Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma?? cz II

[karolca]

To jest taka motywacja, która o 7-8 rano przychodzi do mnie do łóżka, klepie mnie palcem po policzku mówiąc do ucha "mamo, obudź się, już wstałam. Otwórz oczy, już nie śpię"
A ja naprawdę chciałabym jeszcze pospać, bo np. w nocy trzy pobudki.

[MagdalenaSzs]

Słodka! mnie nie ma kto budzic, wiec jak wstaje to zawsze w parszywym humorze, ze znowu to samo jak kazdego innego dnia...

[201604200942]

Napisane przez girlonthebridge

Magdalena wiem co czuje osoba bezrobotna zwłaszcza długi czas (u mnie to były dwa lata) traci się samoocenę, nic nie cieszy i całymi dniami leży się w łóżku tracąc, że to wszystko ma sens. Mocno 3mam kciuki bo skoro mi się udało a już naprawdę traciłam nadzieję to Wam też się uda, czego Wam bardzo życzę

oj też tak miałam. Gdyby nie Tż, który wręcz zmuszał mnie do ogarnięcia się, chyba bym się kompletnie załamała. Czasem nawet nie miałam siły ugotować czy pozmywac naczynia.
Mi w poniedziałek kończy się okres próbny w sklepie, mam nadzieję, że mi przedłużą umowę :/

[Hultaj]

dojazdy do pracy po 3,5-4h Cię wykończą, nie licz, że nie.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez SamaraMorganx

oj też tak miałam. Gdyby nie Tż, który wręcz zmuszał mnie do ogarnięcia się, chyba bym się kompletnie załamała. Czasem nawet nie miałam siły ugotować czy pozmywac naczynia.
Mi w poniedziałek kończy się okres próbny w sklepie, mam nadzieję, że mi przedłużą umowę :/

Przedłużą wszystkie trzymamy kciukasy!! Jakbym chociaz byla jakas sexi flexi to bym na rurze poszla tanczyc, ale nie dosc ze pryszczata mam gębe to jeszcze 10 kg za duzo i w takim wypadku , ale nie doslownie :P

[Pestka88]

Napisane przez MagdalenaSzs

Przedłużą wszystkie trzymamy kciukasy!! Jakbym chociaz byla jakas sexi flexi to bym na rurze poszla tanczyc, ale nie dosc ze pryszczata mam gębe to jeszcze 10 kg za duzo i w takim wypadku , ale nie doslownie :P

Byłam na jednej lekcji tańca na rurze i to ciężka praca jest Nie dziwię się, że dobrze płatna

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Pestka88

Byłam na jednej lekcji tańca na rurze i to ciężka praca jest Nie dziwię się, że dobrze płatna

Fajne to? Zawsze chcialam isc na taki kurs Ale bez pracy mi to nie wyjdzie

[Copykat]

Ja ostatnio prawie dostałam pracę. Mój niedoszły pracodawca rozmyślił się w ostatniej chwili jutro mam rozmowę w sprawie stażu

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Copykat

Ja ostatnio prawie dostałam pracę. Mój niedoszły pracodawca rozmyślił się w ostatniej chwili jutro mam rozmowę w sprawie stażu

Skad ja to znam... W poniedzialek bylam na rozmowei, we wtorek na hmm juz takim pewnym dniu probnym, a w piatek mieli zadzwonic w jaki dzien mam przyjsc do pracy, czy w sobote, czy w niedziele i co? Jednak nie mam przychodzic, zatrudnili kogos innego. Cholerka przykre to, ze traktuja ludzi w taki sposob, w ogole mnie to nie dziwi, ze tyle ludzi nie widzi przyszlosci w tym kraju i ucieka stad.

[Copykat]

Napisane przez MagdalenaSzs

Skad ja to znam... W poniedzialek bylam na rozmowei, we wtorek na hmm juz takim pewnym dniu probnym, a w piatek mieli zadzwonic w jaki dzien mam przyjsc do pracy, czy w sobote, czy w niedziele i co? Jednak nie mam przychodzic, zatrudnili kogos innego. Cholerka przykre to, ze traktuja ludzi w taki sposob, w ogole mnie to nie dziwi, ze tyle ludzi nie widzi przyszlosci w tym kraju i ucieka stad.

