Koty część II - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-30, 10:56   #4891
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczyny

Zaraz dzwonie po taxi i wychodzimy z domu. Mam mega stresa. Po prostu jak zwykle zaczynam uprawiać czarnowidztwo
A to, że powikłania, że narkoza, że może się nie obudzić.... Bla bla bla, boję się, ale musi być dobrze. Już bym chciała, żeby był czwartek i po wszystkim.
Normalnie mi się ręce trzęsą jak piszę. To jest chyba nienormalne?
Normalne .
Wszystko będzie dobrze .
Trzymam kciuki i czekam na wiadomości.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 11:14   #4892
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość

Nie mam pojęcia. W sobotę się wszystkiego dowiemy.
Może nie trzeba będzie tego poprawiać jak ją nie będzie bolało, po prostu to będzie brzydko wyglądało, z czasem - jak Milka będzie rosła - to zniknie.
Jak trzeba będzie to poprawi pewnie wet Milki...albo ortopeda. Zależy jak się sytuacja dalej rozwinie .



Milka kiepsko, mało dzisiaj zjadła - ale zjadła i trochę jest osowiała .

Dzisiejsza Milka:
biedactwo, tyle cierpien, poglaskaj ja ode mnie
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 11:51   #4893
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
biedactwo, tyle cierpien, poglaskaj ja ode mnie
Aż tak źle nie jest .

Wypuściłam ją dzisiaj na ponad godzinę. Nie biegała, ale chodziła, bawiła się myszkami (trzeba było ją zabawiać, sama się nie bawiła), siedziała w worku i szeleściła. Babcia ją nosiła, dziadek wygłaskał, ja wydrapałam po grzbiecie i za uszkami.

Wysprzątałam klatkę i kuwetę. Ostatnio sprzątałam tak w czwartek, jednak raz na tydzień to za mało, muszę się zmobilizować dwa razy w tygodniu (codziennie sprzątam kuwetę i legowisko, ale nie tak porządnie). Już zrobiła bałagan, od razu wskoczyła do kuwety i wygrzebała pół żwirku. Teraz śpi.

Widać, że coś jej dolega. Okolica amputacji raczej nie boli, ale denerwuje. Dziąsła - tragedia... Dobrze chociaż, że coś dziś zjadła.

Dla mnie najgorsze jest to, że nie mam dla niej tyle czasu, ile ona potrzebuje. Musi siedzieć w klatce i płacze, bo chce wyjść. Jeszcze 18 dni, zrobimy badanie i biorę ją do Sonii.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość
Miałam żwirek silikonowy i nie, nie i jeszcze raz nie. Śmierdziało strasznie- a niby tak bardzo pochłania zapachy! ... w ogóle nie byłam zadowolona.
Żwirek silikonowy - też jestem na nie - i to z wielu powodów: wcale nie pochłaniał zapachów, nie wystarczał na tyle, na ile powinien (np. zamiast na 30 dni, jak było napisane na opakowaniu, to ledwo na tydzień) i co najgorsze: kocur go jadł i później bolał brzuszek a wet robił zastrzyki.

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość
Ostatnio koleżanka poleciła mi ściółkę drewnianą, którą można dawać np. dla papug, dla gryzoni itp, ale też i dla kotów do kuwety i powiem, że jestem mega zadowolona. Na początku delikatnie pachnie wiórkami drewnianymi, ale nic, a nic zapachów nieprzyjemnych nie czuć. I ładnie wygląda w kuwecie


O trocinki chodzi?

Czy chodzi o ten tani zamiennik cats besta, typu Kubuś? Naprawdę dobry? Nie przylepia się do łapek/futerka? Zbryla się? Pochłania w miarę zapach?
Trzeba będzie wypróbować .


U mnie (prawie) zawsze był Benek lawendowy.
Raz zrobiłam podejście do Cat's Best, ale nie zrobił na mnie i Sonii wrażenia.
Teraz przybyła jedna panna, więc żwirek troszeczkę gorszy - żółty Benek, a puder lawendowy.

Dwa tygodnie temu wsypałam Sonii resztę Cat's Best i rewelacja, jeszcze go nie wymieniałam, codziennie wybieram i troszeczkę dosypuję, nie czuć w ogóle, nie przylepia się do łap, teraz rozumiem te pozytywne opinie. Nie wiem czemu nie byłam zadowolona przy pierwszym użyciu. Jak się nam Benek skończy (czyli pod koniec kwietnia +/- dwa tygodnie) to inwestujemy w żwirek drewniany.
__________________


Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2011-11-30 o 11:53
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 12:15   #4894
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Aż tak źle nie jest .

