Zagroda babuszki cz.3

[lenifa]

Smutne wiadomości jedna za drugą. Zmarł też ks. Stanisław Małkowski. Właśnie Jantek dał informację na fb.

[annorl1]

A ja nie wiem co to za ksiądz. Nie znam, aczkolwiek jeśli dobry człowiek, to szkoda człowieka.
U nas teraz w cieniu -8, moze w słoneczku nieco wyższa temperatura?
Ptasia stołówka od rana czynna. Nawet zaszczycił nas dawno nie widziany zielony dzięcioł. Już 2 razy dzisiaj sypałam ziarno, a po mało nie daję. Do karmnika na raz wchodzi litrowy słów pełniusieńki. Ale sporo ptactwa przylatuje, nie można w taki mróz zostawic ich samych sobie.

[Lanolinkaaa]

Ks Małkowskiego nie kojarzę. Ale doczytałam co nieco.

Ann, u mnie też ruch w karmniku

Dzięcioł jest ale nie taki jak Twoj, ten zwykły, czerwony.

Cyferko, sporo masz do ogrzewania. Zimą finansowo jest obciążająca.

[lenifa]

Nie ma w tym nic dziwnego że nie kojarzycie, bo tak właśnie wygląda historia jako taka (odniesienie do historii jako nauki). Minie trochę czasu i ci którzy rządzą kreują rzeczywistość, a rzeczywistość kreowana przyjmuje już inny obraz. I potem uczysz się tego czego chcą abyś się uczyła i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

Jeżeli miałabym użyć porównania to napisałabym. Historia to zabawa w głuchy telefon. Nie jestem historykiem to sobie mogę tak napisać z kosmosu

[Lanolinkaaa]

Lubię tę piosenkę https://youtu.be/jMzWELAbQ-g?si=649RP_LMZC_SPeST

[Emmi123]

Dzień dobry
Po trochu czytam...
Lenifo Nie muszę sobie robić testów pod kątem co mnie kurza a co nie, bo doskonale wiem bez nich . W moim przypadku problemem nie jest brak wiedzy na ten temat, a niemożliwość pozbycia się z otoczenia drażniących rzeczy, poniekąd z takiego a nie innego wyboru.

Gotuję obiad, próbuję panować nad domem. Dobrze, że MM śpi... to jego mam na razie z głowy.

Świeci słońce


---------------------------
Lanolinka Ciekawa piosenka. Podoba mi się melodia.

[lenifa]

To jesteś szczęśliwą osobą Emmi. No widzisz ja sobie musiałam zrobić test aby sobie uzmysłowić różności. Bo i owszem czułam się czasem jak dziwak. A terazki wiem że jest więcej takich dziwaków Ale fakt nie znam całego tematu, dopiero się w niego wgłębiam. Może za rok sobie jakieś zdanie wyrobię w temacie.
U mnie też słoneczko, błękitne niebo, leży śnieg, z balkonu zwisają sople no i mrozik.

[Emmi123]

Lenifo Swego czasu interesowałam się znakami zodiaku, to też ogromna wiedza na temat osobowości jeśli jeszcze bierze się pod uwagę połączenia/styczności znaków. Od lat interesuję się psychologią, ale ja IE mam od dziecka, jestem tym, wspomnianym klasycznie typem dziecka z książek o IE. [...] Nie mogę pisać więcej, bo wykraczam poza okno, z którego piszę.

[lenifa]

No opisałam się i mi zjadło Ale może nie ma co. W każdym razie dla mnie to jest bardzo pomocne. Bo można stanąć z boku i się przyglądnąć swoim wadom. No to się teraz przyglądam sobie Oprócz tego sprzątam kuchnię i myję lodówki. Tak że latam kuchnia - komp. I tak sobie langsam to robię bo się dziś niegdzie nie spieszę. Szafki już zrobiłam, tak że mimo pisania tutaj - real opanowany

[Lanolinkaaa]

Emmi, mi takie piosenki w radiu grają. Teraz słucham ,,..w tych oczach widzę tęsknotę żal że pani już nic nie czeka..."

Ja ma podobne zdanie do Emmi odnośnie testów na osobowość, za to inne dotyczące znaków zodiaków. Dla mnie to wymyślone nazwy i tyle, nie mające żadnego związku z człowiekiem, jego zachowaniem, zdrowiem, predyspozycjami. Nas skorpionów trudno oszukać i dlatego nie wierzymy w takie rzeczy

[lenifa]

Oraz pewnie się zdziwisz Lanolinko ale ja też skorpion Ale nie siedze w tych no horoskopach. Jest temat poza moimi zainteresowaniami.

[Emmi123]

Mam bardzo dobre wspomnienia i wyniki w rozpoznawaniu znaków zodiaku po ludziach dopiero co poznanych. Nie mówię o horoskopach pisanych w gazetkach. Dawniej, było to jedyne dostępne źródło od już, przynajmniej dla mnie. Dziś, na temat człowieka jesteśmy zalewani.

Dziś w nocy ma być trochę cieplej. -11*C. Ogólnie to muszę powiedzieć, że jak było -16, to się tak tego nie odczuwało. Było jakby cieplej.

