2009-09-14, 10:49 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Co do wkładki, jakby miała wypadać, uwierać notorycznie to by jej nie miało tyle kobiet, ale z drugiej strony ciało obce przebywające non stop w ciele, powoduje częste zapalenia, upławy (bywa, że cały okres posiadania wkladki) - po prostu organizm chciałby sie tego pozbyć i cierpi. Działanie antykoncepcyjne mnie przeraża, bo o ile tabletki hamowały owulacje, tutaj ma sie do czynienia z działaniem "aborcyjnym" - jak doszłoby do mnie, że mogłoby to zajść w moim ciele (zachodzic np co miesiąc) to zaczynam czuć do siebie odrazę samym mysleniem o tym.. Ale do tematu o fito-sito sterolach Co do Dynia+Cynk (naturcaps), przyszłam spisać swoje dalsze obserwacje. Jak pisałam mam już za sobą wiele pudełek przez ten rok czasu (+wiele paczek łuskanych pestek dyni), od poczatku brania (moze efektem placebo) zauważyłam, że SNP jest zmniejszone (nie licząc kłopotów psychicznych w tym czasie, bo kiełbie we łbie z hormonalnych zawiorowań nadal było ), czyli te potworne bóle, gdzie termofor potrafie trzymać z wrzątkiem na gołe ciało (po jego zabraniu okazuje sie ze mam poparzoną skóre(!) ale nie czułam, bo ból okresowy jest tak silny..) itd - tego bólu nie było przez ten czas - zwalałam na dobroczynne tabletki z Dynią, ale to odwołałam ostatnio, bo zarówno ból jak i bolące gule na żuchwie nawiedziły mnie przy ostatnim @. Miałam przed braniem tabs, takie placki na ciele, wyglądały jak łuszczyca - przeszły, miałam częste wysypki, podraznienia, krosteczki alergiczne i wyskakiwały mi częściej moje krosty-barometrowe (prywatne nazewnictwo) - to wszystko odeszło w niepamięć, albo mniej sie pojawia. Podtrzymuje więc teorie o Dyni jeśli chodzi o zbawienny wpływ tego oleju na skóre. Tabsy skonczyły mi się pare dni temu, ponownie zaczyna mi się tworzyć coś na rękach/ramionach - takie suche rózowe place na razie, na twarzy mam podrażnienie (placek na skroni), przy aplikacji Isotrexinu czuję ostre pieczenie na skorze całej twarzy, mimo, ze uzywam go teraz mniejsza ilość, bo mi sie konczy, a wcześniej nakładałam go bardzo dużo, czasem 2-3 warstwy na noc Wnioskuję, że olej z dyni pomagał bardzo nawilżać/natłuszczać, chronic skórę, a obecnie tej ochorny nie mam. Pisałam już o tym, by brac oleje przy kuracjach retinoidami, poparł mnie dermatolog swoją wypowiedzią, więc wiem, że ameryki nie odkryłam. Chodzi mi jednak o to, że one na nic wiecej w moim przypadku nie działaja, może o dawki chodzi? ale przy zwiekszeniu, to nie wiem jakby moja twarz wyglądała, zatłuściłabym się jak kiedyś pijąc tabsy z tranem. Próbuje znów z Femestrą, ale jak pisałam zrusza mi astme (przez soje), pobiore ze 3 miechy, jesli astma pozwoli mi brac większe dawki, jak nie to kupię moze Sterko albo Mabelle mam pytanie o ten Imbir, jak na razie jedynymi źródłami (tabsy) są Avioplant, Lokomotiv, Zinaxin, troche wyżej podziomka napisała magiczne słowo tumeric - tu chodzi o przyprawe w woreczku? (kurkuma+imbir) czy coś? pobrałabym jednak tego imbiru, zarzekałam się, że nie mam AŻ takich stanów zapalnych i zaczęły się znów tworzyć na łopatkach i ramionach
__________________
Edytowane przez Silwena Czas edycji: 2009-09-14 o 10:51 |
|
2009-09-14, 12:25 | #32 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Nawet nic mi nie mów. Dziś łyknęłam ostatnią tabletkę
już się boję...po okresie robię badania hormonalne. Ostatnio mam strasznie stresowy okres w życiu, ale nic mi nie wyskoczyło od długiego czasu (pokrzywki nie liczę, bo to alergia ) Ogólnie jestem zadowolona z wyników. Zdecydowana też jestem przerwać branie hormonów, ale boję się jak cholera Zdecydowałam, że będę przyjmowała Sitosan. Chyba będzie najlepszy. U nas jest zarejestrowany jako lek na obniżenie cholesterolu. Kosztuję koło 60 zł, ale starczy mi na 3 miesiące. Temat imbiru i kurkumy obił mi się o uszy, ale nie zgłębiałam go za bardzo. |
2009-09-14, 12:37 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Ghost19
