2008-03-15, 21:55 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Mam kolejne czarne propozycje
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2008-03-15, 22:33 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: W czerni do ślubu??
cd.
__________________
Zmieniaj swoje życie
Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-03-15 o 22:57 |
2008-03-16, 10:26 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Poznań/Luboń
Wiadomości: 720
|
Dot.: W czerni do ślubu??
|
2008-03-16, 10:38 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W czerni do ślubu??
dziewczyny, a ja mam inne pytanie.... musi być suknia???? czerni co prawda nie biorę pod uwagę, bo jednak czerń w kościele zbyt źle mi się kojarzy - w życiu byłam tylko na 2 ślubach, za to pogrzebów chyba nie zliczę....
nie wiem co też na mój pomysł powiedziałby bardzo tradycyjny TŻ, ale mi sięmarzy biały lub ecru kostium - spodnie z czegoś lejącego i w kant, nieco poszerzane i dopasowany żakiet z dekoltem w szpic, bez kołnierza i ze stójką i jakimś fantazyjnym wykończeniem przy dekolcie... znajoma florystka ma mi zrobić biżuterię z kwiatów... |
2008-03-19, 01:56 | #35 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Nic nie musi być. To wyłącznie Twoja sprawa, jak chcesz się ubrać w tym dniu (i w każdym innym). Nikt nie może narzucić Ci ani typu stroju, ani kroju, ani tkaniny, ani koloru. Z jednym tylko zastrzeżeniem: jeśli bierzesz ślub w dowolnym obrządku religijnym osoba duchowna może wyprosić Cię ze świątyni z odkrytymi ramionami albo w krótkich spodenkach.
__________________
|
|
2008-03-30, 18:05 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Jakoś zupełnie czarna suknia do ślubu mi nie odpowiada, ale czarne akcenty czemu nie
http://i173.photobucket.com/albums/w...g?t=1206388064 |
2008-03-30, 20:53 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: البحر الأبيض الم
Wiadomości: 349
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Ostatnio na Weeding Tv ogladalam slub w stylu gotyckim.Nie zaprzeczam ze wygladalo to ekstrawaganco ale nie tylko panstwo mlodzi byli ubrani na czarno, ale wszystkie ozdoby byly mroczne.Slub oczywiscie by w nocy.Jednak nie sadze zeby takie cos sie przyjelo w Polsce....czarna suknia nie kojarzy sie dobrze..coz taki obyczaj teraz ze panna mloda zazwyczaj jest w bieli, zaczelo sie to w epoce wiktorianskiej.Wczesniej kobiety przywdziewaly swoja najladniejsza suknie no i po klopocie.
Zyjemy w tak konserwatywnym kraju ze czarna suknia nie zostalaby przyjeta dobrze...wyobrazcie sobie sasiadki, ciotki
__________________
"الرجل مجاملة : الشكل الأنيق من الباطل". |
2008-03-30, 21:06 | #38 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Były zachwycone.
__________________
|
2008-03-30, 21:28 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: W czerni do ślubu??
butters - ale, ze co mnie ciotki interesują, które się widzi właśnie tylko na ślubach i pogrzebach! Albo sasiadki :O Ich sprawa, co myślą i mówią, ważne, że panna młoda się dobrze czuje!
|
2008-03-31, 17:25 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W czerni do ślubu??