Wypuściłam ją dzisiaj na ponad godzinę. Nie biegała, ale chodziła, bawiła się myszkami (trzeba było ją zabawiać, sama się nie bawiła), siedziała w worku i szeleściła. Babcia ją nosiła, dziadek wygłaskał, ja wydrapałam po grzbiecie i za uszkami.

Wysprzątałam klatkę i kuwetę. Ostatnio sprzątałam tak w czwartek, jednak raz na tydzień to za mało, muszę się zmobilizować dwa razy w tygodniu (codziennie sprzątam kuwetę i legowisko, ale nie tak porządnie). Już zrobiła bałagan, od razu wskoczyła do kuwety i wygrzebała pół żwirku. Teraz śpi.

Widać, że coś jej dolega. Okolica amputacji raczej nie boli, ale denerwuje. Dziąsła - tragedia... Dobrze chociaż, że coś dziś zjadła.

Dla mnie najgorsze jest to, że nie mam dla niej tyle czasu, ile ona potrzebuje. Musi siedzieć w klatce i płacze, bo chce wyjść. Jeszcze 18 dni, zrobimy badanie i biorę ją do Sonii.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------



Żwirek silikonowy - też jestem na nie - i to z wielu powodów: wcale nie pochłaniał zapachów, nie wystarczał na tyle, na ile powinien (np. zamiast na 30 dni, jak było napisane na opakowaniu, to ledwo na tydzień) i co najgorsze: kocur go jadł i później bolał brzuszek a wet robił zastrzyki.





O trocinki chodzi?

Czy chodzi o ten tani zamiennik cats besta, typu Kubuś? Naprawdę dobry? Nie przylepia się do łapek/futerka? Zbryla się? Pochłania w miarę zapach?
Trzeba będzie wypróbować .


U mnie (prawie) zawsze był Benek lawendowy.
Raz zrobiłam podejście do Cat's Best, ale nie zrobił na mnie i Sonii wrażenia.
Teraz przybyła jedna panna, więc żwirek troszeczkę gorszy - żółty Benek, a puder lawendowy.

Dwa tygodnie temu wsypałam Sonii resztę Cat's Best i rewelacja, jeszcze go nie wymieniałam, codziennie wybieram i troszeczkę dosypuję, nie czuć w ogóle, nie przylepia się do łap, teraz rozumiem te pozytywne opinie. Nie wiem czemu nie byłam zadowolona przy pierwszym użyciu. Jak się nam Benek skończy (czyli pod koniec kwietnia +/- dwa tygodnie) to inwestujemy w żwirek drewniany.
Trzymam kciuki, żeby wszytko z Milką było ok. Musi być ok
Tak jak napisałaś- na opakowaniu tego żwirku silikonowego było napisane, że wystarcza na 30 dni- a gdzie tam! Może i na tydzień, ale nic a nic nie pochłaniało zapachu.
Ten drewniany to ja kupuje w Tesco, takie pomarańczowe opakowanie. To jest bodajże ściółka. Niedługo będę szła do Tesco to zobaczę nazwę, bo nie pamiętam.
Zapachy pochłania i to bardzo mocno, bo naprawdę nic nie czuć, nie przylepia się, ani nic. Ja jestem z niego bardzo zadowolona
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 12:23   #4895
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Koty część II

[QUOTE=donka_bez_ogonka;30 809357]
Miałam żwirek silikonowy i nie, nie i jeszcze raz nie. Śmierdziało strasznie- a niby tak bardzo pochłania zapachy! ... w ogóle nie byłam zadowolona. Ostatnio koleżanka poleciła mi ściółkę drewnianą, którą można dawać np. dla papug, dla gryzoni itp, ale też i dla kotów do kuwety i powiem, że jestem mega zadowolona. Na początku delikatnie pachnie wiórkami drewnianymi, ale nic, a nic zapachów nieprzyjemnych nie czuć. I ładnie wygląda w kuwecie

Ja także się do zwolenniczek żwirku drewnianego zaliczam. odkąd kupiłam mam o wiele mniej roboty niż wcześniej. Nie dość, że zapach jest ładny, to jeszcze kot tego nie roznosi wszedzie, wcześnie było tak, że jej się żwirek do łapek przyczepiał, a ona ma zdolność rozsypywania po całej łazience i jak chciałam zmyć to się wszystko rozmasywało. a teraz super jest...i to, że można w ubikacji spuszczać... Dla mnie rewelacja plus wydajność jeszcze. dla Nas 7 kg starcza tak na 1,5 miesiąca do miesiąca.



Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczyny

Zaraz dzwonie po taxi i wychodzimy z domu. Mam mega stresa. Po prostu jak zwykle zaczynam uprawiać czarnowidztwo
A to, że powikłania, że narkoza, że może się nie obudzić.... Bla bla bla, boję się, ale musi być dobrze. Już bym chciała, żeby był czwartek i po wszystkim.
Normalnie mi się ręce trzęsą jak piszę. To jest chyba nienormalne?
Trzymam kciuki.
To jest jak najbardziej normalne. ja na sama myśl, że mnie to ma czekać po Nowym Roku stresuję się



Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość

Nie mam pojęcia. W sobotę się wszystkiego dowiemy.
Może nie trzeba będzie tego poprawiać jak ją nie będzie bolało, po prostu to będzie brzydko wyglądało, z czasem - jak Milka będzie rosła - to zniknie.
Jak trzeba będzie to poprawi pewnie wet Milki...albo ortopeda. Zależy jak się sytuacja dalej rozwinie .



Milka kiepsko, mało dzisiaj zjadła - ale zjadła i trochę jest osowiała .

Dzisiejsza Milka:
Trzymam kciuki za Kicię, żeby się wszystko pozytywnie ułożyło.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 12:42   #4896
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Aż tak źle nie jest .

Wypuściłam ją dzisiaj na ponad godzinę. Nie biegała, ale chodziła, bawiła się myszkami (trzeba było ją zabawiać, sama się nie bawiła), siedziała w worku i szeleściła. Babcia ją nosiła, dziadek wygłaskał, ja wydrapałam po grzbiecie i za uszkami.

Wysprzątałam klatkę i kuwetę. Ostatnio sprzątałam tak w czwartek, jednak raz na tydzień to za mało, muszę się zmobilizować dwa razy w tygodniu (codziennie sprzątam kuwetę i legowisko, ale nie tak porządnie). Już zrobiła bałagan, od razu wskoczyła do kuwety i wygrzebała pół żwirku. Teraz śpi.

Widać, że coś jej dolega. Okolica amputacji raczej nie boli, ale denerwuje. Dziąsła - tragedia... Dobrze chociaż, że coś dziś zjadła.

Dla mnie najgorsze jest to, że nie mam dla niej tyle czasu, ile ona potrzebuje. Musi siedzieć w klatce i płacze, bo chce wyjść. Jeszcze 18 dni, zrobimy badanie i biorę ją do Sonii.
to uspokoilas mnie


Cytat:
Dwa tygodnie temu wsypałam Sonii resztę Cat's Best i rewelacja, jeszcze go nie wymieniałam, codziennie wybieram i troszeczkę dosypuję, nie czuć w ogóle, nie przylepia się do łap, teraz rozumiem te pozytywne opinie. Nie wiem czemu nie byłam zadowolona przy pierwszym użyciu. Jak się nam Benek skończy (czyli pod koniec kwietnia +/- dwa tygodnie) to inwestujemy w żwirek drewniany.
ja uzywam drewaniany zwirek ale jest tylko jeden rodzaj 2 razy drozszy od innych zwirkow (silikonowych i jakis tam jeszcze, wygladaja jak utluczony beton), wymieniamy (a raczej powinnam napisac maz wymienia) raz w tygodniu bo te nasze kocury to lejki jak nie wiem, celuje Skuter, ma taki sik ze az w pokoju slychac jak sie zalatwiamaly wodospad, leci i leci i leci....
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 12:49   #4897
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Zawiozłam ją i czekam na telefon od wetki, żebym mogła po nią jechać.

Zrobienie jej zastrzyku graniczyło z cudem, trzeba było ją owinąć kocykiem jak naleśnika.

Powiem wam szczerze, że z tych nerwów to się prawie rozkleiłam w gabinecie. Wetka powiedziała, że to normalna sprawa, nie takie sceny się zdarzają jak się człowiek martwi o ukochanego zwierza.

Siedzę jak na szpilkach. Dziękuję wam za wsparcie dziewczyny
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-30, 12:51   #4898
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Zawiozłam ją i czekam na telefon od wetki, żebym mogła po nią jechać.

Zrobienie jej zastrzyku graniczyło z cudem, trzeba było ją owinąć kocykiem jak naleśnika.

Powiem wam szczerze, że z tych nerwów to się prawie rozkleiłam w gabinecie. Wetka powiedziała, że to normalna sprawa, nie takie sceny się zdarzają jak się człowiek martwi o ukochanego zwierza.

Siedzę jak na szpilkach. Dziękuję wam za wsparcie dziewczyny
no to fajna vetka, nie wszyscy sa tacy

bedzie dobrze
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 12:54   #4899
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
no to fajna vetka, nie wszyscy sa tacy

bedzie dobrze
O tak, pani doktor jest naprawdę wspaniała.

Poleciła mi ją jedna z wizażanek Oby jak najwięcej tak kompetentnych, z tak wielkim sercem wetów.
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 12:58   #4900
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Zawiozłam ją i czekam na telefon od wetki, żebym mogła po nią jechać.

Zrobienie jej zastrzyku graniczyło z cudem, trzeba było ją owinąć kocykiem jak naleśnika.

