2015-02-18, 12:47 | #4921 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Koty - część X
Monika to ja trzymam kciuki
Kretka to dobrze że u nas już po zabiegu Czekam tylko na wiosnę , już widzę tą moją wariatkę na czubku drzewa I obroże muszę zamówić przy najbliższych zakupach i pudło adresówek . Bo to gubią co chwilkę . Mam takie coś się łatwo odczepiają jakby się kot zaczepił . Obroże też czasem przez to gubią Na dupie telefon napisze markerem
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
2015-02-18, 12:48 | #4922 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część X
Przypuszczaja 6 tygodni, ale jak trzeba bedzie to i na pol roku zostanie, licze sie z tym... Wet chcialby, zeby zostala do pogorszenia wynikow, ale to moze byc za kilka miesiecy, a moze juz sie nigdy nie pogorszyc. Ja ja tu przywiozlam na biopsje, ale wg wetow tu problem nie jest z watroba , na usg wyszla normalnie i biopsja nie ma sensu, bo nie wiadomo w ktorym miejscu pobierac probke, ma to sens? Sonia odwiedzi jeszcze specjalistke od watroby, przy uniwersytecie. W razie pogorszenia wynikow biopsje zrobia ; to nie tak, ze oni chca a ja nie chce, oni chca, ja chce, ale w odpowiednim czasie. Wstepna diagnoza, jeszcze zanim Sonia przyjechala, miala zwiazek z wrzodem eozynofilowym na pyszczku, eozynofilowe zapalenie jelit moze Zobaczymy dzis co bedzie w wynikach, dobrze sie zlozylo bo Sonia ma teraz wrzod na grzbiecie i 'wychodzi' jej na wardze. Jak nic nie wymysla to trudno...
|
2015-02-18, 12:57 | #4923 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Monika, tam się płaci za wizyty czy tylko za badania?
Ostatnio z kolegą debatowaliśmy o wetach i cenach u nas, bo zaliczył kilku ze swoim yorkiem.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2015-02-18, 13:02 | #4924 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Koty - część X
U nas z tego co porównuje do cen Warszawskich to nie jest źle - małe miasteczko 50 km od . ale w razie cuś do wawy też blisko - 40 min autem
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
2015-02-18, 13:14 | #4925 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
U nas jest różnie. Czasem płaci się 50-70zł za "dzień dobry". A czasem nic. Tylko za badania i leki.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2015-02-18, 13:16 | #4926 |
catsanova
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Koty - część X
Witam mam pytanko, jakie macie zabawy z koteczkami? Może własnoręcznie robicie jakieś zabawki dla milusińskich? Pytam bo skończył mi się repertuar, a mój futrzak strasznie się leniiiiiwi i obrasta w tłuszczyk
Mordeczka moja jest samcem w dodatku jak to mówię "bezjajecznym" i niewychodzącym, chcę zadbać o jego aktywność, żeby potem nie przypałętały się jakieś niemiłe konsekwencje słodkiego wiecznego lenistwa
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe, mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''. Edytowane przez aneidra Czas edycji: 2015-02-18 o 13:20 |
2015-02-18, 13:34 | #4927 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
||
2015-02-18, 13:39 | #4928 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
2015-02-18, 13:42 | #4929 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Na drugi dzień zapłaciłam tylko za badania i odżywkę (wzięłam taką do rozpuszczania jakby dalej nie jadła, ale na szczęście zaraz po wizycie zaczęło się poprawiać), no i tę dyszkę. Interpretację i zalecenia dostałam na maila wraz z wynikami. Ale znam weta, który za zajrzenie do paszczy (bez obmacania, osłuchania czy jakichkolwiek pobrań) bierze 20-30 zł i za interpretację wyników badań też mniej więcej tyle samo. U innych wetów płaciłam jakąś tam stałą kwotę za badania (podobną bardzo do tego co dolicza) i pobranie i interpretacja była już bez dodatkowych opłat. Wiadomo co wet co cennik. Ale takie standardowe wizyty to pikuś, mniej więcej jestem w stanie przewidzieć koszty. Jak nie wiadomo co się z kotem dzieje i robi się masę testów czy zabiegów, to koszty rosną w zastraszającym tempie. Ale w końcu wet musi zarabiać, NFZ mu nie zwróci Szkoda, że nie ma jakichś sensownych polis w tym zakresie (chyba, że są, a o tym nie wiem?). Chętnie opłacałabym stałą składkę, żeby mieć ten komfort, że w razie czego będą środki. W sumie można odkładać jakaś stałą kwotę regularnie i też będzie (ja tak robię, żeby mieć zawsze jakiś zapas, chociaż ostatnio to co odłożyłam przez jakiś czas "na weta" szybko się wykruszyło ). A polisa to zawsze większe środki.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2015-02-18 o 13:47 |
|
2015-02-18, 13:46 | #4930 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
*wędka: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...la_kota/133680 *wstążki i domowej roboty "pszczoły" na wędce *piłki robione z papieru i taśmy klejącej *karuzelka http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...igencje/131472 - sypię w nią chrupki i jest zajęcie *http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...igencje/140171 - tutaj też dorzucam suchej
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2015-02-18, 13:54 | #4931 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część X
Wędka Bird moim zdanie się pogorszyła. Jeszcze dwa lata temu te piórka były jakoś tak ułożone, że "trzepotały" w ruchu. A ostatnie co zamówiłam jakieś takie nielotne i niezgrabne. Szybko i ciężko opadają. Misi się już przez to znudziła.
Misi ulubioną zabawką jest laserek, niezmiennie, zawsze na czasie. Tylko kupiłam taki na allegro na paluszki, baterie starczają na dużo dłużej i łatwo kupić, żeby wymienić. Inne: myszki, piłki, wędki, tunele itd. to raz na jakiś czas jak ją najdzie. Robię rotację zabawek i co jakiś czas chowam i wyciągam po jakimś czasie, bo tak to się jej opatrzą i traci zainteresowanie.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
2015-02-18, 13:57 | #4932 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
|
|
2015-02-18, 14:03 | #4933 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Rotacja zabawek to podstawa Też chowam i wyciągam co jakiś czas. Poradził mi to kolega, który ma dzieciaki
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Cytat:
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2015-02-18, 14:15 | #4934 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Zawsze jestem zdziwiona jak mam w moim odczuciu mało zapłacić i dopytuję czy doliczono za wszystko. Nie wiem ile weterynarz płaci za badania laboratorium, ale zawsze myślałam, że jak płacę np. 70 zł, to oczywistym dla mnie jest, że wliczono już w tę cenę koszt pobrania próbek jak i interpretację. Jestem prawnikiem i gdy np. za napisanie jakiegoś pisma biorę określoną kwotę to w tej kwocie są i porady co z tym pismem zrobić jak i koszt materiałów. Dopiero gdyby wynikły dodatkowe okoliczności (u weta konieczność dodatkowych badań czy leków), to naliczam kolejne koszty. Tak jak z kastrację, zapłaciłam daną kwotę i w tej cenie był zabieg, wszelkie leki i kontrola. Rozumiem, że gdyby wynikły jakieś niezawinione komplikacje, to za ich wyleczenie musiałabym dopłacić. Wypisanie recepty to też usługa, jakby nie było konieczne są do tego uprawnienia i wiedza, której zdobycie kosztowało (i pieniędzy i wysiłku), dlatego ja nie liczę, że da mi ją za darmo.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
|
2015-02-18, 14:19 | #4935 |
catsanova
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Koty - część X
Ojej ojej dziękuję za odpowiedzi
Laser już rozgryzł i jakoś nie ma frajdy, kijek z wstążkami, sznureczkami i szeleszczącą bibułą lubi, myszka grzechocząca- pierwsza była najlepsza, każda kolejna to już nie to. Karton zawsze też fajny. Piłeczki kauczukowe też nosił w zębach kiedyś. Papierki po cukierkach działają krótko :/ Inwencja twórcza mi się skończyła
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe, mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''. |
2015-02-18, 14:29 | #4936 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Są bardziej atrakcyjne niż te "ciche". Albo nakręcane, też widziałam.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2015-02-18 o 14:31 |
|
2015-02-18, 14:35 | #4937 |
catsanova
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Koty - część X
Aaa takich ćwierkających i piszczących atrakcji nie ma, muszę poszukać, dziękuję
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe, mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''. |
2015-02-18, 14:45 | #4938 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
klik klik Dźwięk to właśnie takie ćwierkanie, niby podobny, ale moja woli tą szarą.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
|
2015-02-18, 14:49 | #4939 |
catsanova
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Koty - część X
A działa na Twoją koteczkę kocimiętka?
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe, mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''. |
2015-02-18, 14:53 | #4940 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
|
Dot.: Koty - część X
Malwin jest juz bez szwow i kubraczka dokazuje az milo
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do. I get to love you, it’s a promise I’m making to you. Whatever may come your heart I will choose. Forever I’m yours, forever I do. 4.06.2015 A&B 14.05.2017 Bruno
|
2015-02-18, 15:01 | #4941 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część X
Taka dodawana do zabawek, szczególnie tych z Trixie nie lub bardzo słabo.
Ale kupiłam kiedyś w Tesco taki woreczek kocimiętki i reaguje na nią silnie ( z tym, że dawno ich już nie widziałam). Ostatnio na topie jest myszka z walerianą, 3 dni ją tarmosiła i nosiła wszędzie. Nawet u weta z nią ostatnio była dla towarzystwa w transporterku Na myszki z kocimiętką dość silnie reagowała z tego zestawu: klik. Jeszcze takie mam: ćwierkająca piszczące: klik klik I jeszcze wędka z dzwiękiem (ale ja jej nie znosiłam, dźwięk był dla mnie niezwykle irytujący, odetchnęłam jak w końcu się rozładowała, bo reagowała na najmniejszy ruch w jej pobliżu ). Misia też nie była zbyt zainteresowana.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2015-02-18 o 15:03 |
2015-02-18, 15:17 | #4942 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
2015-02-18, 15:35 | #4943 |
catsanova
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Koty - część X
Widziałam kiedyś taką w sprayu, ale się nie zdecydowałam :/ może te zabawki spryskane tym specyfikiem znów wrócą do łask
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe, mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''. |
2015-02-18, 17:11 | #4944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 242
|
Dot.: Koty - część X
Jejku, co za podejrzenia od razu wlasnie chodzi o to, ze to jest podworkowy dachowiec tak jak jej matka, nie mam hodowli. Chcialabym zeby miala mlode, bo ma rzadka masc - jest szylkretem (tez jak jej matka) i one maja bardzo ladne mlode, ale na razie nie bede miala mozliwosci dopilnowac i wychowac malych kociakow, bo na wakacje wylatuje do USA i kicia bedzie 3 miesiace u moich rodzicow. Chce zeby miala kotki jak bede miala mozliwosc sama sie nimi zajac, a nie ze rodzice... My generalnie nlode rozdajemy znajomym, nie bierzemy za nie ani grosza, a wielu ludziom, ktorzy mnie odwiedzili tak sie jej kolory spodobaly, ze powiedzieki, ze jak bedzie kiedys mama to chetnie zaadoptuja malego kociaka. Takze nie - to nie przez pseudo-hodowle nie chce Picasski sterylizowac. Problem dalej mam - moze ktos sympatyczniejszy mi pomoze
__________________
Kochać to nie patrzeć na siebie, a w tym samym kierunku.
|
2015-02-18, 17:17 | #4945 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ---------- Jakbyś miała legalną hodowlę to bym rozumiała fakt rozmnażania kota, ale dachowca? Nie pojmuję. Nie, nie, nie.
