Zapuszczamy włosy

[fructissa]

Napisane przez Pyra1990

I ja... masakra, tak jestem zmeczona

ja dziś miałam 7 lekcji od 8:50 i rowniez padłam jak wróciłam nie wyobrażam sobie mieć 8 albo i więcej lekcji w jakimś dniu... eheh

[Agosek]

Dziewczyny, przygarniecie... kotka, czyli mnie?

Jako maturzystka pod pretekstem tradycji i przesądu postanowiłam wreszcie wytrwać w postanowieniu zapuszczenia wlosów, a nie obcinania ich pod wpływem impulsu, jak to miałam w zwyczaju...
Od września moje włosięta widziały nożyczki raz-przed studniówką podcięłam końcówki tylko. Były do ramion, a na dzień dzisiejszy najdłuższe z tyłu kończą się gdzieś na wysokosci pachy.
To tyle narazie.

[Justynka1710]

jaaa też chce długiee włosy buuu, ale nie poddawajmy się też byłam zmęczona, wypiłam herbatkę, poleżałam troszkę i jakoś siedze hehe
edit:
pewnie,że przygarniamy, witajhehe

[fructissa]

a ja zaraz spadam pobiegać z friendówą bo żeśmy przytyły przez zime

[Pyra1990]

pon 8 wtork 9 sroda 9 czw 7 i piatek 8 Taki jest rozklad moich lekcji bu Dziewczyny wszyscy mi mowia, ze ladnie mi w moim nowym kolorku

[Justynka1710]

no baaa i mają rację.. pewnie, że ci ładnie

[fructissa]

Pyra to rozkład nie za fajny

Ale kolorek bomba Slicznie ci w nim powaznie


dobra ja mykam pobiegac troszkę.

Pa

[can't be perfect]

No już nie narzekajcie na tą szkołę życie.. ja właśnie przepisuję wykład z technologi chemicznej organicznej.. bo na wykładzie nie da się ładnie pisać..a jak ja później się doczytam bo piszę jak "kura łapą" jak nam kiedyś powiedział profesor na wykładzie hihi

[look_ahead]

Skoro Ci tak mówią to musi to być prawda

[adulka.p]

paaadam...8 lekcji...2 sprawdziany...oba zawalone...bez komentarza...i jeszcze trace 2 przyjaciela przez glupie uczucie....co ja ku***mam w sobie ze nie moge miec przyjaciela ktory nic do mnie nie ma?? mam juz tego dosc...wczoraj przeplakalam przez to 3 godz...o 1 usnelam....o 7 pobudka.:|

[mala_misia]

Adulka biedna jesteś...Też swojego czasu tak miałam... Tak strasznie chciałam mieć przyjaciela,a przyjaciel wyjechał,że tak naprawde to on mnie kocha i nie chce spotykać się na stopie koleżenskiej,bo wtedy strasznie cierpi. Zrozumiałam go,ale powiedziałam,że ja go nie KOCHAM i nie chce niszczyc przyjazni... Smiertelnie sie na mnie obraził i jak widzi mnie na osiedlu to nawet sie nie odzywa slowem... Takie to juz jest zycie... Jak przyjaciel to tylko gej-takie jest moje zdanie.

[latysia]

witam wszystkie zapuszczalskie wizażanki! czy można się dołączyć do waszego grona??

[mala_misia]

Jasne,że można się dołączyc!!

[latysia]

może coś o moich trzech włosach na krzyż długość.... ok. 80 cm
ostatnio mi się osłabiły co mnie b. martwi :/, ale już zaczęłam okupować sklepy zielarskie więc mam nadzieję, że będzie dobrze...

[tajka71]

Latysia ile?? 80 cm? To muszą być długaśne . Masz zdjęcia?

[adulka.p]

misia..no wlasnie....a slowa"nie moge zyc tak blisko Ciebie wiedzac,ze nigdy nie bedziemy razem" czy"nigdy sobie nie wybacze,ze bylem taki glupi i utracilam Ciebie...i szanse bycia z osoba ktora kocham.." bo hmm...2 lata temu to ja cos mialam do niego a on niby do mnie ale zachowywal sie jak palant i w koncu nie bylismy razem..1,5 roku temu zaczelam chodzil z moim obecnym TŻ i wtedy a.sobie uswiadomil ze mnie kocha....napisal mi,ze po maturze wyjezdza..i ze w marcu kupuje bilet-juz zna date wyjazdu...trace przyjaciele...2 przez podobna sytuacje uczuciowa...nie mam sily tak bardzo boje sie go stracic

[latysia]

niestety nie.. ale obiecuje że jak tylko dostane jakieś z cyfrówki to wrzucę tak w ramach wizualizacji to przy wzroście 160 sięgają mi do tyłka

[mala_misia]

Adulka wiem,że to co powiem będzie baaardzo drastyczne,ale to naprawde lepiej jak znikniecie sobie z oczu na jakis czas... Czas leczy rany i to prawda. Widzisz... Facet to taka odmiana małpy tylko bez mózgu i ten gatunek czasami dziwnie sie zachwouje... Wrecz w sposob niewytlumaczalny dla nas... Ja tez cierpialam. Cierpialam jak to sie skonczylo,ale wtedy zadalam sobie pytania: Czy nie cierpialam bardziej kiedy widzialam jak on cierpi z mojego powodu....?? Tudno mi bylo o tym zapomniec,ale naprawde czas leczy rany. Jezeli chce wyjechac to niech jedzie... Wzmocni sie troche..

