Koty - część X - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-18, 12:47   #4921
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Koty - część X

Monika to ja trzymam kciuki

Kretka to dobrze że u nas już po zabiegu
Czekam tylko na wiosnę , już widzę tą moją wariatkę na czubku drzewa
I obroże muszę zamówić przy najbliższych zakupach i pudło adresówek .
Bo to gubią co chwilkę . Mam takie coś się łatwo odczepiają jakby się kot zaczepił . Obroże też czasem przez to gubią
Na dupie telefon napisze markerem
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 12:48   #4922
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
ale skoro na razie jeszcze nie wiadomo, co jej jest, to skąd wiadomo, jak długo potrwa leczenie? Bez tej biopsji może być ciężko postawić diagnozę...
Przypuszczaja 6 tygodni, ale jak trzeba bedzie to i na pol roku zostanie, licze sie z tym... Wet chcialby, zeby zostala do pogorszenia wynikow, ale to moze byc za kilka miesiecy, a moze juz sie nigdy nie pogorszyc. Ja ja tu przywiozlam na biopsje, ale wg wetow tu problem nie jest z watroba , na usg wyszla normalnie i biopsja nie ma sensu, bo nie wiadomo w ktorym miejscu pobierac probke, ma to sens? Sonia odwiedzi jeszcze specjalistke od watroby, przy uniwersytecie. W razie pogorszenia wynikow biopsje zrobia ; to nie tak, ze oni chca a ja nie chce, oni chca, ja chce, ale w odpowiednim czasie. Wstepna diagnoza, jeszcze zanim Sonia przyjechala, miala zwiazek z wrzodem eozynofilowym na pyszczku, eozynofilowe zapalenie jelit moze Zobaczymy dzis co bedzie w wynikach, dobrze sie zlozylo bo Sonia ma teraz wrzod na grzbiecie i 'wychodzi' jej na wardze. Jak nic nie wymysla to trudno...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 12:57   #4923
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część X

Monika, tam się płaci za wizyty czy tylko za badania?
Ostatnio z kolegą debatowaliśmy o wetach i cenach u nas, bo zaliczył kilku ze swoim yorkiem.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:02   #4924
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Monika, tam się płaci za wizyty czy tylko za badania?
Ostatnio z kolegą debatowaliśmy o wetach i cenach u nas, bo zaliczył kilku ze swoim yorkiem.
U nas z tego co porównuje do cen Warszawskich to nie jest źle - małe miasteczko 50 km od . ale w razie cuś do wawy też blisko - 40 min autem
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:14   #4925
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część X

U nas jest różnie. Czasem płaci się 50-70zł za "dzień dobry". A czasem nic. Tylko za badania i leki.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:16   #4926
aneidra
catsanova
 
Avatar aneidra
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
Dot.: Koty - część X

Witam mam pytanko, jakie macie zabawy z koteczkami? Może własnoręcznie robicie jakieś zabawki dla milusińskich? Pytam bo skończył mi się repertuar, a mój futrzak strasznie się leniiiiiwi i obrasta w tłuszczyk
Mordeczka moja jest samcem w dodatku jak to mówię "bezjajecznym" i niewychodzącym, chcę zadbać o jego aktywność, żeby potem nie przypałętały się jakieś niemiłe konsekwencje słodkiego wiecznego lenistwa
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe,
mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''.

Edytowane przez aneidra
Czas edycji: 2015-02-18 o 13:20
aneidra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:34   #4927
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
U nas jest różnie. Czasem płaci się 50-70zł za "dzień dobry". A czasem nic. Tylko za badania i leki.
Moje zwierzaki też inaczej traktowane , bo jedno ze schronu a drugie od nich zabrane , więc przy kocie zabranym od nich potrafiłam zapłacić 3 zł za lek sterylka i chip na miasto itd . Ogólnie wiecej niż za szczepienie chyba 56 zł to za nic nie zapłaciłam nigdy .. a sorki raz za badania krwi tego kota z padaczką zapłaciłam chyba ok 80 zł .

