Shemreolin w ciąży! 2 kreski!

[motylek1007]

Napisane przez Shemreolin

Mogę juz ogłosić, że sądny dzień nastąpi 11 lipca 2007.

to może postaraj sie na 10 lipca, bedziemy razem świętować

[Scarlet_17]

Życze powodzenia i dużo dużo radości z potomka

[meesha]

shem a jak idzie pisanie ksiazki? pamietasz o niej jeszcze?

regularnie podczytuje bloga i ogladam twoje zdjecia w ciazy (to chyba nie jakies zboczenie? )
juz sie nie moge doczekac az pokazesz oskara

powodzenia

[klaustrofobia007]

teraz uwaga uzewnetrznię się. mam zwykle mnostwo energii, wiecznie dobry humor, rzadko placze (tylko w obliczu wielkich tragedii) ale jak weszłam na twoj blog i przeczytalam twoj wpis o stosunku do dzieci i o dziecinstwie to spłakałam sie jak bóbr, przysiegam siedze sobie przed tym laptopem, czytam i nagle zauwazylam, ze lzy mi ciurkiem lecą.
a tak poza tym to serdecznie gratuluję i trzymam kciuki, zeby wszystko dobrze poszło

[Shemreolin]

Klaustrofobia, mam nadzieję, że Twoje łzy nie swiadcza o tym, że moje wpisy na blogu to jakaś tragedia... Ale tak szczerze to bardzo mi miło, że ci sie podoba to co tam wypisuje i jakoś trafia to w ludzkie serca.

Co do ksiazki, to niestety nie miałam na to siły. Jeden blog jakos pochłania moje zapedy literackie, ale mam inny plan, tym razem jednak nie zwiazany z blogiem. Nie chce jednak mówić nic na głos żeby potem nie było, że znowu coś tam naobiecywałam i nawaliłam. hehe

A teraz mamy 2,5 tygodnia żeby się wybawić jak należy i w związku z tym pojechaliśmy dzisiaj do Empiku. Kupiliśmy sobie gry komputerowe (Łukasz dla siebie wział symulator lotów, a ja dwupak Syberia i Syberia2), joystick i strategiczną grę planszową - Grunwald 1410. Oł jeee! Trzeba korzystać z życia póki możemy.

Ja tak sobie myślę, że Oskar to jednak fajnie bedzie miał. Rodzice wariaci komputerowi... Tylko będzie musiał mieć osobnego kompa, bo ani ja go nie wpuszczę na mojego (wizaż, wizaż i jeszcze raz wizaż!), a ni TŻ go na swój nie wpuści (gry, gry, gry!).

[Momo]

Shem!!!
Strasznie się cieszę,że wszystko u Ciebie w porządku i oboje z malizną jesteście zdrowi

Używaj życia póki możesz,bo niedługo Twój świat stanie na głowie hehe

A co do kompa ,to masz rację - mój syn ma swojego,bo inaczej nigdy bym się nie dopchała

P.S.Gdy urodziłam Maćka,mój TŻ kupił sobie modele do sklejania - żadnego nie skleił...

[Shemreolin]

Ha! Czasu mamy mniej niż myśleliśmy, bo już za 5 dni przywitamy Oskara Na wczorajszym badaniu wyszło, że w zasadzie moge rodzic w każdej chwili, a lekarz stwierdził, że chłopinka jest już całkiem spora i wycenił go na jakieś 3,5 kilo! Cos jest na rzeczy, bo ciezko mi niemiłosiernie i mam wrazenie, że ten slodki ciężar rozsadza mi miednicę. Moje ciało też już sie przygotowało, bo szyjka miękka i krótka, rozwarcie na półtora palca, a głowa Oskara nisko.

Jutro mam zadzwonic rano do ginka i dowiem sie kiedy mam sie stawic w szpitalu, ale prawdopodobnie będzie to w czwartek, a w piątek rano będę mieć operację. Jakos tak mi ciezko w to wszystko uwierzyć i w sumie nie boję sie operacji ani leżenia w szpitalu, za to lękiem napawa mnie perspektywa spotkania z Alienem, który mi sie zalęgł 9 miesięcy temu w brzuchu i teraz to jest kawał chłopa. Mam wiele chęci, ale nie wiem zupełnie czego sie spodziewać, bo nie widziałam na żywo noworodka (takiego małego i świeżo wyciagniętego z brzucha). Ciekawe jak to będzie jak spojrzymy na siebie po raz pierwszy i czy się popłaczę czy mnie wryje i będą mnie cucić kroplami. hehehehe

No i muszę sie pospieszyc z moją grą, bo chyba nie zdążę jej przejść przed pobytem w szpitalu. Szkoda, że nie mam laptopa, bo bym mogła w szpitalu pisać do was. hehehe

[Atram]

Shem, trzymam za Ciebie i za Aliena kciuki badz dzielna !

[Lexie]

Ja jutro do tej baby z alienem pojadę, to dam znać jak tam u niej wygląda...

[Shemreolin]

Co z ciebie za szpieg, że się jeszcze na moim wątku przyznajesz, że będziesz kablować...

[Lexie]

Jak nakabluję tutaj, to i tak zauważysz

[Momo]

Shem,nic się nie bój - będzie dobrze
A spotkania z Alienem, oko w oko ,nie zapomnisz do konca życia
Specjalnie dla Ciebie - ja i mój Alien

Parę godzin po porodzie.
Piękny ,to on nie był
Jak się dossał do cyca,to ciągnął 4 godziny
A po miesiącu już go pokochałam na całego

[Shemreolin]

Momo, coś ty mu zrobiła, że on był taki czerwony! Ciekawe jaki mój będzie... pyzaty jakiś pewnie i na pewno pomarszczony. I moze będzie miał czuprynę czarną i takie tyci tyci paluszki. To tylko 3 dni!

