Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII - Strona 163 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Aby było sprawiedliwie, sonda jest
Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 0 0%
Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę 0 0%
Ręcznik na sucie, z igłą w tyłku, tak wyglądam w ciąży schyłku 15 39,47%
Poczekalni nadchodzi kres, wszystkie mamy cieszą się 2 5,26%
Większość dzieci jest już z nami, na ostatnie wciąż czekamy 12 31,58%
Rymowanie się skończyło, bo nam brzuchatek dużo na wątku ubyło 0 0%
Czary mary, czary mary, wychodź z brzucha szkrabie mały 9 23,68%
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-17, 10:37   #4861
Izunia86
Wtajemniczenie
 
Avatar Izunia86
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 407
GG do Izunia86
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Jeszcze pare zdjatek Zosi
Pepuszek odpadl jej po 10 dniach od narodzin. Wystraszylam sie troche ale juz jest wygojone zupelnie :O
Jakby mi ktos powiedzial,ze porod tak boli nigdy bym nie uwierzyla... Ale jak zobaczylam te male oczka i te czarne wloski i poczulam to cieple cialko na moim ciele, juz zapomnialam o calym bolu, warto bylo!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1190304bd5.jpg (52,5 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg aPICT0041.jpg (53,3 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 61babca782.jpg (56,3 KB, 25 załadowań)
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."

Faith Resnick
Izunia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 10:37   #4862
czaszka_
Zakorzenienie
 
Avatar czaszka_
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 132
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

czesc dziewczyny
3mam kciuki za wszystkie dwupaczki zeby sie szybko rozpakowaly
a mamusie zeby mialy cierpliwosc

ja od nowa dzis jestem z dobrym nastawieniem no chyba ze Jula mi je zburzy standardowo pod wieczor

Cytat:
Napisane przez Izunia86 Pokaż wiadomość
Dziekuje
No teraz chyba bedzie lepiej z dostepem do netu i wogole ze wszystkim
Sliczniusia gratulacje!!
Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Potrzebuję schudnąć, odłożyć kasę i iść na shopping
mam taki sam plan juz zapowiedzialam TŻ ze moje zakupy bedzie trzeba uzglednic w wydatkach
Cytat:
Napisane przez Madziuchna27 Pokaż wiadomość
Umęczeni oboje - karmienie, mega kupy, przebieranie, drzemka, karmienie, znów kupa... I tak od 18. Złamałam się o 22, bo szkoda mi dzieciaka, wypił 20 ml mm i śpi jak suseł, a ja odpocznę
.
a ja sie czuje podle z tym ale robie tak samo...jak juz mam dosc mimo kp to jak chce sobie pospac albo miec chwilke spokoju to dokarmiam mm wczoraj jak wypila 40ml to az sie cieszylam ze bedzie spokoj...
Cytat:
Napisane przez Madziuchna27 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co mogę poradzić na to, że w jednej piersi mam mniej mleka? Julek opróżnia ją w max. 13 minut. Czy to się poprawi?
a skad wy wiecie dziewczyny czy piers jest oprozniona czy nie? ja to wogole nigdy nie wiem czy mam pokarm czy nie i czy Julka cmoka czy sobie je bo nie slysze polykania
Cytat:
Napisane przez Larysa88 Pokaż wiadomość

wczoraj mieliśmy wizytę bioderkową, jechaliśmy 90km w jedną stronę bo polecony został mi dobry lekarz w Rzeszowie iiii co? i byliśmy o 14;00 a wizyta miała być o 14;45 i po 15;00 przyszła pani z rejestracji i mówi że dziś pana doktora nie będzie miło. i wizyta w przyszły wtorek, i 60zł za paliwo nikt mi nie wróci, iiii wizyta ogólnie 120zł ehhh
a co to za lekarz mozesz powiedziec? bo sama szukam jakiegos dobrego w rzeszowie choc to ze odwolali wizyte to troche chamskie ze nikt nie dal wczesniej znac
__________________
Razem od 04.12.2004
Zaręczeni od 27.12.2008
Zaobrączkowani od 11.09.2010

Nasz skarb...Julka... 06.10.2013





Edytowane przez czaszka_
Czas edycji: 2013-10-17 o 10:39
czaszka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 10:38   #4863
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
A Ciebie co tak rozśmieszyło łobuzie ??


Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
wow, przerażasz mnie... jak się nie zabezpieczacie to oczywiscie że można zajść w ciążę...
a co do Matal i bajki to mam wrażenie że chodziło jej raczej o Edzika a nie o Elenke zresztą już chyba pisałam że dla takich maluchów tv bardzo źle działa na ich układ nerwowy
No Elence do roczku nie planuję puszczać bajek
Edi pierwszą widział, jak rok skończył i to chyba taką 15-minutową
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 10:43   #4864
czaszka_
Zakorzenienie
 
Avatar czaszka_
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 132
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość

ej ale 13 minut to wcale nie tak źle moja czasami po 7 minutach już nie chce ssać
i to normalne, że później rzadziej połyka, bo gęste mleko płynie wolniej
7 minut??? moja to po 2ch minutach juz spi i caly czas przez 30 min ja rozbudzam zaczepiam stymuluje nozki raczki buzie szturcham robie osemki ale to i tak nie pomaga i dalej spi....
__________________
Razem od 04.12.2004
Zaręczeni od 27.12.2008
Zaobrączkowani od 11.09.2010

Nasz skarb...Julka... 06.10.2013




czaszka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 10:47   #4865
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
My już po szczepieniu, Hania zniosła dzielnie i tylko chwile płakała. waży 5300 czyli przybiera w normie choć bez szału, ale pani dr powiedziała że dzieci które urodziły się z wagą większą niż norma później mają prawo przybierać mniej za to częściej dużo przybierają dzieci z niską wagą urodzeniową
My też bylibyśmy już po szczepieniu ale zabrakło dla nas miejsc A już psychicznie nastawiłam się do tego szczepienia.
A Wy szczepiliście refundowanymi czy skojarzonymi?
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 10:47   #4866
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Zawiesiłam córce pieluchy wielorazowe.Nie mam ich gdzie wieszać.Musi poczekać aż młodszy brat przestanie rzygać.
Zamówiłam na e-bayu próbkę mleka anti-reflux i mączkę chleba świętojańskiego.Zobaczymy czy zadziała.Trzymajcie kciuki bo ja mam naprawde dość tego rzygania
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 10:47   #4867
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
TASSIA no daje mi w kosc niezle. Kombinuje, jak w dzien pospac. Chyba wlacze bajke i pojde w kime, jak mloda zasnie, bo nie dam rady...
Nie wiem, co jej, wszystkie metody pacyfikacji zawiodly
matal wspolczuje
jak masz cheile to odpoczywaj bo sie zajedziesz





Cytat:
Napisane przez jo_asiek Pokaż wiadomość
Witam się jak codzień - w dwupaku. Cały wieczór i całą noc bolało mnie podbrzusze (podobnie pewnie jak u Ciebie Cotka), ale nic się nie rozkręciło. Moje dziecko naprawdę jest leniwe...4 dni po terminie, a on chyba naprawdę nie ma zamiaru wychodzić. W nocy spać nie mogłam, więc sobie wkręciłam, że bez wywołania to samo się nie zacznie Ogólnie nie mam humoru narazie

Teacherka - powodzenia i ogromne kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



sluchajcie widze ze kto byl na pocatku listy rodzil przed terminem, a kto na koncu to rodzi po terminie
niesprawiedliwe


Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Może się coś rozwinie u mnie cały czas cisza jak była tak jest. Oglądam kolejne odcinki serialu żeby się czymś zając. Jutro wieczorem idziemy na kolacje z tz z jakimś znajomym z pl i kilka dni temu odmawialam twierdząc ze już będzie pola z nami a tu dupa. Także koniec końców dobrze ze idziemy przynajmniej się rezerwę..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



dzieki za polecenie suitsow, a teraz co ogladasz?


Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
ja wchodzę w ubrania sprzed ciąży ale jakoś mało ich mam (nie wiem co z resztą zrobiłam) no i nie podobają mi się muszę grać w totka bo potrzebuję kasę na remont i ubrania



u mnie to samo, niby cos w tej szafie jest, niby sie mieszcze ale jakies bez ladu i skladu to wszystko


Cytat:
Napisane przez marysia_258 Pokaż wiadomość
Mam pytanie do dziewczyn po cesarkach.
Po jakim czasie bralyscie kapiel z babelkami i jak dlugo krwawilyscie?
Moja rana ladnie sie goi nie widze w niej nic niepokojacego bardzo tesknie za kapiela i zastanawiam sie czy juz moge
A co do krwawien to caly czas mam raz mniej raz wiecej ale mam



ja bralam po 3 tygodniach ale 5 minut
po 4 tygodniach okolo 10
nie wytrzymalam, ale zakaz kapieli chyba wynika nie z rany a z obkurczania sie macicy
tak samo jak w trakcie okresu nie powino sie brac cieplych kapieli


Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość
czeeeeść


ja też tak mam z niektórymi planami. Myślałam że już na pewno ich nie zrealizuję bo będzie po i Jasiek będzie z nami teraz nie planuję niczego niż dzień w przód.
a ja mam refleksje
cala ciaze planowalam.wszystko do wrzesnia jakby sie zycie we wrzesniu mialo skonczyc
stopniowo ograniczalam aktywnosc i plany na przyszlosc i to byl blad
owszem nie da sie zyc calkiem tak samo jak wczesniej ale wiele moznaby realizowac

NIE JEST PROBLEMEM ZE CZEGOS SIE NIE DA ZROBIC Z DZIECKIEM TYLKO DLA MNIE PROBLEMEM JEST ZE NIE WIEM.CO
dopiero zaczynam sie od nowa organizowac
jezdze z malym do kolezanek, robie spacery i juz szukam nowych aktywnosci
w listopadzie zaczynam silownie, zaangazowalam sie w.nowe dzialania stowarzyszenia bo nie umiem byc w 100% tylko dla dziecka

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-17, 10:58   #4868
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
matal wspolczuje
jak masz cheile to odpoczywaj bo sie zajedziesz

NIE JEST PROBLEMEM ZE CZEGOS SIE NIE DA ZROBIC Z DZIECKIEM TYLKO DLA MNIE PROBLEMEM JEST ZE NIE WIEM.CO
dopiero zaczynam sie od nowa organizowac
jezdze z malym do kolezanek, robie spacery i juz szukam nowych aktywnosci
w listopadzie zaczynam silownie, zaangazowalam sie w.nowe dzialania stowarzyszenia bo nie umiem byc w 100% tylko dla dziecka

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app
No gorzej, że dziś i jutro tż będzie późno
Ale w weekend się wyśpię, nie ma bata!

A ja też uważam, że trzeba być aktywnym
Tylko ja to nie mam pomysłu, co z dwójką robić
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 11:02   #4869
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Ja to jedynie na spacer moge pójsć.Ewentualnie jakies dywanówki w domu, ale z migreną cieżko
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 11:06   #4870
LaLoca
Zakorzenienie
 
Avatar LaLoca
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
Wink Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Od 6 rano ciagle karmie. Nosz ileż można jesc i nie spać. Litosci. Zaraz zrobie mm i sie skonczy. W tym czasie wpierniczyłam banana, rogalika francuskiego z biedry i pół opakowania biszkoptów wrr a rano sniadanie. Czy też macie taki apetyt? Ja wiekszy niz w ciąży:/
LaLoca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 11:16   #4871
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez LaLoca Pokaż wiadomość
Od 6 rano ciagle karmie. Nosz ileż można jesc i nie spać. Litosci. Zaraz zrobie mm i sie skonczy. W tym czasie wpierniczyłam banana, rogalika francuskiego z biedry i pół opakowania biszkoptów wrr a rano sniadanie. Czy też macie taki apetyt? Ja wiekszy niz w ciąży:/
Ja mam wielki apetyt, walczę z tym, a jak coś, to zapycham się chrupkami kukurydzianymi, żeby nie zapychać się cukrem

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

A i ja od 4 nie śpię (coś się koło 7 zdrzemnęłam z pół godziny), a od 10 bujam nogą wózek
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-17, 11:25   #4872
nena_milka
Wtajemniczenie
 
Avatar nena_milka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Moi rodzice są u nas od soboty. .. już sobie przypominam dlaczego wyprowadzlam się z domu po maturze ale jeszcze tylko dziś i jutro.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka
nena_milka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 11:28   #4873
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

hej dziewuszki zanim was nadrobię porządnie napiszę w skrócie co u nas. Marcin jest kochany, woła na szamke co 3godziny, dziś w nocy przespał 4g ciągiem mleka mam pod dostatkiem dla głodomora. Andzia z kolei nadal kaszląca, częściej absorbuje nas w nocy niż Marcin, no ale co zrobić. Mieliśmy juz wizytę położnej, a z kolei 25 października mamy wizytę patronażową, więc wszystko sie jakoś pomalutku układa tż załatwił juz wszystkie formalności, zostało nam becikowe, ale nie wiem czy zdążę do końca października a teraz wybaczcie, klepię opis porodu
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 11:37   #4874
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez nena_milka Pokaż wiadomość
Moi rodzice są u nas od soboty. .. już sobie przypominam dlaczego wyprowadzlam się z domu po maturze ale jeszcze tylko dziś i jutro.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja też miałam takie myśli, jak rodzice 2 miesiące musieli ze mną mieszkać

