Tżtówki 2013 - część XVI! :)

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja tez się zraziłam kilka lat temu w Polsce jeśli chodzi o spowiedź powiem szczerze. Tez się nasłuchałam i jeszcze chyba pol kościoła słyszał wredny no.


Tutaj poszłam jak na nauki chodziliśmy ślubne i powiem wam tutaj nie mam problemu iść bo tu jest rozmowa po prostu. Pamietam taka byłam zestresowana ze dawno nie byłam a ksiadz do mnie „witaj z powrotem!”i normalne podejście. W ogóle ksiadz który nam ślubu udzielał (a w sumie jeden z nich bo mieliśmy jednego z Anglii i dwóch polski) to miał kiedyś żonę wiec ma dorosłe dzieci itd żona zmarła i później został księdzem. Zrozumienie miał całkiem inne i bardzo nas ujął.



U nas dziś głosowanie

[IrelandBreakfast]

Kami, śliczne kolczyki. Apart?

Cuddly, pięknie ksiądz powiedział Ja w ogóle bardzo często wzruszam się, kiedy ksiądz mówi dobre kazanie albo zwyczajnie pięknie mówi o Bogu. I dlatego nie bardzo lubię spowiadać się czy w ogóle słuchać starych księży, bo oni w kółko tylko grzech, grzech, grzech, piekło. A młodzi mają inne podejście do tego. Bardziej skupiają się na tym, że każdy błądzi, każdy grzeszy, ale trzeba ufać Bogu, bo on nas nigdy nie zostawi, zawsze nas kocha. No. I to jest piękne. Tak odnalazłam wiarę.

[kamisha]

Co za głosowanie?

Ja jak brałam ślub to miałam super wikarego także on nam ślub dawał bo akurat ksiądz proboszcz chorował i nie miał już głosu także nie mógł choć bardzo chciał ..

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Wybory do izby gmin.



Ireland super i tak powinno właśnie być

[IrelandBreakfast]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87415224]Wybory do izby gmin.



Ireland super i tak powinno właśnie być [/QUOTE]

Chciałabym, żeby jakiś taki konkretny ksiądz udzielił nam ślubu, ale podobno przepisy dotyczące ślubów kościelnych w Polsce się zmieniają i nie będzie już tak łatwo. W moim wypadku chociażby - ja katoliczka, Tż prawosławny. No A tak chciałam w kościele brać ślub. Dla siebie, nie dla rodziny.

I głosowałaś?

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ireland, Tż głosował, ja nie mogę głosować bo nie mam jeszcze obywatelstwa na razie mam rezydenture ale kiedyś przyjdzie czas ze będę miec podwójne obywatelstwo.

Szkoda ze tak jest, ja wychodzę z założenia ze bóg jest tylko jeden nie ważne jaka religia. Nie wiem co to ma na celu. Jak będą tak utrudniać to pary pójdą na cywilny czy humanistyczny ślub i tyle, nie będą się chrzcić na inna religie przecież wiec chyba to taka kula w stopę własna trochę

[IrelandBreakfast]

Ja ogólnie myślę, że te przepisy kościelne dotyczące ślubów to wymysł tych starych biskupów, ogólnie starszego pokolenia księży. No mówię, młodzi mają zupełnie inne podejście do sprawy. I moim zdaniem też jest mocno krzywdząca kwestia małżeństw po rozwodzie. Mam koleżankę katoliczkę, która rozwiodła się cywilnie (bo kościelnego rozwodu nie mają) z mężem. Wyszła za mąż ponownie (cywilnie), ale nie może przyjmować komunii. Dla mnie to jest... Coś okropnego.

[kamisha]

Ireland zgadzam się z tobą..
Ale co zrobić..

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A żeby się rozwieść kościelne to musisz mieć argument a to i tak trwa latami..

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Nawet ci co są po cywilnym to nawet nie mogą być chrzestni...

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

O to chodzi. Szkoda. Krzywdzi się ludzi, którym wiara jest na prawdę ważna.

[_Aneta]

Kościół w ogóle nie przewiduje rozwodu tylko ewentualnie stwierdzenie, że małżeństwo było od początku nieważne tzn nie istniało.

Moja kuzynka miała męża, wedlug kościoła nadal ma. Pil, bił ją, no małżeństwo tragedia, wzięli rozwód to później ją zastraszal, groził itd. Była kiedyś po coś w kancelarii i wdala się w dyskusję z babka która tam "obsługuje". Nie pamiętam jak doszło do tej rozmowy, w każdym razie kobieta stwierdziła, że wszystko to mojej kuzynki wina. Bo powinna MU POMÓC, a nie uciekać od problemu.