Cytat:
Napisane przez aneidra Pokaż wiadomość
Witam mam pytanko, jakie macie zabawy z koteczkami? Może własnoręcznie robicie jakieś zabawki dla milusińskich? Pytam bo skończył mi się repertuar, a mój futrzak strasznie się leniiiiiwi i obrasta w tłuszczyk
Mordeczka moja jest samcem w dodatku jak to mówię "bezjajecznym" i niewychodzącym, chcę zadbać o jego aktywność, żeby potem nie przypałętały się jakieś niemiłe konsekwencje słodkiego wiecznego lenistwa
folia szeleszcząca i sznurek ulubiona . Lucek od dwóch dni nosi w pysku taki kubeczek do podawania syropów . łazi z tym po domu trąca łapką ew nosi w pysku . Córka to miała w swojej kuchni zabawkowej . Także często znajdują sobie zabawki wśród zabawek dzieci . bardzo też lubią klocki i ludki lego
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-18, 13:39   #4928
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez aneidra Pokaż wiadomość
Witam mam pytanko, jakie macie zabawy z koteczkami? Może własnoręcznie robicie jakieś zabawki dla milusińskich? Pytam bo skończył mi się repertuar, a mój futrzak strasznie się leniiiiiwi i obrasta w tłuszczyk
Mordeczka moja jest samcem w dodatku jak to mówię "bezjajecznym" i niewychodzącym, chcę zadbać o jego aktywność, żeby potem nie przypałętały się jakieś niemiłe konsekwencje słodkiego wiecznego lenistwa
Wędka Bird - największy szał.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:42   #4929
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
U nas jest różnie. Czasem płaci się 50-70zł za "dzień dobry". A czasem nic. Tylko za badania i leki.
Wtedy jak w czwartek spanikowałam i pognałam do weta, to za obmacanie, osłuchanie i zajrzenie do paszczy zapłaciłam 10 zł (tzn. wtedy nie zapłaciłam nic, bo nie miał wydać i miałam zapłacić jak przyjdę na badania, a to był nowy wet i w sumie mogłam już się nie pojawić ).
Na drugi dzień zapłaciłam tylko za badania i odżywkę (wzięłam taką do rozpuszczania jakby dalej nie jadła, ale na szczęście zaraz po wizycie zaczęło się poprawiać), no i tę dyszkę.
Interpretację i zalecenia dostałam na maila wraz z wynikami.

Ale znam weta, który za zajrzenie do paszczy (bez obmacania, osłuchania czy jakichkolwiek pobrań) bierze 20-30 zł i za interpretację wyników badań też mniej więcej tyle samo. U innych wetów płaciłam jakąś tam stałą kwotę za badania (podobną bardzo do tego co dolicza) i pobranie i interpretacja była już bez dodatkowych opłat.

Wiadomo co wet co cennik. Ale takie standardowe wizyty to pikuś, mniej więcej jestem w stanie przewidzieć koszty. Jak nie wiadomo co się z kotem dzieje i robi się masę testów czy zabiegów, to koszty rosną w zastraszającym tempie.

Ale w końcu wet musi zarabiać, NFZ mu nie zwróci
Szkoda, że nie ma jakichś sensownych polis w tym zakresie (chyba, że są, a o tym nie wiem?). Chętnie opłacałabym stałą składkę, żeby mieć ten komfort, że w razie czego będą środki. W sumie można odkładać jakaś stałą kwotę regularnie i też będzie (ja tak robię, żeby mieć zawsze jakiś zapas, chociaż ostatnio to co odłożyłam przez jakiś czas "na weta" szybko się wykruszyło ). A polisa to zawsze większe środki.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-02-18 o 13:47
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:46   #4930
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez aneidra Pokaż wiadomość
Witam mam pytanko, jakie macie zabawy z koteczkami? Może własnoręcznie robicie jakieś zabawki dla milusińskich? Pytam bo skończył mi się repertuar, a mój futrzak strasznie się leniiiiiwi i obrasta w tłuszczyk
Mordeczka moja jest samcem w dodatku jak to mówię "bezjajecznym" i niewychodzącym, chcę zadbać o jego aktywność, żeby potem nie przypałętały się jakieś niemiłe konsekwencje słodkiego wiecznego lenistwa
*laser
*wędka: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...la_kota/133680
*wstążki i domowej roboty "pszczoły" na wędce
*piłki robione z papieru i taśmy klejącej
*karuzelka http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...igencje/131472 - sypię w nią chrupki i jest zajęcie
*http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...igencje/140171 - tutaj też dorzucam suchej
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 13:54   #4931
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część X

Wędka Bird moim zdanie się pogorszyła. Jeszcze dwa lata temu te piórka były jakoś tak ułożone, że "trzepotały" w ruchu. A ostatnie co zamówiłam jakieś takie nielotne i niezgrabne. Szybko i ciężko opadają. Misi się już przez to znudziła.