Cytat:
Napisane przez logoasia Pokaż wiadomość
hej dziewuszki zanim was nadrobię porządnie napiszę w skrócie co u nas. Marcin jest kochany, woła na szamke co 3godziny, dziś w nocy przespał 4g ciągiem mleka mam pod dostatkiem dla głodomora. Andzia z kolei nadal kaszląca, częściej absorbuje nas w nocy niż Marcin, no ale co zrobić. Mieliśmy juz wizytę położnej, a z kolei 25 października mamy wizytę patronażową, więc wszystko sie jakoś pomalutku układa tż załatwił juz wszystkie formalności, zostało nam becikowe, ale nie wiem czy zdążę do końca października a teraz wybaczcie, klepię opis porodu
Mi powiedzieli, że to bez znaczenia, bo kasa i tak będzie pod koniec listopada, jak teraz złożę. I tylko jeśli zależy mi na rozliczeniu za 2011 rok, to muszę do końca października.
A że mi wszystko jedno, to po 1.11 składam, ale max do 10.11, bo potem kasa dopiero w grudniu.

A na razie czekam na dokumenty z US i ZUS.
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:04   #4875
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

rodzi ktoś ??
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:12   #4876
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
rodzi ktoś ??
No właśnie jakaś cisza...

Ale spoko, jutro piątek
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:21   #4877
LaLoca
Zakorzenienie
 
Avatar LaLoca
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Ja mam wielki apetyt, walczę z tym, a jak coś, to zapycham się chrupkami kukurydzianymi, żeby nie zapychać się cukrem

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

A i ja od 4 nie śpię (coś się koło 7 zdrzemnęłam z pół godziny), a od 10 bujam nogą wózek
J
a zapycham sie waflami ryżowymi Sonko z dynią ale sie mi skonczyly :/

Moja też źle spala. Stekala i marudzula. Dlatego jestem zla że nie spi. Dalam jej 60ml mm i znów przystswilam do cyca żeby zasnela a ona ma oczy jak 5zl i spanie w nosie. A tak fajnie juz przez 2 dni sypiala. To pewnie teraz 2 dni bezsennosci mnie czeka. Dla równowagi w przyrodzie

Ciekawe co u inwersji
LaLoca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:21   #4878
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Opis porodu
Jak juz wam pisałam w piątek 11.10 pojechaliśmy z tż i Andzią do pediatry, jak wracaliśmy do auta to tż przez przypadek wrzucił kluczyki do studzienki i nie mieliśmy jak wrócić do domu zanim przyjechała po nas moja siostra zaszlismy do sklepów, zdążyłam kupić sobie bavarie pszeniczną zeby wieczorkiem sobie wypić. w drodze powrotnej jakiś taki mocniejszy skurcz mnie złapał, ale raczej nie przejęlam się tym, bo w koncu takie skurcze męczyły mnie od dobrych tygodni. gdy wysiadłam z auta poczułam ze coś ze mnie popłynęło, stanęłam jak wryta i sie złapałam za krocze. pomyślalam sobie : " nie, nie, niemożliwe, nie teraz, przeciez nie mamy auta". Mąż i siostra przerażeni, a ja zaczęłam się śmiać, poszłam sprawdzić co jest grane, napisałam jeszcze do was bo nie byłam pewna czy to na pewno wody, zrobiłam Andzi obiad, poszłam pod prysznic, popłynęło ze mnie trochę więcej, zadzwonilam do położnej z pytaniem co mam robić i pojechałam na IP. Pożyczyliśmy auto od siostry i jechaliśmy do szpitala ponad godzinę w korkach, ja cały czas uśmiechnięta, skurcze byly lekkie i nieregularne, jakbym ich w ogole nie czula. Na IP lekarka zbadała i powiedziala ze pięknie sączą się wody, 5 cm rozwarcia i ze dobrze ze przyjechałam bo jeszcze rano nie bylo miejsc i nie wiadomo co byloby później (jak się okazało przede mną urodziły 2 babeczki, a po mnie jeszcze 4 więc położne miały hardcore w nocy ) Na porodówce wszystkie formalności, krew, wyniki i czekamy na skurcze położna zaproponowała piłkę, to skakałam przez 3godziny żeby coś zaczęło się dziać. o 21:30 przyszła lekarka i powiedziala ze podłączamy oxy . Około 22:30 zaczęły się skurcze, pamiętam że powiedziałam do męża, że sie zaczyna poród i żee boję się bólu. Skurcze nasilały się do ogromnych rozmiarów, ratowała mnie piłka, skakałam pod niebiosa i dyszałam jak pies zeby tylko wytrzymać te minute. Coraz badały mnie położne, po godzinie było 8cm rozwarcia, a o północy pełne rozwarcie ( położne non stop masowały szyjkę i ustawiały młodego, bo nie okręcił się odpowiednio). No i wtedy zaczęło się piekło przez prawie dwie godziny musiałam stopować parcie przy pełnym rozwarciu bo malutki się nie obrócił odpowiednio, położne dalej go tam ustawiały. między badaniem przez godzinę klęczałam na skurczach a mąż masował plecy, powtarzałam przed każdym skurczem "bądź dzielna, bądź dzielna", a tż całował mnie w głowę po skurczu i mówił, że świetnie sobie radzę. ostatnie badanie, położne kazały sie obracać na boki i w końcu żebym poszła na kibelek na skurcze. no to na kibelku 3 skurcze parte, których juz nie mogłam powstrzymać i w koncu sie wydarłam " przeeeć!", no to położne sie zerwały, na łóżko i krzyczą " pani nie prze, proszę zaczekać, proszę zaczekać bo musimy łóżko złożyć" no i 5 minut i było po robocie Marcin wylazł ze mnie bo lekkim nacięciu, poleżał przy cycu 15 minut, później zabrali go do mierzenia i ważenia, łożysko po 30 minutach dopiero wyszło, więc lekarka profilaktycznie wyłyżeczkowała macicę, zaszyła wszystko i mogliśmy spokojnie kangurować się z Marcinem 2godzinki na poporodowej
Jeśli chodzi o ból... to po porodzie powiedziałam, że następne dziecko adoptuje między skurczami mówiłam, że straciłam wiarę, że jestem już bardzo zmęczona i dlatego pewnie Maarcin nie chce wyleźć. Mówiłam do położnej że specjalnie mnie zwodzi, żebym miała nadzieję na szybszy koniec, już nie miałam siły, bolało piekielnie. Nie da się jednak opisać szczęścia jakie pojawia się w chwili położenia dziecka na brzuchu, zarówno przy Ani, jak i przy Marcinie zapamiętam to na całe życie, masz świadomość że te małe żyjątko oddycha, jest cieplutkie, krzyczy, rusza paluszkami..eh.. piękne
Podsumowując, poród trwał niecałe 4 godziny, był mega bolesny, choć czułam się szczęśliwa, że za moment poznamy nasze maleństwo i to mnie ratowało
a teraz lece karmić ssaka
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:22   #4879
kahunia
Zadomowienie
 