U mnie na szczęście proboszcz jest luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnes188]

Napisane przez kamisha

Ireland zgadzam się z tobą..
Ale co zrobić..

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A żeby się rozwieść kościelne to musisz mieć argument a to i tak trwa latami..

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Nawet ci co są po cywilnym to nawet nie mogą być chrzestni...

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Chrzestny młodej jak został chrzestnym był tylk o po cywilnym więc może ale nie może przyjąć komunii

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

Ta kuzynka o której pisałam też została chrzestna już po rozwodzie. Nie dostała rozgrzeszenia u księdza w swojej parafii ale jakoś to zalatwiali tam gdzie miał być chrzest. To malutka wieś więc coś tam poczarowali i finalnie została chrzestna. Ale nie wiem jak to zalatwili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

No właśnie dziwne myślenie. Pomagać oprawcy...

Dziewczyny, byłam dziś u spowiedzi Trafiłam na młodego księdza, może rok starszy tylko ode mnie. I podobnie jak u Cuddly, to była taka rozmowa. Zupełnie coś innego jak do tej pory. Cieszę się bardzo

[kamisha]

Aga no nie wiem koleżanka właśnie niedawno chrzciła i właśnie nie chcieli by ktoś o cywilnym był chrzestnym.

Dopiero w innej miejscowości mniejszej się ksiądz zgodził i właśnie do komunii nie szedł..

Niektórzy nawet na dwoje kobiet i dwoje mężczyzn się zgadzają ale to zależy od księdza ...

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Aneta masakra to co piszesz ale co zrobić ludzie są czasem głupi

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[agnes188]

Napisane przez kamisha

Aga no nie wiem koleżanka właśnie niedawno chrzciła i właśnie nie chcieli by ktoś o cywilnym był chrzestnym.

Dopiero w innej miejscowości mniejszej się ksiądz zgodził i właśnie do komunii nie szedł..

Niektórzy nawet na dwoje kobiet i dwoje mężczyzn się zgadzają ale to zależy od księdza ...

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Aneta masakra to co piszesz ale co zrobić ludzie są czasem głupi

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Bo i tym chrzestnym to też musiał być wymyśl ksiedza

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[kamisha]

No pewnie tak ale koleżanka mieszka w mieście i była w kilku i nikt się nie zgodził
I po znajomości znalazła księdza który bez problemu dał..

Czasem to prostu tego nie rozumiem...


Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

To tak jak męża brat który akurat jest chrzestnym małego to miał być znowu ale u brata drugiego i wiecie że 2 tyg przed albo i dalej stwierdził że on chyba ma zachwianie wiary i odmówił
To dopiero... Jakby mi takie coś odwalił to by nawet na mszę i dalej nie miał po co przychodzić ...

I tak oto mój mąż znowu został chrzestny u brata tylko nie u syna a córki także ma dwoje z jednego domu , plus chrześniak ma brata bliźniaka i urodzili się w grudniu a mała w listopadzie także zawsze prezenty trA kupić

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

Kami, może i lepiej Tżtowi? Będzie jechał to do dwóch chrześniaków od razu. A to jedno tu, drugie tam.

Ja w sumie nie wiem czy chciałabym być chrzestną. Patrzę na to oczywiście z tej strony wiary - że to dziecko trzeba wychować, poświęcać mu czas, itd.

[kamisha]

Hmm w sumie nie ma różnicy bo jakby był u siostry córki (bo w sumie tak miało być) to by jechał też do Poznania

No ale dzieciom się nieodmawia więc TŻ od razu się zgodził. W sumie mają dużą rodzinę ale jakoś oni wybierają tylko rodzeństwo albo partnerów..



Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Ireland tak ci się wydaje na prawdę ja moja chrześnice to wiadomo prezenty, i na uroczystościach jestem.

Moja siostra do kościoła od wielkiego dzwonu idzie a zawsze Olka odwiedzi itp.
Ja uważam że fajnie jak rodzice chrzestni odwiedzają takie dzieci i uczestniczą w ich ważnych dniach

Ja teraz chciałam na chrzestna moja przyjaciółkę ale po pierwsze rodzi po mnie a po drugie coraz rzadziej przyjeżdża..


Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

Może, ja mam inne spojrzenie na pewne sprawy.