No to mnie jeszcze lepiej wydymali, byłam na rozmowie (wcześniej wstępna rozmowa i parę godzin próbnych), powiedzieli że mnie przyjmują, podali zarobki itd, następnego dnia byłam też na "pewnym dniu próbnym" (miałam się szkolić 2 dni pod okiem doświadczonej pracownicy zanim będę mogła zostać sama na stanowisku). Przychodzę drugiego dnia i okazuje się, że jednak mnie nie zatrudnią bo dziewczyna, którą chcieli zwolnić jednak zostaje. Najlepsze, że ZAPOMNIELI do mnie zadzwonić i pojechałam tam jak idiotka

[Apelly]

Copykat, ale bezczelnie się zachowali To miało być to stanowisko na tą recepcjonistkę? Musisz się teraz czuć strasznie

[Pestka88]

Napisane przez MagdalenaSzs

Fajne to? Zawsze chcialam isc na taki kurs Ale bez pracy mi to nie wyjdzie

Ja mam multisporta, więc się załapałam za darmo. Pracę mam ciulową (jeszcze tylko 2 i pół tygodnia ) i płatną tak, że śmiech na sali, ale przynajmniej multisport jest

Napisane przez Copykat

No to mnie jeszcze lepiej wydymali, byłam na rozmowie (wcześniej wstępna rozmowa i parę godzin próbnych), powiedzieli że mnie przyjmują, podali zarobki itd, następnego dnia byłam też na "pewnym dniu próbnym" (miałam się szkolić 2 dni pod okiem doświadczonej pracownicy zanim będę mogła zostać sama na stanowisku). Przychodzę drugiego dnia i okazuje się, że jednak mnie nie zatrudnią bo dziewczyna, którą chcieli zwolnić jednak zostaje. Najlepsze, że ZAPOMNIELI do mnie zadzwonić i pojechałam tam jak idiotka

Mam nadzieję, że zażądałaś wypłaty za dwa dni próbne?

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Copykat

No to mnie jeszcze lepiej wydymali, byłam na rozmowie (wcześniej wstępna rozmowa i parę godzin próbnych), powiedzieli że mnie przyjmują, podali zarobki itd, następnego dnia byłam też na "pewnym dniu próbnym" (miałam się szkolić 2 dni pod okiem doświadczonej pracownicy zanim będę mogła zostać sama na stanowisku). Przychodzę drugiego dnia i okazuje się, że jednak mnie nie zatrudnią bo dziewczyna, którą chcieli zwolnić jednak zostaje. Najlepsze, że ZAPOMNIELI do mnie zadzwonić i pojechałam tam jak idiotka

Mam nadzieje, ze ta dziewczyna sie jednak zwolni i zostana na lodzie, z dnia na dzien bez pracownika tego im zycze!!

[Copykat]

Napisane przez Apelly

Copykat, ale bezczelnie się zachowali To miało być to stanowisko na tą recepcjonistkę? Musisz się teraz czuć strasznie

Tak. Najbardziej to mi prawdę mówiąc szkoda kasy, którą mi obiecywali - niezła jak na to stanowisko. Samo miejsce średnio mi sie podobało, niezbyt przyjemna atmosfera więc nie jestem jakaś załamana że nie będę tam pracować

Napisane przez Pestka88

Ja mam multisporta, więc się załapałam za darmo. Pracę mam ciulową (jeszcze tylko 2 i pół tygodnia ) i płatną tak, że śmiech na sali, ale przynajmniej multisport jest



Mam nadzieję, że zażądałaś wypłaty za dwa dni próbne?

Właśnie nie byłam tam jeden dzień od 9 do 15, drugiego przyszłam i się dowiedziałam że nie pracuję... nie chciało mi się z nimi wykłócać, bo pewnie musiałabym jechać do samej właścicielki żeby mi zwróciła więc odpuściłam.