Annorl I jak tam z wodą?

[cicha722]

Lanolinko odpalił po pracy długo drapalam szybę od środka. Mróz -15.

[annorl1]

Emmi, jak pisałam u sąsiadek, woda opanowana i jest
U nas 18 stopni jest teraz na minusie, ciekawe czy jeszcze spadnie w nocy? W dzień było pięknie, słonecznie i mroźno. Jutro może być taki sam dzień

[lenifa]

Zamarzły mi myśli Zdecydowanie wolę wiosnę. Wyszłam rankiem na balkon, brrrr. Ale ptaków dużo. Spiewają sobie mimo wszystko. Jakiś raban między nimi bo sroka nadleciała, W sumie musze się przyzwyczaić patrzyć na ptaki z góry. Tak jest jak się wysoko mieszka, że patrzy się na korony drzew z góry co najmniej jak na szczycie kopuły w Edenie.
Dzisiaj cd genralnych porządków w domu. Tylko muszę sobie w głowie poustawiać co jak po kolei, bo myślałam myć okna, a tu chyba w tym mrozie raczej niemożliwe. Muszę to chyba zostawić na koniec. Może się chociaż trochę ociepli.

[annorl1]

Hejka
Lenifa, a ja lubię zimę. Taką jaka jest, a nie jakieś błocka i te sprawy. Śnieg, mróz, słoneczko. Jest supoer
U nas ptaszki w stołówce od rana.
Ja okna myłam dzieciom w poniedziałek. Bo były mega brudne.

[lenifa]

U mnie nie aby mi bardzo przeszkadzało, ale jednak nie za dobrze odbieram. Po wyjściu na zewnątrz odzywają mi sie te różne zaszłości. To chyba się komentuje - cóż starość No ja nie myślę, że starość - tylko że wykręcona kiedyś ręka się odezwała z powodu dyskomfortu temperaturowego. Mam rękawiczki, tylko człowiek sobie myśli, a tam oblecę do sklepu, to niedaleko. No i gimnastyka czeka jak na jakąś łaskę od pani, że jej rozum wróci
Ale sobie tłumaczę... ale to zwykłe lenistwo jest heh.

Zaczęłam oglądać filmik i już wam go podaje, chociaż nie wiem czy dalej będę się zgadzać z onym człowiekiem, ale sama myśl od początku mnie zauroczyła. https://www.youtube.com/watch?v=3Z_Fp9lGrGY Ot niecierpliwa kobieta, nie obejrzy do końca a już się zapaliła No ale taka jest prawda. Podawałam wam dawno temu ćwiczenie Purczyńskiego na nerw błędny. Odczułam sama cudowne skutki, a film oglądam w celu dostania zapału do gimnastyki Tak by człowiek chciał siebie i innych zarazić tym tematem, ku zdrowiu i szczęśliwości a tu sama zdaję sobie sprawę, że jak się słyszy coś od kogoś to sie odkłada na półkę niebytu. Bo na cholerę mi to. No i masz babo placek... A i nie zrażajcie się tym że mówi o ortodoncji bo on jest ortodontą. Ale ustawienie prawidłowe glowy ma znaczenie totalnie dla wszystkiego. Mózg musi się komunikować z resztą ciała i to są także funkcje zarządzające stanem człwoieka. A reszta ciała z mózgiem. Gdzie jest istota? w szyi. Szyja jest bardzo ważna, bo łączy oną głowę z resztą ciała na przeróżnych poziomach. Więc jest priorytetowa do dbania o nią i o to jak jest ustawiona. Noż dostałam przypał do tej gimnastyki I podzielę się z nim bo mi nie ubędzie

[Lanolinkaaa]

Ahoj.

Zima taka jak jest jest piękna, byle była krótka

Chciałam napisać, że zdrowe, mroźne powietrze ale mi alert przyszedł na smoga.

Na mrozie myć okna? Nigdy w życiu.

Cicha, ja kiedyś miałam takie auto co nie miało nawiewu na przednia szybę. Ależ to był hardcor, jedna ręką skrobanie,druga kierowanie.

Co na obiad...Może gulasz wołowy. Zjadłabym cos konkretnego, to może zrobię

[Belina1]

Witam

U mnie mróz delikatnie zelżał, ale pojawił się lekki wiatr więc odczucie chłodu potęguje.

Kury wyszły z kurnika, bo przez te kilka dni stroniły od wychodzenia.

Gotuje się barszczyk ukraiński i w planach rozbieranie choinki.

Dziś z nocy pięknie oszronilo drzewa. I taka zimę lubię.