Koleżanka kiedyś dostała propozycję zostania matką chrzestną. I tak nie bardzo chciała, a ta matka ją namawiała i padło 'No przestań, tylko ją potrzymasz w kościele'. No i wtedy koleżanka definitywnie odmówiła.

[agnes188]

U mnie też przeważnie bierze się rodzeństwo albo partnerów. Ale młodej chrzestnym jest brat cioteczna tztq nie wiem czy to tak dobrze. Jednak z naszym rodzonym rodzeństwem jest większy kontakt i zainteresowanie mała. Tym razem już napewno weźmiemy z rodze stwa

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[kamisha]

Nie no o potrzymanie to tu nie chodzi ale o kontakt bardziej.

Wiesz ja rozumiem ale np. jak się ma dużą rodzinę to ile można wszystkich po kilka razy...

Moja siostra jest chrzestna u mojego Olka ale ja na pewno szwagra bym nie brała bo skoro jedno jest tu to bez sensu drugi znowu...
U mnie padnie na bliska osobę ale nie z rodziny

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Ja rozumiem że się bierze ale kurde mąż jest u brata dwa razy a mają dużą na prawdę rodzinę...
A siostra bratowej to jest też u dwójki znowu...


Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Ja pamiętam jak moja siostra drugie urodziła i też nie bardzo miała kogo ale padło na najbliższą koleżankę bo też mnie znowu nie chciala brać

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

Tż chciał początkowo na chrzestnego naszego kumpla ale się nie zgodziłam i dobrze zrobilam. Z jego żoną przyjaznilam się kilkanaście lat a jak zaszłam w ciążę to po prostu mnie olala. Pisałam, produkowalam się, proponowałam spotkania i nic z tego. W ciąży widzialysmy się raz ale razem z naszymi mężami, jak się Milena urodziła to raz przyjechali ale też oboje. Z nim normalnie dalej utrzymujemy kontakt ale jednak to nie to samo bo co chcemy się w 4 spotkac to ona znajduje wymówke. Tż się z nim widuje jedynie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamisha]

Aneta to jakaś dziwna
A dzieci ma?
Może jakaś zazdrosna albo co..

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Wiadomo na samym początku bierze się rodzeństwo albo kuzynostwo itp ale ja akurat mam jedną siostrę a z kuzynami to słabo więc dla mnie bez sensu

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

Właśnie nie może zajść w ciążę już dlugo i w tym problem. No ale co ja na to poradzę... wspierałam ją zawsze jak jeździli po lekarzach, robili badania itd. Od kiedy powiedziałam jej o ciąży (jako pierwszej, oczywiscie zaraz po tż), to przestała się odzywać. Gadalysmy tylko jak ja napisałam, ale tematu ciąży nie poruszałysmy, tak jakbym w niej nie była. Trochę mi bylo przykro, że nawet ani razu nie zapytała jak się czuję, no ale w sumie rozumiałam więc dalej zachowywałam się normalnie, zagadywalam, proponowałam spotkania... odpisywała półslowkami, umówić się jej nigdy nie pasowało, sama też ani razu nic nie zaproponowała. Więc po prostu przestałam się odzywać no i tak nie gadamy. Nawet mi życzeń nie złożyła na urodziny trochę szkoda tych kilkunastu lat ale ja mam poczucie, że zrobiłam wszystko co mogłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamisha]

Smutne to jest ale co masz zrobić..
Każdy musi się sam z tym uporać ..

Może i dobrze że chrzestnym nie jest...
Czasem są takie sytuacje ale nic się z nimi nie zrobi.
Ty e swojej strony i tak dużo zrobiłaś

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez IrelandBreakfast

Kami, może i lepiej Tżtowi? Będzie jechał to do dwóch chrześniaków od razu. A to jedno tu, drugie tam.

Ja w sumie nie wiem czy chciałabym być chrzestną. Patrzę na to oczywiście z tej strony wiary - że to dziecko trzeba wychować, poświęcać mu czas, itd.

Ja jestem podwójna chrzestna.


Czuje się presję, chociaż w tych czasach się sprawdza to do prezentów i mnie to wkurza. Może jak będą starsze to tez trochę inaczej to będzie.


A gadanie ze dziecku się nie odmawia mnie jeszcze bardziej wkurza kto to wymyślił? Przecież to duża odpowiedzialność a nie tylko kartka na urodziny albo potrzymaj w kościele i pocałuj w cztery litery no masakra....

