![]() |
#31 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
![]() czyli żegnamy autorkę z tematem na 2lata (aż odłożą na wkład i ciut dorosną) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 183
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Jednak jeśli chcecie być bardziej wiarygodni dla banku weźcie na raty np. samochód i go spłaćcie. Edytowane przez Varga Czas edycji: 2014-07-06 o 12:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
oczywiście że macie zdolność kredytową... zależy co planujecie kupić też, ale spokojnie skromne mieszkanie będzie. idźcie po prostu do banku bo wielu rzeczy nie wiecie, tak jak tego że nie trzeba brać ślubu i tak dalej. głowa do góry kobieto konsultanci ci doradzą lepiej niż my :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Z czego wrozysz? Autorka jeszcze przed chwila nie miala pracy
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Nie maja na wklad wlasny Nie maja checi isc do banku po info Maja jedynie 'chcenie' i na tym sie konczy Autorka dopiero co twierdzila ze jest wulkanem energii a jej facet jest leniem bo nie ma sily po pracy na zmiany. A energii na uzycie dobrodziejstw internetu, telefonu, nog.. jakos jej braklo. Przyslowie o krowie wszyscy znaja, cytowac nie musze
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Napisalam ze jakas moze maja. Ja tego nie wiem i ty tez nie wiesz. Bo autorka dopiero poszla do pracy wiec jej dochodow moga w ogole nie wziac pod uwage. Nie wspomniala o swojej umowie wiec obstawiam zlecenie. A bez wkladu wlasnego kredytu nie dostanie
![]() Powyzszy post mial na celu pokazanie ze autorka duzo gada nic nie robi i zdaje sie nie zauwazac jak duzym zobowiazaniem jest kredyt. Jesli ta zlosliwosc ci poprawila humor to ciesze sie razem z toba.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
A po drugie, to doradzenie Autorce w jej sytuacji finansowej zakupy samochodu na raty jest dość zabawne. Starczy w zupełności, jak partner wystąpi o kartę kredytową i będzie jej używał kilka miesięcy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 183
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Teraz o kredyty nie jest tak łatwo. Karta kredytowa nic bankowi nie pokaże, jedynie przy niewielkich zakupach typu laptop. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
na początek rozprawię się z bożyszczem (według siebie chyba...) forum, Paulincią. zasmucę Cię, bo Ciebie cieszą jedynie negatywnie zdarzenia w życiu innych ludzi - nie mam umowy na zlecenie i od ostatniego mojego wątku znalazłam pracę, na 3 miesiące na razie, z dobrą perspektywą, dlatego teraz wzięłam wyprowadzkę pod uwagę. nie znam się na tym i szczerze wolę posłuchać opinii osób, które miały coś do czynienia z praktycznego punktu widzenia, nie suche teksty z stron internetowych banków. to było luźne pytanie, chciałam się czegoś dowiedzieć i przynajmniej wiem na czym stoję (na tym, że wpadniesz na mój wątek i przypomnisz, że mój facet jest zmęczony, bo zapieprza dużo bardziej niż Ci się wydaje). szczerze? Twoje wiadomości nic nie wnoszą do mojego życia, oprócz tego, że się musisz w bardzo niemiły sposób ustosunkować do moich wypowiedzi
