Osoby niepełnosprawne - czy należy wyręczać je we wszystkim?

[kasiunia788742]

Napisane przez sublips

Jakie wnioski z upy ? Skoro takie jest podejście pracowników ośrodka, to tak, należałoby to zgłosić chociażby przełożonemu (chyba że ma o tym takie samo pojęcie), bo robią tym dzieciom ogromną krzywdę, natomiast po wielu wpisach na ten temat, nie tylko tym wątku, tak, mam prawo twierdzić, że osoby tam pracujące nie mają pojęcia o postępowaniu z osobami z niepełnosprawnościami intelektualnymi i im szkodą zamiast pomagać.

Ale w poście pisałaś o tinker a nie o wszystkich osobach pracujacych z osobami z niepełnosprawnościami

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez kasiunia788742

Ale w poście pisałaś o tinker a nie o wszystkich osobach pracujacych z osobami z niepełnosprawnościami

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

W zasadzie nie wiem, po co zaangażowałam się w tę dyskusję, bo w wielu wątkach pisałam już na ten temat, ale tak, piszę o tinker, bo to ona założyła wątek i wielokrotnie zadaje pytania o postępowanie wobec osób z niepełnosprawnością intelektualną, ujawnia szczegóły z ich życia, z życia rodzin, a to jest jej praca i powinna znać odpowiedź plus troszeczkę być bardziej dyskretna. Wierzę, że to pytanie nie wynika ze złych intencji czy nawet niewiedzy, a wynika z tego, że chce się może utwierdzić w swoim przekonaniu na temat niby oczywistych spraw, w których może jej współpracownicy wybierają złe rozwiązania i człowiek głupieje.
Ale pisałam w innym wątku, że to prawdopodobnie nie jest praca na jej możliwości i to nie jest żadna krytyka, sama się nie nadaję do pracy z osobami z niepełnosprawnościami, bo za bardzo to przeżywam. Jednak jeśli jej nie odpowiada sposób postępowania z dziećmi w ośrodku, to albo niech zacznie coś realnie robić, co będzie wymagało masy poświęceń, albo niech tę pracę zmieni. Ja bym zrobiła to drugie.

A pytanie, czy osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim powinny się same czesać brzmi dla mnie jak pytanie, czy ziemia jest okrągła, bo opis jest na wikipedii nawet. W zasadzie taka osoba może żyć sama, będzie miała trudniej, ale może być zupełnie samodzielnie funkcjonującym człowiekiem.

[kasiunia788742]

Napisane przez sublips

W zasadzie nie wiem, po co zaangażowałam się w tę dyskusję, bo w wielu wątkach pisałam już na ten temat, ale tak, piszę o tinker, bo to ona założyła wątek i wielokrotnie zadaje pytania o postępowanie wobec osób z niepełnosprawnością intelektualną, ujawnia szczegóły z ich życia, z życia rodzin, a to jest jej praca i powinna znać odpowiedź plus troszeczkę być bardziej dyskretna. Wierzę, że to pytanie nie wynika ze złych intencji czy nawet niewiedzy, a wynika z tego, że chce się może utwierdzić w swoim przekonaniu na temat niby oczywistych spraw, w których może jej współpracownicy wybierają złe rozwiązania i człowiek głupieje.

Ale pisałam w innym wątku, że to prawdopodobnie nie jest praca na jej możliwości i to nie jest żadna krytyka, sama się nie nadaję do pracy z osobami z niepełnosprawnościami, bo za bardzo to przeżywam. Jednak jeśli jej nie odpowiada sposób postępowania z dziećmi w ośrodku, to albo niech zacznie coś realnie robić, co będzie wymagało masy poświęceń, albo niech tę pracę zmieni. Ja bym zrobiła to drugie.



A pytanie, czy osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim powinny się same czesać brzmi dla mnie jak pytanie, czy ziemia jest okrągła, bo opis jest na wikipedii nawet. W zasadzie taka osoba może żyć sama, będzie miała trudniej, ale może być zupełnie samodzielnie funkcjonującym człowiekiem.

Ale ujawnianie a zadanie pytania co dwie różne rzeczy. Ujawniać nie powinna, to jest raczej oczywiste.
A praca z takimi osobami, no cóż, najlatwiej sie zwolnić, ale ktoś pracować z nimi musi a tłumów chętnych nie ma. To jest trochę wyobrazenie vs rzeczywistość.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[GdyMnieSenZmorzy]

Moja siostra jest upośledzona w stopniu średnim i normalnie sprząta, myje naczynia, dba o psa, robi sobie śniadanie itp Mama od zawsze dbała żeby umiała jak najwięcej Nie zna wartości pieniądza np więc zakupów nie zrobi sama ani nie ogarnia zegarka,ale jakoś powoli sobie radzi. Ale fakt, większość jej podobnych znajomych nie potrafi nic "bo oni są niepełnosprawni". I są przypadki gdzie nawet nie potrafią się same umyć, a nie mają trudności z koordynacją ruchową.