Avatar kahunia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 550
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
rodzi ktoś ??
Nie szykuje sie powoli na KTG, trzymajcie kcuki zeby jakims cudem cos tam wyszlo
__________________
Amelka 19.10.2013 r.


kahunia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-17, 12:29   #4880
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez kahunia Pokaż wiadomość
Nie szykuje sie powoli na KTG, trzymajcie kcuki zeby jakims cudem cos tam wyszlo
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:35   #4881
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

jestem

Natala aha

Maharet już myślałam, że zaciążyłaś

Miki nakarmiony, ja zjem obiad i idziemy na spacerek znowu
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:40   #4882
Larysa88
Zakorzenienie
 
Avatar Larysa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 559
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez your Angel Pokaż wiadomość
Jakoś niebawem mój mały jednak jedzie na tą punkcję lędźwiową Lekarze chcą mieć pewność (tym bardziej, że w Gdańsku właśnie u jakiegoś noworodka z rota wykryli jakąś patologię w płynie rdzeniowym podczas takiej punkcji).
Okropność. Dla mojego kochanego żarłoka cierpienie o tyle większe, że 2 godziny przed i 2 godziny po ma być na głodniaka A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.
Jezus maria, to będzie straszne
Ile człowiek by dał żeby do tego nie doszło. Bezsilność jest wstrętna.

Lekarka zapowiedziała, że hospitalizacja potrwa 10 dni Zakładając, że ta punkcja nic nie wykaże
Wszystkie wyniki są teraz w normie (usg brzuszka, usg główki, ekg, rentgen klatki piersiowej, posiew moczu, posiew krwi...), tylko CRP jeszcze podwyższone, choć spada codziennie o połowę. Dziś CRP wynosi 16 a norma to 5.

O matko, oby przetrwać
doczytałam, że już po, teraz aby szybko do domku i zdrówka dużo dla Was

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
ale co do tego ma mm ? Blanka i na moim i na sztucznym przybierala pozal sie boze, na roczek ledwo do 9 kg dobila. Amelka i na moim i na sztucznym z przybieraniem idzie jak burza. tydzien temu wazyla 4500g, urodzila sie 3040, a ze szpitala wychodzila z waga 2880 wiec przypakowala ostro
ale podobieństwo moja ważyła przy porodzie 3050g, a przy wyjściu ze szpitala 2890g hehe

a teraz waży jakoś 4200 myślałam, że mało ale pediatra wczoraj powiedziała że super ją karmie a myslałam, żeby dać sobie spokój z moją walką o kp, ale chyba jednak jeszcze trochę pomęcze