Jak by nie było ciężko to odmowie jeśli ktoś mnie poprosi z kim nie jestem blisko przed ciąża i dzieckiem. Kuzynka jest w ciąży i już 4te ro będzie i są śmieszki heheszki ze już nie ma braci j sióstr na chrzestnych a ja powiedziałam od razu ze sorry ale ona nawet nie jest ze mną w kontakcie poza życzeniami na fejsie na święta wiec sorry ale odmowie

[kamisha]

Wiesz co Cuddly odmowa to jednak ma jakieś znaczenie bo ja bym nie chciała żeby ktoś mówił mi że tak zgadza się być s potem chwilę przed mówi że nie.

Akurat ja gdzieś słyszałam że odmowa dziecku to grzech pewnie nie duży ale jest.

Tak na prawdę to rodzice dziecko wychowują w wierze a nie ty ..
Ewentualnie gdyby ich zabrakło ale to zazwyczaj albo zajmują się dziadki albo najbliższą osobą

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

To prawda też bym pewnie odmówiła obcej jakby nie patrzeć osobie tylko żeby być to co innego

Bardziej mi chodzi o to że bardzo bliska osoba odmawia a np. Najpierw się zgodziła...

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

Skoro mowa o chrzcie, to funkcjonują u was zaproszenia takie na piśmie? Okazało się niedawno, że babcia tż nie przyjechała na chrzest małej bo jej nie zaprosiliśmy... No a zapraszalismy tylko że słownie :/ dla niej to nie zaproszenie, trochę się zdziwilismy jak się dowiedzieliśmy po fakcie. Jak u niej byliśmy gdzies w maju prosić kuzyna na chrzestnego to kilka razy powtarzalismy żeby przyjechała razem z nim, że super się składa bo się może z nim zabrać (tak normalnie to nie przyjeżdża do nas bo to prawie 500 km). Właściwie to jak tylko pomyśleliśmy o nim jako o chrzestnym to od razu nam przyszło na myśl, że babcia przyjedzie zobaczyć małą i będą dwie pieczenie na jednym ogniu. Potem jak pisaliśmy kuzynowi datę chrztu to po raz kolejny napisalismy, że zapraszamy ich wszystkich. A jak dzwonilismy do babci z życzeniami na urodziny i pytalismy czemu nie przyjechała to stwierdzila, że jej nie zaprosilismy. No i trochę lipa wyszła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja nie mam dzieci ale wolałabym żeby ktoś mi odmówił niż się zgodził „bo trzeba” a dziecko miał gdzieś i tak później także wiesz.

A to ze najpierw mówi tak później nie odbieram tak samo, lepiej przed chrztem powiedzieć nie niż później miec chrzestnego którego się nie zna....
takie moje zdanie

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez _Aneta

Skoro mowa o chrzcie, to funkcjonują u was zaproszenia takie na piśmie? Okazało się niedawno, że babcia tż nie przyjechała na chrzest małej bo jej nie zaprosiliśmy... No a zapraszalismy tylko że słownie :/ dla niej to nie zaproszenie, trochę się zdziwilismy jak się dowiedzieliśmy po fakcie. Jak u niej byliśmy gdzies w maju prosić kuzyna na chrzestnego to kilka razy powtarzalismy żeby przyjechała razem z nim, że super się składa bo się może z nim zabrać (tak normalnie to nie przyjeżdża do nas bo to prawie 500 km). Właściwie to jak tylko pomyśleliśmy o nim jako o chrzestnym to od razu nam przyszło na myśl, że babcia przyjedzie zobaczyć małą i będą dwie pieczenie na jednym ogniu. Potem jak pisaliśmy kuzynowi datę chrztu to po raz kolejny napisalismy, że zapraszamy ich wszystkich. A jak dzwonilismy do babci z życzeniami na urodziny i pytalismy czemu nie przyjechała to stwierdzila, że jej nie zaprosilismy. No i trochę lipa wyszła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zawsze dostawałam drukowane zaproszenia ale my z tych rodzin co kartek dużo wysyła i zaproszenia na wszystko, my nawet po ślubie wysyłaliśmy podziękowania dla gości

[_Aneta]

My nawet na ślub nie mieliśmy zaproszeń no ale to byli tylko świadkowie i rodzice
Nawet mi nie przyszło przez myśl tak szczerze żeby na piśmie zapraszac na chrzciny kurczę... rodzina z mojej strony nie miała jakoś z tym problemu i przyjechali na 2 auta. No i teraz nie wiem czy nie dostosowalam się do jakiejś tradycji czy co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz