2013-11-13, 09:05 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Teoretycznie nawet mieszkanie w bloku nie jest miejscem dla niemowlaka, bo sąsiedzi mogą odczuwać dyskomfort. Tylko kto pracowałby na nasze emerytury? Zaglądaniu w nie swoje sprawy do nie swoich pokoi stanowcze niet!
|
2013-11-13, 10:15 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Do rembertowa:
Po pierwsze nie chodzi o mnie, nie wiem co ma oznaczać więc pierwsze zdanie dotyczące mojej osoby po drugie zapytałam tylko jak to wygląda oczami innych osób, po prostu ciekawi mnie czy mój tok myślenia nt.mieszkania małżenstw z dzieckiem w akademikach jest słuszny,bo sama nigdy nie bylam w tym miejscu, ale przypuszczać i gdybać mogę, żyjemy w wolnym (?) kraju. Nie wiem skąd ten jad w twojej odpowiedzi, ale skoro uważasz ten wątek za "paradny" to droga wolna,nikt nie zmusza Cię by tu odpisywać, w dodatku nie na temat, bo zapytałam o opinie a nie o ocenę założonego wątku Edytowane przez milo12340 Czas edycji: 2013-11-13 o 10:19 |
2013-11-13, 10:41 | #33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Dwa, jeśli akademik daje pokój studentom z dziećmi, to mają prawo w takim akademiku mieszkać. Komuś, komu dzieci przeszkadzają, może poprosić o przeniesienie do innego pokoju. PD. Nie lubię dzieci, i na szczęście znalazałm w końcu mieszkanie gdzie w sąsiedztwie ich nie ma, ale rozumiem, że inni mają prawo wrzeszczący przychówek mieć.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" |
|
2013-11-13, 12:58 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Poza tym bez przesady, dziecko nie płacze cały czas przecież.
|
2013-11-13, 13:21 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Edytowane przez Rena Czas edycji: 2013-11-13 o 13:22 |
|
2013-11-13, 13:51 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Dobrze, temat uwazam za zamknięty skoro większosc odbiera moj post za "nagonkę" na takie pary. Zalozony wątek nie miał tego na celu.
|
2013-11-13, 14:46 | #37 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
takie pojawiały się imprezy w akademikach, gdzie mieszkali moi znajomi. w jednym z nich segmenty na 3 pokoje, łącznik ciasny. rodzice mieli problem z tym jak ktoś rozmawiał w tym łączniku. ROZMAWIAŁ. nie wspominam o imprezach. i tak samo byli męczeni przez nocne płacze niemowlaka, bo kolka, bo to, bo sramto. dodam, że kierunek ciężki, więc nauka po nocy + rano na zajęcia, a fajnie by było się wyspać. nie były to pojedyncze przypadki, a takie rodziny nie miały oddzielnego piętra. a do imprez trzeba było wzywać policję. ten konkretny akademik jest dosyć specyficzny, bo sporo jest osób, które się uczą. taki kierunek. więc imprezy są rzadkością, a jak już zdarzały się posiadówki w pokojach. idąc tokiem myślenia tych ludzi, gości też nie powinno się przyjmować, bo słychać otwieranie dwóch par drzwi. i słychać rozmowy idących do toalety/kuchni, które są w segmencie. ---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
||
2013-11-13, 14:54 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Jak tacy rodzice nie mają się gdzie podziać, to dobry i akademik. Nie są to może najlepsze warunki, ale no lepsze to niż nic.
U mnie w mieście był specjalny akademik dla młodych małżeństw również z dziećmi. Teoretycznie akademik to ma być miejsce-nocleg dla studentów, którzy się uczą i niby mają być tam warunki dogodne do normalnego życia i nauki, a więc i płacz dziecka jak i imprezy są mało wskazane. W praktyce wiadomo jak jest
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-11-13, 15:09 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
a co to są warunki do dogodnego życia i nauki? mieszkając w mieszkaniu też możesz trafić na sąsiadów z dzieckiem. dzieci są i będą więc chyba nie warto robić z nich aż takiego problemu. na pewno nie jedna z krytykujących tutaj wizażanek, również płakała po nocach będąc dzieckiem i przeszkadzała np starszemu rodzeństwu albo sąsiadom. ciekawa jestem czy mieszkając w akademiku też tak chętnie zrezygnowałybyście np na IV roku studiów (semestr czy 2 do końca) z powodu dziecka, zeby tylko nie przeszkadzać sąsiadom. |
|
2013-11-13, 15:22 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