|
2008-03-31, 18:49 | #41 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Jestem dość... wyrazistą osobowością i chyba w białej kiecce nikt sobie mnie nie wyobrażał. Mam wrażenie, że część ekipy podejrzewała, że pojadę do ślubu na motocyklu i w skórze, więc prosta, czarna suknia zaskoczyła ich raczej na plus. Jestem jednak przekonana, że zaakceptowaliby i skórę. Choć tak właściwie... Nie przyszło mi do głowy, żeby kogokolwiek pytać o zdanie w tej kwestii, czy też zważać na oceny. Dla mnie tradycje, mody, pisma o ciuchach i obowiązujące szablony i inne trendy to oprotezowanie dla ludzi, którzy nie mają na tyle sprecyzowanych upodobań, i na tyle niezależnej osobowości, że potrzebują żeby ktoś zdecydował za nich, jak mają wyglądać. A skoro moda to dla mnie rzecz obojętna - nikt nie wmówi mi, że podoba mi się biała suknia, tak nikt nie wmówi mi, że podobają mi się kwiatowe perfumy, czy czółenka z dziurą wyciętą z przodu. Takie jest moje barbarzyńskie i w pełni (mnie) satysfakcjonujące podejście do mód. Z resztą ja niewiele rzeczy robię tak, jak wszyscy. Nie czułam parcia na to, żeby wyglądać w określony sposób dla ciotek, gapiów, czy czegoś tak dalece mi dyndającego jak względnie świeża, niezakorzeniona historycznie i nieracjonalna (w momencie kiedy za mąż wychodzą kobiety, które nie są dziewicami) tradycja. Jeszcze jedna, chyba istotna w tym kontekście, kwestia - nie widziałam sensu w zapraszaniu na ślub ciotek i wujów, których nie lubię. Po co? To mój dzień i miałam zamiar spędzić go z ludźmi, którzy są mi naprawdę bliscy. Czyli głównie z przyjaciółmi. Ogólnie jednak nie zetknęłam się z ani jedną negatywną oceną mojej czarnej kiecki. Nawet ludzie o tradycyjnych upodobaniach twierdzili, że całość wyglądała nadspodziewanie dobrze. I po mojemu.
__________________
|
|
2008-03-31, 19:04 | #42 |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Sabbath, to mi się podoba
Bardzo ładna suknia, a podejście do całego obrządku i, przede wszystkim, wyglądu osób najbardziej zainteresowanych jeszcze piękniejsze. |
2008-03-31, 22:09 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
U mnie do ślubu jeszcze daleko, ale już jak napomknę o czymś w domu to jest burza - jak moja mama usłyszała np że nie chcę mieć obrączek ze złota to... no właśnie... nawet nie wiem jak to nazwać - skoro takich nie będzie to tak jakby i ślubu nie miało być... Choć wiele rzeczy robię po swojemu i tak jak uważam za najlepsze, choć otoczenie często mnie uważa za kaczkę dziwaczkę, to jednak czasem niewybredne komentarze bolą... A jakby zapraszać tylko tych co nie powiedzą tego głośno - hmmm ślub m.in. bez rodziców to jednak jakoś smutno... A co do tej bliskości to TŻ ma liczną rodzinę, dość konserwatywną, z którą jest żżyty, ja rodziny nie mam prawie wcale - z jego strony będzie pewnie kilka razy więcej osób niż z mojej - więc głównie obcy ludzie. No ale to akurat OT. |
|
2008-04-02, 21:51 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
|
Dot.: W czerni do ślubu??
czern do slubu... to jak na pogrzebie...smutno, ponuro..
widocznie ludzie traktuja sluby jako koniec zycia to jest dziwne.... przyszli mezowie pewnie ciekawie sobie pomysleli no nic pewnie polaczylo ich piekne uczucie...
__________________
Aleksandra 19.04.2011 |
2008-04-03, 22:02 | #45 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Wiele zależy od rodziny. I od tego, jak wielką wagę przywiązujesz do opinii innych. Ja nie zapraszałam tylko tych, którzy nie powiedzieliby głośno, że im się nie podoba. Po prostu... no wiesz, nie zaprasza się na ślub obcych. A ci, którzy mnie znają wiedzieli, że nie będę normalną, przeciętną panną młodą tak, jak nie jestem normalnym, przeciętnym człowiekiem. Ludzie byli bardziej zdziwieni tym, że w ogóle dałam się do tego ślubu namówić. Komunał jakiś. A skąd taki dziwaczny wniosek? Czy Twoim zdaniem przyszły mąż nie wie, z kim się żeni? Nie widzę związku pomiędzy "poziomem urody" uczucia, a kolorem kiecki.
__________________
|
|
2008-04-04, 07:10 | #46 | |
Witchdoctor
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 7 990
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
W czarnej sukni do ślubu poszła moja prababcia ( na Śląsku w 1925r.) suknię miała tak gotycko-wiktoriańską, że aż miło się patrzy na zdjęcie.