nie bój sie na zapas, nie myśl o tym, nie przejmuj sie po prostu sie tym nie zajmuj, będzie jak ma być, przeciez jedni sie rozregulowują, a inni nie czuja zadnych zmian na skorze po odstawkach, więc dodatkowy stres Ci serio juz niepotrzebny moze podziomka powie nam o imbirze, skad go bierze, gdzie kupuje etc Sitosan tez znam, popieram, że warto za taką proporcje ilość/cena - pokusić się o testowanie trzymam kciuki za lajtową odstawkę, żeby nic się nie działo złego |
2009-09-14, 20:06 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Wcześniej jak brałam parę lat wstecz przez ponad 2 lata po odstawieniu nie działo się nic, więc może i teraz będę miała farta. Zaczęłam przyjmować Cilest rok temu przede wszystkim ze względu na zmiany trądzikowe. Chyba bardziej martwię się o to co było przed przyjmowaniem Cilestu niż skutków odstawienia, które po jakimś czasie przecież mijają (jeżeli wystąpią)
Mam w lodówce jeszcze przygotowane własnoręcznie tabletki z kwasem hialuronowym i Q10...to tak odbiegając od tematu Też dobrze robią na cerę, ale z trądzikiem wiele wspólnego nie mają. |
2009-09-20, 18:14 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cześc dziewczyny ! Podczytuje Wasz wątek bo sama borykam się z tradzikiem na tle hormonalnym od 15 lat Nie chce barać hormonów dlatego eksperymentuję z terapią naturalną. Od ok 3 tygodni zażywam tabletki z wierzbówki - też na prostatę choć na opakowaniu pisze że zmniejsza łojotok. Muszę powiedzieć ze widzę sporą poprawę. Jak na razie nie robią mi się ropne cysty i zaskrniaków o wiele mniej . Zobaczymy jak będzie po okresie bo wtedy zawsze mam wysyp. Mam nadzieje ze będzie dobrze i znalazłam tabletki dla siebie. Polecam spróbować. Pozdrawiam
|
2009-09-20, 18:44 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
fandorina
podasz nazwe tego leku z wierzbówką? taka wiedza może sie komuś przydać, więc prosze podaj nazwe BTW - zaskórniki, a nie zaskórniaki, niektórzy na forach są czepliwi i mogliby Cie chamsko wyśmiać za takie przejęzyczenia, więc ku pomocy poprawiam ps. mam takie dolegliwości żoładkowo-jelitowe, że czeka mnie seria badań i niewykluczone ze gastroskopia, buuuu i odstawilam sylimarol, bo wole nic nie brać, takie mam tam w środku zapalenie.. masa, boje sie ze to po tej sylimarynie, albo Femestrze (chociaz juz ja kiedys brakam, a teraz tylko 4 tabletki zdarzlam nim mnie to dopadło), no ale sie okaże co mi jest, mam nandzieje
__________________
Edytowane przez Silwena Czas edycji: 2009-09-20 o 18:47 |
2009-09-21, 15:01 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Dziewczyny przepraszam najmocniej chodzi o Wierzbownice a nie Wierzbówkę
Te tabletki które łykam to Zioła w tabletkach -Wierzbownica drobnokwiatowa firmy COLFARM SA .Ja łykam wieczorem po klacji choć na opakowaniu pisze 3 x dziennie. efekty widać po ok 2-3 tygodnoach. Takiej cery nie miałam jeszcze nigdy ( no może jako dziecko ) mam nadzieje ze efekt się utrzyma i nie namiesza mi w cyklu( czekam na okres mam nadzieje ze sie pojawi terminowo). A jak już piszę o tych sprawach ktoś się skarżyl na bolese krwawienia- polecam Castagnus -ziołowy lek poleciła mi go kiedyś ginekolog -okres stał się mniej obfity ból tez mniejszy i trochę poprawiła mi się cera. Od dawna go nie biorę ale kiedyś mi bardzo pomógł. |
2009-09-22, 11:05 | #38 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Wierzbownicę i ja piję i bardzo sobie chwalę
Dziś mój pierwszy dzień bez tabletki anty zobaczymy jak to będzie. Tłumaczę sobie, że jeśli przez długi okres będzie bardzo źle to zawsze mogę wrócić do hormonów...oby nie Silwena może spróbuj jednak tej wierzbownicy. Ja też pierwsze efekty widziałam już po około 2 tygodniach. |
2009-09-22, 11:11 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Spróbuje na 100%, ale muszą mi dolegliwości troche osłabnąć, na razie mam jakieś zapalenia i temperature przy tym, albo stany podgoraczkowe i nie biorę zadnych tabletek, by bardziej nie bolał żołądek
ale spróbuje, napewno, szczególnie, że tak szybko widać efekty |
2009-09-22, 11:29 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Niedobrze. Byłaś u lekarza? Długo masz już te stany podgorączkowe?
