Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014 - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-31, 10:22   #4921
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
Mój Adrian to pierworodny, także porównania nie mam :p
Ale też właśnie 74 nosimy, i są takie luźniejsze, za to 68 ciasne Co najlepsze to on taki kurczaczek jest jak to pani neurolog powiedziała.
Powiem Ci też że ja zauważyłam że rozmiar rozmiarowi nie jest równy... Niektóre 74 mam takiej samej wielkości jak 68, potem sama się dziwię jak ten mój Gargamel rośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A pewnie, że z rozmiarami różnie. Dzisiaj mu założyłam body z biedronki i jest ok. na pewno z 5-10-15 jest większa rozmiarówka.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Może przeniosły się całkiem do klubu.



Jestem ZA


Właśnie przymierzam się do 74 Starsza córka to koło 8-go mż chodziła w tych ubrankach, ale ona była drobniutka. A jak umiejętności waszych dzieciaczków? U nas powoli pełzać zaczynamy
To moja tak samo
jednak co chłop to chłop
Tadek od paru dni namiętnie wcina stópki i zaczął kręcić bączki po podłodze. A poza tym szlifuje obroty z pleców na brzuch i już nie zostają mu rączki pod brzuchem tylko potrafi je ładnie wyciągnąć i jeszcze bardzo chce siadać

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Jak u Was pogoda? My siedzimy w domu, bo nie dość, że strasznie wieje, to co chwila zniemacka deszcz z gradem na przemian ze słońcem ;/

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
A pewnie, że z rozmiarami różnie. Dzisiaj mu założyłam body z biedronki i jest ok. na pewno z 5-10-15 jest większa rozmiarówka.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



To moja tak samo
jednak co chłop to chłop
Tadek od paru dni namiętnie wcina stópki i zaczął kręcić bączki po podłodze. A poza tym szlifuje obroty z pleców na brzuch i już nie zostają mu rączki pod brzuchem tylko potrafi je ładnie wyciągnąć i jeszcze bardzo chce siadać

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Jak u Was pogoda? My siedzimy w domu, bo nie dość, że strasznie wieje, to co chwila znienacka deszcz z gradem na przemian ze słońcem ;/
Teraz śnieg z deszczem...
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 10:24   #4922
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
A pewnie, że z rozmiarami różnie. Dzisiaj mu założyłam body z biedronki i jest ok. na pewno z 5-10-15 jest większa rozmiarówka.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



To moja tak samo
jednak co chłop to chłop
Tadek od paru dni namiętnie wcina stópki i zaczął kręcić bączki po podłodze. A poza tym szlifuje obroty z pleców na brzuch i już nie zostają mu rączki pod brzuchem tylko potrafi je ładnie wyciągnąć i jeszcze bardzo chce siadać

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Jak u Was pogoda? My siedzimy w domu, bo nie dość, że strasznie wieje, to co chwila zniemacka deszcz z gradem na przemian ze słońcem ;/
U nas brzydko. Dodatkowo Tosia (młodsza) na antybiotyku, zapalenie ucha leczymy i siedzimy w domu.
A kiedy Tadzio się urodził? U nas zabawa stopami tylko podczas przebierania, sama jeszcze ich nie odkryła. Za to też się bardzo rwie do siedzenia.
BTW jak radzisz sobie z dwójką? Szczególnie z zazdrością u starszej?
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 10:25   #4923
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Może przeniosły się całkiem do klubu.



Jestem ZA


Właśnie przymierzam się do 74 Starsza córka to koło 8-go mż chodziła w tych ubrankach, ale ona była drobniutka. A jak umiejętności waszych dzieciaczków? U nas powoli pełzać zaczynamy
A no raaacyja, zapomnialam o klubie.
Kurczę, to jak twoja mała była drobniutka i 74 nosila w 8mż, to ten moj nie jest calkiem taki drobny moze inaczej, na dlugosc to moze jest okej, ale chudzinka straszna.
Co do umiejetnosci to o dziwo wydaje mi sie ze jest dobrze, mimo problemow drobnych. Do siadania mi sie rwie, na brzuchu juz zaczyna kolka krecic haha, pelzac tez juz by chcial ale jeszcze za bardzo nie wie jak to zrobic . Tak samo na brzuch odwrocic sie potrafi ale z brzucha na plecy jeszcze niet.
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 10:28   #4924
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
A no raaacyja, zapomnialam o klubie.
Kurczę, to jak twoja mała była drobniutka i 74 nosila w 8mż, to ten moj nie jest calkiem taki drobny moze inaczej, na dlugosc to moze jest okej, ale chudzinka straszna.
Co do umiejetnosci to o dziwo wydaje mi sie ze jest dobrze, mimo problemow drobnych. Do siadania mi sie rwie, na brzuchu juz zaczyna kolka krecic haha, pelzac tez juz by chcial ale jeszcze za bardzo nie wie jak to zrobic . Tak samo na brzuch odwrocic sie potrafi ale z brzucha na plecy jeszcze niet.
Starsza w marcu skończyła 2 lata i waży 10,5kg. Młodsza dziś kończy 5 mż i waży 7 kg i to tylko na piersi Każde dziecko jest inne

Edytowane przez aluap987
Czas edycji: 2015-03-31 o 10:30
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 10:39   #4925
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

A idzcie mi z ta pogoda ! Paskuda jedna musiala sie zepsuc a juz tak ladnie bylo u mnie w zeszlym tygodniu a mu dzisiaj jestesmy zmuszeni do wyjscia, na rehabilitacje idziemy.