Misi ulubioną zabawką jest laserek, niezmiennie, zawsze na czasie. Tylko kupiłam taki na allegro na paluszki, baterie starczają na dużo dłużej i łatwo kupić, żeby wymienić.

Inne: myszki, piłki, wędki, tunele itd. to raz na jakiś czas jak ją najdzie. Robię rotację zabawek i co jakiś czas chowam i wyciągam po jakimś czasie, bo tak to się jej opatrzą i traci zainteresowanie.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-18, 13:57   #4932
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Wtedy jak w czwartek spanikowałam i pognałam do weta, to za obmacanie, osłuchanie i zajrzenie do paszczy zapłaciłam 10 zł (tzn. wtedy nie zapłaciłam nic, bo nie miał wydać i miałam zapłacić jak przyjdę na badania, a to był nowy wet i w sumie mogłam już się nie pojawić ).
Na drugi dzień zapłaciłam tylko za badania i odżywkę (wzięłam taką do rozpuszczania jakby dalej nie jadła, ale na szczęście zaraz po wizycie zaczęło się poprawiać), no i tę dyszkę.
Interpretację i zalecenia dostałam na maila wraz z wynikami.

Ale znam weta, który za zajrzenie do paszczy (bez obmacania, osłuchania czy jakichkolwiek pobrań) bierze 20-30 zł i za interpretację wyników badań też mniej więcej tyle samo. U innych wetów płaciłam jakąś tam stałą kwotę za badania (podobną bardzo do tego co dolicza) i pobranie i interpretacja była już bez dodatkowych opłat.

Wiadomo co wet co cennik. Ale takie standardowe wizyty to pikuś, mniej więcej jestem w stanie przewidzieć koszty. Jak nie wiadomo co się z kotem dzieje i robi się masę testów czy zabiegów, to koszty rosną w zastraszającym tempie.

Ale w końcu wet musi zarabiać, NFZ mu nie zwróci
Szkoda, że nie ma jakichś sensownych polis w tym zakresie (chyba, że są, a o tym nie wiem?). Chętnie opłacałabym stałą składkę, żeby mieć ten komfort, że w razie czego będą środki. W sumie można odkładać jakaś stałą kwotę regularnie i też będzie (ja tak robię, żeby mieć zawsze jakiś zapas, chociaż ostatnio to co odłożyłam przez jakiś czas "na weta" szybko się wykruszyło ). A polisa to zawsze większe środki.
kolejny raz temat, który na mnie działa jak płachta na byka, może nikt się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że wizyty u weterynarza powinny kosztować, nie "5zł za leki", bo utrzymanie gabinetu i sprzętu też kosztuje (trzydniowy kurs usg 1600zł ), nie słyszałam też nigdy, żeby np. dentysta komuś policzył "tylko za leki", no chyba, że po znajomości... Sama porada powinna kosztować, bo czasem trzeba się 20 min nagadać
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:03   #4933
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część X

Rotacja zabawek to podstawa Też chowam i wyciągam co jakiś czas. Poradził mi to kolega, który ma dzieciaki