![]() tak w ogóle, to jesteś strasznie upierdliwa, zawsze musi wyjść na Twoje i znęcasz się nad kim tylko popadnie. zołzowanie nie pomaga ![]() miło spotykać się z niepotrzebną krytyką, by ktoś mógł się wyżyć. po tych wszystkich wiadomościach - macie rację z tym wynajmem, wkładem własnym. bez tego ani rusz i muszę zacząć właśnie od tego. MDM niestety dopłaca te kilka tysięcy za bardzo malutkie mieszkania, więc lepiej uzbierać na ten wkład bez dofinansowania i kupić takie jakie się chciało, bo jest na 30 lat. ja mam 20 lat, mój chłopak 25. on ma kartę kredytową od kilku lat. nigdzie nie napisałam, że chcę wziąć ponad 200000 zł kredytu, tylko dużo mniej. mój kupił 1,5 roku temu tv 50 cali i go spłaca, wcześniej miał kredyt na samochód. umowy o prace będą bardzo dobre jeśli za 2 miesiące dostanę na czas nieokreślony, chociaż i tak teraz nic to nie zmienia, bo raczej będziemy wynajmować. działka TŻta jest ogromna, rodzice dzielą ją na małe działki dla TŻta i jego rodzeństwa; my zadecydowaliśmy, że w życiu się nie wybudujemy, bo gdzie tymczasem mieszkać? ani u mnie, ani u niego nie ma warunków, by można było przyjąć dodatkową osobę. więc działka zostaje, by można było postawić tam altankę i grillować w lecie, wyjechać "za miasto", skoro mamy zamiar urzędować w bloku. no i miłość TŻta - garaż i grzebanie w samochodach, więc działka musi zostać. a i jeszcze jeden plus - piękne widoki i czyste powietrze, w bardzo ustronnym miejscu. jeśli chodzi o poznanie się przez kredytem - znamy się 4 lata, 3 lata jesteśmy razem. niby mało, ale przeżyliśmy bardzo trudne chwile. dla mnie kredyt jest na równi z małżeństwem - małżeństwo nawet "gorsze" bo dla mnie to już nieodwołalne, rozwód tylko jeśli któreś by zdradziło, zabiło, czy jakaś inna straszna rzecz i to z przymusu, ale wtedy nie wiązałabym się już z nikim innym na poważnie. miłość życia, tyle. nie pracuję na czarno i wiem, że umowa na czas określony to jak nic jeśli chodzi o kredyt na 15-20-25-30 lat. zastanawia mnie to tylko, czy na prawdę to takie smutne, że państwo nie pomaga w wyprowadzce młodym, przecież kiedyś kawalerowie płacili bykowe i się ich wyganiało z domu. już nie będę tak często mówić o kupnie domu, ale jedynie o wynajmie. niestety nie mogę mieszkać ze swoimi rodzicami, wykańczają mnie psychicznie. tak jak pisałam wcześniej, kredyt nie byłby na 200000 zł, tylko mniej i rata miesięczna 1500 zł. rzeczywiście trzeba zarabiać więcej, bo może zdarzyć się choroba, problemy, dziecko, jakieś wydatki. teraz widzę jakie niedojrzałe mam myślenie, to nie takie proste. dziękuję Wam za nakreślenie sytuacji, teraz wiem na czym stoję. pytanie o żyrowanie rodziców - chodziło o to, że pewnie i tak przy rozmowie z doradcą dowiedziałabym się, że nie stać nas na kredyt hipoteczny, ale chodziło mi o sam fakt, czy kobieta tak jak opisałam ją z bezrobotnym mężem na utrzymaniu może mi żyrować kredyt (w przyszłości), a jeżeli to słabe, to kogo mogę wziąć na jej miejsce? i to nie jest na zasadzie, że się chcę bawić w dom. chcę się wyprowadzić, bo czuję się mega staro, w domu wszyscy się krzywdzimy nawzajem słowami i jest napięta atmosfera, od kiedy pamiętam... dlatego chciałam sobie dać spokój, ciszę i przestrzeń, a im jednego wariata mniej i wolny pokój dla siostrzenicy. teraz sobie zdaję sprawę z tego, że biorąc kredyt hipoteczny nie można kierować się zwykłą ochotą zmiany czy jakimiś ulotnymi marzeniami. to jest konkretna suma i do spłaty jest dużo więcej.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Przypomne ci, ze kiedy zalozylas watek o swoim facecie leniuchu to sie za nim wstawilam ze ma prawo byc zmeczony i moze nie jest w stanie pracowac w takim trybie. Tymczasem teraz zarzucasz mi, ze to ja uwazam go za lenia a przeciez on haruje. A to nie ja zalozylam o nim wątek tylko ty. Rano wynajem to g.owno a teraz ochoczo chcesz wynajmowac. Naprawde..
