Przedstawiam Wam mojego zwierzaka! - WĄTEK ZBIORCZY Z NIEAKTUALNYMI WĄTKAMI WIZAŻANEK

[elianka]

Napisane przez aktaga13

hahaha

powiem Wam, że od kilku dni wciąż siedzę na allegro w poszukiwaniu kociaka.. mam kilku agentów na oku, ale.. nie mogę się odważyć boję się, że nie zapewnię kici tak wspaniałych warunków na jakie zasługuje i że nie sprawdzę się w roli kociej mamy

Aktago- koty sa fantastyczne Dasz radę, weź od razu dwa, wtedy nie będziesz miała wyrzutów sumienia, że się nudzi sam

Dziś kolejna porcja zdjęć

Moje futra teraz śpią, ale dały show rano.

Mieliśmy dziś gości.
Przed samym przyjściem, kiedy stół był nakryty, koty jeden za drugim próbowały cos z niego ukraść, a potem były mocno zdziwione, że dostały ochrzan. Jak pjęły, że ze stołu nici , to zaczęły okupowac komodę, na której stało ciasto

Dobrze, że żaden z gości nie wiedział, ze w jego talerzu była przed chwila kocha łapa (lub tyłek, jak nie widziałam)

[agnes99]

znaczy wypolerowane na błysk talerze na stole miałaś?

[aktaga13]

Napisane przez Gregorynka

To jednak zaczynasz od kota?


Żeby nie było,ja sobie cały czas poczytuje ten wątek,ino mało się udzielam

niiieeee wieeemmmm wziełabym dwa na raz, ale mam takie obawy, że głowa mała najbardziej boję się tego, że im ze mną nie będzie dobrze! paranoja...

Elianko, ostatnie zdjęcie... awwwwwww

[aktaga13]

halo, halo? co tu tak cicho?

[elianka]

a faktycznie, zaniedbałam wątek moich chłopaków.

Chyba nie mam nowych zdjęć, ale wam coś opowiem.

Wczoraj przyszła do nas pani z OBOP, przeprowadzić sondaż (zostaliśmy wytypowani).
Najpierw oba koty wlazły jej na kolana , co ją trochę przestraszyło
Potem zaczęły się ganiać po chałupie z łoskotem i łomotem warcząc na siebie i namiętnie się gryząc (oni się tak bawią- ale wygląda to dość... ciekawie ).

Potem Guzik się uwalił spać a Felek zaczął napastować panią - gryzł ja w palce i wdrapywał się po nogawce... Ja na początku nie zauważyłam , bo miała nogi pod stołem i nic nie mówiła. Jak się zorientowałam, to zamknęłam bandytę w łazience..

Pani kiedy wychodziła, powiedziała, że ona jednak woli psy, bo je można wytresować

[Ostrowczanka]

Przypadkiem wpadłam na wątek i wsiąkłam . Felek to moje absolutne koto-marzenie - śni mi się po nocach taki rudzielec. Niestety mam silne uczulenie na kocie futerko - powoduje nie tylko katar, łzawienie oczu, duszność ale i opuchliznę na skórze, w miejscu kontaktu. Za to w moim mieszkaniu rezydują dwa przebrzydłe, zasikane szczurasy - przygarnięte od osoby, której się "przypadkowo" rozmnożyły.
Z przyjemnością przeczytałam historię zawierania szorstkiej, męskiej przyjaźni. Pożądam więcej fotek .

[agnes99]

wiesz co elianko ta pani raczej nigdy nie miała w domu zwierzaka i racze mało ma z nimi wspólnego
moje psy mimo tego, że były układane to jak przychodzą goście to też dostają amoku ze szczęścia, a jedno to nawet drze mordę na początku
choć raz zdarzył się przypadek, że warczały na jednego z gości (wujek małżona)

[Gregorynka]

Napisane przez elianka

a faktycznie, zaniedbałam wątek moich chłopaków.

Chyba nie mam nowych zdjęć, ale wam coś opowiem.

Wczoraj przyszła do nas pani z OBOP, przeprowadzić sondaż (zostaliśmy wytypowani).
Najpierw oba koty wlazły jej na kolana , co ją trochę przestraszyło
Potem zaczęły się ganiać po chałupie z łoskotem i łomotem warcząc na siebie i namiętnie się gryząc (oni się tak bawią- ale wygląda to dość... ciekawie ).

Potem Guzik się uwalił spać a Felek zaczął napastować panią - gryzł ja w palce i wdrapywał się po nogawce... Ja na początku nie zauważyłam , bo miała nogi pod stołem i nic nie mówiła. Jak się zorientowałam, to zamknęłam bandytę w łazience..

Pani kiedy wychodziła, powiedziała, że ona jednak woli psy, bo je można wytresować

To ta pani chyba nie widziała, jak napastować potrafi nieodjajczony pies

[Kasza Manna]

uff, przebrnęłam przez cały wątek

Śliczna opowieść o kociej rodzince a jak tam sikanie Felka?
Moja siostra ma podobnego rudzielca,ale teraz to już jest 2letnia wielka bestyjka, a nie kociak

P.S. chyba mam identycznego laptopika fujitsu siemens?

[elianka]

kaszo- na szczęście z sikaniem lepiej. Znaczy trafia do kuwety

Laptopik w rzeczy samej FS, lubię go mimo tandeciarstwa, bo jest lekki a ja nosze go ze sobą codziennie. i HP bym chyba nie uniosła

[Kasza Manna]

To dobrze, że trafia możecie mieć bardziej nieporządnie w domu

P.S. co do tandeciarstwa - mój ma prawie 5 lat i nigdy się nie zepsuł, chociaż kosztował 2 razy mniej od "lepszego" mojej mamy (kilka razy awarie, naprawy itd). Oczywiście nie ma wielu bajerów i trzeba było mu dodać to i owo, ale nie mogę narzekać

[elianka]

Chłopaki stwierdzili, ze obaj się zmieszczą na moich kolanach.