|
2009-09-22, 14:17 | #41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
heeh, miło, że się interesujesz
ale ja tak mam od około 10 lat, bywa, że ostre stany bólowe żołądka mam przez 3-4 tygodnie, samo przejdzie, lekarzy mam tu 'ujowych', zalezy do którego pójdę, jeden z nich zdiagnozował zespół jelita drażliwego, druga lekarka nawracające zapalenia grzybiczne jelit, a trzeci lekarz uparcie wmawia mi, że to alergia pokarmowa - ze to moja wina bo jem cos nieodpowiedniego.. i tak sie kulam juz 10 lat teraz juz ktorys dzien jest tam jakis stan zapalny (zielone kupy i inne atrakcje mnie nie omijają ) stąd poodstawialam wszystko w tabletkach, jutro sie okaze czy to h.pylori mna sie nie należy przejmować - złego diabli nie biora |
2009-09-22, 22:15 | #42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Jak pomyślałam o ciągłych stanach podgorączkowych to przyszło mi na myśl zapalenie odmieniczkowe nerek. Może też być zapalenie jajników, stan zapalny jelit...ciężko będzie znaleźć konkretną przyczynę. Robiłaś badania krwi ob, crp, morfologia?
|
2009-09-23, 04:51 | #43 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
w koncu diagnozy musieli czymś poprzeć dziś ide po wyniki tych 2 hormonow i tego badania na obecnosc h.pylori serio szkoda na mnie tematu po tylu latach, bardziej mnie to chrzani już niz zajmuje |
|
2009-09-23, 09:48 | #44 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Widzę, że ranny ptaszek z Ciebie Ja też niedługo idę na pierwsze badania hormonów po odstawieniu. Doktor mi poradził, abym wstrzymała się z Sitosanem aż do pierwszych badań.
|
2009-09-23, 10:22 | #45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
hehe, nie mogłam dzis spać, zwykle mam tak przed okresem, mam naprawde silne SNP, miedzy innymi spie 2-3 godziny i tak przez pare dni az przyjdzie godzina ZERO..