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
2015-02-18, 17:57 | #4946 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 242
|
Dot.: Koty - część X
Nie sądzę, że przykładam świadomie rękę do kociej bezdomności, skoro wszystkie koty, które do tej pory poszły w świat (do rodziny, znajomych) chociażby od mojej babci (mój kot jest od niej) były bezdomne, co jakiś czas je widuję, będąc np. w odwiedzinach u tych ludzi. Uważasz, że tylko rasowce są coś warte? Trochę mi Cię szkoda, że masz takie myślenie, bo przecież nie każdy ma pieniądze, żeby kupić sobie Persa czy Brytyjczyka, może za to mieć urodziwego i udomowionego kota, który ma "podwórkowe korzenie", zwierzę to zwierzę, nie ma rasy to już nie powinno istnieć? No daj spokój?! Jestem zła, bo mam kota, który urodził się na wsi i teraz mieszka w mieście? Oszalałaś?
__________________
Kochać to nie patrzeć na siebie, a w tym samym kierunku.
|
2015-02-18, 18:08 | #4947 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Nie, nie uważam, że tylko rasowce są coś warte. Mam dwa adoptowane z fundacji dachowce i nie wyobrażam sobie kupić kota, bo za dużo bezdomnych kotów kłębi się w fundacjach i schroniskach. Ty zaś rozmnażając kotkę i wydając jej maluchy zabierasz szansę na dom innym, narodzonym już i żyjącym w schronach czy fundacjach kociakom. Twoja kotka powinna zostać wykastrowana, bo za dużo biedy już jest na świecie, żeby dokładać im jeszcze bardziej.
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
2015-02-18, 18:17 | #4948 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 242
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Dalej mam parę pytań, więc pozwolę sobie jeszcze raz wkleić moje zapytanie: Mam mały problem z moją kicią. Picasska ma 10 miesiecy. Mieszka od pazdziernika ze mna , ja jestem na studiach no i wiadomo, ze nie siedze z nia caly czas, ale tak czy siak wiecej jestem niz mnie nie ma. Kicia ostatnini czasumy zrobila sie dosyc nieufna (nie - w sumie zawsze taka troszke byla, mysle ze taki juz ma charakter, ze nie jest typem prawdziwej pieszczochy, przychodzi gdy ma na to ochote, nie przepada za zabawa zabawkami, nawet z czlowoekiem, raczej snuje sie po mieszkaniu). Od jakichs 2 miesiecy wydaje mi sie ze ma ruje. Po czym to stwierdzam? Stala sie nieznosnym malym miauczkiem (wczesniej raczej udawala ze miauczy, teraz nagle o 4 w nocy potrafi jej sie przypomniec, ze to jej koci obowiazek). Troche mnie to miauczenie martwi, bo nie wiem czy to z powodu czegos co jej dolega, czy po prostu kota jej sie chce (bo marzec za pasem). Stracila tez apetyt, mysle ze nie smakuje jej karma, ale zmieniam jej co chwilka wiec nie rozumiem tego. Dziwne to jest, bo czasami miseczka z karma stoi praktycznie nietknieta dwa trzy dni, a czasami zjada prawie wszystko od razu. Ja daje jej jesc rano i wieczorem, no i jak widze, ze bardzo glodna chodzi (a rzadko jej sie to zdarza). Moi wspollokatorzy mowia ze ja glodze, ale jak ja glodze skoro miska jest CIAGLE PELNA! Zaczela nam sikac na posciel czasami, mamy wrazenie ze zlosliwie.. Dodam jeszcze, ze kicia nie jest wysterylizowana, bo bede chciala kiedys zeby miala mlode. Nie wiem co z nia zrobic???
__________________
Kochać to nie patrzeć na siebie, a w tym samym kierunku.
|
|
2015-02-18, 19:06 | #4949 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Koty - część X
Florkowa pyszna kolacja (pierwsza, bo jedzą dwie):
__________________
Mydła, oleje, no poo |
2015-02-18, 19:35 | #4950 | ||
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Mysle, ze weci powinni sie cenic wyzej niz fryzjer czy kosmetyczka i pod warunkiem, ze ciagle podnosza swoje kwalifikacje i kupuja nowszy sprzet to nie mam nic przeciwko placeniu za zajrzenie do paszczy. Soniki wyniki sa 'zle' i w piatek idzie na caly dzien do szpitala. ---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ---------- Cytat:
I zdajesz sobie sprawe, ze to nielegalne ? ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ---------- A brzydzilo Cie zdjecie mojego barfa . |
||
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.