Cytat:
Napisane przez karolson Pokaż wiadomość
Fifi je cyca prezy sie skwierczy po 3o sek słysze rechot - myslałam ze sie dusi patrze a tu banan na twarzy i sie śmieje w najlepsze
ooo

Cytat:
Napisane przez katee86 Pokaż wiadomość
angel
Musisz być silna. Mój synek miał punkcje 2 razy. To nieprzyjemne badanie, ale pomyśl że taki niemowlak przynajmniej nic nie pamieta. Pociesze cie, że moj Adam ma jutro badanie i ma nie jeść 5h przed, w dodatku bedzie jechał karetka do innego miasta. Juz się stresuje jak on to zniesie. Takze nie jesteś sama. W domu od porodu nawet nie byliśmy.
o jeju przykre to
dużo zdrówka!!!!


Cytat:
Napisane przez karolson Pokaż wiadomość
Czy możliwe ze od bujania leżaczka bujaczka prawą nogą wyrobią mi się większe mięśnie łydki Myśle nad czymś co się będzie samo bujać... a tak się zapierałam.
hustawka super sprawa my mamy ta uzywana - http://www.e-mama.pl/galerie/h/husta...slima_3585.jpg

Ola wczoraj i dzisiaj chwilke na niej siedziała
oczywiscie moze sluzyc jako lezaczek nie musi sie bujac


Cytat:
Napisane przez niebede Pokaż wiadomość
Legenda głosi, że bóle przechodzą po dziecku
Pamiętam jak dziś, kiedy zakonnica w szkole opowiadała nam w babskim gronie, jak raz poszła po cywilnemu, żeby jej lekarz coś na te bóle poradził. To jej powiedział, że po pierwszym dziecku przejdzie
oby to nie była legenda
__________________
02.09.2013
Aleksandra
Larysa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:41   #4883
rusałka_1
Zakorzenienie
 
Avatar rusałka_1
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez logoasia Pokaż wiadomość
hej dziewuszki zanim was nadrobię porządnie napiszę w skrócie co u nas. Marcin jest kochany, woła na szamke co 3godziny, dziś w nocy przespał 4g ciągiem mleka mam pod dostatkiem dla głodomora. Andzia z kolei nadal kaszląca, częściej absorbuje nas w nocy niż Marcin, no ale co zrobić. Mieliśmy juz wizytę położnej, a z kolei 25 października mamy wizytę patronażową, więc wszystko sie jakoś pomalutku układa tż załatwił juz wszystkie formalności, zostało nam becikowe, ale nie wiem czy zdążę do końca października a teraz wybaczcie, klepię opis porodu
super że sobie radzicie tylko zdrówka dla Andzi