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
![]() ![]() btw pracujac na umowe o prace ponizej 3 mies nie masz co pytac banku o zdolnosc kredytowa - to za krotko |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Wiesz, mialam kiedys taka kolezanke ktora potrafila zrobic burze o to ze ktos sie wg niej krzywo spojrzal wiec na bank jej nienawidzi, obgaduje, zaraz pewnie noge podstawi.. zachowujesz sie tak samo
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
wiesz co, dla mnie to trochę mało z tego względu, bo ja myślałam już o mieszkaniu na stałe, nie, że jakieś tam kupię byleby mieć, bo za te kilkadziesiąt lat chcę mieć już kilkoro dzieci i mieszkać z nimi przez ten czas. więc ciężko brać kredyt na kilkadziesiąt lat i mieć "byle co", nie gardzę, ale realnie myśląc, jak już kupować i brać taki kredyt to chociaż na konkretne mieszkanie.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- idę spać. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
hmmm domy mozna kupowac o wiekszym metrazu (chyba 100m) ale serio mieszkanie 75 mkw to dla Ciebie malo ? Przy dobrym rozplanowaniu to sa 4 pokoje... a pisalas ,ze chcesz kredyt na ile? 150-200tys ? No ja nie wiem jakie ceny sa tam gdzie mieszkasz, orientuje sie w rynku warszawa- Krakow i tutaj za 200tys to nie kupisz nawet 2 pokojowego mieszkania ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
hahahaha ten wątek to farsa, a oczekiwania autorki wątku są bardziej niż śmieszne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Takze.. nie wiem jak autorka to kalkuluje. A matematyki sie naciągnąc nie da. Tak samo jak wkladu wlasnego. I z takimi zarobkami to nie jest kwestia roku czy dwoch jak pisze autorka
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
po 1: 3 miesiące pracy to o wiele za krótko. po 2: nie kupisz za mniej niż 200k dużego mieszkania (Twoje oczekiwania to jakaś masakra) po 3: dziewczyno, w jakim Ty świecie żyjesz? ludzie w ogóle chcą mieć swoje mieszkanie, jakiekolwiek byle swoje (nawet głupie 30 m) a Ty wielka Pancia 20-letnia chce mieszkanie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Przy tak krótkim stażu Twojej pracy to Ty jesteś po prostu dla banku niewiarygodna ile byś nie zarabiała. Karta kredytowa twojego TŻta to nie plus,a minus w tej sytuacji więc nie ma się czym chwalić.
Nie wiem gdzie szukasz mieszkania,ale za 200tys to dużego z 70m na pewno nie kupisz,no chyba,że w jakieś kamienicy i do remontu. Nie ma się co śpieszyć z tym kredytem. Mnóstwo ludzi zaczyna od wynajmu, ja również i to nie od wynajmu całego mieszkania nawet,a pokoju ![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 785
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
To i ja się wypowiem: masz trochę błędną wizję świata chyba... 1. Na Twoim miejscu zaczęłabym nawet jeśli od kupn mieszkania to od kupna czegoś małego - w miare rozwoju zawodowego i rodzinnego mieszkanie zawsze można zmienić (w mojej rodzinie nie jedna osoba zmieniała mieszkanie z 2 na 3 a potem 4 pokoje i wszystko było kredytowane - po prostu przenosisz kredyt na nast nieruchomość...) a rzucanie się od razu na kredyt na mieszkanie ponad 70 m to bez sensu, bo Wam taka przestrzeń na poczatku nie jest niezbędna dla waszej dwójki tylko. Dodatkowo jeśli chcesz sie koniecznie wyprowadzić to nie powinno być dla Ciebie istotne czy będziesz mieć kawalerke 30 metrów czy apartament 80 metrów - na początek im mniejsze obciążenie domowego budzetu tym lepiej - na ogromne ratu kredytowe macie jeszcze czas a póki nie macie dzieci to nawet 500 zł miesięcznie różnicy na racie możecie odłożyc na jakiś fundusz inwestycyjny itp i jak będziecie zmieniac mieszkanie kiedyś to będziecie mieli swój wkład - a skoro myslisz, ze 1500 będziecie w stanie spłacac to lepiej robić to częsciowo do banku i czesciowo na loakte i miec zapas niż przy ewentualnych problemach finansowych miec problemy z uzbieraniem na rate kredytu. 