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
kolejny raz temat, który na mnie działa jak płachta na byka, może nikt się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że wizyty u weterynarza powinny kosztować, nie "5zł za leki", bo utrzymanie gabinetu i sprzętu też kosztuje (trzydniowy kurs usg 1600zł ), nie słyszałam też nigdy, żeby np. dentysta komuś policzył "tylko za leki", no chyba, że po znajomości... Sama porada powinna kosztować, bo czasem trzeba się 20 min nagadać
Po części sie zgadzam, ale ide na odrobaczanie - płacę za tabletkę (z marżą!). Idę na badania - płacę za badania. Ale jak idę zapytać, a wet nie wie co powiedzieć to też powinnam zapłacić?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:15   #4934
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
kolejny raz temat, który na mnie działa jak płachta na byka, może nikt się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że wizyty u weterynarza powinny kosztować, nie "5zł za leki", bo utrzymanie gabinetu i sprzętu też kosztuje (trzydniowy kurs usg 1600zł ), nie słyszałam też nigdy, żeby np. dentysta komuś policzył "tylko za leki", no chyba, że po znajomości... Sama porada powinna kosztować, bo czasem trzeba się 20 min nagadać
I ja się z Tobą zgadzam.
Zawsze jestem zdziwiona jak mam w moim odczuciu mało zapłacić i dopytuję czy doliczono za wszystko.
Nie wiem ile weterynarz płaci za badania laboratorium, ale zawsze myślałam, że jak płacę np. 70 zł, to oczywistym dla mnie jest, że wliczono już w tę cenę koszt pobrania próbek jak i interpretację.
Jestem prawnikiem i gdy np. za napisanie jakiegoś pisma biorę określoną kwotę to w tej kwocie są i porady co z tym pismem zrobić jak i koszt materiałów.
Dopiero gdyby wynikły dodatkowe okoliczności (u weta konieczność dodatkowych badań czy leków), to naliczam kolejne koszty.
Tak jak z kastrację, zapłaciłam daną kwotę i w tej cenie był zabieg, wszelkie leki i kontrola. Rozumiem, że gdyby wynikły jakieś niezawinione komplikacje, to za ich wyleczenie musiałabym dopłacić.
Wypisanie recepty to też usługa, jakby nie było konieczne są do tego uprawnienia i wiedza, której zdobycie kosztowało (i pieniędzy i wysiłku), dlatego ja nie liczę, że da mi ją za darmo.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:19   #4935
aneidra
catsanova
 
Avatar aneidra
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
Dot.: Koty - część X

Ojej ojej dziękuję za odpowiedzi
Laser już rozgryzł i jakoś nie ma frajdy, kijek z wstążkami, sznureczkami i szeleszczącą bibułą lubi, myszka grzechocząca- pierwsza była najlepsza, każda kolejna to już nie to. Karton zawsze też fajny. Piłeczki kauczukowe też nosił w zębach kiedyś. Papierki po cukierkach działają krótko :/ Inwencja twórcza mi się skończyła
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe,
mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''.
aneidra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:29   #4936
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez aneidra Pokaż wiadomość
Ojej ojej dziękuję za odpowiedzi
Laser już rozgryzł i jakoś nie ma frajdy, kijek z wstążkami, sznureczkami i szeleszczącą bibułą lubi, myszka grzechocząca- pierwsza była najlepsza, każda kolejna to już nie to. Karton zawsze też fajny. Piłeczki kauczukowe też nosił w zębach kiedyś. Papierki po cukierkach działają krótko :/ Inwencja twórcza mi się skończyła
A jakieś zabawki z dźwiękiem? Mamy myszki i inne stwory czy piłki: piszczące, ćwierkające, z grzechotką, dzwoneczkiem, na sznurku/gumce do zawieszenia lub "luzem" do toczenia.
Są bardziej atrakcyjne niż te "ciche".
Albo nakręcane, też widziałam.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-02-18 o 14:31
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:35   #4937
aneidra
catsanova
 
Avatar aneidra
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
Dot.: Koty - część X

Aaa takich ćwierkających i piszczących atrakcji nie ma, muszę poszukać, dziękuję
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe,
mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''.
aneidra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:45   #4938
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez aneidra Pokaż wiadomość
Aaa takich ćwierkających i piszczących atrakcji nie ma, muszę poszukać, dziękuję
np.
klik
klik

Dźwięk to właśnie takie ćwierkanie, niby podobny, ale moja woli tą szarą.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 14:49   #4939
aneidra
catsanova
 
Avatar aneidra
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
Dot.: Koty - część X

A działa na Twoją koteczkę kocimiętka?
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe,
mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''.
aneidra jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-18, 14:53   #4940
Melka88
Zakorzenienie
 
Avatar Melka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
Dot.: Koty - część X

Malwin jest juz bez szwow i kubraczka dokazuje az milo
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do.
I get to love you, it’s a promise I’m making to you.
Whatever may come your heart I will choose.
Forever I’m yours, forever I do.