O kurde to faktycznie ! Moj na ost szczepieniu w lutym wazylcos prawie 7 kg, a jest na mm w sumie od samego poczatku..
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 15:16   #4926
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
U nas brzydko. Dodatkowo Tosia (młodsza) na antybiotyku, zapalenie ucha leczymy i siedzimy w domu.
A kiedy Tadzio się urodził? U nas zabawa stopami tylko podczas przebierania, sama jeszcze ich nie odkryła. Za to też się bardzo rwie do siedzenia.
BTW jak radzisz sobie z dwójką? Szczególnie z zazdrością u starszej?
Jejku współczuję choroby. który dzień? Już ją nie boli?
Młody ur. 3.10. Też najlepsza zabawa, kiedy ma gołą dupkę czy podczas przewijania, czy podczas kąpieli
Starsza jest dokładnie o 3 lata starsza i dzięki Bogu wcale nie jest zazdrosna o "bracicha". Nawet co jakiś czas mówi mi " mamusiu dziękuję Ci, że urodziłaś mi braciszka" a ja się rozpływam <love>
A poza tym jakoś leci, łatwo nie jest, bo mąż całe dnie w pracy a starsza ciągle chora więc do przedszkola nie chodzi i tak mija dzień za dniem świstaka

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
A no raaacyja, zapomnialam o klubie.
Kurczę, to jak twoja mała była drobniutka i 74 nosila w 8mż, to ten moj nie jest calkiem taki drobny moze inaczej, na dlugosc to moze jest okej, ale chudzinka straszna.
Co do umiejetnosci to o dziwo wydaje mi sie ze jest dobrze, mimo problemow drobnych. Do siadania mi sie rwie, na brzuchu juz zaczyna kolka krecic haha, pelzac tez juz by chcial ale jeszcze za bardzo nie wie jak to zrobic . Tak samo na brzuch odwrocic sie potrafi ale z brzucha na plecy jeszcze niet.
Mój też chyba kombinuje jak tu ruszyć z miejsca, ale jak na razie to się bardziej tarza po podłodze niż pełza z brzucha na plecy czasami jakoś się uda

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
A no raaacyja, zapomnialam o klubie.
Kurczę, to jak twoja mała była drobniutka i 74 nosila w 8mż, to ten moj nie jest calkiem taki drobny moze inaczej, na dlugosc to moze jest okej, ale chudzinka straszna.
Co do umiejetnosci to o dziwo wydaje mi sie ze jest dobrze, mimo problemow drobnych. Do siadania mi sie rwie, na brzuchu juz zaczyna kolka krecic haha, pelzac tez juz by chcial ale jeszcze za bardzo nie wie jak to zrobic . Tak samo na brzuch odwrocic sie potrafi ale z brzucha na plecy jeszcze niet.
Mój też chyba kombinuje jak tu ruszyć z miejsca, ale jak na razie to się bardziej tarza po podłodze niż pełza z brzucha na plecy czasami jakoś się uda
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 15:31   #4927
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Ja to was kobitki podziwiam... żę dajecie rade z dwójką dzieci Ja to ze swoim nie umiem sobie czasem rady dać, taka zrzęda i maruda (ale to chyba sprawka dwóch jedyneczek na dole którym zachciało się wyjść na raz). Teraz na szczęście śpi więc szybkooo pichcę obiad, mój Tż tez całymi dniami w pracy.
A no, dzień za dniem leci strasznie szyyybko, pamiętam jak niedawno jeszcze z brzuchem popylałam a teraz? Małą gadułe już zabawiam

Karmicie kp? jak to się Wam udało? Z łatwościa przyszło czy musiałyście walczyć?
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-31, 18:35   #4928
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
Jejku współczuję choroby. który dzień? Już ją nie boli?
Młody ur. 3.10. Też najlepsza zabawa, kiedy ma gołą dupkę czy podczas przewijania, czy podczas kąpieli
Starsza jest dokładnie o 3 lata starsza i dzięki Bogu wcale nie jest zazdrosna o "bracicha". Nawet co jakiś czas mówi mi " mamusiu dziękuję Ci, że urodziłaś mi braciszka" a ja się rozpływam <love>
A poza tym jakoś leci, łatwo nie jest, bo mąż całe dnie w pracy a starsza ciągle chora więc do przedszkola nie chodzi i tak mija dzień za dniem świstaka

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------



Mój też chyba kombinuje jak tu ruszyć z miejsca, ale jak na razie to się bardziej tarza po podłodze niż pełza z brzucha na plecy czasami jakoś się uda

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------



Mój też chyba kombinuje jak tu ruszyć z miejsca, ale jak na razie to się bardziej tarza po podłodze niż pełza z brzucha na plecy czasami jakoś się uda
Zapalenie już przeszło. Mam nadzieję, że słuch jej wróci do normy. Nie miała wcale objawów, że ją boli i dopiero jak jej pękła błona na bębenku to się zorientowałam

Jaka słodka ta twoja córa My trafiliśmy w zły moment z drugą dzidzią, bo akurat w okres kiedy Manią targają silne emocje których nie rozumie i histerie się zdarzają, głównie właśnie z zazdrości.