[agnes99]

chyba, że jeszcze się zmieszczą
a mąż gdzie? bo go na twoich kolanach nie widzę

[Ostrowczanka]

Elianko - pytałam na blogu, ale spytam i tu - odbiegając nieco od kociego tematu - podrzuciłabyś przepis na pikantne ciasteczka serowe ?

[elianka]

Napisane przez agnes99

chyba, że jeszcze się zmieszczą
a mąż gdzie? bo go na twoich kolanach nie widzę

Zdjęcie robi

Napisane przez Ostrowczanka

Elianko - pytałam na blogu, ale spytam i tu - odbiegając nieco od kociego tematu - podrzuciłabyś przepis na pikantne ciasteczka serowe ?

A dam

[Ostrowczanka]

Dziękuję niezmiernie - na L4 mi się nudzi, wpadłam sobie na Twój blog i odczułam dziką żadzę takiego ciastka .
A do kociaków wracając - to ważyłaś ostatnio Felka? Wydaje mi się, że coraz lepiej wygląda .

[elianka]

ostrowczanko- zaskakująco Felek przybiera coraz mniej, aktualnie waży 1 kg 55 g czyli zbyt wielki nie jest. Ale Guziczydło schudło
Gonitwy dzikie dobrze mu na figurę robią.

[Ostrowczanka]

Aha, czyli może to tylko wrażenie "relatywne" - skoro Guzik schudł.
Ja nawet wagi nie mam coby moje szczuractwo zważyć.

[pepitka]

Łooo matko, jaka ja zazdrosna jestem! Tysz chce 2 koty. Na razie nie mogę co za nieszczęście. Za jednym zamachem cały wątek przeczytałam.
Stan na dzień dzisiejszy to 1 (słownie: jeden) leniwy brytol. Jest z nami 2 lata i przez ten czas już ze 3 razy prawie przytargałam mu do domu towarzystwo. Od roku () mieszkamy u teściów (kochani są, ale ile można), podczas gdy nasze M się ciągle remontuje. A umowę z mężem mam taką, że póki się nie przeprowadzimy na swoje, drugiego kota niet. Całkiem rozsądnie, prawda? Prawda?!?

[elianka]

pepitko- współczuje - i remontu i mieszkania z teściami i braku drugiego ogona.

Ale pomyśl optymistycznie- NA RAZIE nie możesz, co ie znaczy, że wcale

[201612291251]

witam porannie niedzielnie mizianka dla kociakow

[elianka]

mam dziś dzien lenia i leze z futrami w łózku. Czytamy

[201612291251]

Napisane przez elianka

mam dziś dzien lenia i leze z futrami w łózku. Czytamy

tzw. niedzielny len ja leze w lozku z psem i laptopem, chomik lezy rowniez, tyle ze w swoim lozku

[elianka]

Trochę słodyczy a niedzielę

[agnes99]

jakiego masz rudego supełka

[elianka]

jakby ktoś się pytał to elementy widoczne kota to głowa, ogon i kostka tylnej łapy

[elianka]

Własnie miała miejsce przeurocza scena, aż się wzruszyłam.

Felkowi strasznie pazury urosły a ja nie przepadam za akupunktura, więc postanowiłam zrobić Felkowi manicure.
Młode było dziele przy przednich łapach, ale przy tylnych strasznie się wyrywał. Ja go trzymałam mocno i Felek zaczął piszczeć. On ogólnie rzadko wydaje z siebie dźwięki, ale tym razem popiskiwał żałośnie, zdruzgotany złem świata, czyli obcinaniem paznokci.

Gdy tak sobie piszczał przyleciał Guzik.. na ratunek

Zaczął się nerwowo kręcić koło moich nóg i nawoływać małego a jak rudzielca opuściłam na podłogę, to został dokładnie obwąchany, wylizany i ogólnie przytulony przez wielkoluda

[krolowa zurawin]

ojej widać że kocurki się pokochały
świetnie sobie radzisz elianko !

[elianka]

Felek Houdini

Guzik otworzył szufladę w komodzie. Felek wlazł do środka. Guzik go tam zamknął a mały wlazł za szuflady i zaczął wszystkie otwoerać od środka.

[aktaga13]

Napisane przez elianka

Własnie miała miejsce przeurocza scena, aż się wzruszyłam.

Felkowi strasznie pazury urosły a ja nie przepadam za akupunktura, więc postanowiłam zrobić Felkowi manicure.
Młode było dziele przy przednich łapach, ale przy tylnych strasznie się wyrywał. Ja go trzymałam mocno i Felek zaczął piszczeć. On ogólnie rzadko wydaje z siebie dźwięki, ale tym razem popiskiwał żałośnie, zdruzgotany złem świata, czyli obcinaniem paznokci.

Gdy tak sobie piszczał przyleciał Guzik.. na ratunek

Zaczął się nerwowo kręcić koło moich nóg i nawoływać małego a jak rudzielca opuściłam na podłogę, to został dokładnie obwąchany, wylizany i ogólnie przytulony przez wielkoluda

wątpiłyśmy, czy w ogóle się kiciaki polubią, a tu proszę!

Napisane przez elianka

Felek Houdini

Guzik otworzył szufladę w komodzie. Felek wlazł do środka. Guzik go tam zamknął a mały wlazł za szuflady i zaczął wszystkie otwoerać od środka.

jakie zdolniachy