4.06.2015 A&B
14.05.2017 Bruno
Melka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 15:01   #4941
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez aneidra Pokaż wiadomość
A działa na Twoją koteczkę kocimiętka?
Taka dodawana do zabawek, szczególnie tych z Trixie nie lub bardzo słabo.
Ale kupiłam kiedyś w Tesco taki woreczek kocimiętki i reaguje na nią silnie ( z tym, że dawno ich już nie widziałam).
Ostatnio na topie jest myszka z walerianą, 3 dni ją tarmosiła i nosiła wszędzie. Nawet u weta z nią ostatnio była dla towarzystwa w transporterku
Na myszki z kocimiętką dość silnie reagowała z tego zestawu: klik.

Jeszcze takie mam:
ćwierkająca
piszczące:
klik
klik

I jeszcze wędka z dzwiękiem (ale ja jej nie znosiłam, dźwięk był dla mnie niezwykle irytujący, odetchnęłam jak w końcu się rozładowała, bo reagowała na najmniejszy ruch w jej pobliżu ). Misia też nie była zbyt zainteresowana.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-02-18 o 15:03
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 15:17   #4942
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
kolejny raz temat, który na mnie działa jak płachta na byka, może nikt się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że wizyty u weterynarza powinny kosztować, nie "5zł za leki", bo utrzymanie gabinetu i sprzętu też kosztuje (trzydniowy kurs usg 1600zł ), nie słyszałam też nigdy, żeby np. dentysta komuś policzył "tylko za leki", no chyba, że po znajomości... Sama porada powinna kosztować, bo czasem trzeba się 20 min nagadać
Ja Ciebie doskonale rozumiem
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 15:35   #4943
aneidra
catsanova
 
Avatar aneidra
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 577
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Taka dodawana do zabawek, szczególnie tych z Trixie nie lub bardzo słabo.
Ale kupiłam kiedyś w Tesco taki woreczek kocimiętki i reaguje na nią silnie ( z tym, że dawno ich już nie widziałam).
Widziałam kiedyś taką w sprayu, ale się nie zdecydowałam :/ może te zabawki spryskane tym specyfikiem znów wrócą do łask
__________________
You'll become one of those hunchbacked, lonely old men, sitting in the corner of a crowded cafe,
mumbling to yourself ''My ass is twitching. You people make my ass twitch''.
aneidra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 17:11   #4944
eeverybodylies
Raczkowanie
 
Avatar eeverybodylies
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 242
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
W jakim związku masz hodowlę? Zakładam, że ją masz, bo chcesz rozpłodzić kotkę. Innej opcji nie widzę.

Koty nie robią nic złośliwie Sika, bo jest niewykastrowana.
Jejku, co za podejrzenia od razu wlasnie chodzi o to, ze to jest podworkowy dachowiec tak jak jej matka, nie mam hodowli. Chcialabym zeby miala mlode, bo ma rzadka masc - jest szylkretem (tez jak jej matka) i one maja bardzo ladne mlode, ale na razie nie bede miala mozliwosci dopilnowac i wychowac malych kociakow, bo na wakacje wylatuje do USA i kicia bedzie 3 miesiace u moich rodzicow. Chce zeby miala kotki jak bede miala mozliwosc sama sie nimi zajac, a nie ze rodzice... My generalnie nlode rozdajemy znajomym, nie bierzemy za nie ani grosza, a wielu ludziom, ktorzy mnie odwiedzili tak sie jej kolory spodobaly, ze powiedzieki, ze jak bedzie kiedys mama to chetnie zaadoptuja malego kociaka. Takze nie - to nie przez pseudo-hodowle nie chce Picasski sterylizowac. Problem dalej mam - moze ktos sympatyczniejszy mi pomoze
__________________
Kochać to nie patrzeć na siebie, a w tym samym kierunku.