2. Musisz wziąć pod uwagę, ze rata kredytu to nie są jedyne koszty mieszkaniowe, które będziesz mieć po kupnie własnego mieszkania - do tego dochodzi czynsz, który czesto jest nawet polowa raty plus oczywiscie opłaty gaz, prad i wszelkie udogodnienia, więc nie możesz sobie liczyc, ze zapłacisz do banku 1500 z 3500 i zostanie Ci 2000 na życie... doliczając czynsz i inne opłaty zostanie WAM na życie 1200. 3. Nie znam się na zdolnościach kredytowych, ale wiem, ze jak się bierze kredyt to nie interesuje banku to ile obecnie zarabiasz tylko obliczają Twoja zdolnosc na podstawie PITA z zeszlego roku (moja kolezanka dostala od stycznie podwyzke, jej facet tez a kredyt otrzymali mniejszy bo bank liczyl zarobki zeszloroczne) 5. Jeżli chodzi o żyrowanie kredytu to wątpię aby Twoi czy twoje TŻ rodzicie chcieli coś zyrować... obecnie tyle się słyszy o historiach kiedy żyrant musi spłacać kredyt za kogoś, ze mało kto chce brac na siebie takie ryzyko. 4. Naprawdę radzę Ci iść do doradcy kredytowego, expander czy coś takiego - bez zobowiązań wszystko Ci wytłumaczą, o MDM i kredytach w różnych bankach. Umawiasz się na godzinę, więc czekania nie ma itp. Podsumowując Autorko - rozumiem, że chcesz się wyprowadzić z domu, ale naprawdę bardzo dobrze to przemysl, popytaj specjalistów od finansów a nie tutaj na forum, bo nie wiesz kto tutaj Tobie radzi. I przede wszystkim - NIE BIERZ na siebie zbyt dużego obciążenia finansowego - lepiej zacząć od czegoś małego - może naprawdę na początku najlepiej wynajem, chociaż pokoju i sprawdzcie czy jesteście w stanie spłacac małe zobowiązanie zanim zaczniecie mysleć o czymś więcej, a potem radziłabym zaczać od max 2 pokojowego mieszkanka, takie 40-45 metrów na pewno Wam wystarczy i nawet z 1 czy 2 dzieci dacie radę a do tego czasu będziecie w stanie stwierdzić juz czy możecie się samodzielnie utrzymać i racjonalnie gospodarować wspólnym budżetem - kredyt zawsze zdążysz wziąć, tylko, że jak już weźmiesz to masz 30-35 lat spłacania go... doradca finansowy może Ci także doradzić jak zrobić aby np spłacic kredyt po 17 a nie 35 latach ale to już kwestia indywidualna (mniejsza rata bo dłuższy kredyt a nadwyzke co miesiac na instrument inwestycyjny i spłata pozostałego kredytu bo np 15 latach pieniedzmi z tego instrumentu..) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Zaś co do owych pięciu netto: poszłam sobie na stronę jednego z większych banków, która ma formularzyk generujący symulacje spłaty kredytu. 