Ghost19, lekarz mówił Ci już które hormony będziesz miała sprawdzane? androgeny tylko czy kompleksowo? ja okolo 16 odbiore testosteron i progesteron, prolaktyne zbadam po okresie BTW mam mordę jakby mnie poturbowano, cała w strupach i krostach, kolejny okres i kolejny ostry syf, zastanawiam się czemu tak jest? odkąd uzywam tego isotrexinu tak mi sie zrobiło, wiem, że to nie ma powiazania z wysypem przed okresem, ale jakos tak sie złozyło, że wczesniej tak zle nie miałam, a teraz tragedia. EDIT helicobakter pylori to jednak nie jest to co mnie trapi testosteron w normie progesteron w normie <próbuje zabić sie własną pięścią>
__________________
Edytowane przez Silwena Czas edycji: 2009-09-23 o 16:00 |
2009-09-25, 10:45 | #46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Chciałabym zrobić prócz androgenów (testosteron, LH, FSH) Prolaktynę, kortyzol i hormony tarczycy. Kortyzol dla świętego spokoju, bo mam objawy cisawicy, a tarczycę też dla spokoju u mnie w rodzinie wszystkie kobiety mają z nią problemy
|
2009-09-28, 14:20 | #47 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Średni trądzik jest najgroszy lajtowy nie jest aż tak tragiczny, widoczny i męczący, a ten tragiczny i ciężkiej postaci dermatolodzy leczą izotekiem i jest poprawa na dłuzej. Isotrexin nie pomaga - 65dzien z nim i nadal to samo, marne 10% poprawy - nie doceniam również |
|
2009-09-29, 10:34 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silw powiedziałabym, żebyś się nie martwiła, bo to tylko trądzik ale skłamałabym. Pamiętam jak ja przeżywałam swój i nie działały pocieszenia typu to tylko pryszcz
Wstępnie umówiłam się w poniedziałek na badania. Wyszło 8 hormonów, jonogram i płytki. Obecnie tydzień po odstawieniu. Nie widzę jak na razie zmian prócz jednej gulki która wyskoczyła przy uchu. Gulka po zmasowanym ataku zanika, ale może nie zostawi śladu. Ze śladami borykam się już półtora roku i jeszcze je widać |
2009-10-04, 16:01 | #49 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Mam nadzieje, że wyniki wyjda Ci bdb
że wysypu po odstawce nie będzie w ogóle ps ja nigdy nie "przeżywałam" tego, że mam jakieś tam kłopoty ze skórą ale odkąd mam TŻta poprzestawiało mi się w łebku i czuję się z tym fatalnie on właśnie nie widzi problemu, bo to tylko plama, to tylko krosta, nic wielkiego ale ja widze problem, bo chcę by to się już nie namnażało i nie wyłaziło nigdy więcej cholerstwo |
2009-10-04, 16:11 | #50 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
To się nazywa telepatia. Właśnie chciałam wejść na biochemię sprawdzić czy ktoś odpisał
Jutro rano jadę na badanka, a dziś się trochę męczę, bo rano miałam zakładaną wkładkę. Nie był to najprzyjemniejszy zabieg w moim życiu. Chyba jak skończy mi się wierzbownica do picia to kupię ją w tabletkach. Czasami po prostu nie mam jak ich zaparzyć, a czasami leń mnie ogarnia. Poza tym w tabletkach jest chyba więcej steroli niż w herbatce. |
2009-10-04, 17:06 | #51 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
telepatia powiadasz
oby życzenia które sobie składamy też miały taki spirytystyczny wydźwięk z tabletkami napewno masz racje, zawierają więcej "cukru w cukrze" ja obecnie nic nie łykam, robiłam porządki w apteczce i zobaczyłam, że mam opakowanie Prostameru (olej z pestek dyni, olej z rekina grenlandzkiego), kiedyś bym brała i nie patrzyła na nic, a teraz strasznie się do tego czaję. Rzuciłam wszystko, Femestre, Sylimarol i olej z Dyni z powodu tego brzucha, a teraz nie potrafie wrócić do łykania. Wkładka, brrrr... |
2009-10-04, 22:54 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Witajcie dziewczyny!