__________________
Kramik |
|
2008-04-06, 09:02 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 55
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Sabbath suknia śwetna. Popieram w 100% Twoją opinię na temat mody. Większość niestety goni ślepo za trendami. Z moich kreacji niekiedy ludzie drwią, ale ja jestem w tym sobą. A nie przebraną barbie. Moja suknia ślubna co prawda jest w jasnym kolorze. Ci którzy mieli już okazję mnie w niej widzieć, uważali suknię za nieszablonową i dość dziwaczną, dopóty dopóki mnie w niej nie zobaczyli. Po, twierdzą, że to jest suknie "anetowa". |
|
2008-04-06, 12:26 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 576
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Suknia firmy Cymbeline
|
2008-04-06, 12:46 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 581
|
Dot.: W czerni do ślubu??
witam was dziewczyny
w tamtym roku moja znajoma powiedziala ze do slubu tylko w czarnej sukni jesli w ogole taka znajdzie.... a tutaj prosze coraz wiecej widze wlasnie czarnych suknien.... wiec kto wie moze wkoncu kolezanka sie zdecyduje.... pozdrawiam |
2008-04-18, 00:03 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Znalazłam też coś takiego .
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2008-04-20, 00:00 | #51 |
Zadomowienie
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Dla mnie ta jest super
__________________
I'm running from the light, running from the day to night |
2008-04-21, 07:05 | #52 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Cytat:
Ja przyznaję, że świat, w którym ludzie są sobą i mnie podobałby się bardziej. Niestety, nie mam ani krztyny nadziei na to, że tak kiedyś będzie. Nie masowo. Dlatego doceniam jednostki. Rzeczywiście, niesamowicie wygląda. Choć to zasługa nie tylko sukni, ale i figury modelki.
__________________
|
||
2008-04-26, 20:11 | #53 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 96
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
|
|
2008-04-28, 09:42 | #54 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Czarną suknię wybrałam wyłącznie po to, żeby zrobić na złość mamie. W ogóle od dwudziestu lat ubieram się na czarno tylko dlatego, że jestem zbyt ograniczona żeby przyswoić sobie, co jest modne, czółenek dziurami przez które wyglądają paluchy nie noszę dlatego, że mnie na nie nie stać, zaś glany zakładam tylko dlatego, że podświadomie chcę być nieatrakcyjna. Rozgryzłaś mnie.
__________________
|
|
2008-04-28, 10:02 | #55 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 55
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
|
|
2008-04-28, 10:16 | #56 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Nota bene świetnie korespondującego z wypowiedziami w wątku o najbrzydszych sukniach ślubnych i także z niektórymi wypowiedziami w tym. A w temacie: wklejam jeszcze trzy. Pierwsza ogromnie mi się podoba.
__________________
|
|
2008-04-29, 18:33 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 96
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
A co do zamieszczonych przez Ciebie zdjęć w czarnej sukni ślubnej - kupionej oczywiście na złość mamie - to bez urazy oczywiście, ale w mojej ocenie pojęcie "czarna wdowa" bardziej do nich pasuje, niż "panna młoda". Ale skoro Tobie się podoba to (mówiąc już bardzo serio i bez przekąsu) to najważniejsze! Każdemu w końcu według gustu... |
|
2008-04-29, 22:04 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: W czerni do ślubu??