Powiem wam szczerze, że z tych nerwów to się prawie rozkleiłam w gabinecie. Wetka powiedziała, że to normalna sprawa, nie takie sceny się zdarzają jak się człowiek martwi o ukochanego zwierza.

Siedzę jak na szpilkach. Dziękuję wam za wsparcie dziewczyny
Niektórzy weci są fajni. Na przykład wczoraj, jeszcze zanim wyjechałam z domu, zadzwonił do mnie wet Milki, że wychodzi na dosłownie 3 minuty i prosił, żebym poczekała . A ja dopiero po 40 min. tam się dotoczyłam . Wet Sonii zawsze mówi do Sonii a nie do mnie, np. ja pytam jaką dostanie szczepionkę, a wet: Soniu, dostaniesz quadricata . I zawsze ją nosi, podrzuca, drapie... Trafiłam też w życiu na kilku gburów , więc mam porównanie.

Będzie dobrze .

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
to uspokoilas mnie


Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
ja uzywam drewaniany zwirek ale jest tylko jeden rodzaj 2 razy drozszy od innych zwirkow (silikonowych i jakis tam jeszcze, wygladaja jak utluczony beton), wymieniamy (a raczej powinnam napisac maz wymienia) raz w tygodniu bo te nasze kocury to lejki jak nie wiem, celuje Skuter, ma taki sik ze az w pokoju slychac jak sie zalatwiamaly wodospad, leci i leci i leci....
To my mamy utłuczony beton , ale następnym razem będzie drewniany, bo jest warty swojej ceny.

Milka sika z trzy razy więcej niż Sonia .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 13:06   #4901
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Dzwoniła wetka! Za godzinę mogę jechać po małą

Wszystko w porządku, zabieg przebiegł pomyślnie.

Test na białaczkę wyszedł negatywny. Tak się cieszę!
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-30, 13:06   #4902
diablica071086
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 151
Dot.: Koty część II

a u mnie bc drewniany nie przeszedł po prostu za gruby a kota lubi kopac wiec został benek jasnoniebieski i jak na razie jest wydajny duża paka jeszcze się nie skończyła a kot z nami już 2 miesiace jest
diablica071086 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 13:10   #4903
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Dzwoniła wetka! Za godzinę mogę jechać po małą

Wszystko w porządku, zabieg przebiegł pomyślnie.

Test na białaczkę wyszedł negatywny. Tak się cieszę!
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 14:47   #4904
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
ja uzywam drewaniany zwirek ale jest tylko jeden rodzaj 2 razy drozszy od innych zwirkow (silikonowych i jakis tam jeszcze, wygladaja jak utluczony beton), wymieniamy (a raczej powinnam napisac maz wymienia) raz w tygodniu bo te nasze kocury to lejki jak nie wiem, celuje Skuter, ma taki sik ze az w pokoju slychac jak sie zalatwiamaly wodospad, leci i leci i leci....
"leci i leci i leci..." HaHaHa

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Zawiozłam ją i czekam na telefon od wetki, żebym mogła po nią jechać.

Zrobienie jej zastrzyku graniczyło z cudem, trzeba było ją owinąć kocykiem jak naleśnika.

Powiem wam szczerze, że z tych nerwów to się prawie rozkleiłam w gabinecie. Wetka powiedziała, że to normalna sprawa, nie takie sceny się zdarzają jak się człowiek martwi o ukochanego zwierza.

Siedzę jak na szpilkach. Dziękuję wam za wsparcie dziewczyny
Takie emocje, to nawet nie dziwota, że prawie się rozkleiłaś. Zazdroszczę tak fajnej Vetki, chociaż ja na mojego, a raczej Kitty veta nie mogę narzekać

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Niektórzy weci są fajni. Na przykład wczoraj, jeszcze zanim wyjechałam z domu, zadzwonił do mnie wet Milki, że wychodzi na dosłownie 3 minuty i prosił, żebym poczekała . A ja dopiero po 40 min. tam się dotoczyłam . Wet Sonii zawsze mówi do Sonii a nie do mnie, np. ja pytam jaką dostanie szczepionkę, a wet: Soniu, dostaniesz quadricata . I zawsze ją nosi, podrzuca, drapie... Trafiłam też w życiu na kilku gburów , więc mam porównanie.

Będzie dobrze .
To my mamy utłuczony beton , ale następnym razem będzie drewniany, bo jest warty swojej ceny.

Milka sika z trzy razy więcej niż Sonia .

Nie czujesz się zazdrosna jak vet mówi do Soni, a nie do Ciebie?


Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Dzwoniła wetka! Za godzinę mogę jechać po małą

Wszystko w porządku, zabieg przebiegł pomyślnie.