Muszę jednak powiedzieć, że na początku było najgorzej. Już po drugim, trzecim na pewno już jest fajnie, widać jak dziewczyny ze sobą są zżyte Może kiedyś i moja mi podziękuje za rodzeństwo. Na razie cieszę się, że sytuacja z każdym dniem lepsza i dobrze sobie radzimy. My mieszkamy za granicą i jesteśmy tu całkiem sami z dzieciakami. Dobrze, że mąż daje mi tyle wsparcia Też pracuje całe dnie, ale stara się pomagać ile się da
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 20:03   #4929
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Witajcie Tak, przeniosłyśmy się w inne miejsce w małym gronie, zaufanym kółku wzajemnej adoracji Bo co niektórym przeszkadzało, że sobie słodzimy, więc teraz słodzimy sobie w małej grupie i jesteśmy zadowolone.
Chmurkom, napisałam do Ciebie priv
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 20:45   #4930
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
Ja to was kobitki podziwiam... żę dajecie rade z dwójką dzieci Ja to ze swoim nie umiem sobie czasem rady dać, taka zrzęda i maruda (ale to chyba sprawka dwóch jedyneczek na dole którym zachciało się wyjść na raz). Teraz na szczęście śpi więc szybkooo pichcę obiad, mój Tż tez całymi dniami w pracy.
A no, dzień za dniem leci strasznie szyyybko, pamiętam jak niedawno jeszcze z brzuchem popylałam a teraz? Małą gadułe już zabawiam

Karmicie kp? jak to się Wam udało? Z łatwościa przyszło czy musiałyście walczyć?
Ja przy pierwszym dziecku też ledwo dawałam radę, nie wyobrażałam sobie, jak można ogarnąć dwójkę. ale jak widać - jak trzeba tu wszystko się da. Moja maksyma to "Tylko spokój może nas uratować " i zawsze się to najlepiej sprawdza.
Jeśli chodzi o kp to ja jestem zagorzałą zwolenniczką i nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli, że miałabym nie karmić, mimo że ze starszą był duży problem.
A czas... Ja tylko widzę jak na wyświetlaczu tela zmieniają się miesiące...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Zapalenie już przeszło. Mam nadzieję, że słuch jej wróci do normy. Nie miała wcale objawów, że ją boli i dopiero jak jej pękła błona na bębenku to się zorientowałam

Jaka słodka ta twoja córa My trafiliśmy w zły moment z drugą dzidzią, bo akurat w okres kiedy Manią targają silne emocje których nie rozumie i histerie się zdarzają, głównie właśnie z zazdrości.

Muszę jednak powiedzieć, że na początku było najgorzej. Już po drugim, trzecim na pewno już jest fajnie, widać jak dziewczyny ze sobą są zżyte Może kiedyś i moja mi podziękuje za rodzeństwo. Na razie cieszę się, że sytuacja z każdym dniem lepsza i dobrze sobie radzimy. My mieszkamy za granicą i jesteśmy tu całkiem sami z dzieciakami. Dobrze, że mąż daje mi tyle wsparcia Też pracuje całe dnie, ale stara się pomagać ile się da
O boshe aż mi dreszcze przeszły! To aż tak? pod razu przypomniało mi się jak moja była pediatra opowiadała o pacjencie, który wycierał sobie uszy patyczkiem a jego córeczka go klepnęła w tąrękę i przebił sobie bębenek... mnie przeraziło, ale lekarka stwierdziła, że to nic strasznego i takie rzeczy to się same goją. Więc wierzę, że i u Was szybko się zagoi i będzie wszystko dobrze. W końcu u dzieciaczków to migiem się wszystko goi
Myślę, że jakby starsza miała właśnie 2 lata to nie byłoby tak kolorowo, bo też miała napady histerii itd. teraz już z tego wyrosła i jest dobrze. cierpliwości na pewno u Was też tak będzie
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 21:35   #4931
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
Ja przy pierwszym dziecku też ledwo dawałam radę, nie wyobrażałam sobie, jak można ogarnąć dwójkę. ale jak widać - jak trzeba tu wszystko się da. Moja maksyma to "Tylko spokój może nas uratować " i zawsze się to najlepiej sprawdza.
Jeśli chodzi o kp to ja jestem zagorzałą zwolenniczką i nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli, że miałabym nie karmić, mimo że ze starszą był duży problem.
A czas... Ja tylko widzę jak na wyświetlaczu tela zmieniają się miesiące...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------



O boshe aż mi dreszcze przeszły! To aż tak? pod razu przypomniało mi się jak moja była pediatra opowiadała o pacjencie, który wycierał sobie uszy patyczkiem a jego córeczka go klepnęła w tąrękę i przebił sobie bębenek... mnie przeraziło, ale lekarka stwierdziła, że to nic strasznego i takie rzeczy to się same goją. Więc wierzę, że i u Was szybko się zagoi i będzie wszystko dobrze. W końcu u dzieciaczków to migiem się wszystko goi
Myślę, że jakby starsza miała właśnie 2 lata to nie byłoby tak kolorowo, bo też miała napady histerii itd. teraz już z tego wyrosła i jest dobrze. cierpliwości na pewno u Was też tak będzie
W sumie nasz rację, jak człowiek jest zmuszony to wszystko potrafi zrobić, najlepiej o tym przekonujemy się właśnie przy dzieciach.

Ja się właśnie zarzekałam że nie będę karmić mm, ale ech szkoda gadać... Ciężki poród miałam, ostatecznie małego i tak musieli "wyciągnąć" próżnociągiem do piersi nie został przystawiony, doradca laktacyjny pomagał pokazywał jak, w domu cały czas próbowałam tego cyca przemycić ale polegałam. Żadnego wsparcia od rodziny każdy ino gadał że dziecko głodze..
Teraz żałuję bardzo że się poddałam. Najgorsze było te uczucie że nie potrafię swojego dziecka wykarmić. Przy następnym napewno tak szybko nie odpuszcze a innym powiem żeby takie teksty wsadzili sobie w pupę, bo ono wcale mi nie pomaga.

Ała, biedna mała, zdrówka dla niej!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-31, 22:14   #4932
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
W sumie nasz rację, jak człowiek jest zmuszony to wszystko potrafi zrobić, najlepiej o tym przekonujemy się właśnie przy dzieciach.

