2010-10-04, 09:49 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Już gdzieś tu czytałam o tego typu bzdurach. Pamiętam, że potem zwracałam uwagę na to, że niemal na każdym mijanym wózku widziałam czerwone kokardki czyli nikt oficjalnie nie wierzy, ale na wszelki wypadek...
|
2010-10-04, 09:52 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
A teraz przyznac sie która ma w wózku czerwona kokardkę ?
i krzyżyk |
2010-10-04, 09:52 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Ja nie miałam
ale miałam czerwony wózek bo mi się taki kolor podoba i co? spotykam kiedyś sąsiadkę a ona mi mówi, że już kokardki nie potrzebuję bo mam czerwony wózek
__________________
Live long and prosper |
2010-10-04, 09:53 | #34 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
I co takiego zrobiła teściowa - dlaczego nie opiszesz? Cytat:
Sama podałaś wyjaśnienie "przełamania" - gdzie tu moce tajemne... Cytat:
|
|||
2010-10-04, 09:57 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Właśnie zawsze się zastanawiałam po co te durne kokardki przywiązane do wózka!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-10-04, 10:18 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
|
2010-10-04, 10:40 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
eeee tam dziewczyny - u mnie w rodzinie , zarówno mojej jak i małża panuje przekonanie - jak dziecko niespokojne to ktoś zle spojrzał i spluc trzeba
czyli przynajmniej kilka razy dziennie musiałabym pluc na moją Gabryśke
__________________
God is a DJ |
2010-10-04, 10:46 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2247269 7]cooooo ???? lizanie czola, lizanie oczu, uroki, przelamywanie [/QUOTE] No a jak. Mnie też kazano lizać oczy i pluć później przez któreś ramię (nie pamiętam które) jak mi dzieć po 2 tyg. zaczął ryczeć całe dnie. I żadna mądra odwiedzająca mnie matka (wszystkie mają dzieci) nie wpadła na to, że dziecko zmęczone jest zwyczajnie i trzeba je wyciszyć zamiast zabawiać. I zabawiały... A jak wychodziły to ja miałam wycie bez opamiętania, aż do 20 - 21 godziny. |
|
2010-10-04, 10:56 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
|
2010-10-04, 11:03 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Na trzy zdrowaśki?
Cytat:
Jak mój mały zaczął cyrki i byłam u mojej mamy, to nie mogłam spokojnie przejść ulicą, żeby mi jakaś dobra dusza znajoma nie powiedziała coś na temat uroków. I wszyscy pytali o kokardkę. Niektórzy to nawet ręce załamywali, że jak to tak, dziecko płacze, a ja nic nie robię, a to takie proste przecież. Nie miałam siły już o tym gadać, nie spałam, nie jadłam, tylko bawiłam dziecko, nie miałam już zdrowia, żeby z kimkolwiek gadać o jakichś zakichanych szamańskich metodach i któregoś dnia znalazłam kawałek wstążki z bukietu i przywiązałam do stelaża wózka. Sąsiadki i inne znajome były zadowolone, że posłuchałam dobrej ich rady, a ja miałam spokój przynajmniej na dworze. Jak wróciłam do siebie, odwiązałam, bo u mnie nikt mi takich bzdetów nie gadał na osiedlu. ______________ I wcale nie stare baby ze wsi mają takie pomysły. Moja matka mieszka w 50tys. mieście, a lizać dziecku oczy to mi kazała laska 30toletnia. ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ---------- A ja nie widuję. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2010-10-04 o 11:01 |
|
2010-10-04, 12:21 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Nie mam kokardki. Za to mam biedronkę, niech no kto tylko spróbuje urok rzucać
|
2010-10-04, 13:55 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK / Grudziądz
Wiadomości: 409
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Ja słyszałam, żeby skarpetami (oczywiście noszonymi) miziać albo bielizną na lewą stronę odwróconą. To też młoda mama takie sposoby mi zdradziła. Nie stosowałam, więc nie znam skuteczności
|
2010-10-04, 13:58 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
|
2010-10-04, 14:15 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Ale własne skarpety? czy dziecięce? Jak sobie wyobrażę, że mam brudną skarpetą kogoś miziać to mnie mdli...
|
2010-10-04, 14:17 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Ciebie mdli? A co ma dziecko powiedzieć?
A propos lizania oka - ja widziałam taki przypadek ale nie było to odczynianie uroków, tylko sposób na wyjęcie paprocha. Fakt, upierdliwego dość. Ale sama bym ani tak nie zrobiła, ani nie pozwoliła, by mi ktoś oko lizał |
2010-10-04, 14:22 | #47 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Ja nie mam i nie będę miała chociażby mi każdy miał doradzać. Najwyżej jak pojawi się zbyt wiele "dobrych dusz" to zacznę używać słowa na "s" do tych ludzi
Cytat:
Cytat:
Ludzie to jednak walnięci są.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2010-10-04, 14:24 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Ja słyszałam o przecieraniu czoła skarpetką jako cudownym sposobie na uroki Litości, tak samo to całe "przełamanie" aka "zwichnięcie" czy "schynięcie" - mierzy się dzieciaka jakoś pieluszką i jak się nie zgadza to trzeba go parę razy przeturlać po łóżku czy innej desce do prasowania i voila - dziecko zdrowe
__________________
|
2010-10-04, 14:31 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ---------- Kokardki przy wózku tez nie mam, ale widzialam masę wózków z kokardkami, czy dzieci w rożkach i gdzies z boku przypięta czerwona kokardka... |
|
2010-10-04, 14:36 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 27
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Słuchajcie... to nie jest tylko tak, że zdarzyło mi się to raz... i akurat wtedy po wyjściu ze szpitala... gdy mały miał nadmiar wrażeń bo akurat było wiele osób, które pierwszy raz zobaczył na oczy... to jak dla mnie nie nadmiar emocji...