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
rodzi ktoś ??
nie

Cytat:
Napisane przez logoasia Pokaż wiadomość
Opis porodu
Jak juz wam pisałam w piątek 11.10 pojechaliśmy z tż i Andzią do pediatry, jak wracaliśmy do auta to tż przez przypadek wrzucił kluczyki do studzienki i nie mieliśmy jak wrócić do domu zanim przyjechała po nas moja siostra zaszlismy do sklepów, zdążyłam kupić sobie bavarie pszeniczną zeby wieczorkiem sobie wypić. w drodze powrotnej jakiś taki mocniejszy skurcz mnie złapał, ale raczej nie przejęlam się tym, bo w koncu takie skurcze męczyły mnie od dobrych tygodni. gdy wysiadłam z auta poczułam ze coś ze mnie popłynęło, stanęłam jak wryta i sie złapałam za krocze. pomyślalam sobie : " nie, nie, niemożliwe, nie teraz, przeciez nie mamy auta". Mąż i siostra przerażeni, a ja zaczęłam się śmiać, poszłam sprawdzić co jest grane, napisałam jeszcze do was bo nie byłam pewna czy to na pewno wody, zrobiłam Andzi obiad, poszłam pod prysznic, popłynęło ze mnie trochę więcej, zadzwonilam do położnej z pytaniem co mam robić i pojechałam na IP. Pożyczyliśmy auto od siostry i jechaliśmy do szpitala ponad godzinę w korkach, ja cały czas uśmiechnięta, skurcze byly lekkie i nieregularne, jakbym ich w ogole nie czula. Na IP lekarka zbadała i powiedziala ze pięknie sączą się wody, 5 cm rozwarcia i ze dobrze ze przyjechałam bo jeszcze rano nie bylo miejsc i nie wiadomo co byloby później (jak się okazało przede mną urodziły 2 babeczki, a po mnie jeszcze 4 więc położne miały hardcore w nocy ) Na porodówce wszystkie formalności, krew, wyniki i czekamy na skurcze położna zaproponowała piłkę, to skakałam przez 3godziny żeby coś zaczęło się dziać. o 21:30 przyszła lekarka i powiedziala ze podłączamy oxy . Około 22:30 zaczęły się skurcze, pamiętam że powiedziałam do męża, że sie zaczyna poród i żee boję się bólu. Skurcze nasilały się do ogromnych rozmiarów, ratowała mnie piłka, skakałam pod niebiosa i dyszałam jak pies zeby tylko wytrzymać te minute. Coraz badały mnie położne, po godzinie było 8cm rozwarcia, a o północy pełne rozwarcie ( położne non stop masowały szyjkę i ustawiały młodego, bo nie okręcił się odpowiednio). No i wtedy zaczęło się piekło przez prawie dwie godziny musiałam stopować parcie przy pełnym rozwarciu bo malutki się nie obrócił odpowiednio, położne dalej go tam ustawiały. między badaniem przez godzinę klęczałam na skurczach a mąż masował plecy, powtarzałam przed każdym skurczem "bądź dzielna, bądź dzielna", a tż całował mnie w głowę po skurczu i mówił, że świetnie sobie radzę. ostatnie badanie, położne kazały sie obracać na boki i w końcu żebym poszła na kibelek na skurcze. no to na kibelku 3 skurcze parte, których juz nie mogłam powstrzymać i w koncu sie wydarłam " przeeeć!", no to położne sie zerwały, na łóżko i krzyczą " pani nie prze, proszę zaczekać, proszę zaczekać bo musimy łóżko złożyć" no i 5 minut i było po robocie Marcin wylazł ze mnie bo lekkim nacięciu, poleżał przy cycu 15 minut, później zabrali go do mierzenia i ważenia, łożysko po 30 minutach dopiero wyszło, więc lekarka profilaktycznie wyłyżeczkowała macicę, zaszyła wszystko i mogliśmy spokojnie kangurować się z Marcinem 2godzinki na poporodowej
Jeśli chodzi o ból... to po porodzie powiedziałam, że następne dziecko adoptuje między skurczami mówiłam, że straciłam wiarę, że jestem już bardzo zmęczona i dlatego pewnie Maarcin nie chce wyleźć. Mówiłam do położnej że specjalnie mnie zwodzi, żebym miała nadzieję na szybszy koniec, już nie miałam siły, bolało piekielnie. Nie da się jednak opisać szczęścia jakie pojawia się w chwili położenia dziecka na brzuchu, zarówno przy Ani, jak i przy Marcinie zapamiętam to na całe życie, masz świadomość że te małe żyjątko oddycha, jest cieplutkie, krzyczy, rusza paluszkami..eh.. piękne
Podsumowując, poród trwał niecałe 4 godziny, był mega bolesny, choć czułam się szczęśliwa, że za moment poznamy nasze maleństwo i to mnie ratowało
a teraz lece karmić ssaka
poród expres a z tym autem to pech

Cytat:
Napisane przez kahunia Pokaż wiadomość
Nie szykuje sie powoli na KTG, trzymajcie kcuki zeby jakims cudem cos tam wyszlo
kciuki!

ciekawe jak tam cotynato i teacherka?
__________________
Jesteśmy razem...
Ślub

Jaś, 22.10.2013 r.

rusałka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:49   #4884
jo_asiek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 131
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Asiek84 Pokaż wiadomość
Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.
wszystko bedzie dobrze!
coś te nasze maluchy szaleją z tymi serduszkami...




Cytat:
Napisane przez kahunia Pokaż wiadomość
Nie szykuje sie powoli na KTG, trzymajcie kcuki zeby jakims cudem cos tam wyszlo


Ja już w szpitalu, trafiłam na tą samą zmianę co poprzednim razem, więc jest dość miła atmosfera i się śmieją, że się za nimi stesknilam. Miałam ktg na izbie przyjęć - tetno ok, jeden większy skurcz. Wzięli mnie na porodówke, tu ktg 45min- tętno ok, ładne regularne skurcze (czułam tylko napinanie brzucha,.lekkie klucie i ból jak na @), czyli już coraz bliżej. Glowka nisko, rozwarcie na dobre 1,5 palca (czyli około 3cm???), szyjki jeszcze trochę zostało, więc dostałam jakieś czopki, które mają jej pomóc. Od czasu do czasu coś mnie boli...położna mówi, że może do nocy albo rana coś się rozkręci, ale może też być tak, że moja macica będzie tak sobie ćwiczyć niewiadomo ile. Dostalam obiad, a gin coś wspomnial, że jutro rano mam nic nie jeść do obchodu, bo niewiadomo jakie decyzje będą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
jo_asiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:53   #4885
angelikada
Wtajemniczenie
 