Ja się właśnie zarzekałam że nie będę karmić mm, ale ech szkoda gadać... Ciężki poród miałam, ostatecznie małego i tak musieli "wyciągnąć" próżnociągiem do piersi nie został przystawiony, doradca laktacyjny pomagał pokazywał jak, w domu cały czas próbowałam tego cyca przemycić ale polegałam. Żadnego wsparcia od rodziny każdy ino gadał że dziecko głodze..
Teraz żałuję bardzo że się poddałam. Najgorsze było te uczucie że nie potrafię swojego dziecka wykarmić. Przy następnym napewno tak szybko nie odpuszcze a innym powiem żeby takie teksty wsadzili sobie w pupę, bo ono wcale mi nie pomaga.

Ała, biedna mała, zdrówka dla niej!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A próżnociąg nie jest przypadkiem zakazany już?
Właśnie najgorsze są te "dobre rady" że dzieci się głodzi, daj butelkę będzie lepiej spać itd. zamiast wspierać matkę. ostatnio koleżanka rodziła i już w drugiej dobie pielęgniarki (!) mówiły jej, że jak wróci do domu to ma dokarmiać butelką. A miała wrócić najwcześniej po 5 dobie. W szpitalu oczywiście cały czas był cyc. i oczywiście ta się już zestresowała i ryczała cały tydzień, zamiast cieszyć się macierzyństwem i powoli dogrywać się z dzieckiem. Trzymam kciuki, żeby następnym razem Ci się udało
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 22:37   #4933
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
A próżnociąg nie jest przypadkiem zakazany już?
Właśnie najgorsze są te "dobre rady" że dzieci się głodzi, daj butelkę będzie lepiej spać itd. zamiast wspierać matkę. ostatnio koleżanka rodziła i już w drugiej dobie pielęgniarki (!) mówiły jej, że jak wróci do domu to ma dokarmiać butelką. A miała wrócić najwcześniej po 5 dobie. W szpitalu oczywiście cały czas był cyc. i oczywiście ta się już zestresowała i ryczała cały tydzień, zamiast cieszyć się macierzyństwem i powoli dogrywać się z dzieckiem. Trzymam kciuki, żeby następnym razem Ci się udało
A wiesz, nie wiem nawet, az z ciekawosci wygooglowalam i powiem ci ze na innych forach wlasnie pogloski ze juz nie stosuja...ale jak widac jednak nie do konca.
O jej, biedna, ale nie poddala sie?
A idz najgorsze jest takie gadanie, najpierw mi gadali ze dziecko glodze, a potem ze nie ma takiej odpornosci bo go nie karmilam a ze tak powiem, kto mnie tak "dzielnie" wspieral?
Jeszcze pamietam jak po nocach z laktatorem walczylam, i roznymi herbatkami na laktacje...
Oj nie ma bata ! Jesli sie na drugie zdecyduje to nie ma mowy zeby bylo karmione mm.
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-31, 23:07   #4934
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Witajcie Tak, przeniosłyśmy się w inne miejsce w małym gronie, zaufanym kółku wzajemnej adoracji Bo co niektórym przeszkadzało, że sobie słodzimy, więc teraz słodzimy sobie w małej grupie i jesteśmy zadowolone.
Chmurkom, napisałam do Ciebie priv
Tak właśnie sądziłam. Żałuję, bo mimo że niewiele pisałam to "zżyłam się" z Wami i waszymi dzieciaczkami. Ale rozumiem decyzję

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
W sumie nasz rację, jak człowiek jest zmuszony to wszystko potrafi zrobić, najlepiej o tym przekonujemy się właśnie przy dzieciach.

Ja się właśnie zarzekałam że nie będę karmić mm, ale ech szkoda gadać... Ciężki poród miałam, ostatecznie małego i tak musieli "wyciągnąć" próżnociągiem do piersi nie został przystawiony, doradca laktacyjny pomagał pokazywał jak, w domu cały czas próbowałam tego cyca przemycić ale polegałam. Żadnego wsparcia od rodziny każdy ino gadał że dziecko głodze..
Teraz żałuję bardzo że się poddałam. Najgorsze było te uczucie że nie potrafię swojego dziecka wykarmić. Przy następnym napewno tak szybko nie odpuszcze a innym powiem żeby takie teksty wsadzili sobie w pupę, bo ono wcale mi nie pomaga.

Ała, biedna mała, zdrówka dla niej!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Pierworodna też była wyciągana próżnociągiem, bo tętno spadało. Myślałam, że przez parcie, że źle to robiłam. Przy drugim porodzie zrozumiałam co się wtedy działo - ja już w samochodzie miałam bóle parte Przy drugim już bez wspomagania poszło

Czy też z rozrzewnieniem wspominacie poród?
Też byłam bardzo nastawiona na kp i nam się udało. MM to nic złego, najgorzej jednak jak właśnie kobieta chce najlepiej, a otoczenie tak podkopuje. U nas co chwila jak dziecko płakało to teściowa pytała: "Może jest głodne. Może pokarm ci się kończy jak mi" osz matko ileż to trzeba się nasłuchać jak się ma pierwsze dziecko, bo przecież dookoła wszyscy są mądrzejsi. Przy drugim na szczęście już tego nie mamy Nauczyli się, że i tak zrobię po swojemu hehe

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:40 ----------

Jak nocki u Was? Dzieciaczki przesypiają? A śpicie z bobakami w pokoju czy oddzielnie?
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 09:54   #4935
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Tak właśnie sądziłam. Żałuję, bo mimo że niewiele pisałam to "zżyłam się" z Wami i waszymi dzieciaczkami. Ale rozumiem decyzję