Chętnie do Was dołączę. Jestem po rocznej kuracji Izotekiem, która niewiele mi dała - a na łojotok nie wpłynęła praktycznie wcale. Co ciekawe, hormony mam raczej w normie i podejrzewam, że to po prostu kwestia genów (moja mama ma twarz przypominającą sitko i moja niebawem też będzie tak wyglądać). Nie mniej jednak się nie poddaję i choć nie licze na pozbycie się trądziku, to chciałabym przynajmniej zmniejszyć koszmarny łojotok. Brałam już dość długo najpierw Poldanen, a potem Sterko, ale bez efektów. Teraz zastanawiam się nad Wierzbownicą i Saw palmetto. Mam typowy androgeniczny typ ciała, a z tego co wyczytałam, palma sabałowa pozwala łagodnie przejść w typ estrogenny - typowy dla zdrowej kobiety. Czy któraś z Was ma jakieś (pozytywne) doświadczenia z tym preparatem? |
2009-10-05, 10:29 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Ja już po pobraniu. Miałam 18 badań na skierowaniu
Ból po założeniu wkładki też już prawie minął. Silwena, że ty jesteś przeciw stosowaniu wkładek czy tylko u siebie byś jej nie tolerowała? Witaj Layila Czytałam o palmie sabałowej i nawet zastanawiałam się nad jej stosowaniem, ale dowiedziałam się, że obniża androgeny, ale też estrogeny więc podarowałam sobie eksperymentowanie z nią. W pierwszym poście jest tylko wzmianka o niej. Wierzbownicę mogę polecić z własnego doświadczenia. Na mnie działa bardzo dobrze. |
2009-10-05, 11:09 | #54 | |||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Cytat:
niestety tradzik to najczesciej hormony+bakterie+zalegaja cy naskorek, dlatego najlepiej skupic sie na tych 3 aspektach Cytat:
retinoidy stosowane zewnetrznie sa swietne w leczeniu tradzika, ale moga podrazniac skore np. Atrederm czy Zorac mozna stosowac zabiegi kwasem TCA albo mocnym glikolowym, seria zabiegow moze tak "namieszac" w skorze, ze tradzik zniknie na amen, moje guru kosmetyczne, najlepszy moim zdaniem kosmetolog we Wroclawiu, miala takie przypadki. preparaty stosowane zewnetrznie mniej agresywnie dzialaja na organizm, warto znalezc dobrego kosmetologa-dermatologa Cytat:
Cytat:
opisany typ tradziku to tradzik neurotyczny, a nie kosmetyczny. tradzik kosmetyczny powstaje na skutek uzywania kosmetykow, glownie kolorowki i ciezkich kremow, moga go miec nawet dzieci, leczy sie go zupelnie inaczej Cytat:
Cytat:
Cytat:
np. jezeli ktoras z pan ma cysty na jajnikach, to taka Diane 35 moze wyeliminowac problem na stale, jajniki zostana "odblokowane" i problem tradziku moze zniknac po odstawieniu Cytat:
Cytat:
ale przeciez to co proponujesz w tym watku, czyli zastepowanie sztucznych hormonow naturalnymi substancjami roslinnymi to nie jest leczenie, tylko dzialanie dorazne, jak zrezygnujesz, problem wroci Cytat:
Cytat:
stres powoduje wydzielenie kortyzolu a same juz wiemy co one moze robic z cera... u mnie stres ma ogromny wplyw na skore Cytat:
ja sie dziwie Wam dziewczyny, ze nie boicie sie stosowac preparatow przeznaczonych wylacznie dla mezczyzn, w ulotce kazdego z nich jest wyraznie zaznaczone, ze nie wolno go stosowac u kobiet, ja osobiscie bym nie ryzykowala, nie wiadomo jak to moze namieszac, pewnie wiekszosc z nas chcialaby miec kiedys dzieci... mi osobiscie bardzo sluzy zrezygnowanie z nabialu, mam teraz czysciutkie policzki, jem tylko zolty ser, bo go uwielbiam. pamietam, ze kiedys wcinalam 2 serki wiejskie dziennie i pelno jogurtow, teraz mnie od nich odrzuca, a wiec zrezygnowanie z nich nie bylo poswieceniem. nie pije rowniez kawy, alkoholu. czasem zjem nalesnika z serem czy ruskie pierogi ze smietana, a nastepnego dnia juz mi cos wyskakuje nie wiem czy sluszalyscie o substancji zwanej ac.net? ona hamuje dzialanie enzymu 5-alfa-reduktazy, aby nie powstalo to paskudztwo http://pl.wikipedia.org/wiki/5-alfa-dihydrotestosteron wiecej info http://www.laboratoriumurody.pl/foru...wy,t10723.html ten skladnik jest w tonikach naszej polskiej Unii -Acnosan Soft i Acnosan Max mam ochote sobie kupic, kosztuje naprawde grosze i ma zupelnie inny skladnik niz typowe toniki przeciwtradzikowe |