Avatar angelikada
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

a ja właśnie skończyłam sprzątać rano pranie zrobiłam później czekałam na położną aż w końcu się wkurzyłam i zaczęłam odkurzać i jak skończyłam to przyszła wiec no brzuszek mi troszkę opadł bo zawsze mi sprawdza jak jest wysoko z serduszko ładnie biło a dzisiaj wizyta zobaczymy co gin powie jak położna poszła to umyłam podłogę i teraz zajadam jogurta.. stresik mnie bierze przed wizytą zresztą jak zawsze trzeba za niedługo iść się szykować a dzisiaj kilka skurczy mnie nawiedziło raczej przepowiadacze bo nie bolało, jeden może był troszkę bolesny... no ale na nic się nie nakręcam
angelikada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:57   #4886
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

bu nie podoba mi sie nowy tytul :/ i czemu z igla w tylku?

ciezarowki kciuki kciuki za was
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 12:59   #4887
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Zasypiam na siedząco, Elenka dopiero na dobre przysnęła, a zaraz będzie się budzić na jedzenie
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 13:00   #4888
rusałka_1
Zakorzenienie
 
Avatar rusałka_1
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez jo_asiek Pokaż wiadomość
Ja już w szpitalu, trafiłam na tą samą zmianę co poprzednim razem, więc jest dość miła atmosfera i się śmieją, że się za nimi stesknilam. Miałam ktg na izbie przyjęć - tetno ok, jeden większy skurcz. Wzięli mnie na porodówke, tu ktg 45min- tętno ok, ładne regularne skurcze (czułam tylko napinanie brzucha,.lekkie klucie i ból jak na @), czyli już coraz bliżej. Glowka nisko, rozwarcie na dobre 1,5 palca (czyli około 3cm???), szyjki jeszcze trochę zostało, więc dostałam jakieś czopki, które mają jej pomóc. Od czasu do czasu coś mnie boli...położna mówi, że może do nocy albo rana coś się rozkręci, ale może też być tak, że moja macica będzie tak sobie ćwiczyć niewiadomo ile. Dostalam obiad, a gin coś wspomnial, że jutro rano mam nic nie jeść do obchodu, bo niewiadomo jakie decyzje będą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dobrze że trafiłaś na przyjemnych lekarzy
Czyli już jest coraz bliżej
Kciuki dla Was

Cytat:
Napisane przez angelikada Pokaż wiadomość
a ja właśnie skończyłam sprzątać rano pranie zrobiłam później czekałam na położną aż w końcu się wkurzyłam i zaczęłam odkurzać i jak skończyłam to przyszła wiec no brzuszek mi troszkę opadł bo zawsze mi sprawdza jak jest wysoko z serduszko ładnie biło a dzisiaj wizyta zobaczymy co gin powie jak położna poszła to umyłam podłogę i teraz zajadam jogurta.. stresik mnie bierze przed wizytą zresztą jak zawsze trzeba za niedługo iść się szykować a dzisiaj kilka skurczy mnie nawiedziło raczej przepowiadacze bo nie bolało, jeden może był troszkę bolesny... no ale na nic się nie nakręcam
Czyli pierwsze oznaki są Kciuki za wizytę


a u mnie nie dzieje się nic, drugi dzień takiego kiepskiego nastroju
__________________
Jesteśmy razem...
Ślub

Jaś, 22.10.2013 r.

rusałka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 13:02   #4889
karolson
Zakorzenienie
 
Avatar karolson
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Czy dzieci mniej jedza jak robia mniej kup? Fifi robi teraz jedna na dobe i je polowe mniej.

Udalo mi sie wyjsc na spacer i wkoncu Fifi padl
__________________
F I L I P 22-08-2013
karolson jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-17, 13:07   #4890
angelikada
Wtajemniczenie
 
Avatar angelikada
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość
dobrze że trafiłaś na przyjemnych lekarzy
Czyli już jest coraz bliżej
Kciuki dla Was



Czyli pierwsze oznaki są Kciuki za wizytę


a u mnie nie dzieje się nic, drugi dzień takiego kiepskiego nastroju

heh no coś tam jest nawet przed chwila jakiś skurczyk była ale to takie wiesz prawie nic nie bolące...położna i tak jak badała mnie tzn mój brzuch to mówi ze jeszcze tam na dole wszystko luźno i że mała się jeszcze nie wstawia wiec jeszcze troszkę czasu na pewno przede mną licze jednak ze na wizycie gin powie cos więcej konkretniejszego ;p
angelikada jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:48.