A czy akademik=ciągłe imprezowanie to już zależy od danego akademika i ludzi tam mieszkających, i od kierunku studiów. Na jednej uczelni, gdzie studiowałam akademiki były dosyć spokojne, o imprezach była mowa w okresie juwenaliów itp., natomiast na drugiej (AWF! <3) zawsze coś się dziwnego - dmuchane baseny w łazienkach robiące za jacuzzi, chłopcy ślizgający się na korytarzach z kremem na klacie itp. itd. Oczywiście nie każdemu to pasowało, bo często wisiały kartki-anonimy, że jeszcze jedna jakaś debilna akcja to będzie afera. W pierwszym akademiku, który opisuje myślę, że małe dziecko miałoby w miarę ok, natomiast w drugim pewnie matka dziecka byłaby wkurzona o wieczny hałas itp
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2013-11-13, 15:22 | #41 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
A z tymi imprezami to przesadzacie, jak studiuję, nie byłam na ani jednej imprezie w akademiku i to nie jest kwestia tego że mam brodę i trzy nosy i nikt się ze mną nie koleguje A różnica między blokiem a akademikiem jest taka, że blok to najczęściej budownictwo z prawdziwego zdarzenia, a sporo akademików w jakich bylam to karton z gipsem Cytat:
|
||
2013-11-13, 15:46 | #42 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Cytat:
mieszkasz/mieszkałaś w akademiku? to że ty nie byłaś na imprezie a akademiku nie znaczy ze ich nie ma albo że są sporadycznie. dla przykładu moi sąsiedzi z góry (z akademika) 3 razy w tygodniu regularnie jak w zegarku urządzają imprezy. a kierunek wymagający studiują - geofizyka. i akademik też ma dosyć restrykcyjne zasady, których się ściśle trzyma np odwiedziny do 22. a imprezy potrafią trwać i do 4 rano. w akademiku mojego TŻa podobnie. a też wymagające kierunki typu automatyka, robotyka, elektrotechnika. w akademiku masz wpływ. jak ci sąsiedzi przeszkadzają to się przenieś do innego pokoju. i tłumaczenie, że wszystkie są zajęte jest naciągane. od początku wiesz koło kogo mieszkasz, więc jak komuś nie pasuje to zawsze zwalniają się pojedyncze miejsca na kilka tyg po rozpoczęciu i można się przenieść. co do zapraszania znajomych. w mieszkaniu jak będzie się zbyt głośno po ciszy nocnej to sąsiedzi mają prawo wezwać straż miejską. i chętnie z tego korzystają. w akademiku nie. co najwyżej naślą na ciebie portierki. nikt nikomu nie może zabronic przyprowadzać znajomych ale zachować też się trzeba umieć. |
||
2013-11-13, 15:50 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
No dobra dziecko się nie drze non stop, ale w bardzo nieoczekiwanych porach i zdecydowanie częściej niż są imprezy.
I nie, nie mieszkałam nigdy w akademiku nawet jako student, bo dla mnie to bardziej kilkuletnie kolonie czy obóz niż faktyczne mieszkanie (nie umiem po prostu nie umiałabym tak). Wiem że imprezy są, ale wiesz że przyjęło się mówić że na studiach to tylko melanże w akademcu - taaa, jakieś tam są, raz na tydzień ktoś tam coś zrobi prawdopodobnie, ale żeby akademiki na weekend zamieniały się w kluby to nie bardzo no i jeśli chodzi o zmianę pokoju w akademiku to u mnie nie przechodzi (wiem od znajomych) zamiana w środku semestru i to jeszcze nie daj boże z uzasadnieniem bo dziecko płacze za ścianą |
2013-11-13, 16:59 | #44 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Generalnie różne rzeczy ludziom przeszkadzają i tak, jak jedni studenci mają prawo w akademiku zrobić imprezę, tak drudzy mogą mieszkać z "drącym się" dzieckiem. I jedni i drudzy powinni się nawzajem uszanować. Cytat:
|
||
2013-11-13, 17:04 | #45 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
przedziwne, bo ja mieszkam w starym budownictwie i się zastanawiam czy w ogóle mam sąsiadów blok blokowi nierówny natomiast akademiki co tu dużo mówić - to najczęściej cienizna No dobrze powinni uszanować, ale jednak no moim zdaniem na wszystko w życiu przychodzi pora. I co to za studiowanie gdy się z dzieckiem i facetem mieszka na pokoju w akademiku, ma się nauczanie indywidualne i żyje się ze stypendium, tak trochę mało to ma wspólnego z prawdziwym przyswajaniem wiedzy i pracą naukową |
|
2013-11-13, 17:17 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
mieszkasz w Babilonie? akademik akademikowi nierówny, jeśli kogoś nie rusza argument w stylu ''studenci mają sesję, a na składzie niemowlę ryczy", to można to wziąć z drugiej strony - dziecko powinno mieć względny spokój. W akademikach, w których bywałam - były wieczne imprezy, nie wyobrażam sobie uśpić dziecka, a ono po 5 minutach ryczy, bo znajomi na korytarzu zrobili popijawę.