[tajka71]

Moim celem jest długoś do pasa. Mam 175 cm wzrostu więc trochę dłużej poczekam .
Moja Babcia robi ciasto drożdżowe . . . jako ono pachnie

[can't be perfect]

Napisane przez adulka.p

misia..no wlasnie....a slowa"nie moge zyc tak blisko Ciebie wiedzac,ze nigdy nie bedziemy razem" czy"nigdy sobie nie wybacze,ze bylem taki glupi i utracilam Ciebie...i szanse bycia z osoba ktora kocham.." bo hmm...2 lata temu to ja cos mialam do niego a on niby do mnie ale zachowywal sie jak palant i w koncu nie bylismy razem..1,5 roku temu zaczelam chodzil z moim obecnym TŻ i wtedy a.sobie uswiadomil ze mnie kocha....napisal mi,ze po maturze wyjezdza..i ze w marcu kupuje bilet-juz zna date wyjazdu...trace przyjaciele...2 przez podobna sytuacje uczuciowa...nie mam sily tak bardzo boje sie go stracic

echhhhhh.. skąd ja to znam.. oczywiście z własnego doświadczenia.. 2 razy tak miałam.. to boli wiem.. ale dacie radę..

[Pyra1990]

Adulka na pocieszenie Ja tez mialam kilku odbrych kolegow i kazdy cos do mnie teges a ja nie i potem to sie rozwalalo Ja nie wierze w przyjaźń damsko-meską.
Nie narzekajmy tak na te szkole dziewczyny MOj starszy brat i siostra ciagle mi powtarzaja, ze chetnie by wrocili do liceum, wiec chyba cos w tym jest Zawsze to co jest teraz nam nie odpowiada... Ja bym sie cofneła najchetniej do przedszkola

[adulka.p]

moj inny porzyjaciel...w sumie juz nie przyjaciel bo zerwal kontakt przez zazdrosna zone,ktora wie ze on byl we mnie zakochany...jeszcze przed slubem powiedzial mi ,ze slowo a nie wyjdzie za G...ale to bylo pod warunkiem,ze ja z nim mialabym byc...a ja go nie kochalam...i go stracilam...na zawsze...
mala misia...z A. mielismy juz przerwe...tzn.odizolowani e...i to dosc dlugia..ale A. stwierzdil,ze to nic nie pomoglo...i ze calt czas nie moze znalezcv dziweczyny, bo kazda porownuje do mnie....i ze szuka kobiety na moj wzor... nie chce go tracic....nie A...

[vikuniaa]

Ja dzisiaj miałam lekcje od 9 do 14:30. Po pierwszej lekcji lecialam jak glupia do domu, bo zapomnialam zeszytow ;/. Sprawdzian mielismy z polskiego. Dostalam 5 i 5 z historii . Potem poszłam po ulotki, bo roznoszę i plecy mi norrrrmalnie sparaliżawało pod tym ciężarem Ale czego się nie robi dla [sporych tym razem] pieniędzy? Ech...Nareszcie mi się układa! Juhu! Idę odpocząc...Paaa
PS.Co za pogoda ;/

[Justynka1710]

uh pogoda rzeczywiście straszna pada, zimno brrr... to miłego odpoczynku Vikuniu

[klaudynka4]

Często takie sytuacjie się mi zdarzały jak opisujecie ja jednak wierze w taką przyjaźń. Ja mam prawie samych facetów za przyjaciół
Ale kilka razy już miałam taką sytuację
A teraz moim najlepszym kumplem jest chłopaków, który kiedyś we mnie się zakochał a ja mu powiedziałam, że nic do niego nie mam Przeszło mu i jesteśmy przyjaciółmi

[emilkaszpilka]

Napisane przez Artystyczna90

Drogie dziewczyn aja mam dlugie wlosy ale rozjasniane ale mam gdzies 5-7 cm odrostu i myslalam zeby sciac te rozjasniane i zapuszczac jak myslicie ? Wy bardzo dlugo juz zapuszczacie wloski?

hej
ja mialam wlosy do ramion, i po dekoloryzacji z czarnego koloru przy kolejnym malowaniu na braz wyszedl czarny.... zalamalam sie..... to bylo jakies 5 lat temu i od tamtej pory nie maluje jestem zadowolone, nie mam odrostów, moj naturalny kolor to cieply braz. Sukcesywnie jednak podcinalam.

Nie wiem jak wygląda Twoja fryzurka, ale moze da sie nie scinac wszystkich, tylko troche podciac? Bo wiesz, jak juz sa odrosty to trzeba mocno dbac i kondycje koncowek i dobre strzyzenie, bo odrosty same w sobie daja wrazenie zaniedbania proponuje np te rozjasnione pdciac i pomalowac, np na rozowo?

[natalka2]

Już się troche przyzywczaiłam do grzywki i do długości włosów z przodu ;P

a co do lekcji, ja mam 29/tyg [pon-czw-6, pt-5]
ale teraz się lenie, zostało mi jeszcze 6 dni ferii

[look_ahead]

A ja wiere w damsko-męską przyjaźń Sama mam przyjaciela faceta i mogę mu wszstko powiedzieć a on wysłucha i doradzi
Wiecie co, chlopacy czasami myślą o wiele "trzeźwiej" niż my kurdę co ja mówie...

[klaudynka4]

look_ahead bo masz rację Mój umysł też powoli zaczyna zmieniać płeć, przez to że się kumpluję z chłopakami Zauważyłam to
Chłopcy wogóle zazwyczaj nie są tak interesowni, nie obgadują tak... są bardziej szczerzy... I nie fochają się z byle powodu

[look_ahead]

Napisane przez klaudynka4

look_ahead bo masz rację Mój umysł też powoli zaczyna zmieniać płeć, przez to że się kumpluję z chłopakami Zauważyłam to
Chłopcy wogóle zazwyczaj nie są tak interesowni, nie obgadują tak... są bardziej szczerzy... I nie fochają się z byle powodu

nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić
chociaż jak wiadomo są wyjątki od każdej reguły