatrą i poleciła nam używać czopki viburcol, mamy je kupione bo polecała też położna ale nie chcieliśmy używać bo w ulotce jest że od 3. msc życia. ale jesteśmy zdesperowani więc następnym razem chyba użyjemy, skoro i położna i lekarka stwierdziły że możemy. lecę karmić bo płacze chyba głodna. |
2018-10-05, 15:00 | #4794 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
córka po wczorajszych 9h kolki jest chyba bardzo padnięta bo ma takie spanie, że od jakichś 3 tygodni tak nie było je i śpi. chwilę płakała na spacerze, miałam wrażenie że zaś kolka idzie więc zapakowałam ją do auta i 1,5h kursowałam, wróciłam do domu bo minęły 3h od karmienia a ta śpi w najlepsze w foteliku chyba wyczuła że matka jest na skraju wyczerpania wczoraj jak to powiedział mój szwagier- tak to już jest z dziećmi, po wielu godzinach płaczu jak już będziecie umierać ze zmęczenia, to chwilę przed śmiercią ona to wyczuje i przestanie się drzeć dobrze że wybrała sobie taki dzień, bo mąż akurat dziś wraca później z pracy i zamiast o 16 będzie koło 18, a dla mnie te 2h są zwykle na wagę złota, o 16 stoję zwykle przy oknie i wypatruję czy podjeżdża
|
2018-10-05, 20:06 | #4795 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Dotychczas nie wierzyłam w skoki, u trójki nie widziałam różnic, za to teraz jestem w szoku, bo słabsze dni praktycznie pokrywają się z okresami słynnych skoków rozwojowych
U mnie trochę problemów na tapecie do tego od wczoraj 3 dni mam problem z laktacją, chyba przez ten stres... Chciałam sobie pomóc Bavarią, wypiłam i Mały szaleje, nie chce wcale piersi, wzdęło go, no wesoło jutro będzie napewno lepiej (takie moje nowe motto )
__________________
Jestem mamą! |
2018-10-05, 20:38 | #4796 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Może krzyczy przy piersi bo ponoć dzieci przy skokach mają taka "potrzebę" tak czytalam. Już to pisałam ale powtórzę że na laktacje polecam pić prolaktan. 3 dni i masz problem z głowy.
|
2018-10-05, 20:51 | #4797 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Kurczę, tylko, że u nas 10 tydzień wczoraj skończony, więc w teorii żaden skok nie wypada :/ w każdym razie no mam nadzieję, że sobie to unormuje Dziś już wypiłam Femaltiker, a ten Prolaktan ma jakiś lepszy skład? Może spytam w aptece po niedzieli o niego w takim razie?
Przejmuję się podwójnie, bo jak już pisałam, przy poprzedniej trójce karmiłam maks. 3,5 miesiąca mniej więcej po skończeniu 2 miesiąca zawsze się zaczynały jakieś kwiatki i ostatecznie przegrywałam walkę o kp.... Chciałam chociaż raz dotrwać do pół roku i chociaż w głowie sobie zakodowałam, że się uda, a co się ma nie udać! To taki kryzys podkopuje moją pewność siebie :/ ---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ---------- Cytat:
__________________
Jestem mamą! Edytowane przez MalaGosia88 Czas edycji: 2018-10-05 o 20:54 |
||
2018-10-06, 07:31 | #4798 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Dla mnie okazał się lepszy
Produkt zawiera ekstrakt z nasion dyni olbrzymiej bogaty w L-tryptofan oraz ekstrakty z prażonego jęczmienia i żyta, rutwicy lekarskiej i liścia pokrzywy zwyczajnej. Tiamina i witamina B12 pomagają w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych. Prolaktan ma również wysoką zawartość błonnika pokarmowego. Ja jestem wariatką i łączyłam to z piciem 1 saszetki femaltikeru dziennie, plus kawa inka i piwo bezalkoholowe. I chyba ten prolaktan będę popijać sobie regularnie bo go odstawiłam i co prawda córka nie głoduje ale nie mam już takich pięknie wybuchających piersi po 3h niekarmienia choć ponoć pomału się powinna regulować ta laktacja i później ponoć kobiety mają później wrażenie takich pustych piersi a one po prostu dostosowują się do zapotrzebowania, no ale jak mojej córce nie leci mleko aż po szyi przy jedzeniu to ja jestem nieusatysfakcjonowana |
2018-10-07, 06:35 | #4799 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cześć dziewczyny! Kurcze nie miałam powiadomień... Zaczne od tego, ze jak czytam Waszą walkę o kp to jestem z Was dumna i po cichu nadal zazdroszcze. Ja schowałam laktator do szafy, bo juz nie mam co odciagac. Co mnie nie dziwi, bo regularne odciaganie przy wiecznie placzacym dziecku graniczylo z cudem. Jest mi przykro, ze tak sie to u nas potoczylo. Na drugi raz bede wiedziala co robic!
U nas jakas stabilizacja się pojawia. Mała przesypia noce, spi po 8h, czasami zdarzaja sie jej dwie pobudki. W dzien czasami ma duzo aktywnosci, czasami mniej. Tez robilam ten blad, ze jak nie mogla zasnac to probowalam miliarda rzeczy na raz a i tak po 15min oczy jak złotówki odpukac od wczoraj uspokajam ja na rekach, wkladam do lozeczka i odlatuje (chwilo trwaj!) i nie,nie, nie - absolutnie nie chwale mojego dziecka bo jak to zrobie to sie popsuje jutro konczy 7tyg, uroczo się uśmiecha i zaczęła sobie ssac paluszki tak śmiesznie drażni mnie tylko podejscie mojej mamy - "Marysia nic nie robi tylko płacze". Boże, no bo jak jest glodna to placze i to glosno a jak zmeczona to jeszcze glosniej. A jak ja męczy, bo nie moze sobie odbic to placze do momentu az odbije... No ale nie dogodzisz, przykro mi tego sluchac, szczegolnie ze wiekszosc dnia jej nie widzi i nie wie jak się zachowuje. No to sie wyzalilam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-07, 10:53 | #4800 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Fajnie, że mały się zmienia, będzie coraz lepiej Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mamy nie słuchaj, nie ma co się denerwować takim gadaniem. Mała się śmieje, zaczyna interesować swoim ciałkiem (paluszkami), płacze - zapytaj mamę, co ma niby więcej robić? Przecież dziecko w tym wieku tyle umie |
||||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:48.