|||||||||||||
2009-10-05, 11:22 | #55 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Truskaweczko dziękuję za wytknięcie błędów
Faktycznie w opisie chodzi o trądzik neurotyczny. Zaraz poprawię. W pierwszym cytacie chodziło mi o pojawienie się trądziku u młodych osób, że jest on następstwem zmian hormonalnych, które zachodzą w okresie dojrzewania, ale to też poprawię, aby było bardziej czytelne. Osobiście jeszcze nie eksperymentowałam z preparatami dla mężczyzn. Piję tylko wierzbownicę jak na razie, ale dziewczyny mają już pewne doświadczenie. W Polsce preparaty te są zarejestrowane jako leki dla mężczyzn, ale w innych krajach ich przeznaczenie może być inne. Co do ac.net to pierwsze słyszę. Będę musiała doczytać. Dziękuję za informację EDIT: doczytałam Acnosan bezalkoholowy miała moja młodsza siostra jakiś czas temu i bardzo sobie chwaliła. Poznałam po buteleczce Jeśli to cały jego skład + woda oczywiście to chyba zainwestuję i wypróbuję, bo akurat została mi ostatnia buteleczka hydrolatu oczarowego. Edytowane przez Ghost19 Czas edycji: 2009-10-05 o 11:36 |
2009-10-05, 21:34 | #56 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
niestety same zaskórniki i/lub grudki to JUŻ trądzik ja się boję uzywać preparatów dla mężczyzn, stąd brałam tylko dwa produkty - prostamer i dynia+cynk, bo oba to po prostu olej z pestek dyni, a jak nie moge kupić tego oleju we flaszce, to kupuje w tabsach ale fakt innych preparatów się obawiam, podobnie jak obawiam się tej wierzbownicy, czy niepokalanka, zwłaszcza tego ostatniego, za bardzo miesza w hormonach, cholera wie jak bardzo, a jak sie nie ma stwierdzonych odchylen to lepiej sie w to nie bawic STRES to też zabójca dla mojego całego ciała najgorsze jest to, ze żyje w przewlekłym od wielu lat Ghost19 u siebie napewno nie zastosuje nie mogłabym żyć ze świadomoscią tego jak ta wkładka działa |
|
2009-10-06, 00:18 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Ten Acnosan brzmi całkiem fajnie - tylko czy lepszy jest z alkoholem czy bez? Mam odwodnioną skórę, więc wolałabym ten bezalkoholowy...
Co do palmy sabałowej, to z tego co udało mi się ustalić to ona działa w ten sposób, że: 1) przy nadmiarze androgenów - obniża andro i podnosi estrogeny (zwykle u kobiet - dlatego jest taki popularny na 'porost' piersi) 2) przy nadmiarze estrogenów - obniża estrogeny (zwykle u mężczyzn) Czyli jest środkiem, który naturalnie reguluje gospodarkę hormonalną - natomiast wszystkie te preparaty 'na prostatę' działają tylko w jedna stronę. Dlatego palma wydaje mi się bezpieczniejsza - przecież na tych wszystkich Poldanenach i innych wyraźnie pisze, że to preparat wyłącznie dla mężczyzn (!), gdyby były obojętne dla kobiet, to takiej wzmianki by nie było. Dlatego rozważam tę palmę, może jako skutek uboczny urosły by mi też trochę piersi (których praktycznie nie mam) Nie mnie jednak, trochę obawiam się eksperymentów z hormonami, więc chciałam zasięgnąć opinii kogoś, kto miał z tym preparatem jakieś doświadczenia. |
2009-10-06, 08:43 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Na opakowaniu tabletek z wierzbownicą nie ma wzmianki, że jest to lek
tylko dla mężczyzn, dokładnie obejrzałam pudełeczko Zgodnie z badaniami i opisem na opakowaniu, wierzbownica oprócz działania na prostatę: "sprzyja oczyszczaniu organizmu wzmagając naturalne procesy detoksykacji organizmu. Ponadto ziele wierzbownicy ma korzystne działanie na wygląd cery, wpływa na oczyszczanie skóry i zmniejsza wydzielanie łoju lub upłynnia go". Dodatkowo "wykazuje działanie przeciwbólowe, uspokajające, rozkurczowe". Na świecie wierzbownica z powodzeniem jest stosowana właśnie w leczeniu nadmiernego przetłuszczania skóry ponieważ hamuje 5-alfa-reduktazę. Więcej ciekawostek i doświadczeń dziewczyn, które stosowały