Pierworodna też była wyciągana próżnociągiem, bo tętno spadało. Myślałam, że przez parcie, że źle to robiłam. Przy drugim porodzie zrozumiałam co się wtedy działo - ja już w samochodzie miałam bóle parte Przy drugim już bez wspomagania poszło

Czy też z rozrzewnieniem wspominacie poród?
Też byłam bardzo nastawiona na kp i nam się udało. MM to nic złego, najgorzej jednak jak właśnie kobieta chce najlepiej, a otoczenie tak podkopuje. U nas co chwila jak dziecko płakało to teściowa pytała: "Może jest głodne. Może pokarm ci się kończy jak mi" osz matko ileż to trzeba się nasłuchać jak się ma pierwsze dziecko, bo przecież dookoła wszyscy są mądrzejsi. Przy drugim na szczęście już tego nie mamy Nauczyli się, że i tak zrobię po swojemu hehe

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:40 ----------

Jak nocki u Was? Dzieciaczki przesypiają? A śpicie z bobakami w pokoju czy oddzielnie?
Też od jakiegoś czasu podczytywałam forum, ale nie umiałam się przełamać i napisać. Fajnie się czytało

Ja tak naprawdę nie wiem dlaczego go użyli. Położne naciskały na mnie tekstami w stylu że nie pre, że się nie staram. A sama mówiła że mam słabe skurcze i rzadko. Koniec końców zaczęłam im odpływać, nagle tłoczno zrobiło się wokół mnie,szybko znieczulenie dostałam i do działania przeszli.
A widzisz to mała się spieszyła! nie miała żadnych komplikacji?

Ja ogólnie byłam podkopana po porodzie plus klęska z kp. Mówiłam sobie jak można nie umieć własnego dziecka wykarmić i urodzic? Sama nie wiem dlaczego, bo dobrze wiedziałam że zdarzają się takie sytuację i to nie jest wina kobiety.
A idź..te teksty te twoje mleko jest jak woda, nie masz pokarmu.
Jak to mówią mądry polak po stracie, przy następnym wszystkim wspaniałomyślnym doradcą powiem do widzenia.

Co do nocek to nie narzekam, Adrian od około grudnia przesypia całą noc . Aktualnie chodzi spać koło 21-22 czasami koło 23 i śpi do 8-9. Dzisiaj jedynie mieliśmy niespodziankę w nocy, koło 2 się przebudził i trochę pomarudził.
Śpi w łóżeczku, z nami w pokoju, innego wyboru za bardzo narazie nie mamy :p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boże jak ja nie lubie pisac z telefonu... zawsze mi to zajmuje mnostwo czasu.
U Was tez pogoda paskudna? W nocy myslalam ze nam dach zwieje...

Edytowane przez karllii
Czas edycji: 2015-04-01 o 10:30
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 11:03   #4936
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
Też od jakiegoś czasu podczytywałam forum, ale nie umiałam się przełamać i napisać. Fajnie się czytało

Ja tak naprawdę nie wiem dlaczego go użyli. Położne naciskały na mnie tekstami w stylu że nie pre, że się nie staram. A sama mówiła że mam słabe skurcze i rzadko. Koniec końców zaczęłam im odpływać, nagle tłoczno zrobiło się wokół mnie,szybko znieczulenie dostałam i do działania przeszli.
A widzisz to mała się spieszyła! nie miała żadnych komplikacji?

Ja ogólnie byłam podkopana po porodzie plus klęska z kp. Mówiłam sobie jak można nie umieć własnego dziecka wykarmić i urodzic? Sama nie wiem dlaczego, bo dobrze wiedziałam że zdarzają się takie sytuację i to nie jest wina kobiety.
A idź..te teksty te twoje mleko jest jak woda, nie masz pokarmu.
Jak to mówią mądry polak po stracie, przy następnym wszystkim wspaniałomyślnym doradcą powiem do widzenia.

Co do nocek to nie narzekam, Adrian od około grudnia przesypia całą noc . Aktualnie chodzi spać koło 21-22 czasami koło 23 i śpi do 8-9. Dzisiaj jedynie mieliśmy niespodziankę w nocy, koło 2 się przebudził i trochę pomarudził.
Śpi w łóżeczku, z nami w pokoju, innego wyboru za bardzo narazie nie mamy :p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boże jak ja nie lubie pisac z telefonu... zawsze mi to zajmuje mnostwo czasu.
U Was tez pogoda paskudna? W nocy myslalam ze nam dach zwieje...
Przy drugiej miałam szczęście, że w domu nie rodziłam. Bolesne bóle miałam 45 min.

U nas nocki nie przesypiamy i to obie się budzą, średnio 3-4 razy w nocy mamy pobudkę Podobno żeby dzieciaki nocki przesypiały powinny same zasypiać i spać w oddzielnym pokoju. Mąż mnie przekonuje, żeby właśnie to wprowadzić, ale... nie mam serca
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 11:29   #4937
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Przy drugiej miałam szczęście, że w domu nie rodziłam. Bolesne bóle miałam 45 min.