200k złotych na 25 lat, to wedle tego wyliczenia (bazującego na ich marżach), przy najniższym akceptowalnym wkładzie własnym rata równa 1206 zeta miesięcznie. Raty malejące startują od 1553. Przy kredycie na 10 lat, masz odpowiednio: 2152 i 2553. To także bierze się przy ocenie zdolności kredytowej - wcześniej pisałam o parametrach kredytu. Dlatego często, jak widać, że zdolności nie będzie, doradcy proponują wydłużenie okresu kredytowania. Nie zawsze można, bo górną granicę wyznacza wiek najstarszego kredytobiorcy. Można mieć zdolność na raty równe, a nie mieć na malejące. Przynajmniej jeden bank z tych, które odwiedziłam, zanim wytypowałam szczęśliwą trójkę, przy ocenie zdolności kredytowej bierze także pod uwagę wkład własny, który zamierzasz wnieść. Banki mają swoje magiczne tabelki, które określają stabilność zatrudnienia wedle branż, mają preferowane zawody. Inaczej podchodzą do umowy, którą masz z niedużą firemką, a inaczej z umową z firmą działającą jako spółka akcyjna albo instytucją publiczną. I tak dalej, i tym podobne. Można mieć pięć netto i nie mieć zdolności. Starczy mieć czwórkę dzieci. Ale to nie zarobki są barierą, tylko koszty utrzymania tej konkretnej rodziny. Bezdzietna para, której dochody bank zaakceptuje z radością, niemająca żadnych kredytów do spłaty i wnioskująca o odpowiednio długi okres kredytowania, zdolność będzie miała. Rata na poziomie jednej czwartej dochodów (a tak wychodzi z powyżej przywołanej symulacji) - o ile nie mówimy o dochodach tak niskich, że po odliczeniu raty jest problem z kwotą na utrzymanie - jest zupełnie akceptowalna nawet w banku szczególnie restrykcyjnie liczącym zdolność - wiem, bo mniej więcej taki kredyt dostałam. Nie zapominajmy też, że procedura rozpatrywania wniosku o kredyt hipoteczny nie składa się jedynie z badania zdolności kredytowej i scoringu w biku. Oddzielną ścieżką idzie analiza dokumentacji - i jeśli analityk zakwestionuje wycenę, bo wedle swoich magicznych tabelek ustali, że nieruchomość nie będzie wystarczającym zabezpieczeniem dla kredytu, to żadna zdolność nie pomoże. Może być syf w papierach nieruchomości, i wtedy też wniosek zostanie odrzucony. Czy wyjaśniłam wystarczająco precyzyjnie, że jednakowoż uogólnienie, że pięć netto to za mało, jest zwyczajną bzdurą? Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2014-07-07 o 12:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 183
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Ależ można dostać kredyt zarabiając 5k netto. Można. Ja jako singielka zdolność miałam, dostałam też pozytywną decyzję kredytową.
Jednak bazując na doświadczeniach mojej mamy- kredyt powyżej 200k przy takich zarobkach jest ciężki do dostania. Kilka lat temu dostawał praktycznie każdy- teraz banki nie są już takie chętne od udzielenia kredytów. Jeśli pracujesz przy kredytach hipotecznych to zapewne widzisz jaka jest sytuacja. Jeśli nie to ja przedstawiłam jak sprawa wygląda w praktyce ![]() ![]() ![]() Nie musisz mi też tłumaczyć o tym jakie są warunki na dostanie kredytu, bo akurat kredyt mam ![]() Edytowane przez Varga Czas edycji: 2014-07-07 o 10:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Problem z wyprowadzką
Cytat:
Piszesz o praktyce - bo Twoja mama udziela kredytów. Czyli mówimy, co najwyżej, o praktyce z jednego banku i to w dodatku praktyce, o której wiedzę czerpiemy z drugiej ręki. A cały witz polega tu na tym, że banki mają różne metodyki oceny ryzyka i różne preferencje oraz różne niepisane zwyczaje. Z niektórymi miałam okazję się zetknąć, latając aktualnie za kredytem, o niektórych sobie poczytałam tu i ówdzie. Powodzenie akcji kredytowej zależy również od tego, żeby sobie wybrać taki, w którym mając 5k netto na jakąś konkretną umowę u konkretnego pracodawcy dostaniesz kredyt na 200k. Teraz, a nie pięć lat temu. Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2014-07-07 o 12:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:48.