mam nadzieję, że nie dojdzie do kłótni
de gustibus... więc złośliwości proszę zostawić dla siebie i ich nie uzewnętrzniać. |
2008-04-30, 02:03 | #59 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Cytat:
Dobrze, że Ty jesteś tak bardzo oryginalną osobą, że zupełnie niestereotypowo przybierzesz nazwisko narzeczonego z tego powodu, że inaczej byłby zawiedziony, obrączki będziesz miała zupełnie niestandardowo złote, choć nie byłaś do nich przekonana, masz głęboko uduchowione przekonanie, że symbolem ślubu jest welon (ja głupia myślałam, że welon jest echem zwyczaju zakrywania twarzy przez kobiety, gdyż "ich oblicze nie zostało stworzone na obraz Boga" - św. Ambroży, ojciec Kościoła), a źródłem frustracji jest dla Ciebie fakt, że na ślubie siostry siedziałaś na drugim końcu stołu, podczas gdy jakieś tam ciotki siedziały na bardziej godnych miejscach. Oglądając Twój niestandardowo złoty pierścionek zaręczynowy pomyślałam z rozpaczą, że fakt, że nie lubię i nie noszę pierścionków stawia mnie nie tylko w rzędzie groteskowych tworów typu czarna wdowa, ale w ogóle degraduje do roli... Babochłopa? Wybrakowanego towaru? No powiedz mi czego. Używasz tak trafnych, obrazowych określeń. Masz więc rację Minutko26. Jestem okropnie nieoryginalna. Jakie to szczęście, że dane mi jest poznać tak niesamowicie wprost niezależną od mód i stereotypów osobę, jak Ty. Przyjmij moje wyrazy podziwu. I żeby nie było: - nie uważam, że fakt, że ktoś wybiera białą suknię do ślubu automatycznie świadczy o tym, że nie ma własnego gustu (widziałam białe, olśniewająco oryginalne kreacje) - nie uważam że dobrym pomysłem jest, żeby ludzie nagminnie ubierali się do ślubu na czarno (czerwono, zielono, fioletowo, w kropki - niepotrzebne skreślić) - nie sądzę, by mój gust był najlepszy na świecie i uniwersalny (a nawet szczerze w to wątpię ) Po prostu myślę, że nie warto podążać ślepo za tradycjami, szczególnie jeśli nie niosą one ze sobą konsekwencji w postaci przekazu duchowego (ile Panien Młodych w białych sukniach jest rzeczywiście dziewicami?). Czasem warto zapytać swego serca, jak naprawdę chcemy, żeby wyglądało nasze życie. I takiego życia zgodnego z tym, czego pragną Wasze serca (a nie ciotki i sąsiadki) wszystkim Pannom Młodym, Narzeczonym i czekającym na miłość życzę. Cytat:
Znasz mnie jako rogatą duszę, więc jako budzący odrazę pajęczak z dłuuuugimi nogami i owłosionym tułowiem (ciekawe co mój Miły na to, że został uśmiercony? ) Gwarantuję, że żer tego kalibru nie podniesie mi ciśnienia. Ja tylko na zasadzie porównania potwierdzam diagnozę mojej oryginalnej interlokutorki i z pokorą przyznaje, że w porównaniu z Nią jestem chodzącą sztampą i oczywiście mam zły gust. A w temacie wątku: następne ślubne kreacje w nieoryginalnym czarnym kolorze. Trzecia raczej jako ciekawostka. Szczególnie "ciekawostkowy" jest ten przyrząd. I czarna obrączka ślubna na okrasę. edit: A tak serio Minutko - jestem przekonana, że jest wiele tematów, w których mogłabyś stać się dla mnie cennym i godnym szacunku źródłem informacji. Ale proszę, nie oceniaj mojej oryginalności z Twojej perspektywy. Obawiam się, że nie bardzo ma to sens. Życzę Ci, żebyś na nowej drodze życia była szczęśliwa, jak ja. Choć oczywiście w zupełnie inny sposób.
__________________
Edytowane przez Sabbath Czas edycji: 2008-04-30 o 06:41 |
||
2008-04-30, 07:14 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 10 433
|
Dot.: W czerni do ślubu??
Sabbath świetnie wyglądałaś w sukni i widać że czułaś się doskonale
Dla mnie byłoby nie do przyjęcia wystąpienie w czarnej, czerwonej czy też niebieskiej sukni ślubnej i to nie dlatego że " co ludzie pomyślą" tylko dlatego że po prostu jestem raczej skromną dziewuchą i wybierając tak szałową kreację czułabym się źle. Podobnie Ty czułabyś się jak przebieraniec występując w białej sukni Wcześniej wspomniałaś że goście weselni i tak spodziewali się czegoś innego ... ( motor.skóra) w tym przypadku Twoja czarna suknia to coś tak "normalnego" jaj moja Ecru Ja miałam to szczęście że swoją sukienkę, dodatki, brak welonu..i całą reszte wybierałam sama! Żadna mama, babcia czy też ciotka nie naciskały że musi być biel..welon itp I to chyba jest najważniejsze - zrobić tak jak się chcę a nie tak jak wypada czy też chce ktoś inny |
Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:43.