U nas nocki nie przesypiamy i to obie się budzą, średnio 3-4 razy w nocy mamy pobudkę Podobno żeby dzieciaki nocki przesypiały powinny same zasypiać i spać w oddzielnym pokoju. Mąż mnie przekonuje, żeby właśnie to wprowadzić, ale... nie mam serca
No to u mnie połowa tego spełniona, Adi sam zasypia, w sensie mamy taki rytuał, kąpiel, jedzonko, chwila rozmowy z mamą albo tatą haha, a potem gasimy duże światło zapalamy lampke nocą, mały do łóżeczka smoczek i spać. Trochę się powierci, czasami pomarudzi, ale to chwila moment nagle odwraca się an drugi boczek i śpi Czasami tylko jak za dużo wrażeń miał za dnia czy jakieś szczepienie, to usnąć nie umie, ale to wtedy szybko na ręce, chwilka bujanka i mał śpi jak zabity Aleeee...żebyście nie myślały że mamy tak kolorowo ! Zdarzaja się takie tygodnie że no nie da rady i wszyscy się męczymy godzinami.
Haha jak zaczynałam pisać mały się turlał, teraz patrze a on juz chrapie...
W waszej sytuacji, wydaje mi się że nagłe takie przeniesienie dziecka może być trochę takim szokiem? Może pomalutku jakoś próbujcie Ewentualnie jakiś sposób na przekabacenie starszej
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 12:00   #4938
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
No to u mnie połowa tego spełniona, Adi sam zasypia, w sensie mamy taki rytuał, kąpiel, jedzonko, chwila rozmowy z mamą albo tatą haha, a potem gasimy duże światło zapalamy lampke nocą, mały do łóżeczka smoczek i spać. Trochę się powierci, czasami pomarudzi, ale to chwila moment nagle odwraca się an drugi boczek i śpi Czasami tylko jak za dużo wrażeń miał za dnia czy jakieś szczepienie, to usnąć nie umie, ale to wtedy szybko na ręce, chwilka bujanka i mał śpi jak zabity Aleeee...żebyście nie myślały że mamy tak kolorowo ! Zdarzaja się takie tygodnie że no nie da rady i wszyscy się męczymy godzinami.
Haha jak zaczynałam pisać mały się turlał, teraz patrze a on juz chrapie...
W waszej sytuacji, wydaje mi się że nagłe takie przeniesienie dziecka może być trochę takim szokiem? Może pomalutku jakoś próbujcie Ewentualnie jakiś sposób na przekabacenie starszej
U nas za dużo zmian na raz. Siostra, smoczek, pielucha i przeżywa to. Dlatego nie chcę jej dokładać. Z drugiej strony ja sama się przyzwyczaiłam i hmm nie do końca wierzę w to, że z tego powodu budzą się w nocy.
Mniejsza z tym. Powiem wam, że u mojej Tosi największą furorę i to od dwóch miesięcy robi książeczka Groszki z serii MALUSZEK PATRZY - tak się do niej uśmiecha jak do żadnej innej zabawki. Ogólnie jestem maniaczką książkową i próbuję zarazić tą pasją moje dzieciaczki. Sama teraz nie mam za wiele możliwości poczytania, chyba że właśnie literaturę dziecięcą. I właśnie przeglądam Złotą Listę książek polecanych naszym dzieciom (można ją znaleźć na stronie fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom) i chyba wydam fortunę Może wy polecicie coś od siebie? Ja z ostatnich swoich nabytków poleciłabym "Proszę mnie przytulić"

Edytowane przez aluap987
Czas edycji: 2015-04-01 o 12:43
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 12:37   #4939
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
A wiesz, nie wiem nawet, az z ciekawosci wygooglowalam i powiem ci ze na innych forach wlasnie pogloski ze juz nie stosuja...ale jak widac jednak nie do konca.
O jej, biedna, ale nie poddala sie?
A idz najgorsze jest takie gadanie, najpierw mi gadali ze dziecko glodze, a potem ze nie ma takiej odpornosci bo go nie karmilam a ze tak powiem, kto mnie tak "dzielnie" wspieral?
Jeszcze pamietam jak po nocach z laktatorem walczylam, i roznymi herbatkami na laktacje...
Oj nie ma bata ! Jesli sie na drugie zdecyduje to nie ma mowy zeby bylo karmione mm.
Na szczęście nie poddała się i karmi piersią, aczkolwiek nadal ma schizy, że dziecko za krótko jadło, za długo śpi itd. ciągle ją z koleżankami dopingujemy

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Tak właśnie sądziłam. Żałuję, bo mimo że niewiele pisałam to "zżyłam się" z Wami i waszymi dzieciaczkami. Ale rozumiem decyzję


Pierworodna też była wyciągana próżnociągiem, bo tętno spadało. Myślałam, że przez parcie, że źle to robiłam. Przy drugim porodzie zrozumiałam co się wtedy działo - ja już w samochodzie miałam bóle parte Przy drugim już bez wspomagania poszło

Czy też z rozrzewnieniem wspominacie poród?
Też byłam bardzo nastawiona na kp i nam się udało. MM to nic złego, najgorzej jednak jak właśnie kobieta chce najlepiej, a otoczenie tak podkopuje. U nas co chwila jak dziecko płakało to teściowa pytała: "Może jest głodne. Może pokarm ci się kończy jak mi" osz matko ileż to trzeba się nasłuchać jak się ma pierwsze dziecko, bo przecież dookoła wszyscy są mądrzejsi. Przy drugim na szczęście już tego nie mamy Nauczyli się, że i tak zrobię po swojemu hehe

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:40 ----------

Jak nocki u Was? Dzieciaczki przesypiają? A śpicie z bobakami w pokoju czy oddzielnie?
U mnie też już przy drugim dali sobie spokój ufff
Ja obydwa porody miałam koszmarne, także wolę ich nie pamiętać. Jedyne co chce pamiętać to moment kiedy mi je podawali zaraz po porodzie
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-01, 12:47   #4940
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
Na szczęście nie poddała się i karmi piersią, aczkolwiek nadal ma schizy, że dziecko za krótko jadło, za długo śpi itd. ciągle ją z koleżankami dopingujemy

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------



U mnie też już przy drugim dali sobie spokój ufff
Ja obydwa porody miałam koszmarne, także wolę ich nie pamiętać. Jedyne co chce pamiętać to moment kiedy mi je podawali zaraz po porodzie
Właśnie ten moment jest najważniejszy. Na szczęście podczas porodu jest taka adrenalina, że niewiele pamiętam, ale ten moment na zawsze pozostanie z nami.