A dzisiaj poszłam na spotkanie z kumplami i obzarłam sie pizzą i tiramisu. Jak szaleć to szaleć! Potem będę na głodzie w szpitalu, wiec przynajmniej będę miała jakieś świeże kulinarne wspomnienia.

[Momo]

Hahaha
Z wysiłku taki czerwony.Przez ten mój kanał rodny nie mógł się przecisnąć

[Scarlet_17]

Oo to dziś Wielki Dzień Shem,uwielbiam cię czytać ciekawam wieści

[emememsik]

No i co?! Lexie, co u Shem?

[emurulez77]

A to musicie na czrwcowo-lipcowo-sierpniowe mamuski! Tam pelne dane !

[Lexie]

Napisane przez emememsik

No i co?! Lexie, co u Shem?

No urodziła, urodziła

Na lipcowo-sierpniowych są opublikowane smsy ze szpitala

[emememsik]

Shem, gratulacje!! Widziałam zdjęcie Oskara, jest przesłodki.

[kulbit]

Ja też przyłączam się do gratulacji Lubię jak piszesz i podczytywałam twój blog oraz wątek Kibicowałam tobie i alienowi Oskar jest małym przystojniakiem (widziałam foteczki) i faktycznie wygląda przesłodko i jest taki gładziutki a maluchy po urodzeniu zwykle bywają pomarszczone
Shem duzoooooooo zdrowia dla małego, szczęscia życzyć nie musze bo dzieciak ma świetna matkę tak więc jego zycie zapowiada się raczej radośnie
A tak na marginesie kurcze jak ten czas zleciał, nie?

[Oleczka]

Tak ostatnio sobie o Tobie przypomnialam "rany, przeciez ona jest w ciazy,ciekawe czy juz urodzila"
Gratulacje dla swiezo upieczonej mamy duzo zdrowka dla Ciebie oraz malego

[MagJa]

Shem i ja gratuluje przystojnaka Oskara, a Oskarowi przebojowej mamy
Z niecierpliwością czekam na Twoje doniesienia z frontu
Trzymajcie się

[meesha]

oh shem gratulacje

ide obejrzec zdjecia

[kindzia1984]

Shem GRATULACJE!!!!! Ale ten czas zleciał

[agabil1]

Shem, gratulacje wielkie
Jak Oskar Ci się znudzi możesz mi go oddać

[Momo]

Buziaki dla Was!!!

[_Ya]

Shem gratuluję
Jesteś moja idolką, ja jestem starsza od Ciebie, a do tej pory nie mogę zdecydować się na takiego "aliena"
Czapki z głów

[amistad.k.m.s]

Shemreolin gratuluję i powodzenia w wychowaniu 'aliena'

[Shemreolin]

O kurcze... przeoczyłam, że pisałyście w moim watku.

Dzieki wielkie za tyle miłych słów. Rzeczywiscie ten czas leci tak strasznie szybko i teraz mały Alien leży w łóżku nakarmiony i szcześliwy, bo obsikane body zostało sprawnie usunięte. Mali chłopcy maja taki fajowy zwyczaj obsikiwania wszystkiego wokół... szczególnie podczas zmieniania pieluszki. Już zostaliśmy obsikani kilka razy. hehe

Na razie ja walczę z pępkiem żeby odpadł, a Łukasz ma odruchy wymiotne na widok uciętej pępowiny. W życiu by sam tego nie dotknął! Jak odpadnie to bede za nim biegać z tym kikutem i go obrzydzać. hehehehe

Jako matka chyba srednio zdaje egzamin, za to TŻ jest po prostu ojcem na szóstkę. Ja mam takie raczej męskie podejscie, że chciałabym żeby dzieciak nieco podrósł cobysmy mogli pogadać, bo tak to nudno jest nieco. Ciagle to samo... Spanko, Sranko, Jedzonko. Łukasz natomiast ma dla niego wiele czułosci i leci do łóżeczka za kazdym razem jak mały zakwili, gada do niego, tuli i w ogóle to jest Tatuś- Full Opcja Serwis. Dzisiaj uczył mnie jak sie zdejmuje body przez głowę, bo ja nie umiałam. Jakos toporna jestem jesli chodzi o opiekę nad dzieckiem, a on ma jakiś instynkt tacierzyński chyba.

Nawet mnie nie dopadla euforia, depresja czy inne stany emocjonalne poporodowe. Jedyne co to czuje sie nieco oszołomiona nagłą zmiana rytmu życia. Na dodatek w ogóle z domu nie wychodzę, bo mam jeszcze bóle, a kręgosłup mi straszlwie dokucza. Ostatnia 30 minutowa wyprawa do sklepu skończyła sie tym, że umierałam z bólu pleców. Ledwo doszłam do samochodu na parking. Czuje sie teraz troche jakby mnie ktos zamknął w szklanej kuli. Mam nadzieję, że uda mi sie niedlugo wyskoczyć na wizażowe spotkanie. Dzięki bogu mam laktator, wiec odciągne sobie mleczko i bez wyrzutów sumienia pójdę do ludzi.

Teraz czekam aż skończy sie połóg, bo juz nie moge sie doczekać normalnego (po)życia. O ile ten mały wampir da nam pożyć. hehe

Dołaczam moje zdjęcie z Oskarkiem.

[Judysia]

Jeszcze nie dawno gratulowałam Ci bycia ciężarna a teraz gratuluję maleństwa i niech rośnie zdrowiutki i słodziutki. Wszystkiego naj