A to dlatego , że jeszcze później kilkukrotnie zdarzyło mi się odczyniać mu urok... mam taką osobę, która swoim spojrzeniem może to zrobić... i serio ja też w to nei wierzyłam dopóki się nie przekonałam... w miejscowości z której pochodzę czyli Stryków koło Łodzi jest wiele par, które na serio w to wierzą i podobno się sprawdza. A co do przełamania... to w Strykowie jest taka Pani, starsza co prawda ale o ile wiem ludzie znad morza a nawet i gór przyjeżdżają by "namierzyła" dziecko...czyli jakaś prawda o przełamaniu jest... i mówię o maluchach..bo wiadomo że wieksze dzieci to i po chodzikach moga miec problemy z kregoslupem... Z reszta prosiłam o szczere wypowiedzi a nie o negowanie mnie..bo kazdy wierzy w co chce... |
2010-10-04, 14:39 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Jeśli dziecko ma coś z kręgosłupem, to czy nie lepiej pójść z nim do lekarza niż do szamanki?
|
2010-10-04, 14:42 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
a maleńkie maleństwo to problemów z kręgosłupem mieć nie może? jak mama źle trzyma? Ale nie, to przecież niezwykłe... to przełamanie.... A o co z tym namierzaniem chodzi? Radary jakieś z hameryki, czy co?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-10-04, 14:42 | #53 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
To, że się podobno sprawdza to jest dowód?
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-10-04, 14:53 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Moja mama mi tłumaczyła ten szał z tymi przełamaniami i urokami - cały myk polegał na tym, że kiedyś nie było takiego powszechnego dostępu do lekarzy-specjalistów i ludzie jakoś próbowali sobie radzić sami. Medycyna poszła do przodu, niestety ludzie zostali w tyle, głównie na wsi (bez obrazy, bo sama w niewielkim miasteczku mieszkam). Nadal niestety została wiara w znachorów, szamanów i inne uroki. No ale przecież skoro tylu ludzi się do tego stosuje, to coś w tym musi być Swoją drogą fajnie sobie tłumaczyć wszystko urokiem. Myszka1918, nie myślałaś o zmianie środowiska? Skoro tutaj wszyscy jacyś dziwni, wiecznie uroki na Twoje dziecko rzucają, nawet najbliższa rodzina
__________________
|
|
2010-10-04, 14:53 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 27
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Namierzania wygląda tak:
Kładzie się dziecko na plecach,na czymś płaskim, najlepiej na stole na kocyku. Jedna osoba rozkłada dziecku rączki na boki a druga składa pieluszkę na prostokąt i mierzy odcinek od łokcia do łokcia dziecku zaznaczając to palcami. Później zaznaczona pieluszke podkłada pod plecy dziecka (pod pachy) tak by zaznaczone rogi pieluszki znajdowaly sie na klatce piersiowej dziecka. Jesli te rogi sie stykaja wszystko jest ok, jesli nie...delikatnie naciaga sie je ku sobie by wreszcie sie zeszly...od cala sztuka naciagania... |
2010-10-04, 14:55 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK / Grudziądz
Wiadomości: 409
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Noszonymi, noszonymi.
Ha ha ha, właśnie przeczytałam na innym forum, że żeby zapobiec urokowi, jak ktoś się zachwyca dzieciakiem to trzeba w myślach powtarzać "w dupie dziura od uroku". Umarłam ze śmiechu |
2010-10-04, 14:55 | #57 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- I zdecyduj się czy to jest namierzanie czy naciąganie, bo z tego co mi wiadomo to są inne czynności.
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
||
2010-10-04, 14:56 | #58 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 27
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
|
|
2010-10-04, 15:01 | #59 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ---------- Cytat:
No chyba jednak coś w tym jest skoro ktoś na imprezie rodzinnej rzucił urok. Mówię Ci, to jakieś fatum na bank - trzeba udoskonalić metody odczyniania uroku żeby działały też profilaktycznie Dziwię Ci się, bo młoda jesteś, a w takie pierdoły wierzysz Jak lekarz nie wie to się idzie do innego, a nie do znachora czy odprawia jakieś czary nad dzieckiem.
__________________
|
||
2010-10-04, 15:02 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Sama piszesz ciagle "podobno się sprawdza", "jakaś prawda jest" i na tej podstawie oddałabyś synka w ręce namierzaczki a nie lekarza? W głowie się nie mieści. Naciąganie malucha w celu odczynienia uroku może zrobić mu krzywdę na lata. I wierz czy nie, niejedna "pani ze Strykowa" przedobrzyła. Jeżeli dziecko ma naciągnięty miesień i płacze przy braniu go na ręce (z bólu, a nie z niechęci bo siedzi w nim szatan) należy iść z nim do lekarza a nie owijać go ciasną pieluchą, odprawiać z nim tańce naciągańce i układać na pleckach kamienie.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-10-04 o 15:10 |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:30.