Moje dzieciaczki śpią. Jeszcze mam ten rarytas jaką jest drzemka w ciągu dnia Oby jak najdłużej.

Edytowane przez aluap987
Czas edycji: 2015-04-01 o 12:50
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 13:04   #4941
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
U nas za dużo zmian na raz. Siostra, smoczek, pielucha i przeżywa to. Dlatego nie chcę jej dokładać. Z drugiej strony ja sama się przyzwyczaiłam i hmm nie do końca wierzę w to, że z tego powodu budzą się w nocy.
Mniejsza z tym. Powiem wam, że u mojej Tosi największą furorę i to od dwóch miesięcy robi książeczka Groszki z serii MALUSZEK PATRZY - tak się do niej uśmiecha jak do żadnej innej zabawki. Ogólnie jestem maniaczką książkową i próbuję zarazić tą pasją moje dzieciaczki. Sama teraz nie mam za wiele możliwości poczytania, chyba że właśnie literaturę dziecięcą. I właśnie przeglądam Złotą Listę książek polecanych naszym dzieciom (można ją znaleźć na stronie fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom) i chyba wydam fortunę Może wy polecicie coś od siebie? Ja z ostatnich swoich nabytków poleciłabym "Proszę mnie przytulić"
A to nie warto, bo jeszcze bardziej małej w głowie się zamąci.
Oj ja Ci nie polecę, bo młody dopiero 6 miesięcy ma, a tak nawiasem od kiedy tak zaczać czytać młodemu? Albo coś opowiadać?
Mieszkamy z Tz z jego rodzicami, a obok mieszkaja dziadkowie i ciotka z wujkiem, maja 3/4 letniego synka, chłopak cały czas komputer albo tablet albo cokolwiek innego... Książki czy jakiejś bardziej wartościowej zabawki w rękach chyba nigdy nie miał... a jaki nadpobudliwy, i takie dziwne tiki ma. Ostatnio byliśmy u nich, w sprawie chrztu, to mały właśnie na tablecie siedzial, i właśnie te tiki... tak ściskał pięści i rozlużniał, ale nie wyglądało to tak normalnie tylko takie...ech no nie fajny widok.

Cytat:
Napisane przez chmurkom Pokaż wiadomość
Na szczęście nie poddała się i karmi piersią, aczkolwiek nadal ma schizy, że dziecko za krótko jadło, za długo śpi itd. ciągle ją z koleżankami dopingujemy

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------



U mnie też już przy drugim dali sobie spokój ufff
Ja obydwa porody miałam koszmarne, także wolę ich nie pamiętać. Jedyne co chce pamiętać to moment kiedy mi je podawali zaraz po porodzie
I dobrze, weź ją tam mocno wspieraj i w sumie chyba nie ma co sie schizować, bo gdyby dziecko glodne bylo to raczej by jej dlugo nie spalo ino upominalo sie o jedzonko.

Oj tak! Ten moment <3

A my właśnie kaszki pojedliśmy, ciekawe czy będzie spokój czy mama zabawiać będzie musiała
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 13:20   #4942
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Przy drugiej miałam szczęście, że w domu nie rodziłam. Bolesne bóle miałam 45 min.

U nas nocki nie przesypiamy i to obie się budzą, średnio 3-4 razy w nocy mamy pobudkę Podobno żeby dzieciaki nocki przesypiały powinny same zasypiać i spać w oddzielnym pokoju. Mąż mnie przekonuje, żeby właśnie to wprowadzić, ale... nie mam serca
Syn się budzi w nocy maks. co 3 godziny. Śpi w łóżeczku z nami w sypialni. Starsza dopiero od niedawna przesypia całe noce a ma 3 lata i 5 mcy. Spi osobno odkąd skończyła 2 latka.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
U nas za dużo zmian na raz. Siostra, smoczek, pielucha i przeżywa to. Dlatego nie chcę jej dokładać. Z drugiej strony ja sama się przyzwyczaiłam i hmm nie do końca wierzę w to, że z tego powodu budzą się w nocy.
Mniejsza z tym. Powiem wam, że u mojej Tosi największą furorę i to od dwóch miesięcy robi książeczka Groszki z serii MALUSZEK PATRZY - tak się do niej uśmiecha jak do żadnej innej zabawki. Ogólnie jestem maniaczką książkową i próbuję zarazić tą pasją moje dzieciaczki. Sama teraz nie mam za wiele możliwości poczytania, chyba że właśnie literaturę dziecięcą. I właśnie przeglądam Złotą Listę książek polecanych naszym dzieciom (można ją znaleźć na stronie fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom) i chyba wydam fortunę Może wy polecicie coś od siebie? Ja z ostatnich swoich nabytków poleciłabym "Proszę mnie przytulić"
Ja z książkowym tematem całkiem na bakier, także nie pomogę