Napisane przez MagdalenaSzs

Mam nadzieje, ze ta dziewczyna sie jednak zwolni i zostana na lodzie, z dnia na dzien bez pracownika tego im zycze!!

ja też

[karolca]

Napisane przez Copykat

Ja ostatnio prawie dostałam pracę. Mój niedoszły pracodawca rozmyślił się w ostatniej chwili jutro mam rozmowę w sprawie stażu

To ja pracowałam w firmie miesiąc i się rozmyślili gdy kończyła mi się umowa pytałam co dalej ze mną, wszyscy, że na pewno zostaję, bo jest dobrze i w ogóle. A przed końcem dnia jednak nie zostaję. Poza tym zostałam brzydko potraktowana "Pani już idzie, wyłaczy pani komputer... bo to różnie bywa"

[MagdalenaSzs]

Napisane przez karolca

To ja pracowałam w firmie miesiąc i się rozmyślili gdy kończyła mi się umowa pytałam co dalej ze mną, wszyscy, że na pewno zostaję, bo jest dobrze i w ogóle. A przed końcem dnia jednak nie zostaję. Poza tym zostałam brzydko potraktowana "Pani już idzie, wyłaczy pani komputer... bo to różnie bywa"

HAHAHA Wybacz, wiem musialas sie okropnie poczuc, ale sie usmialam Gdzie mialas ten komputer schowac? W cycki?

[201604200942]

Ja dostałam kilka dni wolnego, bo robili remont, codziennie dostawałam smsa, żebym jednak jutro przyszła, później, że się odezwą i w końcu przestali odbierać ode mnie telefony. Okazało się, że za moimi plecami zatrudnili sobie swoja koleżankę, bo przecież lepiej płacić w pizzy niż w pieniądzach

[karolca]

Napisane przez MagdalenaSzs

HAHAHA Wybacz, wiem musialas sie okropnie poczuc, ale sie usmialam Gdzie mialas ten komputer schowac? W cycki?

Nie chodzilo o "kradziez" komputera. Chodzilo raczej ze moge sie jakos zemscic i ukrasc dane z komputera, wprowadzic wirusa, zepsuc. Kit z tym ze czekalam na waznego maila z zamowieniem. Mam sobie isc i juz. Jeszcze nade mna stal i patrzyl co zabieram :/ czulam sie jak zlodziej i oszust.
Z reszta w poprzedniej pracy tez nie zostalam lepiej potraktowana. I to po 7 latach pracy. Pod moja nieobecnosc wrzucono moje rzeczy do zwyklej reklamowki i polozono na podlodze przy drzwiach. Nie moglam dojsc do stanowiska przy ktorym pracowalam aby wziac to co moje. Wszedzie tak traktuja zwolnionego pracownika? Wrog publiczny nr 1?

[Dagusia18]

Mnie bardzo podobnie potraktowano rok temu. Znalazłam pracę w redakcji gazety, zrobiłam dla nich wiele ważnych zestawień, po 2 tygodniach szef zabrał mi laptopa, na którym wcześniej pracowałam. Kolejnego dnia (sobota) zadzwonił do mnie i zwolnił mnie telefonicznie, mówiąc, że dziękuje za wszystkie zestawienia, ale w poniedziałek już nie muszę przychodzić, bo on jednak nie potrzebuje pracownika biurowego...

[Apelly]

Napisane przez karolca

Nie chodzilo o "kradziez" komputera. Chodzilo raczej ze moge sie jakos zemscic i ukrasc dane z komputera, wprowadzic wirusa, zepsuc. Kit z tym ze czekalam na waznego maila z zamowieniem. Mam sobie isc i juz. Jeszcze nade mna stal i patrzyl co zabieram :/ czulam sie jak zlodziej i oszust.
Z reszta w poprzedniej pracy tez nie zostalam lepiej potraktowana. I to po 7 latach pracy. Pod moja nieobecnosc wrzucono moje rzeczy do zwyklej reklamowki i polozono na podlodze przy drzwiach. Nie moglam dojsc do stanowiska przy ktorym pracowalam aby wziac to co moje. Wszedzie tak traktuja zwolnionego pracownika? Wrog publiczny nr 1?