eeverybodylies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 17:17   #4945
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez eeverybodylies Pokaż wiadomość
Jejku, co za podejrzenia od razu wlasnie chodzi o to, ze to jest podworkowy dachowiec tak jak jej matka, nie mam hodowli. Chcialabym zeby miala mlode, bo ma rzadka masc - jest szylkretem (tez jak jej matka) i one maja bardzo ladne mlode, ale na razie nie bede miala mozliwosci dopilnowac i wychowac malych kociakow, bo na wakacje wylatuje do USA i kicia bedzie 3 miesiace u moich rodzicow. Chce zeby miala kotki jak bede miala mozliwosc sama sie nimi zajac, a nie ze rodzice... My generalnie nlode rozdajemy znajomym, nie bierzemy za nie ani grosza, a wielu ludziom, ktorzy mnie odwiedzili tak sie jej kolory spodobaly, ze powiedzieki, ze jak bedzie kiedys mama to chetnie zaadoptuja malego kociaka. Takze nie - to nie przez pseudo-hodowle nie chce Picasski sterylizowac. Problem dalej mam - moze ktos sympatyczniejszy mi pomoze
Czyli świadomie przykładasz rękę do pogłębiania kociej bezdomności

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Jakbyś miała legalną hodowlę to bym rozumiała fakt rozmnażania kota, ale dachowca? Nie pojmuję. Nie, nie, nie.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 17:57   #4946
eeverybodylies
Raczkowanie
 
Avatar eeverybodylies
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 242
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Czyli świadomie przykładasz rękę do pogłębiania kociej bezdomności

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Jakbyś miała legalną hodowlę to bym rozumiała fakt rozmnażania kota, ale dachowca? Nie pojmuję. Nie, nie, nie.
Nie sądzę, że przykładam świadomie rękę do kociej bezdomności, skoro wszystkie koty, które do tej pory poszły w świat (do rodziny, znajomych) chociażby od mojej babci (mój kot jest od niej) były bezdomne, co jakiś czas je widuję, będąc np. w odwiedzinach u tych ludzi. Uważasz, że tylko rasowce są coś warte? Trochę mi Cię szkoda, że masz takie myślenie, bo przecież nie każdy ma pieniądze, żeby kupić sobie Persa czy Brytyjczyka, może za to mieć urodziwego i udomowionego kota, który ma "podwórkowe korzenie", zwierzę to zwierzę, nie ma rasy to już nie powinno istnieć? No daj spokój?! Jestem zła, bo mam kota, który urodził się na wsi i teraz mieszka w mieście? Oszalałaś?
__________________
Kochać to nie patrzeć na siebie, a w tym samym kierunku.

eeverybodylies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 18:08   #4947
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez eeverybodylies Pokaż wiadomość
Nie sądzę, że przykładam świadomie rękę do kociej bezdomności, skoro wszystkie koty, które do tej pory poszły w świat (do rodziny, znajomych) chociażby od mojej babci (mój kot jest od niej) były bezdomne, co jakiś czas je widuję, będąc np. w odwiedzinach u tych ludzi. Uważasz, że tylko rasowce są coś warte? Trochę mi Cię szkoda, że masz takie myślenie, bo przecież nie każdy ma pieniądze, żeby kupić sobie Persa czy Brytyjczyka, może za to mieć urodziwego i udomowionego kota, który ma "podwórkowe korzenie", zwierzę to zwierzę, nie ma rasy to już nie powinno istnieć? No daj spokój?! Jestem zła, bo mam kota, który urodził się na wsi i teraz mieszka w mieście? Oszalałaś?
Jak strasznie pomyliłaś się w osądach.
Nie, nie uważam, że tylko rasowce są coś warte. Mam dwa adoptowane z fundacji dachowce i nie wyobrażam sobie kupić kota, bo za dużo bezdomnych kotów kłębi się w fundacjach i schroniskach. Ty zaś rozmnażając kotkę i wydając jej maluchy zabierasz szansę na dom innym, narodzonym już i żyjącym w schronach czy fundacjach kociakom. Twoja kotka powinna zostać wykastrowana, bo za dużo biedy już jest na świecie, żeby dokładać im jeszcze bardziej.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 18:17   #4948
eeverybodylies
Raczkowanie
 
Avatar eeverybodylies
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 242
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Jak strasznie pomyliłaś się w osądach.
Nie, nie uważam, że tylko rasowce są coś warte. Mam dwa adoptowane z fundacji dachowce i nie wyobrażam sobie kupić kota, bo za dużo bezdomnych kotów kłębi się w fundacjach i schroniskach. Ty zaś rozmnażając kotkę i wydając jej maluchy zabierasz szansę na dom innym, narodzonym już i żyjącym w schronach czy fundacjach kociakom. Twoja kotka powinna zostać wykastrowana, bo za dużo biedy już jest na świecie, żeby dokładać im jeszcze bardziej.
Okej, znam już Twoje zdanie. Masz do niego prawo, ale nie masz prawa osądzać mnie, że postępuję z moim kotem tak czy tak. Nie potrzebuję więcej Twoich opinii, Ty wiesz swoje a ja swoje.