Test na białaczkę wyszedł negatywny. Tak się cieszę!
Ciesze się razem z Tobą

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

To co kopiliśmy dla Kitty to "podściółka drzewna dla zwierząt", 8 litrów, Firma- Tesco- takie pomarańczowe opakowanie. Kosztuje 12,99.
Widziałam tez z Hiltona "żwirek drewniany", 7 litrów za 15,69, ale wyglądał jak takie bobki
Jest też z Hiltona "żwirek drewniany zbrylający" ale za 7 litrów- 24,99...

Ten Tescowy nie dość, że tani to i dobry. Wyglądem przypomina trociny.
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 15:03   #4905
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Coma jest już w domku
Dziękuję wam jeszcze raz za wsparcie. Póki co jest śpiąca, ledwie chodzi, przewraca się z boku na bok. Otuliłam ją kocykiem i pomału dojdzie do siebie. Kamień spadł mi z serca
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 17:01   #4906
danutam
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 362
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
a u mnie bc drewniany nie przeszedł po prostu za gruby a kota lubi kopac wiec został benek jasnoniebieski i jak na razie jest wydajny duża paka jeszcze się nie skończyła a kot z nami już 2 miesiace jest
Jak wy to robicie, u mnie 20 kg benka lawendowego starcza na miesiąc, co do żwirku drewnianego to w zoologicznym widziałam tylko pinio ale to takie bobki mama używała go u swoich kotów ale widok w kuwecie był nieciekawy. Jeżeli jest coś w gramaturze benka co lepiej chłonie smrodki i nie klei się do łap to proszę o podpowiedź.
Do Deser Czekoladowy Charli po narkozie długo dochodził do siebie i robił dziwne rzeczy, pewnie wet powiedział Ci, że trzeba uważać na kota w tym stanie - najważniejsze, że macie to już za sobą.
danutam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 17:55   #4907
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez danutam Pokaż wiadomość
Jak wy to robicie, u mnie 20 kg benka lawendowego starcza na miesiąc, co do żwirku drewnianego to w zoologicznym widziałam tylko pinio ale to takie bobki mama używała go u swoich kotów ale widok w kuwecie był nieciekawy. Jeżeli jest coś w gramaturze benka co lepiej chłonie smrodki i nie klei się do łap to proszę o podpowiedź.
Do Deser Czekoladowy Charli po narkozie długo dochodził do siebie i robił dziwne rzeczy, pewnie wet powiedział Ci, że trzeba uważać na kota w tym stanie - najważniejsze, że macie to już za sobą.
Te bobki co piszesz, to też właśnie widziałam w żwirku drewnianym, ale z Hiltona, a to co ja kupiłam to wygląda jak zwykłe wiórki drewniane. Bardzo fajnie wygląda w kuwecie, nie klei się do łapek i kotki mogą w nim śmiało kopać.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Dziewczyny- wiecie może w jaki sposób nauczyć kotka zakopywać kupki w kuwecie? Kitty nawali do kuwety i albo od razu wybiega i ma to gdzieś czy zakopane, czy nie, albo jak ostatnio TŻ i opowiadał, że tylne łapki w kuwecie, przednie przed kuwetą na kafelkach i kopie w kafelkach, tylko, że tak to nic nie zakopie.
I jeszcze jedna sprawa, a mianowicie kupiliśmy dla Kitty drapak- tani, bo tani, ale nie chciałam jej fundować drogiego nie mając pewności, czy będzie go używać czy nie. I teraz ma taki zwykły- chyba jej się spodobał, ale zbytnio nie czai o co z nim chodzi, bo podchodzi do niego, kładzie łapki na górę i ... zamiast go drapać to się wyciąga
Widać, że go lubi, bo i go przygryza, i leży na tej podstawce, i się bawi tym, ale nie drapie, tylko jak już to podchodzi i się wyciąga. Nauczy się sama, że ma to drapać? Bo wiem, że u Ciebie Rybiorku Skuter nauczył się od Cycka, a Kitty niestety nie ma kto nauczyć
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 18:53   #4908
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty część II

to kocie drapanie trochę przypomina przeciąganie, może z czasem kicia załapie, o co chodzi a może jak podejdzie do drapaka, to podrap sama go trochę paznokciami albo weź kocie łapki i jej pokaż, jak ma go drapać?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 18:56   #4909
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
to kocie drapanie trochę przypomina przeciąganie, może z czasem kicia załapie, o co chodzi a może jak podejdzie do drapaka, to podrap sama go trochę paznokciami albo weź kocie łapki i jej pokaż, jak ma go drapać?