Po prostu w głowie się nie mieści to, co czytam Skąd ci ludzie się biorą?! straszne, po prostu straszne.

Napisane przez Dagusia18

Mnie bardzo podobnie potraktowano rok temu. Znalazłam pracę w redakcji gazety, zrobiłam dla nich wiele ważnych zestawień, po 2 tygodniach szef zabrał mi laptopa, na którym wcześniej pracowałam. Kolejnego dnia (sobota) zadzwonił do mnie i zwolnił mnie telefonicznie, mówiąc, że dziękuje za wszystkie zestawienia, ale w poniedziałek już nie muszę przychodzić, bo on jednak nie potrzebuje pracownika biurowego..

Kolejne chamstwo Po prostu niektórzy ludzie chyba nie mają sumienia.

[MagdalenaSzs]

Takim pracodowcą to tylko zyczyc zeby ich tak kiedys ktos potraktowal!

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

to widzę, że obietnica pracy wraz z omówieniem obowiązków, pensji, godzin pracy z zakończeniem "zadzwonimy czy ma pani przyjść w ten czy następny poniedziałek" jest standardem

[nikita343]

Też mam taką historię, a nawet dwie:
1. Po miesiącu pracy po zakończeniu dnia szef poprosił mnie do biura powiedział nic pani nie umie do widzenia. Jeszcze nie chcieli oddac mi ksiązeczki sanepidu, zgłosiłam ich do pip sugerowali że ukradłam kartę wstępu na zaplecze i że oddałam nie wyprane rzeczy robocze a sami mi dali je brudne a ja je wyprała Pani z bhp wąchała !! rzeczy i stwierdziła że śmierdzą. Ksiazeczka na szczęscie otrzymałam.
2. Po 2 miesiącach pracy widziałam w gazecie nabór na stanowisko, na ktorym obecnie pracowałam a w oczy mówili że jest wszystko super jeździłam na szkolenia a za plecami pracownice dzwoniły i mówiły, że nic nie umiem. Jak już wiedziałam żę nie przedłużą umowy bo za moimi plecami były rozmowy kwalifikacyjne(widziałam) to zadzwonili mi godzine przed końcem pracy w dzień umowy, że Pani nie przedłużam umowy do widzenia i rzucenie słuchawka.

[MagdalenaSzs]

Jak czytam to wszytsko, to az czlowiekowi sie odechciewa szukania pracy, boje sie, ze trafi mi sie taki okropny pracodawca i co wtedy.

[nikita343]

teraz trudno trafić na ludzkiego szefa.

[MagdalenaSzs]

Teraz traktuja pracownika jak smiecia bo w koncu przy naszym bezrobociu na jego miejsce jest 30 innych.

[karolca]

Napisane przez MagdalenaSzs

Teraz traktuja pracownika jak smiecia bo w koncu przy naszym bezrobociu na jego miejsce jest 30 innych.

Jak śmiecia traktują już potencjalnego pracownika. Wiedzą, że ludzie chcą lub musza pracować, wymyślają jakieś chore rekrutacje

Mam dziś mega dół, od godziny siedzę i ryczę nad marnością swojego losu. Zbierało się aż się zebrało.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez karolca

Jak śmiecia traktują już potencjalnego pracownika. Wiedzą, że ludzie chcą lub musza pracować, wymyślają jakieś chore rekrutacje

Mam dziś mega dół, od godziny siedzę i ryczę nad marnością swojego losu. Zbierało się aż się zebrało.

Ja tez juz dzisiaj zaliczylam zalamke, siedzialam i wylam, chyba nic innego mi juz nie pozostalo

[Copykat]

Ja też mam dziś doła, nawet na staż mnie nie chcą przyjąć

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Copykat

Ja też mam dziś doła, nawet na staż mnie nie chcą przyjąć

Dlaczego?? Co powiedzieli?