[annorl1]

Belina, witaj
Napisz jak robisz barszcz ukraiński?> Lubię, a nie umiem zrobić.
Lenifa, u mnie też sie odzywają rózne bóle przy takim mrozie, dlatego teraz chodze na cebulkę. Getry i dopiero spodnie O czapce, rękawiczkach i szaliku broń boże nie zapominam.
Lanolinko, zima fajna, smog mówisz? U nas nie ma. Ale to wieś, las prawie pod domem, więc pewnie to jest powód. Ludzie w lecie palą syf na ognisku, teraz jest spokój

[lenifa]

Natchnęłaś mnie Belina do robierania choinki. Żywa była i całkiem uschnięta. Teraz usiłuję ją pociąć i się załamałam. Wszystkie sekatory zostały w Krakowie. No i teraz się męczę aby ja pociąć Można powiedzieć że na drugim rzędzie gałązek stanęłam i myślę co dalej Albo przynajmniej sobie odpocznę

Upitłasiłam tę choinkę Sprawdziłam w necie czy istnieje słowo upitłasić. No nie istnieje. Może to gwarowe jakieś. Używane bylo na wsi, Upitłasić (nie upitrasić) to znaczyło zmęczyć coś aby pociąć, uciać. Tak się to mówiło u nas.

[herbatka99]

Mam kłopoty żeby wysłać posta. Teraz nie poszło. Albo pokazuje że błąd .póżniej jednak przechodzi. Teraz jednak nie, nie piszę dużo bo szkoda mojej pisaniu. Niech to.

[herbatka99]

Taką niby kurtkę, niby pelerynę uszyłam

[Lanolinkaaa]

O, Herbatko i to z konrsstowym obszyciem uszyłas, a to nie takie proste, super i gratulacje. Moze następnym razem skusisz się na kolor?

Ann nie czuję e smogu, to pewnie chodzi o Kraków a oni alertami całą Małopolskę straszą .

Lenifa u mnie się mówi ,,upitolić" w sensie, coś uciąć. A ,,opitolić" w sensie opieprzyć

Gulasz wołowy nastawiony ale kiedy on się udusi to nie wiem

[cicha722]

Witajcie ja w świętokrzyskiem też dostałam alert pogodowy o smogu. Mróz minus osiem. Lanolinko mam nawiew ale słaby bo autko już nie pierwszej nowości.

[lenifa]

Jest jeszcze wersja "Co się tu odpitala" A może się powinno napisać "odbitala" Takie mam dziś refleksje po przeglądaniu sieci. Jak wiecie śledzę sytuację z wulkanami na Islandii, z powodu moich geologicznych zainteresowań i tak, mam dość orientację co do sytuacji. Widzę kamery, widzę co piszą ludzie stamtąd, wiem jakie jest zdanie geologów, wiem jakie zdanie ma tzw "dziennikarstwo" i co o tym piszą w świecie. No i głuchy telefon to pikuś Czy to dotyczy wszystkiego?

[herbatka99]

Lanolinko, gulasz wołowy to długo.

Dobre są np, szybkowary, albo wolnowary. Ja mam wolnowar. Tylko trzeba wstawić rano na 6 godzin. Wołowina to pewnie więcej.Ja dostałam w prezencie.więc używam.Szybkowara to się trochę boję, bo to ciśnienie może wysadzić pokrywę.

.Ale chyba to rzadkość taki przypadek.

Tyle ludzi ma i używa.

[annorl1]

Herbatko, wolnowar nastawiam zazwyczaj na noc I rano mam gotowe. A szybkowar jeszcze mi nigdy odpukać nie wystrzelił. Więc chyba nie ma sie co bać

[Lanolinkaaa]

Nie mam ani szybko- ani wolno- waru. Może czas na zakup. Gulasz się w końcu zrobił, myślałam, że coś zostanie to dziś zupę na nim zrobie ale cały zszedł



Lenifa,nie rozumiem o cxym piszesz. Tzn wulkan rozumiem ale reszty nie.



Obejrzalam Napoleona..katastrofa. Liczyłam na wielkie kino, szkoda. Kostiumy, sceneria- to się udało. Reszta kiepska.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Cicha, może filtry powietrza trzeba wymienić?

[annorl1]

Mimo tylko 1 stopnia na minusie, zimnica dzisiaj okropna. Nie ma słonka, a wiatr strasznie zimny. Ptasia stołówka się powoli otwiera. Wczoraj pierwszy raz widziałam żeby w jednbej grupie przyleciały 2 dzięcioły czerwone i w tym samym czasie 2 zielone. A w ogóle to nigdy u nas nie widziałam 2 na raz dzięciołów, a tu nie dość że po 2 z każdego gatunku to jeszcze 2 gatunki na raz No, widok piękny. Dziesiaj czerwone juz urzędują, zielonych jeszcze nie ma. No i oczywiscie sikorki i inne wróblowate. Sójki też są.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Lanolinko, w mojej kuchni i szybkowar i wolnowar się przydają. Osobiście gorąco polecam. Np. bigos z wolnowaru. Dla mnie poezja. 3-4 dni z rzędu gotuję po kilka godzin. Pysznosci. Rosół nastawiony wieczorem na rano jest gotowy, jakieś gulasze, czy mięsa w kawałku duszone zostawione na noc. Chociaż nie korzystam z nich tak często jak powinnam, bo czasami zwyczajnie w tym moim domowym galimatiasie zapominam o tym że je posiadam
Są i one, zielone dzięcioły