Dalej mam parę pytań, więc pozwolę sobie jeszcze raz wkleić moje zapytanie:

Mam mały problem z moją kicią. Picasska ma 10 miesiecy. Mieszka od pazdziernika ze mna , ja jestem na studiach no i wiadomo, ze nie siedze z nia caly czas, ale tak czy siak wiecej jestem niz mnie nie ma. Kicia ostatnini czasumy zrobila sie dosyc nieufna (nie - w sumie zawsze taka troszke byla, mysle ze taki juz ma charakter, ze nie jest typem prawdziwej pieszczochy, przychodzi gdy ma na to ochote, nie przepada za zabawa zabawkami, nawet z czlowoekiem, raczej snuje sie po mieszkaniu). Od jakichs 2 miesiecy wydaje mi sie ze ma ruje. Po czym to stwierdzam? Stala sie nieznosnym malym miauczkiem (wczesniej raczej udawala ze miauczy, teraz nagle o 4 w nocy potrafi jej sie przypomniec, ze to jej koci obowiazek). Troche mnie to miauczenie martwi, bo nie wiem czy to z powodu czegos co jej dolega, czy po prostu kota jej sie chce (bo marzec za pasem). Stracila tez apetyt, mysle ze nie smakuje jej karma, ale zmieniam jej co chwilka wiec nie rozumiem tego. Dziwne to jest, bo czasami miseczka z karma stoi praktycznie nietknieta dwa trzy dni, a czasami zjada prawie wszystko od razu. Ja daje jej jesc rano i wieczorem, no i jak widze, ze bardzo glodna chodzi (a rzadko jej sie to zdarza). Moi wspollokatorzy mowia ze ja glodze, ale jak ja glodze skoro miska jest CIAGLE PELNA! Zaczela nam sikac na posciel czasami, mamy wrazenie ze zlosliwie.. Dodam jeszcze, ze kicia nie jest wysterylizowana, bo bede chciala kiedys zeby miala mlode. Nie wiem co z nia zrobic???
__________________
Kochać to nie patrzeć na siebie, a w tym samym kierunku.

eeverybodylies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 19:06   #4949
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część X

Florkowa pyszna kolacja (pierwsza, bo jedzą dwie):
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1424286334481.jpg (69,2 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1424286347456.jpg (60,2 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1424286363307.jpg (64,3 KB, 6 załadowań)
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-18, 19:35   #4950
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część X

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Monika, tam się płaci za wizyty czy tylko za badania?
Ostatnio z kolegą debatowaliśmy o wetach i cenach u nas, bo zaliczył kilku ze swoim yorkiem.
Chyba za wejscie do gabinetu tez licza , ale ceny za wizyty z Sonia w Polsce dochodzily juz ostatnio do takich sum, ze niewielka mi zrobi roznice placenie w euro jezeli diagnoza bedzie trafniejsza... W ciagu jej zycia wydalam na weta tyle, ze bylby za to dobry samochod...

Mysle, ze weci powinni sie cenic wyzej niz fryzjer czy kosmetyczka i pod warunkiem, ze ciagle podnosza swoje kwalifikacje i kupuja nowszy sprzet to nie mam nic przeciwko placeniu za zajrzenie do paszczy.

Soniki wyniki sa 'zle' i w piatek idzie na caly dzien do szpitala.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez eeverybodylies Pokaż wiadomość
Chcialabym zeby miala mlode, bo ma rzadka masc - jest szylkretem (tez jak jej matka) i one maja bardzo ladne mlode
A znasz sie na genetyce i wiesz, ze 'wyjda' szylkrety?

I zdajesz sobie sprawe, ze to nielegalne ?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Florkowa pyszna kolacja (pierwsza, bo jedzą dwie):
A brzydzilo Cie zdjecie mojego barfa .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-19 13:57:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.