Spróbuję
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-30, 20:01   #4910
7Paulina7
Zadomowienie
 
Avatar 7Paulina7
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 407
GG do 7Paulina7
Dot.: Koty część II

Dziewczyny a czym karmicie koty chodzi mi o karmy mokre? Szwagier polecił mi Animonda...
__________________
Walka o długie włosy ....
7Paulina7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 20:19   #4911
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Coma jest już w domku
Dziękuję wam jeszcze raz za wsparcie. Póki co jest śpiąca, ledwie chodzi, przewraca się z boku na bok. Otuliłam ją kocykiem i pomału dojdzie do siebie. Kamień spadł mi z serca
Wygłaskaj ją ode mnie .

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość

Nie czujesz się zazdrosna jak vet mówi do Soni, a nie do Ciebie?
Nie, bo on odpowiada na moje pytania zawsze, ale mówi do Sonii. W końcu jest jej lekarzem .

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość

To co kopiliśmy dla Kitty to "podściółka drzewna dla zwierząt", 8 litrów, Firma- Tesco- takie pomarańczowe opakowanie. Kosztuje 12,99.
Widziałam tez z Hiltona "żwirek drewniany", 7 litrów za 15,69, ale wyglądał jak takie bobki
Jest też z Hiltona "żwirek drewniany zbrylający" ale za 7 litrów- 24,99...

Ten Tescowy nie dość, że tani to i dobry. Wyglądem przypomina trociny.
Aaa to wiem o co chodzi. Wypróbuje Hiltona, bo to najłatwiej dostać .

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez 7Paulina7 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czym karmicie koty chodzi mi o karmy mokre? Szwagier polecił mi Animonda...
Animonda jest dobra, ale zależy która, Animonda Rafine mi się nie podoba .

Jedna panna ma Animonda vom Feinsten Select i Cosma Thai, lubi też Applaws.

Druga panna je wszystko, obecnie ma Grau, Animonda Carny i Cosma Original; są plany, żeby jadła Animonda Carny, będzie też barfować przez jakiś czas, a może i na stałe, zależy od kota.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Cytat:
Napisane przez danutam Pokaż wiadomość
Jak wy to robicie, u mnie 20 kg benka lawendowego starcza na miesiąc,
U mnie 40 kg benka lawendowego wystarcza na pół roku .



Cytat:
Napisane przez danutam Pokaż wiadomość
co do żwirku drewnianego to w zoologicznym widziałam tylko pinio ale to takie bobki mama używała go u swoich kotów ale widok w kuwecie był nieciekawy. Jeżeli jest coś w gramaturze benka co lepiej chłonie smrodki i nie klei się do łap to proszę o podpowiedź.
A masz jakiś puder do tego? Ja mam benkowy lawendowy, mniej czuć a żwirek nie przykleja się do kuwety.

Chętnie się też dowiem, co się nie przykleja do łapek, bo Milka benka wynosi pod pazurkami z kuwety , Sonia nie.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość

Dziewczyny- wiecie może w jaki sposób nauczyć kotka zakopywać kupki w kuwecie?
Ja mam odwrotny problem, obydwie zakopują jak szalone, Milka to nawet jeszcze wraca po paru minutach do kuwety i poprawia .
Nie mam pojęcia jak nauczyć zakopywania i czy się w ogóle da tego nauczyć... Ja bym nie uczyła na siłę w kuwecie, bo może ją to zestresować i się obrazi na kuwetę


Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość

I jeszcze jedna sprawa, a mianowicie kupiliśmy dla Kitty drapak- tani, bo tani, ale nie chciałam jej fundować drogiego nie mając pewności, czy będzie go używać czy nie. I teraz ma taki zwykły- chyba jej się spodobał, ale zbytnio nie czai o co z nim chodzi, bo podchodzi do niego, kładzie łapki na górę i ... zamiast go drapać to się wyciąga
Mój kocur miał też mały drapak i nigdy go nie podrapał, nie miał pojęcia do czego służy. Sonia od początku wiedziała do czego służy drapak. Pewnie dlatego, że kocica-matka pokazała. Milkę nikt tego nie uczył i od nikogo nie odgapiła, sama to wymyśliła i drapie. Stoi biedna na jednej tylnej łapce i drapie nawet przez 5 minut .

Może jej spróbuj to pokazać? A może taki drapak się jej nie podoba? Podobno niektóre koty lubią drapać powierzchnie pionowe, a inne powierzchnie poziome U mnie by to częściowo się zgadzało, Sonia tylko poziomo drapie (dlatego ma matę), pionowo nie drapała; Milka za to drapie i normalny dywan i matę, którą ma zawieszoną pionowo.
__________________


Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2011-11-30 o 20:24
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 20:59   #4912
danutam
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 362
Dot.: Koty część II




U mnie 40 kg benka lawendowego wystarcza na pół roku .





A masz jakiś puder do tego? Ja mam benkowy lawendowy, mniej czuć a żwirek nie przykleja się do kuwety.


