Rozłąka z ukochanym część III :D

[Kaza86]

Napisane przez chillin0411

Chyba dlatego z Tz stwierdzilismy,ze lepiej dluzej pracowac. Znam to uczucie,gdy chce sie tylko plakac ale ja staram sie wtedy zaciskac zeby i zajac sie czyms,a najlepiej pogadac z rodzicami czy znajomymi...

My czekamy zeby chociaz ten lipiec minal,a reszta poleci. Nie licze dni jednak wiem,ze moja wizyta u lekarza to polowa wyjazdu.

A ty liczysz czy mnie posluchalas ? :p

Pamietam,ze gdy Tz pierwszy raz pojechal to popadlam w obled liczylam jego pobyt nawet w % ,a teraz wgl i tydzien juz prawie minal

No ja właśnie zaczęłam odliczać czas do naszego najbliższego spotkania - prawdopodobnie końcówka września. W najgorszym wypadku ja do niego polecę w okolicach października. Już nawet sprawdzałam połączenia

U mnie jutro będzie tydzień jak wyjechał. Mam nadzieję, że czas do września/października szybko zleci...

[sylwusiach]

hej, tu macie kolejna czesc

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post47154242


jestem stara rozlakowa, powodzenia dziewczyny