i stosują wierzbownicę można znleźć tutaj: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/wierzbownica-epilobium,t1227.html . Ja też biorę te tabletki i widzę ogromną poprawę. Często w leczeniu trądziku pomijana jest kwestia niedoborów cynku i kwasów EPA oraz DHA. Bardzo dużo osób zauważyło poprawę w kwestii trądzikowej, po zwiększeniu ilości cynku połączonego z witaminą B kompleks, a także rybich (nie roślinnych) kwasów omega. Na LU piszą, że najlepsze w kwestii kwasów są śledzie, ewentualnie dobry preparat apteczny z rybim EPA i DHA. Kwestia dobrego cynku jest trudniejsza, ale też są tam podane przykładowe preparaty. |
2009-10-06, 09:12 | #59 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
nie masz racji, pare krostek co jakis czas i zaskornikow to jeszcze nie tradzik, za powiedzienie takiego czegos dostalam kiedys ochrzan od prowadzacych zajacia praktyczne na kosmetologii zbyt dlugo przejmowalam sie swoim wygladem, niezbyt dobrze to na mnie wplynelo, nikt idealny nie jest... moim wiekszym problemem jest nawracajace wciaz LZS, w przeciwienstwie do umiarkowanego tradziku, skora przy ŁZS wsrecz boli, nawet przy dotyku Cytat:
a jakiego podkladu uzywasz? powiem Ci, ze od kiedy zaczelam uzywac czystych mineralow, wygladam jak po photoshopie, kazdy mi to mowi, mam zdecydowanie mniej zaskornikow i stanow zapalnych niz po klasycznej kolorowce, w zyciu juz nie wroce do przeladowanych skladowo podkladow w plynie wersja Soft jest bezalkoholowa, wersja Max z alkoholem |
||
2009-10-06, 10:17 | #60 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
truskawkowawiosna
Cytat:
Cytat:
Co do wyciskania i drapania, to nie robie tego wyciskam tylko wtedy, gdy gula sama prawie pęka (w przeciwnym razie krosta pacia sie kilka miesiecy) Podkład i puder uzywam raz, góra dwa razy w miesiącu, reszty kolorówkowej nigdy nie uzywałam, nie maluję się na codzien, więc buźka cały czas oddycha i odpoczywa. Nie ma mnie tez co zapchać, pryszczy mnie przed okresem - to ejst hormonalne, a na codzien, te wszystkie cuda na twarzy to chyba geny (cała moja rodzina ma klopoty skórne, ojciec mimo 54lat nadal ma tradzik, matka mimo 54lat nadal ma zaskorniki, a krosty tworzą jej sie przed okresem, brat ma ciężką postać z gronkowcem w tle), ale jak pytam o to dermatologow mówią, że "geny genami, ale to co pani ma na twarzy powinno się zaleczyć" - to niech ktos to w koncu zrobi Oli28 to wiem właśnie, tyle, że paciam ryjka retinoidami, obawiam się, że jak bardziej odsącze skórę z sebum, to będzie się mocniej podrazniać. Podczas picia oleju z dyni, mam miekką i nawilżoną cerę, której nie trzeba kremów nawilżajacych, a jak go odstawiam od razu robia mi sie podraznienia, alergie i inne placki swedzace na ciele. Ale skoro wierzbownica ma tez działanie uspokajające to jednak sie zastanowie poczytam o niej jeszcze raz, może bede brac wierzbownice i pic oleje i nic sie zlego nie stanie. Trzeba potestować, ale na razie sie wstrzymam Prostamer[GAL] i dynia+cynk[Naturcaps] to są preparaty "olejowe" - bezpieczne dla kobiet, chociaż jestem laikiem, to mogę się założyć, że tak własnie jest prostamer to olej z pestek dyni i olej z rekina grenlandzkiego - oba oleje zawieraja cenne kwasy omega 3 i 6, ich zbawcze działanie na cały organizm potwierdzone jest naukowo, można kupić np flaszkę oleju z dyni i wypijać większą jego ilość niz jest w tabsach, jakoś na tym oleju nie ma wzmianki, że tylko mężczyzni moga go dodawac do sałatek Podobnie jest na preparatach z kwasami Omega 3-6, preparatami z CLA, itd, to suplementy ogólnie dostępne, również dzieciom. A że udowodnione jest badaniami, że MAXYMALNE mozliwe dawki CLA hamują raka prostaty, to daje się te oleje w tabsach i pisze na opakowaniach o ich działaniu na gruczoł krokowy.
__________________
Edytowane przez Silwena Czas edycji: 2009-10-06 o 10:21 |
||
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:00.