---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------
nikt w sklepie nie powiedział, że są jakieś pudry a chętnie wypróbuje. Do tej pory sprzątałam kuwetę gdy tylko coś w niej było bo księciunio nie wejdzie do brudnej i dosypuje czystego a raz w tygodniu dezynfekuję kuwetę i wsypuje świeży żwirek tak jak napisano na opakowaniu




danutam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 21:08   #4913
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez danutam Pokaż wiadomość

nikt w sklepie nie powiedział, że są jakieś pudry a chętnie wypróbuje. Do tej pory sprzątałam kuwetę gdy tylko coś w niej było bo księciunio nie wejdzie do brudnej i dosypuje czystego a raz w tygodniu dezynfekuję kuwetę i wsypuje świeży żwirek tak jak napisano na opakowaniu

To się dokładnie nazywa pochłaniacz zapachu benek 450g, ja na to puder mówię . Kosztuje parę złotych, jedno opakowanie wystarcza u mnie na miesiąc.

Mam nadzieję mogę linka wstawić , takie są dostępne:
http://allegro.pl/listing.php/search...8&sg=0&order=p

Ja sprzątam codziennie, dosypuję i co sobotę (jak mam zjazdy to co niedzielę) wymieniam cały piasek w kuwecie a 40kg spokojnie na 5 i pół miesięcy wystarcza .

Chyba, że ja coś źle robię. Zaraz wyjdzie, że oszczędzam na żwirku .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 23:05   #4914
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Mój kot mnie zadziwia. Wraca jej energia bardzo szybko.
Została z mężem na parę godzin, dzwoniłam co pół godziny, żeby zdawał relację i wszystko jest w porządku.
Szybko dochodzi do siebie, zaczęła nawet zaczepiać męża do zabawy, szatan nie kot

Wreszcie mogę odetchnąć,ale dzisiejsza noc do przespanych chyba nie będzie należeć- trzeba mieć na nią oko, tym bardziej, że wariatka już skakać chce.
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-01, 08:30   #4915
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Nie, bo on odpowiada na moje pytania zawsze, ale mówi do Sonii. W końcu jest jej lekarzem .
No tak- w końcu jest jej lekarzem Ale gratulacje dla niego za podejście do zwierząt

Cytat:
Aaa to wiem o co chodzi. Wypróbuje Hiltona, bo to najłatwiej dostać .


Tylko, że z Hiltona to są takie małe bryłki, nie wiem jak to się nazywa, a ten z Tesco to sypki jest, w sensie nie ma żadnych bryłek tylko trocinki

Cytat:
Chętnie się też dowiem, co się nie przykleja do łapek, bo Milka benka wynosi pod pazurkami z kuwety , Sonia nie.


Ja to co bym Kitty nie wsypała do kuwety, to zawsze wszędzie tego pełno, bo mimo, że np. się przy przykleja do łapek, ani nie wchodzi pod pazurki, to ona zawsze taka zadowolona i taka żywa wybiega jednocześnie wyskakując, że często żwirek wala się po całek łazience i przez pół kuchni

Cytat:
Ja mam odwrotny problem, obydwie zakopują jak szalone, Milka to nawet jeszcze wraca po paru minutach do kuwety i poprawia .
Nie mam pojęcia jak nauczyć zakopywania i czy się w ogóle da tego nauczyć... Ja bym nie uczyła na siłę w kuwecie, bo może ją to zestresować i się obrazi na kuwetę
Nie mam zamiaru jej na siłę uczyć, tylko czasami tak stanę nad kuwetą i się patrzę... patrzę... i sobie myślę "kiedy Ty cholero nauczysz się zakopywać kupki, a nie zostawiać je na wierzchu, jakby to była jakaś ozdoba"

Cytat:
Mój kocur miał też mały drapak i nigdy go nie podrapał, nie miał pojęcia do czego służy. Sonia od początku wiedziała do czego służy drapak. Pewnie dlatego, że kocica-matka pokazała. Milkę nikt tego nie uczył i od nikogo nie odgapiła, sama to wymyśliła i drapie. Stoi biedna na jednej tylnej łapce i drapie nawet przez 5 minut .
Wczoraj wieczorem coś tam drapała- ależ byłam z niej dumna Tak sama od siebie zaczęła. Co prawda zbyt długo to nie trwało, ale już zmierza w dobrym kierunku. Tak czy siak- drapak lubi, bo się przy nim kładzie, bo się za nim chowa i poluje, bo go przygryza
A Milka jest bardzo mądra i dzielna- już nieraz to pokazała


Cytat:
Może jej spróbuj to pokazać? A może taki drapak się jej nie podoba? Podobno niektóre koty lubią drapać powierzchnie pionowe, a inne powierzchnie poziome U mnie by to częściowo się zgadzało, Sonia tylko poziomo drapie (dlatego ma matę), pionowo nie drapała; Milka za to drapie i normalny dywan i matę, którą ma zawieszoną pionowo.