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Mój Tadek już się przysłuchuje z zaciekawieniem jak starszej czytam bajki
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 14:06   #4943
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez karllii Pokaż wiadomość
A to nie warto, bo jeszcze bardziej małej w głowie się zamąci.
Oj ja Ci nie polecę, bo młody dopiero 6 miesięcy ma, a tak nawiasem od kiedy tak zaczać czytać młodemu? Albo coś opowiadać?
Mieszkamy z Tz z jego rodzicami, a obok mieszkaja dziadkowie i ciotka z wujkiem, maja 3/4 letniego synka, chłopak cały czas komputer albo tablet albo cokolwiek innego... Książki czy jakiejś bardziej wartościowej zabawki w rękach chyba nigdy nie miał... a jaki nadpobudliwy, i takie dziwne tiki ma. Ostatnio byliśmy u nich, w sprawie chrztu, to mały właśnie na tablecie siedzial, i właśnie te tiki... tak ściskał pięści i rozlużniał, ale nie wyglądało to tak normalnie tylko takie...ech no nie fajny widok.
Czym wcześniej tym lepiej Ja w zasadzie od początku im czytałam, nawet jak byłam w ciąży z tż czytaliśmy "do brzuszka" hihi Niektóre wierszyki to już na pamięć znam. Teraz starsza ma fazę na Lokomotywę, więc zanim obie zasną to tak min. 3 razy ciuch-ciuch jest recytowana.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Szkoda chłopca. Osobiście uważam, że elektronika jest nie dla dziecka. Sama swojej ograniczam ile jestem w stanie, ale cóż czasami muszę coś zrobić i to jednak pierwsze co jest pod ręką to własnie laptop i bajka
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 18:35   #4944
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Szkoda, ze sie nie udzielalyscie...

Co do przesypiania nocek roznie to jest chocby u naszych dziewczyn. Jedne sa na mm i sie budza, a inne tylko kp i spia cala noc albo 1 karmienie.
U nas dupa. Co 2,3 godziny pobodki
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 22:19   #4945
mangostan
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 5
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

dziewczyny a co z rozszerzaniem diety? co podajecie?
mangostan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 22:41   #4946
chmurkom
Raczkowanie
 
Avatar chmurkom
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 51
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez mangostan Pokaż wiadomość
dziewczyny a co z rozszerzaniem diety? co podajecie?
ja jeszcze nic, dopiero po 6 mcu. Także na razie mam spokój
__________________
Mam już swój kawałek nieba
chmurkom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-01, 23:08   #4947
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Szkoda, ze sie nie udzielalyscie...

Co do przesypiania nocek roznie to jest chocby u naszych dziewczyn. Jedne sa na mm i sie budza, a inne tylko kp i spia cala noc albo 1 karmienie.
U nas dupa. Co 2,3 godziny pobodki
O kurczę, ja sobie nie wyobrażam już tego. Za bardzo mnie młody rozleniwił.
chociaż nocne pobudki nie były takie złe, czasami nawet bym się cofnęła do tego momentu, jak Adik był taki malutki, strasznie szybko ten czas leci




Cytat:
Napisane przez mangostan Pokaż wiadomość
dziewczyny a co z rozszerzaniem diety? co podajecie?
No jako że my jesteśmy na mm to mały już wcina obiadki nawet już gdzieś tam trochę mięska przemyciliśmy. No i kaszka jako jeden posiłek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Cytat:
Napisane przez aluap987 Pokaż wiadomość
Czym wcześniej tym lepiej Ja w zasadzie od początku im czytałam, nawet jak byłam w ciąży z tż czytaliśmy "do brzuszka" hihi Niektóre wierszyki to już na pamięć znam. Teraz starsza ma fazę na Lokomotywę, więc zanim obie zasną to tak min. 3 razy ciuch-ciuch jest recytowana.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Szkoda chłopca. Osobiście uważam, że elektronika jest nie dla dziecka. Sama swojej ograniczam ile jestem w stanie, ale cóż czasami muszę coś zrobić i to jednak pierwsze co jest pod ręką to własnie laptop i bajka

Ja też właśnie, po tym co zobaczyłam u rodziny, to jestem na nie. Więc sorry winnetou ale mały takie rzeczy dostanie jak najpóźniej no i z ograniczeniami. Ogólnie teraz te dzieci tylko na telefonach laptopach i innych dziwach siedzą, ja to w dzieciństwie w klasy grałam w gumę skakałam itp, mimo iż pewnie jestem młodsza od Was dziewczyny :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-02, 08:17   #4948
aluap987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 48
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cześć Kobietki i Dzieciaczki!

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Szkoda, ze sie nie udzielalyscie...

Co do przesypiania nocek roznie to jest chocby u naszych dziewczyn. Jedne sa na mm i sie budza, a inne tylko kp i spia cala noc albo 1 karmienie.
U nas dupa. Co 2,3 godziny pobodki
Mam tak samo jak ty

Cytat:
Napisane przez mangostan Pokaż wiadomość
dziewczyny a co z rozszerzaniem diety? co podajecie?
Według pediatry mogę już rozszerzać dietę niuni, nawet zaczęłam. Podałam marchewkę i dynię. Ale poszłam po rozum do głowy i skoro na piersi tak dobrze przybiera to po co to przyśpieszać? Spanie i tak się nie poprawiało. Mnie też się nie spieszy do gotowania oddzielnych posiłków.

W temacie posiłków: będziecie podawać gotowce czy swoje dania?
aluap987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-02, 13:13   #4949
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

No moja tez tylko na cycu. Nie zna smaku mm, i nic innego nie daje.mamy jeszcze mc.

Ja bym chciala gotowac sama, ale sloiczki wiadome tez beda, nie zawsze czas pozwoli na gotowanie itd.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-02, 13:45   #4950
karllii
Raczkowanie
 
Avatar karllii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 353
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

My trochę tak a trochę tak. Teraz chcę przejść całkowicie na gotowanie, dostaliśmy fajnego robota kuchennego na chrzciny

Wydaje mi się że te malutkie słoiczki bodajze 125 g to mało dla Adriana...
karllii jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-17 21:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:27.