__________________
sun goes down |
|
2013-11-13, 17:30 | #47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
|
|
2013-11-13, 17:51 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
|
2013-11-13, 18:15 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Ja jestem w szoku, że to jakieś dziwowisko, to mieszkanie z dzieckiem w akademiku, kiedyś to była norma. Syn mojej przyjaciólki pierwsze lata życia w akademiu spędził, nie raz go pilnowałam i często wspominamy jak go chciałam namówić na kanapkę z żywiecką i inne takie Ludzie tak mieszkali, dzieci nikomu nie przeszkadzały, wręcz przeciwnie, wszyscy je lubili, wiedzieli gdzie mieszkają dzieciaki i nie darli się tam na korytarzach po nocach czy w czasie imprez.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2013-11-13, 18:20 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Nie no Luba kiedyś to były nawet osobno wydzielone akademiki dla rodzin z dziećmi, w dzisiejszych czasach zostały one przemianowane na akademiki dla doktorantów albo niepełnosprawnych (specjalnie przystosowane o wyższym standardzie).
|
2013-11-13, 18:37 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Dla mnie to niewyobrażalne... Jak czasem bywam w akademikach na imprezach to nie wyobrażam sobie w tym wszystkim jakiegoś dziecka. Bo jak jest impreza to na całym piętrze Hałas, alkohol, wiadomo...
I na miejscu innych studentów też bym się irytowała, że muszę znosić krzyki dziecka. Co innego, jeśli jest specjalnie wydzielone miejsce dla takich osób, gdzie mają spokój i ewentualnych "sąsiadów" w podobnej sytuacji. Mieszanie skrajnie różnych "środowisk" w takim miejscu jest dla mnie nie do pojęcia Oczywiście, różne są sytuacje, ale jednak ciężko mi sobie wyobrazić mamusię z dzieckiem, która np idzie do wspólnej kuchni z butelką mleka, a zaraz obok pijanych studentów z browarem/flaszką w ręce
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten! |
2013-11-13, 18:45 | #52 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2013-11-13, 18:50 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
No Luba, jak to co, w dzisiejszych czasach dziecku z urzędu należałby się psycholog i terapia rodzinna, musiało oglądać cudze puszki po piwie od małego, na pewno będzie miało wiele problemów.
|
2013-11-13, 18:51 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
MOPS powinien się tym zająć, w jakich warunkach dziecko dorasta a ponoć pierwsze 3 lata są kluczowe dla rozwoju
__________________
sun goes down |
2013-11-13, 18:52 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
|
|
2013-11-13, 19:03 | #56 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Bywałam w akademikach, widziałam co tam się dzieje, ja sama nie chciałabym na co dzień być świadkiem tego wszystkiego, a co dopiero gdybym miała dziecko. Nie palę więc i dym papierosowy by mnie bardzo irytował. Z drugiej strony, gdy imprezowałam więcej, to nie wyobrażałam sobie, żeby zaraz obok takiej imprezy albo nawet podczas, gdzieś tam w tle przewijało się tak małe dziecko (nie, że przewijało dosłownie tylko było obecne ). Kiedyś matki z dziećmi w akademikach były częstym zjawiskiem, teraz już nie, trudno porównywać tamte czasy z tymi, wieeele rzeczy się zmieniło.
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten! |
|
2013-11-13, 19:26 | #57 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Cytat:
"Za moich czasów" już się nie paliło przy dzieciach i nie zostawiało się ich z kim popadnie. Ja nie wiem czy teraz jest więcej świadomości, powiedziałabym więcej upierdliwości, to znaczy ludzie wzajemnie są dla siebie wredniejsi i bardziej dla bliźnich upierdliwi, wiele rzeczy im przeszkadza, multum cudzych zachowan ich "dziwi", "sobie nie wyobrażają", a poza tym wszytsko "przeszkadza", impreza, muzyka, płacz, śmiech, jak ktoś patrzy to też przeszkadza. Człek na człeka jest uczulony, niedługo tabletki na to wymyślą.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2013-11-13, 19:36 | #58 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Aż mi się przypomniał wątek o mamach i ich prawach (chyba) i to, jak ktoś opisywał tam zabieranie dziecka do toalety na dłuższą "sesyjkę" i stawianie go w foteliku obok siebie Tak, to też mi się w głowie nie mieściło No ale ja to jestem przewrażliwiona i życia nie znam
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten! |
|
2013-11-13, 19:41 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
Poza tym, ja sobie nie przypominam, żeby ktoś przy dzieciach w akademiku pił alkohol. Dzieci spały w swoich (rodziców) pokojach. Ale za to o ile mnie pamięć nie myli widywałam małe dzieci na weselach, gdzie alkohol się piło, na wielu imprezach w domciach, gdzie też się alkohol piło. Już faktycznie, bo dzieci mieszkające poza akademikiem to piwo czy flaszkę wódki widzą dopiero na swojej osiemnastce, a na imprezach w ich domach nikt nie pije nic innego niż sok malinowy
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2013-11-13 o 19:42 |
|
2013-11-13, 19:41 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku
Cytat:
i teraz - weź do akademikowego wc dziecko na dłuższą sesyjkę - hahaha zwłaszcza, gdy na składzie 8 osób do jednego kibla i wcale o czystość nie dbają, bo przecież pani sprzątająca zrobi to za nich.
__________________
sun goes down |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.