Ostatnio próbowałam jej pokazać jak ma drapać. Siadłam przy drapaku i drapałam a ona siedziała obok i polowała mi na ręce


Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Mój kot mnie zadziwia. Wraca jej energia bardzo szybko.
Została z mężem na parę godzin, dzwoniłam co pół godziny, żeby zdawał relację i wszystko jest w porządku.
Szybko dochodzi do siebie, zaczęła nawet zaczepiać męża do zabawy, szatan nie kot

Wreszcie mogę odetchnąć,ale dzisiejsza noc do przespanych chyba nie będzie należeć- trzeba mieć na nią oko, tym bardziej, że wariatka już skakać chce.
Cieszę się, że wszystko ok, i że wraca tak szybko do zdrowia widzisz- nie było sensu się tak martwić
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-01, 10:17   #4916
diablica071086
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 151
Dot.: Koty część II

udało man się wczoraj podac 0,5 tabletki kotu za 2 podejściem ale jednak potrzebne są 2 osoby jedna co trzyma a druga co uspokaja i głaszcze po gardziołku jak tabletka już w środku nie powiem kot nie był pocieszony wkąłdaniem na siłę i sądze że nie była smaczna taka tabletka ale potem dałam jej mokrego więc na pewno już w brzuszku działa
diablica071086 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-01, 17:28   #4917
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Myślałam, że dam radę jechać na zjazd, zostawić wszystkie sprawy w domu i liczyć na to, że tż z moją mamą załatwią wszystko, ale nie .

Jutro jadę z Milką do ortopedy, jak będzie wszystko dobrze to wtedy sobie pojadę na wykłady . I tak bym tam spokojnie nie wysiedziała.

Trzymajcie jutro kciuki za Milkę, żeby się okazało, że nic się z nią poważnego nie dzieje i żeby wet zgodził się na zostawienie gwoździków .

I trzymajcie za mnie kciuki, żeby mnie ze studiów nie wywalili (bo w tym semestrze to naukę olałam...) .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-01, 17:40   #4918
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Myślałam, że dam radę jechać na zjazd, zostawić wszystkie sprawy w domu i liczyć na to, że tż z moją mamą załatwią wszystko, ale nie .

Jutro jadę z Milką do ortopedy, jak będzie wszystko dobrze to wtedy sobie pojadę na wykłady . I tak bym tam spokojnie nie wysiedziała.

Trzymajcie jutro kciuki za Milkę, żeby się okazało, że nic się z nią poważnego nie dzieje i żeby wet zgodził się na zostawienie gwoździków .

I trzymajcie za mnie kciuki, żeby mnie ze studiów nie wywalili (bo w tym semestrze to naukę olałam...) .
nie wywala, niech tylko sprobuja

a ze jedziesz z Milka to swietnie, jestes najodpowiedniejsza osoba, dla Milki to najlepsze, trzymam kciuki(tez bym pojechala bo i tak bym sie nie mogla skupic na wykladzie)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-01, 17:59   #4919
danutam
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 362
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Myślałam, że dam radę jechać na zjazd, zostawić wszystkie sprawy w domu i liczyć na to, że tż z moją mamą załatwią wszystko, ale nie .

Jutro jadę z Milką do ortopedy, jak będzie wszystko dobrze to wtedy sobie pojadę na wykłady . I tak bym tam spokojnie nie wysiedziała.

Trzymajcie jutro kciuki za Milkę, żeby się okazało, że nic się z nią poważnego nie dzieje i żeby wet zgodził się na zostawienie gwoździków .

I trzymajcie za mnie kciuki, żeby mnie ze studiów nie wywalili (bo w tym semestrze to naukę olałam...) .
Trzymam kciuki za Was obie, jak sytuacja z Milką się unormuje nadgonisz na studiach.
A mój Charlie sika, mam już dość może ktoś wie jak go oduczyć , w dodatku muszę przełożyć kastrację. Raz na kilka dni synuś robi mi niespodziankę w postaci małej plamki, oczywiście odwiedza kuwetę więc to typowe znaczenie nie sika tam gdzie działa akyszek więc szuka nie akyszkowanych miejsc. Poradźcie coś bo ja wymiękam.
danutam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-01, 19:52   #4920
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
a ze jedziesz z Milka to swietnie, jestes najodpowiedniejsza osoba, dla Milki to najlepsze, trzymam kciuki(tez bym pojechala bo i tak bym sie nie mogla skupic na wykladzie)

Ja nie wiem, skąd mi się wziął pomysł, żeby nie jechać . Muszę być.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:
Napisane przez danutam Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za Was obie, jak sytuacja z Milką się unormuje nadgonisz na studiach.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:03.